Skocz do zawartości

Pytanie nowicjusza


Recommended Posts

Witam,

Od dłuższego już czasu zamierzam kupić gramofon. DOdam, że jestem zupełnie zielony jeśli chodzi o wszelkie sprzętowe czary-mary.

Posiadam wzmacniacz Pioneer'a 819H i do niego chciałbym podpiąć gramofon.

I tu moje pytanie - czy potrzebny będzie przedwzmacniacz?

Czy kupno gramofonu z przedwzmacniaczem ma sens? Czy Pioneer PL-990 wart jest uwagi?

Jeśli potrzebny jednak będzie przedwzmacniacz - co moglibyście polecić w kwocie do około 800-900 PLN?

Pozdrawiam i Wesołych!!!

Marcin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Marcinie,
Zaskoczyłeś mnie totalnie i to muszę przyznać, wiele różnych dziwnych rzeczy już w życiu robiłem ale jeszcze nie podłączyłem gramofonu do amplitunera kina domowego icon_smile.gif, nie mam pojęcia co z tego wyniknie i mam nadzieję, ktoś mądrzejszy napisze dokładnie o co tu kaman bo ja nie mogę zaskoczyć icon_smile.gif, będę z całą pewnością śledził wątek bo jestem bardzo ciekaw odpowiedzi./ Napisz proszę, jakie głośniczki masz podłączone do tego kina i jak Ci się sprawują. Tobie również życzę zdrowych i wesołych Świąt.

Pozdrawiam,
Andrzej
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie to nie dziwi.
Zupełnie normalnym jest podłączanie gramofonu do komputera jeśli chcemy zrobić kopie cyfrową płyty.
Gramofon jest zupełnie normalnym źródłem jak CD , tuner , komputer , magnetofon (szpulowy czy kasetowy)
Nie tak dawno było standardem to że amplitunery wyposażano w wejścia gramofonowe icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK więc muszę się jeszcze wiele nauczyć icon_smile.gif ale dla mnie słuchanie płyt z vinyla to jednak jakaś kultowa sprawa i wymaga kultowego sprzętu i z cała pewnością nie podłączyłbym pod kino icon_smile.gif, uszanowałbym vinyl i podpiął pod jakieś stereo chociaż icon_smile.gif no ale jeszcze nie dojrzałem do vinylu ani gramofonu dlatego to może mnie dziwić jeszcze icon_smile.gif.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie z kolei słuchanie muzyki z czarnych płyt było zawsze czymś normalnym i oczywistym. Zanim nabyłem pierwszą płytę cd, maiłem do dyspozycji dużą kolekcję czarnych krążków. Do tego również muzyczne pocztówki. Kiedyś uzupełnieniem do książek do nauki języków obcych były takie plastikowe cienkie płyty jednostronne.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info,

Tak sobie pomyślałem, że skoro wejść do amplitunera jest sporo, mogę podłączyć gramofon.

Stąd pytanie - jak to podłąćzyć, czy potrzebny przedwzmacniacz i jaki ewentualnie gramofon pasowałby (jakie musi mieć parametry).

Głośniki nie sa jakieś High-endowe, zwykłe KODA AV-707v.3.

Mam nadzieję, że ktoś ma coś takiego zmontowanego u siebie i posłuży dobrą radą,

Jeszcze raz dzięki za przeczytanie,

Pozdrawiam

Marcin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest na forum 2-3 mądrych kolegów którzy spokojnie Ci pomogą i mają ten temat opanowany, ja niestety mimo szczerych chęci, nie znam się na gramofonach i vinilach więc nie będę się wygłupiał, jeszcze nie dorosłem do tego tematu icon_smile.gif.
Trafiłeś na okres świąteczny więc musisz się uzbroić w cierpliwość.
Pozdrawiam,
Andrzej
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki,

Będę czekał. W międzyczasie szukał.

Znalazłem coś takiego: http://allegro.pl/przedwzmacniacz-do-gramo...4898437604.html

Teoretycznie mógłbym to podłączyć do swojego amplitunera, a do tego gramofon?

Jak już wspominałem sprawa kabli, połączeń, in-out'ów itp to dla mnie prawdziwy kosmos.... icon_smile.gif

Pozdrawiam

Marcin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logicznie rzecz biorąc tak ale jak pisałem kolego, w tym temacie jestem totalnie zielony bo jeszcze do niego nie podchodziłem icon_smile.gif, trochę cierpliwości, koledzy znajdą wolną chwilkę i zapewne odpiszą a wtedy zrobisz już konkretne ruchy ażeby cieszyć się czarnymi krążkami icon_smile.gif. Jeśli kupisz gramofon z wbudowanych wzmacniaczem, to urządzenie oprawisz sobie w ramki wiesz ? icon_smile.gif dlatego proponuję poczekać z zakupami do czasu jak koledzy Cię nie naprowadzą na dobry tor, nie doradzą i nie ustalicie jaki gramofon.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście można podłączyć gramofon do amplitunera KD i jedyną różnicą między nim a wzmacniaczem stereo będzie jakość (na korzyść stereo zwykle).
Jeśli ampli nie ma wejścia PHONO (nie wiem czy w ogóle miewają - nie mam do czynienia z KD) to konieczny jest przedwzmacniacz. Ja gram na wzmacniaczu w wejściem PHONO więc o przedwzmacniaczu z linku nie mogę wiele powiedzieć, no może poza tym, że firma z gramofonów znana więc powinien grać uczciwie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że miewają wejścia phono icon_smile.gif
Ten go nie ma.
Dlatego trzeba do niego kupić przedwzmacniacz gramofonowy.
Gramofony z wbudowanymi takimi urządzeniami zwykle należą do klasy niższej.
Jeśli kupujemy osobny trzeba dobrać go odpowiednio do wkładki w jaką wyposażamy nasz gramofon i do reszty sprzętu.
Robimy to tak aby dźwięk podobał nam się najbardziej.
Jeśli chodzi o jakość to wszystko zależy od ceny.
Można kupić gramofon z wbudowanym przedwzmacniaczem gramofonowym za ~200zł nowy ( nie można się po nim spodziewać zbyt wiele)
a ceny górnego pułapu są tak niebotyczne że nie ma sensu o tym tu pisać w odniesieniu do tego amplitunera.
Kupowanie osobnego wzmacniacza stereo z wejściem phono też może mieć jakiś sens.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Kupowanie osobnego wzmacniacza stereo z wejściem phono też może mieć jakiś sens.



Osobny wzmacniacz to kłopot. Kolega ma kolumny podpięte pod kino i za każdym razem musiałby przełączać kabelki, przynajmniej jeśli dobrze rozumiem ideę drugiego wzmacniacza icon_smile.gif Chyba, że miałby służyć jako.... przedwzmacniacz icon_wink.gif

A tak zbierając to do kupy:

Każdy gramofon można podłączyć pod twój sprzęt. Co do konkretnych modeli to podajesz mało danych. Automat, półautomat, preferowana marka, ja dopisałbym kolor icon_wink.gif nie wnikając w rodzaj napędu, choć to również bardzo ważne. Przedwzmacniacz zostaw sobie na koniec.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Witam po świętach,

Wszystkiego naj w 2015 Roku !!!

Dziękuję Wam za odpowiedzi, a tak kontynuując moje rozważania to:

1. Najlepiej nowy gramofon. Marka nie gra w sumie roli. Kolor czarny icon_smile.gif Kwota do 1000PLN.
2. Rozumiem, że przedwzmacniacz mogę podłączyć do amplitunera, który posadam, a do niego gramofon, i wówczas nie będę musiał biegać i przepinać kabelki, co wogóle nie wchodzi w rachubę, b każdorazowe odsuwanie byłoby uciążliwe....
3. Przedwzmacniacz - dobry i tani icon_smile.gif

Chciałbym za całość zmieścić się w 1200-1400PLN.

Po prostu nie mogę sobie wyobrazić tych wszystkich kabelków i ich wpinania.....to zupełnie jak na razie dla mnie inny świat...


Pozdrawiam

Marcin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj
Moda na gramofony nastała, ale trochę zimnej wody….
Chcesz mieć po prostu gramofon czy posłuchać poprawnej, dobrze brzmiącej, audiofilskiej muzyki (wybierz właściwa odpowiedź)?

Budżet

Gramofon nowy podstawowy poprawnie grający to 1500 -2000 (poniżej tej kwoty nic nie ma co nie buczy) a gdzie reszta ?

Gramofon używany… czy jesteś cierpliwy … Adam Słodowy …zbieraczem antyków …szczęściarzem.
Niestety wiara w super okazje jest taka sama jak samochodami z Niemiec którymi jeździł tylko dziadek w niedzielę do kościoła. Jeśli kupisz używany dodaj wkładkę 500 zł…kable do wymiany…gumki, podkładki paski …oraz inne nieprzewidziane niespodzianki.

Niestety kupując gramofon sprzedawca nie doda ci w ramach bonusu reszty sprzętu na którym były testowane te gramofony 30-40 tys zbierając pochlebne recenzje. Z amplitunerem KD zagra dużo gorzej lub po prostu źle.

Sprawdź jak lubisz słuchać muzyki czy tryb „Pure audio” bardziej ci odpowiada czy bass+ 10db lub inne „polepszacze”, jeśli to drugie kup dowolny gramofon.

Płyty winylowe… od razu zakup myjkę… bez tego się nie da.
Płyty nowe dość często materiał jest tłoczony ten sam co na CD, a są 2 razy droższe gra to inaczej ale nie lepiej.
Płyty używane nie muszą być porysowane, aby były zniszczone (zakup używanych).
W gramofonie nie przeskoczysz sobie wygodnie słabego utworu tak jak w CD.

Przeznaczając budżet w granicach 2000 skompletujesz lepiej grający zestaw CD np. Pianocraft, a używany jeszcze lepszy niż w tym budżecie dokupując gramofon, szpanu nie będzie ale muzyka ładniejsza.

Jeśli to Cię nie zniechęciło to przygotuj się na :
W miarę poprawnie brzmiąca muzyka:

Gramofon 2000zł
Wzmacniacz 2000 zł
Kolumny 3000 zł… lepiej więcej czyli razem 7000 zł plus 1000 zł kable i dodatki.

Jeśli oczekujesz lekkiego uśmiechu ze słuchania muzyki i emocji to pomnóż to razy 5 a jak chcesz pełny uśmiech… razy co najmniej 10

Pozdrawiam
Paweł
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Gramofon 2000zł
Wzmacniacz 2000 zł
Kolumny 3000 zł… lepiej więcej czyli razem 7000 zł plus 1000 zł kable i dodatki.

Jeśli oczekujesz lekkiego uśmiechu ze słuchania muzyki i emocji to pomnóż to razy 5 a jak chcesz pełny uśmiech… razy co najmniej 10



Nie no super ! Cała reszta ludzi, którzy nie mają minimum 10000-70000 zł na sprzęt, nie ma szans posłuchać muzyki z czarnej płyty.


Martinezms, skoro gramofon musi być nowy, przeznacz cały budżet na gramofon. Proponuję poszukać wśród Pro-Jectów. Phono możesz dokupić lepsze później, a na początek coś taniego też będzie działać.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jeśli oczekujesz lekkiego uśmiechu ze słuchania muzyki i emocji to pomnóż to razy 5 a jak chcesz pełny uśmiech? razy co najmniej 10
Pozdrawiam
Paweł



Kurcze, zdjąłeś mi uśmiech kolego z twarzy. Już nigdy nie uśmiechnę się słuchając mojego starego gramofonu o reszcie sprzętu nie wspominając.

Mniemam, że na odzień jeździsz Ferrari, pijesz najdroższe whisky i posuwasz tylko miss kontynentu a jeśli nie to smutno.
Pozdrawiam icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jeśli oczekujesz lekkiego uśmiechu ze słuchania muzyki i emocji to pomnóż to razy 5 a jak chcesz pełny uśmiech… razy co najmniej 10



No tak, jeśli chcesz tylko nówki. Pod warunkiem, że dobrze je zestawisz i zapewnisz odpowiednie warunki akustyczne, bo inaczej nici z uśmiechu icon_lol.gif Ponadto jeśli oczekujesz, że sprzęcik dobrze zagra tylko dlatego, że jest drogi, to ojjjj... możesz się zdrowo "przejechać" icon_biggrin.gif

Na swoim używanym sprzęcie za poniżej 10 tys. mam już pełny uśmiech, ograniczony tylko uszami icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle mniemasz, bo nie mam ferrari ani całej reszty choć whisky lubię i czasami piję, ale nie łudzę się że ferrari jeździ gorzej niż dowolnym samochodem za powiedzmy 50 tys. ?
Nie mam sprzętu audio w A klasie. Swego czasu bawiłem się w kino domowe Yamaha, Denon, Onkyo od 2 do 4 tys. plus z różnymi kolumnami i wniosek jest jeden w kinie ok w muzyce szkoda pieniędzy. Prawie każdy wzmacniacz stereo plus kolumny w podobnej kwocie lub niższej zabija to jakościowo.
Moda modą, ale gramofon do kina domowego to chory pomysł czytaj wyrzucone pieniądze w błoto.

Sprzęt audio można posłuchać w różnych miejscach za darmo, można się czarować tak jak z ferrari ale wraz podwojeniem kwoty jakość dźwięku jest słyszalnie lepsza.
Edytowano przez RoRo
Odpowiadając na post bezpośrednio pod nim - nie ma sensu cytowac go w całości.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dodatkowo to proponuję zastanowić się nad modą powrotu do gramofonu, na ile to się przekłada na jakość dźwięku. W latach 80 gdy wchodziło CD krytycy pisali, że na skutek digitalizacji traci się 30 do 60% informacji dźwiękowej. Po 30 latach studia nagraniowe z racji wygody przeszły na technikę cyfrową. Zamiast nagrywać materiał analogowo na 32 ścieżkach taśmy już na etapie nagrania materiał jest digitalizowany i obrabiany cyfrowo. Na świecie pozostało kilka audiofilskich studiów to unikaty. Reszta to materiał cyfrowy wtłoczony na płytę. Ma to swój urok bo sama płyta i gramofon taki ma, ale co to ma wspólnego z jakością dźwięku ? Brzmi po prostu inaczej. Dla osób które posiadają dawne zbiory jest to gra warta świeczki lub dla osób poszukujących wydań audiofilskich, dla nowych pozostałych wielbicieli po prostu moda na nowy produkt i fan, a nie jakość muzyki.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo duża część osób kupuje gramofon pod wpływem mody. Podejrzewam, że autor wątku też. Dla mnie osobiście w ogóle słuchanie muzyki na amplitunerze kina jest nieporozumieniem a na pewno nie podłączał bym do niego gramofonu. W gramofonie nie doszukiwałbym się jakości a właśnie brzmienia. Przy określonych gatunkach muzyki gramofon plus odpowiedni tor audio zagra wybornie a przy innych raczej nie. Co do samego gramofonu, używany w cenie 400-500 zł można znaleźć całkiem sensowny (a czasem i taniej jak się okazja trafi - choć o to teraz ciężko) do tego wkładka 300-400 zł i można zaczynać całkiem sensową przygodę z gramofonem (oczywiście nie przy kinie domowym).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się nie zgodzę z tym że zapis analogowy z zasady jest lepszy. Ma wiele ograniczeń. Głównym problemem w digitalizacji muzyki jest dość niedoskonały standard CD który powstał kilkadziesiąt lat temu i nadal jest dominujący w użyciu. Zakorzenił się na tyle mocno, że nie znajduje jak do tej pory sensownej konkurencji w doskonalszych metodach zapisu cyfrowego. Spory udział w ograniczeniu sprzedaży CD miało rozpowszechnienie się mp3. Jednak źródła z jakich są ripowane to właśnie CD i wtedy muszą być zawsze w jakimś stopniu gorsze od oryginału. Kiepsko zrealizowane nagrania , nawet na najlepszym sprzęcie zawsze będą kiepskie.
Standard CD kształtował się w czasach bardzo odległych współczesnej elektronice cyfrowej i jest ograniczony możliwościami technologicznymi z przed prawie 40 lat.
Zapis analogowy na płytach winylowych i taśmach magnetycznych ma również swoje ograniczenia i jest daleki od ideału icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje jeszcze dodać że są świetnie nagrane (analogowo) i zrelizowane płyty CD. Żeby nie szukać i nie epatować muzyka poważną, jazzową, dobrze zrealizowane są płyty ma np. Dire Sraits (vertigo), Floydów, (jednak sporo starszych) , z nowszych Ketie Melua, dawniej płyty były oznaczone AAD, ADD itd. mója pierwsza DDD Stinga "Nothigh like..." tez brzmi smacznie, ale z czasem i z nastaniem kiepskich i tanich sprzętów, miniwież, boomboxów z końcem XX nastała moda na byle jakość także w realizacjach nagrań i wydań, loudness war itd. i płyty często brzmia efekciarsko, ale płasko, hałasliwie, ale bez głębi, czaru.
Tak więc płyte można nagrać, wydać dobrze i można ją zbabrać już na początku w czasie miksowania i potem tak wydać.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw musimy ustalić co rozumiemy pod pojęciem ideał? W naturze dźwięk jest wytwarzany najczęściej w sposób mechaniczny i podlega pewnym ograniczeniom. Podobnym ograniczeniom mechanicznym podlega np. gramofon. Np. solowa gitara z gramofonu brzmi rewelacyjnie, niemal jak na żywo, ale jeśli instrumentów jest więcej i są one zróżnicowane zaczynają się schody i wady gramofonu które tak naprawdę przy gitarze solowej były zaletą tu działają na jego niekorzyść. Aby uzyskać dobrą jakość trzeba używać wielu kanałów - jak o tym wspomniał Strim i to nie tylko do nagrywania ale i do odtwarzania. Zapis na CD jest wygodny do dystrybucji (zwłaszcza kiedy internet nie był tak popularny a jego prędkości duże), archiwizowania (duża trwałość i niewrażliwość na zużycie) i odtwarzania i to w dużej mierze decyduje o jego popularności. Przy nagrywaniu i zapisie utworu muzycznego utrwalają się wady sprzętu studyjnego (każdy takie ma nawet najlepszy). Rolą odbiorcy jest takie złożenie zestawu który (czasem dzięki swoim wadom) będzie w stanie "odwrócić" wady zapisu i przybliżyć się brzmieniem do dźwięku instrumentu (oddzielnym tematem jest muzyka elektroniczna, która w większej lub mniejszej mierze występuje w większości obecnych utworów i jako taka nie ma naturalnego brzmienia a jego jakość to kwestia gustu - oczywiście przy pewnym poziomie sprzętowym).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z powodu właśnie ostatnich postów raczej gramofon plus kino domowe uważam pomysł za zły, nawet jeśli ktoś ma amplituner za 8 tys.

Dzisiaj naprawdę trudniej kupić nową dobrą płytę analogową niż dobrą płytę CD.
Dodatkowo płyta analogowa się niszczy, wymaga mycia itp.

Odradzałbym iść (za modą) tą drogą. Choć kupno używki za 400-500 zł ma jakiś sens bo wydaje się tanio, ale plus wkładka, a na tym zabawy nie koniec, bo przedwzmacniacz sensowny od 600 zł, waga do ustawiania igły, myjka.. i już grubo ponad 1000zł, a z amplitunerem dalej lipa.

Więc na start do słuchania muzyki należy zapomnieć o KD i kompletować zestaw stereo CD później można ewentualnie dokupić gramofon. Jest też różnica w cenie jeśli chodzi o nowy sprzęt.

Gramofon nowy z wkładką sensowną na start 1500zł Projecta czy Rega wyboru wielkiego nie ma.
W tej cenie dużo większy wybór na start i lepszych jest w odtwarzaczach CD, reszta toru już podobna.

A to co w ostatnim poście aby odsłuchać to tak jak brzmiało podczas nagrywania to kwota rośnie do kwadratu na każdym elemencie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...