Skocz do zawartości

Jakie kolumny do 17m2? Yamaha AS-500 +... MA Silver 2?


michalwronki

Recommended Posts

Z tym do których złączy podłączyć kable trzeba zrobić próbę. Teoria o zbalansowanym dźwięku przez podłączenie na krzyż wydaje mi się jedną z najbardziej bzdurnych. Wysokie tony powinny trafić do zacisków bez zakłóceń przejścia przez zacisk głośnika niskotonowego. Jeśli jednak problemem jest nadmiar wysokich tonów podłącza się kable do głośnika niskotonowego. Takie podłączenie na krzyż nie jest zbalansowane , tylko opcją pośrednią.

Generalnie przejście kabla głośnikowego przez złącze do niskich tonów degraduje wysokie tony. Przy podłączeniu na krzyż degradowane są w mniejszym stopniu niż oba przewody w złączach do głośnika niskotonowego.

Znam to i wiem skąd się to wzięło icon_smile.gif . Z tym podłączaniem na krzyż to był początkowo żarto człowieka z Yamahy. W wyższych modelach były złącza pojedyncze i tak miało być najlepiej. Zapytany czemu w tańszych kolumnach są 2 pary złącz odpowiedział ze można wtedy podłączyć na krzyż. Jeśli kolumny podłączamy jednym kablem najlepiej aby obie gałęzie zwrotnicy były podłączone do jednej pary terminali icon_smile.gif . Dlatego niektórzy producenci wogóle nie stosują podłączeń podwójnych. Są też i tacy którzy stosują 3 pary terminali głośnikowych icon_smile.gif .
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 556
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Inny kolega z forum tak to kiedyś podsumował:
"Dodam, że plus powinien być podłączony do górnych zacisków a minus do dolnych. Gra lepiej pewnie z tego powodu, że sygnał trafia najpierw do głośników wysoko-tonowych a dalej poprzez zworki (gdzie się niestety nieco degraduje) trafia do głośników obsługujących niższe rejestry."
Co do opcji pośredniej to się zgodzę - nie masakruje wysokimi ani niskimi, jest po prostu na równi.
Odsyłam do starego tematu, gdzie było to poruszane: http://forum.audio.com.pl/lofiversion/inde...?t36072-50.html
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to do jutra - czekamy na ciąg dalszy. Napisz też jakie masz teraz kable głośnikowe podpięte do nowych kolumn, bo trudno by to było znaleźć w bieżącym wątku (o ile już o tym pisałeś).

A jak będziesz zamieszczał fotografie bezpośrednio ze swojego konta - to zrób niezbyt duże fotki (albo zmniejsz później ich rozmiar do 100-200KB), bo na forum jest ograniczenie do 1MB w 1 poście.
Lub skorzystaj z zewnętrznych serwerów do umieszczania fotografii.

Dobranoc - spokojnej nocy!

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Inny kolega z forum tak to kiedyś podsumował:
"Dodam, że plus powinien być podłączony do górnych zacisków a minus do dolnych. Gra lepiej pewnie z tego powodu, że sygnał trafia najpierw do głośników wysoko-tonowych a dalej poprzez zworki (gdzie się niestety nieco degraduje) trafia do głośników obsługujących niższe rejestry."
Co do opcji pośredniej to się zgodzę - nie masakruje wysokimi ani niskimi, jest po prostu na równi.
Odsyłam do starego tematu, gdzie było to poruszane: http://forum.audio.com.pl/lofiversion/inde...?t36072-50.html



Głośniki są zasilane napięciem przemiennym i w tej sytuacji w tym samym czasie do zacisków nazywanych umownie plusem i minusem sygnał trafia równocześnie. Stała składowa jeśli występuje jest zawsze szkodliwa i może być wynikiem wyłącznie wadliwej pracy sprzętu elektronicznego. A to jak komu lepiej gra tak sobie powinien podłączać. Powinno być to kwestią swoich własnych doświadczeń. Jednak jestem przeciwny szerzeniu teorii całkowicie pozbawionych sensu fizycznego. Ja jeszcze nigdy nie spotkałem się z sytuacją w której podłączenie na krzyż lub do zacisków niskotonowych uważał bym za grające lepiej. Jeśli występuje taka sytuacja, należy coś zmienić ze sprzętem. Jest źle dobrany lub trzeba użyć mniej ostro brzmiących kabli.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Z tym do których złączy podłączyć kable trzeba zrobić próbę. Teoria o zbalansowanym dźwięku przez podłączenie na krzyż wydaje mi się jedną z najbardziej bzdurnych.



Z pierwszym zdaniem się zgadzam. Trzeba po prostu posłuchać. Różnie jest z różnymi kolumnami, z różną elektroniką. I wiele osób to słyszy.
Jeśli nie słyszysz, to nie Twoja wina, ale nie neguj tych rzeczy ponieważ...wydaje Ci się.
Moja babcia świętej pamięci mówiła, że jeśli coś komuś się wydaje, to trzeba się przeżegnać icon_mrgreen.gif

Ja słyszę taką zmianę podłączenia kabli, Celdur także. I wielu kolegów także to słyszy, co opisali także na tym forum.
Tak więc proszę mniej teorii i ..."wydawania się" a więcej doświadczeń, słuchania.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie neguję tego że sposób połączenia ma wpływ na brzmienie, bo ma. Uważam jednak i wiem że że przepuszczanie sygnału przez zaciski głośnika niskotonowego zawsze degraduje wysokie tony. To że komuś podoba się taki lekko zdegradowany dźwięk to jego wybór. Ale twierdzenie że tak jest najlepiej zawsze i tak powinno się podłączać zawsze to kompletna bzdura. Od początku pisze że należy posłuchać wszystkich opcji i wybrać jaka nam odpowiada. Sprzeciwami się jednak postawieniu sprawy że autorytarnie zawsze najlepiej jest podłączyć na krzyż. Uważam że należy zacząć od podłączenia przewodów do zacisków głośnika wysokotonowego i potem spróbować innych opcji.jeśli bardziej odpowiadaj nam inne podłączenie , to wybieramy właśnie takie. Ostatnio często widzę że ktoś podłącza kable na krzyż bo ktoś komuś powiedział że tak się podłącza i nie che sprawdzić innej opcji. Podkreślam że osobiście jeszcze nie spotkałem się z sytuacją aby takie podłączenie (na krzyż) w próbach wypadło najlepiej. Za to spotkałem się już kilka razy z tym ze ktoś podłączył przewody do głośnika niskotonowego i dźwięk dporowadzał do wusokotonowego przez zwory nie sprawdzając innej opcji. Potem był zdziwiony że gra znacznie lepiej kiedy przepiął do zacisków wysokotonowych. Spotkałem się również z sytuacją kiedy komuś bardziej odpowiadał dźwięk kiedy zwory były włożone w stosunku do podłączenia zwrotnicy do jednej pary zacisków. Podchodząc w ten sposób firmy które stosują jedną parę zacisków popełniają błąd , bo w tym wypadku komuś zwora poprawiła dźwięk ( w odczuciu tej osoby ). W tej sytuacji można brać pod uwagę że jeśli nie możemy subie przypiąc zwór do zacisków kiedy mamy tylko jedną parę , można sobie je podłączyć np. pomiędzy.głośnik i przewody doprowadzające do niego sygnał.
W przypadku Michała są kable odizolowane odizolowane na pewnej długości umożliwiającej podłączenie ich do obu par zacisków. i uważam ze zacząć powinien od podłączenia do zacisków wysokotonowych i następnie może spróbować innych opcji. Sprzeciwiłem się jednak autorytarnemu stwierdzeniu ze na krzyż jest zawsze najlepiej , bo nie jest. Jesto to tylko jedna z opcji i często nie najlepsza.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Uważam jednak i wiem że że przepuszczanie sygnału przez zaciski głośnika niskotonowego zawsze degraduje wysokie tony. To że komuś podoba się taki lekko zdegradowany dźwięk to jego wybór.

Niekoniecznie jest to "zdegradowany dźwięk" icon_eek.gif , bo może to być świadoma decyzja użytkownika (albo konstruktora kolumn), aby trochę osłabić wysokie tony (np. o 1 czy 2dB) i wyrównać charakterystykę.

Jeszcze jedno - słuchałeś tego modelu kolumn ELAC że się tak autorytatywnie wypowiadasz???
Poprzednio miałeś też swoje teorie na temat basrefleksu...

Poza tym po raz kolejny powtarzam: dajcie wreszcie Michałowi na spokojnie posłuchać tak jak jest przez parę dni, a dopiero potem robić różne zmiany w konfiguracji!

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat basrefleksu nigdy nie miałem żadnych teorii . Znam tylko działanie jego i staram się zapobiegać utartym bzdurnym teoriom na ten temat. Jeśli chodzi o degradacje sygnału przez przejście wysokich tonów przez lity metal i zjawiska prądów wirowych w nim. Dlatego nazywam to degradowaniem sygnału. Od początku jednak pisze że każdy powinien sobie podłączać tak jak mu to najlepiej odpowiada. Jestem przeciwnikiem ferowania autorytarnego poglądu że trzeba podłączać na krzyż. Coś takiego upowszechnia się ostatnimi czasy. Nie twierdze że tak podłączać niewolno. Tylko że nic za tym nie przemawia aby tylko tak trzeba było podłączać kable głośnikowe. Dlatego proszę mi nie wmawiać czegoś czego nie mówię.

Pogląd że tunel br jest tłumiony jeśli ściana znajduje się na wprost niego w odległości 10 cm niema żadnego sensu. Jest dokładnie odwrotnie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. W tym masz rację, że zawsze trzeba wypróbować dane połączenie/podłączenie.
Z degradacją dźwięku przy połączeniu do niskich, to jednak za daleko się posunąłeś. Po prostu gra inaczej i tyle.
Chyba, że przez degradację rozumiesz delikatnie mniejszą ekspozycję wysokich tonów a uprzywilejowanie niskich.
Dla jasności. Połączenie "na krzyż" może być oczywiście najbardziej zrównoważoną opcją. Ale podłączenie w ten czy inny sposób jest zawsze
sprawą gustu i potrzeb słuchającego. Tu nigdy nie twierdziłem inaczej.

Pozostańmy przy tym, dla ogólnej zgody, że każdy sam powinien posłuchać co mu lepiej gra i to wybrać.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Pogląd że tunel br jest tłumiony jeśli ściana znajduje się na wprost niego w odległości 10 cm niema żadnego sensu. Jest dokładnie odwrotnie.

A kto niby taki pogląd reprezentuje, że otwór b-r jest tłumiony w odległości 10cm od ściany???
Tłumić to można gąbką czy materiałem (choćby skarpetką).

A o tej domniemanej "teoretycznej degradacji" to już napisał Ci f1angel

Pozdrawiam
PS. A poza tym - skoro zgadzasz się że każdy powinien dopasować brzmienie jakie mu się podoba to najwyższy czas skończyć z innymi teoriami (choćby o b-r), bo zaraz się w tym autor wątku pogubi. Już to się zdarzyło na początku icon_eek.gif i wystarczy!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno właśnie na forum był człowiek który obawiał się że jeśli tunel będzie z tyłu to będzie tłumiony. Często spotykam siuę z takimi obawami dla których ludzie boją się tuneli z tyłu. Trochę tu mało miejsca , aby prowadzić wykłady z akustyki.
RoRo powinieneś się zainteresować tym co dzieje się z charakterystyką pasma przenoszenia w pomieszczeniach o różnych rozmiarach i tym co się dzieje jeśli przybliżamy kolumny do ścian. Może wtedy przestaniesz pisać że sa to moje teorie. Obniżanie częstotliwości strojenia obudowy samo w sobie nie jest procesem tłumiącym. Jednak na ogół poruszamy się w zakresie charakterystyki spadkowej dolnej części pasma przenoszenia.. Zamykanie tunelu bywa czasem wskazane w bardzo małych pomieszczeniach ( dlaczego - warto się tym zainteresować |). Podkreślam że są to prawa fizyki odkryte nie prze zemnie i przypisywanie mi tego jako moich teorii jest niesprawiedliwe dla ludzi którzy mieli czynny wpływ na rozwój nauki. Dla przykładu kolumny Pylon Audio SAPPHIRE 25 które mają tunel z tyłu i są zbudowane do ustawienia blisko tylnej ściany.
Pisząc że sygnał przechodząc przez niepotrzebne zaciski szczególnie degraduje wysokie częstotliwości nie napisałem ze robi to w jakiś dramatyczny sposób tylko że przepuszczenie go przez nie coś takiego sprawia. Dla wielu ludzi coś takiego bywa pożądane i sporo zależy od samych zacisków. Wybór powinien należeć do samego użytkownika i nie należy wmawiać komukolwiek że tylko łącząc na krzyż dźwięk będzie dobry i zrównoważony.
Dlatego jeśli ktoś potrzebuje zdegradować sobie delikatnie wysokie tony wtedy podłącza przewody do zacisków niskotomnowych. Jeśli che zrobić to jeszcze delikatniej podłącza na krzyż. Jeśli niema takiej potrzeby podłącza przewody do zacisków głośnika wysokotonowego. Zaciski i zwory nie działają jak rezystor ( przynajmniej w nieistotny sposób ). Wprowadzają tylko nieuporządkowany przepływ elektronów w postaci prądów wirowych. Działają jednak na niewielkich odległościach. Dlatego wpływ takich zakłóceń jest niewielki.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam jak obiecałem są fotki...wczoraj niestety choroba mnie powaliła na kolana i cały czas leżałem w łóżku

najgorszym ogniwem w moim zestawie są teraz kable głośnikowe...VOICE KRAFT OFC CABLE....interkonekt stines silver a zasilający as1000 to

melodica purple rain power cable 99,99 % oxygen free copper 3 x 1,5mm2

na kable głośnikowe przyjdzie jeszcze czas icon_mrgreen.gif kolumny stan gabinetowy...dosłownie bez ani jednej ryski....w końcu był to gość z 30 letnim stażem jako audiofil icon_eek.gif


ELAC 512 JET //// YAMAHA AS100

DSC01446.jpg



DSC01446.jpg




DSC01446.jpg



DSC01446.jpg




DSC01446.jpg



DSC01446.jpg



DSC01446.jpg




DSC01446.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj...jak ? a więc bardzo czysto, wysokich jest dużo, że nawet sopran i bas mam na zero...delikatnie, klarownie...

jednak są to kolumny które kiedyś kosztowały prawie 10 tysi...i do tego made in niemcy....więc solidnie wykonane... a ciężkie ???? że głowa boli....30 kg jak nic....

w środku zasypane jakimiś kulkami...gośc mówił, że to kwarc. teraz tylko będe zbierał na jakieś kabelki, najlepiej ze srebrem jeszcze, no i tuner i do niego interkonekt...ale to pózniej, bo spłukany jestem na maksa...nawet kilka stów na minusie ;-(

moje kabelki kilka zł za metr...nie za grube ale miedz, bo magnes ich sie nie chwyta
a w zasilającym zrobiłem polaryzacje, tam gdzie powinien być plus, plus jest
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to te których chwyta się magnes są ze stali niskowęglowej ( prawie czyste żelazo ) pokrytej warstwą miedzi. Jeśli nie są zbyt grube to pewnie będą gorzej przewodzić. Ale pobawić się nimi też można w połączeniu z miedzianymi. Jeśli podłączysz je do głośnika niskotonowego , bas powinien ulec poluzowaniu.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michalwronki, kolego pisz o tym jak to gra icon_idea.gif
Kolumny na fotkach oczywiście ładne, ale sam wiesz. wszyscy czekamy na opia Twoich wrażeń. Podoba się czy nie?
Bo może Ci się nie podoba? Może czegoś za dużo albo czegoś brakuje?

MobyDick, specjalnie przed chwilą zakończyłem kolejne odsłuchy na doskonale (do bólu) znanych mi utworach, gdzie znam każde wybrzmienie, dźwięk, jego rozmieszczenie na scenie pod względem trzech wymiarów, jego intensywność i jakość na tle innych.
Kable głośnikowe, to Auditorium 23 (2x2,9 metra) ze zintegrowanymi (fabrycznie a raczej manufakturowo przez producenta) zworkami z tego kabla, końcówki zaciskane typu BFA.
Reszta sprzętu znana, kto się interesował wie.
No więc pytam, czy ja na połączenie od góry czy od dołu nie reaguję, nie słyszę? Ależ słyszę świetnie. Tak samo jak wymianę innych kabli (w tym zasilających) lamp, a nawet bezpieczników.
A tu przy połączeniu kabli od dołu nie słyszę żadnej degradacji wysokich. Jest rozdzielczość, dźwięczność, czystość wybrzmienia. Jest dobra artykulacja i odpowiednie umieszczenie na scenie stereo.
Jedyne zmiany jakie słyszę przy przełączeniu kabli góra - dół, to jak wcześniej pisałem większa ekspozycja wysokich i delikatniejsza niskich w połączeniu odgórnym i odwrotnie gdy się połączy od dołu. Tyle.
Tak, że podtrzymuję tezę, iż połączenie "na krzyż" w dobrze zrównoważonym systemie na dość neutralnych, nieeksponujących żadnego zakresu kablach powinno dać najbardziej zrównoważone brzmienie.

Ale może ja słabo już słyszę, albo mam nieodpowiedni, czy zbyt niskiej klasy zestaw by usłyszeć degradację wysokich? Na czym powinienem posłuchać? Na jakiej klasy systemie?
Jaka degradacja Panie? icon_eek.gif
A niby od czego? Przecież kabel u mnie , czy w takim połączeniu jak ma Celdur nie urywa się wchodząc do zacisku tylko jest tam przepuszczony cały i idzie dalej. Rzeczywiście zacisk tego nie degraduje (aż tak) pod względem opornościowym, A gdyby nawet, to prąd tym swobodniej popłynąłby dalej, do następnych zacisków. Dopiero droga zacisk - zwrotnica - okablowanie wewnętrzne - głośnik może dać takie efekty o jakich piszesz. Szczególnie przy marnej jakości zaciskach głośnikowych i wewnętrznym okablowaniu.
Prądy wirowe? No daj spokój. Sam się zamotałeś. Prąd przepływając przez (a właściwie koło zacisku) zacisk od strony niskotonowych zniekształca się poprzez działanie tych prądów a płynąc poprzez wysokotonowe już nie? icon_lol.gif No dobre panie, dobre.

Nie wiem na czym Ty słuchasz, że doszedłeś do takich wniosków? Może przedstawisz swój zestaw?
A tak w ogóle, to słuchałeś, czy może wyczytałeś gdzieś te rewelacje? Bo coś mi się zdaje, że nie słuchałeś.

Z Twoją teorią mógłbym się do pewnego stopnia zgodzić jeśliby takie połączenia odbywały się do gniazd spiętych fabrycznymi zworkami, blaszkami, które to jak wiadomo często są elementami znacznie degradującymi dźwięk.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze zwory to ich brak. Następna w kolejności sytuacja to właśnie taka w której zworą jest przewód z którego prąd rozchodzi się do obu przyłączy. Wprowadzenie osobnej zwory wprowadza pewien chaos w przepływie na powierzchniach styków. Jednak w większości przypadków dylematem jest właśnie do których przyłączy podłączyć kable głośnikowe a dalej prąd płynie zworami z blaszek. Wtedy degradacja jest największa. Sam chyba wiesz że przewody z litej żyły zbyt grube nie nadają się do przenoszenia wysokich tonów. Tu właśnie jest efekt naskórkowości. Prąd płynąc w metalu jednolitym płynie po lini prostej. Jednak tylko kiedy metal jest jednolity. W rzeczywistości mamy do czynienia z kryształami. Na połączeniach kryształów pojawia się problem. Dlatego wielu producentów przywiązuje dużą wagę do tego aby kryształy przewodnika z którego są przewody były możliwie długie. Drut powstaje praktycznie zawsze na skutek przeciągania przez oczka. To zawsze prowadzi do wydłużania kryształów metalu wzdłuż. Również przyłącza kabli głośnikowych wykonuje się z prętów w których kryształy są ułożone wzdłuż. Nawet elementy wykonane z blachy są zrobione ze sprasowanych kryształów . Rdzenie transformatorów wykonuje się z pakietów blachy aby uporządkować przepływ w nich elektronów. Gdyby robić je z litych elementów znacznie mocniej by się nagrzewały. To są fakty. Z doświadczeń ustalono że maksymalna grubość litego drutu dla przewodu głośnikowego to 1 mm. Daje to przewodnik o powierzchni przekroju ~0,78 mm 2 . To stosunkowo niewiele jak na przewód głośnikowy. Właśnie takie są najgrubsze przewody DNM Reson ( przetwarzanie wysokich tonów przy tych przewodach nie jest ich najlepszą stroną ) . Kiedy przepuszczasz przez zaciski w poprzek prąd w poprzek przyłącza narażasz go na degradację , bo musi on przepłynąć przez dużą ilość kryształów na krótkiej drodze. Taka degradacja jest bardzo niewielka, bo odbywa się na bardzo krótkiej drodze. Jedna jest i to nie ulega wątpliwości. Szczególnie im wyższe częstotliwości płyną bardziej po zewnętrznej części przewodnika. Prowadzi to do tego że właśnie wysokie tony przeprowadzone przez zacisk chcą płynąć bardziej zaciskiem niż samym przewodem który jest wewnątrz. Na takie zjawisko są mniej narażone zaciski w których przewodniki są wykonane z blaszek. Dlatego nie jest tu kwestią czy przepływające wysokie tony ulegają degradacji przez zacisk w poprzek bo tak jest zawsze . Kwestią jest tu to że w pewnych sytuacjach ta degradacja jest większa a w innych prawie nieistotna. Kiedy zworami są blaszki prawie każdy to słyszy nawet na tanim sprzęcie.
Miałem okazję się o tym przekonać wielokrotnie i nie tylko na swoim sprzęcie. A co kto lubi to jego sprawa. Nie jest trudno zauważyć że nie lubisz agresji w zakresie wysokich tonów i starasz się ja łagodzić ( chyba czasem nieco za bardzo ). Są jednak ludzie którzy tego szukają. Michał szuka właśnie przejrzystych i maksymalnie otwartych wysokich tonów.
Nie twierdze że każdemu musi zawsze odpowiadać podłączenie kabli do zacisków wysokotonowych. Nie podoba mi się jednak szerzenie teorii że przewody trzeba podłączać zawsze na krzyż bo tak ma być zawsze najlepiej. Tak nie jest.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jakoś czytałem tutaj inne tematy i zadaje sobie pytanie, dlaczego w moich tylko są jakieś zwary, kłótnie. Tak na prawdę boje się tu cokolwiek już napisać. Wszystko ładnie, pięknie, aż do pewnego momentu. Czy Wy jesteście poważni ? Po co jakieś szyderstwa, docinki jeden do drugiego. ..

Jak gra mój sprzęt? Odpowiedź jest prosta - NIJAK icon_biggrin.gif

prądy mnie trzepią, wysokie mam po sufit a bas w piwnicy icon_wink.gificon_wink.gificon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif zadałem zwykłe pytanie jak podłączyć te kolumny MobyDick odpowiedział grzecznie że do góry, drugi Kolega, że na krzyż
..suma sumaru wyszło z tego kolejne g...wno ;-(

Jakoś tylko w moich tematach się gotuje ( chyba tylko w moich)

DZIĘKI
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...