Skocz do zawartości

Jaki sens używać DAC-a


BlackJack

Recommended Posts

Zgadzam się. 

Ale czy Dsd jest istotne czy nie to indywidualna sprawa, jedno jest pewne że CA nie odtworzy pewnych plików i to jest fakt, możliwe że ważny dla części użytkowników. Pzdr

Przytoczę pewna historie z przed kilku lat. 

Posiadalem bd lg napaliłem się na zachwalanego asusa bds700, super analogowe wyjścia skalowanie obrazu, sekcja stereo bajka 😁cuda wianki na kiju itd. 

Kupiłem i co nie czytał 2/3 moich zbiorów filmów z dysku a z tego korzystam w 75% i to były pliki od 10-25gb. 

Więc co mi z dzwieku który faktycznie jakiś kosmiczny nie był i innych bajerów jeśli nie spełniał moich oczekiwań w ważnych kwestiach. 😉

Dlatego trzeba sobie zadać pytanie na czym mi zależy i jak z tego chce korzystać oraz określić budżet iwtedy wybór już nie jest taki trudny. Pzdr

Edytowano przez Dedal75
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to inna sprawa. Ale robią dalej tak że cenimy parametry podań dźwięk jest jak jest że strony producentów. Oczywiście nie odnoszę się do ciebie. Ale gdybyśmy globalnie znowu zeszli na ziemię to producent byłby zmuszony do zrobienia lepszego sprzętu. 

Oni wyjątkowo dobrze wychodzą na przecie oczekiwaniom klientów. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Pragnę dodać coś w sprawie jakości DacMagic 100 po USB.

Laptop -> DM 100 po USB, gra zdecydowanie inna charakterystyką niż Hifiberry Digi+ Pro -> DM 100 po S/PDIF.

Pierwszy - daje bardzo, ale to bardzo dużo góry (ostry). Dźwięk mocno wychodzi z kolumn. Separacja, ogólna klarowność okej. Dółu wystarczająco, lecz trochę nieprecyzyjny.

Drugi - zdecydowanie, oj, zdecydowanie mniej góry. Dźwięk się cofnął. Separacja rewelacyjna, detale jeszcze bardziej wyraźne. Basu doszło mnóstwo. Sub musiał zostać skręcony, gdyż dołu było aż nadmiar. Bas stał się turbo precyzyjny i zwarty. Miałem wrażenie, że słucham jakiegoś innego subwoofera.

Dlatego też nie rozumiem opinii, które mówią że Digi+ Pro gra jasno... hymm.

Albo DacMagic 100 po USB daje za dużo góry. Przyznać muszę, że pop-owe kawałki jasno zrealizowane były asłuchalne. Po prostu hi hat kłuł w uszy i wcale nie trzeba było słuchać głośno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam, jestem poczatkujacym i poszukujacym dobrej jakosci dzwieku. Mam pytanie, czy utwor w formacie mp3 zagra na wysokim poziomie na dobrej jakosci DACu( cowon iaudio hifi) i dobrej jakosci sluchawkach (sennheiser hd 25)? Wiem, ze audiofile wyklna mnie ponad granice za wspomnienie o mp3 ale tak sie sklada ze nie slucham muzyki na tyle popularnej ze moge czerpac garsciami z neta w wysokiej rozdzielczosci...glownie chodzi o DACa, czy jego parametry pozwola na wykrecenie dzwieku z mp3 do poziomu zadowalajacego wybredne ucho? Obecnie slucham muzyki z samsunga galaxy s 7 sluchawki sony mdr v55 ale planuje przerzucic sie na wyzej wymienione.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mp3 to mp3. Z pustego to ani Salomon nie naleje. DAC w czarodziejski spodob nie zrobi z mp3 flac-a. Ale na pewno pozwoli Ci z lepszego formatu "hipotetycznie" uzyskac lepszy dzwiek. Jednak był tutaj na forum test porownujacy flac vs mp3 wykonany przez @Kraft-a. Ciekawe spostrzeżenia pojawiły się...

Temat brzmi....:

"Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy"

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odpowiedzi. Uzyskalem dobrej porady jak szukac "dobrej" mp3:) ale mimo wszystko dalej bede szukal czegos w formatach bezstratnych. A czy ktos z Was korzystal, testowal, slyszal cos o cowonie iaudio hifi? W internecie praktycznie nic o nim nie ma, poza chyba dwoma recenzjami po angielsku a na papierze wyglada calkiem calkiem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6.09.2020 o 23:20, Luckyluck napisał:

Witam, jestem poczatkujacym i poszukujacym dobrej jakosci dzwieku. Mam pytanie, czy utwor w formacie mp3 zagra na wysokim poziomie na dobrej jakosci DACu( cowon iaudio hifi) i dobrej jakosci sluchawkach (sennheiser hd 25)? Wiem, ze audiofile wyklna mnie ponad granice za wspomnienie o mp3 ale tak sie sklada ze nie slucham muzyki na tyle popularnej ze moge czerpac garsciami z neta w wysokiej rozdzielczosci...glownie chodzi o DACa, czy jego parametry pozwola na wykrecenie dzwieku z mp3 do poziomu zadowalajacego wybredne ucho? Obecnie slucham muzyki z samsunga galaxy s 7 sluchawki sony mdr v55 ale planuje przerzucic sie na wyzej wymienione.

Popularność muzyki nie ma znaczenia. Też słucham niszowych twórców i są oni dostępni w Tidalu, a pewno i w Spotify też.

Przy dobrze przeprowadzonej kompresji plik MP3 nie powinien się różnić od plików bezstratnych. Nawet testy na tym forum to potwierdzają. Jednak jeśli mówimy o piratach MP3, to fakt, one są zazwyczaj słabe.

Najpierw i tak zainwestowałbym w powyższe serwisy, a później reszta.

Koledzy z branży będą się znali bardziej na przenośnych DACach, ale może Audiolab M-DAC Nano?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DudasDudek napisał:

Przy dobrze przeprowadzonej kompresji plik MP3 nie powinien się różnić od plików bezstratnych. Nawet testy na tym forum to potwierdzają. 

Oczywiście nie powinien sie różnić jesli dokonujesz oceny empirycznej. A tak naprawde to jest roznica. Tylko ze my jej (w sporej wiekszosci ) nie słyszymy bo konwersja do mp3 wykorzystuje miedzy innymi technike "maskowania dzwiekow".

Screenshot_20200908-005431_Chrome.jpg

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Oczywiście nie powinien sie różnić jesli dokonujesz oceny empirycznej. A tak naprawde to jest roznica. Tylko ze my jej (w sporej wiekszosci ) nie słyszymy bo konwersja do mp3 wykorzystuje miedzy innymi technike "maskowania dzwiekow".

Ale na tym polega plik MP3 właśnie. Dojście do granicy naszego słuchu.

Co kogo obchodzi, że TEORETYCZNIE coś tam jest, jak tak nie możemy tego usłyszeć, bo ludzie są ślepi i głusi w porównaniu do tego, co by mogli słyszeć/widzieć i co słyszą/widzą inne zwierzęta.

Więc czym mam oceniać jakość brzmienia jak nie metodami empirycznymi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, DudasDudek napisał:

Więc czym mam oceniać jakość brzmienia jak nie metodami empirycznymi?

Dlatego napisałem...

 

24 minuty temu, Chyba Miro 84 napisał:

Oczywiście nie powinien sie różnić jesli dokonujesz oceny empirycznej. A tak naprawde to jest roznica.

By nie powstało tu na forum twierdzenie ze mp3 i flac to jest to samo, bo tak naprawde z technicznego punktu widzenia nie jest. A ze na ucho wiekszej roznicy nie ma, to tylko sie cieszyc ze tak technologicznie to ludzkosc ogarnęła, bo dzieki temu mamy wiecej miejsca na dysku w DAP-ie :D

 

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Chyba Miro 84 napisał:

By nie powstało tu na forum twierdzenie ze mp3 i flac to jest to samo, bo tak naprawde z technicznego punktu widzenia nie jest.

Technicznie lampy też są we wszystkim gorsze od tranzystorów, a nasz słuch odbiera je za przyjemniejszy (mniejsza już z tym dlaczego, nie o tym). Chodzi mi tylko o to, że najważniejsze, jak sami to czujemy.

Ludzkość już dawno ogarnęła jak zrobić nas w konia ;)

Gdyby nie np. kompresja obrazu ciężko by było z dostępem do jakichkolwiek filmów czy seriali. I tak dalej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zdawać sobie sprawę z tego że określeniem kompresja w odniesieniu do zapisu obrazu lub dźwięku określa się zamianę danych podanych w sposób spróbowany na szereg transformat cosinusowych. Kompresja stratna wiąże się z  ograniczeniem ich ilości do niezbędnych aby odczucia odbieranej muzyki lub obrazu dawały wrażenie dobrej jakości przekazu. Dlatego kompresja bezstratna nie powinna wiązać się jakąkolwiek utratą jakości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, milk-monster napisał:

Poprawcie mnie jeżeli źle zrozumiałem! Teoretycznie w odsłuchu dobrze skompresowany MP3 vs FLAC niczym się nie różni? 

Sa podobno tacy co slysza roznice. Moze sam zrób ślepy test... wtedy sie dowiesz...

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, milk-monster napisał:

Poprawcie mnie jeżeli źle zrozumiałem! Teoretycznie w odsłuchu dobrze skompresowany MP3 vs FLAC niczym się nie różni? 

Pliki .mp3 zawsze będą się różnić do bezstratnych plików np. .flac . Powodem tego jest to że dla uzyskania mniejszej ilości danych usuwa się z nich przebiegi które są niesłyszalne dla człowieka w trakcie ich słuchania lub przynajmniej mało istotne. Im mniejszy kbps tym więcej transformat usunięto. Przy pewnym niskim stopniu kompresji trudno odróżnić plik .mp3 od bezstratnego .flac lub nieskompresowanego. Gdy bitrate jest niskie wtedy bardzo łatwo można rozpoznać plik .mp3 . Bez porównania nie da się określić czy jest to plik skompresowany stratnie czy wina kiepsko nagranego dźwięku.

Edytowano przez MobyDick
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w praktyce wszystko zależy od naszych uszu i upodobań jaki dźwięk lubimy nasze przyzwyczajenia czasem wygrają. 

To nie znaczy że zacznę słuchać popularnych MP3. W kompie mam dużo utworów tych lepszych 😉 

Test zrobię z czystej ciekawości!!

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysokiej jakości MP3 320kbps uznaje się za tą nierozróżnialną od plików bezstratnych.

Po prostu cieszmy się muzyką i tyle, i nie udawajmy, że jesteśmy absolutami słuchu. Jasne, doświadczone ucho słyszy więcej. Ale zdecydowanie na większą różnicę w brzmieniu wpływa realizacja samego kawałka. Łatwo zauważyć to na starych utworach w porównaniu do zremasterowanych, gdzie występuje aż przepaść.

3 godziny temu, elektron6 napisał:

A po czasie i tak większość osób wraca do "starych" dobrych rozwiązań - DAC typowo 16 bit (TDA1541A, PCM63,...) z przetwarzaniem R2R a wszelkie konstrukcje delta sigma (AK, WM,...) to wiemy jaki jest tego los,...

Bo 32 bity nie są nikomu potrzebne.

Po raz kolejny, jeśli zostało dobrze przeprowadzone zmniejszanie rozdzielczości bitowej, to utwór w 16 bitach a 8 bitach nie różni się niczym oprócz tego, że przy 8 bitach jest więcej szumu. A my tu się spinamy o 24 bity ;)

Ale wiem o co chodzi, też mam tą autosugestię, że plik FLAC zawsze gra lepiej niż MP3.

Edytowano przez DudasDudek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym bym nie przesadzał .flac ze źle nagranego utworu może zagrać gorzej niż .mp3 do dobrego nagrania mimo jego dość niskiego bitrate. Kiepskiego wykonawcy również nie naprawi plik o ultra wysokich parametrach a dobry wykonawca będzie słuchany z chęcią nawet i z radia kuchennego. Tyle że to już inny temat ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...