Skocz do zawartości

wybór przyszłościowego wzmacniacza do ambitnego stereo, ew końcówki mocy


Dukezpol

Recommended Posts

cześć Wszystkim

do tej pory pogrywałem sobie na średnim sprzęcie stacjonarnym, koncentrując swoje inwestycje w audio w wybitny sprzęt mobilny...

Do "grania" w domu mam obecnie totalne przeciętniaki (muzyka + kino):
B&W 603S3 przód + 601S3 na tyle + centralny z tej samej serii, jakis duży woofer Yamahy, ampli Denon 1804 i jakiś prosty DVD Pioneer
Cóż, o ile w kinie to jakoś wszystko zdawało egzamin, o tyle muzyki nie dało się na tym za bardzo słuchać...

Przeprowadzam się zaraz i postanowiłem zainwestować parę PLN w porządne audio stacjonarne, zaczynając od budowy niezlego systemu stereo....

Jedzie już do mnie OPPO 105D jako uniwersalne, niezle oceniane i polecane źródło z dość dobrym torem Audio i świetnym obrazem.
Mało mam płyt CD, więc specjalnie nie ażą mnie jego kiepskie opinie w porównaniu do wybitnych źródeł CD za minimum podobą kwotę...

Teraz CLOU topicu - na następny "ogień" idzie wybór porządnego wzmacniacza do stereo.
Wymagania:
- Wejścia XLR do połączenia z Oppo (podobno na nich rozwija skrzydła)
- współpraca z przyszłym amplitunerem KD przez preout
- charakter: muzykalny, dynamiczny, szybki, bezpośredni, z bardzo dobrym głebokim dołem i szczegółową górą. Żadnego lampowego zamulania ale też bez zimnej analizy - muzykalny po prostu! Mniej zależy mi na szerokości sceny czy wybitnych średnich. Muzyka - w zasadzie wszystko z naciskiem na klasyków rocka, poezję, jazz, acid, trochę popu.... Ale słucham też czasem lekkiej klasyki np!
- ma udźwignąć ambitniejsze kolumny, zapewne nie za długo zadowalać mnie będzie poprawa jakości na 603S3 po zmianie z amplitunera... Ambitniejsze, typu Dali Epicon/Helicon, B&W seria 800, nie wiem co jeszcze - wyjdzie podczas odsłuchów.

To ma być wzmacniacz docelowy, nie lubie zmian, handlowania na allegro itd. Nie chciałbym go musieć zmieniać znowu, zaraz po wyborze kolumn, gdy okaże się że jest po prostu za słaby!

- budżet - nie ma sztywnego, ma być racjonalny. Audiofilem słyszącym wpływ na dżwięk po zmianie rodzaju kabla zasilającego nie jestem i nigdy nie będę.
Wstępnie zakładam 15 tys, ale jak będzie trzeba wydać 25 to też się pieniądz znajdzie... Dopuszczam też sprżęt używany, ale max 4-5 letni, żadnych 30 letnich trupów!

Da się coś wybrać? Nie wiem tez, czy mając regulowaną głosność w OPPO, skupiać się w poszukiwaniach na wzmacniaczach czy na samych końcówkach mocy?
Co zyskam a co stracę?

Pomóżcie laikowi z ambicjami! icon_smile.gif Tak, wiem - Odsłuchy! Ale jak zacząć, kiedy kolumny będą wybierane za parę miesięcy? chyba da się wybrać jakieś dobre uniwersalne wzmocnienie które dobrze zagra z większością ambitniejszych kolumn?

Artur





Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegę. Mam bardzo ambiwalentne odczucia po przeczytaniu Twojego postu.
Albo pomyliłeś działy, albo jednak nie bardzo wiesz czego chcesz, co dobre.
Czemu pomyliłeś działy?
Wspominasz o współpracy z przyszłym amplitunerem KD. No to stereo Cię interesuje czy kino domowe?
Jeśli kino domowe do słuchania muzyki, to raczej nie ten dział, jak wspomniałem.
Jeśli to i to, zostawiłbym sobie dotychczasowe kino a kompletował stereo. PURE STEREO icon_idea.gif
Albo może opisz szerzej jak to widzisz?
O ile odtwarzacz w sumie ma dobre recenzje i nadaje się jako źródło do muzyki, to co z resztą?
Można owszem sterować głośnością końcówki mocy z regulowanego źródła, ale na ogół takie praktyki słabo się sprawdzają.
Nie ma to jak dobry preamp do końcówki mocy albo jednak solidny wzmacniacz zintegrowany.
Piszesz:
Cytat

Żadnego lampowego zamulania...

.
Obawiam się, że niewiele dobrych wzmacniaczy lampowych słyszałeś.
Najlepsze są bardzo przejrzyste, z dobrą mikro i makrodynamiką, soczyste, przestrzenne, noo długo by opisywać. I często mają cechy, których brak właśnie wzmacniaczom tranzystorowym. Mnie akurat w systemie "mulił" kultowy i mocny (150W) McIntosch MA 6850.
A 15 watowa lampa gra tak, że często szczenę zbieram z podłogi. Na pewno nie muli. Jest dynamika (dla mnie wystarczająca), rytm, rozdzielczość, super przestrzeń/scena (nie spotkałem takiej jak na razie w tranzystorowcach za rozsądną cenę), niezłe niskie tony.
A wysokie? Super. Blachy, dzwoneczki, mikrodetale, oddech... . Ech, co tam opisywać. Trzeba posłuchać.

Wzmacniacz jakie ma udźwignąć ambitniejsze kolumny? Bo to nie wiadomo jakie będą. Najpierw wolałbym kupić konkretne kolumny. Wiedzieć jak grają, jakie mają wymagania a dopiero dobierać do nich wzmacniacz. A nie odwrotnie.
No pewnie, że można i tak, ale moim zdaniem kolumny jako najmniej doskonały element toru audio a najbardziej wpływający na ostateczne brzmienie zestawu powinno się wybierać jako pierwsze.

Cytat

Audiofilem słyszącym wpływ na dżwięk po zmianie rodzaju kabla zasilającego nie jestem i nigdy nie będę.


Oj, chyba już jesteś. Bo gdybyś nie był, nie wybierałbyś tak drogiego sprzętu. To co masz wystarczyłoby Ci z nawiązką.
To chyba nie po to, by się komuś pokazać?
Co do kabla zasilającego, to bardzo mógłbyś się zdziwić. Próbowałeś, słuchałeś? One naprawdę sporo wnoszą do jakości odtwarzania. Taniocha, tak samo jak w głośnikowych czy interkonektach degraduje jakość sygnału i co za tym idzie jakość/klasę dźwięku. Taki system jaki planujesz chciał nie chciał wymaga już dobrego okablowania. Jeśli mamy być poważni.
A tak na marginesie wpływ kabli sieciowych słyszą nawet w znacznie tańszych systemach osoby, którym całkowicie zwisa to całe
audiofilskie zadęcie. Czyli nasze kobiety. Mam sporo przykładów.

Cytat

Dopuszczam też sprżęt używany, ale max 4-5 letni, żadnych 30 letnich trupów!


Mógłbyś się znów zdziwić jak "trupowate" mogą być 4-5 letnie konstrukcje a jakie "żywczyki" z tych 30 letnich (i więcej).
Ale nie namawiam. Radzę jednak nie zakładać, że mają to być 3 czy 6 letnie urządzenia. Bo te 15 - 20 letnie mogą je przeżyć. Mogą także zagrać o wiele lepiej.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć, dzięki za odpowiedź. jak widać chyba po 1 poście jestem kompletnym, trochę zagubionym laikiem...Przynajmniej jesli chodzi o audio stacjonarne...icon_smile.gif

Ale postaram sie doprecyzować:

Ma być przede wszystkim dobre stereo a do niego dokoptowane potem kino. Kino swoją drogą tez będzie nieliche - wisi juz Sony HW55 z dobrym 3m ekranem
Tylnych głośników i sub woofera nie zamierzam zmieniać bo powinny wystarczyć, jedynie amplituner z pre out.
Stąd tez post w dziale Stereo -ma być dobre Stereo!

Tematu lamp się nie podejmuję - słyszałem parę i nigdy mnie nie porywały. Może jazz, może klasyka ale na pewno nie rock. Wszysktie brzmią jakoś wolno, mgliście... Być może po wielu eksperymentach udało by się coś satysfakcjonującego znależć ale wydaje mi się, że z tranzystorem będzie łatwiej... Tym bardziej że audiofilskich ambicji nie mam i mieć nie zamierzam.

Zasilanie - tego zupełnie nie rozumiem. Jakie znaczenie ma jakość kabla zasilającego na drodze gniazdo=>wzmacniacz, kiedy nie wiadomo jaka jakość kabli elektrycznych (pewnie kiepska) jest położona w mieszkaniu/bloku? Czy to jednak wcale nie ma znaczenia i warto zainwestować w dobrą listwę i kabel?

Kolejnosć zakupu - cóż, teraz najbardziej kuleje w "systemie" amplituner KD.
B&W 603S3 mogą dużo więcej niż moze on im dać. A że jak wspomniałem nie lubię zmian, chcę od razu kupić porządny wzmacniacz, który zadowoli przyszłe, duzo lepsze niż 603 trójki, kolumny.


Końcówka mocy z Oppo 105d - gdzieś czytałem opinie użytkowników, wszyscy byli zachwyceni efektem. Ja tego nie słyszałem, stąd pytanie o możliwości..

Na całość (wzmacniacz + kolumny) planuje wydac do ok 50-60 tys, ale teraz mogę wydać połowę. Więc chyba lepiej zacząć od wzmacniacza i ew. potem z nim jeździć na odsłuchy kolumn?


Artur
ps. przepraszam za ambiwalentne odczucia - to niecelowe działanie! Naprawdę nikogo nie chciałem urazić swoją infantylnością i spłyceniem tematu wyboru wzmacniacza stereo!:)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
Wypowiedzi kolegi F1angel hm...dawno nie czytałem po forach tak mądrej wypowiedzi i chyba zostaje już Twoim fanem kolego FIangel icon_smile.gif chociaż nie do końca zgodzę się z "grającymi" kabelkami sieciowymi, IC, głośnikowe OK no chyba, że piszesz o jakiś bardzo wysokich modelach z np, Acoustic Zen których w systemie kolegi nie będzie bo nie ten przedział icon_smile.gif, podstawowe sieciówki typu Gigawatt po 800 złociszy i listewka za 1.600 zł nie wiele mu wniosą do tego segmentu i zapewne nie usłyszy tego, ja też nie usłyszałem icon_smile.gif ale cała pozostała wypowiedź to święte słowa z małym "ale..." , trzeba też uświadomić kolegę, że lampki czasami trzeba wymieniać a jak wymieniać to na dobre i tu zaczyna się mała skarbonka icon_smile.gif. Natomiast może warto rozważyć przy takim ostrym założeniu kolegi, ostrym finansowo o zrobienie dwóch zestawów oddzielnych, ja przynajmniej tą drogą polazłem icon_smile.gif, stereo podstawa i dodatkowo oddzielnie kino.
Jeśli kolega z góry zakłada, że lampka BE to może coś wypośrodkowanego i tu np. przyglądnąć się hybrydzie Vincenta, zestaw dzielony oczywiście czyli przedwzmacniacz i końcówka czyli : SA-31MK jako przedwzmacniacz plus końcówka SP-331MK, jest to już pożądna klasa i w dobrych pieniąszkach można to kupić ok.9.000-10.000 zł komplet do tego jak kolega preferuje Dali, to teraz są mega promocje bo seria Rubicon robi furorę i można tanio kupić u dilera Helikony 800 a to już zacne głośniczki (Dostałem propozycje z salonu za 19.000 zł para, miesięczne ), poziom niżej czyli Mentory 8 kupisz już za 12.000 zł nóweczki ale to oczywiście nie klasa Helikonów i zostanie jeszcze pewnie na CD i jakieś kabelki tańsze aczkolwiek nie Klotz icon_smile.gif, można fajne IC Tara Labs RSC Vector 2 kupić za 400 zł i już zacznie się zabawa, głośnikowe Chord Epic za 1.500 zł oczywiście używki w dobrym stanie ale po cholere nówki kupować icon_smile.gif.
Zakładam budżet w tej lepszej opcji którą wymieniłeś czyli 25.000 zł no i tu bez kina bo to zupełnie inny temat i trzeba go z "urzędu" rozdzielić icon_smile.gif dlaczego ? jak już chcesz przejść na poziom wyżej to zapewne kupując dobre stereo będziesz chciał i dobre kino a tu już znów zaczynamy od 20.000 przy preferencjach Dali icon_smile.gif chyba, że OPPO już będzie, no to można z Dali zejść na jakiś poziom :śmiertelny" i zakupić seta ZENSOR czy set CONCEPT bo tu zestaw kupisz za 3.000 zł używkę i też będzie OK a do OPPO tylko dobierzesz jakiś dobry amplitunerek z czasem. Jest cała masa dobrego sprzętu i tu pewnie co użytkownik to inne rady bo inne odsłuchy każdy z nas miał i co innego się każdemu z nas podoba dlatego i tak na końcu musisz sie umówić na odsłuch w salonie i wtedy zadecydować co chcesz słuchać icon_smile.gif.
Mam małe doświadczenia kolego ale podsuwam mój typ dla Ciebie, Vincent to dobra opcja i za dobre pieniąszki, Dali możesz teraz za grosze kupić a to już fajna sprawa i na zawsze jak pisałeś, nie zrażaj się do lampek, popatrz na jej połączenie czyli hybrydzie Vincenta.
Pozdrawiam

P.S.Ten zastaw Vincenta nie jest zbalansowany ale nie jestem przekonany czy tak bardzo Ci to sie przyda .
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ribondeal.Na początek dwa przysłowia.
Nie chwal dnia przed zachodem słońca ani f1angela przed zamknięciem wątku.
Chwalone szybko zdycha.

Dlaczego nie zgadzasz się z "grającymi' kablami sieciowymi? Na dźwięk wpływają już te stosunkowo niedrogie, lepsze od "komputerowych". Ale muszą być dobre.
Furutech FP-314Ag pokazał u mnie np, że kontrabas gra także pudłem a nie tylko strunami. Co na tym samym zestawie nie zrobiły inne tańsze kable i jeden droższy (Shuniata Diamondback). I jak mogę pisać, że nie wpływają na dźwięk, jak wpływają. Oczywiście w porównaniu z wymianą kolumn, czy jakiegoś elementu elektroniki jest to wpływ o wiele mniejszy. Ale jak dla mnie i dla wielu osób słyszalny.
Niedawno kolega odsłuchiwał sieciówki na moim sprzęcie i nie był przekonany. A jak posłuchał na swoim doskonale znanym zestawie, to stwierdził poprawę lokalizacji instrumentów, większą scenę, lepsze barwy dźwięku, który stał się jakby pełniejszy.
Kabel sieciowy jest tak samo elementem zestawu jak każdy inny, jak kable głośnikowe, czy interkonekty.
Nie będę robił tu długich wywodów na ten temat, ale jeśli coś (kabel plus wtyki) ma określone właściwości fizyczne i przepływa przez to jakiś potencjał (prąd), to ten potencjał jest nieco inny na wejściu i na wyjściu. Czy się to komuś podoba, czy nie.

I tu odpowiem Dukezpolowi.
Najkrócej, często kilometry kiepskich kabli i listwę sieciową czy kabel sieciowy porównuje się do kilometrów kiepskich, zardzewiałych rur wodociągowych, ale w mieszkaniu zakładasz na kran dobry filtr węglowy i masz dobrą, smaczną wodę do picia.
Dobra sieciówka, to taki właśnie rodzaj filtra. W bardzo dużym uproszczeniu. Moim zdaniem warto. Na pewnym poziomie jest to wręcz
niezbędne. A jak dobre (drogie) okablowanie damy, to już zależy od słuchu posiadacza. Kto słyszy te zmiany, daje lepsze, bo wie że warto.

Spostrzegłem, że nie napisałeś jaką powierzchnię ma Twoje pomieszczenie odsłuchowe. Albo przeoczyłem.

Idąc do meritum, czyli głównych składowych systemu, myślę, że jednak mimo wszystko lepiej by było najpierw wybrać kolumny.
Choć logistycznie przedsięwzięcie poszukiwania wzmacniacza byłoby dużo bardziej utrudnione.
Owszem możesz kupić najpierw wzmacniacz, ale trzeba by wybrać jak najbardziej neutralny, uniwersalny i... liczyć, że się spasuje z przyszłymi kolumnami a całość z Twoim gustem. Być może trzeba będzie sobie z powodu wzmacniacza jaki już będziesz posiadał
odpuścić jakieś świetne kolumny.
Ale Twoja wola. Możemy zacząć od wzmacniacza.
Choć można by przy okazjo typować kolumny jakie mogłyby Cię zainteresować. Pisałeś o wysokich modelach Dali oraz B&W.
Bardzo możliwe, że to będzie tym, czego szukasz. Mnie najpierw przyszły do głowy kolumny Xavian, ale jak doczytałem czego chcesz od dźwięku, to stwierdziłem, że chyba nie ten trop. Ale gdybyś miał okazję posłuchaj najwyższych modeli podłogowych.
W życiu tak jest, że podobają nam się blondynki a zakochujemy się w brunetce icon_wink.gif
Bo to nie typ kolumn, kóry złapie Cię za głowę i pierdyknie o ścianę dla wywołania efektu. Ale raczej zacznie powoli uwodzić, jeśli dasz im na to czas. Nie ukrywam, że są to kolumny grające energetycznie, emocjonalnie a za razem kulturalnie. Nie są przejaskrawione i dlatego do długiego słuchania.
Jeśli nie, to mam typ niemal pewny. THIEL icon_idea.gif
Nowe są bardzo dobre, grają trochę bardziej efektownie, ale starsze były chyba lepiej zrównoważone, dopieszczone.
Nic dziwnego zresztą. Żył jeszcze Jim Thiel.
Co jakiś czas pojawiają się w ogłoszeniach wysokie modele. Nieraz w bardzo okazyjnych cenach. Myślałem nawet o zakupie takowych, ale mam zbyt mały pokój (21m2 ). A te kolumny grają najlepiej w dużych pomieszczeniach i sporym (myślę, że metr i więcej) odsunięciu od ścian. Mają swoje wymagania,to już nie są żarty. Ale z takimi kolumnami można zestawić prawdziwie hi-endowy system. Druga sprawa to napędzenie takich kolumn. Wzmacniacz musi być mocny (wydajny prądowo) i odpowiedniej klasy. Byle
czym tego się nie opędzi. Kolumny wysysają prąd jak niemowlę mleko z piersi matki.
Ale jak zagrają, to czapki z głów. Jest moc, dynamika, świetny, nisko schodzący, ale dobrze zebrany i wielobarwny bas, pełna, soczysta, ale doskonale czytelna średnica i wysokie precyzyjne, rozdzielcze, ale na pewno nie za ostre, nie męczące.
Przestrzeń na ogół ogromna i dobrze zarysowane instrumenty w kilku planach. Oczywiście aspekt wysokości źródeł pozornych to rzecz normalna w takich kolumnach.
Nowe możesz posłuchać w salonie a używane pewnie w domu sprzedającego. Czasami jakiś second hand ma takie. Np. Audio Lazur.
Tylko, że u nich trochę drogo. Lepiej brać od prywatnego.

I na koniec. Jak już pisałem audiofilskie ambicje masz, nawet nie chcąc się do tego przyznać icon_biggrin.gif
Co do lamp, to nie masz racji. Po prostu chyba nie trafiłeś na odpowiednie, na dobre. Albo odsłuch był zbyt szybki, czy lampy nie wygrzane. I brak agresji (częstej w tranzystorowcach) wziąłeś za brak dynamiki, czy charakteru.
No nie wiem, ale większość najlepszych jakie słyszałem w tym dynamicznych, nawet łeb urywających wzmacniaczy, to były konstrukcje lampowe. McIntosch, Audio Research, BAT (Balanced Audio Technology) Ayon, VTL, Jadis, Nagra.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możesz konkretne modele podać o których głośniczkach mówisz ? czego szukać dokładnie bo sam chętnie zobaczę o czym piszesz i może gdzieś uda się to cudo odsłuchać w PL lub UK icon_smile.gif. Rozwiń temat proszę, do takich głośniczków podaj chociaż 2-3 napędzacze icon_smile.gif czyli zestawy dzielone czy mocne integry ażeby zestawić już komplet do odsłuchu lub ew. zakupu. Robię czasem bardzo dziwne testy i mam czasem bardzo chore pomysły dlatego ot taka mała prośba icon_smile.gif.
Co do chwalenia dnia...nie mam już kolego dawno 20 latek i podejmę to ryzyko icon_smile.gif. piszesz sensownie i to miło czytać takie posty a nie wciskanie tego co akurat masz na półce czy tego co sprzedajesz, u mnie to sie nazywa etyka icon_smile.gif.
Na "grające sieciówki" wydałem parę koła i jak na razie uważam, utopiłem ale jak kupię taki sprzęcik jaki masz, to zapewne rozglądnę się już za lepszymi modelami sieciówek i nie z przekonania ale ażeby się już nie wygłupiać i nie ubliżać np. Mckintosh icon_smile.gif.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego szukać, modele? Hmm... trochę tego jest, nie za bardzo lubię uprawiać takie dywagacje i poszukiwania jako sztuka dla sztuki. Wolałbym konkretnie. Jak tu dla kolegi Dukezpola.
Ale jeśli nic innego nie będę miał do roboty w weekend, to może pokuszę się o parę takich zestawień.
Czemu nie słyszysz wpływu sieciówek na to jak gra zestaw, nie wiem. Ale przecież, nie musisz. To i lepiej dla Ciebie.
Są na tym forum koledzy, dla których marginalny wpływ na brzmienie mają niedrogie odtwarzacze CD. I co? I nic. A ja się muszę męczyć z różnymi diwajsami icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Czego szukać, modele? Hmm... trochę tego jest, nie za bardzo lubię uprawiać takie dywagacje i poszukiwania jako sztuka dla sztuki. Wolałbym konkretnie. Jak tu dla kolegi Dukezpola.
Ale jeśli nic innego nie będę miał do roboty w weekend, to może pokuszę się o parę takich zestawień.
Czemu nie słyszysz wpływu sieciówek na to jak gra zestaw, nie wiem. Ale przecież, nie musisz. To i lepiej dla Ciebie.
Są na tym forum koledzy, dla których marginalny wpływ na brzmienie mają niedrogie odtwarzacze CD. I co? I nic. A ja się muszę męczyć z różnymi diwajsami icon_wink.gif



Może jeszcze nie dorosłem do odkrywania takich niuasnów po zmianie sieciówki, myślałem, że zakupując Gigawatta, podstawowe oczywiście mk3 i listwę czyli wydając na to cudo prawie 5.000 zł, powinienem chociaż minimalną różnice usłyszeć a tu...zong icon_smile.gif, może już stary i głuchy jestem i tu problem, zamiast sieciówek i listew powinienem sobie aparat słuchowy kupić icon_smile.gif. Co do głośniczków które polecasz, nie chodziło mi o konkretne namiary bo takie umiem sobie znaleźć ale o dokładny model, oznaczenie czego mam szukać icon_smile.gif.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem o co Ci chodziło w kwestii kolumn. Pomyślę, ale nie obiecuję, że prędko. To ciekawy, ale dużo trudniejszy temat niż budżetówka.
Wracając jeszcze do kwestii sieciówek i listwy, rzeczywiście dziwne. Głuchy pewnie nie jesteś. Może masz dobry prąd w okolicy a może Twój zestaw jest mało wrażliwy na zmianę sieciówek. Bo i tak bywa. A może po prostu aż tak nie zwracasz uwagi na te rzeczywiście już niuanse brzmieniowe? Trudno ocenić na odległość. Jakby nie było zasilanie masz na poziomie icon_biggrin.gif
A robiłeś po dłuższym czasie tak zwaną zmianę wsteczną (degradacyjną) czyli wpiąłeś znów zwykłe sieciówki w zwykłą listwę albo bezpośrednio do gniazdka w ścianie? Taki powrót do gorszego zestawienia często pokazuje, że jednak było lepiej.
Może metodologia odsłuchów była nieodpowiednia?
Mam nadzieję, że znałeś już wtedy dobrze swój system i pomieszczenie? A także używałeś kilku testowych nagrań, gdzie znasz dokładnie każdy dźwięk, jego siłę, barwę, rozmieszczenie na scenie stereo itp...?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Wiem o co Ci chodziło w kwestii kolumn. Pomyślę, ale nie obiecuję, że prędko. To ciekawy, ale dużo trudniejszy temat niż budżetówka.
Wracając jeszcze do kwestii sieciówek i listwy, rzeczywiście dziwne. Głuchy pewnie nie jesteś. Może masz dobry prąd w okolicy a może Twój zestaw jest mało wrażliwy na zmianę sieciówek. Bo i tak bywa. A może po prostu aż tak nie zwracasz uwagi na te rzeczywiście już niuanse brzmieniowe? Trudno ocenić na odległość. Jakby nie było zasilanie masz na poziomie icon_biggrin.gif
A robiłeś po dłuższym czasie tak zwaną zmianę wsteczną (degradacyjną) czyli wpiąłeś znów zwykłe sieciówki w zwykłą listwę albo bezpośrednio do gniazdka w ścianie? Taki powrót do gorszego zestawienia często pokazuje, że jednak było lepiej.
Może metodologia odsłuchów była nieodpowiednia?
Mam nadzieję, że znałeś już wtedy dobrze swój system i pomieszczenie? A także używałeś kilku testowych nagrań, gdzie znasz dokładnie każdy dźwięk, jego siłę, barwę, rozmieszczenie na scenie stereo itp...?



Spokojnie , spokojnie icon_smile.gif, aż takim audioświrkiem nie jestem jeszcze i nie wiem czy już zdążę być icon_smile.gif. Oczywiście masz rację bo w ostatnich 3 miesiącach zmieniałem wszystkie klocki i non stop coś nowego wpadało, coś wypadało a później jeszcze trochę kabelkomanii więc może faktycznie trzeba zrobić degradację, konkretne testy dłuższe itd. Kabelki oczywiście siedzą w klockach bo co teraz z nimi zrobię ? icon_smile.gif. Sprzęcik totalnie nie zgrany jeszcze i za chwilkę jeszcze małe zmiany okablowania więc poczekajmy z tymi testami ale obiecuję je zrobic sumiennie w odpowiednim czasie jak już chociaż na pół roku przysiądę na dup.... i nic nie będę zmieniał bo wtedy ma to sens icon_smile.gif. Nie słucham disco polo a raczej czegoś bardziej subtelnego jak Lisa Gerrard, Lorenna Mckennitt czy Lars Danielsson icon_smile.gif więc jakieś tam dźwięki dolatują do mnie icon_smile.gif. Reasumując : Jak już zakończę pewien etap, zrobię wszystkie możliwe testy i wtedy powrócimy do tematu.
Pozdrawiam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć
przede wszystkim serdeczne dzięki za Wasz input. Do kabli zasilającch być może wróce (jestem prawie przekonany że warto), ale takie sprawy zostawię na sam koniec "budowy", tzw dopieszczanie systemu! icon_smile.gif
Dlaczego piszę o wysokich modelach Dali czy B&W - przepraszam z góry za te herezje, ale kolumny w salonie to dość istotny elelemt umeblowania - tu u mnie w grę wchodzi tylko czarny lakier w połysku lub naturalny palisander (kolor użyty też w meblach). Pole wyboru mamy zatem znacznie zawężone...

Zamieszczam jeszcze rysunek i wizualizacje salonu - może coś podpowie. Kolumny będą ustawione szerzej niż tu - jakieś 2,5m od siebie (szerokość ekranu pod projektor wyjeżdżającego z sufitu to 2,4m).
Umiejscowienie sofy odsłuchowej (naprzeciw) jednak pozostanie bez zmian. Woofer przysunięty bliżej rogu...

Tu jeszcze naniesione obecne B&W 603S3 (rozmiarowo), myślę że coś większego ma szanse się zmieścić... Co Wy na to? Mam nadzieję, że ambicji nie przekreśla zupełnie niedostosowanie pomieszczenia i warto mimo wszystko zainwestować w dobre stereo?









Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie w kwestii przewodów zasilających jest takie że oczywiście że mają wpływ na dźwięk.
Jednak ten wpływ bywa zły. Źle dobrane przewody nawet bardzo drogie czy zasilające czy sygnałowe lub głośnikowe mogą szkodzić.
Niektórzy producenci sprzętu elektronicznego wręcz zakazują używania do swojego sprzętu jakichś wymyślnych i specjalnych przewodów zasilających.
Również ich wpływ bywa rożny z różnym sprzętem. Jedne reagują wyraźnymi zmianami a inne prawie w ogóle.
I nie jest to zależne od klasy sprzętu a raczej jego budowy. Niektóre nawet bardzo tanie urządzenia posiadają wbudowane jakieś filtry napięcia zasilającego.
Sporo też w tej kwestii zależy od tego jak bardzo zanieczyszczonym prądem zasilamy nasz sprzęt. Tu jest clou tematu.
Inne będą potrzebne filtry jeśli mamy mocno zanieczyszczone napięcie sumem wysokoczęstotliwościowym i inne jeśli dokuczają nam częste chwilowe spadki napięcia.

Kwestia użycia preampu, bywa bardzo indywidualna. Czasem to on nadaje właściwe miejsce poszczególnym dźwiękom , innym razem może szkodzić.
Sporo tu też zależy od tego czy chcemy się delektować dźwiękami , czy tez potrzebujemy głównie energii która będzie odczuwalna całym ciałem. Audio nie jedno ma imię. Przy pewnym poziomie wymagań stawianych audio w stereo ,trudno jest połączyć z sprzętem AV. Jednak dla wielu ludzi to bardziej kwestia odpowiedniego sprzętu i braku checi do wypaczonego dźwięku , który ma naśladować kiepskie nagłośnienie kinowe. Podstawą są tu dla mnie zawsze kolumny. One muszą być dopasowane do pomieszczenia i naszych preferencji. Nie graja one same i do tego trzeba dobrać sprzęt.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co dalej kolego Dukezpol, jakieś przemyślenia, działamy dalej?
Więc co najpierw, kolumny czy wzmacniacz?
Fakt, że dobry wzmacniacz wycisnąłby jeszcze coś z Twoich B&W, a także jak piszesz mógłbyś jeździć z nim na odsłuchy.
A może przestraszyłeś się wpisów jednego z nowych forumowiczów pod moim adresem i nie życzysz sobie pomocy ode mnie?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...