Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

Mariusz model DR potrzebuje ciepłego źródła np Marantz CD 7 i wtedy jej nie poznasz .... Jej najlepsze cechy czyli totalna obojętność wobec gatunku muzycznego a przy tym świetna rytmika (dół jest nieco wyżej prowadzony niż np w modelu XR a tym bardziej w modelu MR gdzie dół schodzi najniżej ) są także jej przekleństwem ale to naprawdę świetna baza do postawienia na tym wzmacniaczu high-endowego systemu ! Nie chcę mówić o modelach 707 bo tak jak Mariusz wspomniał - nie chodzi i większą moc itd chodzi o ostateczny szlif  707 jest solidna i posiada cały asortyment cenionych przez audiofili cech ale 907 ma nieporównywalne wykończenie i klasę - jeśli ktoś tego u siebie nie ma tzn, że nadal ma któryś z elementów w systemie który odstaje od wzmacniacza i nadal trzeba szukać czegoś co sprosta jego możliwościom. Z mojego doświadczenia wynika że ten ostatni krok jest najtrudniejszy bo np w źródłach żeby uzyskać ten przeskok godny 907-ek to trzeba czasem podwoić a nierzadko i potroić kwotę przeznaczoną na urządzenie ... Warto się czasem wybrać ze swoim wzmacniaczykiem gdzieś do Panów z bardzo drogimi zabawkami i podpiąć jakieś źródło Esoterica czy Gryphona by zrozumieć jak dobre są to wzmacniacze ... Natomiast podpięcie modeli specjalnych lub limitowanych pokaże nam gdzie jest szczyt tego czego wszyscy szukacie .... 

 

Minęło mnóstwo czasu i wierzcie mi próbowałem cały czas znaleźć konkurencję dla Sansui tak samo wyważoną i prawdziwą i jak dotąd znalazłem cudnie grające urządzenia , jedne słodkie inne energetyczne jeszcze inne wybitnie przestrzenne ale nigdy mające wszystko naraz a w Sansui mam komplet ! I jak stwierdziłem 7 lat temu - wszystko dzięki brakowi kompromisów , najlepszym częściom w ilościach nielimitowanych , wysublimowanemu schematowi - wcale nie tak samo projektowanemu jak u innych (jak czasem się słyszy) bo wymagającemu stworzenia precyzyjnie ustalonych warunków pracy urządzenia ii bardzo zaawansowanej konstrukcji. To wszystko sprawia, że te urządzenia są bardzo "delikatne" , lubią być pod prądem , wymagają właściwego ustabilizowania temperatury pracy no i precyzyjnego zestrojenia - tak jak precyzyjne instrumenty pomiarowe ... Łatwo niestety przegapić ich potencjał - zwłaszcza że 95% egzemplarzy to wieloletnie "leżaki" , urządzenia po tsunami , tajfunach , trzęsieniach ziemi itd ... Po to jest i było forum żebyście próbowali wytrwale to odkrywać i dopiero wtedy podejmowali decyzje czy to Wasz czy nie Wasz świat ! 

 

Wiem jedno - jeśli ktoś naprawdę lubi muzykę , emocje w niej zawarte  prawdę i naturalność wybrzmień to nie może pozostać obojętny wobec tego co usłyszy z głośników po podpięciu dobrego egzemplarza Sansui - to słychać i nie trzeba żadnych tam rekomendacji i kolaboratów ... Nie zliczę godzin testów porównań itd i z całą pewnością mogę powiedzieć, że wszystkie alfy od 607 po modele jubileuszowe i limitowane są genialne ! Mimo, że mam AU07 , 907 limited i B2105MOS to i tak czerpię mega przyjemność ze słuchania np 607 NRA czy 707 MR a 907 XR to po prostu uwielbiam zresztą 907DR także .... Jest moim marzeniem nazbierać tyle pieniążków by sobie kiedyś całą serię skompletować i może nawet nie chodzi tu o mnie ale o tych co przyjdą potem bo uczucia były są i pozostaną niezmienne mimo upływu czasu a jak widać to ludzie - prozaicznie - miast się rozwijać wraz z tzw postępem technologicznym to się  niestety konsekwentnie mentalnie cofają ....

Edytowano przez czubsi
potrzeba uzupełnienia
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyślałem, że zamieszczę tutaj taką ciekawostkę techniczną. Od jakiegoś czasu zasilanie mam podpięte tylko pod jedno gniazdo transformatora airlink bo drugie zaczęło zaczęło dziwne mieć luzy. Po rozkręceniu w celu wymiany pojawił mi sie taki oto plastik fantastik DSC_0146.thumb.JPG.a78289d38c51a80653cce7c952aed20c.JPG

blaszki gniazda nie wiem z czego są zrobione, w każdym razie na pewno nic ciekawego. Natomiast elementy plastikowe łamały się w palcach. Gdyby komuś sie zdarzyło to co mi to bez obaw. Można kupić takich od razu cały worek. Proszę bardzo http://cobaden.net/?pid=4181230   173 jp.

ps. teraz tylko pozostało do wymiany gniazdo wejściowe, które od wczoraj pracuje na zasilaniu komputera w celu wstępnego wygrzania tak by od razu sobie nie psuć brzmienia w systemie na takim świeżaku. Natomiast sama wymiana wyjściowych robi i tak już zdecydowaną różnicę. W każdym razie polecam to zrobić każdemu kto o tym jeszcze nie pomyślał. Zabieg prosty a dający tyle co wymiana kabla na referencyjny. Jeżeli tylko takie gniazdo się zamontuje. Trafo samo w sobie jest świetne ale jego potencjał hamowany jest przez takie własnie badziewie. 

Edytowano przez mario100007
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz

Niestety, tak to już jest, gdy płaci się za coś gotowego to wybiera kompromis.

Ze zdjęcia widzę, że takie gniazdka montowane są w podstawowych modelach, nie tych specjalnie dedykowanych dla audio, których ostatnio miałem u siebie w ilości kilku sztuk.

Zasilacze wiadomej firmy ... od producenta transformatorów, mają jedną cechę wspólną ... zawierają w sobie bardzo dobry transformator ... i to by było generalnie wszystko na ich temat.

Na start mogą być ale jak powszechnie wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Jeśli ktoś chce do tego dobrego silnika dorobić właściwą ramę, wyczynowe opony oraz całą resztę, to musi liczyć się ze znacznymi kosztami, bo jedno gniazdko ... jaskółki nie czyni.

Dużo lepsze zasilacze używają na co dzień Czubsi, Baron i Wuwuzela, który to posiada opus magnum zasilaczy dla Sansui.

Każdy drobiazg składa się na efekt całości, a każdy system jest tak dobry jak jego najsłabsze ogniwo.

Z czasem, gdy już skompletujemy wymarzoną konfigurację, warto pokusić się o pójście kilka kroków, najlepiej milowych, na przód i sprawić sobie coraz lepsze zasilanie, a wtedy okaże się, że do tej pory słuchaliśmy ułamka możliwości naszych ukochanych wzmacniaczy.

Nie od razu, Kraków zbudowano i można wszystko rozłożyć na wiele po sobie następujących zmian, zresztą dla Ciebie to nie pierwszyzna.

Trzymam kciuki za kolejne etapy prac i wierzę mocno w Ciebie, że pomału wyciśniesz maksimum możliwości ze swojego transformatora.

Pozdrawiam

Pygar

Zasilacz 100V w akcji.pdf

Zasilacz 100V widok od gniazd.pdf

Edytowano przez Pygar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż miałem taki plan by z mojego transformatora został ... sam transformator ;-). Ale nie ma sensu w tym wypadku. Z tą konstrukcją zrobię co się da jeszcze, tak by nie ustępował referencyjnym. Dla uściślenia Krzysiek, gniazda mam obecnie wszystkie wymienione, nie tylko jedno :-) Dwa japońskie wyjściowe na tą chwilę zamiatają jakością wejściowego (230V) rodowanego Furutecha NCF do kąta i raczej nie wiele się to już zmieni w kwestii różnic. Ma on swoje zalety ale...  Dzięki temu upewniłem się tylko co do kolejnego projektu - listwy zasilającej, tym razem na  230V -  że, całokształt będzie bez kompromisów jakościowych. Na tym poprawy w systemie będę kończył. Zaczynałem od niej cały system i na niej tez zakończę wszelkie prace. Pewne rzeczy można zostawić na później, ale najważniejsze żeby jednak je skończyć. 

ps.

Te trafo ze zdjęć na prawdę świetnie wygląda i pewnie jeszcze lepiej brzmi. Świetna robota panowie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie wierzę, Mariusz, że skończysz. Bo o to czasem chodzi, żeby gonić króliczka :)

 

Takie coś widziałem ostatnio. Nic wielkiego poza wymiarami, wyglada trochę wiejsko -czarodziejsko, jak przystało na konstrukcję (podejrzewam) lata wczesne 90 i era superdisco, ale Sansui w końcu ;)

imageproxy.php?img=&key=a0dd6cd1479d3e2d

 

IMG_20171114_142820.jpg

Edytowano przez Samcro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos gonienia kroliczka.

Ja mojego zagonilem jednym XLRem w taki naroznik, ze praaaawie go zlapalem. Teraz "patrzymy sobie w oczy" tzn. wygrzewam i testuje ten kabelek ale ?niestety?  jestem mega zadowolony z mojego systemu. Po powrocie z Wiedenskiego Audio Show wlaczylem sprzet i musze nieskromnie przyznac, ze dzwiek jaki wycisnalem z Sansui daje mi zadowolenie i spokoj.  Chcialoby sie kolumn np. Wolf von Langa ale nie za nascie, czy dziesiat €. Trzeba zachowac umiar i rozsadek w naszym Hobby.

Jeszcze odnosnie zdjecia zasilacza zamieszczonego  przez  Pygara. Widac tam kolory w gniazdach (Zloty i srebrny/ rodowany) i podlaczajac sprzet odpowiednio w gniazda Au albo Rh zapewniam, ze przekonam kazdego "nieslyszacego" o wplywie  metalu na dzwiek. Jezeli ktos tego nie uslyszy, to powinien  podarowac sobie zabawe w audio i zaczac zbierac znaczki.

Pozdrawiam ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roman, 

Kupowałem jako jeden z pierwszych trafo u nich i raczej poza nim i samym trafem bez obudowy wyboru nie było. Z drugiej strony samo trafo jest wysokiej jakości tylko z resztą trzeba zrobić porządek. 

Krzysiek, te gniazda ze zdjęć wyglądają tak samo również w tych do audio w ich ofercie. No chyba że masz pewność że posiadają inne oznaczenia. Ten link który podałem to dokładnie ten model, który wyjąłem z obudowy. 

Wuwuzela, dokładnie tak. Metalowe części a nawet warstwy różnych metali mają wpływ. Te rodowane Furutechy niestety dają mi za dużo konturowości, jasności i surowości. Bas stał się twardszy. Jak jest normalna głośność to jeszcze nie słychać tego gorzej jak jest głośniej. Dotąd wszystkie łączenia miałem w stopie złota i platyny i było bardzo naturalnie.  Dam im kolejne 100 godzin może się uszlachetnią i dostosują do reszty.

Może zdradzisz co to za kabelki? 

Edytowano przez mario100007
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek,
a mógłbyś w wolnej chwili coś więcej napisać o "wiedeńskich atrakcjach"? Jak duża jest to impreza, co było (dla Ciebie) ciekawego? Oczywiście nie chodzi o szczegółową relację na 10 stron, ale jakbyś nas trochę uświadomił to by było interesujące.
Przymierzałeś się może do innych kolumn VA niż Twoje?

Mariusz,
dziękuję za info. Co do Airlink to jak widać trochę się pozmieniało - ale nie wiem nawet kto poza naszym warszawskim Kolegą ma ambitniejszą  wersję audiofilską tych traf.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za duży rozstaw gniazd, tak jak myslalem. 

Co do AirLink audio w mojej wersji:  wszystkie gniazda z tyłu (są inne niż w std wersji- czy lepsze to nie wiem), a tylko włącznik z przodu to chłopaki w Łodzi mają na pewno i jeszcze do kilku Kolegów wysłałem specyfikację, ale nie wiem, kto finalnie kupił.

Edytowano przez Samcro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario

Masz racje co do rodowanych stykow i jak to trafnie opisales ich jasnosci, surowosci i twardego basu. To z pewnoscia uwypukla sie na nie wygrzanych gniazdach. Wyobraz sobie, ze u mnie od sciany (230V) przez Kabel zasilajacy az do gniazda (100V) gdzie podlaczone jest 907 i pre z koncowka wszystko jest na rodowanych stykach. Natomiast zrodlo ( Cdk, Streamer, Dac itd, Kabel zasilajacy) zlagodzilem zloconymi stykami. I takie polaczenie daje w moim odczuciu idealna detalicznosc dzwiekow, super zarysowany ( wrecz slyszalny) rozmiar sceny, czy raczej studia lub sali gdzie dokonano nagrania. Sluchajac calosci toru podpietego pod pozlacane gniazda bylo to dla mnie zbyt efekciarskie, wyolbrzymione. Bas przepotezny z dlugimi wybrzmieniami, ale to nie bylo bliskie upragnionemu naturalnemu dzwiekowi live do ktorego dazymy. Polaczenie rodu i zlota jest dla mnie idealne.

Moja nowa zabawka Xlr to Straight Wire Virtuoso a reszta kabli to Maestro, ktore sa tak neutralne, ze nie wyobrazam sobie sluchania( psucia) dzwieku Sansui innymi kablami ?

RoRo

Wiedenski Klang Bilder, bo tak to sie tu nazywa, to mala impreza. Zaledwie parter i jedno pietro niewielkiego hotelu. Dwa lata temu byly to dwa pietra. Moj podziw wzbudzily kolumny dwoch firm: Wolf Von Langa i genialne Wiener Lautsprecher Manufaktur, ktorymi zachwacam sie kazdorazowo kiedy je uslysze. Problem w tym, ze to kolumny aktywne.

W planach mam VA Bethoveny Concert Grand Symphony Edition a w marzeniach VA The Musik.

Edytowano przez Wuwuzela
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Wuwuzela napisał:

Polaczenie rodu i zlota jest dla mnie idealne.

Podzielam, podzielam. Właśnie dlatego skusiło mnie włączenie na drodze zasilania rodu. Chociaż, jak już pisałem wcześniej, nie mam na stykach samego złota dlatego jeden rodowany element wystarczy. Chociaż teraz nie wytrzymałem i zajrzałem do trafa co nieco poprawiłem i wywaliłem górną obudowę a wszystko przykryłem lekką tkaniną z jedwabiu - głównie by nic się wewnątrz nie kurzyło oczywiście ;-). I tu po włączeniu zwrot o 180 stopni. Wygładzenie całości, góra bardziej naturalna i płynność brzmienia. Jeszcze tylko nagrania z dominującą trąbką i szorstkim kobiecym wokalem muszę puścić by się upewnić czy aby na pewno sybilanty i szorstkie drażniące wstawki zniknęły. 

Z resztą to i tak tylko chwilowe zabiegi bo na dniach mam zamiar zmienić sporą część obudowy tego trafa. 

Edytowano przez mario100007
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz

Finalne brzmienie z nowymi gniazdami rysuje się po upływie wielu miesięcy, to się musi przegryźć ze sobą jak świeże śledzie w śmietanie z ziołami, to co teraz słuchasz, to jest tylko jakiś ogólny zarys brzmienia, jak ogórki małosolne po pierwszym dniu kiszenia. Daj im pograć z 3 miesiące bez kombinacji alpejskich i dopiero potem zajmij się ulepszaniem.

W tej chwili, to uprzedzasz fakty i za jakiś czas wszystko będzie do poprawki. To się musi stonować, wygładzić, nabrać swobody i finezji w wybrzmieniach, z czasem rod złapie takie detale, że Ci majty spadną do kostek, a na początku, to jest katorga dla wybrednych uszu.

Pozdrawiam

Pygar

P.s. Gniazdka o których wspominał Samcro, które są w specjalnej edycji zasilaczy do audio, są kilka razy lepsze od tych czarnych mikrusów z blaszkami z "byle czego", mają bardzo dobry docisk styków i są wykonane z solidnych materiałów, można je dozbroić w kilka ulepszeń i zaczyna to grać.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, dźwięk nabierze szlifu to pewne. Może źle mnie zrozumiałeś. Nie zrobiłem i nie zrobię nic czego bym nie zrobił w przypadku każdych dokładnie ułożonych z systemem elementów. Efekt takich działań jest oczywisty jak następujący po sobie dzień i noc. Poprawa tego typu służy wszystkiemu bo jest uniwersalna. A im bardziej czuły system tym szybciej wyłapuje pozostałe słabe punkty. 

W przypadku wysokiej jakości wtyków najsłabszym elementem który sieje jest właśnie ta blaszana obudowa. Zdjąłem górną pokrywę i upewniłem się też że gniazda nie stykają się z dolną ( zamontowałem je bez przykręcania do niej, o szczegóły nie pytajcie ;-) ) i tylko wówczas nastąpił efekt i to na jeszcze nie wygrzanym, po 120 godzinach śmigania, gniazdku.   Na słabszych gniazdach tych różnic nie ma bo to jest bez znaczenia. Ale to jest przykład tego że poprawa musi tyczyć całości danego elementu konstrukcyjnego by dawała kompletny efekt. Na zasadzie że jedna zmiana wymusza kolejną bo bardziej słychać jej degradujący wpływ na resztę. 

Edytowano przez mario100007
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek, jak wiesz u mnie drzwi otwarte zawsze są . Wystarczy wcześniej zadzwonić :)

Dzięki za wizytę  i miło spędzony  (zarówno na włóczeniu się na AVS jak i u mnie) czas oraz uwagi i sugestie, zarówno Twoje, jak i @RoRo

Akustyka będzie ogarnięta "na dniach" a na pewno duża część zostanie zrobiona w tym roku, zobaczymy jak się uda wszystko ogarnąć, ale plan znasz.

@mario100007 trochę to zajęło, jeszcze nie wszystko i nie wszędzie jest tak, jakbym chciał, ale, jak to mawiają "powoli ale wciąż" coś się udoskonala, dopracowuje... Z tym brakiem godnego przeciwnika to bym nie przesadzał ,jest kilku kolegów już w odległości ok. 100 km , którzy mają w zasadzie dopracowane systemy .

Ale tak, cieszy fakt, że w końcu słyszę jak to może grać przy odpowiednich kolumnach.

 

Edytowano przez Samcro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek-fajne jest to, że poświęciłeś kawał czasu (i nie tylko...) i poziom jaki masz obecnie jest już naprawdę wysoki, a Ty masz w tym momencie jasny pogląd co dalej (akustyka). A że na tym się nie skończy to wiadomo, bo temat m.in. odtwarzaczy czeka i jeszcze pewnie pare innych.

Teraz spokojnie możesz powiedzieć, że Twój system (a właściwie dwa) gra dużo lepiej niż większość systemów na AudioVideoShow ?

Pozdrawiam i dzięki za fajne słuchanie i miłe towarzystwo.

PS. Witek-to był kawał porządnej roboty z Twojej strony i dobrze że dałeś się namówić -i że walce się załapały na podróż w obie strony (choć pewnie wolałbyś mieć w samochodzie trochę bardziej rozmówne towarzystwo niż te dwie "czarnulki" :D).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potencjał jest duży, żeby nie powiedzieć, że ogromny. Największym wyzwaniem jest klatka schodowa, która  "zasysa " każdy dźwięk z parteru na piętro produkując jednocześnie dość duże echo. Wyciszenie klatki, basstrapy dwa, jakiś ładny panel na ścianę i będzie dobrze. A później się zobaczy. Najważniejsze, że są namierzone najgorsze miejsca i od zapanowania nad nimi zacznę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...