Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

Paweł, jak najbardziej. Chodziło mi raczej o temat diy jako taki. Tak naprawdę to my jako użytkownicy takich kabelków wiemy jak brzmią w takiej a nie innej konfiguracji, sposobie wykończenia itp. Natomiast rozmowa o firmowych drutach jest łatwiejsza do porównania dla osób trzecich. Ew. można by wspomnieć o jakiś porównaniach takich diy z firmowymi kablami. Choć ja dawno już takich porównaj nie robiłem. 

Edytowano przez mario100007
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

pytanie od strony technicznej, jeśli ktoś miał doświadczenie.

Jak wygląda parowanie tranzystorów mos-fet w Sansui, czy tranzystory obu kanałów mają identyczną grupę wzmocnienia dla obu typów przewodnictwa (jeśli jest jakaś różnica chodzi o B-2103)? Chodzi o to czy fabrycznie były takie same czy pomiędzy oboma blokami mogą być różnice w serii? W sprzętach niższej klasy z tego co pytałem już oba kanały mają tą samą serię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie wrócę do popularnych firm. Zresztą i tak wygląda na to, że już mam ic docelowe w systemie głównym. U mnie to jest miedź cynowana, z warstwą ekranu plecionego ręcznie, dalej jest warstwa jakiegos dziwnego proszku i znow ekran. Na xlr mam wtyki furutech, a na rca jakieś francuskie. W jednej z wersji byly furu ale o ile wysokie i srednie byly nieco lepsze to bas był nie do przyjęcia. Sposob mocowania wtyczek też jest jakiś niestandardowy. Trzeba pamietać, ze wtyczki to 50% brzmienia w kablu.

Druty wogóle nie podbarwiają, nie mają charakteru, nie są analityczne. Muzyka płynie, barwy instrumentow są naturalne, stereofonia zjawiskowa. Najwyższa liga. Nie są robione seryjnie i jest tylko kilka szt w Polsce.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

35 minut temu, audiowit napisał:

 U mnie to jest miedź cynowana, z warstwą ekranu plecionego ręcznie, dalej jest warstwa jakiegos dziwnego proszku i znow ekran....

Druty wogóle nie podbarwiają, nie mają charakteru, nie są analityczne. Muzyka płynie, barwy instrumentow są naturalne, stereofonia zjawiskowa. Najwyższa liga. Nie są robione seryjnie i jest tylko kilka szt w Polsce.

 

 

 

Zaciekawiłeś mnie. :)

Możesz coś więcej o tych kablach powiedzieć?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie :), a i tak te informacje nie są pewne. Kolega je robi. W ciągu kilku lat opracował 2 kable do perfekcji. Żmudny proces. Zajmuje się też modyfikacjami sprzetu, robi też wysokiej klasy dac. Raczej dla znajomych. Kilka osób ma w Polsce jego kable. Ale w bardzo wysokiej jakosci systemach. On nie jest zbyt wylewny jeśli chodzi o dzielenie się informacjami.

Slyszałem też dvd hk przerobione przez niego. Hmmmm nie uwierzyłbym gdybym nie usłyszał. Pożyczyłem go na kilka dni do swojego systemu. Coś co w zakupie warte jest 300-400 zł :)...

Xlr łączyłem na próbę z 607mos ltd. Super. Jest jedna wada. Kabel się ,,ładuje'' jakieś 20 min. Do tego momentu jest szary.

Wladers, nie wiem czy czasem Zu to nie jakiś odlam XLO.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu udało mi się zakończyć nierówną walkę z 907NRA ! Dziś go wsadzę do systemu . Po pierwszych analizach porównawczych widzę , że w NRA mocno poszli na skróty w kwestii samej budowy w szczególności pre , przełączników itd - ciężko to odebrać jako rozwój a raczej jawne oszczędności. Widać to chociażby w wykonaniu samych gałek ... Muszę jednak oddać, że tam gdzie ma to bardzo istotne znaczenie - nie ma kompromisów i poziom wykonania jest taki jak być powinien ! Mało tego - rzadko jest tak że poprzez ograniczanie uzyskuje się lepszy efekt a tutaj właśnie tak jest ! Budowa jest prostsza ale działa to na plus , przełączniki są zintegrowane i przez to możliwe do zastosowania w formie paskowej - mniej awaryjnej (!). Pozostał w zasadzie tylko jeden tradycyjny selektor (!) Dostęp do modułów jest nieporównywalnie swobodniejszy niż np w 907MR czy XR.

Mając taką możliwość porównałem sobie budowę poszczególnych modeli od 907 poprzez 707 , 607 aż po 507 no i dochodzę do wniosków , że nie ma tu prezentów za darmo ! 507 względem 607 ma pojedynczy desymetryzator , jedną a nie dwie pętle kondensatorów odsprzęgających  w desymetryzatorze , wszystkie kondensatory to już nie Silmic a Nippon AWD a tranzystory to już seryjne Sankeny a nie selekcjonowane LAPTY2 , również  mamy tu do czynienia z pojedynczą pętlą przy tranzystorach końcowych ale to ma miejsce także w 607 i 707 no i w 507 nie ma mowy o Rikenach , których w 607 jest po 4 na kanał ... Model 707 do 607 to w zasadzie podniesienie mocy poprzez zastosowanie silniejszych tranzystorów LAPT3 w tej pierwszej , reszta jest bardzo zbliżona no i w 707 jest po 9 sztuk Rikenów na kanał. 907 względem 707 to dalsze zwiększenie mocy na podwójnych tranzystorach LAPT 23 co wymusiło dostosowanie reszty schematu do tego faktu , oczywiście mamy tu już do czynienia z dwiema pętlami kondensatorów odsprzęgających w końcówce mocy opartych na Silmic alpha , oprócz tego oczywiście mnóstwo polipropylenów bocznikujących czego próżno szukać w niższych modelach.  Oczywiście 907 ma zdecydowanie więcej audiofilskich rozwiązań jak wszechobecny teflon , bitumit , miedź (również w stopach -czego w 707 czy 607 próżno szukać)  Tak więc podsumowując - główne różnice to zastosowane części !!!! .....

 

607NRA.JPG

607NRA-1.JPG

707NRA.jpg

907NRA.JPG

907NRA-1.JPG

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pierwszych chwil spędzonych przy 907NRA wiem, że ją sobie zostawię na dłuższy czas. Rozpoznaję w niej te cechy, które zwróciły moją uwagę w 607NRA ! Po drugie trzeba czasu by zaczęła grać bo leżała ponad 15 lat bez prądu ... Pyknę dziś parę fotek żeby pokazać produkt finalny.

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jakoś mi z tymi zdjęciami nie idzie :-) Ale to przez to, że już trzecie źródło zmieniam bo głupio wygląda (do niczego nie pasuje ...)

Co do wzmacniacza i jego dźwięku. Musze przyznać, że wiele gorzkich słów powiedzianych swego czasu nie było do końca zasadnych ! Owszem - specyfika dźwięku się zgadza ale kwestia basu jest dla mnie zagadką ... Stwierdzam, że jako całokształt w zasadzie przypomina mi końcówkę B2301 ! Grają bardzo podobnie a to tym samym powoduje że NRA jest jednym z "najpiękniej" grających Sansui z jakimi miałem styczność !!! W tym słowo najpiękniej nie jest przypadkowe ! Czuć charakter dawnej szkoły brzmienia i bardzo uderzającą plastyczność przekazu. Nie, nie jakieś tam tradycyjnie pojmowane lampowe ciepło tylko właśnie plastyczność - nie ma mowy o ostrych krawędziach i ogólnej ostrości , darciu ryja itp. Muzyka płynie, jest słodka i delikatna , niesamowicie przejrzysta i wyraźna a przy tym swobodna i lekka a jednak bez specjalnego krawędziowania i ostrości dźwięków ! Bas jest dla mnie zagadką bo po pierwszym doświadczeniu z 907NRA lata temu odebrałem go jako twardy i bardzo rytmiczny  a tym razem znacznie bliżej mu było do tego co usłyszałem z 607NRA czyli obszerny lecz miękki i przyjemny - może to jeszcze wynik niedogrzania więc nie foruję tu ostatecznej opinii. Jak mam być szczery 907 NRA przypomina mi najlepsze konstrukcje Accuphase z nieco większą przejrzystością więc nie dziwię się doznaniom surbrothera :-) Może nie jest to moja bajka (wolę prawdę w  muzyce a jednak 907NRA lubi się słuchaczowi przypodobać - do tego stopnia, że nawet Esoteric brzmi na niej słodko i delikatnie) ale wielbiciele Accu mają silną alternatywę za nieporównywalne pieniądze ! Świetny wzmacniacz choć póki co mało poznany. Fakt, że jego zestrojenie potwierdza moje dawne opinie połączenia dwóch światów starego brzmienia z nowym. Podwójne tranzystory dają efekt potęgi znany z końcówek przy jednoczesnej lekkości i przejrzystości najlepszych integr - ciekawa symbioza i nie mniej udana ! Warto się z tym urządzeniem zapoznać i samemu skonfrontować - jest wyraźnym ukłonem dla odbiorców spoza Japonii !

 

P.s.

 

Foty wrzucę na bank - mam lekki problem techniczny bo na moim laptopie wskakuje mi okno serwisu AVT którego nie mogę w żaden sposób zamknąć ...

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł,  poczekaj ze dwa, trzy miesiące,  bo to co teraz słyszysz daleko odbiega od tego co będzie później. Ja tak miałem z tym modelem mimo, że wcześniej stał bez prądu moze tylko rok z małymi przerwami na zaprezentowanie jej ciekawskim melomanom. Dźwięk dopiero Ci się w niej otworzy z większą ilością informacji, przestrzeń nabierze rozmachu - ogólnie brzmienie nabierze większej kultury rzucając więcej światła na instrumenty. U Surfbrothera grała z kolei zbyt otwartym i rozjaśnionym dźwiękiem z hektarami powietrza ale znowu ze skąpym dołem. Ale bez ustawień to mogła grać jakkolwiek.... Z kolei ta plastyczność o której słusznie wspomniałeś jest moim skromnym zdaniem jedną z jej głównych zalet. Idzie w parze z rozdzielczością,  dzięki czemu bez względu na to ile uda nam się wycisnąć z systemu opartego o ten wzmacniacz wszystko jest czytelne i właśnie naturalne dla ucha. Ale na tą naturalność/neutralność to właśnie trzeba poczekać. Wówczas dopiero można się zorientować czemu nazwano ją symbolami NRA. 

Edytowano przez mario100007
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz bez przesady z tymi miesiącami ... Ona już gra tak jak powinna - objaw z basem faktycznie przypomina niedogrzanie ale daję mu z tydzień i będzie dźwięk docelowy. Mówisz tak jakbym Sansui od wczoraj miał :-) Plastyczność , przestrzeń itd - to co opisałeś jest już teraz - zresztą tego się spodziewałem ! Twój grał miesiącami na rozjechanych nastawach więc się nie dziwię , że potrzebował czasu na wyrównanie charakterystyki .... Musisz kiedyś posłuchać B2301L - ciekawe do jakich wniosków dojdziesz :-) Tak czy siak - warto się z nim skonfrontować - mam nadzieję , że ten bas docelowo nie będzie aż tak twardy jak w tamtym egzemplarzu - wszystko na to wskazuje, że aż tak nie będzie ... Trudno mi się też oprzeć wrażeniu, że jeśli Sansui szłoby tą drogą dalej to kolejna 907 byłaby totalnie plastikowa ... Wielowarstwowa płyta czołowa w zasadzie to jednowarstwowa aluminiowa blacha zdecydowanie lżejsza i cieńsza niż chociażby w XR ... Te boczki to małe wstawki - sugerują bardzo grubą kanapkę ale prawda jest zgoła inna ... Cale szczęście - jak już wspominałem - jakość, która faktycznie ma najistotniejsze znaczenie ZOSTAŁA ZACHOWANA !!! I dlatego ostatnia seryjna 907 jest i fajna i ciekawa i powinna być interesującą pozycją dla ludzi lubiących klasowe klimaty !

 

PS

Mariuszu neutralności to akurat jej nieco brakuje (względem np AU07, która jest wybitnie prawdziwa) ale nie wiem co pod tym pojęciem rozumiesz ? Akurat oba egzemplarze NRA jakie miałem - jak już wspomniałem - grają tak jak sugeruje ich schemat czyli bardzo "malowniczo" - w sumie to zdziwiłbym się gdyby było inaczej ... (zbyt "malowniczo" żeby nazwać ją neutralną ...) Ta jej w sumie sympatyczna cecha wpływa na to, że nawet ostre źródła będą brzmiały łagodnie a to jest akurat mało neutralne

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, z drugiej strony wiem tylko jak u mnie ona gra. Nigdzie indziej jej nie słyszałem, bo nie było u kogo jeszcze do niedawna. Za to mam porównanie do DR, MR i dwóch końcówek 2103, 2105. Dlatego mam wrażenie jakbyśmy rozmawiali o dwóch różnych egzemplarzach. Ale system to nie tylko wzmacniacz przecież więc różnice zawsze jakieś pozostaną. 

Co do opisu budowy zewnętrznej- ile milimetrów w takim razie maja szerokości boczki w twoim modelu a ile oryginalne boczki w XR albo 07? Wspominam o oryginalnych bo wiem ze sam robiłeś jakieś. Oczywiście chodzi o miejsce poza wyprofilowaniem w przypadku NRA.  

Co do przedniego panelu z jednej blachy jak twierdzisz - wynikałoby że skoro widać dwie połączone to jest to złudzenie optyczne i dotykowe? Czy może zrobili mikro nacięcie - powiedzmy kilkumilimetrowe w głąb blachy dla zmyły a potem przednią część wypolerowali na połysk a drugą zostawili matową żeby sie wyróżniała? Dodatkowo opis, z ich strony, wykonania np. tego elementu byłby kłamstwem skierowanym do nabywców, a po bezpośrednim przetłumaczeniu translatora z jp. brzmi od następująco - ,,Oprócz tych, które zmniejszają drgania i pisk pokrywę 3 podziału nowego kształtu proszku miedzi zawierające
nowo opracowany, że w celu dalszego montażu pływające drewno boczne wbudowane w czystej płytce miedzianej, bardzo silną strukturę przed wibracjami" . Zachodzi pytanie do jakich kłamstw jeszcze się posunęli??? Chodzi o to, że jeszcze osobiście nie zawiodłem się na prawdomówności tego co zamieścili w różnego rodzaju opisach i nie miałem też powodu powątpiewać. Jednak zawsze może być ten pierwszy raz.... 

Tak z innej mańki - wszedłem na ZeeMaps i odkryłem przykrą niespodziankę. 

,,Maximum visits allowed for maps without a paid plan is 100 visits.

This map is currently frozen. To unfreeze, please Upgrade the account that owns this map to one of our paid plans for more visits.

In case the map is not owned by any account, Sign-Up for the service and claim the map with a paid account."

Edytowano przez mario100007
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz nie rozumiem trochę o co Ci chodzi ... Piszę niemal to samo co Ty tylko bez specjalnego promowania NRA a Ty trochę dodajesz znaczenia temu samemu ... Mam Ci wkleić jak wygląda ta Twoja frontowa kanapka - proszę bardzo !!! Naprawdę tak Ci zależy na tym żebym każde słowo udowadniał ??? Nie napisałem nigdzie, że to słaby wzmacniacz i nie zamierzam tego robić bo im dłużej mam NRA tym bardziej przekonuję się że jest to najbardziej uniwersalne Sansui jakie miałem. Prawdą jest jednak, że miał być modelem na export więc i z marketingiem polecieli na maxa ... Piszesz o grubości płyt , boczków itd ale jakbyś choć trochę skupił się na tym co piszę bez nastawienia autopromocyjnego wiedziałbyś, ze w NRA boczki to tłoczony mdf a w AU07 czyste drewno czereśni i do tego uzbrojone w miedziane szyny stabilizujące o bitumicie nie wspominając i- w NRA i tak zaszaleli pod tym kątem bo dali bitumit i wzmacniającą wytłoczkę pod spód. Boczki w AU07 montowane są przez dystansy z teflonu bezpośrednio do chassis a nie do jakiejś blachy ... Ty lubisz podpierać się kwiecistymi opisami a ja faktami dlatego na dole znajdziesz trochę interesujących zdjęć - taki stan rzeczy powoduje, że jestem wiarygodny nawet po wielu latach (myślę, ze z korzyścią dla tych co mi zaufali) ....  

NRA 907 jest idealnym rozwiązaniem dla tych co na dzień dobry chcą mieć gwarancję świetnego dźwięku - mało tego - to najlepsza 907 bo łączy cechy końcówki i integry w jednym !!!! Próżno szukać tego w XR czy MR ale jest też od nich o wiele droższa ! Co do różnych systemów , Miałem NRA (dwa egzemplarze) w zupełnie różnych miejscach i z kompletnie różnym towarzystwem ale w przeciwieństwie Mariusz do Ciebie wciąż mam kilkanaście wzmacniaczy u siebie dla porównania w tym AU07 i limited oraz kilka zupełnie różnych źródeł i wszędzie NRA pozostaje NRA - byłoby chyba coś nie tak z tym wzmacniaczem gdyby było inaczej ... Jak jjuż wspomniałem swego czasu - Mariuszu wiem, że ją lubisz ale nie dodawaj znaczenia swoim słowom skoro obaj mówimy to samo !!!! 907NRA nie trzeba pomagać by została doceniona bo od tej chwili obiema rękami będę za pośrednictwem klawiatury oddawał jej co należne !!!!

Podsumowując - To niemal kopia B2301L tyle, że w formie integry a już to powinno być nie lada rekomendacją !!!!  B2301L uważam za najpiękniej grający wzmacniacz Sansui a w zasadzie to i ogólnie najpiękniej grający wzmacniacz jaki dotąd słyszałem ! NRA wcale nie jest daleko za nim i zapewne będzie bezpieczniejszą opcją od modeli limitowanych bo tamte niestety wymagają bardzo starannego doboru toru żeby uzyskać ich potencjał a NRA zagra zawsze i wszędzie na dzień dobry ! Naprawdę szkoda, ze ten model nie dotarł docelowo tam gdzie powinien czyli na rynek europejski - skończyło by się mlaskanie właścicieli Accuphase przy takiej konkurencji - ale nic straconego ! Porównać z Accuphase można i dziś - co się odwlecze to nie uciecze choć znając życie , który z właścicieli wychuchanego cacka za kilkadziesiąt tysięcy stwierdzi, ze ponad dwudziestoletni Sansui gra bardzo podobnie i do tego z większym potencjałem ??? ....

P.s.

A tak poza forum to z chęcią zobaczyłbym jak Twój wzmacniacz Mariuszu jest ustawiony .... NRA ustawia się trochę inaczej niż inne 907 ale myślę, że nawet trochę łatwiej ...

 

A teraz fotki - na początek płyta frontowa serii NRA (komentarz jest myślę zbędny ... )

DSC_0709.jpg

DSC_0710.jpg

DSC_0684.jpg

DSC_0591.jpg

DSC_0592.jpg

DSC_0599.jpg

DSC_0613.jpg

DSC_0616.jpg

DSC_0628.jpg

DSC_0668.jpg

DSC_0673.jpg

DSC_0687.jpg

DSC_0689.jpg

DSC_0692.jpg

DSC_0707.jpg

DSC_0693.jpg

DSC_0703.jpg

DSC_0619.jpg

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł

Wyczyściłeś ją na glanc :-) !!!

Widzę jakiś nowy stolik z idealną wentylacją, brawo Ty .

Moje gratulacje za efekt prac, zawsze mówiłem że masz jedną wadę ... jesteś perfekcjonistą ;-).

 

Pozdrawiam

Krzysiek

P.s. Możliwe, że pod ten bitum na boczkach dali troszkę miedzianej blachy, nie rozbierałem nigdy NRA tylko kilka razy słuchałem u Mario100007 i w ręku ich nie trzymałem więc mogę się mylić ale jest jakaś mała szansa, w starszych modelach robili wstawki z cienkiej blachy.

Co do brzmienia to powtórzę się już któryś raz z kolei, że dopieszczony egzemplarz na łatwiutkich monitorkach gra wprost obłędnie i kosi wszystko w promieniu 1000km albo lepiej. W tym systemie wzmacniacz ma taki nadmiar mocy i kontroli nad tymi paczkami, iż wydaje się jakby słuchało się pełnowymiarowych kolumn i nie są to fantazje tylko fakty, głównie za sprawą kapitalnego pomieszczenia i zaklęć Szamana Mariusza, który przy pomocy magicznych kamieni i innych akcesoriów wydobywa z niego takie dźwięki jak z najprawdziwszego hi-endu, a po ostatnich wyczynach z trafkiem, to pewnie efekt poprawił się jeszcze kilka razy. Tak więc Paweł jak chcesz usłyszeć co może ten wzmacniacz, to koniecznie musisz jechać na świeżą flądrę :-).    

Edytowano przez Pygar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek z tym Szamanem to przesadziłeś. Jeszcze trochę to zacznę być posądzany o prawdziwe audio voodoo.... Tak po za tym zawsze głównie chodzi o to co mamy pod ,,maską" a reszta służy pomocy. Tak jak ze sportowym autem. Pod maską może być 500KM a dodatkowo dzięki odpowiednio ukształtowanemu nadwoziu może osiągnąć lepsze rezultaty niż gdyby był po prostu kwadratowy.

W każdym razie Krzysiek dużo dało mi źródło dopasowane do tej serii. Co nie co trzeba było poprawić, bo ma niestety swoje wady, i voilà spasowały się jak gdyby zostały wypakowane z tego samego kartonu sklepowego. 

Paweł, dzięki Twoim zdjęciom przyznaję że panowie od S-marki poszli z tym panelem mocno na skróty. Widać okładziny doklejane tylko w ważnych miejscach zapewne właśnie z tym miedzianym proszkiem o którym wspomnieli. Jest to jedyny element konstrukcji którego nie rozbierałem ( bo nie było potrzeby ) i najsłabszy jak się okazuje, co aż się prosi żeby cos z tym zrobić ;-). Prawdą jest że w tej cenie sprzedaży tego czy innych modeli to aż za nadto chcieli rozpieszczać fanów tej marki, więc nie ma co narzekać.  Co do ustawień o których wspomniałeś to prawdopodobnie latem spotkam się z Przemkiem, który mi ją ustawiał ostatnio. Zobaczymy czy coś zaczęło odbiegać od normy. Jakbyś się jednak wybierał nad morze to jak najbardziej zapraszam. 

pozdrawiam

Edytowano przez mario100007
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtracę jeszcze jedną myśl odnośnie jakiś tam wniosków.... Trzeba im przyznać,  że sprytnie podeszli do tematu. Zachowali jakość i kierunek w stronę neutralności ( mdf - dobre wygaszanie bez podbarwień  / eliptyczne elementy - podobnie )kosztem mniejszego niewidocznego z zewnątrz  przepychu. Przykładem tego są wysokiej jakości kolumny właśnie z mdf bądź eliptyczne kable pod audio. Ile ludzi wiedziało o tym wówczas skoro nawet dziś jest z tym problem?  Pamiętam gdy dwa lata temu, każda moja próba ingerencji we wnętrze konstrukcji okazywała się odwrotna w skutkach. Przypadek? Myślę że nie! Jedyne pozytywne rezultaty można było osiągnąć tylko od zewnątrz. Zatem chodzi o zastosowanie równowagi między przepychem, prostotą i technologią. Pomijając kwestię opisu pod publikę - ludzi przyciąga opis przepychu więc go dostali chociaż posunęli się do półprawdy. Jednak mimo pewnego niesmaku myślę że można im to wybaczyć.

Edytowano przez mario100007
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...