Skocz do zawartości

CHUNIL


Metka

Recommended Posts

DSC01446.jpg

Witajcie. Kilka dni temu kupiłem ciekawy stary wzmacniacz, marki CHUNIL. Wzmak jest sprawny, gra pięknie, współpracuje z kolumnami SCOTT S-196.
Pytanie-prośba: co to za firma ??? Sprzedający zapewniał mnie, że to znana w latach siedemdziesiątych w Kanadzie firma. Ja nic nie mogę znaleźć w necie na jej temat...Z góry dziękuję za każde info w temacie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam audiofili.
Nikt się nie odzywa, więc nikt z czytających do tej chwili nic nie wie na temat firmy CHUNIL. Oto do czego dotarłem w necie, a jest tego niewiele:

otóż firma CHUNIL to Koreańska marka, produkująca klocki hi-fi w latach 1970-1983, a od roku 83 do dziś produkuje głośniki montowane w wzmacniaczach Marshall, Peavey, itp., oraz komponenty elektro. ...

tu kilka fot:
https://www.flickr.com/photos/moreska/17141...in/photostream/

https://www.youtube.com/watch?v=ymuPO5mrmj4

http://audiozavar.com/wp-content/uploads/2...01/p1040829.jpg

http://itempage.auction.co.kr/detailview.a...emNo=A131983472

http://allegro.pl/tuner-chunil-st-130-s305...39.html#thumb/1

gdzieś zniknęły mi zdj. ciekawego amplitunera CHUNIL, gdzie z tyłu był napis:

''CHUNIL - JTP -CANADA'', to ślad kanadyjski, jak znajdę to pokaże,

a tu ciekawostka, porównajcie zdj. tego wzmaka ze zdj. CHUNILA

http://www.canuckaudiomart.com/details/649...se/images/44844

ciekawostka druga: często po wklikaniu ''Chunil'' pojawia się ''Inkel'', a jak ''Inkel'' to ''Sherwood'', i tak dalej, i tak dalej...

pozdrawiam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt się nie odzywa, bo firma jest mało znana w Polsce i nie sądzę, aby znalazło się wielu Kolegów na forum, którzy posiadali lub posiadają sprzęt tej firmy. Zresztą podobnie jak na sąsiednim forum. Stąd też brak odzewu ze strony ew. użytkowników i brak zainteresowania tym problemem, szczególnie że jak widać można w Internecie z pomocą google lub choćby duckduckgo znaleźć informacje na temat firmy.

Chwała Ci Kolego za to, że tego dokonałeś i tym samym odpowiedziałeś sobie na pytanie. icon_smile.gif

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zaiste mister belfer, walka stoczona, poty wylane i łzy połknięte. Walka stoczona z systemem i wyszukiwarką...checheche

to wszystko by zaspokoić ciekawość, gdyż wzmak o dziwacznej nazwie CHUNIL rzeźbi jazz tak jak tego oczekiwałem,

ktoś powie, że te kilka setek wydane na ten akurat piecyk wydałby na zupełnie inny sprzęt, być może znany, ale tu zadziałało oko a przede

wszystkim ucho... icon_biggrin.gif

i nie zamienię go nigdy na nic innego... chehceche...zawsze się tak mówi...

pozdro

M.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o to właśnie chodzi. Jest ot jeszcze jedne dowód na to, że nie nazwa firmy gra, ale sprzęt.
Zresztą podejrzewam, że we wzmacniaczu tym zostały zastosowane najnowsze w tamtym okresie rozwiązania. Zaznaczyć wszak też trzeba, że w tamtym czasie nie oszczędzano na komponentach. Stąd też wiele kloców z lat 80 gra do dziś o wiele lepiej niż dzisiejsze "plastik".
Oczywiście to moje zdanie, choć mam podstawy, aby to pisać, bo mam trochę sprzętu z tamtej epoki. icon_smile.gif
Zresztą wiele uznanych wówczas marek dziś niestety już produkuje sprzętu grającego, a może szkoda.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest.!! Zgadzam się z Tobą w 100% ach !!
Niestety, dziś szybko i na chwilkę... Jeśli nawet coś pięknie gra, to na chwilę, naprawić się nie da albo nie opłaca...

Pewnie dlatego okryłem vintage hi-fi, kiedyś (nie tylko ja)...
Nawet widok sprzętu który akurat nie gra cieszy oko, no chciało się tworzyć niepowtarzalny dizajn i tyle...

cha! I ten szok za pierwszym razem, wzmacniacz z epoki ( lata 70), którego ciężko podnieść, a ma tylko 20 Watt...

i kolumny też ciężkie i trudne do objęcia, a np. 80 Watt... i pytanie w głowie takie słabe ??

A jak zapuściłeś ulubioną płytę...i tu kuku...łał...jak to gra...

...lubię to muzeum, nawet jak potencjometr zaczyna trzeszczeć, albo lampka nie zaświeci, nic to
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też kocham sprzęt vintage. Niestety w czasach mojej młodości nie mogłem sobie pozwolić na dobry sprzęt. Po pierwsze nie był dostępny w Polsce, po drugie kosztował pieruńsko drogo.
Dlatego od jakiegoś czasu sobie to odbijam. icon_smile.gif Jednak ze względu na brak miejsca muszę co jakiś czas tego lub owego klocka się pozbyć.

Są natomiast klocki z tamtego okresu, których nie pozbędę się, no chyba, że .... Do takich należy m.in. wzmacniacz Sansui. icon_smile.gif
Niestety moda na sprzęt vintage powoduje, że w chwili obecnej osiąga niejednokrotnie wręcz nie przyzwoite ceny.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest. Dokładnie! Znowu się z Tobą zgadzam. W domu był ''Amator Stereo'' - starszego brata, Grundig - radiomagnetofon, na którym nagrywało się kawałki lub fragmenty listy PR III. Cha, to był szał. Walka z bratem o miejsce na niezapomnianej ''STILON GORZÓW'', żelazowej rzecz jasna...

W Pewexie były zacne BASF, MAXWELL, SONY, itp. Ale to się tylko oglądało...''patrzało''... no takie nośniki ...

A co do cen, no cóż...Szaleństwo. Kolumny Sansui za 15000, a obok za 10000, by za chwilę za 3300... I u każdego sprzedającego gwarancja że grają jak nowe. Niektóre modele na ebay uk można taniej niz w naszym kraju ustrzelić..
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A co do cen, no cóż...Szaleństwo. ...Niektóre modele na ebay uk można taniej niz w naszym kraju ustrzelić..


No to chyba nic dziwnego, że za granicą można taniej kupić sprzęt używany (zresztą nowy też). Przecież tam są dużo większe rynki zbytu, bogatsze społeczeństwo-więc podaż jest dużo większa.A przy okazji-sprzęt zazwyczaj bardziej zadbany i opisy stanu sprzętu bardziej prawdziwe ...
Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

I ten szok za pierwszym razem, wzmacniacz z epoki ( lata 70), którego ciężko podnieść, a ma tylko 20 Watt...

i kolumny też ciężkie i trudne do objęcia, a np. 80 Watt... i pytanie w głowie takie słabe ??


Przy okazji tak dla wyjaśnienia mniej zorientowanym a to czytającym.
Że wzmacniacz ma "tylko" 20 W, nie znaczy, że jest słaby czy mało dynamiczny. A już na pewno nie przesądza to o jakości jego dźwięku, finezji brzmienia.
Jeśli ma dobry zasilacz może pokazać wielu teoretycznie mocniejszym (na papierze) wzmacniaczom jak się gra.
Natomiast kolumny o "mocy" 80 W, to aż nadto do takiego wzmacniacza, wystarczyłoby 40 albo mniej o ile są dobrze zaprojektowane a wzmacniacz nie sieje zniekształceniami.
Bo kolumny mocy jako takie nie mają a tylko mogą przyjąć jej tyle, taki maksymalnie niezniekształcony sygnał.

Ja też lubię sprzęt vintage. Mam kolumny standowe BNS 232. Drewniana (autentycznie a nie oklejona drewnem) obudowa typu zamkniętego. Kolumny mają wytrzymałość (to moje określenie i będę go używał icon_idea.gif ) 40 W/8 ohm. Właściwie napisane jest tam Power rating 10 - 40 W.
Napędzam je wzmacniaczem Pro-Ject 7AMP 38 W/8 ohm i 60 W/4 ohm.
Ale podłączałem te kolumny również do 50 W lampowego Ayona Spirita i 80 W Fine Arts'a V 3. Za każdym razem grały dobrze, choć nieco inaczej z każdym wzmacniaczem.
Z czasem kupię im jakiś bardziej odpowiedni wiekiem wzmacniacz i pewnie do tego analogowy tuner.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Cytat

I ten szok za pierwszym razem, wzmacniacz z epoki ( lata 70), którego ciężko podnieść, a ma tylko 20 Watt...

i kolumny też ciężkie i trudne do objęcia, a np. 80 Watt... i pytanie w głowie takie słabe ??


Przy okazji tak dla wyjaśnienia mniej zorientowanym a to czytającym.
Że wzmacniacz ma "tylko" 20 W, nie znaczy, że jest słaby czy mało dynamiczny. A już na pewno nie przesądza to o jakości jego dźwięku, finezji brzmienia.
Jeśli ma dobry zasilacz może pokazać wielu teoretycznie mocniejszym (na papierze) wzmacniaczom jak się gra.
Natomiast kolumny o "mocy" 80 W, to aż nadto do takiego wzmacniacza, wystarczyłoby 40 albo mniej o ile są dobrze zaprojektowane a wzmacniacz nie sieje zniekształceniami.
Bo kolumny mocy jako takie nie mają a tylko mogą przyjąć jej tyle, taki maksymalnie niezniekształcony sygnał.

Ja też lubię sprzęt vintage. Mam kolumny standowe BNS 232. Drewniana (autentycznie a nie oklejona drewnem) obudowa typu zamkniętego. Kolumny mają wytrzymałość (to moje określenie i będę go używał icon_idea.gif ) 40 W/8 ohm. Właściwie napisane jest tam Power rating 10 - 40 W.
Napędzam je wzmacniaczem Pro-Ject 7AMP 38 W/8 ohm i 60 W/4 ohm.
Ale podłączałem te kolumny również do 50 W lampowego Ayona Spirita i 80 W Fine Artsa V 3. Za każdym razem grały dobrze, choć nieco inaczej z każdym wzmacniaczem.
Z czasem kupię im jakiś bardziej odpowiedni wiekiem wzmacniacz i pewnie do tego analogowy tuner.



ten szok przeżyłem 20 lat temu, a teraz to się rozmarzyłem, po raz kolejny... widzisz cudaka i myślisz:to zagra ??

a jednak, wygląd mniej ważny...

Pro-Ject 7AMP - zacny sprzęt

pozdro.



Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...