Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

Witek,

Na razie rozgrzewa się. Ale chyba virtuoso trzeba będzie podmienić z czymś. W pewnych rejestrach, szczególnie w wokalach pojawia się coś, co nie dokońca mi się podoba...ale ryja nie drze :) 

Piorut,

Pytanie, czy będzie miała tyle czasu ... Wszystkie w jednym miejscu to tylko na chwilę. Najgorsze może być, że znowu mi namiesza w głowie :) ....

 

Edytowano przez Samcro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr

Plyta"Damage" Preisnera z wytworni Varese Sarabande to moja ulubiona testowa . Wlaczam np. Nr 2 i moge porownac do tego co mam u siebie i wychwycic roznice w kablach ( od IC. po sieciowke). Dzieki tej plycie mozna latwiej uslyszec zmiany charakteru brzmienia poszczegolnych wzmacniaczy Sansui. Slychac jak sie zmienia przestrzen i ta  magiczna cisza. Na Twoich EVO brzmi to jak koncert Live. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek

No i właśnie dlatego ja kupiłem :)  myślałem, że będzie ciężko znaleźć itp a tu bez problemu nówka sztuka.

Numer dwa zdecydowanie tak, dla mnie jeszcze:

Cafe Royal (6)

Brussels - Paris (9)

The last time II (17)

Memories are made for this (19)

 

I nie trzeba żadnych super audiofilskich wydań, wystarczy dobrze zrealizowana płyta.

Podobne w klimacie dla mnie są tez OST z filmów "Bandyta" i "Braterstwo wilków". Bandyta może nie tak dobrze zrobiony, ale "Le pacte des loups" już tak.

 

p.s. płyta piękna, ale żonę Twoją podziwiam, że słucha tej płyty w samochodzie.

Edytowano przez Samcro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał, to kolejne Akkusy, które miałem okazje u Ciebie słyszeć. Czuć podobną szkołę brzmienia miedzy nimi, ale 1261 odebrałem jako wyjątkowo transparentne. Nic się przed nimi nie ukryje Skoro postawiłeś sobie tak wysoką poprzeczkę, to teraz jeszcze, do tego, jak najlepsze źródło, które z resztą masz już na celowniku. Ciekawość mnie zjada na samą myśl o efekcie. Obowiązkowo będę musiał tego posłuchać!

Edytowano przez mario100007
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też dwie pary kolumn  na ceramikach miałem u siebie Usher ac-10  Avalon eidolon diamond  ale  w stosunku do Akkusów gorsze granie .Witkowi udało się wyeliminować charakterystyczną manierę ceramików pewnie przez dobrani samych przetworników jak i elementów w zwrotnicy.Nie grają ostro a raczej szybko i przejrzyście a zarazem lekko ciepło.Nie wiem jak on to zrobił ale są one zaprzeczeniem stereotypu gry ceramików.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to mi wlaśnie chodziło i dobrze wyczuleś moją intencję. Wiesz, ze mam Cię za doświadczonego audiofila i zastanawiałem się co się stało, że się na nie zdecydowałeś ;). Teraz już wszystko jest dla mnie jasne.

Nie raz widziałem systemy ,,wykladajace'' się na accutonach lub ludzi próbujących je opanować. To nie są kolumny dla tych co mają kase, a brak im doswiadczenia.

Jeszcze raz gratuluję! :). Dobrze zgrany system zabrzmi wybitnie na tych kolumnach. Zadzwonię do Ciebie jeśli pozwolisz za kilka dni?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z tym , że wszedłem w posiadanie 507NRA wypada go zaprezentować :-) Egzemplarz słabiutki wizualnie i nieco wybrakowany ale za to w pełni sprawny i z fabrycznym środkiem !

Muszę mu skombinować jakieś potencjometry i będzie do oddania za śmieszną kwotę - myślę, że to świetna propozycja dla tych co nie mają zbyt wielu złotówek a chcieliby mieć dźwięk zdecydowanie lepszy niż z kilka razy droższej 911-ki i nie przeszkadza im strona wizualna ! W końcu to NRA co doskonale słychać mimo różnic i uproszczeń względem wyższych modeli serii . Gałek niestety więcej nie ma ale najważniejsza i największa jest :-) a co ważne jest identyczna jak w modelu 607 i 707 i jest w świetnym stanie ... 

DSC_0712.jpg

DSC_0713.jpg

DSC_0715.jpg

DSC_0724.jpg

DSC_0731.jpg

DSC_0733.jpg

DSC_0739.jpg

DSC_0740.jpg

DSC_0741.jpg

DSC_0753.jpg

DSC_0754.jpg

DSC_0755.jpg

DSC_0756.jpg

a.jpg

b.jpg

Witam !!!

 

W związku z tym, że zainteresowanie 507 NRA przerosło moje oczekiwania śpieszę donieść że póki co PRÓBUJĘ SKĄDŚ POZYSKAĆ POTENCJOMETRY (BASS , TREBLE , BALANCE) bo nie wiem czy zauważyliście - nie ma ich !!!! Nie oddam wzmacniacza, którego nie da się uruchomić !!!! Dajcie mi trochę czasu ! Ta plama to jakiś kwas - jest nie do usunięcia - próba oczyszczenia skończyła się usunięciem napisów a nie plamy ... Pozostaje go okleić wesołymi naklejkami :-) - na szczęście na dźwięk wpływu to nie ma bo w środku naprawdę jest bardzo fajny a to się liczy najbardziej .  Co do kwoty to w zasadzie nawet konkretnie nie myślałem bo nie sądziłem, ze od razu będzie taka ilość zapytań ... Nie czarujmy się - tyle co dałem żądać nie będę :-) Mnie wyniósł mocno ponad dwa tysiące ale nie miałem wyboru - sama wysyłka to jakieś 350 USD , sprzęt kolejne 250 USD dodajmy prowizję człowieka w Japonii , przesyłkę wewnątrz , cło podatek itp ... Ja go oddam (pod warunkiem, że będzie w stanie użytkowym !!!) za jakieś 1200 zł co stanowi dosłownie cenę części :-) za samą gałkę dostałem ofertę 400 zł ale nie chcę go rozkładać bo po prostu szkoda ... Dam znać jak uda mi się coś wykombinować z tymi potkami !!! Wtedy się odezwę - uzbrójcie się w cierpliwość !!!

 

Pozdrawiam !

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !!!

W związku z tym, że tu się nic nie dzieje postanowiłem naświetlić Wam problem tematu potencjometrów i nieco wyjaśnić o co ta cała walka się toczy. 

Jak już się domyślacie (lub nie) Sansui zasłynęło z tego by części z jednego modelu nie pasowały do innego ... Mało tego - często nawet w obrębie tej samej serii zdarzają się "kwiatki" jak np brak zamienności boczków pomiędzy modelem 607/707/907  (w serii MR dotyczy to również AU07) ... Najlepiej przedstawiają problem zdjęcia poglądowe potencjometrów z serii NRA względem potencjometrów z modeli początkowych jak AU-alfa 907, 907i ... Już na pierwszy rzut oka widać różnice w długości  trzpienia poza tym w starszych jest ten słynny talerzyk, który odpowiada za skok przez pozycje 0 (jak go utniemy to skoku nie ma ale przynajmniej da się taki potencjometr zastosować w modelach XR czy MR i nadal być przy oryginalnych rozwiązaniach ... Oryginalne potencjometry do serii XR i MR wyglądają bardzo podobnie jak ten do NRA ale mają tak długie trzpienie jak ten z pierwszej serii alf ... 

DSC_0767.JPG

DSC_0768.JPG

DSC_0769.JPG

DSC_0770.JPG

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czubsi, fajna ciekawostka, powinieneś prowadzić bloga. Szacunek za duży wkład w temacie sansui, mimo wielu kontrowersji.

Przy okazji, będę rozbierał au-x711, polecisz jakieś sprawdzone modyfikacje, które nie zniszczą charakteru, ale podniosą jakość? Widziałem wątek o 911, ale pytanie jakie wnioski po czasie.

Pozdrawiam,
Hubert

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioski są takie, że nie polecam modyfikacji jako takiej a ewentualną próbę podniesienia walorów przy użyciu rozwiązań z wyższych modeli. Jeśli chodzi o zarówno 711-kę jak i 911-kę to jedyne co polecam to :

- wsadzić Rikeny (jeśli dostaniesz) na wejściu , na zejściu w desyemtryzator i na pętli sprzężenia (zdjęcia innych modeli dadzą Ci namiar o które chodzi)

- zdjąć zwory i zrobić dwie pętle pseudobipolarów w desyemtryzatorze (oczywiście zalecam wsadzić wszystkie 8 kondensatorów Elna Silmic alpha o pojemności 2,2 - dostepne na e-bay)

- wymienić kondensatory na elna silmic Alpha o takich samych wartościach jak w oryginale

- dodać boczniki polipropylenów u-con 0,47 uF na obu bokach płytek mocy

Jeśli tyle zrobisz to osiągniesz efekt najwyższych modeli .

Można zrobić dużo więcej ale nie sądzę byś gdziekolwiek dostał części a o ich kwotach to nawet nie piszę ...

Tak czy siak drugiej 911-ki Pygarowej nie zrobisz a jeśli nawet dostaniesz wszystko takie same to spokojnie za tą kasę kupiłbyś ... nawet i 907 limited ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu widzę cicho to coś tam skrobnę ...

Miałem w końcu możliwość posłuchać 507NRA i z pewnym zaskoczeniem stwierdzam, że wszystko to co podobało mi się w 607 NRA tutaj tez jest ! Z jedną małą różnicą.       607NRA jest bardzo przyjemna wręcz słodka i urokliwa 507 zaś (myślę, że ze względu na inne kondensatory w kluczowych miejscach) nieco bardziej żywiołowa i dźwięczna. Jednak słychać, że to ten sam schemat ! Wzmacniaczowi nic nie brakuje , jest dokładny , przestrzenny , z dobrym zejściem i bardzo plastyczną delikatną ale bardzo wyraźną górą. Aż dziw bierze, że aż tyle pożądanych przez audiofili cech dziedziczy po "wyższych braciach" ...  Chciałbym widzieć miny słuchaczy, którzy posłuchają takiego grania za taką kasę :-) ..............

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

dziś było porównanie Sansui AU-alpha 907MR i Accuphase E-406V. Słuchałem wraz z kolegą Bumpalumpem.

Miałem dość długą przerwę w odsłuchu 907MR, na pierwszy ogień poszedł Accuphase. Już w czasie tego odsłuchu zapadł prawdopodobny werdykt, ale wolałem jednak podłączyć potem Sansui i dopiero potem wydać osąd.

Odebrałem model Accuphase jako kładący nacisk najbardziej na średnicę. Jest ona kolorowa, wyraźnie zaakcentowana, co by się nie działo w realizacji utworów. Nawet tam, gdzie wiemy, że miało przyłożyć dołem, wręcz miało być to dominujące pasmo to Accuphase na to nie pozwoli.

Ze względu dla mnie na wyeksponowaną średnicę niektóre elementy w utworach podobały mi się jakby na nowo (może to być ze względu na to zaakcentowanie), w paru miejscach na wokalach Accuphase zagrał dla mnie lepiej niż 907MR, tak jakby pokazując bardziej fakturę głosu (coś jakby widzieć obraz a po chwili oglądać za pomocą szkła powiększającego). Czasami też budowanie sceny w głąb było ciekawe, ale może to być kwestia tej wypchniętej średnicy.

W mojej ocenie to koniec zalet względem Sansui. Całościowo Accuphase brzmi matowo, to słyszałem od razu, że to nie ta żywiołowość, barwa i przestrzeń, ale nie ma to jak porównać po sobie. Do tego brakuje bezpośredniości, potęgi brzmienia. Widać, że Accuphase potrafiłby utrzymać w ryzach dół pasma, ale schodzi b.krótko (mogłoby to nawet dłużej potrwać), nie tak nisko. Jeśli ktoś ogólnie nie chce dołu w normalnej/większej ilości to być może jest to recepta, ale dla mnie to jest niedostatek w tym Accuphase. Po prostu nie odgrywa tego jak powinien. Scena jest też w nim węższa, gra pomiędzy kolumnami. Lepiej było w głąb.

 

Dla mnie po włączeniu i odsłuchaniu po chwili pomyślałem, że E-406V gra całościowo gorzej (ale to było z pamięci) i to samo potwierdzam po bezpośrednim porównaniu.

 

 

Edytowano przez piorut
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne odczucia co Piotr, chociaż juz przed odsluchem nie spodziewałem sie efektu wow gdyż pomimo sporej ceny E-406V to już przedstawiciel nowej szkoły brzmienia accuphase, widać to też po budowie jak sukcesywnie z modelu na model odchudzano te konstrukcje, liczę ze za jakis czas uda sie porównać z E-405 lub E-406 najlepszymi integrami w opinii wielu.

E-406V zagrał dość powściągliwie, może aż nadto neutralnie,  dzwiek w zadnym wypadku nie męczący ale zarazem nie angażuje i nie przykuwa uwagi tak jak MR'ka,  chyba najbardziej zabrakło przestrzeni i grania po szerokości, zobacze jeszcze jak zagra u mnie 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...