Skocz do zawartości

Wzmacniacz lampowy na start


Seyv

Recommended Posts

Bardzo chętnie spojrzymy na bebeszki icon_biggrin.gif .
Co do lamp, to z moich skromnych doświadczeń wynika, że dużo większy wpływ na dźwięk, brzmienie, barwę, może mieć lampa (lampy) w przedwzmacniaczu.
Liczy się nie tylko typ lampy, ale i wytwórnia w której została zrobiona. Lampy NOS (New Old Stock) są na ogół lepsze niż te, ze współczesnej produkcji. Choć te najnowsze, w tym chińskie, bywają coraz lepsze.
Posłuchasz trochę, to zdecydujesz w którą stronę zechcesz podążyć z dźwiękiem.
A jeśli zajmujesz się stolarką, to możesz sobie zrobić bardzo ładne boczki drewniane i wzmacniacz nabierze innego wyglądu.
Pamiętaj też o dobrym zasilaniu. wzmacniacze lampowe podobnie jak źródła są często bardzo wrażliwe na jakość prądu.
Choć jeśli tu masz dobry oddzielny zasilacz, zadbaj bardziej o zabezpieczenie w postaci listwy z filtrami przeciwzakłóceniowymi.
A druga sprawa, to posadowienie wzmacniacza na odpowiednio stabilnej podstawie. Dobrze by to było stabilne, masywne i nie przenosiło zbyt wielu drgań z podłoża. Można się wspomóc pytami z marmuru czy granitu.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady. Stolik pod lampę już sie buduje (z dębiny więc będzie solidny). Co do lamp to planuję wymianę 6922 Electro Harmonixa na Philipsa - pomoć ma lepszy dół a tego przy KT88 jakby mi brakowało (przy 5881 było ok ale ten chłód zwłaszcza wolaku średnio mi odpowiada) więc może przy tym ustawieniu będzie ok. Dobrze, że mam jedną lampę na preampie i dwie na końcówce bo przy większej ilości to trzeba mieć duży mieszek by się tak pobawić icon_smile.gif.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjścia są dostosowane do 4 omów. Moje monitory pracują 4-8 innych nie podłączałem.
Ja nie żałuję ani złotówki. Warto przeglądać oferty nieraz pojawia się coś fajnego w niewielkich (jak na lampę) pieniądzach. Dzięki temu, że lamp jest mało mogę pobawić się w wymiany. Zamówiłem już Philipsa JAN 6922 co siedzi na przedwzmacniaczu. Najlepsza byłaby ponoć telefunkena ale wszystko w swoim czasie. Jak na razie myślę o gramofonie i przedwzmacniaczu lampowym do niego. Może ktoś mógłby podsunąć jakiś pomysł przedwzmacniacza gramofonowego.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zieluwid, lampy są fajne. Ale wiesz pewnie, że sama technika lampowa nie zapewni dobrego dźwięku. Moim zdaniem jeśli się stosuje lampy, to znacznie drożej jest zrobić coś, co będzie dobrze grało. Bo trafa muszą być porządne, lampy też a cała reszta także nie od macochy. I solidna obudowa.
Ja tu bym patrzył za konstrukcjami DIY, coś w stylu jak kupił Seyv, albo czekał na super okazję od sprawdzonego producenta. Używki oczywiście. W sumie nie wiem ile chcesz przeznaczyć na ten cel? No i jakie kolumny miałby napędzać. Bo jeśli Infinity, to ryzykowne.
To są jednak wymagające kolumny.
Co do tolerancji opornościowej wzmacniacza wszystko oczywiście zależy od konstrukcji. Na ogół robi się odczepy na 4 i 8 omów.
I są do tego osobne wyjścia głośnikowe ze wspólną masą (common) jak np. w Ayonie Spirit. Albo też wspólne wyjścia głośnikowe i przełącznik dla 4/6/8 omów jak w Lebenie CS300. Bywają też różne inne rozwiązania, ale te są najpopularniejsze.


Seyv, reputacja Telefunkenów robi swoje, ale nie jest powiedziane, że takie w Twoim wzmacniaczu najlepiej zagrają.
Są to lampy grające bardzo przestrzennie, szybko, rozdzielczo z dużym oddechem, ale może być trochę chłodno. Tu jest mało lampowego ciepełka.
Chyba, że w tę stronę chcesz modelować brzmienie wzmacniacza?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, i szczerze mówiąc myślałem właśnie o używanym DIY, dokładnie coś w stylu co kupił Seyv w podobnych granicach cenowych. I nie do Infinity.
Zdecydowanie do monitorów, których tez obecnie nie mam. Myślałem o osobnym zestawie do sypialni, lub jedynie pod gramofon.
Pisałem Ci kiedyś o tym, że kusi mnie na drugi zestaw i pomyślałem, że właśnie tutaj mógłbym posmakować lampki, choć w niewielkim stopniu. Kiedy zacznę realizować to zamierzenie na bank zwrócę się do Ciebie po pomoc.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako drugi zestaw do monitorków oraz gramofonu, to może być bardzo ciekawa sprawa. Uważaj tylko, bu drugi zestaw nie stał się pierwszym icon_biggrin.gif . Ja kupiłem Maca, bo to było moje marzenie z lat młodzieńczych. Ale wróciłem do lampy i już chyba nie ma odwrotu.
Tym bardziej, że ten wzmacniacz który mam mogę jeszcze bardzo zmodyfikować. A już teraz gra tak, że mi się podoba. A lampy w preampie podobno nie jakieś cudo (choć mocne, militarne). W dodatku niewygrzane.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że warto. Ostatnio zaprosiłem kilka osób na odsłuch, nie są to może wielce osłuchani melomani ale co nieco w swoim życiu słyszeli i posiadali zainteresowania muzyczne. Na "wymagających kawałkach jazzowych" (jak to zostało określone przez fana tego gatunku) wzmacniacz pokazywał swoje możliwości wręcz niesamowicie. Osobiście nigdy nie byłem fanem jazzu ale tu dopiero go doceniłem.
Coraz bardziej doceniam zakup zwłaszcza, że cena zakupu poszczególnych części (bez obudowy) to większy koszt niż dałem za już zmontowany wzmacniacz.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Do mojego wzmacniacza lampowego dołączył lampowy przedwzmacniacz gramofonowy. Tym razem w 100% wykonany przeze mnie (na lampach ECC88). Muszę przyznać, że brzmienie jest niesamowite. Teraz zaczynam rozumieć magię winylu. Ma się wrażenie, że dźwięk wprost leje się z płyty. Na początku miałem problem z wyrównanim kanałów oraz szumami. Ale po dopracowaniu stereo jest genijalne a w głośnikach absolotna cisza (a jeszcze nie mam obudowy).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że winyl + lampy to naprawdę rozkosz dla uszu (oczywiście jeśli ktoś lubi muzykę instrumentalną przy której tworzeniu nie dokonywano modyfikacji "elektronicznych", nie mam tu na myśli gitary elektrycznej). Przy okazji przekonałem się o wadze właściwego uziemienia masy przedwzmacniacza. Ma to istotny wpływ na grę całego systemu. Trzeba zwrócić uwagę też na rezystancję uziemienia, musi ona być niska. Wysunę nawet tezę, że ma ona kluczowe znaczenie aby system dobrze brzmiał (zwłaszcza przy układach lampowych).
Co do zmian w mojej lampie pewnie nie szybko to nastąpi. Mam cichy plan aby następny wzmacniacz wykonać w 100% samemu, łącznie z trafami głośnikowymi (zwłaszcza, że mam już materiały na 2 trafa, które bez problemu pociągną ponad 10W w klasie SE i kogoś kto może służyć pomocą przy ich wykonaniu).
Co do lampowego brzmienia to w obecnej konfiguracji jest on dość "przeźroczysty" dla dźwięku co mnie osobiście cieszy gdyż lubię naturalne brzmienie instrumentów i wokali.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Postanowiłem skrobnąć kilka słów na temat zbudowanego przez mnie preampa gramofonowego. W zasadzie powinienem napisać o tym w dziale DIY ale potraktuję to jako moją dalszą przygodę z lampą i techniką analogową. Od kiedy zadałem pytanie w tym wątku o wzmacniacz lampowy zdążyłem już skompletować cały analogowy tor audio oparty na lampach od gramofonu aż po kolumny. I to by było chyba słowo przestrogi dla tych co lubią muzykę zwłaszcza instrumentalną - wciąga to niesamowicie (i przy okazji trochę kieszeń czyści icon_wink.gif ). Ponieważ preamp doczekał się obudowy wrzucę kilka zdjęć.



Zdążyłem też trochę porównać mój przedwzmacniacz z innym sprzętem. Najlepszym do jakiego mogłem porównać to Hitachi 8500 (przedwzmacniacz + końcówka mocy). Sprzęt wydawał się całkiem całkiem, posiada preamp gramofonowy z możliwością ustawienia obciążenia rezystancyjnego wkładki (i oczywiście wyborem rodzaju wkładki). Gra w klasie A. Do porównania wykorzystałem gramofon z wkładką Ortofona OM5. Po odsłuchaniu kilku utworów na Hitachi postanowiliśmy zmienić przedwzmacniacz. Kolega zaproponował aby mój lampowy preamp podłączyć bezpośrednio do końcówki mocy pomijając przedwzmacniacz Hitachi. Pewną wadą był brak możliwości regulacji głośności i zestaw ten grał dosyć głośno jak dla mnie (przy rozmowie trzeba było trochę podnosić głos). Muszę przyznać, że przedwzmacniacz lampowy spisał się lepiej niż dobrze. Mogę spokojnie napisać, że wręcz zmiażdżył przedwzmacniacz hitachi pod każdym względem (rozdzielczości, dynamiki a przede wszystkim brzmieniu o wiele bardziej zbliżonemu do naturalnego brzmienia instrumentów i wokali). Nie będę opisywał tu moich wrażeń odsłuchowych bo nie bardzo wiem jak ująć różnice ale skala różnicy pomiędzy jednym a drugim przedwzmacniaczem ma się mniej więcej tak jak utwór zapisany w MP3 z utworem na CD (porównuję oczywiście skalę różnicy a nie podobieństwo grania). Kiedy szukałem informacji potrzebnych do wykonania przedwzmacniacza spotkałem dużo negatywnych opinii o lampowych preampach gramofonowych (a to, że tylko szumią i nic nie dają a to że trudne w budowie) i mam nadzieję, że ten tekst przyczyni się do większego zainteresowania lampowymi przedwzmacniaczami gramofonowymi.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpinałem przedwzmacniacz lampowy do przedwzmacniacza hitachi i wtedy rzeczywiście przepaść nie była tak duża. Inna sprawa, że dość łatwo można regulację głośności wykonać bez potrzeby wydłużania toru audio o kolejny przedwzmacniacz (i o wykonanie takiej konstrukcji poprosił mnie kolega użyczający sprzętu do porównań). To oczywiste, że wydłużenie toru audio wpłynie negatywnie na dźwięk dlatego trzeba dążyć do tego by jak najbardziej go skrócić.
To też nie porównanie sprzętu fabrycznego z półki sklepowej w związku z tym dla większości jest tylko zwykłą ciekawostką. Ale osoby, które same coś czasem wykonują może zachęcić do wykonania podobnego sprzętu.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O wielkiej przydatności skracania toru audio przekonałem się ostatnio na przykładzie wzmacniacza SMSL (a przy okazji o tym, że nawet w audio realizuje się jakiś postęp icon_wink.gif).

I faktycznie, jeśli w tym przypadku głośność na samym pre gramofonowym jest dość duża, to wystarczy klasyczny przedwzmacniacz o konstrukcji pasywnej, więc krótszej i przypuszczalnie lepszej dźwiękowo przy tych samych nakładach.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Spisałem ostatnio schemat mojego wzmacniacza jest to dokładnie ten projekt (z tym, że na wejściu lampa ECC88)
http://diyaudioprojects.com/Schematics/Mik...8-Amplifier.htm
wymieniłem też trafa głośnikowe na wykonane przeze mnie, bas wyszedł sporo do przodu (rdzenie większe) góra też lekko mniej ostra lepiej kontrolowana.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...