Skocz do zawartości

Niedrogie kable zasilające.


Recommended Posts

19 minut temu, Fafniak napisał:

Owszem a jak widać fatamorganę to owszem jest fatamorgana ale jest ułudą nieprawdaż ?

No nie wiem. Fatamorgana to zjawisko polegające na widzeniu czegoś z innej perspektywy. To co widać istnieje tylko jest w innej odległości niż wydaje się obserwującemu. To istnieje, a że widać w innej skali? To tak jak byś lukał przez mikroskop ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Fafniak napisał:

Myślę że ci którzy ulegli mirazowi nie podzieliliby twoje go punktu widzenia

Gdyby uważali na lekcjach w szkole wiedzieliby, że to miraż i by nie ulegli jego wpływowi. Dlatego warto drążyć tematy i wgryzać się w naturę zjawisk by nie ulegać iluzji. Chyba to dobry wniosek na koniec tego offtopu. Nieprawdaż? ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, plastikowy tani przedłużacz został zastąpiony tanią plastikową listwą Tacima. Ku mojemu zdziwieniu brumienie zmniejszyło się odrobinę ale ciągle jest. Trzeba bliżej ucho przystawić żeby słyszeć. Kupię jeszcze jak mnie najdzie te kable XLR i zobaczę/posłucham czy coś to zmieni. Nie wiem co jeszcze mógłbym zrobić, w każdym razie tragedii nie ma i można zwyczajnie słuchać muzyki. Może Feng-Shui mam kiepskie w pokoju ale na razie dam spokój ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Fafniak napisał:

Jeżeli masz XLRy w obydwu rządzeniach, to nawet chwili bym nie czekał :)

Sprawdź tylko zgodność pinów bo o ile nie powinno byc różnic to.. lepiej dmuchać na zimne

(nie wiem skad sprowadzałes piecyk)

Przepraszam za OT, ostatnie pytanie żeby dokończyć zagadnienie i już spadam.

Spawarka made in New Zealand ale kupiona z drugiej ręki w UK jeśli to ma znaczenie. 

Zanim kupię XLRy chcę mieć pewność co do zgodności tych pinów. Zaglądam do instrukcji obu urządzeń i dalej nic nie wiem. Może ktoś z Was podpowie czy mogę śmiało kupić standardowo dostępny kabel XLR? 

 Nie wiem co to znaczy, że RME na wyjściu XLR nie obsługuje Servo Balanced! Jak poznać czy te piny będą zgodne? Poniżej screeny instrukcji obsługi urządzeń. 

RME:

2122257836_Screenshot(35).thumb.png.877e5a4da70b6e1e08eed275d2837ecd.png

 

Plinius:

2134589460_Screenshot(33).thumb.png.5329a2f50ff073f3e2fdca893a2add23.png

 

 

Edit. już wiem, że piny zgodne, było w instrukcji RME na innej stronie. 

1073000546_Screenshot(36).thumb.png.bd894c4e16e704521594e0d4fb101da2.png

 

 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to fajnie, dzięki. 🙂

W sumie mój problem pośrednio powiązany z zasilaniem/uziemieniem. Zakupiłem już XLRy, będą na tygodniu. Mam nadzieję, że tym sposobem pozbędę się brumienia.  Wcześniej zanim tego nie usłyszałem  było git ale teraz spokoju mi nie daje i już sobie wkręcam, że to mi dzwięk zniekształcać może mimo tego, że to cichutki brum tylko. No ale przecież wiadomo, że takie "ciche prukanie" to właśnie bywa najgorsze 😆

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to powiem Ci @JohnDoe, że ja bym nie był takim optymistą. Chociaż... XLRy mogą pomóc, jak się zastanowić.
Też mam brumiącą końcówkę mocy i to co ostatnio mi się przydarzyło... Do tej pory jestem zdumiony :). Opiszę, aby pokazać, jak trudnej natury może być to problem. Otóż wymieniałem w niej niedawno główne kondensatory w zasilaczu. Aby to zrobić wykręciłem całą płytkę z której rozchodzi się zasilanie. Są na niej listwy zaciskowe dla +, -, oraz masy (fotka). Gdy wszystko poskładałem wzmacniacz buczał co najmniej jak stara lodówka. Brumienie z głośników było słychać w całym pokoju. Długo myślałem o co chodzi, co źle zrobiłem. Zmieniałem to i tamto, aby pozbyć się paskudztwa. Pomysły były, wydawać by się mogło coraz bardziej kiepskie (jak to zwykle bywa w takich przypadkach :) ). W końcu jednak trafiłem. Okazało się, że zmieniłem kolejność przewodów przykręconych do listwy zaciskowej masy. Nie przywiązywałem do tego wagi podczas składania wzmacniacza, gdyż listwa ta wlutowana jest do jednego pola na płytce - wszystkie zaciski są ze sobą zwarte. Na szczęście miałem zdjęcia, dzięki którym udało mi się wrócić do stanu wyjściowego. Brumienie zniknęło, a właściwie zmniejszyło się do stanu początkowego. Niestety nadal je słychać, myślę, że na podobnym poziomie jak u Ciebie. Znika, gdy odłączę którykolwiek interkonekt, niekoniecznie od strony końcówki, także od pre. Wygląda więc na pętlę masy tworzoną przez interkonekty. Dlatego właśnie XLRy mogą pomóc. W ich przypadku przewód masowy nie bierze udziału w przewodzeniu sygnału. Niestety, u mnie te gniazda nie są podłączone :(

Oryg.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.01.2020 o 11:48, JohnDoe napisał:

Przełącznik uziemienia w końcówce - chassis/open jedynie zmniejsza brum w pozycji "chassis" ale go nie eliminuje.

Dziwne bo na logikę "open" powinien eliminować brum. Stąd wniosek, że przydźwięk nie jest wygenerowany we wzmacniaczu, a raczej pochodzi sprzed wzmacniacza. RME to bardzo topowy sprzęt ale może coś z jego zasilaniem jest nie tak? Warto posprawdzać w różnych konfiguracjach kiedy brumi. Nie wiem czy dobrze rozumuję ale można podłączyć wzmacniacz i RMA interkonektami i sprawdzić co słychać przy włączonym wzmacniaczu i 1) odłączonym zasilaniu RME przy RME (gniazdo zasilania na obudowie RME) oraz 2) zasilanie RME odłączone od gniazda sieciowego ale podłączona wtyczka zasilacza do obudowy RME. Może nic się nie zmienić ale... Przydźwięk może być spowodowany samym zasilaczem RME. Jeżeli masz możliwość podłączyć inny zasilacz też warto spróbować. Pozdrawiam. 

16 godzin temu, nowy78 napisał:

Niestety, u mnie te gniazda nie są podłączone :(

Może jakiś mały upgrade Piotrze? ;) 

Edytowano przez MariuszZ
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MariuszZ    Z tym "topowym RME"   to już bym tak nie przesadzał ;) ale mimo wszystko go lubię. 

Przydzwięk jest tylko przy włączonym RME i jest słyszalny tylko z bardzo bliskiej odległości głośnika kiedy nic nie gra. Po wyłączeniu go przyciskiem/pilotem przydzwięk ustaje po około 5 sekundach. Po wyjęciu wtyczki zasilacza z gniazdka trochę szybciej ustaje. Najszybciej ustaje po wyjęciu wtyczki zasilania z obudowy DAC'a.  Sama końcówka nie generuje absolutnie żadnego słyszalnego przydzwięku. Posądzałbym tu zasilacz RME ale już sam nie wiem. Czekam na te XLR'y i zobaczę, jak nie pomoże to ogarnę jakiś inny zasilacz ( tylko nie wiem jaki, pewnie Was będę pytać o jakiś dobry). 

Szkoda, że nie pamiętam, nic nie zauważyłem jak miałem RME podłączony z Roksan K3. 

No trudno, może jakoś to zwalczę. 

Edit, próbowałem także dla porównania podłączyć sam Node z pominięciem DAC. Brumi jakby mniej ale jednak. 

Edit 2, instrukcja Plinius mówi, że w przypadku podłaczenia pre XLR - przełacznik uziemienia MUSI być zawsze w pozycji "chassis". Nie wiem czemu, nie znam się ale jeśli tak piszą to chyba to ważne. Jak będę miał te kable to muszę pamietać. 

 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MariuszZ napisał:

Może jakiś mały upgrade Piotrze? ;) 

Już się nad tym zastanawiałem, ale to nie jest tylko kwestia podłączenia. Trzeba by było zmontować jakiś wzmacniacz różnicowy (zapewne na wzmacniaczu operacyjnym? A fe ;) ), desymetryzujący sygnał z XLR'ów. Doszedłem do wniosku, że zaburzy to moje poczucie "czystości" układu tej końcówki :) Pamiętajmy, że jest to wzmacniacz zbudowany w oparciu o projekt Nelsona Passa (zacząłem zrysowywać schemat, mam już stopień mocy i wejściowy stopień różnicowy - póki co toczka w toczkę Stasis 3 z minimalnymi różnicami w wartościach niektórych elementów), który jest raczej z tych, co to oszczędzają na podzespołach ;) Takie podejście do sprawy jest także bliskie mojej wizji świata :D Dlatego póki co korzystam z układu desymetryzującego zaaplikowanego w odtwarzaczu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza dziś czynność po pracy - podłączyć nowiutkie XLR'y. Zabieram się do tego, rozpakowuję, podłączam i...... duuupa, brumi jeszcze gorzej niż było z RCA!   Załamka totalna, poszedłem więc zjeść. Nic nie smakowało, wiadomo 😭....

I nagle, jedząc uświadomiłem sobie, że w końcówce jest taki przełącznik selektor RCA/XLR i ja go zapomniałem przełączyć na XLR.

Po poprawnym podłączeniu i przełączeniu selektora na XLR cały przydzwięk znikł i jest TOTALNA CISZA. 

Yeah! Super, bardzo się cieszę i wielką ulgę odczuwam, radość prawie jak z nowego urządzenia w "ołtarzyku" 😃😃😃

Ps. wydaje mnie się, że gra to inaczej niż przez RCA ale o tym już pisać nie będę ;)

Problem przydzwięku rozwiązany, dzięki za wszelkie rady 🙂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, JohnDoe napisał:

Ps. wydaje mnie się, że gra to inaczej niż przez RCA ale o tym już pisać nie będę ;)

Problem przydzwięku rozwiązany, dzięki za wszelkie rady 🙂S

Sporo końcówek gra lepiej po XLRach 🙂 A często - również głośniej (to niekoniecznie jest lepiej). Dotyczy to również połączenia CD czy DAC'ów i streamerów.

Jakie XLRy kupiłeś i jaki pre masz teraz?

Pozdrawiam
PS. To fajnie, że problem został rozwiązany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XLRy kupiłem czerwone oczywiście, ponoć takie poszerzają scenę ;)

Przepraszam, dobry humor mam bo mi wreszcie nic nie mruczy w głośnikach.  Kupiłem takie zwykłe tańsze kable na próbę czy w ogóle rozwiążą mój problem. No i strzał w dychę z tym był bo przydzwięku nie ma.     QED Reference XLR 40

A preamp to po prostu RME na razie. Potem w planach pre Tautoro może, jeszcze nie wiem.  Ale teraz priorytet to wymiana kolumn. Stopniowanie przyjemności z kolejnych zakupów wskazane.

Wszystko na raz mieć to tak trochę..... co potem? 

Pozdrawiam 🙂

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Planuję kupić takie "gotowce" złożone na Belden 19364 - jest sens?

 

https://allegro.pl/oferta/przewod-kabel-zasilajacy-belden-19364-ekranowany-8569863242

https://allegro.pl/oferta/kabel-zasilajacy-belden-19364-osemka-c7-ekranowany-7450813421

 

Zwykły do wzmacniacza, "ósemka" do Streamera. Dodam, że aktualnie korzystam z najzwyklejszych kabli dodanych do sprzętu :)

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem szczerze, bo nie mam przecież powodów żeby kłamać.

Yamaha A-S701
Yamaha NP-S303
System Audio Saxo 50

Nie oczekuję zmian w dźwięku, nie brakuje mi niczego, albo przynajmniej JESZCZE o tym nie wiem.

Kable chcę kupić trochę z ciekawości, bo nigdy nie używałem "porządnych", ale też wychodzę z założenia że trochę nie wypada podpinać stereo wartego prawie 10000zł kablami za łączną wartość 10zł.

Jeżeli usłyszę różnicę, to z chęcią wejdę w temat głębiej, na ten moment nie mogę odpowiedzieć dokładnie czego oczekuję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fafniak jesteś niesamowity :) Nic dodać , nic ująć :) 

7 minut temu, sthEn napisał:

Nie oczekuję zmian w dźwięku, nie brakuje mi niczego, albo przynajmniej JESZCZE o tym nie wiem.

Nim kupisz te kable za te 250 zł , idź do jakiegoś salonu audio , połóż na ladzie te 250 zł i wypożycz JEDEN kabel za tą sumę. Podłącz do wzmacniacza , do streamera i sam się przekonaj czy warto. Nie ma innej drogi , kable to bardzo indywidualna sprawa.  

P.S.

Sprzęt fajny , też jestem fanem Yamahy tylko tej nieco starszej.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuję tylko jak fora tworzą mity. Jak ludzie wchodzą w te opowieści.

Potem dochodzą do etapu siły docisku śrubki w przewodzie zasilającym i jego wpływu na dźwięk, drugi słyszy różnice pomiędzy plikami wav i flac a trzeci proponuje wymianę kabli zamiast budżetowych kolumn. Tu nie ma granic. 

Jeden bierze kredyt na kable za 17 tys. Zarabiając średnia krajową. Drugi konstruuje kabel zasilający który ma 5% mniejsze straty. Trzeci szuka kabli cyfrowych zmieniających dźwięk.

I to wszystko jest porównywane na słuch. Czasami w dużych przedziałach czasowych ale poematy na forach są bardzo „epickie”.

I to że ten słuch jest bardzo ułomny w kontekście powtarzalności obserwacji a zakres rejestrowanych zmian dużo niższy niż maja urządzenia pomiarowe, kompletnie nie przeszkadza ;)

Null testy kabli cyfrowych? Nie istnieją.

Null testy analogowe? Nie istnieją.

Ślepe testy? Są ale są „ gupie” bo nie pozwalają usłyszeć tych strukturalnych zmian.

A to że nasz mózg doskonale współpracuje z naszymi narządami, uzupełniając nasze obserwacje... jest kompletnie nieistotne ;)

Czasami tylko wymknie się prawda.

„Mnie cieszy to zmienianie”

”Ja chcę usłyszeć”

”Ja lubię zmiany”

”Ja wierzę”

”Uwierz mi...”

 

A czasami „nowy” w gąszczu testów zatraci się, pogubi... I nagle żałośnie załka na forum. „ Pomocy nie słyszę zmian, nie słyszę różnic!”

I wtedy „grupa wsparcia” się uruchamia z dobrymi radami bo strata wiernego jest bolesna ;)

 

9 godzin temu, tomek4446 napisał:

@Fafniak jesteś niesamowity :)

Nie - po prostu złośliwy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fafniak tak nie do końca potrafię rozgryźć z której strony się dokładnie nabijasz :)

Ja akurat jestem z tych, co chyba nie wierzą w magiczne "granie" kabli zasilających, ale z drugiej strony nie przyznam się przecież, że chcę "gruby" kabel, bo ładnie wygląda.

Edytowano przez sthEn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...