Skocz do zawartości

Czas na zmiany...


leon

Recommended Posts

Witam wszystkich!
Jako, że niedługo zmienią się moje warunki lokalowe ? będę miał swój pokój ? pomyślałem, że to dobry moment na pierwsze segmentowe stereo. Kiedyś miałem Onkyo CS-220, teraz mam klocki Pioneera z Tonsil?ami, które skapły mi się od wuja. Tyle, że do 10,5m2, które mnie czekają, tego nie wstawię ? bas zdominowałby najprawdopodobniej wszystko co inne? A nawet jeśli nie, to chciałbym wreszcie sprawić sobie coś nowego, swojego icon_smile.gif Myślę dość poważnie o:

NAD C515BEE
NAD C315BEE
QED Qunex 2
AudioQuest CV6

Kable takie z racji tego, iż nieco słabszą stroną systemu NAD?a jest ponoć rozdzielczość? Choć z drugiej strony nie wiem, czy nie wziąć zamiast Quest?ów, DNM Reson LSC MkII bądź Atlas Hyper 2.0 i zaoszczędzić tym samym na standy? icon_question.gif Nie mogę się też zdecydować na monitory, w grę wchodzą:

USHER S-520
EPOS M5
MONITOR AUDIO BR2

Słucham różnej muzyki od A.M. Jopek, przez Coldplay?a, Radiohead, po Porcupine Tree, Tool. Co do brzmienia ? lubię zrównoważone i tak zwane ?muzykalne?, z jednoczesną szczegółowością, zachowaną na możliwie dobrym poziomie. Na pewno NIE powinno być natarczywe i ostre. Może ktoś widzi to zupełnie inaczej tj. ma pomysł na zupełnie coś innego w tej cenie icon_question.gif Może lepiej przy tych założeniach sprawdzi się system Cambridge Audio Azur 540v.2, albo dopłacic do 640v.2 icon_question.gif Jestem otwarty na propozycje do 5kg zł (łącznie z kablami). Zestaw pogra u mnie pewnie 3/4 lata, to jest do czasu, kiedy odłoże na coś z wyższej półki. Więc wiecie, nie chciałbym przez 3/4 lata sie męczyć...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leon
Bezsprzecznie tak jak napisałeś słabą stroną NAD jest rozdzielczość. Mogą nawet pojawić się momenty, że dźwięk będzie jakby lekko przymulony, tak jakbyś położył na kolumnach koc. Oczywiście wszystko zależy jakie komponenty dobierzesz do tego zestawu. Jeśli chodzi o kable w tym przypadku zastosowałbym DNM reson.
Na kolumny nie mam w tej chwili pomysłu, ale wydaje mi się że Eposy powinny sie w systemie sprawdzić nieźle.
Na Twoim miejscu posłuchałbym jednak zestawu Cambridge 640. Wydaje mi się, że zagra lepiej niż proponowany NAD.

Najlepiej abyś odsłuchał te dwa zestawy wraz z kolumnami, które zaproponowałeś. Nawet najlepsza porada nie zastąpi odsłuchów.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym kocem, to mnie szczerze mówiac podłamałeś... Aż tak źle icon_question.gif Liczę po prostu na to, że ktoś już miał w jakiś sposób, z wymienionym sprzętem do czynienia i conieco mi o nim powie. Chciałbym wyłonić na tej podstawie jakąś tam grupe urządzeń, do wspomnianego odsłuchu. Na forum będę najprawdopobobniej dopiero w poniedziałek, więc udanego weekendu. No i mam nadzieję, że do tego czasu przybędzie trochę info do poczytania...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leon
Może trochę przesadziłem z tym kocem, nie jest tak źle. Przy dobrej konfiguracji systemu NAD potrafi bardzo ładnie zagrać, ale nie ukrywam, że mnie jego stylistyka nie odpowiada. W moim odczuciu jest trochę taki misiowaty. Zupełnie inaczej brzmią stare, klasyczne już wzmacniacze NAD-a, chociażby 3020.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Domyślam się że bardzo chcesz aby wszystko kupić w sklepie? Radze się dobrze zastanowić i poszukać czegoś z drugiej ręki.

Odradzam NADy słuchałem kiedyś 542 w porównaniu z Arcamem CD72 (nie pamiętam dokładnie modelu) wybór padł na Arcama, po jakimś czasie Hybryd zaprezentował mi CD Sonego po modyfikacjach. Arcam zwyczajnie w świecie poległ bez względu na to jakie było okablowanie Sony za każdym razem grał bliżej moich ideałów. Bez chwili zastanowienia sprzedałem Arcama i poszukałem Soniaka po modyfikacji i dorwałem 227esd. Dodam tylko że koszt takiego Arcama to 2.5 k a za Soniaka dałem 450 zł - może jestem w tym temacie monotematyczny, ale uważam że w tej cenie trudno o konkurencje dla sonego, słyszałem że denony też lubią modyfikację ....

Miałem też wzmak NADA 320bee sprzedałem i kupiłem Arcama a65 trudno mi powiedzieć który z nich był lepszy, NAD napewno dysponował większą mocą.

Ponoć NAD 372 godna jest uwagi, ale niestety nie miałem okazji posłuchać.

Podsumowując radze przemyśleć zakup czegoś z drugiej ręki.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do NAD-ów zgadzam się. Tak jak pisałem stara dobra szkoła dźwięku NAD gdzieś się ulotniła. Faktycznie jeszcze NAD 372 zbliża sie do niej, ale i cena chyba nadal niezbyt niska.
Częściowo podzielam zdanie baq85, że Sony lub Denon po modyfikacji a szczególnie dotyczy to cedeków to jest piękna sprawa. Nie tak dawno sprzedałem cd Denona 1460 po modyfikacji i powiem szczerze, że teraz trochę żałuję.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, bo jest jeszcze opcja Creeka Evo. Za 5kg zł dostanę nówkę... Póki co, podpiąłbym go do Tonsil'i, które mam, a za jakieś 2/3 miesiące pomyślało by się o jakiś monitorach np. USHER V-601, Epos 12.2... Jak myślicie, tak zupełnie oględnie - Creek będzie dużym skokiem jakościowym, w stosunku do NAD'A icon_question.gif Słyszałem i czytałem, że to całkiem przyjemny sprzęt, który świetnie by sobie poradził z moim ulubiony Porcupine Tree i ogólnie w rock'owych klimatach, które jakby nie patrzeć - u mnie dominują... Tego NAD'A i tak pewnie posłucham - gdyby był dla mnie akceptowalny, to zawsze bym przynajmniej trochę grosza zaoszczędził. W ogóle, spróbujmy teraz z samą elektroniką do 5kg zł, zakładając, że mam chwilowo póki co te Tonsile (oczywiście w perspektywie zmiany na monitory). DEVIL - np. cd 06 i wzmak 04 icon_question.gif

P.S. Jak ktoś wie jak usunąć ten post powyżej - to proszę... Nie wiem dlaczego, ale dwa razy się zrobiło... Edytowano przez RoRo
Proszę bardzo - post już usunięty :-)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz udało mi się znaleźć wolną chwilę... Dzięki bardzo belfer54, zaraz biorę się za lekture... Hmmm, z tego co napisali, to Creek jest sprzętem godnym uwagi... Czas w takim razie na odsłuchy... Pewnie trochę czasu mi to zajmie, ale napewno porównam EVO z NAD'em, Cambridge Audio, Rotel'em. Spróbuję też Audiolab'a i zobaczymy... Dzięki za odzew - pozdrawim.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tylko wykażecie się cierpliwością - nie ma sprawy. W mojej mieścinie nie ma niestety żadnych salonów HI-FI (najbliższe w Poznaniu), nawet z prasą a/v czasem bywają problemy icon_sad.gif Jak tylko zorganizuję czas (wiadomo - w tygodniu praca, w weekendy studia), zrobię sobie małą wycieczke i skrobne małe "conieco" na forum. Oczywiście, jak ktoś coś jeszcze od siebie dorzuciu, apropo ewentualnych innych opcji - nie obraże się... icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wziol bym pod uwage bardzo mocno sprzet Cambridge Audio. robia naprawde dobre klocki za niezla cene...
Creek rowniez nalezy do zacnego grona dobrych producentow ale moim zdaniem model EVO im troche nie wyszedl za to modele z wyzszej poleczki to juz inna sprawa
oczywiscie wszystko oprzyj o odsluchy. jednym podoba sie taki dzwiek a innym podoba sie coc innego. a Twoje ucho napewno najlepiej Ci powie co jest dla Ciebie najlepsze.
pozdrawiam icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Wiem, że ostatni post w tym temacie był już ponad miesiąc temu ale wiem też, że sporo internautów zagląda na to Forum szukając porad i opinii na temat różnych klocków. Dlatego chcę podzielić się swoja skromną opinią na temat samego wzmacniacza NAD C315BEE, którego jestem szczęśliwym użytkownikiem już ponad tydzień. Wzmacniacz ten zasługuje moim zdaniem na ocenę jaka ukazała się w jego teście w AUDIO 3/08 gdzie testowany był w zestawie z odtwarzaczem. Pomimo też mojej wiary w autentyczną wiedzę piszących w tym temacie nie mogę się zgodzić z niektórymi ich negatywnymi opiniami jeżeli chodzi o dźwięk tego NAD-a. I tak:

- najogólniej stwierdzam, że ten wzmacniacz dodaje do muzyki bardzo dużo takiej swoistej radości i energii którą po audiofilsku zwie sie muzykalnością. Nie jest to zwykła cukierkowatość jaką można zauważyć w wielu klockach innych marek.
- tony wysokie nie są ani wycofane ani wyeksponowane. Szczególnie widać to na muzyce nastrojowej z wieloma niuansikami i smaczkami takiej jak kultowe już dzieło Rogera Watersa "Amused To Death". Efekty są rewelacyjne;
- średnica jest piękna i namacalna co uwidacznia się w bardzo dobrej przestrzeni i lokalizacji. Szczególnie pięknie brzmią dobre nagrania z przewaga fortepianu i kontrabasu, no. Diana Krall, Madeleine Peyroux. Przepiękna atmosfera i namacalność muzyki;
- tony niskie - świetny wykop, duży zakres i dobrze kontrolowane, aczkolwiek nie należy liczyć na najniższe składowe. Ale przecież to jest wzmacniacz za 1000 zł. i nie należy do mocarnych.
- nie zdarzyło mi się też aby kiedykolwiek wzmacniacz się w jakimś momencie zgubił lub spóźnił w muzyce. Nawet przy szybkich kawałkach rockowych. Pomimo małej mocy na 8 Ohmach ( 40W) jego dynamika przeraża. Potencjometr jest podkręcony dosłownie na 1,5 - 2 cm obrotu i już jest bardzo głośno. Głośno, ale nigdy nie wrzaskliwie.

Reasumując tą swoją krótką opinię, stwierdzam, że końcowa ocena z AUDIO dotycząca tego wzmacniacza jest bardzo obiektywna. Szczególnie trafne jest jedno sformułowanie: " jeszcze nigdy nie dostawaliśmy tak dobrego dźwięku za tak małe pieniądze". Z innych niezależnych opinii podam tylko jeszcze jedną która wyraził sprzedawca z salonu audio gdzie kupiłem ten wzmacniacz,a minowicie taką, że nie grzechem jest podpiąć do tego wzmacniacza pozostałe klocki z dużo wyższego pułapu cenowego i jakościowego. Na pewno je prawidłowo napędzi i pokaże swoje dźwiękowe możliwości. W tej chwili mój NAD jest spięty interkonektem InAkustik Black@White Referenz NF 102 z odtwarzaczem Sony CDP-990 oraz kablami Supra Classic 2 x 2,5 mm z głośnikami Koda AV 702.

I na koniec - co mnie zastanawia lub irytuje. Nie wiem czy to prawidłowe, że w stanie standby wzmacniacz ten dosyć mocno sie grzeje. Czyżby to była typowa przypadłość wzmacniaczy klasy A. Po drugie - cichutkie brzęczenie toroida. Z tym też pierwszy raz się spotykam. Po trzecie - ten "niby pilocik" o wymiarach pudełka zapałek jest moim zdaniem kompromitacją NAD-a. Takie typowo chińskie coś to widziałem kiedyś przy wierzy Clatronica za 150 zł w hipermarkecie Real.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe to co piszesz, a z jakimi innymi wzmacniaczami (takze drozszymi) porownywales ten wzmak?. Mam na mysli jakie masz odniesienie?.

Mialek okazje kilka razy sluchac Nad 320 BEE i bylo to totalna porazka. Wzmak ten mial Baq85, sluchalismy go wielokrotnie.
Natomiast nie znam 315 BEE, to jakis nowy wypust ?

Jesli rzeczywiscie wzmak ten gra w klasie A, to jak najbardziej ma prawo sie grzac, a nawet musi. Takie sa zalozenia konstrukcyjne. Na niektorych wzmacniaczach klasy A mozna podgrzewac sobie kawe icon_smile.gif


Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Ciekawe to co piszesz, a z jakimi innymi wzmacniaczami (takze drozszymi) porownywales ten wzmak?. Mam na mysli jakie masz odniesienie?.

Mialek okazje kilka razy sluchac Nad 320 BEE i bylo to totalna porazka. Wzmak ten mial Baq85, sluchalismy go wielokrotnie.
Natomiast nie znam 315 BEE, to jakis nowy wypust ?

Jesli rzeczywiscie wzmak ten gra w klasie A, to jak najbardziej ma prawo sie grzac, a nawet musi. Takie sa zalozenia konstrukcyjne. Na niektorych wzmacniaczach klasy A mozna podgrzewac sobie kawe icon_smile.gif




Nigdzie nie pisałem, że porównywałem z jakimiś droższymi wzmacniaczami. Moim pierwotnym zamiarem było kupno jakiejś używki do 700 zł. Jednak stwierdziłem, że co do wzmacniacza to lepiej będzie posłuchać i zapłacić nawet ciut więcej a nie kupować w ciemno na Allegro czy gdziekolwiek indziej. Z używki wystarczy mi już Sony CDP-990 z którego jjestem bardzo zadowolony. I dlatego zawędrowałem do salonu audio. Miałem do wyboru 3 wzmacniacze w cenie plus minus 1000 zł - jako pierwszy Cambridge Audio 340A ( poszedłem właśnie z zamiarem jego kupna), NAD C315BEE oraz Onkyo A 9155. Wybrałem właśnie NAD-a. Decyzja jego kupna spowodowana była oczarowaniem jego dźwiękiem oraz co istotne, testem i jego wynikami w AUDIO 3/98. Dlatego piszę, że moje odczucia słuchowe i cały test pokrywają się w 100%.
Owszem, jest to nowość która dosyć niedawno weszła na rynek. W wymienionym teście w AUDIO jest na ten temat właśnie napisane, że NAD sam sobie narobił problemów bo zarówno tańszy jak i bardziej skromny technicznie i o mniejszej mocy NAD C315BEE jest lepszy od C320BEE. Test ten powinien być już niedługo w archiwum AUDIO to sobie poczytasz.
No i na koniec niestety dalej potwierdzam, że jako grzejnik to on jest rewelacyjny. Chyba w zimie oszczędzę na gazie icon_biggrin.gif icon_smile.gif do ogrzewania. Ale zapewne po to konstruktor czyli Bjorn Erik Edwardsen zamontował z tyłu tego wzmacniacza wyłącznik i na noc właśnie nim go wyłączam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...