Skocz do zawartości

SACD Za i Przeciw ?


audionet

Recommended Posts

Przepraszam że tak późno odpisuję. Hm! Bardziej to iż ten format sobie istnieje, ktoś go w końcu stworzył i tak naprawdę nikomu chyba już nie przeszkadza, ani nikogo nie przyprawia o dreszczyk emocji. Wyraziłem tylko swoje odczucia, mam parę płyt i może jeszcze parę kupię, warto nawet dla warstwy CD bo nie ustępuje wiele tej "lepszej". Płyty będą tłoczone przez małe labele i dobrze, bo one jedyne dają szansę na naprawdę dobrą jakość nagrań tak jak np. Pentaton. Osobiście wolę DVD-Audio chociażby dlatego iż można z nim wyczyniać cuda na zwykłym kompie łącznie z remaserowaniem zwykłych CD, podnoszeniem do formatu 24/192 stereo oczywiście, i wypalaniem własnej płytki w tym formacie.
Jak dla mnie to może być. Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Kibic1
Wydaje mi się, że połączenie DVD z SACD w jednym klocku tak jak piszesz (no i ograniczenie wydatku do tysiąca złotych) ma duży sens, szczególnie dla osób rzadko korzystających z formatu SACD.
Problem w tym, że zazwyczaj jest coś za coś w sprzęcie grającym. Niestety dobre CD kosztuje sporo ponad tysiąc złotych, a już używane odtwarzacze za 200zł brzmią nieźle.
I nie ma co przeginać i łączyć ze sobą "klocków" za 200 i 2000zł.

Właściwie na zakup rozsądnego SACD czy DVD z możliwością SACD trzeba przeznaczyć minimum tysiąc złotych, a DVD będzie ciut mniej audioffilskie ale zdecydowanie ciut bardziej uniwersalne icon_cool.gif
Pozdrawiam
PS. A tak swoją drogą to sporo Kolegów nie ma nic przeciwko rozmnażaniu urządeń w domu icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.
Zabieram zdanie w tym temacie jako świerzynka ale kolega prosi o opinie na temat SACD to może i ja wniosę jakiś wkład w tą polemikę. Otóż z wielka nieśmiałością nie zgadzam się z opiniami, że na odtwarzacz DVD z SACD trzeba wydać prawie tysiaka. Osobiście z racji nędzy finansowej icon_wink.gif jestem posiadaczem stricte nieaudiofilskiej marki a mianowicie Philipsa z modelem DVD 763SA, który nota bene na Allegro można w idealnym stanie wyłapać za niecałe 150 -200 zł. W Philipsie jest to taka swoista najwyższa półka bo z serii MatchLine III. Powiem szczerze, że zarówno jako DVD jak i odtwarzacz CD z SACD sprawuje się toto wyśmienicie.
Natomiast co do jakości dźwięku z SACD powiem tak - na sprzęcie tzw.budżetowym ( choć jakoś nie lubię tego pojęcia bo dla jednych budżet może być przy 2000 zł. zarobków a dla drugich przy 20 000 tys. miesięcznie) albo z niskiej półki i tanim to SACD prawie w ogóle nie rozwinie skrzydeł.Ja na swojej mizerocie w amplitunerze ( też Philips z tej serii) oraz na kolumnach Koda AV 702 musze dobrze wysilać wyobraźnię i receptory słuchowe aby zauważyć jakąkolwiek różnicę.A mam kilka płytek SACD.
Następny problem to taki, że nawet w tak dużym zadupiu jak Lublin jest coraz trudniej znaleźć ulubioną muzykę na SACD. W EMPiK-u wytrzeszczają oczy, że ktokolwiek sie o to pyta a w MediaMarkcie powiedzieli mi wprost, że wycofują się z takiej egzotyki bo nikt im tego nie kupuje. Owszem, po ciężkiej walce z tysiącami płyt znalazłem w końcu kilka w SACD ale 99 % to muzyka poważna za którą powiem szczerze jakoś nie przepadam. Jedyną porządną płytką którą ostatnio wygrzebałem w MM to Eric Clapton "Slowhand". I plaża. Wiem, że gdzieś po Polsce jeszcze można dorwać Dire Straits bodajże "On Every Street". Dlatego chyba rzeczywiście jest to już martwy format nie warty wydawania tysiaka na odtwarzacz. Lepiej kupić za półtorej stówy jakiegoś używkę Philipsa lub Soniacza i pobawić się tym formatem póki jeszcze gdzieś to można znaleźć.

Pozdrawiam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perkoz_1
Niewątpliwie - tak jak piszesz - można trafić używany odtwarzacz DVD z funkcją SACD za nieduże pieniądze (ja zazwyczaj widziałem SONY w cenie minimum 300zł), może i za 150-200zł.
Dla mnie cena 1000zł bierze się z tego, że mówię o nowych (lub rocznych) modelach i to nie tych z najniższej serii. Wiadomo, że te lepsze DVD jednak muszą trochę kosztować - ale zapewniają lepszą jakość odtwarzania fonii i wizji niż te za najtańsze.
Ale po to, by jedynie "liznąć" SACD niewątpliwie wystarczy sprzęt 200-300zł icon_cool.gif
Pozdrawiam
PS. A tak swoją drogą - to szkoda, że SONY tak spaskudziło sprawę z dostępnością SACD, bo samo sobie podcięło skrzydła icon_confused.gif No cóż - skoro format Beta w magnetowidach niczego ich nie nauczył...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj urządziłem sobie wieczór z SACD ,parę razy "przełączyłem" żeby uchwycić różnicę
i powiem,że z SACD jest bardziej analogowo ,miękko ,jedwabiście/nie przekręcać/ ,jest większa głębia i pomimo tego
zachowana jest rozdzielczość.
Już to pisałem wcześniej nie wiem czy to jest w całości zasługa płyty czy mój player /Yamaha CD S2000/ lepiej odtwarza materiał z warstwy SACD.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fono Master
Mam prośbę...
Jakiś czas temu zadałem pytanie o przełączenie się między wartwami CD/SACD (dwu- i wielokanałowe) - możesz to zrobić w czasie odtwarzania, czy jednak musisz przejść przez stop (zatrzymać płytę).
Albo przeoczyłem odpowiedź, albo jej nie było icon_rolleyes.gif
Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audionet
Sam nie wiem, co myśleć o tym "sztucznym tworze" icon_lol.gif
Pewnie skończy się na tym, że podłącze 4 podłogówki i większy centralny, a do tego zakupię parę płytek - i jak spacyfikuję swoją ukochaną małżonkę oraz ściągnę do siebie Marka to może będą jakieś konkretne wnioski icon_rolleyes.gif
Na razie dziękuję za Wasze informacje o konieczności zatrzymania odtwarzania przy zmianie warstwy.
Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audionet
Już jakiś czas temu się sXINDAczyłem, model CDka to C-06. icon_cool.gif
Pięknie chodzi, kawał porządnej maszyny...

A DVDki z możliwością SACD to od jakiegoś czasu bez zmian: Pionek DV-575A oraz Soniakowe DVP-NS955V w klasie QS.
(Info podane w 22poście w bieżącym wątku).

Link do Xindaka z Allegro
http://www.allegro.pl/item326312228_xindak...rakow_raty.html

Pozdrawiam
PS. Ja mogę spać - tylko jakoś się przykleiłem do klawiatury laptka, chociaż wcale nie jest brudna icon_lol.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Perkoz_1
Niewątpliwie - tak jak piszesz - można trafić używany odtwarzacz DVD z funkcją SACD za nieduże pieniądze (ja zazwyczaj widziałem SONY w cenie minimum 300zł), może i za 150-200zł.
Dla mnie cena 1000zł bierze się z tego, że mówię o nowych (lub rocznych) modelach i to nie tych z najniższej serii. Wiadomo, że te lepsze DVD jednak muszą trochę kosztować - ale zapewniają lepszą jakość odtwarzania fonii i wizji niż te za najtańsze.
Ale po to, by jedynie "liznąć" SACD niewątpliwie wystarczy sprzęt 200-300zł icon_cool.gif
Pozdrawiam
PS. A tak swoją drogą - to szkoda, że SONY tak spaskudziło sprawę z dostępnością SACD, bo samo sobie podcięło skrzydła icon_confused.gif No cóż - skoro format Beta w magnetowidach niczego ich nie nauczył...



A powiedz mi szczerze co Sony ostatnio nie spaskudziło? Trudno będzie znaleźć. Można wymieniać po kolei aż grable popuchną od klepania w klawiaturkę, m.in:

- kiedyś TV Trinitron to było arcydzieło - ostatnie jakie były na rynku to już ersatz z montowni rozsianych po całym świecie;
- sławna jest też ich ostatnia wpadka z akumulatorami do laptopów - kilkadziesiąt milionów dolców w plecy;
- następna kiszka to PlayStation 3 a szczególnie opóźnianie wdrożenia do produkcji i teraźniejsza cena za to gierczydło;
- fakt, że jakoś te PS 3 weszło nie przeszkadza Sony utrzymywać ceny na stare konsole na poziomie wręcz śmiesznym. PS 2 kosztuje 500 zł. a przecież to prehistoria;
- teraz orgazmu dostają z Blu Rayem za niebotyczna kasę;
- itd.itp.
Po prostu żółtki postępują ANORMALNIE. Popadli w samouwielbienie. Czyli dla mnie niech idą na drzewo. Spora konkurencja ich dawno wyprzedziła w wielu dyscyplinach.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Z tego co czytałem wynika że najlepsza będzie Yamaha 2000 .Powinna ładnie zagrać i na CD i na nielicznych płytach SACD.
I tu pytanie do Fono Mastera znalazłem taki wpis na forum:
W recenzji WP podkreśla jedną wadę CD-S2000: w chwilach ciszy słychać rozpędzający się napęd czytający kilkukrotnie następne ścieżki do odczytu. Było trochę o tym na niemieckich forach i wydaje się, że wśród pierwszych egzemplarzy Yamahy były głośniejsze i cichsze, bo nie wszyscy się na to skarżyli.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...