Gramofon ~500 zł

[bluebell]

Cytat

Podłącz z pominięciem przedwzmacniacza i napisz czy jest różnica.

Próbowałam tak wcześniej, wtedy nie ma w ogóle dźwięku przez kolumny.

Zastanawiam się jeszcze nad jedną rzeczą - czy to może być wina kabla?

[Chilli]

Cytat

Bez pre nie zagra.

U mnie podłączam pod aux i gra tylko bardzo cicho.

[Chilli]

Cytat

Zastanawiam się jeszcze nad jedną rzeczą - czy to może być wina kabla?

Może być i przewód, więcej światła rzuci drugi wzmacniacz z phono.

[zieluwid]

Oczywiście, że może to być wina kabla. Tym bardziej, że ten gramofon ma chyba wyprowadzone gniazda rca, więc kabel jest tutaj elementem osobnym. Masz jakieś inne kable ? Jaki podłączony jest teraz ?

[bluebell]

Nie mam niestety innych kabli Jeden przyjechał razem z gramofonem, bez opakowania, nie widzę żadnych oznaczeń, co to jest, wygląd ma dość porządny. Drugi jest prymitywny, Hama Cinch 99043216, kupiony na szybko, żeby podpiąć gramofon, nie ogarnęłam jeszcze kwestii jakiegoś lepszego. Tego trochę podejrzewam o brykanie.

[zieluwid]

Warto upewnić się, czy to nie kabel. Czy masz możliwość podłączenia tym kablem innego źródła, np. odtwarzacza cd ?

[bluebell]

Próbowałam podłączyć dwie wieże (zastanawiałam się na początku, czy wieża nie jest problemem, efekt był ten sam.

Fajnie byłoby wyeliminować / potwierdzić kwestię kabli jako przyczyny. Kupię jakiś kabel na Allegro, tę Hamę i tak trzeba wymienić. Właśnie zaczęłam przeglądać wątki kablowe na forum, żeby rozczaić, co kupić. A może podrzucisz na szybko jakieś nazwy, których poszukać?...

Kolega może wpaść ze wzmacniaczem / kablami, ale jest jeden problem - jestem chora i do końca tygodnia zarażam. Nie chcę mu sprzedać wirusa w zamian za miłą chęć pomocy.

[zieluwid]

Moim zdaniem szukanie lepszych kabli w tym momencie, nie ma sensu. Dopóki nie upewnisz się co jest źródłem usterki, nie inwestuj w coś co może później okazać się zbędne.
Najważniejsze, że sprzedający został powiadomiony o problemie ze sprzętem. Choć w takich przypadkach lepiej załatwiać sprawę od ręki. Mam nadzieję, że to nie gramofon, bo inaczej wypadałoby sprzęt odesłać sprzedającemu (no chyba że, zgodzi się pokryć koszty ewentualnej naprawy, a Ty będziesz chciała gramofon zatrzymać).

[bluebell]

Też mam nadzieję, że to nie gramofon, w naprawy nie chciałabym wchodzić. O zakupie kabli pomyślałam wobec ograniczeń co do możliwości sprawdzenia. Dziś zamówione kable - mogą być w środę. Kolega pewnie na początku nast. tygodnia, jest różnica w czasie. Może błędnie, ale jakoś tak intuicyjnie mi się wydaje, że są najsłabszym ogniwem z tej trójki gramofon / pre / kable. A jakiś w miarę neutralny kabel tak czy inaczej mógłby się przydać.

[zieluwid]

No nic, to w takim razie dawaj znać jak się ma sytuacja na nowych kablach. Jak będzie nadal lipa, to albo gramofon, albo przedwzmacniacz. Kiedy sprawdzisz to na wzmacniaczu znajomego, to sytuacja się wyjaśni, co jest walnięte. Szkoda tylko, że musisz na to czekać tak długo.
A nie może Twój znajomy zabrać gramofonu i sprawdzić u siebie ? Da Ci znać co i jak i będziesz miała pewność od razu. Może też sprawdzić przy okazji przedwzmacniacz.

[bluebell]

No szkoda, ale cóż, trudno. Znajomy pewnie mógłby, ale nie będę prosić, umawialiśmy się, że wpadnie pogadać, niezręcznie mi go ściągać z ryzykiem zarażenia, tylko na moment żeby zabrać sprzęt.

[bluebell]

Cześć ponownie

Znajomy podjechał z własnym wzmacniaczem i próbowaliśmy dociec, co jest nie tak gramofonem. Kilka rzeczy się nasunęło:
1. Przy podłączeniu bezpośrednio do wzmacniacza i pokombinowaniu z ustawieniami wzmacniacza, zabrzmiało to wyraźnie lepiej niż przez wieżę. Przez wieżę ewidentnie jest gorzej.
2. Ale, nawet przez wzmacniacz, nadal dźwięk jest "płaski". Obojętnie, czy bezpośrednio przez wzmacniacz, czy przez pre. Znajomy chciał pokombinować z igłą i zwiększyć jej obciążenie, żeby uzyskać lepsze brzmienie, ale nie odkryliśmy jak można to zrobić. Wygląda na to, że ten model nie ma regulacji, po prostu ustawienia fabryczne.
3. Dodatkowo nie udało nam się wyeliminować buczenia. Pomimo podłączenia uziemienia - zarówno na wieży, jak na wzmacniaczu. I próbach lepszego przygotowania kocówki kabla (jakaś taka nierówna była). Kolega twierdził, że buczenie mogłoby się pojawić, ale przy bardzo mocno pokręconej głośności. My słuchaliśmy cicho, a to buczało mocno.

Wcześniej sprawdziłam kable - to nie one.

Napiszę do Pana, od którego kupiłam gramofon. Nie wiem, jak sobie poradzić z tymi ww. problemami. Zaproponuję oddanie sprzętu, może jemu uda się to jakoś lepiej poustawiać.

[RoRo]

Cytat

3. Dodatkowo nie udało nam się wyeliminować buczenia. Pomimo podłączenia uziemienia - zarówno na wieży, jak na wzmacniaczu. I próbach lepszego przygotowania kocówki kabla (jakaś taka nierówna była). Kolega twierdził, że buczenie mogłoby się pojawić, ale przy bardzo mocno pokręconej głośności. My słuchaliśmy cicho, a to buczało mocno.

Wcześniej sprawdziłam kable - to nie one.

Jeżeli w gramofonie jest płaska wtyczka (bez uziemienia) to podłącz odwrotnie wtyczkę zasilania gramofonu do gniazdka i sprawdź, co się dzieje.

Cytat

Napiszę do Pana, od którego kupiłam gramofon. Nie wiem, jak sobie poradzić z tymi ww. problemami. Zaproponuję oddanie sprzętu, może jemu uda się to jakoś lepiej poustawiać.

Warto spróbować - i również zatelefonować i porozmawiać, tak będzie szybciej...
Poza tym z każdej takiej rozmowy czegoś więcej się dowiesz na temat gramofonów - i przy okazji spytasz się o wkładkę (stan igły - przybliżony czas grania).

Warto też, byś się skontaktowała z Kolegą Adamc... miasto to samo

Cytat

Znajomy podjechał z własnym wzmacniaczem i próbowaliśmy dociec, co jest nie tak gramofonem. Kilka rzeczy się nasunęło:
1. Przy podłączeniu bezpośrednio do wzmacniacza i pokombinowaniu z ustawieniami wzmacniacza, zabrzmiało to wyraźnie lepiej niż przez wieżę. Przez wieżę ewidentnie jest gorzej.

Twój przedwzmacniacz Vivanco jest hmmm niezbyt dobrej jakości.
Tym niemniej głośność powinna być zbliżona do tej z CD czy z radia.

Cytat

2. Ale, nawet przez wzmacniacz, nadal dźwięk jest "płaski". Obojętnie, czy bezpośrednio przez wzmacniacz, czy przez pre. Znajomy chciał pokombinować z igłą i zwiększyć jej obciążenie, żeby uzyskać lepsze brzmienie, ale nie odkryliśmy jak można to zrobić. Wygląda na to, że ten model nie ma regulacji, po prostu ustawienia fabryczne.

Czy w tym Technicsie nie ma żadnej regulacji (pokrętła z tyłu ramienia - z przodu ramienia masz zamontowaną wkładkę) obciążenia igły?
A czy igła jest w tym gramofonie w miarę świeża? Bo może lata świetności ma już za sobą i wiele godzin grania...
Co to jest za wkładka - powinno być napisane na niej.
Jeżeli wkładka jest niezła (w sensie modelu...) to nie trzeba wymieniać całej wkładki, a tylko samą igłę.
Dość duży wybór igieł jest np. w firmie WANAT na allegro
http://allegro.pl/igla-gramofonowa-technic...4982306366.html
Na szczęście jest to bardzo prosta czynność, bo nie wymieniasz samej igiełki tylko razem z mocowaniem (na zdjęciach na aukcji jest to widoczne).


Pozdrawiam
PS. Przeniosłem wątek do właściwego (lepiej pasującego...) działu

[Chilli]

Cytat

. Znajomy chciał pokombinować z igłą i zwiększyć jej obciążenie, żeby uzyskać lepsze brzmienie, ale nie odkryliśmy jak można to zrobić. Wygląda na to, że ten model nie ma regulacji,

Czy u ciebie tak samo wygląda ramię jak na załączonej fotce?

Faktycznie najlepiej byłoby skontaktować się ze sprzedawcą może coś podpowie lub dopytać się o możliwość zwrotu.
Jeśli nie to pomyślimy co można z tym zrobić.

Pozdrawiam i głowa do góry

[bluebell]

Hej hej. Rozmawiałam dziś z panem (wcześniej opisałam mu wyniki naszych prób). Ma podejrzenie, podobnie jak znajomy, ze to jest kwestia zbyt małego obciążenia igły. Mam przeprowadzić test z plastelinką na ramieniu, żeby spróbować, czy brzmi wtedy lepiej.

Niestety w tym modelu nie ma łatwej regulacji typu pokrętło. Trzeba odkręcić jakąś śrubkę, coś skrócić i coś tam coś tam - przestałam w którym momencie słuchać uważnie, bo już wiedziałam, że się za to sama brać nie będę.

Pan miał podejrzenie, że to kwestia nacisku, bo kwestia igły była jedyną rzeczą, której nie sprawdzał. Wymienił ją i dołączył fabrycznie nową, zamkniętą. Twierdzi, że nigdy tak nie robił, ale teraz zrobił i żałuje, bo to może być to. Buczenie wg niego też może być tego objawem.

Wkładka tam jest podobno oryginalna Technicsa P27. Igła EPS 24 CS.

Pan jest miły, tak że jakieś rozwiązanie pewnie wymyślimy, tylko kwestia czasu / kosztów / dodatkowych akcji.

[RoRo]

No to chyba fajny sprzedawca Ci się trafił.
Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie.

Tylko obciążaj naprawdę bardzo małymi kawałkami plasteliny!!!
Nominalne obciążenie igły jest bardzo małe - w okolicach 2 gramów, a regulacje w gramofonach są rzędu 0.1-0.25g

Pozdrawiam
PS. Zerknij np. tutaj - warto poczytać w wolnej chwili o gramofonach i ich ustawianiu
http://www.rms.pl/gramofony.html

[Seyv]

Można dla ułatwienia kupić malutką wagę elektroniczną (jubilerską lub tzw "dilerkę") to koszt rzędu 20-25zł a ułatwienie kolosalne.

[zieluwid]

Wnioskując z informacji od sprzedającego, to bedzie ta igła na 90 %.
Teraz to trochę skomplikowane, bo wypadałoby wymienić wkładkę na nową aby się upewnić, czy gramofon będzie grał jak należy.
Jeżeli gramofony nie posiadają regulacji nacisku ramienia na płytę, to z dedykowaną wkładką powinny grać poprawnie. Tak więc jakiekolwiek sztuczne odciążenie raczej nie było tutaj uwzględnione przez producenta.
Odnośnie całej sprawy, to facet powinien sprawdzic sprzęt, aby upewnić się czy wszystko jest ok. A jeżeli już to wiadomo, że wkładka jest do wymiany, to można sprzedać gramofon troszeczkę taniej bez wkładki.

[bluebell]

Cześć
Próbowałam obciążać ramię plasteliną, zaczynając od małych kawałków. Nic to nie dawało. Dźwięk się nie zmieniał, buczało nadal. Po kilku próbach przerwałam, bo nie chciałam też przesadzić i obciążyć nadmiernie. Pan, który to sprzedał, musi ten gramofon sprawdzić, coś tam jest nie tak. Dzięki za rady i pomoc!

[zieluwid]

Nie wiem jak wyglądała aukcja, ale jeżeli opis nie zawierał takiej informacji z jaką zapoznałaś się po otrzymaniu gramofonu, to sprzedający powinien zrekompensować Ci to z własnej kieszeni (nawet, jeżeli wkładka byłaby użyawa, ale sprawna).

[Chilli]

"Uroki" zakupów na odległość. Takie sytuacje mogą łatwo człowieka zrazić, bo kupujemy coś by cieszyć się a nie martwić co dalej z tym fantem. Niestety tak to bywa z używanym sprzętem. Dobrze, jeśli trafi się na uczciwego sprzedawcę i można temat rozwiązać ale to już rzadkość.
Zastanawiam się czy nadal jeszcze chcesz ten gramofon?
Z tego co pisałaś to gramofon miał być sprawny a niestety taki nie jest i dlatego trzeba rozmawiać ze sprzedawcą, bo wina leży po jego stronie. Zastanów się tylko czego od niego oczekujesz i dopnij swego.
Powodzenia

[bluebell]

No niestety, chciałam uniknąć właśnie takich akcji. Trudno się mówi, trzeba to załatwić i tyle. Czy chcę ten gramofon? Nie bardzo, nie zamierzam się z nim gimnastykować i próbować go reanimować. Chcę Panu go odesłać, musi sprawdzić, co jest nie tak. Gramofon miał być w pełni sprawny i sprawdzony.

[zieluwid]

W takim razie odeślij, znajdzie się coś innego.
A z zakupami używek, no cóż ... Bywa i tak, że trafisz na jakiś defekt, jednak to pojedyncze przypadki. W większości jest wszystko ok. Może trudno przekonać o tym osobę, która kupiła sprzęt używany po raz pierwszy i trafił się feler, ale z tego co tutaj obserwuję od dłuższego czasu, to zazwyczaj ludzie są zadowoleni.

[RoRo]

Cytat

A z zakupami używek, no cóż ...
...zazwyczaj ludzie są zadowoleni.

Warto szukać sprzętu z odbiorem osobistym - ja tak robię (czasami wspomagam się rodziną lub znajomymi), no i sporo pewnego sprzętu kupuje się po znajomości wśród użytkowników tego Forum i mu podobnych.

Poza tym przy wysyłce ludzie różnie pakują sprzęt - u mnie schodzi się na to godzina lub dwie, ale wszyscy są zadowoleni (szczególnie kupujący - bo ja zawsze sobie obiecuję, że następnym razem tylko odbiór osobisty bo za dużo czasu mi ucieka przez palce ).

Pozdrawiam

[Chilli]

Cytat

bo ja zawsze sobie obiecuję, że następnym razem tylko odbiór osobisty bo za dużo czasu mi ucieka przez palce ).

Znam to doskonale:) U mnie zapakowanie gramofonu czy kolumn to minimum godzinka a często o wiele dłużej. Z drugiej strony to miłe, gdy ktoś pisze, że doszło w idealnym stanie a przesyłka "pancerna". Poza tym przy osobistym zawsze można pogadać i to jest fajne

Kupując zaś nastawiam się na odbiór osobisty - po tym jak dostałem gramofon luźno włożony do pudełka. Nadal stoi i czeka, aż mi złość przejdzie i dam mu nowe życie