Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

To prawda ...

Ten egzemplarz nie nosi dosłownie żadnych śladów użytkowania ....

A jak gra ???

Hmmm nie będę tu pisał kolaboratów ...
Sama końcówka jest wybitna natomiast z pre zyskuje potęgę x 3 , przestrzeń x 2 i co chyba najważniejsze - niebywałą subtelność wszelkich szczególików a to dla mnie coś nowego ! Tyle potęgi i delikatności w jednym potrafi tylko Sansui ... Myślę, że ten komplet prędzej czy później zostanie zaprezentowany szerzej na jakimś audio coś tam bo na to zasługuje a jestem pewien, że ostro tam namiesza icon_smile.gif ...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

a teraz prawdziwe zaskoczenie (przynajmniej dla mnie...) tak zbudowanego pre gramofonowego i na tak drogich komponentach i przy tym w takiej ilości nigdy nie widziałem ...


No to w sam raz dla właściciela - Piotr ma odpowiednie podejście do gramofonów i powinien być zadowolony z takiego przedwzmacniacza gramofonowego

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, Panowie ):
Gdzie jest pre nakamichi to wiem. A gdzie C to sie dowiem icon_smile.gif

A ponieważ mam możliwość bezpłatnego testowania rożnych sprzętów, to z niej korzystam. Nazwijmy to...poznawczo.

Co do pre gramofonowego w C to jaram sie jak Jakub deMolay na stosie:) Zreszt na cale C. Ale juz jutro wszystko bedzie jasne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzie mi, czy wy tak naprawdę słuchacie muzyki czy tylko słuchacie sprzętu i porównujecie bez końca? Bo przeglądam to całe forum i nikt nie pisze o muzyce, tylko o przesłuchiwaniu sprzętów w wielu zestawieniach ? Czyli właściwie nie ma czasu na słuchanie muzyki, bo zawsze można coś ulepszyć i być może wyjdzie lepiej, niż to sobie założył wokalista czy kompozytor.icon_smile.gif)) icon_biggrin.gif ?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W większości muzyki słuchają osoby, które nie przywiązują uwagi jak i na czym "gra" ze względów światopoglądowo-finansowych.
MUZYKI słucha cała reszta, która ma możliwość usłyszenia jak ona naprawdę brzmi i szukają rozwiązań by brzmiała jeszcze lepiej i prawdziwiej.

Jak interesuje Cię tylko muzyka, to zapisz się na forum płytowe, a nie sprzętowe icon_smile.gif.

Pozdrawiam
Pygar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest już sprzęt na określonym poziomie i są słyszalne tylko niuanse pomiędzy poszczególnymi klockami, to czy ma to sens? To będą poszukiwania bez końca, ponieważ mamy zbyt wiele możliwości kombinacji sprzętowych + kable itp. I tak można przerzucać sprzęt bez końca.....albo do końca świata i jeden dzień dłużej, praktycznie nie słuchając muzyki tylko odsłuchując........ icon_lol.gif I dlatego reszta społeczeństwa, nie ma się czemu dziwić określa to jako audiofilizm..... icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chlorofil
Częściowo jest jak mówisz ale każdy sam wybiera drogę na szczyt swojego upragnionego brzmienia i trzeba to uszanować. Tutaj panują zasady oparte na szacunku dlatego nikt nie podważa tych czy innych posunięć. Można być audiofilem lub sprzętofilem i mieć za cel kupić wszystkie najwyższe modele danej marki i bardzo dobrze. Można się potem dzielić z innymi swoimi spostrzeżeniami. Dzięki temu nowi mogą trafniej zacząć swoją przygodę w tym temacie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, wtrącę lub dorzucę do "pieca". Chlorofil, opowiem Ci o czymś. Znam kogoś, kto przez 30 lat nazbierał masę płyt, ma całkiem dobrą kolekcję (raczej bez dobrych realizacji). Przez łącznie 30 lat słuchał muzyki na - albo sprzęcie marki National lub Technicsie. Mówił tak samo jak Ty, te same argumenty. Dopiero jak go wzięliśmy, żeby posłuchał choć trochę lepszego sprzętu i swojej muzyki na nim, to zgadnij co się stało. Oficjalnie przyznał się do błędu i cytuje "Przez 25 lat nie sądziłem, że na tych nagraniach i płytach są jakieś jeszcze inne instrumenty...". Rozumiesz teraz? Temat o Sansui, ale również o innych markach jest pochodną podobnych zjawisk. P.S - wcale nie trzeba być audiofilem, żeby to usłyszeć. Podobnie jak Pan z opisanego przypadku, który co najwyżej był melomanem.

Wybaczcie redaktorzy tematu głównego, że tu napisałem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...