Skocz do zawartości

Regulacja głośności (beznadziejna)


Kostku

Recommended Posts

Witam ponownie i dziękuję za wszystkie propozycje. Cały czas obserwuję ogłoszenia, a w międzyczasie staram się coś wypożyczać na odsłuch u siebie, żeby mieć więcej punktów odniesienia. W piątek powinien do mnie przyjechać hybrydowy Xindak XA-6900 (v. 2011) z Polpaku. Regulację ma ponoć bardzo precyzyjną (cyfrowa, skoki co 0,5dB). Domyślnie siedzą w nim lampki Electro-Harmonix, nie mam pod ręką innych do porównania, więc posłucham i ocenię tylko fabryczną konfigurację.


Cytat

W ogóle, to mało jest bardzo cichych czy niemal bezgłośnych wzmacniaczy. Jak się przysłuchasz każdy trochę buczy albo szumi.
A jak nie buczy i nie szumi, to nie zawsze dobrze gra. Tak to bywa.


Jeśli muszę stanąć tuż przy kolumnach lub wzmacniaczu, żeby usłyszeć pracę urządzenia, to wszystko jest w porządku. Ale jak ja z miejsca odsłuchu słyszę buczenie transformatora, to nie ma o czym mówić - przesada. Taki ekstremalny przypadek zdarzył mi się dotychczas tylko raz (MingDa), więc nie ma paniki. icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wzmacniacz ASR Emitter spełni Twoje oczekiwania, gra miękko, regulacja działa bardzo płynnie i precyzyjnie, ogromna rezerwa zasilacza (po wyłączeniu zasilania wzmacniacz gra jeszcze dobre pół minuty).
Tylko że trzeba jechać za miedzę, bo sprzęcik waży 50 kg i mało kto ma ochotę go wysyłać...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

RoRo wspomniał o Electrocompanietach.

Ja chciałem ze swojej strony dorzucić do rozważań ECI - 3.

Miałem go u siebie dwa dni i brzmienie jest na pewno ciepłe, gęste, jednocześnie przestrzenne, muzykalne.
Ma też spory bas, ogólnie wrażenie dużego dźwięku.

Ale co najważniejsze w tym przypadku, jeśli chodzi o głośność to jest to wzmacniacz inny niż wszystkie.
Rozwija moc bardzo powoli i naprawdę, żeby grał głośno trzeba go mocno odkręcić, co powoduje, że regulacja głośności jest płynna.
Zdaje się, że reguluje się go przyciskami, ale podobno działa to tak naprawdę zwyczajnie, analogowo.

A no i oczywiście można z pilota, działa równie dobrze albo lepiej.
(Też miałem Myryada i tam regulacja głośności z pilota była beznadziejna, wiem o czym mówisz)

Ponadto ma jak inne ECI przełącznik Gain, który umożliwia przyciszenie o kilka decybeli i co za tym idzie możliwość jeszcze bardziej płynnej regulacji.

Myślę, że jeśli by się sprawdził dźwiękowo (co jest bardzo prawdopodobne), to mógłby być strzał w 10.
Bo jeśli masz tak efektywne kolumny to rzeczywiście możesz mieć trudniej.

Zdaje się, że jest jeden na Allegro (ale sprzedawca chyba amator) i chyba jakiś też był na Hifi.pl
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy regulacji tzw cyfrowej ( mikroprocesorowej ) problem taki zwykle występuje jeśli towarzyszy jej również dodatkowa regulacja czułości wejść niezależna dla każdego i do tego źródło które samo z siebie gra głośno jest ustawione aby grało również jeszcze głośniej. Takimi regulacjami z reguły można również przyciszać o czym się czasem zapomina. Zakładam jednak że w Primare i21 takiej regulacji brak. Można sobie ją jednak sprawić. Najłatwiej jeśli problem dotyczy jednego wejścia, Znany producent kabli QED wiem ze zwykle miewał w swojej ofercie takie urządzenia w postaci potencjometru w obudowie wyposażonej w wejścia i wyjścia RCA. Spotkałem się kiedyś z czymś takim używanym w cenie kilkudziesięciu złotych.
Można coś takiego sobie zrobić lub zlecić komuś kto będzie w stanie to zrobić. Prościej taniej i lepiej było by dobrać rezystory o stałej wartości które utworzą dzielnik napięcia z impedancją wejściową wzmacniacza, Coś takiego może posiadać przełącznik pomijający ten tłumik. Jest to jednak dodatkowy element toru audio i zawsze może mieć wpływ na brzmienie.. Czasem można do tego celu wykorzystać funkcję wyciszenia jeśli działa ona nie wyciszając dźwięku całkowicie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Primare już nie mam, więc ten konkretny przypadek można uznać za nieaktualny.


Cytat

Znany producent kabli QED wiem ze zwykle miewał w swojej ofercie takie urządzenia w postaci potencjometru w obudowie wyposażonej w wejścia i wyjścia RCA.


Taki maksymalnie uproszczony przedwzmacniacz? Jednak jak sam zauważyłeś - to zawsze dodatkowe urządzenie w torze. Raczej nie byłoby idealnie transparentne. Ja staram się tor maksymalnie skracać - urządzenia tylko niezbędne, kable głośnikowe "gołe druty" itp. itd. icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego warto było właśnie pomyśleć o wymianie wzmacniacza icon_smile.gif . Bo ten nie dawał zbyt dużego pola do manewru icon_smile.gif
Nic w nim nie można było dodatkowo ustawić poza balansem który w audiofilskich systemach prawie nigdy nie jest potrzebny a równowaga kanałów przy regulacji mikroprocesorowej z reguły pod względem zrównoważenia kanałów bardzo dobra.

Swoją drogą to paskudna wada tego wzmacniacza.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za chińskie hi-fi już podziękuję, dwa (albo i trzy) produkty zniechęciły mnie dostatecznie. Recenzenci niech się dalej podniecają, ich sprawa.

Dzisiaj słuchałem hybrydy Xindak XA-6900 (v. 2011). Jakość wykonania typowo chińska - pokrętło i przyciski cokolwiek luźne, przy przełączaniu źródeł jakiś pisk w głośnikach, szumy nieziemskie (dobry metr od kolumn je słychać). Transformator (a właściwie dwa) troszkę cichszy niż w Mingda, ale nadal denerwujący. Do Primare (i wszystkich innych, które kiedyś miałem) trzeba było wręcz ucho wsadzić, żeby cokolwiek usłyszeć, a tutaj dwa metry od sprzętu buczenie się niesie. icon_rolleyes.gif

Mingdę przynajmniej trochę rozgrzeszało brzmienie, ale ten Xindak to już jest klapa. Jego mankamenty przywodzą mi na myśl inny chiński wynalazek, który kiedyś testowałem (Matrix Mini-I) - ma dokładnie to samo nieprzyjemne "coś". Jakaś zapiaszczona góra, szorstka średnica, bałagan w scenie, wszystko się rozłazi - kompletnie nie mogę się na muzyce skupić. Jak godzinkę albo dwie się rozgrzał, to przekaz stał się odrobinę przyjemniejszy, ale nadal niegodny dłuższej uwagi.

Przy Primare, a nawet Myryadzie, to te chińczyki sprawiają wrażenie "zabawkowych". Mingda jeszcze nogi miała krzywe, Xindak przynajmniej stoi prosto. icon_mrgreen.gif

Ok, teraz będzie o zaletach. Właściwie jednej. Regulacja głośności w Xindaku - poezja. Niesamowicie precyzyjna, różnice pomiędzy kolejnymi poziomami naprawdę minimalne. Brawo, jednak się da!


Cytat

Ja chciałem ze swojej strony dorzucić do rozważań ECI - 3.
Zdaje się, że jest jeden na Allegro (ale sprzedawca chyba amator)


Mówisz o tej aukcji?
http://allegro.pl/integra-electrocompaniet...5711363742.html

Szkoda, że tak daleko ode mnie. Na wysyłkowe wypożyczenie gościu raczej nie pójdzie, a z kupowaniem w ciemno, to sami wiecie jak jest.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten EC fajny...
A tu masz w Lesznie integrę Abrahamsena model V2.0 - wspominałem o tym, że warto się zastanowić nad tym sprzętem.
http://allegro.pl/abrahamsen-v2-0-up-elect...5719233796.html
Używanych na razie jest mało - ale np. starszy zestaw (pre+końcówka+CD) jest za 6 w Suwałkach
http://allegro.pl/zestaw-cd-pre-power-abra...5710824199.html

Rodowód z E. widoczny dość dobrze, a cena lepsza (za nowy sprzęt).
No i trochę bliżej Ciebie (tym bardziej że napisałeś, że często jesteś w Poznaniu...) a ponieważ sprzedawca ma różne modele, więc i wybór większy i może uda Ci się posłuchać (tzn. wypożyczyć) u siebie.

A jakbyś chciał posłuchać Hegla - to w Wielkopolsce jest używane H200
http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/41/203608.php
cena niestety już wychodzi poza planowany budżet, ale kto broni posłuchać icon_wink.gif
A poza tym jest dostępnych pare testów tego modelu - choćby tutaj:
http://stereoikolorowo.blogspot.com/2012/0...hegel-h200.html
http://highfidelity.pl/@main-1265&lang=
oraz opinie na AS
http://www.audiostereo.pl/hegel-h200_89447.html

zresztą H100 też jest w testach...
http://stereoikolorowo.blogspot.com/2012/0...hegel-h100.html
itd.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

suzana proszę bez kolejnej prowokacji i nie zaśmiecania forum prywatnymi "wycieczkami" pod adresem użytkowników.
Ma kolega praktyczne doświadczenia ze wzmacniaczem Atoll – dotyczące jakiejkolwiek jego wersji - proszę je opisać i pomóc koledze – założycielowi wątku.

Takie zachowania zaczynają być nudne i niepokojące, przypominają zachowania klienteli z sąsiedniego forum. Na tym forum mogą się skończyć przykrymi konsekwencjami!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Kupiłem ECI-3 z poniższej aukcji.
http://allegro.pl/integra-electrocompaniet...5711363742.html

Na szczęście udało mi się odzyskać pieniądze.

Najpierw sprzęt przywitał mnie strasznym trzeszczeniem. Później grał tylko jeden kanał. Włączyłem/wyłączyłem ze trzy razy, pokręciłem trochę potencjometrem i zaczął grać normalnie. W tym momencie już wiedziałem, że i tak go odeślę - niezgodny z opisem. Z wnętrza obudowy śmierdziało dosłownie czymś w rodzaju WD-40. Chyba jakiś "ekspert" ten nieszczęsny potencjometr tak potraktował.

Regulacja głośności - identyczna jak w Myryadzie. Porażka. A właściwie gorsza, bo wzmacniacz mocniejszy, szybciej się rozkręca. Przy wyciszonym na minimum słyszałem wyraźnie muzykę dwa metry od kolumn... Wciskam dwa razy "vol up" i nic się nie zmienia. Wciskam trzeci raz i nagle taki skok, że wiele nagrań już ostro daje popalić... Dopiero od tego momentu wzwyż regulacja działała w miarę płynnie, ale co z tego, skoro bardzo mało jest tak cicho zrealizowanych nagrań, żebym mógł w ogóle te poziomy wykorzystać.

No cóż, mimo wszystko zrobiłem mały odsłuch. Brzmienie nie było ciepłe. Brzmienie było kompletnie zamulone. Góra pasma wycofana na absolutnie najdalszy plan, ledwo ją było słychać, mimo iż AE1 w tym zakresie grają bardzo odważnie. Kiepskiej jakości niskie tony zalewały wszystko. Średnica była strasznie "duszna" - taka jednolita plama. Może jednak coś więcej było w tym sprzęcie zmajstrowane, bo aż mi się wierzyć nie chce, że to gra tak fatalnie.

icon_eek.gif

Miał ktoś może styczność ze wzmacniaczami Micromega, np. A120? Jakiego brzmienia się po nich spodziewać?

Albo sobie kupię jakąś lampkę o mocy kilku watów - może przynajmniej nie zagra zbyt głośno z moimi kolumnami. icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Micromegi słuchałem kiedyś krótko, nawet nie bardzo pamiętam z jakimi kolumnami, ale były nawet neutralnie grające. Grało bardzo przyjemnie, w miarę miękko, przestrzennie.
Dość rozdzielczy z dobrymi wysokimi, na pewno nie przymulony.
Ale jak jest z regulacją wzmocnienia, tego nie wiem.

Z drugiej strony sam sobie poniekąd odpowiedziałeś co zrobić w sprawie dokładniejszej regulacji siły głosu.
Nie patrz za mocnymi wzmacniaczami, tylko miej na uwadze te z mniejszą ilością watów, ale za to dobrze, barwnie grające.
Tam będziesz musiał gałkę wzmocnienia trochę dalej odkręcić, by usłyszeć dźwięk o danej głośności.
Przecież masz niewielkie kolumny standowe i nie słuchasz bardzo głośno, to po co Ci kilkudziesięcio czy nawet sto kilkudziesięcio watowe konstrukcje.
Myślę, jak już wcześniej pisałem, że lampowiec albo coś w klasie A mogłoby być tym, czego szukasz.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kostku,
a nie zastanawiałeś się nad wzmacniaczem Baltlab Epoca?
Obecnie jest ogłoszenie o sprzedaży Epoca III za 3400zł (idealny stan, pilot, karton) w Jeleniej Górze
http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/40/202965.php
Jest też II w wersji wzbogaconej o XLRy i pilota, ale za 2600zł - więc wg mnie zdecydowanie warto dopłacić 800zł i kupić (tzn. zastanowić się nad tym) E-III
http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/42/204185.php

A co do ECi-3 to dobrze, że udało Ci się go zwrócić.
Zauważ, że już wcześniej proponowałem Ci Abrahamsena V2 - trochę drożej, ale nowy na gwarancji, no i jest to już raczej poziom wyższego modelu ELECTROCOMPANIET ECI-5.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zauważ, że już wcześniej proponowałem Ci Abrahamsena V2 - trochę drożej, ale nowy na gwarancji, no i jest to już raczej poziom wyższego modelu ELECTROCOMPANIET ECI-5.


Z czego może więc wynikać tak ogromna różnica w ich cenie? ECI-5 jest jakieś 10 tysięcy droższy niż Abrahamsen V2 (za nowe).

Cytat

jak odmieniać Twój nick?


A nawet sam nie wiem, jak wolisz, może być "Kostka".

Baltlaba widziałem, ale to pewnie będzie kolejny "kawał pieca" - głośny, że hej.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to niefajnie z tym ECI (szczególnie, że ja Cię poniekąd w niego "wpakowałem").

Ale pomijając ten przełącznik gain, potwierdzam wszystko co o nim napisałem.
Na pewno nie gra w taki fatalny sposób, musiało z nim byc coś ostro grzebane.
Pewnie sprzedający kupił w Norwegii pół-trupa i próbował reanimować na siłę.

A co do regulacji to próbowałeś też z pilota i było tak samo?

Mój ECI 2 miał ten przełącznik gain, "tylko" 50 W w klasie A i tam głośność była też płynna ale to jest już cena około 2 tysiące, więc mniej niż chcesz wydać.

ECI 5 w porównaniu do Abrahamsena to jednak inna bajka, więcej mocy, chyba trochę wyższa półka jednak.
Ale ceny nowych urządzeń to już polityka producentów i dystrybutorów, rynek 2 hand trochę to weryfikuje.

Ja już Ci może nie powinienem nic polecać icon_smile.gif

Ale wspomnę o Sugdenie A21, którego wymieniał już f1Angel .
25 W w klasie A i piękny dźwięk oraz dodatkowy grzejnik na zimę icon_smile.gif.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugdena już kiedyś mi polecano, ale jakoś nie widuję go w ogłoszeniach.

Cytat

Pewnie sprzedający kupił w Norwegii pół-trupa i próbował reanimować na siłę.


Wydaje mi się, że właśnie tak mogło być.
Regulacja z pilota była taka sama, jak z przycisków na obudowie. Może to w ogóle nie był oryginalny potencjometr, nie wiem, nie otwierałem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Jestem już dwa miesiące bez wzmacniacza. Taki odwyk odciska straszliwe piętno na moim stanie zdrowia. icon_sad.gif

Gdybyście natknęli się na jakiś fajny piecyk (mięciutki, cieplutki, z dobrą regulacją), to śmiało piszcie w tym wątku.

Wyciągnąłem z piwnicy 30-letnią wieżyczkę Sony. Działa! Taki tranzystor kilkanaście watów i potencjometrem nie przekraczam godziny 9. AE1 MkII to samonapędzająca się machina, istne perpetuum mobile. icon_lol.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jestem już dwa miesiące bez wzmacniacza. Taki odwyk odciska straszliwe piętno na moim stanie zdrowia. icon_sad.gif


Masz jeszcze kolejną możliwość:
porządny DAC z regulacją głośności z pilota, kilkoma wejściami cyfrowymi oraz USB oraz wbudowanym dobrej klasy wzmacniaczem słuchawkowym.
A do tego końcówka mocy (albo integra) zarówno tranzystorowa jak i lampowa.

Masz nie dość że dokładną regulację głośności (której przecież poszukujesz), to jeszcze wysokiej klasy wzmacniacz słuchawkowy oraz DAC icon_razz.gif

Poczytaj sobie o testach 2 modeli: Audiolab M-DAC oraz Marantz HD-DAC1
http://www.salonydenon.pl/pl/MM/Marki/MARA...CFQH4cgod2-sOyw

recki po polsku były np. w Audio i HiFi Phylosophy
http://audio.com.pl/testy/stereo/przetworniki-c-a/1265-m-dac
http://www.dobreaudio.pl/recenzje/test-dac...audiolab-m-dac/
http://hifiphilosophy.com/recenzja-audiolab-m-dac/

Oba modele (szczególnie M-DAC) są chwalone jako niedrogie przedwzmacniacze (oraz oczywiście za podstawowe funkcje: DAC i wzmacniacz słuchawkowy).
W dodatku M-DAC ma więcej wejść cyfrowych oraz wyjścia na XLR, natomiast Marantz dodatkowo ma jeszcze USB typu A na froncie oraz podwójne wyjście RCA (jedno o stałym sygnale, drugie o regulowanej głośności - czyli do podpięcia końcówki mocy czy integry bez pilota).

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...