Skocz do zawartości

Który (z trzech) wzmacniaczy do kolumn Pioneer HPM60


Dymion_N_S

Recommended Posts

Bardzo proszę o pomoc w dobraniu wzmacniacza do kolumn Pioneer HPM60 - do wyboru mam trzy modele:

1. Pioneer SA-7800 (zdaje się rok 1980)
2. Harman Kardon PM655 (chyba 1985 r.)
3. Yamaha A-S700 (nowy)

Sprzęt będzie używany w pokoju 20m2, zazwyczaj słucham muzyki gitarowej z lat 70, 80, lubię również coś spokojniejszego, jak np. Sade.

Z góry dziękuję za pomoc.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolumny są bardzo fajne, szczególnie jeśli zapłaciłeś za nie poniżej 500 zł.
Ale faktycznie dlaczego ograniczasz się tylko do tych wzmacniaczy?
No i grają one dość różnie. Nie napiszę, że biegunowo, ale jednak.

Może napisz coś o dźwięku jaki lubisz, chcesz uzyskać. Może słuchałeś tych kolumn z jakimś wzmacniaczem?
Co Ci się podobało a co nie? O dźwięku i jego barwie jest w niemal co drugim wątku, więc popatrz.

Oczywiście podanie kwoty na wzmacniacz to podstawa.
Nie napisałeś też nic o pomieszczeniu w którym będziesz słuchał, jego wielkości, możliwości ustawienia kolumn, na czym będą stały, jak daleko od ścian, jak daleko Ty będziesz siedział od ścian i kolumn, itp.
http://waldemar.katowice.pl/audio1.htm

A jakie będzie źródło dźwięku, komputer, CD, gramofon, tuner?
Masz przyzwoite kable głośnikowe i połączeniowe (interkonekty) do zestawu?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokój ma 20m2, kolumny będą stały w rogach - 20cm od ścian, kwota przeznaczona na wzmacniacz to 1500 zł. (max).
Dlaczego wybrałem te trzy wzmacniacze ? Pionieer - ponieważ to wzmacniacz z tamtego okresu i robiony przez tą sama firmę co kolumny, HK - o tym wzmacniaczy naczytałem się bardzo dużo dobrego, jest mocno chwalony, a Yamaha - cóż, nowa konstrukcja, w testach również chwalony za dźwięk.
A jaki ja lubię dźwięk ? Nie mam pojęcia jak to napisać, na pewno ciepły bas, wyraźny detaliczny środek, ogólnie ciepły dźwięk icon_smile.gif
Dodam jeszcze, że muzyki słucham z CD, gramofony i tunera.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że CD, gramofon i tuner już masz? Jeśli tak, to pochwal się jakie to marki i modele.

Do 1500 zł można kupić dużo lepsze wzmacniacze, niż te, które zaproponowałeś.
Oczywiście nie zawsze są na życzenie, w tej chwili. Bo na dobre rzeczy nieraz trzeba poczekać.
Byle co łatwo kupić i jest tego na ogół sporo na rynku wtórnym.
Jeśli coś jest chwalone za dźwięk, to nie zawsze znaczy, ze trzeba to kupić.
Bo powody chwalenia są różnorakie. Ale dany rodzaj dźwięku, szczególnie w połączeniu z innymi elementami zestawu nie zawsze musi dobrze wypaść. A ju z szczególnie przypaść Tobie do gustu.

Zapytam tylko co według Ciebie oznacza detaliczny środek?
Chodzi o nasycenie, pełnię tego zakresu, ładne odwzorowanie np. głosów, może nawet uwypuklenie czy o szczupłą i wyrazistą, nie za bardzo wysyconą, niezbyt soczystą?

Akustykę i ustawienie kolumn masz opanowane skoro nie pytasz? Ok. icon_cool.gif
Ale nie zadawaj później dziwnych pytań, dlaczego niskie tony bumią albo scena się rozmazuje itp... .
Bo z tego co napisałeś, że kolumny mają stać w rogach pokoju po 20 cm od ścian wynika, że będzie katastrofa. Widziałeś gdzieś takie ustawienie?
Pamiętaj, że akustyka to podstawa. Jeśli źle ustawisz kolumny a pomieszczenie będzie fatalne pod względem akustycznym, to nawet najlepszy zestaw może zagrać tam kiepsko.
Coś mi się wydaje, że nawet nie zajrzałeś do linku, który Ci podesłałem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

f1angel - zajrzałem, zajrzałem, ja po prostu nie mam żadnej innej możliwości na ustawienie kolumn (zalety mieszkania w bloku).
Gramofon - DUAL 491, Amplituner (wykorzystuję go jako tuner) Kenwood KR-5010, CD jeszcze przed zakupem, ale padło na Yamaha CD-S700.
Odnośnie wzmacniacza, myślałem jeszcze o Marantz'u PM-75
A detaliczny środek (pewnie źle się wyraziłem) to ładny i wyraźny wokal.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę, że w pokoju 20 metrowym nie da się ustawić inaczej. Ja swego czasu w 14 metrach miałem po 40 cm od ścian bocznych i 90 od tylnej.
Pewien kolega z forum też miał tak umeblowany pokój, że nie widział możliwości rozsądnego choćby ustawienia kolumn. Ale przysłał rysunek czy zdjęcie i okazało się, że można inaczej ustawić.
Ale jak uważasz, Ty będziesz słuchał.

Marantz PM-75 nieco się różni od innych modeli z tego okresu. I chyba mógłbyś spróbować.
Powinien się dobrze uzupełnić z Twoimi kolumnami, dobrze je napędzić.
Można lepiej? Pewnie. Można inaczej. Jeśli potrzebujesz jednak większej miękkości, wypełnienia średnicy, ocieplenia, soczystości, to może lepszy byłby Advance Acoustic MAP-105, jakiś Musical Fidelity (od E-100 w górę), wyższy model Xindaka (niż A06) albo Audio Analogue a także starsze, wyższe modele Luxmana i Sansui.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

f1angel - bardzo dziękuję za pomoc, najprawdopodobniej kupię tego Marantza, chociaż przyznam się szczerze, że poczytałem jeszcze trochę w necie, i bardzo zainteresowały mnie dwa inne modele, Yamaha AX 900, oraz Sansui AU-V701. Szczególnie ta Yamaha jest mocno wychwalana, chociaż nie wiem czy nie ma za dużej mocy by podpiąć do niej moje kolumny.
A jeśli chodzi o to, czy można lepiej - zawsze można lepiej, wszystko jednak zależy od finansów icon_smile.gif
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem Yamaha jest naprawdę niezła i... rzeczywiście zależy co komu bardziej się podoba.
Bo o tym, że można lepiej pisałem nie w kontekście ceny, ale dźwięku, jego brzmienia, barwy, tego jaki Tobie bardziej odpowiada.
Bo można kupić dwa świetnie grające wzmacniacze w podobnej cenie i jednym się zachwycisz a na drugim nie będziesz mógł słuchać.
Yamaha zagra jaśniej, nieco chłodniej niż Marantz. To trochę inny dźwięk.
Na Sansui bardziej zna się Zieluwid, ale ostatnio go tu nie widać. Może ma urlop?
Chyba, że któryś z kolegów coś Ci jeszcze w jego kwestii podpowie.

Wzmacniacz o mocy większej niż moc znamionowa kolumn, to żadem problem. Często nawet taki wzmacniacz potrafi wykrzesać z kolumn takie pokłady dźwięku o którym ich dotychczasowi użytkownicy (stosując słabsze wzmacniacze) nie mieli pojęcia.
A spalić wzmacniacz można łatwiej wzmacniaczem zbyt słabym, który gra ponad swoje możliwości i generuje
przez to niebezpieczne dla głośników zniekształcenia.
Oczywiście z tak mocnym wzmacniaczem jak ta Yamaha też trzeba uważać, po prostu nie dawać małpie icon_wink.gif potencjometru głośności do zabawy a samemu go z wyczuciem obsługiwać.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...