Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 60
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Nie, nie słuchałem. To już nic nie wiem. Za chwilę oddam wszystko biednym a sam kupie jamnika 800 wat.

Z akustyka nic nie zrobię bo nie stać mnie na większe mieszkanie.
Pozostaje przy kablach, ewentualnie sprzedam mission a hehe. Chce ktoś kupić? 1500 i się z nimi żegnam icon_wink.gif
Edytowano przez RoRo
Odpowiadając na post bezpośrednio pod nim - nie ma sensu cytowac go w całości.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

mission to są ciemne kolumny i żadnymi kablami tego nie zmienisz. f1angel zaraz wyczaruje Ci cudowne kable które zmienią charakter brzmienia Twoich kolumn. Wydasz kasę a i tak ciągle będzie grać jak grało.

Suzana

Po raz kolejny proszę:
Bez wycieczek osobistych do innych użytkowników Forum (skierowanych do F1angel)
Nie słyszysz różnic w tym, jak grają różne kable to Twoja sprawa - ale nie neguj, że takie rzeczy występują!

Michalwronki
Czy Ty w końcu nauczysz się, by nie cytować poprzedniego wpisu???
W tym celu masz przycisk "ODPOWIEDZ" na dole strony.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz kolego stwierdzam nie masz pojecia o temacie kablii ich wpywu na brzmienie systemu bo nigdy nie wyszedles poza ramy OFC 2,5mm. Wypozycz sobie z salonu audio (nie ma z tym zadnego problemu) kilka kabli dobrych firm i zrob odsluch a nastepnie wypowiadaj sie na ten temat...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem rozne kable u siebie w domu, od kilku, przez kilkadziesiat do nawet kilkuset złotych za metr i nic nie slyszalem. Chyba jakis glupi jestem wychodzi na to. Ogolnie wisi mi to czy te kable graja czy co tam innego, ale nie potrafie przechodzic objetnie obok bełkotu o wygrzewaniu i innych bajkach dla audiofili.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście - w wodzie o temp. 34 stopnie C. przez ok. 15 minut. Do jazzu i klasyki może być trochę dłużej.
Mam specjalnie zaadaptowane grzałki z maszyny do podgrzewania odczynników do wywoływania filmów kolorowych. Nawijasz kabel na specjalny koreks (taka puszka do wywoływania filmów) i wygrzewasz. Woda może być zwykła z kranu, ale lepsza jest destylowana (generalnie wystarcza taka zdemineralizowana z marketu) - uzyskujesz lepszą szczegółowość brzmienia.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Ja mialem rozne kable u siebie w domu, od kilku, przez kilkadziesiat do nawet kilkuset złotych za metr i nic nie slyszalem.


Niech Kolega nie traktuje tego jak złośliwość ale ww. stwierdzenie oznacza niezbicie, że Koledze słoń nadepnął na ucho. To samo dotyczy Kolegi Suzana.
Myślę, że to powinno zakończyć burzliwą dyskusję na temat wpływu kabli na dźwięk zestawów stereo.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michalwronki zamiast inwestować w przewody kup kondensatory Vishay MKP1837.
Te kondensatory kosztują "grosze" (6 zł 10 szt. na ballendro) a potrafią znacząco wpłynąć na brzmienie kolumn.
Połącz równolegle kondensatory na tweeterze z MKP1837 i będziesz miał jaśniej icon_wink.gif
Na przewodach się świat nie kończy, ale ta operacja wymaga podstawowych umiejętności z obsługi lutownicy.
Warto spróbować zanim się popłynie w setki z przewodami icon_wink.gif

PS
Współczuję kolegom, którzy nie słyszą i zazdroszczę zaoszczędzonej kasy icon_wink.gif
To tak jakby daltonista wytykał dobrze widzącym że są jacyś pomyleni bo widzą więcej.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Niech Kolega nie traktuje tego jak złośliwość ale ww. stwierdzenie oznacza niezbicie, że Koledze słoń nadepnął na ucho. To samo dotyczy Kolegi Suzana.
Myślę, że to powinno zakończyć burzliwą dyskusję na temat wpływu kabli na dźwięk zestawów stereo.


Spoko. Słysze kolumny, wzmaki, daki. Nie slysze kabli = głuchy jestem. Mogles mnie olsnic wczesniej to bym został przy Diorach kilka lat temu.

Cytat

PS
Współczuję kolegom, którzy nie słyszą i zazdroszczę zaoszczędzonej kasy icon_wink.gif
To tak jakby daltonista wytykał dobrze widzącym że są jacyś pomyleni bo widzą więcej.


Pogratulowac porownania. Mama pomagala wymyslic czy juz zona?

Daltonizm mozna szybko naukowo stwierdzic, w przeciwienstwie...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michalwronki te kondensatory mają wartości z zakresu 0,1 - 0,01 uF, dokładna wartość nie ma tu większego znaczenia choć im większa wartość tym jaśniej.
Elektrycznie dla filtra i głośników nie ma to praktycznie żadnego znaczenia, więc o to nie musisz się martwić.
Możesz też mostkować kondensatory od wooferów, stracą trochę ciepła ale zagrają bardziej transparętnie, może w tą stronę będzie lepiej ...
Na pewno nie uszkodzisz kolumn, a możesz wiele zyskać.
Jak "słyszysz przewody" to na pewno usłyszysz działanie tych kondensatorów.
Jeśli masz w kolumnach "słabe" kondensatory z duża rezystancja szeregową dodanie MKP1837 może znacząco wpłynąć na brzmienie
i nie zawsze w dobrą stronę bo ta rezystancja szeregowa była uwzględniana przy projektowaniu zwrotnicy, ale jak posłuchasz to się przekonasz czy dla Ciebie jest to lepiej czy gorzej ...

rafal735r przepraszam że Cię uraziłem.
Napisałbym coś więcej, ale nie zniżę się do Twojego poziomu.
Życzę Ci abyś kiedyś był w stanie spojrzeć na świat z większa empatią, ale to wymaga pewnej dojrzałości ...
To że czegoś nie można stwierdzić naukowo nie znaczy że tego nie ma icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

rafal735r przepraszam że Cię uraziłem.
Napisałbym coś więcej, ale nie zniżę się do Twojego poziomu.
Życzę Ci abyś kiedyś był w stanie spojrzeć na świat z większa empatią, ale to wymaga pewnej dojrzałości ...


Nie ma to jak przeprosiny, a potem prostackie - "nie znize sie do twojego poziomu". Ale jaja. Zaraz pekne ze smiechu. Gratuluje po raz kolejny swiatopogladu. Dojrzalosc do kabli. Moze odrazu nazwiesz rzeczy po imieniu. Pomoge ci - religia.

Michal. Sam niedawno mialem podlogowki w takim metrazu. Bas tam sie kotluje. Ci potrzeba dobrych monitorow.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michalwronki to są ceny z kosmosu bo sprzedają te kondensatory jako kondensatory do AUDIO.
Wpisz w allegro MKP1837 jest tam aukcja 10 szt za 6,15zł to te same kondensatory tylko sprzedawane jako KONDENSATORY icon_wink.gif

rafal735r moje posty są prostackie ?
To ja włączyłem do dyskusji mamę i żonę ?
Uważasz że ten wpis jest przykładem wysokiego poziomu dyskusji ?
Nie pisałem nic o dojrzałości do przewodów, a do dojrzałości do zrozumienia innych.
Żeby nie zaogniać ... ocenę poziomu twoich wypowiedzi pozostawię innym icon_wink.gif



Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra myśl z tymi kondensatorami. I tańsze rozwiązanie. Pewnie kolega MobyDick również się z tym zgodzi.

Co do naukowych dowodów na pewne zjawiska, to nie o to chodzi, że nie można tego udowodnić, bo można.
Tylko dla nikogo nie było to dotąd aż tak istotne by zaprzągł do takich badań odpowiednie środki, odpowiedniej klasy sprzęt.
Myślę, że nie trzeba mieć naukowej wiedzy na poziomie fizyka nuklearnego by wiedzieć, że każdy materiał przewodzący prąd ma określoną przewodność, oporność i indukcyjność.
Proszę mnie poprawić i wykazać w którym momencie się pomyliłem.
Dlaczego stosuje się miedź a nie aluminium albo linkę stalową? Przecież wszystko to przewodzi prąd a byłoby tańsze.
Dlaczego stosuje się miedź OFC o czystości 5N, 6n czy nawet 8N a nie 3N albo w ogóle nie oczyszczoną.
Czy rodzaj izolacji, długość kryształów miedzi w przewodniku, jej "zabrudzenie" innymi metalami, czy powlekanie srebrem albo cyną, rodzaj przewodu (solid core, linka albo skrętka z oddzielnie izolowanymi przewodnikami), wytłumienie wewnętrzne, geometria przewodu (różne rodzaje splotu czy wzajemnego skręcenia względem siebie) i wiele innych procesów, którym poddawane są lepsze i przez to niestety droższe kable, nie ma według Was znaczenia?
Albo może odpowiedzcie inaczej. Do jakiego momentu to ma znaczenie, co ma znaczenie z tego co opisałem a co nie ma?
Bardzo proszę odważnie, naukowo. Gdzie jest granica i dlaczego?
Czy wzmacniacz (jak już kiedyś pisałem) składający się z całego szeregu różnych kabli (okablowanie wewnętrzne, cewki, oporniki, transformatory, potencjometry, ścieżki drukowane itd. - bo czymże one są jak nie różnymi rodzajami drutu) nie mają znaczenia, nie ma wpływu z czego są zrobione ani jakość tych materiałów? Nie są podatne między innymi na "wygrzewanie" właśnie?
Bo jednym z podstawowych czynników "wygrzewania" jest temperatura. Choć to nie jedyny czynnik (by nie upraszczać).
Waszym zdaniem temperatura nie ma znaczenia? Wszystko gra tak samo gdy jest zimne i jest rozgrzane? Wzmacniacze, lampy elektronowe itp? Nic się waszym zdaniem pod wpływem tej temperatury nie zmienia? Prąd płynie tak samo, oporność a za nią inne współzależne parametry się nie zmieniają? I dźwięk który za tym idzie jest taki sam?
Czy tak? Tak to widzicie, tak twierdzicie?

Jeśli negujecie tak oczywiste, podręcznikowe sprawy, to jak to o Was świadczy? Jeśli wyśmiewacie się z podstaw, które są znane nawet uczniowi szkoły średniej a mówicie o jakiejś tam Nauce, to z kogo się wyśmiewacie?
Nie z siebie, ze swojej indolencji? Nie z klapek na własnych oczach, które nie pozwalają spojrzeć szerzej na temat?
Nie z tego, że zaprzeczacie zupełnie podstawowym prawom fizyki?
Bo nie trzeba być geniuszem tylko wystarczy trochę pomyśleć by się zorientować, że wszystko to ma wpływ na prąd czyli sygnał biegnący przez dany przewodnik. A jeśli ma wpływ na sygnał to także na dźwięk.
Czy tak proste rzeczy trzeba tłumaczyć?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...