Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

1 godzinę temu, audiowit napisał:

Też widzę wyższosć końcowek względem 907. Gdybym mial teraz wejść w sansui to juz tylko w koncówkę.

Dokładnie tak.

907MR to ten sam schemat co B/C-2105. Jednak to jak gra dzielony względem standardowej integry 907 to dźwięk przynajmniej o klasę bardziej zaawansowany a nawet o 2 klasy.

Może już jutro lub w weekend opiszę dokładne porównanie 4 integr i dzielonki, które w zasadzie robię od (można powiedzieć) miesięcy.

Edytowano przez doktormun
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do doświadczonych fanów sansui. Do małych monitorów półkowych słuchanych w bliskim polu dla których wystarcza mi obecnie 25 watowy wmacniacz jaki polecilibyście najlepszy wzmacniacz lub amplituner tranzystorowy tej firmy abym usłyszał ten bardzo dobry dźwięk sansui o którym tu piszecie? Moc do około 50 Wat. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Fortepiano napisał:

Mam pytanie do doświadczonych fanów sansui. Do małych monitorów półkowych słuchanych w bliskim polu dla których wystarcza mi obecnie 25 watowy wmacniacz jaki polecilibyście najlepszy wzmacniacz lub amplituner tranzystorowy tej firmy abym usłyszał ten bardzo dobry dźwięk sansui o którym tu piszecie? Moc do około 50 Wat. 

Napisz najpierw jakie to głośniki i jakie będzie "źródło", sam wzmacniacz (nawet najlepszy) wszystkiego nie załatwi 🙂.

Edytowano przez MarekB
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Fortepiano napisał:

Mam pytanie do doświadczonych fanów sansui. Do małych monitorów półkowych słuchanych w bliskim polu dla których wystarcza mi obecnie 25 watowy wmacniacz jaki polecilibyście najlepszy wzmacniacz lub amplituner tranzystorowy tej firmy abym usłyszał ten bardzo dobry dźwięk sansui o którym tu piszecie? Moc do około 50 Wat. 

Najlepszy-nie patrząc na ceny? Poza tym chyba wszystkie alfy poza 607MOS przekraczają 50W przy 8 omowych kolumnach :-)

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, MarekB napisał:

Napisz najpierw jakie to głośniki i jakie będzie "źródło", sam wzmacniacz (nawet najlepszy) wszystkiego nie załatwi 🙂.

Obecnie mam kefy chorale 3 ale planuje w przyszłości spróbować grundig prof albo T+A studyjne vintage. Może znasz jakieś małe rewelacyjne monitory vintage bardzo pasujące do sansui?

41 minut temu, RoRo napisał:

Najlepszy-nie patrząc na ceny? Poza tym chyba wszystkie alfy poza 607MOS przekraczają 50W przy 8 omowych kolumnach 🙂

Pozdrawiam

Pytam o wzmacniacze o mniejszej mocy 20-50 Wat do małych monitorów (max 100-150Watowych) które z sansui są najlepsze?  Czy wśród nich są modele warte zainteresowania?  Może w cenach do 2k nie ma takich?  

Edytowano przez Fortepiano
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Fortepiano napisał:

Obecnie mam kefy chorale 3 ale planuje w przyszłości spróbować grundig prof albo T+A studyjne vintage. Może znasz jakieś małe rewelacyjne monitory vintage bardzo pasujące do sansui?

Pytam o wzmacniacze o mniejszej mocy 20-50 Wat do małych monitorów (max 100-150Watowych) które z sansui są najlepsze?  Czy wśród nich są modele warte zainteresowania?  Może w cenach do 2k nie ma takich?  

Naprawdę trudne pytanie. I chyba nic do 2 tys. zł. (godnego polecenia).

Wiem, że Koledzy mają na forum wzmacniajsze o mniejszej mocy są to m. in. α607 MOS Premium (45W 8ohm), α607 MOS Limited (50W 8 ohm), ale są to wersje limitowane (czyli lepszy dźwięk, ale cena też). Seria "standard" α607 (bardzo polecam) moc od 80/90W. Jest jeszcze seria α507... ok. 60W, ale tu już nie mówimy o jakości.

Aha, jeszcze rewelacyjnie grający B-209 (30W) tylko, że to "lampa" (w cenie używanego samochodu😀).

Co do kolumn, odsyłam do czytania Forum. Koledzy na jego łamach niejednokrotnie opisywali różne ładnie, ciekawie, dynamicznie i szczegółowo grające monitory.

Ja osobiście słuchałem tylko Vienna Acoustics Haydn Grand i Haydn Grand SE. Te w mojej subiektywnej ocenia grają bardzo ładnie. Nie są one jednak vintage.

Może jeszcze Ktoś coś podpowie, zobaczymy. 

😉

Marek

Edytowano przez MarekB
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączenie niewielkich monitorów do wzmacniacza o znacznie większej mocy od ich mocy nominalnej nie powinno stwarzać dużych problemów przy odrobinie zdrowego rozsądku. No chyba że używamy jakichś wyjątkowo słabych kolumn o mocy np. 15 W podłączonych do wzmacniacza o mocy ponad 200 W. Wtedy trzeba nieco więcej zdrowego rozsądku. Więcej problemów stwarza sytuacja gdy podłączamy wzmacniacz o mocy np. 15 W do kolumn o mocy np. 200 W i niskiej skuteczności i chcemy tym głośno grać. Wtedy łatwo o przesterowanie i uszkodzenie głośnika wysokotonowego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No skąd, wypakowałem przed chwilą. Teraz trochę doprowadzania do stanu perfekt, czyli czyszczenie z japońskiego kurzu. Chociaż trzeba przyznać, że tego nie ma za dużo :) 

2 godziny temu, Marr napisał:

Jak ważne są przekaźniki

To fakt, doświadczyłem tego "nausznie" ostanio. "Przed" i "po" to zupełnie inna Au-07, która teraz ma cały tor wyczyszczony...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.03.2019 o 11:37, RoRo napisał:

Mariusz,

 

jak słuchaliście Accuphase E-550 to nie brakowało Wam trochę mocy z uwagi na pracę w  klasie A tego urządzenia? Wiadomo że są to już wzmacniacze wysokiej klasy więc i oczekiwania są wyższe. Bo napisałeś o E-550 że na pochwałę zasługuje wydajność.

Pozdrawiam 

 

Czuć było, że wzmacniacz wyrabia. Grał już rozkręcony bardzo mocno, ale nad wszystkim panował. Tyle, że po prostu czuć, że trzeba dużo go wykręcić. To tylko 30W. Ale bez problemu. Może w pomieszczeniu 35m2 byłby to już za słaby piec.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.03.2019 o 19:44, Marr napisał:

To pozostaje tylko 711

 

Dnia 30.03.2019 o 21:34, MarekB napisał:

To chyba naprawdę tylko AU-X711DG lub AU-X701. Ewentualnie  "troszkę" droższe, ale wyższe modele AU-X911DG czy AU-X901.

 

Dzięki, wnioskuję z otrzymanych odpowiedzi, że sansui nie miał już niższych modeli o dobrym dźwięku wartych zainteresowania. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.03.2019 o 19:35, Fortepiano napisał:

Dzięki za odpowiedź,

Dla ułatwienia ograniczenie pozostaje tylko kwotowe do 2k, bez ograniczeń mocowych.  

 

To wcale nie ułatwienie.

2 godziny temu, Fortepiano napisał:

 

Dzięki, wnioskuję z otrzymanych odpowiedzi, że sansui nie miał już niższych modeli o dobrym dźwięku wartych zainteresowania. 

To tylko moja opinia, czyli subiektywna!!! Wszystkich wznacniaczy Sansui przecież nie słyszałem. Wskazałem tylko te o których wiem, że na pewno fajnie ich się słucha (w założonym progu cenowym).

Zajrzyj na stronię:

https://audio-database.com/

jest tam ich znacznie większa kolekcja. Na portalach internetowych znajdziesz także ich ceny.

Tobie oczywiście może spodobać się wizualnie i odsłuchowo inny model. Przeczytaj oba "fora Sansuiowe", poczytaj inne opinie i testy, a najlepiej posłuchaj. Niestety będzie wiązało się z pewnym wysiłkiem z Twojej strony. Nikt nie poda Ci na tacy gotowego rozwiązania. Każdemu z nas mogą podobać się całkowicie inne sygnatury dźwięku. Być może Ty jesteś mniej wymagający i zadowolisz się jakimś tańszym urządzeniem (chociaż ja nie polecam).

pozdrawiam

Marek

Edytowano przez MarekB
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, MarekB napisał:

  Przeczytaj oba "fora Sansuiowe", poczytaj inne opinie i testy, a najlepiej posłuchaj. Niestety będzie wiązało się z pewnym wysiłkiem z Twojej strony. 

 

Dzięki to był ogólny wniosek również z braku innych odpowiedzi. Byłem ciekaw co można dowiedzieć się tutaj. Dobrze, że przynajmniej chętni do odpowiedzi są nowi uczestnicy forum.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fortepiano napisał:

 

Dzięki, wnioskuję z otrzymanych odpowiedzi, że sansui nie miał już niższych modeli o dobrym dźwięku wartych zainteresowania. 

Fortepiano, trochę zły wniosek, niższe też grają stosunkowo dobrze patrząc na odpowiedniki innych firm. Ale jak raz posłuchałeś wyższego modelu, to nie ma powrotu u nic już nie będzie takie samo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek

Jeżeli nam być szczery to jeszcze jej nie podłączyłem i nie sprawdziłem. Wizualnie ogarnalem do stanu niemal perfekt ( pasta, polerka i te rzeczy), trochę w środku wyczyściłem i tyle. 

Generalnie to jest zakup pod pewien projekt 💪😀, więc odsłuch...cóż, będę chciał posłuchać przed różnymi zaplanowanymi działaniami , bo poprzedniej 911DG  nie słuchałem nawet przez sekundę "przed" ...

Powiem tak, że ten design niezmiernie mi się podoba, po modzie 911DG załatwia większość Alph 907, o czym sam doskonale wiesz. 999DG to taki kolejny kaprys, doświadczenie i zabawa...

No i cały czas kusi mnie ogromnie 1111.

Edytowano przez Samcro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych co nie widzieli na sąsiednim forum, moja Alpha 907KX po gruntownym czyszczeniu, przeglądzie i ustawieniu wszytskich prądów u kolegi Marr, w czwartek po południu piec dostarczony, w niedzielę z powrotem u mnie.

Dzięki i polecam, warto było, dźwięk nabrał jeszcze bardziej szlachetności i powietrza, in minus w moim systemie to wrażenie uszczuplenia basu( szybciej wybrzmiewa, jeszcze lepsza kontrola )

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro od jakiegoś czasu dużo się mówi i czystych sektorach to i ja postanowiłem nie być z tym tematem do tyłu. Po porządnym czyszczeniu mogę potwierdzić, że wysiłek jest jak najbardziej wart zachodu. 

Różnice mogę opisać w dwojaki sposób:

krótko - wcześniej grało to na prawdę porządnie. Jakiekolwiek niedobory przypisywało się gorszej realizacji tzn. brak uroku, przestrzeni, wybrzmień itp. Aktualnie pojawiło się to wszystko nawet na płytach, które przekreśliłem w swojej płytotece. 

Nieco dłużej : tutaj skupię się na konkretnych zmianach. Pierwsze podłączenie miało miejsce po północy bo o takiej wróciłem z NRA 907 do domu. Po włączeniu płyty Divide Eda Sheerana gdzie na głównym planie był jego wokal wróciłem uwagę na łatwość przekazu, lekkość z bardziej kontrolowanym dociążeniem i na koniec wspomnę o najlepszym co mnie spotkało od bardzo długiego czasu zabawy w audio- głos Sheerana ukazał kolejne składowe o których wcześniej nie miałem pojęcia. W głosie było wyraźnie słychać rezonans jego strun głosowych w sposób rozdzielczy i selektywny wydobywający się z klatki piersiowej przez gardło i usta jak przez naturalne żywe pudło rezonansowe. Krótko mówiąc zamarłem bo nie spodziewałem się czegoś takiego. Temu brzmieniu towarzyszy niewiarygodna czystość i lekkość ale i też bardziej kontrolowana moc. Harmonicznych składowych jest znacznie więcej, a każdy dźwięk ma swoje miejsce w przestrzeni. Podstawowym dźwiękom towarzyszą nie znane wcześniej mlaśniecia, stuknięcia, wybrzmienia i taka trudna do opisania naturalność i organiczność.   

Kolejna sprawa to atak. Elastyczność pod tym względem cały czas mnie zadziwia. Kontrola dźwięku jest tutaj w każdym aspekcie. Na jednej płycie bogajrze ,,Wardruna" utwór zaczyna się od uruchomienia piły spalinowej. Przez ułamek sekundy byłem przekonany że ktoś obok mnie ją odpalił i kierowany instynktem samozachowawczym odskoczyłem :-). Nie było głośno. To był efekt realizmu, wszystkich składowych umiejscowionych w lesie z w leśnej przestrzeni i warkotu odpalonej maszyny, silnika, ruchu łańcucha, wydobywających się spalin przez rurę wydechową. Było to wszystko podane tak autentycznie, że zapomniałem na te chwilę że to dźwięki z kolumny. Podane z właściwą barwa, masą i energią.  Myślę że w tym przypadku trudno jest rozróżnić rzeczywistość od fikcji podanej w taki nieznany dotąd sposób. Dużo by jeszcze mówić bo różnice słychać jak na dłoni. Człowiek w śpiączce by je usłyszał a przecież wczesniej było i tak dobrze. 

Przypomniałem sobie jak parę miesięcy temu na teście wylądował u mnie kabel zasilający Verictum Demiurg oraz X block. Z efektu byłem tak zadowolony że uznałem że jest to najlepsza zmiana jaką słyszałem na swoim systemie. Rezultat tego czyszczenia przypomniał mi o dźwiękowym podobieństwie zmian jakie zaszły wtedy i teraz. Przy czym obecne są jeszcze lepsze. Nic nie zastąpi idealnie czystego toru sygnałowego wewnątrz wzmacniacza. 

Ponadto dzięki temu zabiegowi jeszcze lepiej doceniłem też swojego Daca. Trudno mu teraz coś więcej zarzucić. Nie jest to żaden szczyt choć porządna konstrukcja oparta na kondensatorach audio dostępnych tylko na rynek japoński i z solidną kością i obudową z aluminium  - Onkyo Dac 1000.  Choć CD dalej górą! 

Pozdrawiam

Mariusz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety z ciężkim sercem go oddałem w ręce Pawła podczas jego odwiedzin u mnie... To są elementy toru które  w całości wynoszą audio już na sam ,,szczyt galaktyki" że tak to nazwę. Ale cały komplet to chyba ponad 150k. zł. a Demiurg jest jednym z najdroższych elementów obok listwy, której nie dane mi było posłuchać ze względu na zasilanie 100V.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...