Skocz do zawartości

Jak mierzyć odległość kolumn od ścian (i innych płaszczyzn).


Pboczek

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 65
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

@Simson, w swoim przedostatnim tu poście napisałeś o wielu sprawach, o których ostatnio myślałem i je zaobserwowałem. A więc jak najbardziej racja co do tego, że można wbrew regułom usiąść nieco bliżej kolumn niż wynika to z zasady trójkąta równobocznego. Czasem tak robię i mam lepiej rozciągniętą scenę wszerz. A "dziury" nie ma. 

Co do pokoju odsłuchowego, to rzeczywiście ważne są wszelkie obecne tam materiały. I oczywiście ich rozmieszczenie. Tu trzeba mieć trochę rozeznania jak i co działa. Jeśli idzie o moje hybrydy, to tak je pieszczotliwie nazwałem. Mają zbyt małą gęstość pianki pod skośnymi zewnętrznymi panelami rozpraszającymi. Takich nie polecam. Ja ich użyłem świadomie i odpowiednio do moich potrzeb. Możesz je obejrzeć w wątku "Wasze systemy". Parametrów nie znam. 

@Pboczek, kąty promieniowania głośników są bardzo różne. Zależy to od rodzaju/przeznaczenia głośnika. Wysokie tony mają węższe charakterystyki kierunkowe a najniższe tony rozchodzą się niemal wszechkierunkowo bez osłabienia natężenia poza osią głośnika. Tak w uproszczeniu. Czyli najlepiej jeśli chodzi o odbicia od ścian przyjąć metodę lusterkową. A kąt dogięcia kolumn zoptymalizować na słuch.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dzięki Wam kiedyś wreszcie zakończę te przesuwania, bo trwają już w sumie wiele miesięcy. Kolumny stały w różnych miejscach i na różnych wysokościach, a raz nawet standy były częściowo zasypane. To co wiem obecnie to już całkiem, całkiem. Muzyka obecnie gra jak nigdy wcześniej ale wciąż nie wiem czy to koniec możliwości moich kabuków? Czy po za naturalnością brzmienia instrumentów, bdb stereofonią, przestrzennością dźwięku i zarysowującą się sceną w dobrej skali (wszystko rzecz jasna jak na moje doświadczenia) da się z nich coś jeszcze wyciągnąć?

Dodam że niebawem, po drobnych korektach akustycznych które wdrażam, podepnę do nich CD celem ostatecznej weryfikacji, bo ostatnie próby w związku z wiedzą zdobytą w niniejszym temacie przeprowadzam w oparciu o muzykę nadawaną z radia. Jest to db odbiornik radiowy - TU 717 ale to tylko tuner.

Moim wnioskiem w temacie jest to, że doświadczeń nie zastąpi żadna teoria ale teoria w doświadczeniach może być bardzo pomocna.

 

Edytowano przez Pboczek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście myślę, że na pewno się da. Nie wiem jak wygląda Twój "wystrój akustyczny", ale ustroje akustyczne mądrze dobrane i zamontowane mogą wprowadzić bardzo dużo nawet przy pozornie prawidłowym brzmieniu. Jednakże jeśli akustyka jest w miarę dopracowana to pokusiłbym się o pomiary i na podstawie wykresu wodospadowego, który wbrew pozorom, jest dość prosty do interpretacji, szlifowałbym brzmienie. Zawsze jest co zrobić przy wyrównaniu brzmienia, separacji. A to się da zrobić przy dyfuzorach, zaś pomiary są wskazane ze względu na to, że to są elementy aktywne. Aktywne, czyli najogólniej mówiąc "dodające brzmienie". Tak też ja zamierzam zrobić przed montażem dyfuzorów (które się ciągle robią ;) ), ale niestety sprzęt pomiarowy jeszcze musi chwilę poczekać zanim wyląduje u mnie, a wyląduje na pewno. 

Różnie źródła podają, ale większość wskazuje, że znaczenie akustyki pomieszczeń w ostatecznym brzmieniu zestawu audio przekracza nawet 50% ostatecznego odbioru. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Simoson, tak słyszę że znaczenie akustyki jest b.duże. U mnie na razie dojdzie do korekt podstawowych, kotara na ścianie w miejscu odbić których być nie powinno i wytłumienie miejsca za odsłuchem (właśnie tapicer zrobił mi stosowne obicie). Elementy wystroju (rośliny, dywany, dywanik, "rozpraszacze") które mogą działać akustycznie już jakiś czas temu umieściłem w miejscach gdzie są potrzebne i usunąłem z miejsc gdzie ich być nie powinno. W zasadzie czekam zakupioną kotarę. Zamontuję ją i pomału będę zmierzał do zasypywania standów piachem. Dyfuzory dedykowane to melodia przyszłości, może niedalekiej...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Angel, dzisiaj udało mi się wykonać test szerszego (nieznacznie) rozstawu kolumn niż wynika to z rozmieszczenia w trójkącie równobocznym. Na odległości około 2,6m do kolumn, kolumny oddalone od siebie około 2,9m. Muszę przyznać, że przekaz stereo jest poprawny z lekkim rozszerzeniem sceny oraz lekko poprawiła się lokalizacja źródeł. Wiem, że odległość do kolumn jest trochę za duża, zaś kolumny mogą stać jeszcze 20-30 cm szerzej. Ale ucieszyło mnie to z jednego podstawowego powodu. A no z tego, że nie będę musiał ciąć umeblowania pod TV, gdyż jest dość szerokie. 

Z czystym sumieniem mogę zamawiać podstawki pod kolumny. Mam gościa, który robi je na zamówienie. Podałem już szerokości blatów oraz średnicę rur (2x 110 mm, rura grubościenna z możliwością zasypania balastem). Podstawki bez balastu będą ważyć około 15kg każda, z balastem myślę że ponad 20 kg. A stawiając kolumny na podstawkach w końcu wysunę je dalej niż mam obecnie - około 45 cm. Może uda się pocisnąć na przynajmniej 70 cm.

@Pboczek koniecznie zdaj relację po zmianach. Generalnie jeśli tyle "jeździłeś" z kolumnami, tyle prób wykonałeś to mógłbyś opisać co się zmieniało przy każdym z ustawień. Ja miałem wykonywać rozpraszacze po zakupie sprzętu pomiarowego, ale raczej wykonam je wcześniej, bo jeszcze kasę na podstawki muszę szykować. Jest pogoda, jest miejsce, jedynie czasu potrzeba. Z tego co wiem z teorii poprawa musi być, jednakże nie wiem jaka i jak duża (mała szansa na zepsucie brzmienia). Na szczęście po optymalizacji ustawień kolumn (głównie wysokość) oraz zmian w okablowaniu już nie odczuwam dyskomfortu w postaci wcześniejszych lekkich "przydudnień" w niektórych utworach, pasma się wyrównały. Ale czuję, że to potrafi brzmieć jeszcze lepiej. Po zakupie podstawek skupię się mocno na akustyce, teorię czas zacząć sprawdzać pomiarami osobiście i wcielać w życie. 

Edytowano przez Simson
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Simson opis zmian związanych z kolejnymi pozycjami, wysokościami, podstawami pod kolumny mnie przerasta. Nie mam takiego aparatu słuchowego i pamięci bym mógł to zrobić. Szukałem jak umiałem. Informacje jakie dostałem od was w tym temacie wraz z doczytaniem kilku pozycji (materiały od Angela studiowałem już wcześniej), pozwoliły mi nie szukać czegoś czego nie ma, a skupić się na istocie. Obecnie jest najlepiej, dźwięk jest duży, ma w sobie przestrzeń. Jeszcze zostały drobne korekty...

U mnie, a przypomnę że ustawiam pięciodrożne kabuki, chyba najlepszy efekt uzyskuję siedząc nieco dalej niż w trójkącie równobocznym. Troszeczkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pboczek, domyślam się dlaczego u Ciebie w takim ustawieniu jak piszesz, gra lepiej. W moich kolumnach centra głośników są bardzo blisko siebie. Są specjalnie zoptymalizowane w tym kierunku. Rant głośnika nisko-średniotonowego zachodzi na kołnierz zewnętrznej obudowy głośnika wysokotonowych. Prawie do samej kopułki. W kolumnach @Simsona jest też całkiem nieźle pod tym względem. I tu możemy sobie pozwolić na szersze niż podręcznikowe ustawienie. W Twoich kolumnach te centra są dużo dolej od siebie i jest ich więcej. Dlatego Ty, siadając dalej niż masz rozstaw kolumn, uzyskujesz nawet lepsze, niż przy "książkowym" ustawieniu efekty. Bo gdy siedzisz dalej, zmniejszają się kąty (w sensie głośniki relatywnie zbliżają się do siebie) w jakich promieniują w Twoją stronę. Czyli słyszysz dźwięk bardziej scalony. Bliższy idei punktowego źródła dźwięku. Nie wiem, czy jasno to napisałem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Kolumny ustawione, zasypane. Przy końcowych modyfikacjach, słuchałem z odtwarzacza Cd poprzez nowo zakupione IC M&B. Źródło, kable, i drobne adaptacje akustyczne pomieszczenia pomogły w znalezieniu właściwej lokalizacji kolumn, a opinie kolegów zaproszonych na odsłuchy w tym wyborze utwierdziły.

Do każdej z podstaw weszło po ok. 30 kg piasku. Kolumny zostały przyklejone na polecanej przez Angela ciastolinie. Na efekt końcowy złożyło się także zastosowanie listwy TAP z Blokerami DC.

I co? Jak dla mnie jest super! Nie spodziewałem się że uda mi się osiągnąć taką jakość odtwarzania muzyki, przy takich graniczeniach własnych, z budżetowego, klasycznego było nie było sprzętu. Kolumny i zestaw gra wszystko z muzyki rozrywkowej co zostało nagrane do końca lat 70 XX w. od jazzu po progresywny rok, a nawet elektronikę z tego okresu, dźwiękiem jaki lubię. (O brzmieniu muzyki klasycznej nie umiem się wypowiedzieć, słucham jej okazjonalnie.)

Dociążenie standów i zastosowanie DC Blokerów, poprawiły kontrolę basu i jego brzmienie. Jest szybszy, kolumny grają go więcej. Pojawiły się ładne kotły, półkotły, i upunktowienie stopy. A w ogóle to przestrzeń, scena, efekty, muzyka, wow!

Jest b.dobrze. Dziękuję za pomoc!

P1080743.JPG

Edytowano przez Pboczek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, fajnie te kolumny wyglądają. Mam nadzieje, że nie gorzej grają. Jeśli do każdej podstawy weszło ok. 30 kg piasku, to nie w kij dmuchał. Dobre dociążenie. 

No i nie polecałem ciastoliny, tylko Blu Tack. To trochę coś innego. Ale rozumiem, że pewnie tak swojsko określiłeś tę substancję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angel oczywiście Blu Tack, świetnie trzyma. Co do obiektywnej oceny jak grają nie mam dużych porównań. W drugim zestawie słucham na Kef Model One z nieco dokładniejszym wzmacniaczem. Ten nowszy o około 10 lat set na takich samych kablach, nie ma startu do klasyka jeżeli chodzi o wielkość dźwięku, jego brzmienie, stereo, przestrzeń. Kefy zagrają co prawda każdą muzykę, ale to w zasadzie takie granie bez wow, jedynie XLR cz. ratuje sytuację.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Zauważyłem że przy optymalnym – jak mi się wydaje - ustawieniu kolumn w pomieszczeniu, korekta nawet o 1 cm może przynieść zmianę. Piszę to bo w poście #35 stwierdziłem, że pojedyncze cm nie mają znaczenia, a tu okazuje się że przy finałowym dostrajaniu jednak mają.

Dodatkowo, usunąłem sporą roślinę wraz z jej donicą która stała obok miejsca odsłuchowego nieco obok linii kolumna - słuchacz i miała za cel rozpraszanie dźwięku przed narożnym zakamarkiem. Wstawiłem tam inną równie wysoką ale z mniejszą doniczką, przez co mogłem ją lepiej wpasować. Efekt znowu mnie zaskoczył, wydawało się że kolumny są już ustawione …

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dobrze, że dzielisz się z nami swoimi spostrzeżeniami. Jak widzę nie spocząłeś na laurach, ale ciągle coś poprawiasz. I dobrze.
Poza tym pozytywnie odbieram to, że miałeś odwagę napisać, iż wcześniej się myliłeś w kwestii tak precyzyjnego ustawiania kolumn.
Jak dla mnie postawa godna szacunku, nie każdego na to stać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angel, dostrajanie zestawu i słuchanie muzyki zweryfikowało moje podejście, więc piszę. Nic nadzwyczajnego.

Mam wrażenie że wraz z uzyskaniem poprawy jakości, słychać co jest jeszcze do poprawy, a po zmianie, znowu. Ale dodam że w czasie tych zmian, słucha mi się tak dobrze muzyki jak nigdy wcześniej.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...