Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

Porządny przegląd i strojenie po zakupie - na pewno.

Wymiana czegokolwiek - tylko, gdy naprawdę konieczna.

MOD - niższe modele (911dg przykładowo) jest sens, ale tylko gdy wiesz, co i jak, na pewno nie wymiana wszystkiego na lepsze. Od serii 707 odradzałbym.

Co do grania przed i po renowacji i czyszczeniu - naprawdę warto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renowacje możesz zrobić dobrze lub źle. Ponieważ jednak części oryginalne nie są dostępne, to moim zdaniem renowacji zrobić się nie da. Chyba że części używane lub inaczej kombinowane.
Będzie to więc pewna wariacja sprzętu, która może być blisko lub daleko oryginału - wątek sansui opisywał tego typu przypadki.
To może się podobać, ba, może nawet dobrze grać, ale już nie tak jak oryginał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od kontekstu i podejścia do tematu. Był taki czas , ze dużo eksperymentowałem z wykorzystaniem różnych kombinacji kondensatorów a przy tym niejako dokonywałem renowacji. Powiem tak - jeśli zastępuje się Elnę Silmic alpha np Nichiconem FG , FW czy KZ to po prostu zwykła głupota jest (moim zdaniem oczywiście) i o dawnym Sansui możemy spokojnie zapomnieć ! Sens ma renowacja i to w zasadzie każdego starego Sansui gdy pewne serie kondensatorów (jak stare Nippony) zamieniamy na Elnę Silmic (to zrobiło w zasadzie samo Sansui z biegiem czasu) a Hitacony itp na Nichikon KG . Oczywiście idealnie Elny zamiast zwykłych Silmic zastąpić choć w części supergoldami czy alfami. Staruszek po takiej renowacji na pewno nie zagra gorzej niż oryginał ! Nie zagra jednak tak samo - można by rzec, że Sansui - gdyby nadal istniało i miało za zadanie przeprowadzić renowację takich urządzeń dokładnie tak by zrobiło jak opisałem ! Pozostaje również opcja szukania takich samych używanych części kompletowanie i po pomiarach próba odtworzenia oryginału - świetna koncepcja lecz bardzo trudna , czasochłonna no i pięniędzochłonna bo z reguły kupuje się części w kompletnie nieznanym stanie i kondycji ... Nie jest to jednak niemożliwe bo jest już bardzo dużo ludzi, którzy zastępując oryginalne części albo rozbierając zniszczone urządzenia zbierają stare komponenty - sam mam sporo starych Nipponów NSI , AWD , AVF , SME , Eln Silmic I czy oryginalnych rezystorów ,diód , tranzystorów z modeli 907 czy końcówek mocy ... A takich osób jest sporo zatem szanse są 🙂 Sporo części jak np tranzystory z kaskady są i dziś dostępne (!) LAPT-y też są dostępne tylko bez tego fikuśnego oznaczenia i z warstwą ochronną na blachach (ale to te same tranzystory !!!) Oczywiście znaleźć oryginał nie jest tak prosto ale nie jest to niemożliwe no i najlepiej poparować sobie komplety ... Dostanie Rikenów o stosowanych w Sansui wartościach jest raczej totolotkiem , podobnie jest z polistyrenami czy u-conami no ale i to da się znaleźć jak się człowiek uprze no i niestety zainwestuje ...

Edytowano przez czubsi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam po pełnym "re-capie" tuner TU-9900 - poprzedni właściciel miał kaprys i wszystkie części to sobie zrobił :) 

Porównywałem go z takim samym przed tą operacją, także w pełni działającym. Po recapie grał o wiele pełniejszym dźwiękiem, bardziej dociążonym i "analogowym", co mi się akurat podoba. Doskonałą stereofonia jak na tuner, moim zdaniem

Podobnie miałem w G-9700 - parę elementów zostało wymienionych i okazało się, że znacznie poprawiła się stereofonia i detaliczność.

Tak więc chyba warto. Ale zdecydowanie nie "jak leci" ale trzeba pomierzyć i to co nie trzyma parametrów wymienić.

Oba w/w sprzęty to lata co najmniej 80. Więc przy "nie-alphach" a na pewno w sprzęcie z przed '90 pomiar i wymiana tego co trzeba. odzyskują wtedy blask, którego na początku na pewno nie będą miały, gdy je kupujemy. Po prostu nie ta jakość elementów, nawet w takich modelach jak AU- 11000 czy innych, nawet najwyższych integrach czy końcówkach z lat 70, 80 .

Na fb można znaleźć Pana z Francji. który nazywa się "Son-Passion" i specjalizuje się w przywaraniu świetności m.oin. Sansui  z lat 70-80. Można popatrzeć, co robi. 

 

Poza tym na forum jest paru Kolegów, którzy czasem coś "grzebią" więcej, może coś napiszą. 

Co prawda piszemy tutaj głownie o Alphach, ale może któryś z nich trafił i zajmował się czymś starszym.

Parę lat temu słyszałem po recapie AU-9900, 11000 oraz BA-5000. I powiem tak, że granie mnie oczarowało. Dobrać odpowiednie kolumny i naprawdę, nic więcej nie trzeba. Wielce ujmujący dźwięk, W ogóle uwielbiam wygląd serii xx00 :)

 

 

Edytowano przez Samcro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko tak naprawdę zależy od egzemplarza, czyli jak z nim się obchodzono przez te 30 lat. Czy miał odpowiednią wentylację, nie leżał w wilgotnym lub bardzo nagrzewającym się miejscu, czy dostawał mocno "w palnik" bo ktoś disco robił w stodole czy też nie... Tego do końca się nie dowiesz do momentu, gdy nie kupisz i nie zabaczysz co i jak ... Taki urok tego hobby.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dnia 11.07.2019 o 20:25, Samcro napisał:

 

Co prawda piszemy tutaj głownie o Alphach, ale może któryś z nich trafił i zajmował się czymś starszym.

Parę lat temu słyszałem po recapie AU-9900, 11000 oraz BA-5000. I powiem tak, że granie mnie oczarowało. Dobrać odpowiednie kolumny i naprawdę, nic więcej nie trzeba. Wielce ujmujący dźwięk, W ogóle uwielbiam wygląd serii xx00 :)

 

 

 Które sansui brzmi bardziej naturalnym dźwiękiem bliższym koncertów akustycznych, alphy czy te z lat 70 tych jak au xx00?                                                      

Edytowano przez Fortepiano
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.07.2019 o 19:47, Fortepiano napisał:

Czy mniej więcej znacie lub przewidujecie czas sprawności urządzeń Sansui ( 30, 40, 50 lat , może więcej?) i ich elementów do momentu kiedy będą wymagać wymiany? Dotyczy urządzeń zachowanych w dobrym stanie.   

We wzmacniaczach pokroju alph 907 mysle ze 50 spokojnie, niskie napiecia, niskie temperatury za to elementy mocno przewymiarowane, kondensatory na 63 i 85v itp

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierzyłem pojemności kondensatorów w 40 letnim mało chodzonym au 717. Spadki były do 25 %.

Robiłem też recaping au 517 (ten sam wiek) bo wszystko były powysychane w 70-80%. Wzmacniacz ten nie był oszczędzany. Po wymianie, bez szczególnego dobierania komponentów, piecyk na pewno gra trochę inną sygnaturą. Nie jest to złe granie, nie jest całkiem różne ale inne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...