Skocz do zawartości

Sprzęt audio do 3000zł.


dzon.janin

Recommended Posts

Oczywiście Adamc, że akustyka to najważniejsza sprawa.
Ale mnie właśnie chodziło tu o okablowanie. Bo byłem niejednokrotnie świadkiem jak niezbyt drogi zestaw w salonie łączyło się drogim, wyrafinowanym okablowaniem w tym kablami zasilającymi podpiętymi pod dobrej klasy listwę zasilającą.
I akurat chciałem takim kablosceptykom jak Ty uświadomić, że właśnie coś takiego a nie tylko akustyka może mieć wpływ na ogólne wrażenie, odbiór muzyki.
Ale Ty przecież o ile dobrze pamiętam nie słyszysz nawet większych różnic pomiędzy odtwarzaczami CD, więc o czym mowa? icon_eek.gif

Dodam, że owszem niedrogie odtwarzacze CD i tanie kable mogą nie wprowadzać tak dużych zmian w dźwięku w stosunku do najtańszych, podstawowych modeli, jakbyśmy sobie tego życzyli.
Doświadczyłem tego, że jeden element niższej klasy włączony do zestawu wyższej klasy może rzeczywiście nie zdegradować dźwięku aż tak bardzo, by nie dało się tego słuchać. Pod warunkiem jednak, że będzie brzmieniowo dobrze dobrany do reszty zestawu.
Ale czasem właśnie tak pozornie nieważny element jak kable może znacznie zubożyć przekaz nawet całkiem dobrego zestawu.

Oczywiście każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Ale jeśli coś się straci na poziomie kiepskiego źródła, tego nie odzyska się już super wzmacniaczem i świetnymi kolumnami. A jak do tego da się jeszcze niezbyt pasujące do całości i dość tanie okablowanie, to można zmarnować całościowy efekt. Choć dźwięk w stosunku do poprzedniego zestawu może wydawać się dużo lepszy.
I to może zmylić, uśpić czujność, bo nie pozna się pełnego brzmienia tego zestawu.
Jak niedawno ktoś tu na forum pisał a ja potwierdziłem, niedrogie kable w stosunku do podstawowych mogą (i często tak właśnie jest) nie pokazać dużej przewagi. I stąd właśnie opinie wielu kablosceptyków, że kable "nie grają". Dopiero droższe i lepsze modele wykazują ile jeszcze może pokazać dany system.
Wiele osób zatrzymuje się na pewnym poziomie a później wysnuwa ogólne wnioski, które jednak nie są prawdziwe.
Ja przekonałem się, że zestaw zaczyna na ogół prawdziwie grać z niewspółmiernie (na zdrowy rozsądek niedoświadczonego słuchacza) drogimi/dobrymi (bo to niestety idzie w parze) kablami.
Może się to komuś podobać albo nie. Może ktoś w to wierzyć, albo ... przekonać się słuchając na swoim zestawie spiętym dobrym i dobrze dobranym (na co uczulam) okablowaniem.
Tu właśnie zahaczmy o zjawisko synergii, świetnego dobrania elementów zestawu, co jednak nie każdemu się udaje. Nawet stwierdzam, że udaje się bardzo rzadko.
A piszę to na podstawie własnych obserwacji i moich bardzo doświadczonych oraz osłuchanych kolegów.
Dodam, że taki zestaw wcale nie musi być super drogi. Ale ważne by nie zaniedbać żadnego z elementów.
Począwszy od akustyki i kolumn a skończywszy właśnie na okablowaniu, posadowieniu sprzętu, tzw. "diwajsach".
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

I akurat chciałem takim kablosceptykom jak Ty uświadomić, że właśnie coś takiego a nie tylko akustyka może mieć wpływ na ogólne wrażenie, odbiór muzyki.
Ale Ty przecież o ile dobrze pamiętam nie słyszysz nawet większych różnic pomiędzy odtwarzaczami CD, więc o czym mowa? icon_eek.gif


No tak, przepraszam, zagalopowałem się. Przecież jeśli nie słyszę tego co Ty to znaczy że głuchawy jestem icon_eek.gif . Tyle dobrze, że kasy mi zostaje więcej na muzykę (której, jak się okazuje, prawie nie słyszę, ale zabawa jest icon_smile.gif ). Dzięki choć za próbę uświadomienia mi czegoś icon_twisted.gif

Cytat

Ja przekonałem się, że zestaw zaczyna na ogół prawdziwie grać z niewspółmiernie (na zdrowy rozsądek niedoświadczonego słuchacza) drogimi/dobrymi (bo to niestety idzie w parze) kablami.


Istnieje też zjawisko dysonansu poznawczego - "jeśli tyle kasy wydałem na kable to MUSI BYĆ TO SŁYCHAĆ !!
Psychika moc ma wielką icon_smile.gif
Polecam lekturę E. Aronson "Błądzą wszyscy (ale nie ja)"

PS. Żartowałem sobie kilka postów wyżej pewien, że żaden kablomaniak mnie nie zaczepi icon_evil.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

No tak, przepraszam, zagalopowałem się. Przecież jeśli nie słyszę tego co Ty to znaczy że głuchawy jestem icon_eek.gif . Tyle dobrze, że kasy mi zostaje więcej na muzykę (której, jak się okazuje, prawie nie słyszę, ale zabawa jest icon_smile.gif ). Dzięki choć za próbę uświadomienia mi czegoś icon_twisted.gif


Wybaczam icon_cool.gif .
Rzeczywiście gdybym to tylko ja słyszał wpływ okablowania na system, to może nawet poszedłbym się leczyć do dobrego specjalisty.
Ale słyszy to mnóstwo osób, w tym najbardziej osłuchani forumowicze z Audio.
Nie wiem, czy głuchawy jesteś, nie jestem laryngologiem. Może to też od czegoś innego zależy?
Nie słyszysz, to się ciesz, wydawaj więcej na płyty. To ja mam problem, bo musiałem wybulić mnóstwo kasy na okablowanie.
I nie każde drogie grało mi, bo drogie. Grało i gra to dobre, odpowiednio dopasowane.
Na co wyraźnie zwróciłem uwagę w poprzednim poście:
Cytat

Może ktoś w to wierzyć, albo ... przekonać się słuchając na swoim zestawie spiętym dobrym i dobrze dobranym (na co uczulam) okablowaniem.


Bywało, że miałem okazję kupić albo testować droższe kable niż mam i... nie zagrały (tak jakbym chciał, nie pokazały więcej, zagrały zbyt... .)
A nieraz chciałem jak cholera, by zagrały, nawet nastawiałem się na to (czego od dawna już nie robię, po prostu słucham bez nastawienia).
Jak każdy element zestawu raz coś dobrze się zgra z systemem, poprawi dźwięk a innym razem zepsuje.
Więc to nie psychoakustyka, czy wpływ psychiki jak pragniesz to widzieć.
Pisałem niejednokrotnie o moich odsłuchach kabli z udziałem żony. Uwierz mi jej to naprawdę "wisi" jakie kable podpinam, nie przywiązuje do tego wagi, choć oczywiście słuch ma dobry (grała kiedyś na skrzypcach). Nie wiedziała też ile jaki kabel kosztuje. A potrafiła opisać co się w dźwięku zmieniło i to nawet przy wymianie kabli zasilających. To też wytłumaczysz wpływem chcącej czegoś psychiki? icon_eek.gif
Cytat

PS. Żartowałem sobie kilka postów wyżej pewien, że żaden kablomaniak mnie nie zaczepi icon_evil.gif


PS. jeśli żartujesz ze spraw oczywistych i powątpiewasz w ich istnienie, to musisz sobie zdawać sprawę z odzewu.
I to nie kablomaniaków, bo takim nie jestem. Kable są dla mnie tak samo ważnym elementem systemu jak akustyka, kolumny i elektronika.
Wpływają na dźwięk. Oczywiście dużo mniej, ale wpływają.
Dla Ciebie w ogóle, czy marginalnie a dla mnie na tyle znacząco, że jest o co walczyć.

A tak w ogóle, to masz jakieś okablowanie? Jakie? A jeśli nie najtańsze, to czemu je kupiłeś?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa dyskusja nam tu rozgorzała, problem póki co mnie nie dotyczy, nie mam kabli, choć co dla mnie stanowi większy problem to nie mam ich do czego podłączyć :)Ciągle szukam mojego sprzętu. Wydaje mi się jednak, że odpowiednie dopasowanie kabli jest także ważną sprawą i jest to jeden z elementów, które wpływają na jakość dźwięku. Nie mi jest jednak oceniać, nie znam się, brak doświadczenia, tak po prostu mi się wydaje.

Wracając do sprzętu. Szukając opinii w internecie o wzmacniaczach trafiłem na różne opinie o tym samym sprzęcie i stąd moje pierwsze pytanie gdzie szukać wiarygodnych ocen. Trafiłem na http://hifiphilosophy.com/ ale wzmacniacze tam oceniane to nie moja półka cenowa.
NVA AP50 jest oferta na ebayu, chyba gra jak lubię, z jakimi kolumnami to może zagrać?
Atoll, koledzy mają Xavian, jamo, Audiosolutions, pisaliście też, że nie wszystkie produkty Atolla są udane, czy in50 i in80 są OK też, czy raczej mam się ich wystrzegać.
musical fidelity m3i chyba nie do końca gra jak lubię, trzeba zestawić z odpowiednimi kolumnami, (jest dobra oferta od pewnego czasu na francuskim allegro)
Densen b100 (oprócz cantonów polecanych wyżej, które chyba nigdy nie będę mógł kupić we Francji) z jakimi kolumnami mogę je zestawić.
BC ACOUSTIQUE modèle EX-332D z czym to może zagrać?
Dzięki za wszelkie podpowiedzi i przepraszam za głośniki.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma za co przepraszać. Każdy pisze jak chce, ale chyba lepiej używać nie tyle bardziej prawidłowej, co nie mylącej nazwy.

Wzmacniacze NVA są super. AP50 jest naprawdę dobry. A kolumny jakie może napędzić mogą być naprawdę różne. Oprócz może skrajnie prądożernych i niezwykle niskoimpedancyjnych konstrukcji. Ale takich chyba nie kupisz.
Widzę, że masz w razie czego do dyspozycji różne kolumny, by go wypróbować.

Densen bardzo dobrze (wręcz synergicznie) na ogół zgrywa się z kolumnami Sonus Faber. Można by też zastanowić się nad Chario.
Nie wiem tylko, czy niskie tony będą w tym układzie wystarczająco szybkie jak dla Ciebie. Ja kiedyś Densena i Sonus Faber Minuetto zestawiłem z CD Micromega Stage 5 a później 6 (po upgrade). Do tego srebrne interkonekty Siltech a głośnikowe na górę Van Den Hul CS 122 Hybrid (pierwsza wersja z zieloną izolacją) a na dół DNM Reson. Jak dla mnie było wystarczająco wyraziście a niskie tony nie snuły się. Ale każdy ma inny gust.
Co do kolumn, do Densena polecam jeszcze właśnie Xavian albo ESA (starsze modele). Ewentualnie RLS.

O wzmacniaczach Atoll, chyba nikt nie pisał, że nie wszystkie są udane. Owszem im wyżej, tym na ogół lepiej. Poczynając od IN 80.
Ktoś chyba pisał niezbyt pochlebnie o odtwarzaczu CD Atolla. Ale jak wiadomo w jakiejś konfiguracji może zagrać niezbyt dobrze w innej zaś rewelacyjnie.
Bardzo dobrze grają też wzmacniacze Roksan. Oczywiście lepiej Caspian niż Kandy.
Osobiście zastanowiłbym się jednak na tym NVA, o ile nie jest zbyt drogi i starczy Ci na dobre kolumny.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

PS. jeśli żartujesz ze spraw oczywistych i powątpiewasz w ich istnienie, to musisz sobie zdawać sprawę z odzewu.

Skoro Ty masz racje i tak to właściwie kończy to sens dyskusji, którego (jak pisałem w pierwszym moim poście w tym temacie) od początku nie było. Nadal jedni słyszą jak "kable grają" a inni nie. A żart można zostawić w spokoju albo żartem odpowiedzieć zamiast "doktoryzować się na temat" po raz nie wiadomo który.
Ja nie twierdzę, że Ty nie słyszysz - w uszach Ci nie siedzę, a to czy słyszysz bo lepiej gra, czy dlatego że Ci się tak wydaje to mnie wcale nie obchodzi. Najważniejsze, że Ty jesteś zadowolony, że opłacało się pieniądze wydawać na kable.
Cytat

A tak w ogóle, to masz jakieś okablowanie? Jakie? A jeśli nie najtańsze, to czemu je kupiłeś?

Tak, kable mam. O ile moim zdaniem kable nie grają, to bez kabli nie gra to już zupełnie (to żart i nie tłumacz mi, proszę, przewodnictwa elektrycznego). Kupiłem IC - Prolink Futura FTC101, kable głośnikowe - Alphard Da Vinci 2x2,5 mm bo są wystarczająco solidnie zrobione i satysfakcjonująco tanie icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzisz, że nie znam się na żartach? Ależ znam się i Twój wpis przyjmę jako taki icon_wink.gif .
A czy mam rację? Nie chodzi tu o rację, ale o fakty. A te ustaliliśmy. Ty i wiele osób, nie słyszycie wpływu okablowania na brzmienie/dźwięk/jakość grania zestawu. Ja i wiele osób słyszymy. I zakończmy tę dyskusję nim moderacja się wkurzy.
Pozdrawiam, bo tak w ogóle, to Cię szanuję i na swój sposób lubię, choć pewnie trudno Ci w to uwierzyć. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak macie jakieś dłuższe rozważania kablowe, to proponuję przypomnieć sobie wątek na ten temat... Bo kompromisu chyba nie będzie- poza faktem że każdy słyszy inaczej i może mieć własne preferencje.
A jak się pojawią "wszystlo(mało)wiedzący" (kablomądrale i nie tylko...), to się zrobi bałagan i pyskówki icon_sad.gif
Howgh!

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
Przepraszam, za długą przerwę. W międzyczasie samochód nam się zepsuł kompletnie, wiec miałem inne priorytety icon_smile.gif Dobra informacja jest taka, że mój budżet się zwiększył a ponieważ miałem okazję to zakupiłem nva ap50. Obecnie szukam kolumn za około 500 E. We Francji Cantonów nie dostanę, niestety. Z łatwo dostępnych firm są te francuskie oraz Rega, ProAc. Jakie modele które mogą dobrze zagrać ze wzmacniaczem?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to świetnie, że kupiłeś taki wzmacniacz. A budżet na kolumny to może w stosunku do niego trochę za mały, ale też często dobrze jest mieć lepszy wzmacniacz i niedrogie, ale dobre, bez większych wad kolumny. Bo taki wzmacniacz z nich "wyciśnie" naprawdę dużo.
Tak się też często robi.

Co do kolumn, to weekend się zbliża, popatrzymy, poszukamy.
Nie wiem tylko co się dostanie we Francji. Ale może tam są lepsze ceny niż u nas.
Z Twoich propozycji najbardziej do mnie przemówiła możliwość połączenia tego wzmacniacza z kolumnami ProAc.
Powinno to pasować, dobrze ze sobą grać.
Może Ty też poszukaj, podaj linki? A nóż trafisz na jakieś perełki w dobrej cenie?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem pierwszy zestaw są kolumny które są niedaleko mnie.
Triangle antal 202 za 650€ link
Leedh Elfe za 600€ link z 1985 to może jeszcze dobrze grać?icon_smile.gif
Elipson Optima za 400 € link
proac studio 130 za 650€ link
KLIPSCH R-26 F za 500ę link

i taki
EPOS M16 590€ link

tak na szybko to takie znalazłem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze to szukaj kolumn blisko swojego miejsca zamieszkania. Możesz wówczas podjechać ze wzmacniaczem i posłuchać jak graja, czy Ci odpowiadają.
Triangla i Klipsch odpuściłbym sobie.
Oczywiście najbardziej mnie przekonują ProAc i Epos.
Leedh i Elipson nie znam. Trzeba by posłuchać. Możliwe, że są to świetne kolumny.
Nie wyglądają na jakieś podstawowe i przeciętne.

Właśnie jeśli Ci się nie spieszy szukaj czegoś w pobliżu, by móc pojechać na odsłuch. To byłoby najrozsądniejsze.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy od wykończenia ale generalnie w tej cenie to dobre kolumny.
Poprzedniczki? Jeśli masz na mysli model 2050 to nie jest to poprzednik tylko inna seria. Kolumna całkowicie inaczej grająca.
2050 raczej po cieplejszej stronie. Miła w odbiorze. 3050 bardziej szczegółowa, detaliczna, z bardziej zwartym basem.


3050 bardziej neutralne do podłączenia wzmacniacza. Proac Studio 130 to jednak bardziej audiofilska kolumna.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Byłem i kupiłem. Pojawiała się okazja i pojechałem słuchać proac studio 130 oraz epos m16, na które już byłem umówiony wcześniej. Proaci okazały się bardziej dynamiczne ale równie ciepłe w porównaniu jak eposy. Scena na eposach była niesamowita, jednak proac-i słuchałem w małym mieszkaniu, kompletnie źle przygotowanym do słuchanie muzyki. Zatem scena była trochę słabsza. Wybrałem proaci
Podłączyłem kolumny i okazało się, że słuchać szum i piszczenie. Mam oryginalne kable NVA wiec mam 4 wyjścia a 8 wejść. Podłączyłem plusy do góry i minusy na dole, spróbowałem na tam samym poziomie ale nadal słuchać szum. Nie muszę dodawać, że u gościa tego nie było. Jaka może być tego przyczyna?
<edycja> Pozamieniałem kable i wydaje mi się, że przyczyna leży gdzieś na drodze od gramofonu poprzez przedwzmacniacz phono (nva też) do wzmacniacza. Co dziwne, szum i piszczenie nie ustępują nawet gdy odłączę gramofon z prądu, czyżby przedwzmacniacz? Podłączyłem DACa Atolla i tego problemu nie było, przy czym nie słuchałem muzyki poprzez daca bo brakuje mi kabla, ale szum nie występuje.
<edycja2> chyba uziemienie,
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...