Skocz do zawartości

Zestaw do pokoju (około 1500 zł)


olek388

Recommended Posts

Tutaj są dwie inne porównywarki - za paczkę o wadze 30kg z ubezpieczeniem 5000zł w cenie wyjdzie jakieś 15zł:

http://www.otokurier.pl/

http://forsend.com.pl/?skelMod=ModForm&partner=kurierem#step-1

Ale z firm kurierskich też polecam DPD - dotąd chyba jako jedyni umożliwiają przesyłanie sprzętu elektronicznego (ale trzebaby to jeszcze sprawdzić w regulaminie).

Drożej ale pewniej byłoby za pomocą https://clicktrans.pl/

Edytowano przez Majtek2013
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 124
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

6 godzin temu, don napisał:

Co do wzmacniacza to nie kupowałbym ani Marantza (słabsza wydajność prądowa i się grzeje) ani raczej tego Onkyo (a przynajmniej nie za 800zł+), raczej popatrzyłbym w kierunku wzmacniaczy Nad (mniejsza moc na papierze ale są wydajne i lekko ocieplone). Ewentualnie jakaś mocna Yamaha. Może coś ciekawego z końcówek mocy będzie, wtedy można dobrać jakiś tani preamp lub tani wzmacniacz jako preamp. Wieczorem może rzucę okiem na ogłoszenia jak znajdę czas.

 

Już tam w tam te szukanie kuriera się nie będę bawił, 50zł w tę czy w tamtą różnicy dużej nie zrobi. Teraz tylko potrzebuję właśnie odnaleźć jakiś wzmacniacz, ale z tego co mi mówisz, no to jak na razie moje poszukiwania poszły na marne, bo twierdzisz, że się nie nadadzą owe wzmacniacze. Także byłbym naprawdę wdzięczny, jakbyś podesłał jakieś propozycje z ogłoszeniami :)

Jeszcze co do yamahy, to często czytam, że grają one za ostro, za jasno, a takiego sprzętu chciałbym uniknąć. Jeżeli jestem w błędzie to mnie popraw. zadowoliłoby mnie coś, co by trochę ociepliło dźwięk, miało tyle mocy, że pociągnęłoby te kolumny bez problemów, a i żeby miało miękkie i głębokie basy.

W sumie widzę yamahę ax900 za 900zł i byłbym w stanie sobie na nią pozwolić, nadaje się pod te kolumny i moje preferencje? 

 

Edytowano przez olek388
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AX900 nie gra ciepło ani miękko, ale miękkości i soczystości na basie to te kolumny będą miały dużo same w sobie, z pewnością nie grają też chłodno, więc nie wiem czy jest konieczność zakupu ocieplonego wzmacniacza. Z tą Yamahą mocy z pewnością nie zabraknie, to pewne. Trudno powiedzieć czy zagra tak jak tego oczekujesz, bez doświadczenia w temacie nie pchałbym się osobiście w drogi wzmacniacz, tylko sprawdził najpierw Nad 3140 (jest na Allegro za niecałe 400zł - to w tej chwili dobra cena, choć były tańsze to on i tak jest wart więcej z uwagi na brzmienie i nie tylko). Ewentualnie jest droższy jeszcze (ale nie lepszy), też świetny Nad 3240PE. Mimo teoretycznie niezbyt dużej mocy one mogą pracować z impedancjami do 2ohm i mają bardzo dużą moc dynamiczną, a to oznacza że powinny być bezpieczne dla kolumn, do tego soft clipping (zabezpieczenie). Te stare Nady grają bardzo ciepłą barwą i łagodną górą a dźwięk jest dynamiczny i efektowny. Jest jeszcze nowszy Nad c350 - to już neutralne granie, może minimalnie ocieplone, mocniejszy chyba od starszych modeli, ale cena 800zł to trochę za dużo. To już wolałbym chyba Yamahę AX900 za 900, tym bardziej że barwowo niewiele będzie odbiegała od tego C350 (to jednak nie to co starsze modele). Za 900zł jest też ciekawy Nad 3300 z dobrej serii Monitor, pobór mocy do 560 VA więc powinien być bardzo mocny (3140 ma 300VA a 3240PE ma 230VA). To taki pomost między starymi a tym C350 - w sensie barwy. na pewno trochę tego ciepła w nim jest. 3240PE mimo niskiej mocy na papierze (2x 45W bodajże przy 8 ohm) potrafił dać czadu, więc myślę że 3140 by wystarczył, dlatego za 400zł to osobiście na niego bym się zdecydował i sprawdził jak zagra. W razie czego myślę że odsprzedasz za podobne pieniądze (możesz spróbować jeszcze lekko zbić cenę). Będziesz miał jakieś doświadczenie i będzie też wiadomo w jakim kierunku coś ewentualnie zmienić. Bo w tej sytuacji obecnej, serio nie wiem czy jest sens od razu wydawać na wzmacniacz tak duże pieniądze, tylko z uwagi na "moc na papierze". Poza tym myślę że 3140 i tak zagra najlepiej z nich wszystkich, zwłaszcza biorąc pod uwagę że chcesz ciepły dźwięk. Ewentualnie skusiłbym się na tego 3300 gdyby cena była chociaż te 200zł niższa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.05.2017 o 00:05, olek388 napisał:

@jacek75 Tyle tylko, że te Roth Oli 30/40 nie są 4-ohmowe, tak jak to napisał don, i podobnie jest też z Roth Oli 50. Według danych technicznych znalezionych na stronie producenta

Taak, tak a świstak siedzi i ....,  ale ja jestem nie wierzący w to co piszą producenci kolumn o impedancji swych kolumn, czy producenci samochodów o max. ich spalaniu ,  sam za to praktykuje i czytam. Jakbyś poczytał chociaż  20% testów np kolumn z działu testy tego forum to nie wklejałbyś tak ochoczo "formułek" producentów, bo to o niczym nie mówi. Niektóre kolumny bywają 3,5ohmowe, inne 5 ohm, ( są oczywiście też i inne wartości 6 ohm itd)  podczas gdy producent obiecuje 8  ohm, a potem taka kolumna gra na pół gwizdka z jakimś słabym piecykiem.  Są też producenci podający realne dane, tak jak fakt że sama wartość impedancji np 5 ohmów może pojawiać się przy różnym paśmie akustycznym, tym samym jedna kolumna 5 ohmów może być łatwiejsza dla wzmacniacza , a inna trudniejsza, ale to już szczegóły. Bo impedancja nie jest stała, tylko zależy od pasma, najczęściej największe spadki są przy próbie odtworzenia wyższego basu, czasem średnicy, ale i niskiego basu.

Taki cytat z testu jednych z kolumn  "Według danych fi rmowych, _____ ma mieć impedancję nominalną 8 mów, ale wartość w minimum (przy 110 Hz) wynosi 2,9 oma... Z pewnością ______ szybciej doprowadzi jakiś wzmacniacz do "zadyszki". Niestety, na firmowych deklaracjach o impedancji znamionowej nie można polegać i wyciągać z nich praktycznych wniosków co do odpowiedniego wzmacniacza. Nie mając informacji "niezależnych", należy być zawsze przygotowanym na spotkanie z impedancją 4-omową ".

Niby nie ma co panikować, bo powiedzmy tak, że sporo wzmacniaczy jest  statystycznie w miarę przyzwoitych, wydajnych, zaś przeciętne kolumny są z tych 5-6 ohmowych,  więc niby spokój i spore szanse, że się uda, ale gorzej jak trafisz na coś nie standardowego, czyli np. bardziej wymagające kolumny, lub przeciętny wzmacniacz, lub oba naraz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, don napisał:

 Poza tym myślę że 3140 i tak zagra najlepiej z nich wszystkich, zwłaszcza biorąc pod uwagę że chcesz ciepły dźwięk. Ewentualnie skusiłbym się na tego 3300 gdyby cena była chociaż te 200zł niższa.

Tylko obawiam się, że przy ich mocy może nie odpowiadać mi głośność z jaką będą grały kolumny. Bo to jednak jest pomieszczenie mające 50m^2 powierzchni i no nie wiem... myślisz, że dałyby radę Roth Oli 50 grać z tym NAD-em 3140 bardzo głośno? W sumie to od czasu do czasu jakieś mniejsze domówki będę chciał robić, więc przydałoby się tego tzw. "kopa".

Czy to działa tak, że przy dostarczeniu 1W głośniki mające efektywność 92dB będą grały z taką głośnością? A jeżeli damy im np. 32W to będzie można usłyszeć dźwięk o 107 decybelach? Bo jeżeli tak, to przy tym wzmacniaczu NAD 3140 nie wiem czy te 107 dB będą dla mnie wystarczające. Orientuje się może ktoś z jaką głośnością mamy do najczęściej do czynienia w klubach?  

@jacek75 nawet jeśli mogłoby być tak jak mówisz, że te głośniki zeszłyby do powiedzmy 3 ohm'ów, to jednak ten NAD 3140 myślę, że im by podołał, tylko obawiam się, czy głośność będzie mi odpowiadała.

@wallace Jednak preferuję sprzęt używany, bo płacąc mniej można dostać coś lepszego. 

Na razie wstrzymam się z zakupem, choć głównie myślę o tym, czy nie zamówić tego NAD 3140, aczkolwiek obawiam się jednej kwestii, także poczekam na odpowiedzi. :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roth 40 przy 30W grały bardzo głośno,  ale o takiej głośności jak w klubie czy nawet w połowie zbliżonej to zapomnij. Kolumny domowe to nie estradowe.

Bierz tego 3140 bo cena dobra a później będziesz ryzykował w ciemno z droższym. Tu masz pewność co do barwy i obsługi niskich impedancji (bezpieczeństwo) , a moc odczuwalna jest spora, konstrukcja dual mono, wraz z niższą impedancją moc się podwaja czy nawet potraja w tych Nadach. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@don A jeżeli wziąłbym coś mocniejszego, powiedzmy 100W na kanał z dobrą wydajnością to czy grałoby to dużo głośniej, czy różnica byłaby minimalna? 

Najprawdopodobniej wezmę tego NAD 3140, skoro tak go zachwalasz, bo i cena przyzwoita i miałbym okazję kupić jakiś w miarę konwerter DAC (tylko ciekawi mnie czy robi on jakąś różnicę, bo z tego co czytam to opinie są naprawdę różne na ten temat). A co do kabli to nadadzą się pod ten wzmacniacz z bananowymi wtykami? Bo takie mi dorzuca gościu do Roth Oli 50.

Można prosić o jeszcze jakieś opinie na temat tego NAD-a 3140 pod Roth Oli 50? :) 

A co np. z takim Denonem pma 1060 pod te kolumny, nadałby się? Na allegro jest licytacja, jak na razie cena wynosi 265zł, z kolei pomijając licytację widzę opcję 'kup teraz' za 650zł. 

[edit] Zapytałem się właściciela co do tego wzmacniacza NAD 3140 czy pociągnie te moje kolumny i nagłośni dobrze 50m^2. Dostałem taką odpowiedź: "Witam jest to mocny wzmacniacz mam garaz wielkości około 90m podłaczyłem go pod te kolumny quadral wotan mk IV co mam na innej aukcji na potencjometrze na 4 była extra dyskoteka". I tak troszkę nie wiem czy jest tu w co wierzyć ^^. 

Edytowano przez olek388
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Denon z tej serii też jest niezły, bardzo dobra dynamika i mocny bas, szeroka scena i dość gęsty dźwięk, choć góra jest lekko ostrawa, nie jest jakaś szczególnie wykwintna w nim. Znam osobę która ma niższy model PMA 860 i słucha na Roth 40-stkach, podkręca mocno bas i słucha bardzo głośno. I te kolumny razem z tym wzmacniaczem spełniają jego oczekiwania. Obstawiam jednak Nada, zagra ładniej, cieplej a mocy mu faktycznie nie powinno braknąć. Denon zaraz jako druga opcja (za te pieniądze), ewentualnie jeszcze 3240PE to też dobry zakup do 500zł (choć nieco lepszy i tańszy jest 3140). W Nadzie masz zabezpieczenie w postaci soft clipping i obsługę niskich impedancji, wg mnie to w miarę bezpieczne wzmacniacze jak planujesz pograć głośno. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@don Jednak zdecydowałem się na tego NAD 3140. Tylko trochę obawiam się, czy nie będę musiał zaraz dokładać kasy na jakieś naprawy, ponieważ ten wzmacniacz już swoje lata ma.

Co do DAC - warto brać jeżeli i tak słucham piosenek MP3? Najczęściej mają 128kbp/s, bo takie najłatwiej znaleźć. A i np. piosenki klubowe które słucham są niemożliwe do znalezienia w wersji FLAC. Poprawi ten konwerter cokolwiek czy różnica będzie znikoma?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd go bierzesz? do naprawy prędzej czy później będzie.

HA! Jeśli słuchasz MP# o jakości 128 kbps to bardzo Cie przepraszam ale szkoda kasy na ten sprzet. 3 strony pisania i teraz okazuje się że takie dno. Przy głośniejszym odsłuchu możesz uszkodzić wstęgę z takiej jakości pliku i bez źrodła!

Serio daj spokój szkoda kasy!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masa muzyki klubowej jest na soundcloud, spotyfie a także radiu internetowym nawet w darmowych wersjach można znaleźć bez kłopotu znośnej jakości kawałki i nowe sety. Jakość nagrania jak S4 słusznie pisze jest podstawą bez której nie ma najmniejszego sensu pakować się w porządne stereo. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rozumiem, tylko po prostu najczęściej takich piosenek co słucham nie mogę znaleźć w dobrej jakości, także to nie jest kwestia wyboru, że zamykam się na te FLAC itd. a biorę specjalnie mp3 w 128. Konwertując z YT takie jakości plików wychodzą.

Co do nad 3140, to biorę go z allegro. Już został zamówiony razem z kolumnami.

Tak więc warto tego DAC-a wziąć?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MP3 mają całkowicie obcięte górne pasmo >20khz albo coś koło tego, jak z technicznego punktu widzenia to wytłumaczyć, że są to nagrania niebezpieczne ?


 

1 godzinę temu, olek388 napisał:

Kojarzy ktoś może DAC FiiO d03k taishan? Wart zakupu (cena około 100zł używka)?

Kup najpierw przyzwoity kabelek, jakiś Prolink Futura i podłącz do obecnej karty muzycznej. DAC wcale nie gra odczuwalnie lepiej (chyba że masz naprawdę słabą kartę), natomiast pozbędziesz się ewentualnych szumów jeśli takie masz na wyjściu obecnej karty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arko55 można prosić o link do profilu tego kolegi? ;) bo jakoś nie mogę go znaleźć ;x 

1 godzinę temu, don napisał:

MP3 mają całkowicie obcięte górne pasmo >20khz albo coś koło tego, jak z technicznego punktu widzenia to wytłumaczyć, że są to nagrania niebezpieczne ?


 

Kup najpierw przyzwoity kabelek, jakiś Prolink Futura i podłącz do obecnej karty muzycznej. DAC wcale nie gra odczuwalnie lepiej (chyba że masz naprawdę słabą kartę), natomiast pozbędziesz się ewentualnych szumów jeśli takie masz na wyjściu obecnej karty.

 

No właśnie... więc ja nie rozumiem tego, że te mp3 może w jakikolwiek sposób uszkodzić głośniki, jeżeli jeszcze ucinane są te wyższe pasma, mocno się kłóci jedno z drugim. Po prostu w piosenkach o słabszej jakości można moim zdaniem usłyszeć mniej, innymi słowy nie będzie to wszystko tak wyrafinowane, jakby mogło być w tych flac-ach i innych tego typu, ale niby z jakiego powodu cokolwiek się może popsuć? 

Niestety ale posiadam słabiutką płytę główną (używka za jakies 100zł), która ma pewnie jeszcze gorszą integrę, także DAC będzie pewnie niezbędny. A co do tego DAC-a to odezwę się do tego kolegi co Arko mówisz i w razie gdyby nie miał żadnych propozycji to wezmę tego FiiO, bo nie chcę już za dużo płacić, a pewnie też ze 100zł trzeba będzie na kable poświęcić (mimo, że gość od kolumn mówił, że jakieś tam grube kable posiada z bananowymi wtykami, ale no zobaczymy). Chociaż szczerze mówiąc wątpię w to, że zauważę jakąkolwiek różnicę przy zmianie kabli, jako że nigdy nie miałem do czynienia z dobrym sprzętem stereo, a obecnie posiadam głośniki warte co najwyżej paredziesiąt złotych, także jak przesiądę się na sprzęt przeze mnie zamówiony, to i tak będzie to niebo a ziemia. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fiio ja bym sobie odpuścił, ale zrobisz jak uważasz. Fiio D03 za 100 zł to sporo za dużo za używany, jakbyś znalazł za 70 zł to ok. Nowy z wysyłką to koszt około 120-130zł. Jak masz możliwość dołóż 300-400 zł i kup coś lepszego używanego z wyjściem na usb. Fiio ma wejście optyczne i koaksjalne (pojedynczy RCA) tzw. "czincz". Masz takie wyjścia w komputerze? Bo jak nie  zostaje tylko usb.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, olek388 napisał:

@Arko55 można prosić o link do profilu tego kolegi? ;) bo jakoś nie mogę go znaleźć ;x 


No właśnie... więc ja nie rozumiem tego, że te mp3 może w jakikolwiek sposób uszkodzić głośniki, jeżeli jeszcze ucinane są te wyższe pasma, mocno się kłóci jedno z drugim.....

 

Nie wiem do kogo było skierowane pytanie i co kto ma na myśli, ale odpowiem.

Podczas kompresji nagrań do formatu mp3, nie są wycinane najwyższe i najniższe tony (może niewielka część), ale są usuwane te informacje z całego pliku (pasma), które są o słabszej energii, cichsze, maskowane przez te, które lepiej słychać. Pozostają te najlepiej słyszalne, najmocniejsze (najgłośniejsze). I dlatego objętość pliku może być mniejsza w stosunku do oryginalnego nagrania.

I dlatego jak pisałem jeśli z plików mp3 robisz później płytę CD Audio, to przestrzegałem przed korygowaniem szczególnie wysokich tonów, dodawaniem jakiegoś efektu loudness itp. Bo wówczas te słabej jakości, powiedzmy wysokie tony mogą być bardzo podbite, sporo więcej niż reszta pasma. I odkręcając mocniej potencjometr może nawet nie usłyszysz szczególnej ich ekspozycji, ale to podbicie, plus większe niż przy dobrym, oryginalnym CD zniekształcenia zniszczą głośniki wysokotonowe. Podobnie jak przy przesterowaniu wzmacniacza. To samo może się zdarzyć podczas słuchania takich plików bezpośrednio z komputera przez DAC, gdy użyjemy korektora lub innych " cudownych poprawiaczy" dźwięku.

Samo, poprawnie skompresowane nagranie mp3 i bez dodatkowych w nie ingerencji oczywiście nie powinno wyrządzić głośnikom krzywdy.

Edytowano przez Angel
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było zapewne m.in. do mnie więc już przedstawiam swój tok myślenia.

Pomijając wprowadzenie dość dużych zniekształceń przy tak mocnej kompresji do 128 kbps to jakby nie było, szczególnie jak się pobiera takie pliki z różnych niepewnych źródeł , mają one dość często dodatkowe "artefakty" dźwiękowe w postaci dziwnych "stuków", "szelestów", "szmerów", "pików". Osobiście spotkałem się z takimi plikami wiele razy, które były konwertowane na "odwal się".  Czy takie zniekształcone "defekty" w plikach mają korzystny wpływ na głośniki wysokotonowe, szczególnie słuchając głośno? Moim zdaniem raczej nie ... Dodatkowo skąd mamy mieć pewność [o czym wspomniał mój przedmówca], że przy "kolejnym" konwertowaniu nie została wprowadzona dodatkowa korekcja barwy, a to już jest zabójcze dla naszych głośników w kolumnie - szczególnie wysokotonowych. Nie ukrywajmy, że większość takiego formatu latającego po necie to sam "śmietnik"...

Zresztą żadne pliki pościągane "Bóg wie skąd" nie dają 100% pewności, najlepiej jak samemu się przerabia muzykę z płyt jeżeli zależy nam na plikach. W takim przypadku możemy być pewni sukcesu ;) 

Co do konwertowania już istniejących plików, ale z dodaniem "Loudnessu" spotkałem się nieraz. Jednym z nich była płyta Europe - The Final Countdown, nie chciało mi się konwertować swojej płyty więc poszedłem na łatwiznę i ściągnąłem pliki z neta. Znam wartości soniczne tej płyty od podszewki - jakie moje ździwienie nastąpiło kiedy usłyszałem tytułowy utwór ze wcześniej ściągniętego pliku. Takich "pięknych", dosadnych i wyeksponowanych wysokich i niskich tonów to na pewno nie miałem na oryginalnym Cd ;) No ale ten kto nie słyszał oryginału mógł pomyśleć, że tak musi być ;) No przecież to tylko kopia płyty, fakt że w 128 kbps , ale co tam... Gałka w górę i jedziemy ... Po czym kolejny temat - "Spalone głośniki wysokotonowe - dlaczego ?"

Oczywiście nie można popadać w paranoje, ale nigdy nie wiemy kiedy natrafimy na taką "perełkę". A już szczególnie może to być szybciej niż później kiedy słuchamy tylko takich plików , a dodatkowo pościąganych z nieznanych źródeł, stąd też wzięła się moja wypowiedź, aby nie słuchać takich plików bardzo głośno. Oczywiście nie wszyscy muszą się z tym zgadzać ;)

Edytowano przez Note
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...