Skocz do zawartości

Czy kolumny mogły się uszkodzić?


Sounds Beats

Recommended Posts

Słuchajcie panowie, ehh, jestem w strasznych nerwach, kable kupione, i odpaliłem sprzęcior już po ustawieniu wszystkiego, i zapewne przy czyszczeniu wzmacniacza potencjometr głośności przekręcił się totalnie na maksa, nie zauważyłem tego i tak odpaliło piosenke która od razu łomotem się zaczyna, i tak głośno *******nęło jakby mi sufit miał na łeb się spaść, cudem mi bębenki nie pierdykły, pies to na sufit mało nie wskoczył. Krótko tak zagrały, może 1-2 sekundy, bo mimo że się czegoś takiego nie spodziewałem szybko zareagowałem i wyciszyłem totalnie. Powiedzcie szczerze jak uważacie realnie, czy nic się nie stało, czy nie wpłynie to teraz na kolumny, ich jakość, dźwięk, żywotność, biorąc pod uwagę że jeszcze nie do końca są wygrzane, a słyszałem że jak kolumny nie wygrzane to słuchać maks. 25% głośności :/

I albo poprostu nerwy mi teraz zaburzają, albo grają teraz mniej soczyście, bas nie jest taki wspaniały i porywający. Do tego nie wiem czy tak było, ale jak ściszę na maksa czy ręcznie czy przez pilot, to i tak jak się przystawi ucho słychać muzykę cichutko, normalne to to?

Wzmak oczywiście Denon PMA720AE a kolumny DALI Zensor 7
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Sądzę, że teraz masz efekt zwrotny całego, mimo wszystko nieprzyjemnego zajścia - w głowie. Raczej nie doszło do jakiegoś nadmiernego przesterowania. Gdyby tak było, w pierwszej kolejności przysłuchałbym się głośnikowi wysokotonowemu. Jeśli nie charczy - całe szczęście. Na razie słuchaj. Zobaczysz. Nie zamontowałeś gałki czy jak po tym czyszczeniu? Gała ma nacięcie wskazujące na skalę.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyściłem wzmacniacz bo był pokurzony i widocznie jak czyściłem gałkę przekręciła się, wzmacniacz jest czarny a zajście miało miejsce pod wieczór, ciemno w pokoju i absolutnie nie zauważyłem i do głowy mi nie przyszło, mało tego zawsze jak się uruchamia sprzęt to jeszcze trzeba kliknąć "Play" żeby zaczęło coś grać, a tu samo z siebie poprostu włączyłem zasilanie

Przesłuchałem po zajściu chwilę, jak słuchałem to niby nic nie charczało tak żebym słyszał to z pozycji odsłuchowej, miałem natomiast wrażenie że czasami dźwięki są dziwne, nie takie jak powinny być, i że nie gra to już tak że aż porywa, ale może to było bardziej wrażenie pod wpływem emocji.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już trochę gorzej. W pierwszej kolejności, aby wykluczyć kolumny należałoby podpiąć po inny piec. Jeśli w przypadku wzmacniacza inne kolumny. Coś mi się wydaje, że doszło do usterki. Przesterowanie. Zwłaszcza, że ewidentnie słyszysz coś. Jak masz gdzieś dojścia do elektronika, to nie byłoby złym wyjściem żeby sprawdził końcówkę. Aż tak drastycznie to słychać?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Cytat

No nie mam możliwości sprawdzenia nic.


Możesz iść jeszcze raz do salonu audio i odsłuchać identyczny, nowy sprzęt. Jeżeli u nich nie będzie "pykało" to oddaj swój sprzęt w ramach reklamacji do naprawy o ile kupiłeś nowy sprzęt.



To jest dobre wyjście. Podepną pod inny piec i zobaczysz. Temat trochę śliski. . . Kolumny to dokładnie te same egzemplarze, które kupiłeś? Słuchaj, jeśli wcześniej żadnej siary w dźwięku nie było, a teraz słyszysz, to jest nie zbyt dobrze. W tym całym zajściu to będzie rewelacja, jak padł wzmacniacz. Zensory grają naprawdę fajnie, szkoda by ich było. Spokojnie. Proponuje zawieźć kolumny. Po prostu pogadać w salonie że coś nie halo z Dali icon_smile.gif.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolumny kupiłem w salonie, Denona z odtwarzaczem używany za 1500zł, też jest historia że miał być z listopada 2014 okazało się że kupiony w styczniu 2014, czyli miał być pół roczny okazał się półtora, a koleś nawet mi złotówki rekompensaty nie zwrócił, no ale mniejsza, wygląda jak nowy nawet naklejki są, i wykupioną ma ubezpieczenie do 2019 roku.

Nie jestem w stanie określić czy przed zdarzeniem było te pykanie / strzelanie jak zatrzymuje dźwięk, nie bardzo teraz mam nastrój i chęci przez to zajście do słuchania i też mi ciężko określić, czy coś w brzmieniu się zmieniło - na pierwszy rzut ucha że tak powiem raczej w samym brzmieniu zmian nie ma.

W salonie stoją dokładnie takie same sprzety, na wystawie Zensory 7 i takie Denony, na nich słuchałem jak się decydowałem, mógłbym podjechać i posłuchać.

Revo, z tymże jak miałby paść wzmacniacz, skoro wszystko w zasadzie niby działa tylko te pyknięcia, to nie jest na cały pokój pykanie, tylko jak zatrzymuję dźwięk jakby jakoś prąd czy napięcie, nie wiem.

Wzmiacniacz i kolumny pod względem mocy i tych właściwości są chyba bdb dobrane, Denon ma 2x 85W a kolumny od 30 - 150W i już mi jedna osoba powiedziała że nie ma opcji żeby wzmacniacz rozwalił kolumny i odwrotnie, czy to prawda nie wiem, ile ludzi tyle opinii.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Revo, z tymże jak miałby paść wzmacniacz, skoro wszystko w zasadzie niby działa tylko te pyknięcia, to nie jest na cały pokój pykanie, tylko jak zatrzymuję dźwięk jakby jakoś prąd czy napięcie, nie wiem.

Wzmiacniacz i kolumny pod względem mocy i tych właściwości są chyba bdb dobrane, Denon ma 2x 85W a kolumny od 30 - 150W i już mi jedna osoba powiedziała że nie ma opcji żeby wzmacniacz rozwalił kolumny i odwrotnie, czy to prawda nie wiem, ile ludzi tyle opinii.



O tym też mowie. Na odległość to wróżenie z fusów. Chcemy pomóc Ci. Możliwe, że napięcie. Co do drugiego zdania. Ja uwaliłem kiedyś onkyo Integre o podobnej specyfikacji jak u Ciebie. I też miało być niemożliwe. A jednak. Nie masz pewności, czy wcześniej było pykanie. . . icon_neutral.gif czy zensory pykają, strzelają. . . Fabrycznie na pewno nie. Miałem małe zensory 1. Niczego takiego nie zaobserwowałem, choć to bez wątpienia inny zestaw. Mówię o serii. Opcje masz dwie. Salon albo przegląd pieca.

Kolejna sprawa - czujesz, że Ci to przeszkadza rozumiem, na tyle, że dźwięk nie jest takim jaki oczekujesz? Kwesta wymagająca chyba podejścia racjonalnego icon_smile.gif Trzeba to sprawdzić.

Ta gwarancja to rozumiem gwarancja rozszerzona?

Wszystko może jest do uratowania. Spokojnie. Jeszcze nie ten moment na robienie z Denona popielniczki icon_smile.gif.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchałem sobie trochę teraz, pobawiłem się trochę.

Co do pyknięć - i z pendrive podłączonego do CD jak i z płyty to występuję, z płyty jakby trochę rzadziej.

Co do brzmienia - wydaje mi się, że nic nie charczy, przystawiałem ucho do głośników to by raczej było coś słychać, jedynie co było nie bardzo to szum jak piosenka się zaczynała ciszą czy w przerwach miedzy piosenkami, im głośniej potencjometr tym szum bardziej słyszalny, ale to podobno natężenie prądu czy jakoś tak i podobno to absolutnie normalne.

Pobawiłem się gałkami Bass i Treble, Treble to nawet nie wiem za do odpowiada, w każdym bądź razie te gałeczki a to raz na maksa w lewo, a to raz na maksa w prawo, żeby sprawdzić górę i basy, też raczej w porządku, to znaczy beż żadnych zgrzytów, jak wywindowałem mocno górę trochę była dziwna ale to raczej też normalne no bo góra była gałkami podkręcona na maksa jak się tylko dało a dół praktycznie minimalny.

Także wydaje mi się, że żadnych zmian w brzmieniu nie ma, natomiast no jestem tylko człowiekiem i być może coś tam się dzieje co nie powinno się dziać a tego nie słyszę, także wolałbym wiedzieć, czy to że coś w brzmieniu czy ogólnie tam w elektronice przez to zajście mogło się zmienić czy nie ma takiej opcji i jest wszystko w porządku, no ale to już zdanie raczej pod wpływem nerwów i placebo.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

jak piosenka się zaczynała ciszą czy w przerwach miedzy piosenkami, im głośniej potencjometr tym szum bardziej słyszalny, ale to podobno natężenie prądu czy jakoś tak i podobno to absolutnie normalne.



Nieraz minimalny szum owszem jest, jednak w denonie nawet jak dam na połowę mocy wzmacniacza, przy jak to nazwałeś "ciszy między piosenkami", to szumów nie ma, raczej martwa cisza. Może kwestia nie ekranowanych kabli, albo zakłóceń z sieci energetycznej ?

Zresztą odtwarzacz CD jest "odizolowany" od wzmacniacza i to jak słuchasz głośno nie ma wpływu na niego, bo on tylko wysyła sygnał. Przecież nie uszkodzisz z domu nadawcy radiowego, czy lokalnego telewizyjnego, jak podkręcisz wzmacniacz, czy telewizor.

Cytat

Pobawiłem się gałkami Bass i Treble, Treble też raczej w porządku, to znaczy beż żadnych zgrzytów, jak wywindowałem mocno górę trochę była dziwna ale to raczej też normalne no bo góra była gałkami podkręcona na maksa jak się tylko dało a dół praktycznie minimalny.


Od słuchania głośno, to pokrętła tonów raczej same nie zaczynają zgrzytać ( raczej ze starości za jakieś min.15 lat ).
Dalej trochę enigmatycznie piszesz. Co znaczy dziwna góra ? Zaś dół minimalny ? Może masz spalone, lub lekko uszkodzone głośniki wysoko tonowe, albo ich zwrotnice ( to pykanie) ?
Podszedłbym do salonu z wzmacniaczem by podłączyli pod inne kolumny. Jak będzie dalej pyrkać, to coś drobnego uszkodziłeś we wzmacniaczu, jak nie będzie pyrkać to uszkodziłeś coś w kolumnach.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. To, że teraz wydaje Ci się, że słyszysz efekty uboczne tego zajścia to normalna sprawa. Jak ja z rodziną ustawiałem swoje stereo to miałem wrażenie, że przez złe ustawienie lewa strona gra głośniej i w końcu pokrętło balance przekręciłem trochę w prawo aby wzmocnić prawą stronę i sprawdzić czy to prawda z tą lewą stroną grającą głośniej. Oczywiście wstałem z fotela upewniony, że lewa gra głośniej bo po korekcie balansem usłyszałem równowagę. Wstałem i myślałem co zrobić aby tak ustawić kolumny aby grały równo z balansem ustawionym na połowę. Tak stałem patrzyłem i myślałem i zauważyłem że mój wzmacniacz ma wciśnięty przycisk piure direct icon_mrgreen.gif i nawet całkowite przekręcenie balansu w prawo wcale nie zmieniało głośności żadnej z kolumn. Doszło do tego że przez tak wyczulone w nerwach słuchanie doznawałem różnych halucynacji dźwiękowych. Uspokoiłem się siadłem i wszystko grało równie i prawidłowo. icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, byłem w salonie sprawdzic, dokladnie na tym samym sprzecie tylko kable inne, pykniecia na pauzie również występowały, także ta kwestia jest zamknięta, pyknięcia nie są konsekwencjami tego nieprzyjemnego zdarzenia, tak poprostu ten sprzęt ma, czy to sprawa kolumn czy CD czy wzmaka nie ważne, ważne że nie tylko u mnie to występuje.
Szumy o których wspominałem wcześniej również są dokładnie takie same.

Także pozostaje jedynie kwestia, czy zdarzenie nie wpłynęło w żaden sposób na sprzęt, brzmienie, żywotność sprzętu.

Ile znawców, tyle opinii.

Panowie w salonie mówili, że kolumny są odporne na coś takiego i nic się nie stało, nie wolno jedynie słuchać w sposób ciągły na takim poziomie głośności, nawet znacznie mniejszym, nie przekraczać ustawienia potencjometra do godziny 12 i uważać na przyszłość.

Kolejna opinia jaką uzyskałem brzmi, że aby uszkodzić głośnik zwłaszcza wysokotonowy trzeba by podać sygnał kwadratowy i doprowadzić w ten sposób do przesterowania, a że poziomy mocy wzmacniacza i kolumn są odpowiednio dobrane nie było możliwości czegoś takiego zrobić. Ta opinia wydaje mi się bardzo rzeczowa i logiczna, natomiast chętnie poznam Wasze ustosunkowanie się do niej.

Kolejna odpowiedź jaką otrzymałem, że gość miał podobną sytację i dźwięk na pewnych określonych częstotliwościach stał się poprostu dziwny i skończyło się na wymianie średnio i nisko tonowych. Ten komentarz również wydaje mi się logiczny i trochę mnie zmartwił, nie chcę aby kolumny gdzieś tam w jakimś paśmie nie grały jak należy.

Bardzo liczę że obeszło się bez konsekwencji i w żadnym stopniu to zdarzenie na sprzęt nie wpłynęło mimo iż niestety logika podpowiada mi że przy tak potężnym uderzeniu jest to niemożliwe.

Także bardzo proszę osoby mające jakieś zdanie na ten temat i ocenę proszę o wypowiedzi jak uważają, czy może podpinają się pod opinie ktore sam zasłyszałem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Moim zdaniem niepotrzebnie się martwisz.
Skoro sprawdziłeś sprzęt w salonie i pracując ma podobne zachowania to masz dowód, że Twój zestaw nie odstaje od standardu. A co do puszczenia sygnału na maksymalnej głośności, to oczywiście nie jest polecane i czasami faktycznie można sprzęt uszkodzić. Z mniejszych problemów możliwe jest albo przepalenie bezpieczników we wzmacniaczu. Natomiast gorzej, kiedy w kolumnach uszkodzona zostaje cewka i to już niestety jest słyszalne.
Jeżeli Twój zestaw obecnie pracuje prawidłowo, to raczej byłbym spokojny.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Panowie, byłem w salonie sprawdzic, dokladnie na tym samym sprzecie tylko kable inne, pykniecia na pauzie również występowały, także ta kwestia jest zamknięta, pyknięcia nie są konsekwencjami tego nieprzyjemnego zdarzenia, tak poprostu ten sprzęt ma, czy to sprawa kolumn czy CD czy wzmaka nie ważne, ważne że nie tylko u mnie to występuje.
Szumy o których wspominałem wcześniej również są dokładnie takie same.



Pierdoły z tym pykaniem, jeszcze to sformułowanie " nieważne czy pyka cd, czy wzmacniacz" icon_eek.gif profesjonalne podejście, nie ma co ...
Nie spotkałem się z pykaniem we wzmacniaczu, odtwarzaczu, kolumnach i że pykanie tu czy tam, to norma icon_wink.gif Czytając testy, prasę też nie pamiętam żeby testujący wspominali kiedyś o pykaniu sprzętu.
"Ten sprzęt tak ma" to mówią handlarze aut, mechanicy czasem jak coś niedomaga i chcą wymigać się od naprawy .
Pyka to czasem laser, ale częściej w dvd , blurayu ( cichy pik, mechaniczny dźwięk z wnętrza, ale nie z kolumn) jak ramię lasera szuka ścieżki z txt itp. znaczy że słaby sprzęt, lub uszkodzony laser leader.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zieluwid, nie wiadomo dokładnie co powoduje te pyknięcia, zapewne jest tak jak mówisz, napewno nie wzięło się to z powodu tego uderzenia bo w salonie na drugiej parze dokładnie tego samego sprzętu przy pauzie jest identycznie pyknięcie. Więc nie jest to w tym momencie istotne. Zapewne jest to poprostu uroda elektroniki, która nie przeszkadza w użytkowaniu, wzmacniacz i odtwarzacz nie są przecież na stałe, kolumny już trochę na dłużej, one tu są najważniejsze i o nie się najbardziej martwię. Także temat pyknięć zostawmy i wróćmy do werdyktu żeby zamknąć ten temat, czy mogę wreszcie spać spokojnie bo absolutnie to walnięcie nie wpłynęło na kolumny, przez to zdarzenie aż mi odebrało chęć do słuchania, żebym niczego złego nie usłyszał, i od tych kilku dni sprzętu nie ruszałem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Miałem naście lat temu podobną przygodę. Grała u mnie wtedy Yamacha DSP-A 590 i DALI 104 a w roli operatora sprzętu wystąpiła moja córka mając gdzieś ze dwa-trzy latka. Nagranie się skończyło a ona myślała, że przyciszyłem i podkręciła głośność chyba do oporu, Ryknęło tak ,że ze strach zatrzymała się dopiero w drugim pokoju a ja z walącym równie ze strachu sercem dopadłem do wzmacniacza i ściszyłem. Efektem był spalony głośnik wysokotonowy. Dosłownie spalony bo wysłałem go do ówczesnego dystrybutora i serwisanta DALI którym był chyba TRIMEX jeśli dobrze pamiętam. Za zgodą serwisantów po opisaniu całego zdarzenia przez telefon wysłałem sam głośnik wysokotonowy i czekałem na odpowiedź. Niestety musiałem kupić nowy głośnik bo po rozkręceniu tego uszkodzonego okazało się, że był dosłownie usmażony jak grzanka. Drugiemu nic się nie stało jak i pozostałym głośnikom. Więc opowieści o jakichś sygnałach kwadratowych można wsadzić między bajki. Gdyby któryś głośnik był uszkodzony fizycznie czyli np. uszkodzony resor bądź przepalone uzwojenie to byś słyszał od razu.
Dodam jeszcze, że obie kolumny DALI 104 grają u mnie - a raczej u mojego syna - do dnia dzisiejszego i nic nie charczy ani nie zgrzyta.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cooledit, no a po ty zdarzeniu ten wysokotonowy grał normalnie i na pierwszy rzut oka nic mu nie było, dopiero po rozkręceniu pokazało się czarno na białym? Długo to tak zagrało? No u mnie od razu nic nie słychać, jakby naprawde nic nie było, czyli fizycznie nic tam się nie stało, pytanie czy coś mogło się "nie fizycznie", elektronicznie porobić
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

@zieluwid, nie wiadomo dokładnie co powoduje te pyknięcia,



To nie włączaj CD. Sam wzmacniacz włącz i kolumny , wzmacniacz odkręć na np. 40% i słuchaj , potem przełączaj selektor na cd, aux , tuner itd, . Jak będzie nadal pykać w kolumnach bez źródła muzyki to masz już tylko 2 winowajców.

Przecież fizycznie np. membrana głośnika nie wybucha, widać coś dopiero po rozkręceniu głośnika. np. nadpalenia cewki, jej osadzenie, podobnie uszkodzenie elementów zwrotnicy w kolumnach( jakieś spuchnięte kondensatory, czy inne elementy).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...