Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

12 godzin temu, Samcro napisał:

Cześć, Jacek.

Dokładnie tego KX tutaj jeszcze brakuje... Reszta w zasadzie gotowa...

IMG_20190315_152429.jpg

My juz w domu.

Dziekujemy Piotrku za gościnę, poczęstunek i milo spędzony czas.

Marku, dziękuję że zorganizowałeś do odsluchu to, co chcielismy odsłuchać.

Fajnie bylo Was poznać a jeszcze fajniej jest mieć świadomość i uslyszeć z ust doswiadczonych Sansujomaniakow ze moj wybór w postaci KXa to trafny wybór pod moje preferencje i mozliwosci na ten czas. 

Oczywiscie każdy Sansui trzyma swoj poziom, chociaż z drugiej strony to najbardziej w pamieci utkwily mi modele w czarnym kolorze, akurat te ktorych nie ma na tym zdjeciu ;)

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikko. Gratuluję wyboru. Kupiłeś wspaniałe kolumny. Grałem na nich około 3 lat. Obecnie grają tez z Sansui i tez z 607mos premium.

Tak, ustawienie V1ci jest mega ważne. Ale stereofonię jeśli dobrze to zrobisz będziesz miał wybitną. Dużo wyższą niż półka cenowa. Kolumny dla melomana.

Yassica, w końcu kupiłeś :)...gratulacje :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba nic więcej nie będę opisywał, poczekamy może aż Panowie wrócą z pracy, dojdą do siebie po powrocie  późno w nocy itp. :) 

Oczywiście dziękuję za spotkanie, jak zwykle było miło i mam nadzieję, że także owocnie przede wszystkim dla Maćka i Jacka.

Dla mnie nowością była KX której wcześniej nie słyszałem. Zanim  to jakoś bardziej poukłada mi się w głowie powiem jedno - totalnie niedoceniony wzmak, którego można kupić w przyzwoitych pieniądzach. OK , może design rodem z DR czy serii DG , czyli starszy niż XR czy MR, ale nie o to chodzi.  Aby mieć jednoznaczny wniosek, musiałbym posłuchać więcej na zmianę np z DR, bo tutaj mam pewną zagwozdkę co z nimi dwoma..

Ważną informacją jest też to, że KX jako jedyna z przywiezionych była ustawiona  - może jeszcze 907NRA, jeżeli mnie pamięć nie myli. Pozostałe - DR, MR, 607NRAII grały tak, jak przyjechały z Japonii. TO może mieć wpływ, ale nie podejrzewam mimo wszystko że tak duży, aby zmienić generalnie odczucia Kolegów.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestaw startowy z OBI, kawałek noża i wkrętaka i zasilanie dla KXa zrobione.

Trafko jest cichutkie  i w ogóle się nie grzeje. 

230 na wejściu z gniazdka - 105,0 na wyjściu bez obciążenia, obciążone Sansuiem wypluwa 104,4V.

 

Jak wepnę się w trafo w 220V to nie obciążone wypluwa równo 100,0V.

Obciążone Sansuiem równo 99,5V.

Co sugerujecie wybrać docelowo?

Co będzie lepsze dla 907 ki i dźwięku?

 

Ps1. Słucham, w 17m2 z kolumnami o skuteczności 97db z 30cm papierzanym basem nie da się głośniej jak na 9h, na 8h to tak dłużej.

Ps2. Słucham juz od 4h...i ciągle chce więcej i więcej..odkrywam płyty na nowo..

Ps.3 Kontrola basu , barwa i szybkosc narastania i wygaszania transjentow poraża... zresztą wszystko jest takie jakie jeszcze nie było..Piotrek myślę ze musisz kiedyś podmienić w gabinecie swoje "słupki" na tego typu Kabuki, możesz sie pozytywnie zaskoczyć... 

Za mniej jak 2 tys zl niszczą nie jeden współczesny hiend...z lampa graja fajnie ale to co pokazał z nimi Sansui 907KX jest ciężkie do opisania..

 

http://www.audiofilek.pl/de/baza-du/baza-vintage-audio-du/produkt/5-kolumny-glosnikowe/1861-pioneer-cs-811

Jako źródło CD Marntz CD40 z na kości R2R TDA1541A w trybie NOS z lampowym analogiem SRPP na lampach 6N2P-EW, zmienionym zegarem, poprawionym zasilaniem,  jednym słowem wszystko co się dało w nim zrobić :)

To tyle na "szybko"

A piątkowym spotkaniu i moich odczuciach napisze jutro na świeżo...a tym czasem pokatuje jeszcze sąsiadów... teraz może jakaś klasyka? ( a było już dziś ;Metallica, Kayach, Bregovic, Yello, Dire Straits, Queen, Phil Colins, EASCA, Tracy Champan, )

20190316_214531.jpg

20190316_214207.jpg

20190316_214147.jpg

20190316_211657.jpg

20190316_211726.jpg

Cześć 

 

Dzis rano w sieci mam 231V. Wpiąlem sie wejściem zasilania w trafo zamiast w 230V to w 240V tak jak na zdjeciu.

Zobaczcie ile jest na wyjściu po obciążeniu piecem podczas słuchania:


 

 

20190317_090027.jpg

A najlepsze jest to ze

-raz to wogóle nic nie bzyczy w glosnikach teraz (wczesniej jak wchodzilem w złącze 230V to gdzieś sie trafo wzbudzało i mimo ze źródło było wyłączone to po podkreceniu vol na 12h bylo słychać lekkie bzyczenie)

-dwa to nie ma tego charakterystycznego "brzdęęk" przy starcie trafa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zasilenia Sansui 607 XR używam podobnego trafo. Shimojima. Też na wyjściu ma 104 V a po obciążeniu wzmacniaczem, 100,7 V. Nie ma mowy o jakimkolwiek słyszeniu pracy tego trafo.  Czasem  używam też kolumn z papierowym wooferem. Coral 10SA-5A, z tym że mniejszej mocy i o skuteczności 93dB, a czasem zaś Kef 107 Reference lub Chario Syntar 300. Wszystkie modele się sprawdzają. Jako źródło też Marantz. Stary, ale jary 63 KIS MK II, a czasem Rega Planar 3. Sansui ogólnie sprawdza się ze wszystkim.

20180916_122509.jpg

20180916_105604.jpg

20180917_171339.jpg

20180917_180108.jpg

20180919_130634.jpg

20180920_101354.jpg

20180114_180502.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

ostatnio słuchałem u kolegi Marra jego nowego nabytku, kolumn: T+A TCI 3R.

Tor to było: Sony CDP-557ESD jako transport, Victor XP-DA1000 DAC, Sansui 907 MR i T+A TCI 3R.

 

Kolumny ze wzmacniaczem bardzo dobrze się uzupełniają. Jest bardzo dobra kontrola ze strony 907 MR. Opiszę wrażenia pod kątem innych elementów toru, jak i brzmienia kolumn. Generalnie w tym torze odbieram sygnaturę kolumn jako grające nieco chłodno na średnicy (ale świetna barwa), z bardzo detaliczną górą, stąd akcent jest wg mnie zawieszony wyżej niż w moich Harpiach Marcus.

Wzmacniacz nastawiony na średnicę, kolumny też mocno akcentujące to pasmo i dac też. Być może przy innym źródle mogłoby być inaczej. Słuchałem 2 razy tych kolumn po godzinie. Za pierwszym razem zwróciłem uwagę na świetną barwę fortepianu, saksofonu, wszelkich żywych instrumentów. Bardzo podobało mi się brzmienie trąbki na ostatnich wydźwiękach (wiadomo taki szarpany, urywany dźwięk), bardzo realistyczne. Dobra lokalizacja, separacja, przy dość wąskim ustawieniu kolumn nie ma szans, by scena była szeroka, ale w głąb  jest bardzo dobrze. Za pierwszym razem zwróciłem właśnie uwagę na głębię sceny, barwę i bardzo detaliczną górę i średnicę. Bas - nic mi nie przeszkadzało, uważałem, że jest bardzo dobrze, mimo, że w tym ustawieniu, nie ma bardzo niskiego zejścia.

Natomiast druga wizyta - jakoś tak automatycznie zacząłem śledzić bas. Bardzo fajnie zgrywa się z całością, jest taki "zszyty". Potrafi być go objętościowo dużo, ale jest spójny, nie wybija się i nie psuje odsłuchu (to tak jak w Sansui - całość brzmi spójnie, tak jest podawana).

Postanowiłem sprawić Mariuszowi niespodziankę i wziąłem przewody za drugim razem. W tym torze kable potrafią bardzo dużo zmienić, sprawić, że jest dobrze albo zepsuć przyjemność ze słuchania. Jeśli porównać co zmieniło się w przypadku przewodów XLR (AUDIO CRAFT CX-100, SAEC XR-6000) to te drugie dawały trochę więcej góry i średnicy w moim odczuciu, odebrałem to pozytywnie.

Natomiast decydujące znaczenie miał kabel cyfrowy (ACROTEC 6N-V3020, OYAIDE DR-510). Ten pierwszy to totalna budżetówka, ale z nim wszystko było na miejscu. Po wzięciu Oyaide - kolumny zaczęły grać totalnie ostro na górze i średnicy. Owszem detalu przybyło, rewelacyjna rozdzielczość, ale cięło uszy. Do tego bas stał się zbyt potężny i zaczął żyć osobnym życiem (już nie było takiego zespolenia). Słowem, jednym przewodem cyfrowym można zmienić, a w tym przypadku zepsuć odbiór całego zestawu. Może być trudne do uwierzenia, ale tak było.

Zestawiliśmy też brzmienie samego Sony CDP-557 ESD a później jako transportu z daciem. Tu też widać jak wiele brakuje odtwarzaczowi. Scena płytsza (to się da przeboleć), mniej detalu, gdy się widzi, ile się traci, ale najbardziej rzucała się płaska faktura brzmienia, jak nie było słychać jak brzmi gitara basowa, jej mięsistość.

Mam jeszcze inne kable cyfrowe, jak Mariusz będzie miał ochotę na testy to jeszcze zrobi się odsłuch. Do tego być może kiedyś porównamy T+A i Harpie u mnie, zobaczymy w jednolitych warunkach.

Podsumowując: świetne brzmienie Sansui 907 MR i T+A TCI 3R, natomiast źródło i okablowanie mogą bardzo pomóc lub zepsuć w tym zestawie.

Edytowano przez piorut
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, 

Na spokojnie jest  chwila by coś opisać swoje wrażenia po odsłuchu u Piotrka ( Samcro ) w jego systemie różnych piecy Sansui.

Będę pisał w dużym skrócie, oczywiście to tylko moja opinia, tylko na podstawie szybkich porównań 10-20 minutowych, na 1, 2 płytach z jego kolumnami i źródłem.

 

Pierwsza na poszła na testy  :

1. 907MR - strasznie byłem jej ciekawy, ponoć to lampowe brzmienie, a że ja ostatnio długo słuchałem lamp, Triod, i  kolega ma 607MR i ona wywarła na mnie w jego systemie takie wrażenie że i ja zapragnąłem mieć MRa mimo że kupiłem 907KXa, starszą ale 2 półki wyżej lepszą konstrukcję. 

I co - i  jajco mówiąc brzydko, rzekł bym fopiasto - w życiu nie dał bym za nią 10 - 12 kzł...  grała tak mało wciągająco, tak nudno, że jedyne co można powiedzieć po tym odsłuchu to że : albo nie była wyregulowana/ustawiona/wyczyszczona, albo nie dopasowane klocki, albo ... jest mocno przereklamowana ( w co ciężko mnie uwierzyć ) .. jednym słowem - wolałbym kupić 607MR chcąc mieć brzmienie MRki a pozostałe 6-8 tys zł dołożyć do kolumn, akustyki, etc ... (powtarzam to tylko moja opinia, nie chcę nikogo urazić ).

2. 907DR - jako kolejna ( pierwszy z 2 czarnuchów )  - od razu uśmiech na twarzy - pojawiło się życie, drive, przede wszystkim na górze, blachy na Metallice zaczęły być wielobarwne mimo że to słaba realizacja płyty. Na Basie szybciej, ale tego basu w ujeciu ilościowym jakoś tak nie za dużo, no może powiem że w sam raz. Ogólnie świetny piec za te kwoty za ile się sprzedawały, no i też pięknie wygląda .. 

3. 907KX jako trzeci - mój, kupiony od JanaVideo24 , po regulacji - Nieskromnie powiem że ten piec ogólnie był słuchany najdłużej, i podczas tej sesji i podczas późniejszego ponownego podłżczenia jako 2 najlepsze piece względem siebie. Bass, mocny , niski, szybki z kopem - to co ja bardzo lubię. Góra wielobarwna, z planami, z separacją - czasem może ciut techniczna się wydawała, ale taka jak w DRce tylko jakby lepsza. Średnica na pewno nie odstająca trzymająca poziom. Super piec i już miałem Banana że akurat jest mój ( wcześniej słuchałem go w sumie 2x15 minut w 2 różnych systemach, nie moich ) 

4. 907NRA - jako kolejny - to też był mój 2 cichy faworyt - ogólnie zagrał bardzo równo , ale nie tak jak czytałem że to takie Loudness - o nie , bardziej jak Loudness to właśnie KX mi się wydawał,  Równy piec, w sumie nic nie można mu zarzucić, ale nie jakoś żebym zapamiętał go tak by spać i myśleć o nim ... wizualnie ładniutki, chociaż wolę koncepcję boczków " pelnych".

Jeden z ostatnich, najświeższa produkcja, ale i najdroższe - po tym odsłuchu też niestety, albo dla mojego budżetu stety :) straciłem moc na napinkę na niego i odkładanie wszelkich wolnych zasobów pieniędzy ... 

5. 607 NRA II - Teoretycznie najsłabszy, najniżej pozycjonowany z tych wszystkich do tej pory, ale odrazu, po 30 sekundach było słychać że to jest to... takk, obaj z kolegą matt79f stwierdziliśmy że ten piec gra zaraz po KXe, ja pokusiłem się nawet o stwierdzenie ze jak miał bym zmieniać na coś mojego KXa to na pewno wziął bym pod uwagę 607 NRA II - 

Scena, w szerz i w głąb, mikrodynamika, to cechy które rzuciły się w uszy - makro tez bardzo ok, ale tu np 907 DR czy KX stały wyżej. 

Wizualnie uważam że najbrzydszy, bez drewna z boku wygląda przy reszcie rodzeństwa ubogo, biednie i tanio - ja na pewno bym sobie robił boczki ;)

Podobne opinie pozytywne odczytałem dzień pozniej na forum AS które wyraził Jan Video przy porównaiu do 907ek, naszkolega z lublina także ma i podczas telefonicznej rozmowy też tak ją opisywał. No i jeden z ostatnich wypustów, napewno jedna z najlepszych 607 ek, aczkolwiek 607 MR u kolegi matt79f podobała mi się jeszce bardziej ;)

 

6, Ostatnim piecem,  drugim Czarnuchem, Czarnym koniem tej gonitwy był ...a właściwie była ... 911DG z a jakże .. pilotem.. po modzie ( chyba Pawła - Czubsiego ) i nie pamiętam czy już po czyszczeniu przekaźników... 

Zagrała najlepiej w każdym aspekcie - a przede wszystkim; barwa, separacja, głębia, pogłosy, wybrzmiewania głosów i instrumentów, bass jak i talerz. Jednym słowem kozak.

Piec Tani w zakupie wymagający sporych nakładów na mody ,ale gra warta świeczki.  Aż strach pomyśleć jak by zagrał modowany KX :)

 

To tyle ode mnie - tak jak mówiłem, to tylko moje subiektywne odczucia, na szybko w nieznanym mi systemie, na 2 płytach - EASCA SQL Test Sound oraz Metallica - Loud.

 

Teraz może niech swoje 3 grosze dorzuci Maciek, Piotrek ( opisze system na którym słuchaliśmy piecyków ) i Marek ( który chyba miał najbardziej inne odczucia co do oceny niektórych wzmacniaczy ) 

 

Dziękuję gospodarzom tego spotkania za miło spędzony wieczór i fajnie, ciekawe rozmowy na różne tematy .

Pozdrowienia, 

Jacek

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdza się jedna rzecz - każdemu podoba się nieco bardziej coś innego niż koledze ale ... wszystkim podoba się Sansui !!!!!!!!! Tego się trzymajmy ! 

911-ka nie jest jeszcze skończona - to dopiero podstawa projektu !

Zdziwiłby się ten co posłucha tej samej 907 MR po czyszczeniu toru i ustawieniu - mogę się założyć ! Ten wzmacniacz przyjechał bezpośrednio z Japonii i nikt go nie dotykał tak więc nawet nie wiadomo co w nim siedzi ....

907 NRA przy dłuższym obcowaniu gra ... ciągle na jedno kopyto co akurat dla mnie (ale to naprawdę dla mnie) jest deklasujące ! Jako 5 wzmacniacz chętnie bym go przytulił 🙂 Ta seria tak ma grać by podobać się na dzień dobry ! To wynika wprost ze schematu - Poprawnie ustawiona ma potężny ale trochę gumowy bas - dobre paczki potrafią to trochę zakamuflować ale wystarczy bardziej precyzyjne źródło i wszystko wychodzi na wierzch. Inne piece zaczynają błyszczeć a NRA ... gra wciąż po swojemu ...

Dla mnie bezwzględnym wzorcem jest lekko poprawiona B2301L do której staram się prowadzić projekt 911-ki - ot i cała historia 🙂

 

Nie mniej jednak szanuję Kolegów zdanie !!! Fajnie, że jest więcej opinii bo zawsze niesie to za sobą jakieś nowe istotne informacje szczególnie w kontekście tego jakie były kolumny , kable i źródła ! Koronnym przykładem jest np połączenie bądź co bądź świetnego i kultowego piecyka 907 limited z Esoterikiem z serii K  - wnioski są takie ze oba klocki przy takim połączeniu chce się porąbać siekierą ... a wystarczy dać limited pograć z 917-ką albo z innym Esoterikiem np DV50 i sprawa zmienia sie o 180 stopni ! Tak samo K-07 podłączone do AU07 pozamiata system ...

 

Yasica KX modowany grałby mniej więcej tak jak B2103MOS tylko mniej plastycznie i z nieco mniejszą skalą i sceną - posłuchaj kiedyś jak będzie okazja tego piecyka ! 911-ka jest w stanie pójść ... dalej i to sporo dalej .... Ten typ tak ma - są konstrukcję skończone i te dopracowane pod kątem pewnej określonej koncepcji - tak jest trochę z KX-em (a w zasadzie z DR-em ze zmienioną filtracją bo w zasadzie tylko tym się różnią ....)

 

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, gra cały system - mozliwe że 907 MRka nie wpasowała się. Lub prądy się rozjechały i trzeba by ją wyregulować. Może żeby to nie zabrzmiało tak żle jak wygląda to oczywiście  zagrała bardzo fajnie i trzymała poziom, nie mniej nie było efektu WOW, jak był na 3x tanszym modelu ( 607MR ) który kolega kupił od JanaVideo który na pewno ustawił ją. 

907NRA jeżeli ma gumowaty bas to KX jest przeciwienstwem i ma szybki twardy i bardzo mocny impuls, czasem jak dla mnie mógłby być nawet trochę bardziej poluzowany ( jak własnie w 607MR )

A poza tym u mnie np KX gra też inaczej niż np grał u Piotrka - inne źródło, inne kolumny, inna akustyka ( u mnie podoba mi się jeszcze bardziej ) i tak to własnie bywa, co zmiana systemu to inne oceny i opinie, także, mgło by być tak że jak by te wszystkie piece

- wyregulować u jednej osoby na jego " filozofie" ( większy prąd BIAS lub  mniejszy itd ) 

- ustawić potem w innym systemie 

To zagrało by inaczej i odczucia mogły by być zupełnie inne.

Tu czasu było mało, sprzętu dużo, i tak naprawdę to i 2 dni to było by mało by odsłuchać wszystko chcąc się bawić i zródłem i kablami i kolumnami ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiany, zmiany, zmiany... Nie patrzcie na bałagan i tymczasówkę. Patrzcie na Herbatniki :) 

XR robi robotę w tym zestawieniu, dociążyła niskie, podniosła je do poziomu może nie boskich średnich Harbetha, ale do poziomu co najmniej bardzo bardzo akceptowalnego. Udane połączenie do klasyki rocka... 

Teraz się zacznie...

IMG_4747.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Marr napisał:

wiec troszke dziwi opinia o MR

Marr możesz spać spokojnie jako posiadacz 907MR. Ze wszystkich 907-mek MR i XR to najlepsze wzmacniacze. W dzisiejszych nowych konstrukcjach za dziesiątki tysięcy zł. jest spora grupa osób, która da się pociąć za "czar" tego wzmacniacza.

Ja również zajmuję się porównaniami ostatnio porównywałem 907XR i 907MR (tygodniami, a nie minutami). Dodatkowo jeszcze 907MR MOD się wmieszało. Ważne, jest aby porównywać na możliwie naturalnych kolumnach (po prostu wiele kolumn narzuca swój charakter odgórnie i pewne wzmacniacze do tego nie pasują i powstają błędne wnioski). 

Różnice opiszę za jakiś czas, ponieważ nie mam teraz czasu na elaboraty.

AZWJ9539.thumb.JPG.d411663e71e72e5e63451c78c16217ad.JPG

 

Na obecną chwilę porównuję AU-07, 907MR MOD oraz B/C-2105. Jak przetestuję wszystko to opiszę.

Ostatnio mam taką zabawę z małą pociechą, że wręcz myślę, żeby sprzedać audio i wrócić do tematu za kilka lat, jak mała podrośnie (ciężko jest, w pokoju ze sprzętem mam plac zabaw).

IMG_2384.thumb.JPG.b03d6ed6631595d31aa02cc4b8183287.JPG

19 godzin temu, audiowit napisał:

Panowie, nie gra tylko wzmacniacz. Wszystko zalezy od calego toru. Jesli nawet reszta sie nie zmieniala to wazne jest " zgranie" wszystkich tych elementow.

Dokładnie. Mój system jest bardzo wrażliwy na zmiany i wszelkiego rodzaju niuanse. Wszelkie różnice pokazuje jak na dłoni.

22 godziny temu, Yasica napisał:

Aż strach pomysleć jak by zagrał modowany KX :)

Jeżeli zmodujesz KX tak jak to Czubsi zmodował MR i XR, to będziesz się śmiał z tego dźwięku, którego słuchałeś przed operacją. Poprawi się wszystko a co najważniejsze kultura przekazu.

PS

Nie powinno porównywać się ustawionego wzmaka z rozregulowanym. To ogromny błąd.

cdn.

Edytowano przez doktormun
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, doktormun napisał:

 

Ostatnio mam taką zabawę z małą pociechą, że wręcz myślę, żeby sprzedać audio i wrócić do tematu za kilka lat, jak mała podrośnie (ciężko jest, w pokoju ze sprzętem mam plac zabaw).

 

Naucz Młodą słuchać muzyki, będziesz miał łatwiej później. Naprawdę, sprawdziłem u siebie :) 

12 godzin temu, doktormun napisał:

Jeżeli zmodujesz KX tak jak to Czubsi zmodował MR i XR, to będziesz się śmiał z tego dźwięku, którego słuchałeś przed operacją. Poprawi się wszystko a co najważniejsze kultura przekazu.

Modowanie KXa to trochę przesada, nie jest to już niestety tanie. I chyba zbytnio pozbawione sensu.

Sam w sobie ten wzmacniacz jest bardzo dobrze grający, ma dociążony dźwięk ale bardzo "lekko" wychodzący z kolumn.  Taki myślę najbardziej naturalny w najlepszym znaczeniu tego słowa. Bardziej niż DR i o wiele mniej, jednocześnie , kliniczny niż XR. Bo XR potrafi być kliniczny. Jego bezpośredniość  (kliniczność ) trzeba temperować albo ciepłymi kolumnami, albo miedzią, i to duża ilością miedzi w kablach. W odsłuchu KX bardzo mi się spodobał. Może  nie tak bardzo, jak DR, bo w DR słychać taki lekki nalot grania z lat 80, który akurat lubię, ale naprawdę nie ma co się wstydzić i uważam, że nie ma co kombinować z modowaniem akurat KX. Ma on swój bardzo fajny sposób grania i szkoda byłoby to stracić.

 

12 godzin temu, doktormun napisał:

Nie powinno porównywać się ustawionego wzmaka z rozregulowanym. To ogromny błąd.

Cóż. Czasem testuje się to, co się ma :) Ale to prawda, trochę żałuję, że chociaż MR i NRA nie ustawiłem przed spotkaniem, bo stały u mnie parę dni. Ale już niedługo oba lądują "na stole" więc wszystko będzie OK ustawione i wyczyszczone do ewentualnego następnego odsłuchu.

Dnia ‎18‎.‎03‎.‎2019 o 16:19, Marr napisał:

o gust to inny odbior muzyki, kazdy sansui jest bardzo angazujacy, wiec troszke dziwi opinia o MR

To prawda. Nigdy nie ukrywałem, że MR niekoniecznie brzmieniowo mi leży - i to właśnie jest kwestia gustu. Ale nigdy nie powiedziałem, że coś z nią jest nie tak.  Każda Alpha Sansui gra trochę po swojemu, więc MR także. Myślę, że to, że grała tak a nie inaczej wynikało z tego, że nie byłą sprawdzana, ustawiana i za wiele słuchana od przyjazdu z Japonii. W sumie to nie wiadomo, kiedy ostatni raz grała kilka godzin... A to ma wpływ.  Generalnie nie spotkałem się z tym, że MR ustawiona dała ciała czy zagrała  źle, niezależnie od systemu w który była wpięta ( a takie można było odnieść wrażenie i opisu Jacka  )

Dnia ‎18‎.‎03‎.‎2019 o 17:16, Yasica napisał:

co zmiana systemu to inne oceny i opinie, także, mgło by być tak że jak by te wszystkie piece

- wyregulować u jednej osoby na jego " filozofie" ( większy prąd BIAS lub  mniejszy itd ) 

- ustawić potem w innym systemie 

Jacek, to nie lampy, żeby stroić i ustawiać pod jakąś filozofię, Są podane wartości, tolerancja i kropka :) 

Dnia ‎18‎.‎03‎.‎2019 o 13:06, Yasica napisał:

Teraz może niech swoje 3 grosze dorzuci Maciek, Piotrek ( opisze system na któym słuchaliśmy piecyków ) i Marek ( który chyba miał najbardziej inne odczucia co do oceny niektórych wzmacniaczy ) 

System:

kolumny:Vienna Acoustic Beethoven Baby Grand,

źródła: DAC Norma Audio, CD Rotel RCD-961, Esoteric k-07X

okablowanie: głośnikowe Acoustic Revive  SPC-PA, digital Acoustic Revive Digital 1.0R TripleC-FM, dac- wzm : IC Kryna Inca5

prąd:  Xindak XF-2000E,  AirLink Audio Balanced 2kVa, (oba stoją na platformie  Divine Acoustics Gravity),  Acoustic Revive RTP-6, 

Jak napisał Marr "co gust to inny odbiór" i to jest najlepsze podsumowanie. Każdy z nas podejrzewam ma swoich faworytów i niekoniecznie muszą to być Ci sami. Z Markiem odsunęliśmy się trochę na bok, zostawiając kolegom z Lublina miejsce i przestrzeń do słuchania ( my w sumie z Markiem to mamy do siebie jakieś 14 km :) ) . BO chodziło o to, aby Maciek i Jacek mieli jak najwięcej czasu i możliwości na posłuchanie różnych wzmacniaczy. 

To, co nas najbardziej zdziwiło, to lepiej oceniona przez Kolegów 607NRAII od 907NRA...co prawda słuchaliśmy ( a raczej słyszeliśmy)  w pokoju obok, rozmawiając i takie tam 🥃, ale różnica była naszym zdaniem na korzyść 907 bez dwóch zdań...  ale to nie o to chodzi, żeby wszystkim to samo miało się podobać...

Najważniejsze, że Jacek miał pewne pole do porównań i generalnie wyjechał bardziej pewien tego, że pieniądze wydane na KXa to dobrze wydane pieniądze i naprawdę nie ma się czego wstydzić. Bo nie ma. 

A cała reszta - być może kiedyś będzie okazja zebrać podobną ekipę oraz zestaw wzmacniaczy - tym razem ustawionych - i jeszcze raz posłuchać. 

Ja tymczasem czarno to widzę, coraz czarniej... ;) 

 

IMG_20190319_233531.jpg

Edytowano przez Samcro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Samcro napisał:

Naucz Młodą słuchać muzyki, będziesz miał łatwiej później. Naprawdę, sprawdziłem u siebie :)

Młoda już umie słuchać. Widać jak reaguje na muzykę. Tylko ja nie mam czasu w spokoju posłuchać.

 

6 godzin temu, Samcro napisał:

Modowanie KXa to trochę przesada, nie jest to już niestety tanie.

Wiadomo, że to bardzo droga zabawa i ja nikogo nie zachęcam aby to robił.

Jednak słyszałem kilka wzmaków zmodowanych i to dzień do nocy, jak się porówna standard z modem. Szkoda tylko, że to tyle kosztuje. Chętnie posłucham 911 jak będzie skończone.

6 godzin temu, Samcro napisał:

To, co nas najbardziej zdziwiło, to lepiej oceniona przez Kolegów 607NRAII od 907NRA

907 grają lepiej od 707 i 607 (przerobiłem u siebie wyższe i niższe). Jeżeli ktoś tego nie słyszy, to powinien zacząć myśleć o zmianie hobby. Ja słyszę dokładnie różnice między modelami . Poza tym zobaczcie jak są zbudowane wyższe modele od niższych. Wystarczy zajrzeć do środka. Nie trzeba zbytnio się znać na elektronice aby móc to ocenić. Co się komu podoba to już rzecz gustu oczywiście oraz indywidualnych preferencji.

pozdrawiam,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dla kogoś nie ma różnicy miedzy nimi to najzwyczajniej albo próbuje sam przed sobą uzasadnić niemoc w wydaniu dużej kwoty a wtedy jak wiadomo tańsze musi być lepsze albo po prostu tak ma i tego rozwijać nie będę. Bezpośrednie porównanie daje jasność, ze w 907 wszystko (scena, precyzja, skala itp) są po prostu większe, obszerniejsze bardziej namacalne - bo tyk wynika z fizycznej strony chociażby ! Ale jest coś jeszcze - Te niskie nie mają takiej klasy (ciężko sprecyzować to stwierdzenie ... najlepiej posłuchać AU-07 i porównać do podstawowej 607MR wtedy to najlepiej zrozumiemy - okaże się, że te superlatywy 607 owszem są (w końcu to świetny wzmacniacz) ale ich skala to zupełnie inna historia względem AU07 ... Jeśli ktoś tego nie słyszy to faktycznie powinien dać sobie spokój z zakupem wyższych modeli. Druga sprawa wysokie modele grają wyraźnie lepiej w lepszym towarzystwie bo mają potencjał którego 607-kom po prostu brakuje. 607 XR podłączona do  paczek 5 tysięcy da podobną frajdę jak z paczkami za 100 tys. - oczywiście będzie różnica ale głównie w charakterze brzmienia ale przy 907-kach to będzie zupełnie inna sprawa - Można o tym nie wiedzieć bo jak z wszystkim - 98 % musi dotknąć by poczuć  ... 607 jaka by nie była jest mniej poukładana , bardziej żywiołowa i ktoś zaraz powie no i super - o to chodzi tyle, że ta żywiołowość jest z deczko słabiej ogarnięta niż w wyższych modelach (mniej kontrolowana - rzekłbym słabiej ujarzmiona - w 907 wzmacniacz panuje w 100 % nad materiałem !( W sumie słyszą to jednak ludzie. którzy z klasowym sprzętem mają już naprawdę długo do czynienia. Czy ma to aż takie znaczenie ? No kurdę kluczowe !!! A tak obrazowo - 607 po jakimś czasie 90% będzie chciało zmienić na coś jeszcze lepszego a 907 paru z nich i to nie z potrzeby polepszenia ale bardziej z ciekawości ...

 

Na koniec -nie bronię nikomu zachwycać się 607-ką bo to konkurencja i tak bardzo drogich i udanych konstrukcji innych marek ale zachowajcie trochę powściągliwości w sądach ostatecznych. Nie przeczę - wy dokonujecie wyboru i to z pobudek jakie tylko i wyłącznie Was samych dotyczą i macie takie prawo ! Fakty są jednak takie, że szklanka gorzkiej herbaty względem czajnika takiej samej ale z cukrem i cytryną nie będzie już tak atrakcyjna - no ale to dla mnie ... lody w końcu tez nie muszą być słodkie ... 🙂 Bardzo ważną rzeczą, której chyba nadal większość do siebie nie dopuszcza to fakt, że ten sam model może zagrać albo tak, że zachwyci albo tak, ze nie da się tego słuchać ... a dlaczego ???? - było o tym ze sto razy .... Ja porównuję wzmacniacze w tym samym systemie , z w pełni wyzczyszczonym torem i precyzyjnie ustawionych a kto drugi napisze to samo ????? .... Niestety w Sansui to jest kluczowe i żadne tam uginanie rzeczywistości tu tego nie zmieni ....

 

Pozdrawiam i cieszcze się z Sansui bo wszystkie są cenne !

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...