Skocz do zawartości

Ciekawostki aukcyjne i giełdowe, czyli sprzęt sprzedawany na allegro, eBay, hi-fi.pl, itp.


Recommended Posts

Opinie na temat napędów idlerowych są podzielone. Jedni twierdzą, że system taki przenosi wiele drgań, które są niestety słyszalne, inni temu zaprzeczają twierdząc, że właśnie Lenco 75 to wyjątkowo rozwiązanie.
Jak jest na prawdę należałoby przekonać się osobiście, nie jestem jednak przekonany, czy za taką cenę.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena tego wzmacniacza Unitry to faktycznie przegięcie!

A o tysiąc złotych taniej można kupić świetny amplituner Yamaha CR-1020 po renowacji. Sprzęt na długie lata i zdecydowanie wyższej klasy. A poza tym spora moc (rzeczywista) i spokojnie napędza nawet wymagające kolumny...
http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/29/229649.php

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tej CR-1000, to jak zwykle kpina ze strony sprzedającego odnośnie stanu ("stan jak na zdjęciach", "Każdy sprzedawany przez nas sprzęt jest po pełnym przeglądzie i konserwacji, przygotowany do długiego i bezawaryjnego odsłuchu. ").
Niestety bardzo często to puste frazesy, a to całe "przygotowanie" ogranicza się do przeciągnięcia szmatką sprzętu z zewnątrz (czasami w dodatku - bezpośrednio przy kliencie), a w środku poł kilo kurzu...

To już wspominana przeze mnie niedawno CR-1020 jest po konserwacji i tańsza.
Zresztą oba te "tysiączki" to fajny sprzęt i jak uda się trafić w dobrym stanie i przywrócić do 100% sprawności to będzie porządny sprzęt na lata!

No ale żeby zakończyć temat - to ten sam sprzedawca ma jeszcze CR-800... w gorszej cenie.
To egzemplarz remontowany właśnie przez Zieluwida (też CR-800) byłby pewnie wystawiany za jakieś półtora tysiąca icon_cool.gif

Inny przykład - handlarz sprzedaje (usiłuje sprzedać) wzmacniacz (w dodatku nieprawidłowo podał model) za ciężkie pieniądze. A w opisie "Stan jak na zdjęciu, włącza się, nie sprawdzany". Ma sporo innego sprzętu, handluje od lat - i nie chce mu się sprawdzić??? W dodatku kwota taka (999zł), że spokojnie można kupić zadbany i w pełni sprawny egzemplarz takiego wzmacniacza.
http://allegro.pl/wzmacniacz-jvc-ax-2711-n...6342847790.html


Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat sprzedawcy tej Yamahy powyżej to nawet nie chce mi się pisać. To co oferują, a raczej za ile mówi samo za siebie. Poza tym słyszałem już opinie o tych gruntownych przeglądach i konserwacji przed sprzedażowej.
Roman, mój amplituner wyceniliby na więcej niż 1500 zł, bo (pomijając odnowioną skrzynkę) w przeciwieństwie do ich obecnego egzemplarza, mój wszystkie gałeczki ma oryginalne icon_biggrin.gif.


Zostając w temacie Yamahy, tutaj coś wartego uwagi od innego giganta biznesu :
http://allegro.pl/komumy-yamaha-ns-690-ii-...79.html#thumb/6
[ YAMAHA NS 690 II ]

Gdyby nie ten mankament z ostatniej foty, to bym brał w ciemno icon_lol.gif .
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedawca kolumn "zapomniał" napisać ważnej informacji: czy głośniki są oryginalne. Bo to, że sprawne to jeszcze nic nie znaczy...
Z fajnych modeli Yamahy w cenach i stanach różnych zejdźmy na ziemię ...

A tutaj gratka dla miłośników sprzętu z epoki PRL:
http://allegro.pl/unitra-grundig-mk-2500-i6358294287.html
za "jedyne" 350zł nieużywany radiomagnetofon MK2500

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sebastian niestety takie mamy czasy i takich mamy handlarzy. Zresztą każdy zajmujący się handlem liczy na sprzyjającą mu koniunkturę, wykorzystuje pobyt na oferowany towar. Są jednak jakieś granice przyzwoitości.
Przedstawione w linku kolumny Yamahay niezaprzeczalnie są piękne, cena już niestety nie. Ból będzie wówczas jak potencjalny nabywca będzie musiał wymieniać zawieszenia w głośnikach.
Roman bardzo fajny radiomagnetofon. Łezka w oku się kręci, miałem taki i to był wówczas przebój sezonu. icon_smile.gif

A tu przykład jakie ceny mogą osiągać kolumny innego potentata:
http://allegro.pl/sansui-sp-x-9700-i6343351146.html
http://allegro.pl/sansui-sp-5000-bas-15-4-...14.html#thumb/1

Pozostawiam bez komentarza.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli te konstrukcje Sansui są "doskonałe, po prostu doskonałe" to aż dziwne, że sprzedający chce się ich pozbyć... W tej cenie to marzenia ściętej głowy.

Drodzy forumowicze. Nie wiem, jak Wasze zdanie, ale ja już sądzę, że rynek sprzętu używanego to osiągnął cenowe apogeum!! Stereo owszem, wraca do łask, ludzie mają dosyć brzdękania z plastikowych klocków, ale za niedługo rynek ten osiągnie taki rozmiar cenowy, że absolutnie nie będzie się opłacało nim interesować. 90% to handlarzyny, 10% sensowne oferty - albo i mniej. Przeglądając ten oto nasz rynek, to ja już powoli odpuszczam.... Niekiedy ceny i stany tych urządzeń bardziej ukierunkowują mnie na zainteresowanie się sprzętem nowym. Po prostu. Obecnie sam mam sprzęt w całości używany, ale łapię się za głowę jak widzę to, co się dzieje...


Pozdrawiam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Revo mam podobne odczucia.
Dodam, że też mam w dużej części sprzęt z tzw. drugiej ręki. Kupiony w rozsądnych cenach, od Kolegów z forum lub poleconych sprzedawców.
Nie ukrywam, że kupuję też sprzęt nowy. Od lat właściwie w jednym salonie, gdzie mogę wynegocjować dobre ceny.

Z drugiej strony mówi się, że towar wart jest tyle za ile ktoś go kupi. Mogę też zrozumieć wysokie ceny w sytuacjach, gdy sprzęt jest rzadkością, jego stan jest nienaganny itp. Nie rozumiem natomiast sytuacji, gdy za byle szrot, np. gramofon prosty jak konstrukcja cepa, nie testowany wcześniej, żąda się kupę kasy.
Rzadkością jest, że np. na allegro pojawia się sprzęt w dobrych cenach, choćby wiele razy cytowany przez nas wzmacniacz Luxmana, który zapewne za jakiś czas osiągnie niebotyczne ceny.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Dodam, że też mam w dużej części sprzęt z tzw. drugiej ręki. Kupiony w rozsądnych cenach, od Kolegów z forum lub poleconych sprzedawców.
Nie ukrywam, że kupuję też sprzęt nowy. Od lat właściwie w jednym salonie, gdzie mogę wynegocjować dobre ceny.

Nie tylko kwestia negocjacji cen-po prostu w tym salonie traktują nas jako miłych i wiernych klientów, a nie jako "potencjalne ofiary".I na tym właśnie buduje się zaufanie i chęć do dalszej współpracy...
Zresztą trzeba też zauważyć inny fakt: są salony, w których ceny są wysokie i niektórzy klienci mają zastrzeżenia do rzetelności sprzedawców i jakości oferowanego (używanego) sprzętu-a inni klienci są zadowoleni z obslugi i ceny dostają dobre.
Poza tym w tym samym salonie jedna osoba może dostać sprzęt do przetestowania w domu bez opłat dodatkowych (tylko kaucja), inna zaś będzie musiała zapłacić 100 czy 200zł za możliwość wypożyczenia tego samego sprzętu..
Pozdrawiam..PS. Kupowanie u sprawdzonych sprzedawców (z ogłoszeń, na aukcjach czy na forach) odnosi się również do innych dziedzin-choćby motoryzacji.


Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam ciekawostkę innego typu, choć dość często zdarzają się takie "kwiatki"
Kolumny Tannoy Eyris 2. Sprzedający handlarz pisze:
  • stan wizualny: bardzo dobry - , drobne ślady użytkowania, ( kopułki wysokotonowców są wciśnięte- nie ma to większego wpływu na jakośc dźwięku ) .
  • stan techniczny: idealny.....

No jasne. A sprzedając samochód z łysymi oponami napisze, że to nie ma wpływu na bezpieczeństwo jazdy icon_lol.gif
http://allegro.pl/tannoy-eyris-2-sycamore-...6352121595.html

Szkoda, bo kolumny całkiem fajne, ale cena pewnie taka przez te właśnie wciśnięte kopułki.


A Marantz CD 52mkII pewnie robi się coraz cenniejszy, być może dlatego, że udało się uzyskać analogowe brzmienie, jak pisze sprzedający. icon_mrgreen.gif
Bo niestety inne egzemplarze grają dość technicznie, ostro, chłodno.

EDIT: Kolejny sprzedający, który bardziej lub mniej świadomie manipuluje rzeczywistością. Nie odróżnia membrany od nakładki przeciwpyłowej.
http://allegro.pl/tannoy-revolution-r3-duz...14.html#thumb/1


Dodane 31 lipca.
Wysłałem do sprzedającego pytanie dlaczego dlaczego wprowadza ludzi w błąd pisząc, że to nakładka przeciwpyłowa i nie ma znaczenia dla jakości dźwięku, oto co mi odpisał:
Cytat

Dzień dobry Głośnik wysokotonowy ma kopułkę, która jest jednocześnie membramą oraz nakładką przeciwpyłową. Jednak kopułka zachowuje się wciąż tak samo jak tłok i istotny jest kierunek promieniowania, natomiast nie ma praktycznie znaczenia kształt kopułki, czy będzie ona wciśnięta, nawet całkowicie (wybrzuszenie do środka) zamiast standardowo na zewnątrz. Ewentualnie minimalne znaczenie może mieć dopiero naruszenie struktury sztywności kopułki i zmiana jej rezonansów własnych. Jednak dotyczy to kopułek z materiału twardego, trwale ulegającemu odkształceniu i łatwo pękającemu (czyli głównie kopułki zbudowane z metalu lub pochodnych). W praktyce - może to wyglądać źle ale nadal różnice w dźwięku z takich mocniej uszkodzonych kopułek, najczęściej pozostają na poziomie teoretycznym (w odsłuchu bardzo trudne do wykrycia), co sam mogę po części potwierdzić, bo wielokrotnie miałem z takimi kolumnami styczność. Natomiast w przypadku kopułek "miękkich", o tego typu zjawiskach naruszenia struktury integralności i sztywności trudno mówić, a w szczególności gdy chodzi o tak drobne nierównomierności, jak w przypadku tej jednej z kopułek Tannoy R3. Jeśli jakakolwiek rozbieżność między kopułkami jest, to w tym przypadku różnica w dźwięku nie może być inna niż na poziomie teoretycznym, wielokrotnie niższym od percepcji ludzkiego słuchu. Także bardzo dziękuję za sugestię, ale doskonale wiem co zawarłem w opisie kolumn i nie ma tam nic wprowadzającego w błąd. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.



I co Wy na to?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O mały włos byłby ciekawy gramofon:

http://allegro.pl/garrard-zero100-unikat-n...6383191435.html


Opis szczery i rozbrajający. Przytoczę jedno zdanie:

"Nie ponoszę odpowiedzialności za stan faktyczny gramofonu i nie przyjmuję zwrotów ani też nie życzę sobie negatywnych komentarzy."

Piękne. Muszę zanotować tą cenną formułkę.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miles.Ale dlaczego "rozbrajający"??? Przecież sprzedający napisał wyraźnie powyżej cytowanego przez Ciebie sformułowania:
"Stan techniczny : Rozebrana automatyka gramofonu (poprzedni właściciel zaczął go przerabiać na całkowity manual , wszystkie części w zestawie) , Nieznany stan silnika - nie mam jak sprawdzić ze względu na zasilanie 110V oraz wtyczkę standardu U.S.A.

Dlatego gramofon sprzedaję jako niesprawny z przeznaczeniem do renowacji , lub w najgorszym przypadku na części."


Więc to chyba uczciwe podejście...
A w to, że nie ma transformatora 110/230V można uwierzyć.
Co prawda mógłby od razu w tytule aukcji dopisać "uszkodzony" albo wystawić go w kategorii "uszkodzone", ale nie oczekujmy cudów!

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RoRo,myślę że jaki by nie był stan sprzedawanego sprzętu,to ktoś powinien jednak ponosić za niego odpowiedzialność. No i najprędzej tym ktosiem to jest chyba sprzedawca icon_biggrin.gif

Zauważ,że sformułowanie jest następujące: "Nie ponoszę odpowiedzialności za stan faktyczny gramofonu(...)". A za jaki stan ponosi? Wyimaginowany?

Oczywiście rozumiem intencje sprzedającego: jako że napisał uczciwie i jasno że rozebrany i nietestowany,to nie chce,żeby ktoś niepoważny łupnął mu potem negatywa bo sprzęt jest niesprawny.
Tyle że za taki stan gramofonu jak w opisie -skoro bierze się za niego pieniądze- też się odpowiada w tym sensie,że sprzedający ma chyba jakieś obowiązki wobec kupującego,co powinien gwarantować zarówno regulamin allegro jak i kodeks cywilny.

Prawa (zarobek) zawsze powinny iść w parze z obowiązkami (odpowiedzialność),a tu mamy taką sytuację,że pieniążki owszem,chętnie wezmę,ale nic w związku z tym ode mnie nie chciejcie...

Naturalnie sprzedawca to może być fajny,sympatyczny i uczciwy gość,który po prostu nieprecyzyjnie wyraził swoje myśli icon_wink.gif
-
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Rzadkością jest, że np. na allegro pojawia się sprzęt w dobrych cenach, choćby wiele razy cytowany przez nas wzmacniacz Luxmana, który zapewne za jakiś czas osiągnie niebotyczne ceny.



Bo u nas na tym rynku i w świadomości jest tak, że jest to jeszcze sprzęt tak na serio mało znany, tak mi się wydaje. A dlaczego? No cóż, przez wiele lat co mieliśmy w sklepach? Denony, Soniacze, Onkasy i Yamahy. Na Luxa nie było nikogo stać - skala cen niewyobrażalnie wysoka to raz, dwa - po prostu go nie było. Przyzwyczaili się ludzie do wspomnianych marek i dziś królują czterocyfrowce CD Denona jako święte, Onkyo Integry, pancerne ES-y itd. Bo to się kojarzy tak a nie inaczej, co oczywistym jest, że nie są złe. Powoli, a właściwie już od dobrych kilkunastu lat inne marki przebijają się, no i dobrze - w sensie, że coraz więcej ludzi interesuje się sprzętem audio. Ten co miał przylepione czoło do okna z wystawy, gdzie były wystawione sprzęty chociażby Sony (np. Ja icon_smile.gif), nie przypomina sobie czegoś takiego jak Luxman (przypuszczenie). Oczywiście inni znali, byli zorientowani, toteż trzeba się dokształcać icon_smile.gif Za parę lat wspomniany Lux możliwe, że będzie pnął się cenowo w górę, oby jak najpóźniej, aby inni mogli go posłuchać. To samo tyczy się innych modeli, marek, sprzętów mniej znanych a jeszcze lepszych bo takie oczywiście są w stosunku do wspomnianego przez Nas wzmacniacza. Sorry za zejście z tematu, tak mnie myśli naszły...

A poniżej link do aukcji, może ktoś poszukuje:
http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/32/231193.php
[MF CD E60]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...