Skocz do zawartości

Wzmacniacz + kolumny - Nowy zakup wśród używek !


Steel

Recommended Posts

Witam serdecznie wszystkich.
Postanowiłem skompletować zestaw od 0 więc sprzedałem moje kolumny i wzmaka, a odtwarzacz i kable póki co zostawiłem. Myślałem nad czymś nowym, ale w tym budzecie co mam to raczej cienko by było

1) Ile pieniędzy możemy przeznaczyć na sprzęt?

4000 zł

2) Czy sprzęt ma być nowy, czy używany.


Uzywany

3) Czy chcemy sprzęt stereo, kino domowe czy sprzęt analogowy (gramofony, lampy), bo od tego zależy m.in. dobór działu.

Stereo

4) Jaki jest sprzęt towarzyszący

Denon dcd 720 ae, okablowanie Melodika.

5) Jaka jest powierzchnia pokoju?

20m2, Kolumny odsunięte od tylej ściany - max 40 cm, po bokach dużo więcej

6) Jakiej muzyki słuchamy

Szybkiej, dynamicznej, mocnej - Hard Rock, Heavy Metal, Thrash Metal, Pop.

7) Czy to ma być jednorazowy zakup na kilka lat, czy też będziemy stopniowo rozbudowywali zestaw?

Na kilka lat

8 ) Jakich funkcji oczekujemy od sprzętu, pod co będzie podłączony


Odtwarzacz CD ------->Wzmacniacz------------>Kolumny.

Szukam wzmacniacza i kolumn do powyższej muzyki.

Co bym chciał:
Aby brzmienie było dynamiczne, wypełnione, z dobrą szybką podstawą basową.

Czego bym nie chciał:
Dźwięku chudego, ostrego, suchego, krzykliwego.

Sporo się naczytałem że do muzyki ciężkiej dobrze pasują wzmacniacze Rotela, ze względu na szybkość, bezpośredność przekazu.
Znalazłem taką końcówkę mocy jak Rotel Rb 980 Bx
http://allegro.pl/rotel-rb-980-bx-100-org-...6583983503.html

Do tego by trzeba było jakiś przedwzmacniacz dobrać, czy taki byłby odpowiedni?
http://allegro.pl/rotel-rc-972-gwarancja-r...6567048339.html

Jak się domyślam do Rotela to kolumny muszą być raczej ocieplone, dynamiczne - może Dali 6006 lub jakieś lepsze?

A może takie cudo jak wzmacniacz zintegrowany - Rotel RA 980 Bx?

Co o tym myślicie?

Oczywiście to tylko przykład..

Ze wzmacniaczy biorę jeszcze pod uwagę NAD'a 356 - tego słuchałem i generalnie mi się podobał, mógłby być trochę szybszy ale nie jest źle. Do niego na pewno nie za jasne kolumny. Tutaj plusem jest na pewno to , że nie ma 20 lat, a ze starszymi klockami też bywa różnie.

Słyszał ktoś może taki wzmacniacz jak VINCENT SV 226? Czytałem trochę o nim i całkiem ciekawie się to prezentuje - ale czy do Metalu będzie dobry?
No i jeszcze się doczytałem że to hybryda jest więc jakieś lampy w nim jeszcze siedzą - czy te lampy się szybko zużywają?

Podsumowując to co ja wybrałem do sprawdzenia:

Rotel Rb 980 Bx + rotel-rc-972
Rotel RA 980 Bx
Nad 356
Vincent SV 226
Music Hall 35.2


Moze coś innego ?

Pozdrawiam i proszę o pomoc ...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo widzisz, tu jest problem, że Ty nie chcesz dźwięku chudego, ostrego, suchego, krzykliwego.
A zestaw do muzyki jakiej słuchasz najlepiej się na ogół sprawdza grając wyraziście, konturowo, dynamicznie.
Wiem, że to nie to samo, ale w takim budżecie trudno o coś odpowiednio i dobrze grającego.

Nie będę tu szczególnie odkrywczy. Ale może poszukasz na rynku niemieckim Cantonów RC-L i wzmacniacza Thule (najlepszy model na jaki możesz sobie pozwolić)?
Choć nie wiem, czy odsunięcie kolumn od ścian nie będzie trochę za małe? Ale może zniwelujesz to nieco modułem control unit?

Odtwarzacz Denon i kable Melodika mogłyby na razie zostać. Ale pewnie z czasem byłyby do wymiany.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję F1angel za odpowiedź. Tak myslałem , że w tej kwocie takie brzmienie może być nie osiągalne więc chciałbym chociaż aby było jak najmniej krzykliwe, ostre - może właśnie w ten sposób będzie łatwiej icon_wink.gif

Propozycje bardzo ciekawe, choć wiem , że z tymi kolumnami to będzie ciężko w Polsce. A w Niemczech kupić to nie mam niestety jak, a na odległość taką nie kupię.

Bardzo zainteresował mnie wzmacniacz z tej firmy co podałeś - Thule.
Znalazłem na allegro model IA 100:
http://allegro.pl/thule-ia100-i6585878146.html

Jak myślisz, ciekawa propozycja? Czy jednak nie warto sobie tym modelem zawracać głowy ? Jak z ceną, w razie co do jakiej warto dojść, aby nie przepłacić?
Mam, prośbę - czy ktoś mógłby napisać , jeżeli zna oczywiscie ten model lub podobne , jak brzmi ten wzmacniacz, jaką ma charakterystykę dźwięku?

Znalazłem jeszcze taki wzmacniacz jak Densen Beat B 100.
Co myślicie o nim? Warto się zainteresować?

http://allegro.pl/densen-beat-b-100-i6585580272.html#thumb/7

I tu znowu prośba o cene jak jest optymalna przy takim sprzęcie ...

Pozdrawiam ...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając to co napisałeś wytłuszczając " Co bym chciał" , "Czego bym nie chciał:", oraz potem to co napisałeś o Nad 356 bee, widać jak cienka jest linia która dzieli wcześniejsze założenia.

Może napisz z czym słuchałeś Nad356, bo to może klucz do sprawy icon_cool.gif . Odebrałeś go oczywiście po swojemu, bo i jak inaczej? Napisałeś że nie był za szybki, a potem, że do niego dobre by były niezbyt jasne kolumny... może i nie za jasne, ale już szybkie, lekko konturowe, twarde, czemu nie ?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześćicon_wink.gif

Tak Jacku - masz rację.

Więc aby bardziej zobrazować to co lubię to napiszę tak.

Klipsch Rf62 + Pioneer a 757 - według mnie bardzo fajne połączenie, nie było ostrości, krzykliwości tych kolumn , dźwięk ciepły, ale za to troszkę za mułowaty do szybszych kawałków. ale za to wogóle nie męczący zestaw jak dla mnie.

W połączeniu z klipschami fajnie jakby wzmacniacz grał podobnie do tego Pioneera , ale był trochę szybszy i miał większą rozdzielczość, zachowując przy tym to ciepło z Pioneerka icon_wink.gif

Klipsch RF 62 + NAD 356 - Szybkie granie, znacznie szybciej niż Pioneer, więcej szczegółów, detali w muzyce, ale znowu trochę za jasno, krzykliwie , ostro jak dla mnie icon_wink.gif

Moim zdaniem NAD 356 gra dosyć neutralnie, na pewno nie tak ciepło jak Pioneer.

Więc możliwe, że trochę namieszałem z tym określeniem dźwięku w pierwszym poście. icon_mrgreen.gif

Słuchajcie, póki co mam te kolumny jeszcze, więc może pozukać po prostu pod nie wzmaka?
Miały iść do brata za pewnien czas, no ale nie muszą icon_wink.gif

Może taki Thule , czy Densen by właśnie zagrał szybciej od tego Pioneera , mniej mułowato, pozostając przy tym ciepłym wzmacniaczem?

Na wzmaka przy takiej opcji bym miał 2000 zł na wydanie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Imo powinieneś zacząć od wyboru kolumn, dopiero potem myśleć na wzmacniaczem. Wątpię, czy sama zmiana elektroniki da taki efekt, jakiego oczekujesz. No i do metalu zestaw musi być jednak trochę ocieplony, absolutnie nie zimny i nie analityczny, gdyż wtedy często kiepsko zrealizowane nagrania (zwłaszcza stary thrash metal) pokaleczą Ci uszy.

Ps. Cantony to chyba nie jest jednak generalnie najlepszy wybór do tego rodzaju muzyki... Co prawda rc-l nie słuchałem (jeszcze), ale miałem kontakt z ct 100 i w miarę nowymi ergo 690, podobnie jak z reference 5 - było właśnie zbyt analitycznie i trochę zbyt zimno (chociaż zapewne te rc-l grają inaczej).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, więc chodzi o duet z Klipschem, ok, a gra teraz z Pionkiem ok.
Tak jak napisał ToTameALand zależy czy zostajesz przy kolumnach, czy nie. W sumie sporo osób słuchających podobnych gatunków muzycznych, ma Klipsche i je sobie chwali. Może faktycznie zostać przy nich i szukać wzmacniacza, Nad 356 był okey, sądzę że Vincent też byłby ciekawą parą do Klipschy. Co do Rotela mogłoby być jednak znów za ostro.
Może odezwie się Majtek2013 mający Densena beat, barwnie pisał ( jak był na forum ).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Panowie za odpowiedzi, fajnie , że się ruszyło icon_wink.gif

No właśnie mocno się zastanawiam jeszcze czy tych kolumn nie zostawić. Tak jak pisałem - z Pioneerem to świetne połączenie moim zdaniem, ale przy mojej wymagającej muzyce jednak większa szybkość by się przydała.

To co mi się podoba w Klipschach to fakt, że są one bardzo efektywne, słuchając ich cicho to także naprawdę fajnie brzmią. Gitary w rocku , metalu są bardzo wyraziste, dosadne, konkretne tak jak lubię, co by nie było te kolumny mają uderzenie i w takich gatunkach cięższych mają niezły wygar. .
Pamiętam jak kiedyś słuchałem Dali Zensor 7 to była tam straszna kaszana w takiej muzyce ...

Minusem jest na pewno ta krzykliwa góra, bardzo wysunięta do przodu, za ostra...

CZytam o tych wzmacniaczach Thule i Densen i są podzielone opinie. Tych Densen Beat 100 to ponoć było aż siedem różnych wersji, ludzie piszą że te pierwsze się psuły ponoć mocno, ale jak te wersje rozróżnić to narazie nie wiem icon_wink.gif
Z tego co wyczytałem to te wmacniacze są raczej po ciepłej stronie, Thule na plus bo ma pilota icon_wink.gif

Patrząc na wzmacniacze Thule w wersji ia 100 to znowu nie wiem o co chodzi. Jedne mają złotą gałkę głośnosći i nazwe dodatkową SPIRIT, a ten na allegro ma białą gałkę głośności i to nie jest SPIRIT icon_wink.gif Czy ktos wie jakie są różnice między nimi?

Temat otwarty więc może jakieś jeszcze propozycje będą icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Klipsch RF 62 + NAD 356 - Szybkie granie, znacznie szybciej niż Pioneer, więcej szczegółów, detali w muzyce, ale znowu trochę za jasno, krzykliwie , ostro jak dla mnie icon_wink.gif



Tutaj by się sprawdziły lepiej z tym NAD'em kolumny Klipsch z serii RP np. RP 260. W stosunku do RF mają znacznie lepsze wysokie tony, nie tak ostre , krzykliwe, choć oczywiście dalej wyeksponowane.
Średnie tony są znacznie lepsze, już nie tak schowane jak w poprzedniej wersji, niższa średnica niezle daje o sobie znać co jest na plus w metalu. Niskie tony lepsze, bardziej zdefiniowane, różnorodne, trochę inne wybrzmienie.

Jak słuchasz starszej muzyki z lat 80 i podoba Ci się ogólnie dźwięk Klipscha to ta nowa wersja jest o wiele bardziej przyjazna dla takich klimatów. Jest lepsze dociążenie, wypełnienie, A jeszcze do tego NAD i jest mocne uderzenie.

Jeżeli góra nadal byłaby krzykliwa dla Ciebie to wtedy kabelki wchodzą w grę - Melodika co masz to fajne kabelki i na pewno trochę temperują górę, ale do lepszego złagodzenia wysokich tonów w Klipschach o wiele lepiej się sprawdzą kabelki Supra Ply!

Bym zapomniał. W Klipschach od razu wywalaj te śmieszne zworki przy terminalach. One bardzo degradują dźwięk. Po prostu przedłużasz swój obecny kabel tak aby połączyć pod drugie zaciski. Przy Melodice już jest poprawa icon_wink.gif

EDIT: Jeszcze jedno co do Nad'a - jest tam taka opcja jak SOFT CLIPPING - tutaj masz wyjaśnienie co to jest jakbyś nie wiedział:
http://audio.com.pl/vademecum/leksykon/19767-soft-clipping

Tyle teorii, a teraz praktyka icon_wink.gif

Słuchałeś tego Nada z Klipschami przy wyłączonej tej opcji?
Jeżeli tak , to jakbyś ją włączył to uzyskasz zmiękczenie dźwięku i ostrość, krzykliwość w Klipshach się zmniejszy. To na plus.
Minusy to : gorsza dynamika, dźwięk jest trochę "płytszy"
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

O połączeniu Canton RC-L + Densen B100 mogę napisać tak: dynamika, ciepło, plastyczność dźwięku, brak mułowatości, dobre niskie tony, nic nie kłuje w uszy, nie męczy. Zacny dźwięk.

A nieco rozwijając: kupując taki zestaw chciałem, żeby grał dobrze przede wszystkim muzykę elektroniczną z jej wybrzmieniami, które podobno są najtrudniejsze do oddania. Z perspektywy oceniam jednak, że ten zestaw gra dobrze każdy rodzaj muzyki, z metalem włącznie – nie jestem może jakimś fanem metalu ale raz po raz słucham Metalliki i jest bardzo dobrze. Uniwersalne połączenie w dobrej cenie (za 4k zł można kupić Cantony RC-L i Densena B100).

Cytat

Ps. Cantony to chyba nie jest jednak generalnie najlepszy wybór do tego rodzaju muzyki... Co prawda rc-l nie słuchałem (jeszcze), ale miałem kontakt z ct 100 i w miarę nowymi ergo 690, podobnie jak z reference 5 - było właśnie zbyt analitycznie i trochę zbyt zimno (chociaż zapewne te rc-l grają inaczej).


Niższe modele Cantonów faktycznie grają dość ostro i chłodno. Natomiast Cantony RC-L to klasa średnia/wyższa i w porównaniu z niższymi modelami takimi jak np. GLE 496 gra zupełnie inaczej czyli tak jak napisałem w pierwszym akapicie. Sam byłem zdziwiony, że kolumny tej samej marki grają tak diametralnie różnie. Modelu Ergo 690 nie słuchałem ale sądząc po cenie powinny grać gorzej od RC-L. CT100 także nie znam - może Profi coś napisze?

Minusem Cantonów RC-L jest to, że trzeba je sprowadzić z Niemiec (za pomocą przesylarka.pl jeżeli są oryginalne kartony lub osobiście). Nie każdemu się chce podejmować taki wysiłek.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thule ogólnie rzecz biorąc grają chyba trochę podobnie jak Densen. Oczywiście są różnice. Bo zależy o który model chodzi.
IA 60 jest fajnie z ociepleniem grającym wzmacniaczem. Ładna stereofonia, jak we wszystkich Thule. Mocne niskie tony, dobre, nasycone barwy.
Wysokie wyraziste ale nie angażujące.
IA 100 gra dość gęstym dźwiękiem. Podaje dobrze rytm, Ma mocne niskie tony. Raczej duże, mocne niż szczególnie szybkie, zwarte. Wysokie nie wybijają się, są dość neutralne.
IA 150B gra neutralniej z bardziej chropowatą ale chyba prawdziwszą i mniej ocieploną średnicą. Wysokie również jako dopełnienie, ale są dobre, niskie mocne i bardziej zdyscyplinowane niż w niższych modelach.

Nie znam Thule, które nie są Spirit. Tylko na niektórych jak na IA 100 nie ma takiego napisu. Ponadto ten model ma białą gałkę wzmocnienia a IA 60 i IA 150B złotą.

Thule to bardzo dobre wzmacniacze. Profi bardziej je polecał do Cantonów niż Densena, ale Majtek2013 słucha na Densenie i jest zadowolony.
Myślę, że kupienie któregokolwiek z tych wzmacniaczy nie będzie błędem.

Ale oczywiście najpierw lepiej wybrać kolumny. Uważam, że gdybyś zdecydował się na Cantony RC-L, to tu nie ma co porównywać do kolumn Klipsch. Inna klasa po prostu. A dobrze napędzone Cantony potrafią zagrać mocno i dynamicznie. Plusem będzie dużo lepsza jakość dźwięku.
Może kolega Majtek2013 pomoże Ci ze sprowadzeniem kolumn z Niemniec? Może ktoś inny? Nie masz jakiegoś znajomego tam jeżdżącego albo pracującego?
Był kiedyś fajny temat jak to zrobić, by sprowadzić sprzęt z Niemiec. RoRo ma chyba gdzieś cały zapis. Trzeba by go poprosić by to udostępnił.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Note dzięki za porady i zgadzam się z tym co piszesz. W kwestii Soft Clipping to próbowałem i jest dokładnie tak jak to przedstawiłeś. Dla mnie za duży spadek dynamiki przy włączonym, ale fakt - zmiękcza dźwięk nieźle.
Myślę, że ze stajnią Klipsch się pożegnam gdyż chcę wykonać krok o klasę do przodu. Może mi się uda ..
Mam ten plus , że te kolumny jak już wcześniej wspomniałem pójdą do mojego brata, ale dopiero gdzieś za miesiąc, więc nawet gdybym kupił najpierw wzmacniacz to bym mógł go sobie po testować na dotychczasowych kolumnach.

Majtek2013 nie da się ukryć , że swoim opisem dźwięku narobiłeś mi "ochoty" na te kolumny. Świetna sprawa jest z tym kontrolerem, gdzie można korygować niskie tony - bardzo przydatna rzecz zapewne.

F1angel niezmierne dzięki za wyjaśnienie. Wiem już dużo więcej o tych wzmacniaczach. Ogólnie rzecz biorąc dzisiaj również poszperałem trochę na internecie i udało mi się dokopać do różnych wątków o tych wzmacniaczach Thule, szczególnie na zagranicznych forach. W większości przypadków ludzie je bardzo chwalą, ponoć jedyną ich większą wadą to szybko wysychające kondensatory na drodze zasilania, ale jakby co to nie problem, zawsze można tam wstawić coś dobrego.

Co do tych wersji "Spirit" to faktycznie chyba wszystkie są "Spiritami". Po prostu jedne mają te oznaczenie nad gałką, drugie nie.
Znalazłem takie wersje jak ia 60 , ia 75, ia 100 , ia 150. Występują one w dwóch rodzajach: z gałką złotą oraz białą. Te ze złotą gałką mają oznaczenie Spirit na szybce , a te z białą po prostu model np. ia 100 . Oczywiście model=moc icon_wink.gif.
Któraś wersja jest chyba młodsza po prostu - wydaje mi się , że to ta z białymi gałkami.

Chyba się zdecyduję na wzmacniacz tej firmy. Plusem dla mnie jest fakt , że posiada pilota.
Dzisiaj pojawił się nowy wzmacniacz na aukcji Ia 75:
http://allegro.pl/wzmacniacz-thule-audio-s...6589311658.html
Widać , że ładny, zadbany no i w kolorze czarnym . Znacznie ładniejszy jest od tego brązowego.

Ale będę polował chyba na wersję ia 100 lub ia 150, chyba że taki 75 by starczył ? , ale mocy raczej nigdy za wiele icon_wink.gif


Co do kolumn Canton Ergo Rc-l to dzisiaj z ciekawości poszperałem trochę na e-bay'u niemieckim i na dzień dobry znalazłem kilka zestawów, także faktycznie, u sąsiadów większego problemu raczej by nie było z ich dostaniem.
Natomiast sprawa się komplikuje z mojej strony gdyż niestety , ale nie mam nikogo w Niemczech kto by mógł mi pomóc.
Dlatego też składam wielką prośbę do forumowiczów, jeżeli ktoś w jakiś sposób choć najmniejszy mógłby mi jakoś pomóc w kwestii tych kolumn to byłbym bardzo wdzięczny ...
Jutro się odezwę do RoRo, może jeszcze ma te informacje ...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niższe modele Cantonów faktycznie grają dość ostro i chłodno. Natomiast Cantony RC-L to klasa średnia/wyższa i w porównaniu z niższymi modelami takimi jak np. GLE 496 gra zupełnie inaczej czyli tak jak napisałem w pierwszym akapicie. Sam byłem zdziwiony, że kolumny tej samej marki grają tak diametralnie różnie. Modelu Ergo 690 nie słuchałem ale sądząc po cenie powinny grać gorzej od RC-L. CT100 także nie znam - może Profi coś napisze?

[/quote]




Może trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem - wszystkie w.w. modele, które odsłuchiwałem (prócz Ergo 690 - tu było po prostu słabo) nie grały metalu jakoś bardzo źle, CT 100 nawet mi się początkowo (przed odsłuchem większej liczby modeli) podobały, ale metal (zwłaszcza stare nagrania) to baaaaardzo specyficzna muzyka. Spora część kawałków jest nagrana b. źle I to, że dane kolumny (RC-L czy jakiekolwiek inne) spisują się świetnie w innych gatunkach nie oznacza, że w (szczególnie thrash) metalu będą spisywać się równie dobrze. Poprawcie mnie, jeśli się mylę - ale chyba te bardziej "audiofilskie" modele nie są przecież projektowane pod kątem ostrego rocka.

Po prostu - zbyt analityczny, zbyt "neutralny" (a tak, z tego co piszecie i z tego co słyszałem, grają te RC-L) dźwięk, który nie maskuje wad nagrań, do metalu się nie nadaje. Nawet chyba Profi pisał, że Cantony ujawniają każdą wadę danego nagrania.

Na miejscu kolegi Steel absolutnie nie kupowałbym tych kolumn w ciemno bez odsłuchu.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też dobra propozycja. Lampowce grają dynamicznie (nie mylić z mocą, bo to coś innego), raczej nieagresywnie (zależy od lamp i konfiguracji) a Klipsch zamaskują czy raczej odfiltrują pewne cechy dźwięku/nagrań muzyki metalowej.

Choć do Cantonów też można dać jakiś mocny a łagodny na górze, przyciemniony wzmacniacz jak AA MAP-105.
Do tego w razie czego jeszcze odpowiednie okablowanie i gotowe.
Ale myślę, że Thule będzie też dobre. Może być model IA 75, ale chyba lepiej IA 100. IA 150 gra już trochę inaczej i choć ogólnie lepszy, to w tym przypadku może być mniej odpowiedni.
Podawałeś przecież wcześniej link do aukcji IA 100. Z pilotem i wymienionymi kondensatorami na takie dobrej klasy audio.
Coś Ci w nim nie odpowiadało, że zastanawiasz się nad niższym modelem, czyli IA 75 w takiej samej cenie?

Oczywiście nikt Ci nie zagwarantuje, że dane połączenie przede wszystkim Tobie się spodoba.
Ale może warto spróbować a dobre kolumny czy wzmacniacz zawsze można bez większej straty (lub bez straty) sprzedać.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wzmacniacz z aukcji co podałem Ia100 z wymienionymi kondensatorami miałem już brać , ale się wstrzymałem z tego względu , że właściciel dorobił tam dodatkowe wyjście RCA (na prawo od terminali głośnikowych ), które miało służyć do końcówki mocy, którą wcześniej posiadał.
Oczywiście nic nie mam przeciwko rozmyślnie i z głową dokonanych pewnych zabiegów i na pewno wszystko działało jak trzeba, ale podejrzewam, że miałbym problem z odsprzedażą jakby mi nie podpasował, a wolę mieć tą drogę otwartą dlatego też szukam egzemplarza jak najmniej dłubanego.

Advance Acoustic map 105 widzę , że nie ma na żadnej aukcji ale znalazłem model chyba wyższy:
http://allegro.pl/wzmacniacz-advance-acous...6572584392.html

Stoi on już trochę na allegro i widzę jakoś brak zainteresowania, czyżby za drogo? Trochę on kosztuje, ale może warto do niego dołożyć? Póki co bym miał mniej na kolumny , no ale zawsze można poczekać trochę dłużej i dozbierać funduszy, choć nie ukrywam , że wolałbym taniej.

Trochę go przestudiowałem dzisiaj, ale zbytnio dobrych opinii on raczej nie ma w przeciwieństwie do tego map 105, no ale wiadomo, jak się nie posłucha to się nie wie. Czytając różne fora (z wyjątkiem tego) odnoszę wrażenie , że niektórzy powielają pewne schematy, gdzieś usłyszane, przeczytane a za pewne w sami nie słyszeli takich urządzeń ...

Wzmacniacze lampowe to raczej nie dla mnie póki co, wiem że taki wzmacniacz potrzebuje trochę czasu na uruchomienie, "dogrzanie", a ja lubię słuchać muzyki czasami godzinami , a czasami choć na chwilę jak nie mam czasu, także takie włączanie, wyłączanie nie będzie raczej dobre dla takiego wzmacniacza. Do tego wymiany lamp, ustawianie "czegoś tam"... Oczywiście lampa to może być super sprawa ale dla mnie jeszcze nie teraz , dlatego wolę tranzystora .
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do lampy, to jak niedawno słusznie zauważył RoRo, takie wzmacniacze znacznie szybciej dobrze zaczynają grać niż tranzystorowe.

I faktycznie jak się nad tym zastanowić, to większość wzmacniaczy tranzystorowych aby zagrać pełnią dźwięku, dobrymi niskimi tonami potrzebuje kilkudziesięciu minut, czasami ponad godziny. Bywa, że i więcej. A niektóre nawet muszą być stale pod prądem, bo inaczej grają ostro, chłodno i sucho, że aż nie chce się słuchać. Możliwe, że niektórzy znają tylko takie brzmienie swoich wzmacniaczy, bo jak grają krótko i wyłączają, to nie ma szans by wzmacniacz pokazał swoje prawdziwe oblicze. Dobrze się rozgrzał.
Będę nudny w tym momencie, ale po raz kolejny napiszę, że często polecam trzymanie wzmacniaczy tranzystorowych stale pod prądem.
Wówczas słyszalnie grają lepiej.
Często przytaczam tu na forum historię wzmacniacza Densen B-100, który grał fatalnie aż dopiero po kilku dobach pod prądem zagrał jak należy.
Czyli świetnie, soczyście, pełnym nieodchudzonym dźwiękiem.


Co do lampowców, to one po kilku/nastu minutach na ogół grają już dobrze lub bardzo dobrze. Dopiero po upływie godziny lub więcej często dochodzi pierwiastek jak ja to nazywam "magiczny" i tu się zaczyna prawdziwa muzyka.
Więc z tym czasem rozgrzewania wcale nie jest tak dobrze we wzmacniaczach tranzystorowych.

Nie zauważyłeś różnic jak taki wzmacniacz gra zaraz, czy kilka minut po włączeniu a po godzinie albo dłuższym czasie?

Kontynuując o lampowcach. Nie wszystkie wzmacniacze wymagają ręcznej regulacji biasu. Zresztą mając miernik uniwersalny bardzo łatwo się reguluje poziom wysterowania lamp. I robi się to ze dwa razy (czasem dla sprawdzenia co kilka miesięcy) po wymianie lamp.
Procedura jest bardzo prosta i nawet laik to łatwo opanuje.
Ale jak pisałem nie wszystkie wzmacniacze wymagają takich zabiegów, bo wiele z nich ma automatyczną regulację biasu.
Wówczas wystarczy tylko wyjąć stare lampy a włożyć nowe. I gotowe.
Lampy mocy grają ok. 2000 godzin a lampy sterujące 6, 8, 10 tysięcy godzin. Tak, że jest to ładnych parę lat, przy słuchaniu średnio 4 godziny dziennie.

Napisałem to, bo pewne obiegowe i nieprawdziwe opinie działają na szkodę wzmacniaczy lampowych. Ja też się obawiałem lamp, ale mam obecnie już drugi wzmacniacz tego typu i chyba do tranzystorowego (jako głównego) już nie wrócę. No, chyba, że bedzie mnie stać na D'Agostino Momentum. To się zastanowię icon_wink.gif
Zresztą poczytaj http://highfidelity.pl/@main-1580&lang=
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponowne dzięki F1angel, potrafisz to wszystko ładnie wytłumaczyćicon_wink.gif

W sumie czemu nie, może faktycznie to lepsza droga by była.
Przejrzałem trochę allegro, jest tego sprzętu masa, ale nie znam się na tym zupełnie.
Jedyne co znalazłem jeśli chodzi o nowe wzmacniacze lampowe i dość chwalone to Yaqin -ms-30 :
http://allegro.pl/yaqin-ms-30l-salon-odslu...6188012161.html
Trochę drogo jak dla mnie niestety, ale może w cenie do 2000 zł by się znalazło jakąś ciekawą używkę ... Warto wogóle zawracać sobie głowę takimi wzmacniaczami w takim budżecie, czy to nie ten pułap?
Swoją drogą to przy używanych wzmacniaczach lampowych na co trzeba zwracać szczególną uwagę, czy taki sprzęt lepiej kupić nowy ?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak ogólnie napisałem co i jak. Nie abym Cię namawiał na wzmacniacz lampowy.
Szczerze 2 kzł, to chyba jednak trochę za mało. Może ogólnie nie, bo dałoby się kupić jakiś używany Yoaqin, MingDa czy choćby Egovox
http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/42/237319.php
A może jeszcze coś innego.
Ale to by zależało do jakich kolumn. Bo jeśli chcesz jednak kupić Cantony RC-L, to raczej Thule będzie bardziej odpowiedni.
Na dobrego lampowca możesz później zbierać. W międzyczasie może gdzieś posłuchasz jak takie grają, czy Ci się ten dźwięk, charakter prezentacji podoba.
Mam nadzieję, że nie namieszałem zanadto? icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Dlatego też składam wielką prośbę do forumowiczów, jeżeli ktoś w jakiś sposób choć najmniejszy mógłby mi jakoś pomóc w kwestii tych kolumn to byłbym bardzo wdzięczny ...
Jutro się odezwę do RoRo, może jeszcze ma te informacje ...


Koniecznie napisz do RoRo. Kiedyś stworzyłem wątek "Jak sprowadzać sprzęt z UE" i tam szczegółowo było napisane co i jak ale niestety w trakcie porządkowania forum zniknął cały dział z tym tematem.
Myślę, że wątek był dla wielu osób przydatny więc byłoby dobrze gdyby został przywrócony.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...