Skocz do zawartości

Jak to z tymi kolcami??


Kubot

Recommended Posts

Witam, mam na zamiarze kupić w najbliższym czasie jakieś kolce do moich podłogówek. W związku z tym mam kilka pytań:

Znalazłem na stronie stx kolce za 2,8zł z regulacją do 32mm

Na allegro też są kolce w różnych cenach. I teraz od czego to zależy, że te kosztują np 7zł za sztukę a te z stx 2,8 a jeszcze inne 4zł?? Czy materiał z którego są wykonane ma znaczący wpływ na dźwięk?? Moje jvc stoją "plackiem" na podłodze, z racji tego, że nie mają nawet gumek antywibracyjnych, czy będzie słyszalny jakiś ciekawy efekt po zamontowaniu kolców??

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje JVC nie zasłużyły aby stać plackiem na podłodze. Ale nie przeginaj z jakimiś audiofilskimi drogimi kolcami. Kup najtańsze. Aby tylko nie były z ołowiu icon_biggrin.gif Odczujesz na pewno poprawę dźwięku. Na bank będziesz miał bardziej kontrolowane niskie tony, czyli bas nie będzie się wściekał i buuuuuuuczał.
Jest tylko jedno ALE. Otóż kolce mają to do siebie, że robią kuku podłożu na którym stoją, czyli podłodze. Ale na to jest też rada - kupuje sie takie eleganckie metalowe podkładeczki. I wtedy nikt w rodzinie nie powie , że jest się totalnym dewastatorem icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena kolców jest w pewnym sensie adekwatna do ich jakości. Widziałem droższe kolce wykonane ze stali hartowanej, oraz tańsze zrobione z mosiądzu. Mosiężne wyglądały lepiej ale są miękkie i ostrza szpiców szybko ugniatają się pod ciężarem cięższych kolumn. Powoduje to że robi się większa powierzchnia styku z podłożem i efekt zastosowania kolców traci sens.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolce to jeden z tych tematów ,które można ciągnąć miesiącami .Do niedrogich kolumn na pewno wystarczą te zwykłe .Jak pisze kolega lepiej wybrać te które mają w komplecie podstawki.Stosowanie drobnych monet nie jest zbyt eleganckie.A potem zaczynają się niebotyczne ceny i tajemnicze technologie. icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo fajnie, natomiast nie wiem czy wyciągnę jeszcze pieniądze od rodziców na podstawki bo to tyle samo co same kolce...natomiast na początek spróbuje ze samymi kolcami. A jak wygląda zamontowanie tych kolców?? nie jestem pewien ale chyba trzeba wywiercić dziury w obudowie włożyć kolce i od środka przykręcić nakrętkami tak??icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozna też zamiast podstawek podłożyć granitowe cokoły,czasem pod niewielkie podstawki mozna znaleźć u kamieniarza odpadki np z robienia nagrobków które akurat po małej obróbce będą pasować. Edytowano przez RoRo
Odpowiadając na post bezpośrednio po nim nie ma potrzeby go cytować...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też staram sie śledzić w miarę regularnie temat kolców (propozycje forumowiczów itp), chwilowo jednak moje kolumny stoją na "gumowych odbojnikach" do drzwi w kształcie stożka (po 0,40 zł za sztukę w jakimś markecie "wszystko dla domu").
Muszę powiedzieć że miał to być pomysł na kilka tygodni nim jakichś fajnych kolców nie znajdę, ale jakość brzmienia (jak dla mnie) na tyle się podniosła że chwilowo temat został zawieszony.
Na pewno kolce wyglądają bardziej elegancko (choć moje odbojniki wg mnie też źle nie wyglądają icon_biggrin.gif ) i pewnie lepsze brzmienie uzyskują...ale tego to niestety nie wiem bo nie mam żadnych doświadczeń w temacie kolców...
A może ktoś z forumowiczów próbował takich "wynalazków"???
Przepraszam kolege Kubota za mały offtopic w jego temacie..
Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubot
Link z Twojego postu pokazuje, jak powinien być zamocowany kolec wkręcany:
- dla kolumn przygotowanych pod kolce w dolnej ściance jest zamontowana nakrętka (gwint M6 lub M8, ale może ktoś wymyślił inny gwint w jakiś wynalazkach icon_lol.gif ) w którą wkręcasz kolec. Nakrętka jest albo wciskana (jak w tym przypadku) w otwór, albo zakończona grubym gwintem przystosowanym do wkręcania w drewno (tak jest np. w podłogowych kolumnach JBL serii E)
Często "na dzień dobry" zamiast kolców mamy wkręcone gumowe nóżki.
Czasami mamy już zamontowane metalowe kolce, ale są one włożone w gumową nóżkę dla ochrony podłogi - gdy już jesteśmy gotowi na kolejny etap audiofilski (i nasze rodziny też) to bierzemy podkładki i zdejmujemy nakładkę (tak jest np. w podłogowych kolumnach JAMO Classic).

A dla kolumn z "dziewiczym dołem" zazwyczaj mamy dwa wyjścia:
- najprościej kupić kolce przyklejane, jak napisał Kibic1
- można wywiercić otwór w podstawie kolumny, włożyć w to wzmiankowaną specjalną nakrętkę (właściwie to zamiast nakrętka należy powiedzieć: gniazdo) i dopiero w to wkręcamy kolec.

Pozdrawiam
PS. Wg mnie w Twoim przypadku najwygodniejsze będą właśnie przyklejane kolce icon_cool.gif i do tego odpowiednie podkładki (na początek nawet monety, chociaż pewnie szybko jednak wybierzesz podkładki dedykowane do tego celu - m.in. zdecydowanie lepiej wyglądają, a koszt nie jest wysoki)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubot
Przy okazji...
Kolce mogą być trzy, a nie cztery (jak to jest zazwyczaj)
Warto kupić kolce regulowane na wysokość.
No i raczej nie pakowałbym się w kolce zakończone kuliście , jak w Twoim poście nr 11 ...
Pozdrawiam
PS. Stanisława - fajne kolce znalazłeś icon_cool.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie podkładek pod kolce to przyznam się szczerze, że kilka dni temu kupiłem w lubelskim salonie audio "Meloman" śliczne podkładeczki za 40,00 zł. komplet ( 8 szt). Wykonane bardzo precyzyjnie, oksydowane na czarno i mają podklejone pod spodem krążki antypoślizgowe z takiego czegoś dziwnego. Ta więc wcale to nie wielkie pieniądze a efekt wizualno-akustyczny jest duży. Do tego trzeba jeszcze dodać tzw. współczynnik akceptowalności żony. Teraz jest dużo większy bo nie dziurawię jej pięknego bukowego parkietu icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te podane przez Stanisława kolce nieco przekraczają mój budżet... ale myślę, że da rade wyciągnąć jeszcze trochę. Jeśli nie znajdę nic podobnego w niższej cenie to je zamówię bo u mnie w Inowrocławiu raczej nie dostane kolców...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubot
Jeżeli już dojrzałeś do wymiany kabli - to poczekaj chwilę, dozbieraj trochę i zainwestuj już w coś firmowego. Wśród używanych kabli (przynajmniej nie musisz ich wygrzewać, bo zrobił to już poprzedni właściciel) wystarczy kwota 10-20zł za metr i już masz inwestycję na przyszłość (często praktykuje się coś takiego, że jak już masz niezłe kable to zostawiasz je mimo iż wymieniasz kolumny).
Jeżeli masz problem ze zdobyciem pieniędzy na ciut droższe kolce to załatw pierw jeden temat, a dopiero potem weź się za kable. Sama wymiana kabelka 1.5mm^2 na 2.5mm^2 ale takiej samej klasy to mało icon_sad.gif Szkoda pieniędzy na wysyłkę i Twojego czasu na szukanie.
Pozdrawiam
PS. Wybacz szczerość - ale staram się cenić zarówno swoje pieniądze wydawane na audio, jak i pieniądze Kolegów na Forum icon_cool.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A probowałeś wypożyczyć kable do domu na odsłuch? Sam sie przekonasz czy warto inwestować w droższe kable Edytowano przez RoRo
Przy odpowiadaniu na post bezpośrednio pod nim nie ma potrzeby cytować całej wypowiedzi poprzednika...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...