Skocz do zawartości

Kabel do gramofonu


Recommended Posts

Witam wszystkich stałych bywalców i serdecznie pozdrawiam. Jestem nowym (choć wiekiem już niekoniecznie) posiadaczem gramofonu Rega planar 3. Jest to moj pierwszy, rozpoczynający doświadczenia, gramofon. Mam pytanie dotyczace właśnie tego gramofonu. A mianowicie - gramofon był wcześniej używany przez niezbyt uważnego użytkownika i jeden z kabli sygnalowych jest przetarty. Nie mam pojęcia jak to nastąpilo. Faktem jest, że gramofon wymaga wymiany kabla sygnałowego. I tu moje pytanie - jak kabel jest polączony wewnątrz gramofonu i czy dla mnie, wymiana tego kabla będzie stanowiła duży problem. Na razie jeszcze nie rozkręcalem gramofonu bojąc się czegoś uszkodzić. Czy ten kabel jest podłaczony wewnątrz na jakieś wtyczki czy może jest przylutowany. I jeszcze jedna sprawa - jaki kabel zalożyc nowy? Chciałbym nadmienic iż nie jestem audiofilem i zadowolę sie kablem z niższej półki cenowej, jednakże nienajgorszym jakosciowo. Gdyby ktoś byl na tyle laskaw i udzielił mi odpowiedzi to z gory bardzo dziękuję. Pozdrawiam forumowiczów.

PS. Jeśli to ma znaczenie to zapomniałem dodać, że gramofon będzie podłaczony do Tandberga TR 2055.

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, myślę, że trudno będzie o kogoś, kto rozbierał konkretny gramofon. Rozbierzesz i wszystko będzie jasne. Z góry załóż,że do przelutowania będą dwa przewody sygnałowe i ich masy ewentualnie masa do wzmacniacza. Czy poradzisz sobie, pewnie tak jeśli lutownica to nie problem. Temat przewodów był już wielokrotnie podnoszony, więc również znajdziesz odpowiedź, choćby tu:

Co do szczegółu to przy takim gramofonie należy ciut za przewód zapłacić chociażby na wspomnianą w poście powyżej Melodikę.

Pozdrawiam 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. A więc uważasz, że ten gramofon wymaga ,,ciut,, lepszego kabla. Tzn czy gramofon slaby i wymaga nadrobienia jakością kabla, czy jakość gramofonu jest dobra i zastosowanie slabszego kabla pogorszy jakość dźwięku? Tak jak pisałem - nie znam sie na gramofonach. Ostatnim, przeze mnie używanym był Emanuel w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Trochę lat już minęło.  Dotychczas używalem innych źródeł sygnalu dźwiękowego. A wracając do lutownicy to nie jest dla mnie czymś nowym tylko widząc te oznaczenia ułamków grama na ramieniu gramofonu to przyznam sie, że trochę mnie to przestraszyło, że to takie delikatne. No, ale ,, nie święci ... ,, Pozdrawiam.

PS. A wracając do samego kabla to gdzie należy podłaczyć przewód uziemiający - czy do zacisku ze znaczkiem uziemienia we wzmacniaczu?

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy Rega,

Wymiana kabla na lepszy z pewnością wniesie coś korzystnego do dźwięku. Kabel zastosowany fabrycznie w Twoim gramofonie jest... cóż, słabszy już nie może chyba być :)  Producenci szukają w takich miejscach oszczędności i wkładają to co jest najtańsze (a co za tym też idzie często- najgorsze).

Zmieniając kabel, skróciłbym też go tyle ile się da. Odcinek od gramofonu do pre gramofonowego jest najbardziej wrażliwy, gdyż kablem tym płyną bardzo małe sygnały z wkładki. Dlatego wybieramy kabel o jak najmniejszej pojemności (wyrażana w pF w notach katologowych) i skracamy go do takiej długości jaką potrzebujemy żeby połączyć się z przedwzmacniaczem. Możesz kupić poleconą przez Chili Melodikę, lub kupiony na metry kabel Shulz DK3 i dołożyć do tego dowolne wtyki RCA.

Sama wymiana przewodu w Twoim gramofonie bardzo trudna nie jest, nie trzeba wyciągać kabla z ramienia (a to jest najtrudniejsze zazwyczaj). Jak zajrzysz pod spód gramofonu, to zobaczysz, że z ramienia, z takiej zaślepki wychodzą kable. Wyciągasz zaślepkę, odlutowujesz kable i w ich miejsce lutujesz nowe, pamiętając o kolorach oznaczających sygnał i masę dla lewego i prawego kanału. Przy okazji, dobrze jest oddzielić masę z ramienia (zaznaczona kolorem czarnym) i puścić ją osobno, dodatkowym cienkim kabelkiem (łączysz go do wejścia oznaczenego GDN w przedwzmacniaczu gramofonowym).

 

Pozdrawiamy i witamy w świecie analogu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nic nie poszło :(. Okazuje się, że jest trochę więcej grzebania niż mogloby sie wydawać. Przylutowanie samego kabla to nic takiego, ALE okazlo sie, że to nie tak jak miało być. Samo ramię jest jakieś inne niż to proste, w które fabrycznie jest wyposażany gramofon. To jest jakies takie powyginane. No i samo mocowanie kabli sygnalowych jest inne. Kabel (gruby) wchodzi od dołu poprzez jakieś takie czarne kolanko i już z tego kolanka wychodzą przewody cienkie jak włos. Kolanko, natomiast, pomimo, że próbowałem na wszelkie sposoby jest chyba nierozbieralne. Całośc łączenia jest wlaśnie w tym kolanku. Następną sprawa jest winda. Poprzedni wlaściciel chyba przerobił sobie na calkowity manual. Podnosi się lekko na kilka milimetrów,ale nic poza tym. Nie znam się na tym i nawet nie wiem jak ona powinna dzialać. Aby wrócila do położenia wyjściowego należy nacisnąć palcem. Nie tak to chyba powinno wyglądać. Jeszcze dodatkowo widze, ze oderwany jest jeden z tych kabelków jak włos.  Z ramienia wychodzi ich pieć. Najbardziej to denerwuje mnie ta winda. Kilka pokręteł w ramieniu, każde wyskalowane i czlowiek nawet nie wie do czego slużą. Szukałem tego ramienia w sieci ale jakoś nie bardzo mogę znaleźć. W kazdym razie nie jest to proste ramię tylko takie w kształcie trochę wyprostowanej litery S. Nie wiem czy nie porwalem się z motyką na słońce. Myślalem, ze przylutuję kable i po sprawie, ALE NIE TAKIE CIENKIE i nie na takiej powierzchni (0,5 cm i pięć wlosów).Nie mam nawet odpowiedniego grota w lutownicy. Można, co prawda zrobić z cienkiego drutu miedzianego. Ale to nie to co powinno być. Samo przylutowanie kabla sygnałowego też jest utrudnione z powodu nierozbieralnego kolanka. Pozdrawiam.

PS Samo podlączenie do wzmacniacza nie stanowi problemu ponieważ mój Tanberg 2055 ma specjalnie do tego przygotowane 2 gniazda wejściowe, nawet z regulacją napięcia wejściowego.

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabiorę się za niego dopiero jutro po południu. Tak wyszło, ze pracuję w nocy, a moje weekendy zaczynają sie w poniedziałki i trwają jeden dzień:). Jeśli nie uda mi sie go naprawić teraz to wezmę sie za niego dopiero w czasie urlopu czyli od 27 czerwca. Ale aż jestem mile zaskoczony i zdziwiony, że ktoś (Ty) się interesuje i usiłuje pomóc. Przewodami zajmę się wlaśnie jutro. A jeśli chodzi o fotki to (niestety) urodziłem sie lekko po połowie ub.wieku i wstawianie zdjęć poprzez jakieś fotosiki czy tym podobne nie jest moją najmocniejszą stroną. Usilnie szukam tego ramienia w sieci i jesli znajdę to podam link. Tak samo ten gramofon - to nie jest najnowsza produkcja tylko tak ,,na oko,, to już pewnie kilka lat ma. To ten model z matową plintą. Jak tylko uda mi sie coś naprawic to natychmiast nie omieszkam ,, się pochwalic,,:D. Pozdrawiam.

Już wiem. Znalazłem. To ramie to Rega R 200. Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rega, pod oknem w wpisujesz tekst, masz taki symbol spinacza, a obok tekst: "Przeciągnij pliki do przesłania lub wybierz pliki...". klikasz w wybierz pliki i możesz dodać zdjęcia ze swojego komputera. Zdjęcia znacznie by nam ułatwiło całą sprawę.

1 godzinę temu, Rega napisał:

Jeszcze dodatkowo widze, ze oderwany jest jeden z tych kabelków jak włos.  Z ramienia wychodzi ich pieć.

W jakim kolorze jest ten oderwany przewód? Koniecznie będzie trzeba go przylutować. Możesz całkiem wyrzucić to kolanko i połączyć nowe kable bezpośrednio z tymi cienkimi przewodami wychodzącymi z ramienia. Tylko trzeba jakoś rozwiązać kwestie mocowania tych kabli, żeby nie wisiały w powietrzu, bo przy nawet słabym pociągnięciu można będzie zerwać kable wewnątrz ramienia. Mocowanie można zrobić jak poniższym zdjęciu.

rega mocowanie kabli.jpg

Edytowano przez Audio Autonomy
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oderwany kabelek jest koloru białego (lub jasno kremowego). Zdaje sobie sprawe, ze wszystkie kable MUSZA być przylutowane. Znalazłem też typ ramienia. Rega R200. To stare ramie i pewnie dlatego te kable są w stanie takim jakim są. I teraz mam jeszcze jedno pytanie - czy lepiej kupić caly komplet wkładkę z iglą Rega Carbon czy zostawić tę wkladkę ktora jest (Pickering SVX 4000 mozliwe że pomylilem kolejnośc liter w symbolu) i dokupić tylko igłę? Prawdopodobnie te Carbony, pomimo stosunkowo niskiej ceny, mają doś dobrą jakość. Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co wkładkę zostaw na kiedyś:) Przewód urwany to rozumiem od strony ramienia nie ten do wymiany? 

Ja zrobiłbym po kolei:

1. wymienił przewód od którego zacząłeś wątek,

2. sprawdził przewody ramienia, czy nie rozpadają się,

3. winda - smarowanie,

4. wkładka.

Rozumiem, że obecnie gramofon gra?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Rega napisał:

Oderwany kabelek jest koloru białego

Czyli sygnał dla prawego kanału. Znalazłem w sieci zdjęcia tego ramienia, faktycznie to kolanko wygląda na nierozbieralne. Ja bym zrobił tak: wyrzuciłbym to kolanko, a kable z ramienia połączyłbym bezpośrednio z nowym przewodem. Blisko wyjścia przewodów z ramienia, przymocowałbym je do podstawy gramofonu (podobnie jak na przesłanym wcześniej zdjęciu). Myślę, że to najlepsze rozwiązanie.

29 minut temu, Rega napisał:

czy lepiej kupić caly komplet wkładkę z iglą Rega Carbon czy zostawić tę wkladkę ktora jest

Zdecydowanie lepiej zostawić tą wkładkę co masz (choć igłę będziesz musiał poszukać na ebay'u- koszt od kilkudziesięciu do kilkuset euro). Rega Carbon to to samo co AT-91, tylko że wyprodukowana dla Regi pod ich szyldem (dlatego kosztuje 160 zł zamiast 80 zł).

Jeżeli nie chcesz się bawić w ściąganie igieł zza granicy, możesz kupić inną wkładkę, a tą co masz sprzedać. Pickering XSV4000 nie słyszałem, ale to może być ciekawa wkładka.

Chili dobrze prawi, najpierw załatwmy temat  kabli, później ewentualny serwis windy, ramienia i dopiero na sam koniec zostawmy wkładkę :)

 

Edytowano przez Audio Autonomy
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo i niestety! Pomimo wielkich chęci skonczyło się wielką wpadką. Zamiast przylutować ten jeden kabelek (włos) do końcówek w tym nieszczęsnym kolanku to przypadkowo jednym niewłaściwym ruchem oderwalem pozostałe. Te ,,wlosy,, wystają 1,5 cm z ramienia i trzeba je było przylutować do koncowek w tym nierozbieralnym kolanku. Na przestrzeni ok 6-7 milimetrów jest pięć końcowek do których należałoby przylutować te włosowate kabelki. Dla mnie okazało się to niewykonalne. Przede wszystkim moja lutownica jest zbyt toporna do takich rzeczy. Będę musial poszukać jakiegoś zakładu RTV w którym łaskawie zechacą mi polutować te kabelki, bądź ,,włosy połączyć z koncówkami kabla sygnałowego. Z ramienia wychodzi 6 kabelków. 1 czerwony, 1 zielony, 1 niebieski, 1 biały i 2 czarne i to już wiem oba połączone do ,,masy,, Te kabelki z ramienia są duuużo ciensze niż kabelki do słuchawek wewnątrzkanalowych, które nieraz przytrafiało mi się naprawiać moim córkom. Może znajdę gdzieś zakład, gdzie podejma sie naprawy tego ramienia (podłaczenia kabla sygnałowego). A wracając do wymiany wkładki - zostaje ta która byla czyli Pickering. Dokupię tylko nową igłę - też taką jak byla. W momencie kiedy już ramię bedzie sprawne (z przylączonym nowym kablem sygnalowym) odezwę się i opisze wszystko. Tyle na razie, dziekuję wszystkim, którzy starali się pomóc. Pozdrawiam serdeczne szanownych forumowiczów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...