Skocz do zawartości

Czy audio-voodoo to voodoo?


Gość

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 611
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

1 godzinę temu, TomekN napisał:

Po ostatniej dyskusji po raz kolejny odniosłem wrażenie, na tym forum "obowiązuje" powszechna wiara w audio-voodoo. A osoby podważające tę wiarę za pomocą wiedzy krzywdzą innych (?), czynią obcowanie z forum nieprzyjemnym (?), są nazywane trollami i ogólnie burzą audiofilski ład, dlatego muszą być kanalizowane, np. tutaj.

Jeśli tak uważa większość osób tutaj a w szczególności moderatorzy forum - fair enough, dostosuję się do tego i postaram się swoje opinie o audio-bzdurach na resorach (takich jak np. kable zasilające za 2-4 tys. zł) wyrażać tutaj.

 

Kącik wzajemnej adoracji bzdur. Nazwałbym to dosadniej ale jeszcze ktoś poleci się poskarżyć :>>>>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie dla wszystkich audiofilców :D
KUPUJCIE PÓKI SĄ!!!!!!!!!!!!!

"Audiophile Rocks Obscurum, czyli kosztujący 2000$ audiofilski kamień w kształcie stolca. Kamień ten ma polepszać brzmienie dowolnego sprzętu audio (lub parametry obrazu) po prostu po położeniu go na obudowie."

https://tonskladowy.pl/artykuly/audiophile-rocks-obscurum-najbardziej-kuriozalne-akcesorium-audio/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Stolarz napisał:

Specjalnie dla wszystkich audiofilców :D
KUPUJCIE PÓKI SĄ!!!!!!!!!!!!!

"Audiophile Rocks Obscurum, czyli kosztujący 2000$ audiofilski kamień w kształcie stolca. Kamień ten ma polepszać brzmienie dowolnego sprzętu audio (lub parametry obrazu) po prostu po położeniu go na obudowie."

https://tonskladowy.pl/artykuly/audiophile-rocks-obscurum-najbardziej-kuriozalne-akcesorium-audio/

W myśl obowiązującej zasady.... "jest popyt - jest sprzedarz" po prostu czegos nie rozumiem...! Czyli ze jednak ktos kupuje takie "ustroje akustyczne"????

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co sądzicie Szanowni Forumowicze o kwiatach audiofilskich, takich doniczkowych ? Ja mam dwa, ustawione w okolicach kolumn. W lipcu ubiegłego roku, kupiłem pierwszy poważniejszy wzmacniacz. Idąc za przykładem kolegów z forum, już w grudniu wymieniłem na następny, przy okazji nabywając wymienione kwiaty. Tym sposobem obok kolumn znalazły się znakomite naturalne polepszacze dźwięku. Nastąpiła znacząca poprawa jakości brzmienia. Dodam tylko, ze pierwszy wzmak to był Nad C368, a obecny Naim Uniti Atom, ale oczywiście one nie mają tutaj absolutnie żadnego znaczenia, ponieważ to kwiaty "robią całą robotę".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwiatki maja to fo siebie że.... po prostu rosną :)

czyli zmieniaja brzmienie wraz z uplywem czasu 🤣🤣🤣

wielu mysli ze sprzet sie wygrzał a to tak naprawde liscie zmieniły powierzchnie "pracy akustycznej" hahaha (sam sobie sie dziwie ze to napisałem)"😂😂😂😂

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Stolarz napisał:

No to pora na testy floralne :D
"Różne rodzaje kwiatów i ich wpływ na brzmienie" :>>>>

Najlepsze efekty daja rzedy slonecznikow ktore to "wedruja" za swiatlem slonecznym zmieniajac propagacje fal srednich i wyzszych w pomieszczeniu zaleznie od pory dnia a także rozmieszczenia.

 

😇🤣🤣🤣

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Stolarz napisał:

No to pora na testy floralne :D
"Różne rodzaje kwiatów i ich wpływ na brzmienie" :>>>>

Nie wiem, po co te emotionki z uśmiechniętą buźką, boć to nie są żarty.

Najlepsze są takie, które jonizują powietrze chlorofildalnie ujemnie, a nawet dodatnio.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.03.2021 o 12:13, TomekN napisał:

@sergiusz007 i od razu coś dla Ciebie, akurat wczoraj wyszedł ten filmik.
 



Może ten filmik Cię przekona, że nie kompletnie potrzebujesz listwy filtrującej i że nic ona nie zmieni.

He he, to co pisałem, filtry w zasilaczwch nie są po to aby nie wpuszczać szumow z sieci do zasilacza lecz na odwrót.

A mimo wszytko dzis zamówiłem, zamiast listwy za 30zł listwe filtrująca za 150zł.🤣

Co gorsze jak teraz zobaczylem ten film i się nad tym faktem zastanowiłem to przyszła mi do głowy taka myśl.

Jesli mamy w zestawie jakies urządzenie z zasilaczem impulsowym i ten zasilacz sieje, a w zasadzie każdy w jakims stopniu sieje, wtedy taka listwa nie wypusci tego szumu do sieci, dla wyższych czestotliwosci jakby kabel sie kończył i jest brak obciazenia. Natomiast bez filtra siec stanowi jakies obciązenie, szumy z zasilacza sie się rozejda do wszystkich urzadzeń w domu i szum zostanie czesciowo stlumiony. Wiec stosujac filtr zatrzymujem caly potencjał szumiącego zasilacza impulsowego w naszym malym obwodzie sprzętu audio wplywając na pozostale urzadzenia. Podsumowywując, jesli stosujemy jedną listwe filtrujaca dla calego systemu to pogorszy ona jakosć dzwięku

Wyjscia są dwa, ci ktorzy średnio się przejmują zakloceniami z sieci to raczej powinni listwe filtrującą wyrzucić z systemu.

Ci co wydali juz 10 000$ na swoja listwe filtrujacą, muszą dokupic jeszcze jedną lub nawet kilka, najlepiej dla kazdego urzadzenia oddzielnie.

Edytowano przez Kenobi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kenobi napisał:

Ci co wydali juz 10 000$ na swoja listwe filtrujacą, muszą dokupic jeszcze jedną lub nawet kilka, najlepiej dla kazdego urzadzenia oddzielnie

Jest nisza na rynku. Listwy z jednym wejściem :D Super filtry dwukierunkowe. Odpowiedni materiał. Eco drewniane opakowanie. Cena adekwatna i jedziemy z biznesem :D

Edytowano przez Stolarz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Stolarz napisał:

audiofilski kamień w kształcie stolca.

Trochę szacunku dla pasjonatów!  Patrick Liljegren ze Szwecji (znany na wszystkich forach świata jako patrick82)  to mój ulubiony audiofil od kabelków i tweak'ów. 

Czym niby różnią się kabelki produkcji Patrick'a od tych dostępnych za grubą cebulę w sklepach? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kenobi napisał:

He he, to co pisałem, filtry w zasilaczwch nie są po to aby nie wpuszczać szumow z sieci do zasilacza lecz na odwrót.

A mimo wszytko dzis zamówiłem, zamiast listwy za 30zł listwe filtrująca za 150zł.🤣

Co gorsze jak teraz zobaczylem ten film i się nad tym faktem zastanowiłem to przyszła mi do głowy taka myśl.

Jesli mamy w zestawie jakies urządzenie z zasilaczem impulsowym i ten zasilacz sieje, a w zasadzie każdy w jakims stopniu sieje, wtedy taka listwa nie wypusci tego szumu do sieci, dla wyższych czestotliwosci jakby kabel sie kończył i jest brak obciazenia. Natomiast bez filtra siec stanowi jakies obciązenie, szumy z zasilacza sie się rozejda do wszystkich urzadzeń w domu i szum zostanie czesciowo stlumiony. Wiec stosujac filtr zatrzymujem caly potencjał szumiącego zasilacza impulsowego w naszym malym obwodzie sprzętu audio wplywając na pozostale urzadzenia. Podsumowywując, jesli stosujemy jedną listwe filtrujaca dla calego systemu to pogorszy ona jakosć dzwięku

Wyjscia są dwa, ci ktorzy średnio się przejmują zakloceniami z sieci to raczej powinni listwe filtrującą wyrzucić z systemu.

Ci co wydali juz 10 000$ na swoja listwe filtrujacą, muszą dokupic jeszcze jedną lub nawet kilka, najlepiej dla kazdego urzadzenia oddzielnie.

Ja mam budżetową listwę filtrującą od TAGA Harmony. Kupiłem kiedyś z ciekawości i dlatego, że duża i ładna... Są wejścia filtrowane i niefiltrowane. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, JohnDoe napisał:

Trochę szacunku dla pasjonatów!  Patrick Liljegren ze Szwecji (znany na wszystkich forach świata jako patrick82)  to mój ulubiony audiofil od kabelków i tweak'ów. 

Czym niby różnią się kabelki produkcji Patrick'a od tych dostępnych za grubą cebulę w sklepach? 

To nie mój tekst. To był cytat :D Ja bym to jeszcze gorzej określił :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tym razem zupełnie serio, choć dla mnie zahacza trochę o voodoo.

Wielokrotnie czytam tu na forum, że coś (np. kabel, DAC, wzmacniacz) brzmi bardziej "muzykalnie".

Co to właściwie znaczy? Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć?

A najlepiej też pokazać jakiś przykład utworu odtwarzanego mniej muzykalnie i bardziej muzykalnie.

Edytowano przez TomekN
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, TomekN napisał:

Pytanie tym razem zupełnie serio, choć dla mnie zahacza trochę o voodoo.

Wielokrotnie czytam tu na forum, że coś (np. kabel, DAC, wzmacniacz) brzmi bardziej "muzykalnie".

Co to właściwie znaczy? Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć?

A najlepiej też pokazać jakiś przykład utworu odtwarzanego mniej muzykalnie i bardziej muzykalnie.

Ciężko opisać słowami. Przeciwieństwem brzmienia „muzykalnego” będzie brzmienie „analityczne”, czyli czyste, precyzyjne, równe, rozdzielcze, z dobrą separacją itd. – wszystko na ocenę bardzo dobrą, ale czegoś brakuje, wieje nudą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, TomekN napisał:

Wielokrotnie czytam tu na forum, że coś (np. kabel, DAC, wzmacniacz) brzmi bardziej "muzykalnie".

Co to właściwie znaczy? Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć?

Każdy inaczej "muzykalność" odczuwa. Wszystko zależy od wrażliwości, upodobań i nie znajdziesz jedynie słusznej definicji. Wg mojej opinii bardziej muzykalnie idzie w parze z subiektywnymi określeniami muzyki, w której zaszyte są cechy określane jako dźwięk "analogowy", "ciepły", "łagodny", "lampowy", lub idąc tropem zagranicznych recenzji soft, smooth, laid-back. W opozycji dostaniesz muzykę tworzoną przez dźwięk "cyfrowy", "jasny", "zimny", "jazgotliwy", "sterylny", "analityczny" czyli ... mało muzykalny. 

Granica jest płynna i zależy od wielu czynników. Jednym z tych, które znam jest zawartość zniekształceń harmonicznych parzystych. które dodają barwie dźwięku taką muzykalność. Mój SET na triodach bezpośredni żarzonych, gdzie druga harmoniczna THD (ok. - 50 dB) jest sporo ponad trzecią i tych wyższych rzędów harmonicznych prawie nie ma (lampowce tak mają ;)) jest wg mnie bardzo muzykalny. Porównując do ampli kina domowego Onkyo to jest przepaść. Trzeba posłuchać w porównaniu 1:1 żeby dostrzec różnicę. Nawet Audiolab 6000A porównując do ampli kina ma tą muzykalność, której w kinie nie doświadczam, mimo że wzmak ma bardzo małe zniekształcenia THD i za muzykalność odpowiadają jakieś inne techniczne kruczki o których nie mam pojęcia ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Dzik napisał:

Ciężko opisać słowami. Przeciwieństwem brzmienia „muzykalnego” będzie brzmienie „analityczne”, czyli czyste, precyzyjne, równe, rozdzielcze, z dobrą separacją itd. – wszystko na ocenę bardzo dobrą, ale czegoś brakuje, wieje nudą.

Czyste, precyzyjne, równe rozdzielcze - czyli po prostu wierne / transparentne?

A muzykalne  - w przeciwieństwie do tego - zniekształcone, może trochę zamulone, zaokrąglone, ale być może przyjemniejsze dla niektórych uszu?

Dobrze rozumiem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy pamiętać, że na żywo coś takiego jak np. analityczność nie występuje. Koncerty z dobrym nagłośnieniem należą do rzadkości, a nawet jeśli jest to zrobione z głową, to i tak słucha się z nieoptymalnej pozycji, w tle słychać ludzi, wiatr etc. Dźwięk odpicowany w studiu, a potem odtworzony na wysokiej klasy sprzęcie w dostosowanym akustycznie pomieszczeniu zawsze będzie raczej surrealistycznym doświadczeniem.

2 minuty temu, TomekN napisał:

Czyste, precyzyjne, równe rozdzielcze - czyli po prostu wierne / transparentne?

A muzykalne  - w przeciwieństwie do tego - zniekształcone, może trochę zamulone, zaokrąglone, ale być może przyjemniejsze dla niektórych uszu?

Dobrze rozumiem?

Źle. Muzykalność niekoniecznie wynika ze zniekształceń czy mniejszej "wierności", która i tak jest czymś raczej mitycznym, muzykalność wynika z prezentacji dźwięku.

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Dzik napisał:

Źle. Muzykalność niekoniecznie wynika ze zniekształceń czy mniejszej "wierności", która i tak jest czymś raczej mitycznym, muzykalnośc wynika z prezentacji dźwięku.

No właśnie wierność zupełnie nie jest dla mnie mityczna, bo np. zniekształcenia które tę wierność zmniejszają, są wartością mierzalną.
Z kolei mityczna (a przynajmniej niezrozumiała) jest dla mnie "muzykalność"
Może są jakieś przykłady, na których mógłbym to zrozumieć (A/B) ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...