Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

W tytule ogłoszenia napisane jest B-2102, na zdjęciu i zdjęciu ze specyfikacją widnieje B-2101, co robi oczywiście kolosalną różnicę!!!

Opcja pierwsza.

Sprzedający sprzedaje to co na zdjęciu i pomylił tą jedną jakże zasadniczą dla sprawy cyferkę symbolu. Jechać do Danii po coś takiego to naprawdę trzeba mieć sporo nazwijmy delikatnie: fantazji.

Opcja druga.

Jest to ogłoszenie mające na celu wyłudzenie pieniędzy. W necie jest sporo takich ogłoszeń z różnym sprzętem, nie tylko audio ale np. komputerowym czy fotograficznym. Często te ogłoszenia pojawiają się na różnych portalach w Europie a wystawiane są nawet przez ludzi spoza kontynentu.

W naszym kraju miałem osobiście do czynienia z próbą wyłudzenia kwoty kilku krotnie wyższą od tej, Było to rok temu. Zadzwoniłem do kilku sklepów w sprawie obiektywu, ale rozmawiałem również o body do obiektywu, tak przy okazji. Następnego dnia ktoś zadzwonił na mój nr rzekomo z Sieci EurortvAGD i podał się za pracownika. Zaproponowano mi body Canon które kosztuje 17tys z rabatem około 45% czyli kolosalnym. Towar ze zwrotu od klientki, przebieg kilkaset zdjęć, pełna gwarancja. Można kupić na fv, jeżeli mamy życzenie. Ja po pół minuty rozmowy wiedziałem, że to wałek jednak kontynuowałem zabawę. Odbywa się to tak. Wiadomo że kwota duża czyli każdy chce odbiór osobisty. Sprzedający się zgadza jednak okazuje się że aparat jest oczywiście dostępny w sklepie oddalonym o kilkaset km i oferta jest ważna tylko kilka godzin czyli tzw. rezerwacja. W takim sklepie normalnie rezerwacja trwa kilka dni. Oszustowi zawsze chodzi o przelew. Fakturę przysyła na emeil i czeka. Pytałem co jeszcze mają z tak fantastycznych zwrotów. Odpowiedź, że sporo wysokich modeli różnych produktów Apple i również inne rzeczy, audio również. Wszystko co drogie ogólnie. Fantazja i profesjonalizm oszusta na wysokim poziome. Znał parametry techniczne produktu w tym przypadku. Sieć EuroRtvAgd nigdy nie dzwoni do klientów z ofertą.

Ogłoszenie z posta powyżej czy oszustwo czy nie, nie mnie to oceniać. Ja nie zamierzam tego sprawdzać ani tym bardziej robić wycieczek do Danii po coś tak słabego. Jednak należy zachować wzmożoną czujność przy kupowaniu sprzętu z internetu. Może się okazać, że po zrobieniu przelewu, przesyłka nigdy nie dotrze. Nie brakuje ludzi, którzy w ten sposób zostali oszukani.

Oszust zawsze będzie zapewniał, że odbiór osobisty jest jak najbardziej możliwy, aby uśpić czujność. Ostatecznie będzie dążył do przelewu, a jeśli się będziemy upierać na spotkanie to sprzeda jakąś historię, która zniechęci nas do obioru osobistego.

pozdrawiam,

Edytowano przez doktormun
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy zadzwonić i zapytać jak jest naprawdę. Wycieczka do Danii niekonieczna. Od kilku lat mieszkam tu i nie spotkalem się z odmową porozmawiania o sprzedawanej rzeczy. A kupiłem już trochę i nie porównywałbym polskich norm do kraju takiego jak Dania. Tu uczciwość jest w cenie (jeszcze) No chyba, że sprzedającym jest Polak. Poza tym nikogo nie namawiam do zakupu, co najwyżej do zaglądania na tutejsze portale ofrujące używany sprzęt. Czasem zdarzają się w tutejszych ogloszeniach perełki, a co ważne, ceny sprzętu używanego, są tu naprawdę dużo niższe niż w Polsce. Pozdrawiam miłośników Sansui. 

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś pisze w ogłoszeniu co innego, a co innego pokazuje na zdjęciach to należy to uznać za podejrzane. Rzadko się zdarza, że właściciel sprzętu nie wie co sprzedaje i tak rażąco się myli. Ja nie wiem jak to jest w tym przypadku i nie interesuje mnie to. Zestaw ze zdjęcia to lipa i w dodatku drogo.

Na rożnych portalach internetowych pojawiają się zdjęcia sprzętu, które wystawiane są przez osoby, które w danej chwili znajdują się np. w Afryce. Zawsze chodzi o to samo, o przelew. Dlatego oszuści unikają raczej takich portali jak ebay (choć tu też się pojawiają), gdzie można jakoś weryfikować sprzedającego. W każdym kraju znajdziemy ludzi nieuczciwych i kombinujących na tego typu sposoby, nie tylko u nas. Perełki można spotkać na całym świecie. Ja jakieś 8 lat temu chciałem zostać posiadaczem 907DR i nie było możliwości kupić w Polsce. Pojawiały się bardzo rzadko za granicą i zawsze ceny były bardzo wysokie (fakt, że egzemplarze ładne wizualnie). Byłem już praktycznie gotowy na długą wycieczkę. Dziś cieszę się że nie posiadam 907DR. Wszystko się zmienia z czasem.

pozdrawiam,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Tomek, my tu w Polsce mamy trochę inne podejście do tematu. Kraj jest pelen oszustów, handlarzy szrotu, czy sprzętu z wątpliwą przeszłością. Półprawdy :) są na porządku dziennym. W Danii, Norwegii, Szwecji sytuacja wyglada nieco inaczej. Dla większości ten sprzęt nie przedstawia żadnej wartości bo stać Dunczyka Kowalskiego na znaaaacznie wyższą półkę. Nie chce się mu bawić w naprawę. W Polsce dziala wielu handlarzy amatorow pracujacych w np fabrykach konserw w Norwegii. Wracając do Polski na Święta przywożą ze sobą kilka takich komponentów. Znam takich ludzi.

Więc nie odmawiajmy Dunczykom uczciwości. Może sprzedający nie zna wartosci tego modelu lub jest Polakiem lub Turkiem. Nie wiem jak jest z targowaniem. Czy w Danii uchodzi. W Polsce też wysokie Alfy są wystawiane za wysoką sumę, a schodzą za niższą. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuzyn pracuje w bmw Monachium , mają sklepik dla pracowników i tak jeśli komuś "upadnie" zestaw tapicerki do któregoś modelu wart 10tysi , to bierze go za 1,5-2tysie i sprzedaje w PL za 5-6tysi , czy to jest oszustwo ? ;)  Wiadomo , nie ma na to rachunku , ale dla handlarza który wyłowił auto z rzeki to mega ofert.

I tak samo może być z innymi tematami , więc nie ma co podchodzić do wszystkiego w ten sam sposób.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, audiowit napisał:

W Polsce dziala wielu handlarzy amatorow pracujacych w np fabrykach konserw w Norwegii. 

Witku  to fakt.

Ja znam człowieka, który komis audio prowadzi od kilkudziesięciu lat. Pierwszy raz tam byłem jak miałem 16 lat. Człowiek ten zjadał zęby na audio i pół filharmonii się u niego zaopatrywało. Człowiek jest bardzo rzetelny, uczciwy, ma ogromna widzę i do tego jest pasjonatem na 1000%. Mogłem zawsze wypożyczać sprzęt bez kaucji u niego i odsłuchiwać co chciałem i trzymać np 2 tyg. w przeszłości jak byłem młodszy to z tego korzystałem. Po pierwszy sprzęt jaki był zakupiony w tym komisie pojechałem z bratem polonezem, tak dawno to było (lata 90-siąte). Jednak ten bardzo szlachetny Pan nie używa internetu, człowiek nazwijmy to niepostępowy w tym temacie. Rozwój netu spowodował, że namnożyło się pseudo handlarzy sprzętu. Konkurencja ogromna i dla takich pasjonatów-sprzedawców, coraz mniej miejsca na rynku. Ostatni raz byłem tam w zeszłym roku i wiadomo właściciel jest już w taki wieku, że nawet nie wiem czy to jeszcze działa w chwili obecnej. Niemniej na przestrzeni lat przewinęło się tam mnóstwo bardzo ciekawego sprzętu, niekiedy trudnego do kupienia od ręki. Jako ciekawostkę powiem, że równo 10 lat temu spotkałem tam Sansui AU-11000 i mnie zaintrygował bardzo. Nie znałem marki Sansui, ale lubię wszystko made in Japan i dziś żałuję, że go wtedy nie kupiłem. Kiedyś wypożyczyłem np. rzadko spotykany na rynku wtórnym kondycjoner, który ostatecznie nie został u mnie, jednak było to ciekawe doświadczenie. Ceny zawsze były ok, a w razie usterki można było liczyć na serwis, także bezpieczne zakupy. Dawno nic nie kupiłem w tym komisie, jednak relacje mam koleżeńskie do dziś i szkoda, że rynek zalany jest właśnie takimi handlarzykami, zamiast sprzedawców jak opisywany Pan. Na szczęście są jeszcze uczciwi ludzie w tym kraju

I jeszcze jedno w przypadku sprzętu vintage, cena danego egzemplarza zależeć będzie również od stanu. Różnice mogą być tutaj ogromne. Widziałem sprzęty, których za pół ceny bym nie kupił. Stan gabinetowy zawsze będzie w cenie, bez względu na markę.

Odnośnie typowych oszustów to naprawdę w necie ich nie brakuje. Wystarczy śledzić olx, czy inne bardziej niszowe portale ogłoszeniowe. Skoro jest na to popyt to jest i podaż. Ludzie zawszę będą kombinować.

pozdrawiam,

 

Edytowano przez doktormun
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze odnosnie Polskiej mentalnosci. Jestem obecnie w kraju gdzie uczciwość jest w cenie. Nie widzialem ani jednego przypietego roweru, domow się nie zamyka. Mam niewielką awarię samochodu. Łaziłem, probowalem coś skleić na wlasną rękę. A gospodarz do mnie. Czemu nie pojadę do mechanika? A ja na to, ze drobnostka i sam zrobie. A on, ze przy swoim niczego nie dotyka, bo mechanicy są od tego. To on wie co z czego wynika. Jego mechanik nigdy go nie oszukał i z kazdą drobnostką jeździ do niego. Nawet jesli to zajmie mechanikowi 5 min.U nich słowo jest dużo warte. Gospodarz, dodam, zna lepiej mój samochod niż ja :). Żeby nie było, że nie potrafi nic zrobić.

I my Polacy sami sobie płatamy figle :(. Ale nie mierzmy swoją miarką czasem jest to niesprawiedliwe i mylące. Zazdroszę znajomości z tym czlowiekiem od komisu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu spotkałem kompletnie przypadkowo opisywanego Pana w urzędzie skarbowym. Miałem sprawę do załatwienia i również właściciel komisu w tym samy czasie załatwiał swoje sprawy. Rozmawialiśmy jakieś 10 minut, wiadomo o audio i niespecjalnie ciekawa aura urzędu skarbowego natychmiast przestała istnieć. Tacy ludzie są jak rzadko występujące kamienie szlachetne, to zupełnie inna liga bycia i maniery niż większość handlarzyn z netu. Poza tym zawsze człowiek ten miał sporo znajomości i trafiały do niego sprzęty (sam zakupiłem kiedyś wzmacniacz japoński w tym komisie, który został przywieziony z RPA) z różnych zakątków świata, jak jeszcze nawet nie było netu. Poza tym przez komis przewijało się mnóstwo ciekawych ludzi, często na naprawdę wysokim poziomie wiedzy i doświadczenia jeśli chodzi o audio. Dziś to już praktycznie skansen, niestety take czasy. Świat dziś to równia pochyła w dół niestety. Nowoczesność ludzi wygina.

pozdrawiam,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek nie mów, że nie mówiłem o złotych selektorach ???? Przecież w C2105 też są dwa złote ! Już z rok temu o tym ja trąbił !!!

Mariusz szacun za pełen przegląd - wiem co oznacza zmierzenie się z C2301 - sam wiesz o czym mówię :-)  Jestem w szoku, że ten trzeci był tak rozjechany ! To nie końcówka - tu 7-8 mv ma niebagatelne znaczenie .... W dwóch pierwszych egzemplarzach miałem 5-6 mv na 3 kanałach a w jednym kanale coś koło 17 no ale trzecim egzemplarzem położyłeś mnie na łopatki :-) 

Między nami mówiąc chciałbym zobaczyć fachowców, którzy zmierzyliby się z selektorami z tyłu ... 99 % złożyłaby broń bez próby rozbierania tego !! Zwłaszcza, że nie ma najmniejszych szans dostania gdziekolwiek tych złotych alpsów - to kolejna rzecz na zamówienie Sansui ! Nigdy nie były dostępne no i nigdy nie będą ... Kolejny złoty selektor jest w sekcji przełącznika funkcyjnego phono - tam też niby prosta sprawa ale jeden drobny błąd i rwiesz kable traf phono ... Jeszcze raz wyrazy uznania bo ja dokładnie wiem czemu stawiłeś czoła !!! Znam masę cwaniaków co robili tzw odświeżenie tych przedwzmacniaczy i ograniczał się on do popsikania po wierzchu jakimiś płynami i popatrzeniu sobie na zaawansowaną elektroniczną myśl i ... tyle ...

Ja przy pierwszym C2301 spędziłem łącznie ponad 100 godzin a i tak miałem mnóstwo szczęścia bo nie musiałem pruć niektórych elementów i w tym egzemplarzu nie było nawet grama kleju ! Ale to egzemplarz z ostatnich lat produkcji a to wiele zmienia ... Przy drugim już tak słodko nie było ... ale o tym już wiesz :-) ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie.

Po prostu musialem zdecydowsc sie na jeden z dwoch.

Posluchalem jednego kilka tygodni, posluchalem drugiego kilka tygodni, w roznych systemach, z roznymi kablami, z rozna muzyką,  o roznych porach, z roznym stanem psycho fizycznym i podjalem decyzje ze pod moje preferencje wole inna Alphe 607...

NRA II  mial brac kolega, w jego systmie ten model gra swietnie,ale jak to w zyciu bywa sa rzeczy wazne i wazniejsze, a ja tez mam swoje inne wydatki ;)

I ciagle uwazam ze ten model oraz MR z serii 607 to sa dwa najlepsze modele , i zdania nie zmieniam (607 xr takze mialem u Siebie )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w klubie. 

Czytam wasze wpisy już od jakiegoś czasu. 

Mam kilka różnych "zabawek" z logo SANSUI ale wszystko zasilane 220V, nawet typowo japońska AU-alpha507 - ma przerobione trafo więc również gra z tzw. "gniazdka". 

Ponieważ za jakiś czas trafi do mnie model z zasilaniem na 100V poszukuję do niego zasilania. Z tego co się zorientowałem "najbiedniej" powinna mieć 1500VA i tu jest problem. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że z tego co widzę, wszystkie przetwornice dostępne na rynku, to 220V/110 lub raczej 115V, czyli nastawione na klocki z USA. 

Brak natomiast takich, które dają japońskie napięcie = 100V.  

Boję się, że zasilanie większym nap. = 110 - 115V czyli wyższym niż przewidywali konstruktorzy, odbije się niekorzystnie na całym układzie, na jego trwałości. Przecież te, typowo japońskie układy, często mają już wiek dojrzały. :)

Czytałem tu, że niektórzy mają odpowiednie do zasilania Sansui Alpha przetwornice. Może komuś zbywa? :) 

Edytowano przez san-sui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

San-sui, odpisałem Ci na AS, ale moge i tu,  ide na łatwiznę i kopiuje tamten wpis

Ja uzywam takiego : 

https://allegro.pl/oferta/transformator-1000w-230v-110v-2-gniazda-usa-6998183302

 

Zamawiasz przez allegro, piszesz wiadomość ze chcesz z 230v na 100v bezglosne do audio...

Czekasz 3 dni.. przyjeżdża..podpinasz..

Jak ci nie pasuje bo wg Ciebie bezglosne to cos innego, to odsylasz zgodnie z regulaminem...jak przymnkiesz oko ze do 50cm o 23 w nocy bedac sam w mieszkaniu brumi(zapewne sluchasz z 2-4 metrow od bazy stereo  a nie z 1 metra lub mniej ) to masz trafo w obudowie z soft starem ( od 750va  w górę ) na Toroidzie z 2 gniazdami co pod obciazeniem 2 piecami 607 kami dzje rowno 99,9V ... 

Dziękuję,

Kurtyna :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

San-sui

To masz już polecone coś polskiego w 100%.

Możesz też wybrać AirLink.

Albo w ebay wpisać Kashimura.

Niby robione w Chinach, ale moim zdaniem jeden  z lepszych auto-transformatorów 220-240 na 100. I daje równe 100, niezależnie ile dostajesz z gniazdka.

  Jako samo trafo chyba nawet lepsze od AirLink, gdy porównywałem bezpośrednio.

Możesz też kupić samo uzwojenie 230/240 na 100V i ktoś ci to ogarnie, dołoży soft start itd. itp. Czasem można znaleźć naprawdę dobre i niedrogo.

Co do bezgłośności - to bardzo często wpływ ma to, jaki bałagan masz w prądzie w gniazdku - czasem ekspress do kawy lub zmywarka u sąsiada potrafi "obudzić" najcichsze trafo :) 

 

NO I WITAJ W GRONIE SANSUJOMANIAKÓW !

Edytowano przez Samcro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...