Skocz do zawartości

Wzmak vs Amp i jest problem :)


Gość

Recommended Posts

Raczej źle wysłałem i gdy się zorientowałem to chciałem poprawić ale nie zdążyłem bo ktoś wyedytował post i usunął 3/4 zostawiając mały fragment. A trochę się napisałem icon_smile.gif Teraz już ogarniam co zrobiłem źle.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

A ja z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy zapytam.
Myślisz, że jak kolumny są/były droższe, to lepiej grają? Albo bardziej w jakimś stylu?
Czasami jakieś kolumny mogą być obiektywnie lepsze, ale nie pasują do gustu słuchacza, do systemu, do pomieszczenia.

Podałem przykłady kolumn, które grają jak chcesz, jak opisałeś.
Napisałem przy tym wyraźnie, że najlepsze byłyby Dali 350.

Na pewno nikt Ci nie wyciął postu, czy jego fragmentu. Ale co najwyżej niepotrzebny cytat.
Jak odpisujesz komuś, to nie cytuj całego poprzedniego postu, bo wiadomo komu i na co odpisujesz. Nie zaciemniej wątku.
I szanuj pracę moderatorów. Na pewno nikt Ci tu nic złośliwie nie wycina. Ja jestem jak widzisz na forum od 2008 roku i nic takiego nie zauważyłem.
Pewnie przy wysyłaniu coś się popsuło.
No, chyba, że rzuciłeś mięsem i obrażałeś kogoś, to mogło zostać wycięte.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że prosto odpowiedziałem, na Twoje prosto zadane pytanie.
Tannoy z serii M (niekoniecznie M2 - nie wiem czemu się do nich akurat przyczepiłeś - to był przykład) są lepsze barwowo. Grają cieplej, bardziej gładko, płynnie.
Dali 350 oprócz tego mają ogólnie lepszą jakość dźwięku, większą jego naturalność, lepsze, ciekawsze barwy.
Nie o to Ci chodziło? Bo miałem wrażenie po Twoim opisie, że JBL'e nie do końca Ci odpowiadają.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Kolego RoRo. Przed wycięciem czegoś równo z trawą, warto przeczytać i choć spróbować zrozumieć co się robi. To naprawdę nie boli. Post źle się wysłał z mojej lub też nie mojej winy. Zanim jednak skasuje się czyjąś pracę wypadałby przynajmniej uprzedzić. Dobrego samopoczucia życzę icon_razz.gif


JacSantana,

usunąłem z Twojego wpisu cały cytat F1angel i nic więcej. Więc coś Ci się pomyliło!
więc może zanim zaczniesz bezpodstawnie oskarżać, to dostosuj się do spokojnej atmosfery panującej na naszym Forum.

Moderatorzy prosili Ciebie już o to, byś niepotrzebnie nie cytował wypowiedzi poprzednika oraz o to, byś nie pisał jednego postu pod drugim.
A Ty nadal swoje.
F1angel również zwracał Ci uwagę byś pisał bardziej szczegółowo...

Więc jeżeli chcesz nadal uczestniczyć w tym Forum to proszę dostosuj się do zasad tutaj panujących.
Tym bardziej że jesteś nowym użytkownikiem - więc szanuj to, co jest tworzone od wielu lat!

Pozdrawiam
PS. A odnośnie Twoich złośliwości nie będę się wypowiadał ...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest właśnie kwintesencja bolączki tego forum, czyli użytkowników "jednorazowych". Którzy to korzystając z forum, wiedzy innych kolegów, po załatwieniu (nomen omen) sprawy, spuszczają forum, czyli jego użytkowników jak wiadomy papier wraz z nurtem bieżącej wody w otchłań ścieków. icon_evil.gif
Rozumiem, że nie każdy jest zadowolony z porad. Szczególnie, gdy zamiast poczytać, zastanowić się nad propozycjami, lansuje własne, wyssane nie powiem z czego, teorie.

"Problem rozwiązany". Czyli murzyn zrobił swoje... (lub nie zrobił). Ale to już nieważne. Po co więcej pisać, dzielić się z innymi własnymi spostrzeżeniami, finałem sprawy.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem wiele Twoich postów i wychodzi na to że trudny z Ciebie człowiek. Tak najdelikatniej rzecz ujmując. Dopóki ktoś Ci przytakuje i Ci słodzi jesteś miły i chętny do pomocy. Gdy natomiast ktoś śmie zadać pytanie o coś co Ci nie pasuje albo o czym nie masz pojęcia to sytuacja się odwraca. Strzelasz focha, robisz się opryskliwy a później lamentujesz jak to niewdzięcznicy wykorzystują czas forumowiczów. Opisałem moje potrzeby tak jak sobie życzyliście i otrzymałem od Ciebie sugestię zakupu dywanu, zasłon i kilku obrazów. Odpisałem jak się mają sprawy ale niestety miażdżącą większość wyciął niejaki RoRo (i tak ponownie się wyprze) Został tylko niewielki fragment o kolumnach. I tu już normalnie odpowiedzieć nie potrafiłeś. Funkcja "obraza majestatu" została najwyraźniej włączona. A chciałem tylko żebyś się odniósł do różnic między kolumnami które posiadam a tymi które proponujesz. Problem w tym że, prawdopodobnie, nigdy na oczy nie widziałeś takich kolumn jak moje. O słuchaniu nawet nie wspominam. No ale przecież miejscowy autorytet wie wszystko więc nie może się mylić. A braki w wiedzy najprościej, na szczęście tylko niektórym, przykryć arogancją.
Wracając do porad. Poza propozycją zakupu dywanu, kilku obrazów oaz dwóch modeli kolumn nikt nic nie zaproponował. W którym zatem miejscu "murzyn zrobił swoje" jak sugerujesz? Mimo to podziękowałem wszystkim (czyli Tobie też) za poświęcony czas. Wszak ludzie choć nie potrafili lub nie chcieli pomóc to czas swój na napisanie kilku postów poświęcili i podziękować należało. A Ty oczekujesz czego? Mowy pochwalnej? Jeśli podziękowanie to dla Ciebie "spuszczenie w otchłań ścieków" to nawet trudno to skomentować gdyż najwyraźniej nie rozumiesz słów których używasz. I jeszcze jeden Twój cytat:"zamiast poczytać, zastanowić się nad propozycjami, lansuje własne, wyssane nie powiem z czego, teorie" Po kolei. Poczytałem. Nad jakimi propozycjami miałem się zastanowić? Zakup dywanu odrzuciłem w części wyciętej a na pytanie o zasadność zakupu proponowanych kolumn nie potrafiłeś odpowiedzieć. Jakie według Ciebie lansowałem tu teorie? Nie komentuję tekstu:"z czego wyssane" bo to już zalatuje zwykłą chamówą. Potrafisz odpowiedzieć na własne brednie czy znów strzelisz focha?
Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż kto tu jest trudnym charakterem doskonale widać.
I kto wymyśla jakieś niestworzone historie z wycięciem przez moderatora części napisanego tekstu?
Gdybyś nie biadolił nie wiadomo o czym, tylko pisał na temat, to pewnie niejednej osobie chciałoby Ci się pomóc.
Jakoś nie widzę lasu postów.
Wszyscy są winni, tylko nie Ty.
Co do JBLi, bo ja oczekiwałem opisu, co Ci w nich nie odpowiada. Nie chciałem nic sugerować.
To byłoby o wiele bardziej przydatne (zarówno dla Ciebie jak i dla nas) niż gdybym ja opisał ich brzmienie.
Bo ja wiem czemu mi ono nie odpowiada. I słuchałem tych kolumn, znam. Tu się mylisz.
Z czego wyssane teorie? To napiszę. Z brudnego palca. Tak się zwyczajowo mówi. A co sobie pomyślałeś i chcesz mi imputować, to Twoja sprawa.
Przykrywanie braków wiedzy arogancją jak widzę, to raczej Twoja domena.

Co do odpowiadania lub nie na czyjeś pytania, to mam swoje wymagania. Nie lubię wróżyć.
Dopiero gdy się szczegółowo odpowie na te pytania, odniesie do sugestii, mogę coś poradzić.
Ale jeśli komuś to nie odpowiada, nie pisze tego, co mi jest potrzebne abym mógł wysnuć odpowiednie wnioski, to na jakiej podstawie mogę podpowiadać?
Często widząc jak ktoś odpowiada, przestaję mieć ochotę do dalszej dyskusji a najczęściej monologu.
I to nie fochy, czy obraza majestatu, ale po prostu szkoda mi czasu, gdy ja o gruszce a ktoś o pietruszce.
Oczekuję nie mowy pochwalnej, ale pisania konkretnie. Tu akurat chodziło mi o podzielenie się informacją z forumowiczami jeśli problem naprawdę został rozwiązany. Ale pewnie był to wpis na zasadzie ironii.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemiło być świadkiem kolejnego sporu na forum. Jak wiadomo słowo pisane rządzi się swoimi prawami - nie widzimy rozmówcy, nie widzimy jego wyrazu twarzy ani gestów. To wszystko zastępują nam emotikony czy znaki interpuncyjne. Zwykły wykrzyknik czy wielka litera także mogą nabroić, o czym wiemy. Inna sprawa to SPOSÓB, w jaki przekazujemy komunikat - można to zrobić w sposób neutralny, a można tak, że nożyce się odezwą. I tu uwaga do Ciebie JacSantana i krótka analiza:

"Kolego RoRo. Przed wycięciem czegoś równo z trawą, warto przeczytać choć spróbować zrozumieć co się robi. To naprawdę nie boli. Post źle się wysłał z mojej lub też nie mojej winy. Zanim jednak skasuje się czyjąś pracę wypadałby przynajmniej uprzedzić. Dobrego samopoczucia życzę" icon_smile.gif

Co powiesz na to? "RoRo, wydaje mi się, że podczas moderacji wyciąłeś znaczną część mojej wypowiedzi. Jeśli się mylę, to przepraszam, jeśli nie, to mam prośbę - czy mógłbyś następnym razem bardziej uważać? Wiem, że na pewno niechcący ciachąłeś moje wywody, ale się napociłem, żeby wszystko wyjaśnić icon_smile.gif" Lepiej? icon_smile.gif

Twoje słowa - mimo uśmiechu - są mimo wszystko prowokacyjne i obraźliwe - i sądzę, że o tym wiesz. RoRo od lat jest na tym forum, ma na koncie 8 487 postów, jest nieoceniony i nie ma słów, aby podziękować mu za jego zasługi. Masz moje słowo - rozumie, co robi. Piszę to otwarcie - bardzo nie podoba mi się Twoja odzywka do niego.

F1angel jest również ostoją forum, jednym z najbardziej zaangażowanych forumowiczów, od lat doradza wszystkim jak może, poświęcając swój prywatny czas - jest pasjonatem. Wobec niego także zachowałeś się prowokacyjnie, stosując zabieg przez Paula de Mana nazwany "permanentną parabazą alegorii tropów", czyli ironią. Po tym jak kolega z forum angażuje się w pomoc, a czyta ironiczne podziękowania, atmosfera nie staje się miła. Mam rację? icon_smile.gif

F1angel do Ciebie także mam prośbę - pisanie o otchłani ścieków również nie brzmi sympatycznie icon_smile.gif Wielu jest też użytkowników, którzy potrzebują jednorazowej pomocy. Fajnie, że tu ją znajdują - bardzo często u Ciebie. Tu by się przydała emotka z serduszkiem, ale nie ma icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz oczywiście sporo racji, ale wierz mi że nie jest miło również czytać że się kogoś spuściło w otchłań ścieków oraz że coś się z czegoś wyssało nawet jeśli będzie to "tylko" brudny paluch. Zwłaszcza że żadnych teorii nie lansowałem i niczego nie "wysysałem". Kolega ma wyraźny problem z doborem i ważeniem słów na co chciałem mu w dość dosadny, przyznaję, sposób zwrócić uwagę.
A podziękowania wcale nie były ironiczne. Kilka osób pisało więc chciałem im podziękować za poświęcony czas. Mogłem się w ogóle więcej nie odezwać i raczej to byłoby nie w porządku.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, co czujesz, rozumiem też pozostałych forumowiczów. Jednak każdy dostał trochę po nosie. Włączyłam się w rozmowę, abyście się więcej nie kłócili. Przecież to nie ma najmniejszego sensu. Wystarczy nam już sporów w narodzie, żeby jeszcze na forum okładać się pięściami. Twoje podziękowania można było odczytać w taki a nie inny sposób, zwłaszcza że napisałeś później, że f1angel nie zrozumiał pytania icon_smile.gif Mogłabym takie psychoanalizy robić przy okazji każdego wybuchu emocji, ale nie o to chodzi, aby forum zamieniło się w gabinet z kozetką jak u Freuda icon_smile.gif

Apeluję po raz kolejny do wszystkich o uważniejsze dobieranie słów, powstrzymywanie emocji, a nie walenie z grubej rury na dzień dobry.
Mniej wojen by było na tym świecie, gdybyście wy faceci byli nieco spokojniejsi icon_smile.gif

AMEN. A teraz idę na herbatę icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JacSantana. No i widzisz. Nie czytasz ze zrozumieniem.
Napisałem, że to forum zostaje na ogół spuszczone przez jednorazowych użytkowników.
A nie, że kogoś się tam spuszcza. To ja mógłbym się poczuć urażony. Ale nie jestem. Przyzwyczaiłem się.

Tak, że kończę, pozdrawiam. Żegnam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręce opadają icon_sad.gif Zasugerowałeś że, z jakiegoś wydumanego przez Ciebie powodu, kogoś (forum) gdzieś spuściłem co jest, biorąc pod uwagę użyty język, po prostu obelżywe. Staż na jakimkolwiek forum czy też mniejsza lub większa wiedza na jakikolwiek temat nie daje Ci prawa do obrażania ludzi. Ale żyj sobie w swoim świecie, to nie mój problem i nic mi do tego. Kończę bo szkoda mi czasu, a i sensu ta dyskusja już od dawna nie ma żadnego. Lepiej muzyki posłuchać. Sayonara
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega f1angel ma na myśli to,że fajnie by było gdybyś podzielił się wrażeniami po "rozwiązaniu problemu " to powoduje rozwój tego forum, muszę przyznać że sam tak robiłem tzn też uważałem ze jak problem rozwiązany to "cześć "
Poza tym wchodząc do jakiegokolwiek klubu akceptujemy panujące zasady i ewentualnie po czasie jak mamy odpowdni status możemy zacząć wpływać na ten klub.
Pozdrawiam i mam nadzieję że jednak zyskaleś coś
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.



×
×
  • Utwórz nowe...