Skocz do zawartości

Zestaw CD Amplituner do kolumn Acoustic Energy Aegis EVO 3


Lion48

Recommended Posts

Witam serdecznie.
Będzie to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość. Jestem mężczyzną w wieku 48 lat z nad przeciętnie rozwiniętymi zmysłami słuchu, wzroku i węchu tzw.smakoszem i byle czym się nie zachwycam. Muszę mieć głębię, czystość,perfekcję i piękno artystyczne lecz zasób finansowy mizerny. Mogę przeznaczyć najwyżej do 3000 pln. na kolumny i tyleż samo na sprzęt. Ze względu na nie wielkie rozmiary pomieszczenia - 15m2 w bloku mieszkalnym w Poznaniu pomyślałem o zestawie kolumn Acoustic Energy Aegis Evo 3 do ,których będę potrzebował nie lada sprzętu albowiem myślę o CD Amplitunerze - na początek a w późniejszym czasie dokupienie odtwarzacza płyt winylowych (gramofonu).
Nie mam konkretnej muzyki,którą słucham, choć bardziej skłaniam się do słuchania mrocznych skandynawskich ballad,ale również chętnie słucham Marilion,Nightwigt ,,Upiór w operze,,itp. Czyli od opery po hard rocka. Zawsze szukam gdzieś na piątym planie cicho dzwoniących dzwoneczków i szumu wody i wtedy dopiero jestem w pełni szczęścia. Nie na widzę za to typowego ,dudniącego disco gdzie słychać tylko dum,dum,dum...
Odpadają więc sprzęty ,które nadmiernie wyczyszczają dźwięk w oddali i przycinają pasmo. Musi być to sprzęt,który odtworzy przesówający się palec po strunie gryfu gitary. O.
Całkowicie rozumiem,że z tego opisu wygląda to na klasę w cenie co najmniej 10000 pln.,ale może mi coś doradzicie.
Tak więc kolumny 3000 + 3000 do 4000 na sprzęt. A przecież jeszcze dojdą przewody.
Proszę o konkretne propozycje osób,które testowały sprzęt na tych konkretnych kolumnach lub mają inne propozycje. Z góry dziękuję i pozdrawiam. icon_razz.gif
Może coś takiego jak AUDIOLAB 8000CD + 8000S
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,
biorąc pod uwagę wielkość pomieszczenia oraz Twoje preferencje, zwróciłbym uwagę na pewno na Polska konstrukcję kolumn Pylon Audio Sapphire 25 (http://q21.pl/pylon-audio-sapphire-25.html). To mocny, dynamicznie grający zestaw, który swoją uniwersalnością powinien Cię w pełni usatysfakcjonować. Bardzo dobrym rozwiązaniem będzie także Polska konstrukcja STX Neutrino FX-150 (http://q21.pl/stx-neutrino-fx-150.html). Jesli natomiast nie odrzucasz kolumn podstawkowego, które spokojnie bedą w stanie dobrze nagłośnić Twój salon, na pewno warto rozważyć świetne monitory Focal Chorus 706 (http://q21.pl/focal-chorus-706.html), trochę droższe, ale zdecydowanie warte dopłaty Focal Aria 906 (http://q21.pl/focal-aria-906.html) a także najnowszy zestaw Sonus faber Principia 3 (http://q21.pl/sonus-faber-principia-3.html).

W kwestii elektroniki namawiałbym na zestaw NAD, zbudowany na bazie wzmacniacza C326 BEE oraz odtwarzacza C516 BEE (http://q21.pl/nad-c326-bee-c516-bee.html).

Przyjrzyj się proszę moim propozycjom, w przypadku pytań oraz oferty finansowej dla forumowicza oczywiście służę pomocą. Zapraszam jednak serdecznie do naszego salonu na porównania, odsłuchy.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może naszkicuj plan pokoju z propozycją ustawienia kolumn i odległościami kolumn od siebie nawzajem, od ścian tylnej i bocznych, od Twojego miejsca odsłuchowego a tego miejsca od tylnej ściany.
Wiesz coś na temat akustyki i ustawiania kolumn?
To podstawa i bez znajomości tego tematu trudno poważnie myśleć o dobrym dźwięku.
http://www.rms.pl/akustyka/akustyka-pomieszczen
Po więcej możesz się zgłosić do mnie na PW podając adres mailowy.

O dźwięku trochę napisałeś. Na pewno ma być rozdzielczy. Ale ostry, jasny, twardy, chłodny, czy raczej delikatniejszy, ciemniejszy, miększy, ocieplony, soczysty?

Namawiam oczywiście na sprzęt z drugiej ręki. Bo za 6 - 7 kzł możesz mieć już bardzo smakowicie i na poziomie grający zestaw.
Nowy owszem będzie dobry, ale sporo słabiej grający, dużo mniej wyrafinowany.
Większość tu nas starszych forumowiczów kupuje takie właśnie elementy zestawu. Na nowe szkoda kasy.
A jeszcze trzeba będzie pomyśleć o dobrej jakości kablach głośnikowych i interkonektach oraz pewnie solidnej listwie zasilającej, bo takiej pewnie nie masz? Szkoda marnymi kabelkami degradować brzmienie niezłej już klasy zestawu.

Ja też nienawidzę podobnych rzeczy jak Ty, więc nie ma co sobie tego fundować za własne pieniądze.

Jak odpowiesz na powyższe pytania, to zaczniemy szukać. Chyba najpierw kolumn, bo one najbardziej (oprócz akustyki) wpływają na dźwięk, jego jakość.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj f1angel. Wrzuciłem rysunek w załącznik,ale nie mam pojęcia co z tego wyniknie bo jeżeli chodzi o obsługę programów graficznych a potem zapisywanie ich i przenoszenie gdzie indziej to raczej jestem z deczka zacofany.
Gdyby więc rysunek nie wszedł to opiszę pokój słowami. Pokój w prostokącie 6 x 4,5 czyli około 24m2. Na dłuższych ścianach stoją na przeciw siebie fotele z ławą kawową a na przeciwko na drugiej 6 metrowej ścianie stoi meblościanka z zawieszonym TV Led. Jednak od tej ściany ze sprzętem należy odjąć drzwi 70 cm po lewej stronie. Z braku miejsca kolumny powinny znajdować się po obu bokach meblościanki jako podłogowe lub na niej bez podstawek.Może to kompletny kretynizm,ale brak będzie miejsca między kolumnami a ścianą za nimi. No może z 5 cm więc pewnie pozostanie mi kupić skromną,małą wieżyczkę typu Denon lub Marsntz choć niczego sobie z wyglądu jest TAGA 1000CD. I właśnie najbardziej zależało by mi na takim sprzęcie czyli dobrym CD Amplituneże z możliwością podłączenia TV i gramofonu ale z audiofilskim zacięciem. Rozumiem,że audiofilski znaczy wzmacniacz + CD Lub gramofon więc nie wiem czy się tu nie ośmieszam. Co do kupna sprzętu używanego nie mam nic przeciwko pod warunkiem,że nie rzęzi jak kiedyś mój Techniks przy zmianie głośności pokrętłem.Co do typu muzyki to wolę bardziej miękką plastyczną z wyrafinowaną głębią i mocnym basem czyli chyba dół,środek i góra po równo choć może środek z daleką głębią bo słyszę wszystko doskonale.Preferuję muzykę czystą ,ąle nie kompletnie wyczyszczoną,raczej nawet skłaniam się pod wersję studyjną. Kiedyś np. lubiłem słuchać Marillion gdzie spokojne ,mroczne szpitalne pomieszczenie nagle rozświetlał ostry rozbłysk ciężkiego rocka jak na płycie ,,misplaced childhood,, Ale dobrze jest też czasem posłuchać Wiwaldiego czy operę Griega. Tak więc ciężko określić czego w danej chwili będę potrzebował. Ten sprzęt jednak musi mieć tuner bo zanim dorobię się płyt to czegoś muszę słuchać. To na razie na tyle. Pozdrawiam i czekam na dalsze wskazówki.
Aha. Dodam tylko jeszcze,że TV nie jako kino domowe lecz jako 2.1
https://youtu.be/OXWr-X6L--c
https://youtu.be/J1Rd7zrvW7k?list=PLZq-NnXn...qdY0UmilSvQlGMj

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudna sprawa. Pomieszczenie tak zorganizowane, że nie za bardzo jest jak postawić kolumny.
Albo podłogowe tak jak narysowałem. Ale będzie z prawej strony zbyt blisko ściany/okna. I trzeba by silnie wytłumić w miejscu pierwszych odbić dźwięku.
Albo kolumny standowe, postawione na regale. Też kiepsko, bo posadowienie i bliskość ścianki regału z tylu. Ale można by dać trochę dale od prawej ściany. Choć też nie za dużo, bo rozstaw będzie zbyt mały.

Elektronika może być Audiolab. Lecz na pewno nie do Acoustic Energy. I odwrotnie. Jeśli te kolumny, to nie Audiolab.
Ale na pewno jak ma być dobrze, to polecam używany, pełnowymiarowy sprzęt stereo.

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


To jaki byś sprzęt proponował ? Istnieje opcja ustawienia regału po przeciwnej stronie wtedy przesunie się ustawienie kolumn o 100 cm.
A tak swoją drogą to patrząc na ceny sprzętu używanego to wiele się nie różnią od nowego. Bo to jest sprzęt audiofilski a nie jakiś tam Panasonic czy Samsung.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny używanych wiele się nie różnią od nowego? No co Ty? icon_rolleyes.gif
Ja myślę o trochę starszym sprzęcie, który kiedyś kosztował 2 - 3 razy więcej. Minimum.
Te najnowsze rzeczywiście mogą mieć jeszcze dość wysokie ceny, ale i takie mogą sporo mniej kosztować.
Choć najnowszymi wypustami w większości nie zawracałbym sobie głowy.

Gdybyś mógł przesunąć regał pod przeciwną ścianę, wówczas rzeczywiście dałoby się ustawić symetrycznie kolumny w stosunku do ścian bocznych oraz regału. A symetria w stereo jest bardzo ważna.

Najpierw wybrałbym kolumny. Tych AE słuchałeś, czy raczej tak w ciemno je wybrałeś?
Na początek an pewno warto by wybrać kolumny a dopiero do nich... no właśnie. Odpowiedz najpierw na kilka pytań.
Czy może być to zestaw: wzmacniacz, CD, tuner? Czy jednak amplituner zamiast wzmacniacza i tunera? Drugą opcję zdecydowanie mniej polecam, choć rozumiem, że pozornie może być "wygodniejsza".
Czy elektronika (każdy element) musi być tej samej marki? (może być nie tyle trudno, co drogo)
Czy każdy element musi być sterowany z pilota? (może być i trudno i drogo)
Jakie dokładnie funkcje, udogodnienia, wejścia/wyjścia musi mieć elektronika?
Inne uwagi?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


I tu zaczynają się schody. Nie słuchałem tych kolumn. Czytałem tylko recenzje i testy. Zresztą i tak zanim kupię cokolwiek będę musiał kilka razy odsłuchać. Tak jak baby przy wyborze sukienki. Tak więc nie przywiązuję się do tej marki kompletnie. Co do elektroniki to wiadomo,że każdy patrzy na wygląd . Ale ponieważ mój sprzęt nie będzie wystawiony na pokaz to kompletnie mi to wisi. Wiem,że jeśli kolumna ma zagrać 100W to musi pobrać 100W prądu. To oczywiste. Choć niektórzy uważają,że jak sprzęt jest A+++ i pobiera 60W przy mocy kolumn 2x 120W to jest najlepszy co oczywiście jest kompletną bzdurą. To nie laptopy.
Tak więc doszliśmy do fazy drugiej: nie muszą to być elementy jednej firmy - byleby dobrze grały.
Odpowiedź na trzecie pytanie jest trochę trudna ponieważ nie tyle trudno co raczej głupio i niewygodnie co chwilę podbiegać do sprzętu aby zmienić stację,głośność czy utwór - prawda ? Więc raczej wygląda na to,że całość powinna być sterowana jednym pilotem i tu dochodzimy do makabrycznego odkrycia: wszystkie elementy powinny być jednego producenta. Muszę pozbyć się ogromnej ilości pilotów..!!!
No i na koniec najgorsze pytanie - jakie wejścia/wyjścia. Najważniejsze to te pomiędzy poszczególnymi elementami. Ale chyba po prostu wszystkie podstawowe. Jedynie to podłączenie drugiego zestawu kolumn i subwofera ,ale to chyba standard. Ale chyba osobne wejście na gramofon tyle,że się na tym nie znam. Kiedyś po prostu były zwykłe adaptery + dwie kolumienki....
Najpewniej zrobię tak,że kupię wzmacniacz dostosowany do kolumn i od razu tuner. Te trzy elementy i już można słuchać. A potem zastanowię się nad CD i gramofonem. Jednak najbardziej w tym wszystkim przerażają mnie kable głośnikowe !!! Jeżeli ktoś mi powie,że możliwe jest aby dobry przewód kosztował 200 pln to się z tym zgodzę,ale jeśli ktoś mi wciska ponad przeciętne właściwości przewodu w cenie 32 000 pln to jest idiotą. Nie ma takiego przeskoku technologicznego w przewodach bo jeśli tak to po co nam sprzęt? Podłączmy sobie do naszego mózgu dwa przewody i będziemy mieli niezłą muzę. Sorry. Troszkę mnie poniosło.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz poszukujesz systemu o nieco dokładniejszym brzmieniu, lub przynajmniej takich kolumn, by nie przesadzić z tą ostrością dodając podobnie grający wzmacniacz.
Co do cen używanych klocków, że sąw cenie nowych to się nie zgodzę. Weźmy sprzęty nazwijmy to popularniejsze tanieją mocniej i jest normalne w wolnej gospodarce, gdzie sklepy oferują nowe bez ograniczeń reglamentacyjnych. Tak więc znalezienie np. 4 letniego wzmacniacza za 60% ceny robi jednak różnicę, a jego niższa cena nie oznacza że jest źle grający, tylko właśnie normalniejący rynek.
Sprzęty bardziej audiofilskie (brzydkie słowo), czy mniej popularnych firm, faktycznie na cenie tracą mniej.

Co do różnych, pilotów, czy braków, 1) jak wkładasz płytę i ustawisz głośność to raczej nie kręcisz, 2) fakt pilot do cd przydaje się, 3) pilot do oddzielnego tunera już nie koniecznie, bo jak planujesz odsłuch CD, to raczej nie bawisz się nagle radiem 4) jak słuchasz np. pr3, czy anty radia, na stację disco polową nagle nie przerzucasz
Wejścia i wyjścia, wzmacniacz zawsze ma min. te 5 wejść typu RCA, więc dla statystycznego słuchacza więcej niż potrzeba, nawet jak jedno z nich to PHONO na gramiaka. Jak potrzebujesz nagłośnić TV, dokup DAC fiio d3 - przerobi sygnał optyczny na 2RCA i podepniejsz pod wejście aux


Cytat

Wiem,że jeśli kolumna ma zagrać 100W to musi pobrać 100W prądu. To oczywiste. Choć niektórzy uważają,że jak sprzęt jest A+++ i pobiera 60W przy mocy kolumn 2x 120W to jest najlepszy co oczywiście jest kompletną bzdurą.


Wiem o co Ci chodzi, ale trochę nie tak, bo waty kolumn nie oddają, czy nie opisują jak głośno gra kolumna, bo waty to nie jednostka głośności. To jak głośno gra kolumna określa dB ( efektywność) , a 3dB to bardzo duża różnica.
Inna sprawa, że 100W kolumna nie musi mieć z automatu wzmacniacza z mocą 100W na każdy kanał. Wystarczy np. wzmacniacz 2x50W z w miarę normalnym trafem, dającym gwarancję dostarczenia prądu kolumnom, więc kontroli nad dźwiękiem, bo i tak poziom głośności dB przy pokrętle wzmacniacza już na godz. 10-12 może dać nieznośnie głośne brzmienie w pokoju.
Pewnie bardziej chodziło Ci o to, że jak wzmacniacz ma mieć moc 2x70W przy 8ohm, a 120W przy 4 ohm to z gniazdka musi swoje pociągnąć, bo wtedy raczej nie "50W". Oraz pewnie też to, że kolumna tak duża, ale też mniejsza, czy 4 ohmowa, lepiej jak ma mocniejszy wzmacniacz , niż jakiś 2x10W, bo kolumny lubią prąd, zwłaszcza niskie tony, jak ma to dobrze grać, musi swoje dostać.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, nie lubię gdy ktoś nazywa mnie idiotą, choć może nie mam kabli głośnikowych za 32 kzł ale tylko całość okablowania wraz z filtrem za marne nieco ponad 10 kzł icon_sad.gif
Tak więc może jestem tylko pół albo ćwierćidiotą? icon_wink.gif

Już tłumaczę o co chodzi a przynajmniej spróbuję.
Czy nazywasz kogoś idiotą jeśli zamiast Volkswagena Passata czy Opla Vectry kupił Bugatti Veyrona albo Ferrari 458?
Babcia Zuzanna mieszkająca na wsi wybrałaby pewnie Opla czy VW, ale właśnie dlatego, że lepiej pasowałby do jej potrzeb.
Łatwiej się wsiada i wysiada, nie trzęsie na wybojach i można dojechać nawet w trudniejszy teren, gdzie Bugatti albo Ferrari by się zawiesiły. O zużyciu paliwa tylko wspomnę.
Tak więc wszystko jest kwestią potrzeb, możliwości oraz odpowiedniego doboru.

No to czemu ktoś, kto ma powiedzmy system za milion, czy dwa miałby nie kupić kabli za 32 kzł. A pewnie kupiłby i droższe.
To nie tylko fanaberia. Bo owszem można powiedzieć: "kto bogatemu zabroni"?
Zresztą nie tylko. Nasz forumowy kolega kupił właśnie nie do jakiegoś najdroższego systemu, kabel zasilający znacznie przekraczający ceną moje całe okablowanie. A na pewno nie nazwę tak kolegi.

Dobre okablowanie jest częścią toru audio jak pokój i jego akustyka, kolumny, wzmacniacz, źródło.
A dlaczego dobre, "wyczynowe" okablowanie jest takie drogie i czy rzeczywiście tak dobre?
Ponieważ to tańsze jest często produkowane masowo, przez większe i mniejsze fabryki. Czasem jakieś tam parametry, czy tylko wręcz kolor/wygląd izolacji zostanie zmieniony. Masowa produkcja jest tania. Dużo tańsza niż jednostkowa, czy małoseryjna, co widać także na przykładzie samochodów.
Dlaczego produkcja i później finalna cena kabli hi-end jest taka duża?
Takie kable są produkowane często z materiałów (miedź, srebro, złoto, inne metale, węgiel strukturalny) o wysokim stopniu czystości.
Taki materiał bywa nierzadko jeszcze dodatkowo oczyszczany albo mieszany z innym (np. kable Siltech - srebro "zanieczyszczone" śladowymi ilościami złota). Jest on często specjalnie obrabiany, wyciągany, walcowany czy odlewany. Poddawany różnym kąpielom czy kriogenizacji w specjalistycznych komorach. Albo powlekany dielektrykiem w próżni czy mieszance specjalnych gazów.
Przewody są często splatane ze sobą albo dodatkowymi elementami (np. tłumiącymi drgania). Nieraz każda nitka jest osobno powlekana dielektrykiem.
A dielektrykiem często najlepszym. Na przykład najlepszy teflon do tych celów produkuje tylko jedna mała fabryczka w Japonii.
Pan Fadel używał jako dielektryka próżni, co wymagało specjalnej, skomplikowanej konstrukcji kabli.
Taka produkcja, to także myśl techniczna, nowatorska, wymagająca miesięcy prób, testów, wielu zabiegów w pozyskaniu surowca albo odpowiedniego producenta potrafiącego wykonać coś tak nietypowego. Czy jeśli autor pomysłu wykonuje to sam, zakup albo budowa odpowiednich maszyn, urządzeń, nie mających swoich odpowiedników na rynku jest bardzo droga.
Nakreśliłem temat w wielkim skrócie i uproszczeniu, ale mam nadzieję, że rozumiesz dlaczego niektóre kable muszą być tak drogie.

Co do jakości, czy rzeczywiście wraz ze wzrostem ceny są coraz lepsze, podobnie jak to jest z kolumnami czy wzmacniaczami?
Analogicznie, choć w oczywiście dużo mniejszej skali. Bo mówimy tu o okablowaniu. Ono samo jak wiadomo wpływa na dźwięk o wiele mniej niż akustyka, kolumny czy wzmacniacze.
Ale wpływa, co do tego chyba nie masz wątpliwości?
Tylko jak pisałem w innym wątku (chyba założonym przez Domi), przebieg wykresu wzrost jakości/cena, gdyby go narysować przebiegałby wykładniczo. Jakość rośnie odwrotnie proporcjonalnie do ceny produktu.
Czyli kupując budżetowy sprzęt/kable, to w stosunku do komputerowych głośniczków albo plastikowych miniwież postęp w jakości dźwięku będzie kolosalny. Pomiędzy budżetówką a umowną klasą średnią, postęp w jakości dźwięku będzie już dużo mniejszy. A pomiędzy tańszymi hi endowymi elementami a top hi-endowymi już naprawdę niewielki.
Ale postęp zawsze będzie, jeśli ten sprzęt będzie uczciwie zaprojektowany i wykonany a nie tylko faceliftingowany.

Kable głośnikowe i interkonekty (połączeniowe) wybierzemy na końcu, po dobraniu zestawu. Bo kable muszą pasować do całości, uzupełniać ją albo coś nieznacznie korygować. Na pewno nikt Ci tu nie poleci jakichś drogich kabli, ale możliwie tanie a dobre.
Na ile Twój budżet pozwoli. Zresztą zacząć można od podstawowych, byle w miarę przyzwoitych a później jeśli będzie taka potrzeba (np. rozświetlenie góry) wybrać lepsze, bardziej wyrafinowane, rozdzielcze.

Cytat

Jedynie to podłączenie drugiego zestawu kolumn i subwofera ,ale to chyba standard.


No raczej nie standard, ale ewenement.
Zestaw stereo, to dwie kolumny i... wystarczy icon_biggrin.gif
Subwoofer w stereo z dobrze dobranymi kolumnami jest na ogół niepotrzebny (bardzo rzadko potrzebny) a często wręcz szkodliwy, jeśli będzie słabej jakości i źle zestrojony z resztą. Dlatego odradzam. Kina domowego przecież nie składasz, prawda?
A druga para kolumn? Gdzie, do czego? icon_eek.gif Chyba, że do drugiego pomieszczenia, by grała równocześnie. Ale szkoda dodatkowo obciążać wzmacniacz i tracić na jakości dźwięku. Ewentualnie jeśli muszą być w drugim pomieszczeniu jakieś kolumny, to nie grające równocześnie z tymi podstawowymi. A przełączać można przełącznikiem wejść A/B we wzmacniaczu.
Wyjaśnij, czy będziesz stosował którąś z opcji.

Wracając do mocy i podłączanych kolumn, to do moich rekomendowane są wzmacniacze 30 - 200 W. Czyli można z grubsza przyjąć, że kolumny są 200 watowe (cokolwiek by to nie oznaczało icon_wink.gif ). A ja je napędzam wzmacniaczem 15 watowym. I naprawdę co do głośności i dynamiki w moim teraz mniejszym, bo ok. 17 metrowym pomieszczeniu mi nie brakuje. Choć oczywiście wzmacniacze lampowe mają inną dynamikę, wydajność prądową niż przeciętne wzmacniacze tranzystorowe, więc te 15 W należy jednak nieco inaczej traktować.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra SORRY za idiotę icon_lol.gif Każdy ma bzika na jakimś punkcie. Masz przecież prawo mieć takie kable ,których ja bym nie kupił - prawda ?
Oczywiście,że chodzi mi o przełącznik A/B bo po co mają grać i tu i tu jednocześnie. Ale oczywiście nie jest to konieczne.
Subwofer - o.k masz rację ! Przy świetnych kolumnach pewnie kompletnie niepotrzebny.
Kolega jacek75 troszkę mnie źle zrozumiał. Chodziło mi o to,że wzmacniacz 2 x 100W nie może mieć poboru prądu 50W jak to bywałło z napisami na sprzęcie.
Co do wzmacniacza i kolumn to osobiście słyszałem kiedyś,że kolumna powinna być dwukrotnie wydajniejsza od wzmacniacza czyli troszkę duże kolumny sobie zadałeś,ale oczywiście kompletnie nie znam się na wzmacniaczach lampowych.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, masz rację. Nie znasz się. Nie tylko na wzmacniaczach lampowych zresztą, ale jak widzisz na wielu innych sprawach w temacie audio.
Przesądy, że kolumny powinny móc przyjąć moc dwukrotnie większą (tak, móc przyjąć, bo same mocy jako takiej nie mają - o tym mówi ten parametr) niż ma wzmacniacz są błędne i powinny odejść do lamusa wraz z pochodami pierwszomajowymi. Jak widać nie odeszły.
Maksymalna moc kolumn, to jest tylko parametr mówiący nam ile watów niezniekształconego sygnału mogą przyjąć kolumny.
Kolumna 100 watowa nie zagra głośniej niż kolumna 50 watowa z tym samym wzmacniaczem gdy inne parametry tych kolumn będą takie same.
Tak, że kolumny do wzmacniacza (czy wzmacniacz do kolumn) dobiera się nie tylko według tego parametru. Twierdzę nawet, że jest to parametr mało istotny (oprócz skrajnych wypadków). Kiedyś z powodzeniem zasilałem 80 W kolumny 100 W wzmacniaczem.
Innym razem przez kilka dni kolumny 40 W napędzał wzmacniacz 150 W. Nic złego się oczywiście nie stało, tylko trzeba było być ostrożnym. Jak zwykle zresztą.
Wzmacniacz i kolumny mają ze sobą grać dobrze. Naturalnie i bez zniekształceń.
Gdyby dobór był tak prosty jak piszesz, to nie było by Cię teraz na forum. Ani mnie. Powstałby prosty zbiór zasad, doboru parametrami i każdy by z tego korzystał. Niestety tak nie jest.

Co do kabli, to nie bzik, tylko po prostu zestaw gra dużo lepiej z takimi kablami, czy Ci się to podoba czy nie. Dobór też nie jest prosty.
To może mi napiszesz gdzie (do jakiej ceny) jest rozsądnie, gdzie się zaczyna bzik a kto jest już idiotą?

Myślę, że jeśli ktoś się na czymś nie zna, nie ma pojęcia o pewnych sprawach, to powinien ważyć słowa, bo może palnąć głupotę.
I to niejedną.
A jeśli się samemu mało albo prawie nic nie wie na dany temat a próbuje strofować i wyśmiewać ludzi, którzy na tym zęby zjedli, to zakrawa... wiesz na co.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


f1angel widzę,że się obraziłeś więc dalszy dialog nie ma sensu. Nie jesteście w stanie tak na prawdę doradzić mi jakim sprzętem mam się konkretnie zainteresować. Po prostu pozostaje mi odsłuchać wiele sprzętów w salonach audiofilskich w Poznaniu.
Jednak ze względu na skromną ilość gotówki oraz niechęć do zabytków audiofilem już raczej nie zostanę.
Nie wydam na sprzęt więcej niż dwu krotność ceny laptopa czyli około 5000 pln.więc pozostanie mi kupić pewnie skromną ,małą wieżyczkę i na tym poprzestać.



Pozdrawiam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że dalszy ciąg dialogu nie ma sensu, to masz rację. Ale udajesz, albo nie chcesz zauważyć o czym piszę.
A nie ma sensu nie dlatego, że się obraziłem, tylko widzę, iż nie masz do mnie zaufania. Do tego, że mogę Ci pomóc. Że posiadam ku temu stosowną wiedzę i doświadczenie. Dlaczego?
Bo jestem jeśli nie idiotą, to bzikusem, który kupuje droższe okablowanie nie dla poprawy brzmienia, nie dlatego, że jest lepiej i słyszę realną poprawę, ale dla czegoś tam... nieuchwytnego z czego się śmiejesz a nie masz pojęcia, to... icon_rolleyes.gif
Jeśli zarzucasz mi, że nie potrafię dobrać wzmacniacza do swoich własnych kolumn? Bo jeśli źle dobrany, to pewnie zestaw nie najlepiej gra. Logiczne według Ciebie? Prawda?
Więc w domyśle. Skoro nie potrafię sam sobie dobrać sprzętu do słuchania to jak mogę Ci doradzić zakup zestawu? Już sam sobie lepiej poradzisz. Takie właśnie odczytałem przesłanie od Ciebie.

Reasumując. Miałeś szansę nabyć dobrze grający zestaw stereo. A wszystkie te pytania (może się domyślasz?) służyły do tego by jak najprecyzyjniej dobrać wszystko do Twojego gustu, pomieszczenia, jego akustyki, słuchanej muzyki. By kolumny zgrać ze wzmacniaczem, źródłem i okablowaniem. Niestety tu nie ma poradnika w punktach i podpunktach a wymagane jest doświadczenie, pewna wiedza i ... wyczucie.
Jasne, kup sobie w salonie co tam Ci się podoba. Będzie to pewnie jakoś tam grało... . Powodzenia.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że wtrącę tu swoje "trzy grosze". Otóż nie ma takiego sprzętu audio, taniego lub drogiego, który odtworzy "operę Griega" lub muzykę "Wiwaldiego" jak chce tego Lion48. Dlaczego? No, chyba łatwo się domyślić...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I takie właśnie cwaniakowanie jest na tym forum. Logiczne,że Vivaldi i nie opera a suita. Po prostu pisząc w pośpiechu tak napisałem a każdy audiofil wie o co chodzi. Jednak zawsze znajdzie się ktoś kto musi wcisnąć swoje trzy grosze jak to zrobił wpszoniak.
Po za tym nie stwierdziłem,że nie potraficie lub się nie znacie !!! Każdy ma swój słuch,gust i smak więc nie możecie wiedzieć jak i co ja słyszę.
Chciałem po prostu dowiedzieć się jakie ogólnie zestawy polecacie a reszta to sprawa odsłuchu. I to na tyle. Zamykam temat. icon_evil.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...