Skocz do zawartości

Recommended Posts

Rozumiem.

W takim razie w najbliższych dniach spróbuję podłączyć bez zworek i sprawdzić czy są jakieś zmiany.

W sumie został mi stary kabel i tak sobie pomyślałem, że może sprobuję też podłącyć te kolumny w bi-wire. Tak dla testów.

We wzmacniaczu mam 2 sekcje kolumn. Rozumiem , że podłączam np. pod jedną sekcję kable ktore lecą do LF, a pod drugą sekcję kable które lecą pod HF, oczywiscie wtedy bez zworek i na wzmacniaczu włączam sekcje A+B. Czy tak jest dobrze?

Tak jak na tym obrazku:
https://www.google.pl/search?q=bi+wire&...PZ_AumAkcQHM%3A
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Cytat

We wzmacniaczu mam 2 sekcje kolumn. Rozumiem , że podłączam np. pod jedną sekcję kable ktore lecą do LF, a pod drugą sekcję kable które lecą pod HF, oczywiscie wtedy bez zworek i na wzmacniaczu włączam sekcje A+B. Czy tak jest dobrze?


Nie wydaje mi się... Ale pewności nie mam. Raczej powinieneś sięgnąć do instrukcji wzmacniacza. Raczej tu chodzi o podłączenie drugiego zestawu kolumn głośnikowych (zapewne wyjścia wskazują impedancję jaką bezpiecznie można podpiąć)
Naprawdę... Nie znam się na wzmacniaczach wielokanałowych.

Zapewne znawcy problemu za chwilę Ci pomogą.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Mam pytanie, gdyż póki co mam te kable podłączone pod wejscia w kolumnach LF ,do HF lecą zworki, Czy opłaca się te zworki wywalić i przdłużyć kable tak aby szły od LF do HF? Czy takie zworki mogą degradować dźwięk? Czy lepiej nie kombinować i zostawić te oryginalne zworki?


Na pewno opłaca się zrobić próbę - dla samego siebie. Moim zdaniem dużej różnicy nie będzie, choć ja przeszedłem od kablosceptyka w stronę kablorealisty. Kablooptymistą nigdy nie będę pewnie:)
Widziałem takie rozwiązanie - nie wiem czy coś dawało: użyjmy potocznego określenia - plus był wpięty w swoje gniazdo LF, a minus w swoje ale HF - a może odwrotnie, ale zawsze na ukos. Podobno kolega słyszał różnicę - ja nie miałem okazji testować. Spróbuj.
Następnym Twoim krokiem będzie bi-wiring:)
Co do zmian wnoszonych przez kable, uważałem że IC niewiele wnoszą. Ale ostatnio zrobiłem próbę, którą muszę opisać w moim wątku i wyszło szydło z worka. Wnoszą, choć nadal uważam, że mniej niż głośnikowe.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xylo, nie próbuj bi-wire... Po pierwsze, prowadzenie sygnału po przypadkowo dobranych kablach spowoduje przesunięcia fazowe, co nie sprzyja dźwiękom. Po drugie, jeśli chcesz koniecznie taką próbę przeprowadzić to bezpieczniej dla wzmacniacza będzie wyprowadzić kable ze wspólnych zacisków wzmacniacza, a nie jak planujesz.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xylo, użycie do podłączenia w bi-wiringu kabli słabej jakości może Cię tylko rozczarować do tego sposobu.
Bo tu trzeba stosować podobnej jakości kable.

Wpszoniak, nie wiedziałem, że podwójne okablowanie przypadkowymi kablami może spowodować przesunięcia fazowe.
Wydawałoby się, że tylko złe ich podłączenie (zamiana plusa z minusem) może to spowodować.
Albo musiałyby to być kable o jakichś skrajnie odmiennych parametrach, długościach i przekrojach.
Bi-wiring nieodpowiednimi kablami może chyba tylko spowodować zmianę/przesunięcie równowagi tonalnej albo niespójność barwową w obszarze pasma akustycznego.

Podwójne terminale głośnikowe są tylko ułatwieniem dla podpięcia rzeczywiście albo dwóch par kolumn (tylko po co, chyba że jedne będą grały w drugim pokoju).
Lub właśnie dla wygody podłączania dwóch par kabli. Ale te terminale są podłączone do tylko jednej pary końcówek mocy (stereofonicznej końcówki mocy).
Oczywiście piszę tu o wzmacniaczu stereofonicznym.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

nie wiedziałem, że podwójne okablowanie przypadkowymi kablami może spowodować przesunięcia fazowe.
Wydawałoby się, że tylko złe ich podłączenie (zamiana plusa z minusem) może to spowodować.
Albo musiałyby to być kable o jakichś skrajnie odmiennych parametrach....


Nie wiem jakie kable miał na myśli Xylo gdy opisał je jako "stary kabel"? Może właśnie kompletnie innej knstrukcji? A jeśli to będzie taki sam kabel, w najlepszym razie, to bi-wire nic nie da. Podwójne terminale w poważnych konstrukcjach głośnikowych są po to by łączyć wg schematu bi- amp.
To jednak inna bajka, bo wtedy (ale tylko wtedy) zyskujemy:
- Efektywniejsze wykorzystanie mocy wzmacniaczy
- Redukcję zniekształceń intermodulacyjnych
- Brak konieczności tłumienia wzmocnionego sygnału w celu wyrównania różnic w efektywności głośników
- Znaczącą poprawę Damping Factor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko wtedy będzie lepiej gdy zastosujemy bi-amping. Moje doświadczenia wskazują, że może być lepiej (ciekawiej/inaczej - bo dla każdego lepiej oznacza coś innego) nie tylko podczas bi-wiringu poprowadzonego różnymi kablami, ale nawet takimi samymi. U mnie były to kable Alphard Da Vinci SL-7 i SL-10, Van Den Hul CS122 Hybrid, Straight Wire Rhapsody S bi-wire.
W tych przypadkach dźwięk był bardziej soczysty, pełniejszy, scena bardziej trójwymiarowa. Dźwięk wybrzmiewał swobodniej.
Podwójne okablowanie może być także pomocne, gdy chcemy inaczej poprowadzić niskie tony a inaczej średnie czy wysokie.
Czasem jeden rodzaj kabli dając coś na niskich tonach jednocześnie ujmuje coś w wyższych rejestrach. Albo na odwrót.
I właśnie różnie wpływające na dźwięk kable mogą pomóc nam osiągnąć to, czego oczekujemy.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Podwójne okablowanie może być także pomocne, gdy chcemy inaczej poprowadzić niskie tony a inaczej średnie czy wysokie.
Czasem jeden rodzaj kabli dając coś na niskich tonach jednocześnie ujmuje coś w wyższych rejestrach. Albo na odwrót.o
I właśnie różnie wpływające na dźwięk kable mogą pomóc nam osiągnąć to, czego oczekujemy.


Twoje Angelusie doświaczenia z systemem bi-wire polegały nie tyle na poprowadzeniu oddzielnego sygnału dla niskotonowego przetwornika i wysokotonowego co zmianie konstrukcji kabla poprzez dodanie dodatkowych żył (takiej samej konstrukcji lub innej). Oczywiście różnicę wychwyciłeś, bo była. Według mnie warto było odwrócić układ, zamieniając kable miejscami- te wcześniej łączące wzmacniacz z przetwornikami wysokotonowymi później umieszczając na wejścia niskotonowe, natomiast drugą parę odwrotnie. Ciekawym, czy byłaby różnica? Chyba domyślasz się dlaczego- bo od wzmacniacza do zwrotnicy płynie dokładnie ten sam sygnał w obu parach kabli, który jest rozdzielany za filtrem w zwrotnicy a nie przed. W bi-ampingu jest inaczej, bo różne wzmacniacze "pracują" dla różnych sekcji głośnikowych... Wtedy jest możliwe "zasysanie" mocy w zależności od zapotrzebowania takiego lub innego głośnika.

UWAGA: Powyższe zdania są rozważaniami czysto teoretycznymi i na dokładkę audiofila bez elektronicznego wykształcenia
.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja przecież nie twierdzę, że poprowadziłem oddzielny sygnał. Był on taki sam dla obydwu sekcji.
Zamiana kabli miejscami więc nic nie da, w sensie innego dźwięku, bo to wciąż ten sam sygnał. Czy z górnych zacisków wzmacniacza czy z dolnych.
Próbowałem. A jakże.
Jeśli o to Ci chodzi, o to pytałeś?
To co się dzieje z dźwiękiem po zastosowaniu bi-wiringu zależy właśnie od osobnego poprowadzenia tego sygnału dla dwóch sekcji. Od jego rozdzielenia za wzmacniaczem na dwa kable/żyły.
Dlaczego tak się dzieje można się tylko domyślać, ale i mnie nie pytaj, bo są mądrzejsi, którzy być może potrafią na to pytanie w pełni odpowiedzieć.
Sam wiesz, że czasem niewielka zmiana, zdawałoby się nieistotna, nielogiczna wręcz, potrafi sporo w dźwięku zmienić.
Jeśli wobec powyższego nakłaniasz mnie do zmiany zeznań icon_wink.gif , że bi-wiring nic jednak nie daje, to nic z tego. Wiem co słyszałem. I to niejednokrotnie.
Spróbuj, posłuchaj.

Natomiast bi-amping daje zdecydowanie więcej. Z tym się zgadzam, potwierdzam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

.....Czy z górnych zacisków wzmacniacza czy z dolnych.
Próbowałem. A jakże. Jeśli o to Ci chodzi, o to pytałeś?
To co się dzieje z dźwiękiem po zastosowaniu bi-wiringu zależy właśnie od osobnego poprowadzenia tego sygnału dla dwóch sekcji. Od jego rozdzielenia za wzmacniaczem na dwa kable/żyły.
Dlaczego tak się dzieje można się tylko domyślać....
Jeśli wobec powyższego nakłaniasz mnie do zmiany zeznań icon_wink.gif , że bi-wiring nic jednak nie daje, to nic z tego. Wiem co słyszałem. I to niejednokrotnie. .


Tak, o to pytałem i takiej odpowiedzi się spodziewałem. Zastosowanie bi-wiringu zmienia chyba dlatego, że podwaja się przekrój kabla, który musi wpłynąć na to co usłyszymy. Podwajając kable też konstrukcję zmieniamy (najpewniej zmieniamy pojemność układu w stosunku do pojedynczej pary).
Nie nakłaniam Angelusa, do "zmiany zeznań", bo Ci wierzę, że zmiany usłyszałeś.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie icon_wink.gif

A więc póki co nie robiłem bi-wire, ale zrobiłem test ze zworkami, wywaliłem je i przewód od dołu przeprowadziłem po prostu do górnych zacisków, zastępując tym te cienkie blaszki.

Czy coś się zmieniło?

Zdecydowanie - znowu poprawa nastąpiła w wysokich tonach, jeszcze bardziej się oczyściła, mniej "brudu", "szelestu". Słychać to dość znacznie przy wybrzmiewaniu większej ilości blach perkusji, Są bardziej czytelne, dzwięczne, nawet troszkę bardziej odseparowane.
Wiadomo, zmiany te nie są jakieś wielkie, ale zdecydowanie słyszalne.

Póki co jestem bardzo zadowolony , że słyszę takie zmiany, czyli eksperymenty z okablowaniem , zworkami póki co są z wynikiem pozytywnym icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo dziękuję bardzo icon_wink.gif Czuję się zaszczycony icon_biggrin.gif
Ale u mnie jeszcze bardzo długa droga do audiofilizmu , choć muszę powiedzieć, że małymi krokami coraz bardziej się zbliżam icon_wink.gif

Przynajmniej teraz z podniesioną głową mogę mówić że okablowanie ma zdecydowany wpływ na brzmienie!

Następnym etapem będzie wymiana interkonektu.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Ale u mnie jeszcze bardzo długa droga do audiofilizmu....


Co Ty piszesz? Już jesteś. Wiesz, to taka choroba nieuleczalna. Miła nawet, jeśli będziesz wierzył tylko swoim uszom. W innej sytuacji czekają Ciebie rozczarowania.
Przepraszam za ten mentorski ton. Wolałbym jednak byś tej choroby nie musiał leczyć po spotkaniu takich wariatów jak ja lub.... (tu sobie sam dopisz)
Pozdrowienia chętnie dołączę, licząc że podzielisz się z nami nowymi doświadczeniami.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe słowa icon_wink.gif
Na chwilę obecną , będę chciał troszkę wzmocnić te niskie tony. I tak jak wcześniej już pisałem planuję zakupić interkonekt Monstera, aby zobaczyć rezultaty. Jakby się o drobine wzmocnił dolny zakres nie naruszając przy tym tych aspektów dźwięku jakie teraz uzyskałem to byłoby idealnie.
No cóż , to się okaże ...

Oczywiście powiadomie o rezultatach icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojedyncze podłączenie kolumn z kablami wprowadzonymi do zacisków od dołu do góry powinno właśnie nieco bardziej podkreślić niskie rejestry.
Bo jeśli chce się dźwięczniejszej, bardziej nośnej góry, to kable przewleka się z góry właśnie. A opcja bardziej wyrównana, to podłączenie plusem od góry a minusem od dołu. sprawdź kiedyś.
Ale jak piszesz niskie najmniej się zmieniły. Trochę obawiam się, że to może być kwestia akustyki pomieszczenia lub połączenia kolumny - wzmacniacz.
Tymczasem rzeczywiście spróbuj Monster'ów. One powinny zdecydowanie bardziej podkreślić niskie tony niż Melodika.
O ile oczywiście tylko nieznacznie potrzebujesz wzmocnić niskie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Pojedyncze podłączenie kolumn z kablami wprowadzonymi do zacisków od dołu do góry powinno właśnie nieco bardziej podkreślić niskie rejestry.
Bo jeśli chce się dźwięczniejszej, bardziej nośnej góry, to kable przewleka się z góry właśnie.



Podłączenie pod zaciski górne , czy dolne dają dużą różnicę. Jak miałem podłączone kolumny pod górne zaciski to wysokie tony były bardziej doświetlone , a niskie tony mniej. Kiedy podłączyłem pod dolne zaciski to odwrotnie czyli więcej basu a mniej wysokich. To już testowałem na starych kablach, zdecydowanie bardziej mi pasuje pod dolne zaciski.

Ale kiedy wyciągnąłem zworki i po prostu i zamiast nich puściłem kable do górnych zacisków to nie zauważyłem żadnej różnicy w niskich tonach, ale w wysokich owszem icon_wink.gif

Wysokich tonów mi wystarczy,zresztą jest ich aż nadto, w końcu to Klipsche, ale przed eksperymentami z kabelkami były bardziej szeleszczące, zapiaszczone. Teraz zdecydowanie się to poprawiło icon_wink.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie minęło jakieś 5 dni od mojego poprzedniego postu. Jednak chcę się podzielić dalej wrażeniami z obecnego kabla Melodiki.

Mianowicie zauważyłem , że z dnia na dzień przybywa więcej niskich tonów. Sprzęt gra po jakieś 7 godzin dziennie. Tak jak te 5 dni temu nie było różnicy w tym zakresie tak teraz jest bardzo duża i zauważyłem że z dnia na dzień się powiększa. Czy to jest możliwe?

Przed zakupem tego kabelka chciałem poprawić trochę moc niskich tonów. Radziłem sobie poprzez przesunięcie pokrętła we wzmacniaczu odpowiadającego za ten zakres o jakieś 1,6 db. Tak na dzień dzisiejszy muszę odjąć o jakiś 1db aby było idealnie. czyli z czystej matemtyki wynika , że przybyło mi gdzieś z 2,6db w niskim zakresie. To jest naprawde sporo, a mam wrażenie , że z dnia na dzień to rośnie.

Z drugiej strony wysokie tony mi trochę przygasły {przy Klipschach to akurat na plus}, podejrzewam, że dlatego taki czuje efekt dopalenia na basie.

Aby sprawdzić , czy to może ja coś sobie wmawiam, wróciłem na moment do starego kabla. Efekt - wysokie grzmią po uszach, niskich tonów znacznie mniej, Różnica jak dla mnie kolosalna.

Póki co wstrzymuję się z tym interkonektem Monstera gdyż niskich tonów już mam za dużo i już muszę odejmować potencjometrem icon_biggrin.gif . A kto wie co to będzie za tydzień ? icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...