Skocz do zawartości

Hi-End czy tylko złudzenia? Ile w tym PRAWDY??


marexxx

Recommended Posts

Witam natknalem sie na ten art. http://xyzpawel.blogspot.com/2012/04/zagla...ie-koderki.html

gdzies indziej znalazlem komentarz ""rozróżnienie" w jawnym odsłuchu np. "cienkiej" Kambodży Azur A840 i końcówki Krella FPB 400cx za 25 kzł ostatnio jednemu audiofilowi nie poszło za dobrze. Co ciekawe, gdy mu mówiliśmy, że teraz gra Krell, od razu się zachwycał i przebogato uzasadniał swoje wrażenia, a gdy informowaliśmy, że teraz gra Azur, na jego twarzy rysował się grymas zniesmaczenia i arcydokładny opis, co jest w dźwięku nie tak. Gdy mu wyjawiliśmy, że przez połowę naszego odsłuchu grał Azur, a przez drugą Krell, a komunikaty jakie mu dawaliśmy, były albo odwrotne, albo zupełnie losowe, to się wściekł. I tak to jest z tymi audiofilami, beczka śmiechu!!! :"


co myslicie o tym??
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do artykułu i lekkiego pióra xyzpaweł, to czy jak się nie akceptuje pewnego stanu rzeczy, czy nie chce zrozumieć, to trzeba od razu śmiać się i szydzić. Podchodzi jak dziecko pisząc o kolumnach za np. 20 tys że głośniki pewnie w nich kosztowały 400zł reszta koszt luksusowego powietrza, to jak mu dam 2 razy po 400zł niech zrobi w domu taki jeden głośnik w kuchni lub w piwnicy, gdzie chce.
Wyśmiewa że drogie luksusowe kolumny nie mają podanych na tabliczkach parametrów i pomiarów, a bo to nie xyzpaweł, kolumny tonsil altus75, gdzie rumiani młodzieńcy się tymi cyferkami podniecają, meloman wie że dumne cyferki nie grają , że niczego nie gwarantują, że napisać można wszystko bo papier wszystko przyjmie .
Czy marka RollsRoyce opisuje w katalogach śr. spalanie, pojemność schowka, czas okrążenia toru Nurburgring, czy dla kupującego który wybiera wśród setek kolorów skóry na fotele i lakieru, płacąc za to kilkadziesiąt tys zł dodatkowo, byłoby to istotne ?
Oczywiście nie wszystko najlepsze to co najdroższe, często takie co się komu podoba. Często powyżej pewnego pułapu cenowego różnice są coraz to mniejsze, mimo konieczności wyłożenia dodatkowo wielu tys. zł. Dlatego warto samemu słuchać, nie kupować w ciemno, ale też cieszyć się z różnorodności. Co jest złego że gdzieś tam daleko od nas jest bardzo drogi samochód, czy absurdalnie drogie kolumny, gramofon ?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Co do artykułu i lekkiego pióra xyzpaweł, to czy jak się nie akceptuje pewnego stanu rzeczy, czy nie chce zrozumieć, to trzeba od razu śmiać się i szydzić. Podchodzi jak dziecko pisząc o kolumnach za np. 20 tys że głośniki pewnie w nich kosztowały 400zł reszta koszt luksusowego powietrza, to jak mu dam 2 razy po 400zł niech zrobi w domu taki jeden głośnik w kuchni lub w piwnicy, gdzie chce.
Wyśmiewa że drogie luksusowe kolumny nie mają podanych na tabliczkach parametrów i pomiarów, a bo to nie xyzpaweł, kolumny tonsil altus75, gdzie rumiani młodzieńcy się tymi cyferkami podniecają, meloman wie że dumne cyferki nie grają , że niczego nie gwarantują, że napisać można wszystko bo papier wszystko przyjmie .
Czy marka RollsRoyce opisuje w katalogach śr. spalanie, pojemność schowka, czas okrążenia toru Nurburgring, czy dla kupującego który wybiera wśród setek kolorów skóry na fotele i lakieru, płacąc za to kilkadziesiąt tys zł dodatkowo, byłoby to istotne ?



no to co piszesz to racja bo tam to tylko wykres sie liczy a jak krzywa na wykresie odbiega od normy to głosnik ma juz zanizona wartosc...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwię się bardzo że autor artykułu jeszcze nie złożył swojego CV do Focala czy innych firm?Przyjęli by go z otwartymi ramionami jako księgowego.Śmiać się chce jak się to czyta.Gdyby wszystko było takie proste jak pisze autor-głośnik 400 zł.zwrotnica 100 zł. i mamy Utopie,że tez ja o tym nie pomyślałem.
Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze słowo, to nawet nie krytyka, tylko swoista negacja przez autora, pewnego stanu rzeczy, który był, jest i będzie. Autor wszystko przelicza trochę jak dzieci w przedszkolu ta część tyle, a ta tyle, to razem tyle, po co przepłacać jak jest prawie takie samo, a pewnie nie lepsze i nie czuje różnicy.
Tylko autor zapomniał o bardzo ważnej rzeczy najdroższym "elementem produktu" jest myśl techniczna, pomysł, jakość, technologia, marka, a w towarach luksusowych niepowtarzalność wyrobu i tyczy się to wszystkich "wyrobów, usług konsumpcyjnych" posiłków- np. odgrzana kiełbasa w budzie vs. obiad w luksusowej restauracji , biżuterii- ciężki gruby sygnet z bazaru vs. piękny niepowtarzalny pierścionek złotnika artysty, walonki vs ręcznie szyte trzewiki itd auta, ubrania, żywność, leki, meble itd, itp .
Ja cieszę się że są piękne rzeczy, nie obrażam się na świat, że ktoś "oszukuje" , a ktoś się "nabrał" kupując coś drogiego, innego, nad czymś ktoś pracował miesiącami włożył w to serce i pasję, jest popyt jest podaż .
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wychodzę z takiego założenia, że jak słyszę różnicę i mnie na to stać to mogę sobie pozwolić na Nordosta za kilkadziesiąt tysi i nic do tego komuś kto tej różnicy nie słyszy i go nie stać icon_smile.gif
Nie bronię też absolutnie innych wymienionych forowiczów jeśli źle czytaj z pobłażliwością odnoszą się do reszty początkujących i z mniejszym portfelem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...