Skocz do zawartości

Zestaw stereo ok 3000 zł (Tannoy V4?)


nowacz1994

Recommended Posts

Witam forumowiczów!
Od dłuższego czasu zabieram się do kupna jakiegoś sprzętu do muzyki, nie jestem audiofilem stąd wymagania nie są wygórowane :) jeśli się wkręcę może kupię coś lepszego.
Z początku ktoś mi polecił szukać dobre używane sprzęty m.in. Dali 450, ale cięzko znaleźć dobre oferty a w regenerację i inne takie rzeczy nie chcę się bawić.

W końcu trafiłem na bardzo dużo opinii, że Tannoy V4 grają całkiem przyzwoicie, cena fajna, wiec dlaczego nie? 
Do tego Amplituner - warunek konieczny - Spotify Connect. Choć może być Wzmacniacz plus odtwarzacz sieciowy.

pokój 20m2, 
muzyka jazz, smooth jazz, rock, ale raczej spokojniejszy

Co mi drodzy koledzy proponujecie? 

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tannoy to firma tak zakorzeniona w produkcji glosników, ze w angielskich napisach do filmów czesto pojawia sie po prostu "tannoy" na okreslenie glosnika, nawet jesli w rzeczywistosci nie wiadomo, czy tak naprawde tam rzeczywiscie byl Tannoy. To tak jak czasem ludzie po prostu nazywaja dowolne obuwie sportowe "adidasami", pomimo ze but Adidas'a moze wcale tam nie byc. Establiszmentu zatem Tannoy'owi odmówic nie mozna. Z serii Mercury osobiscie do czynienia mialem wlasnie z V4, czyli kolumnami podlogowymi. Jestem o nich bardzo dobrego zdania. Zwlaszcza ostatnie sztuki z tej serii sa wyjatkowo godne polecenia, te które wyszly tuz przed serii sfinalizowaniem. Mialy one poprawione okablowanie i pojawily sie eleganckie aluminiowe obrecze wokól membran glosnikowych. Interesujacy jest ten uklad glosników na froncie kolumny, z tonami wysokimi zlokalizowanymi pomiedzy glosnikiem srednio i niskotonowym. Wybieg ten mial na celu poprawienie brzmienia jeszcze bardziej, gdyz w takiej konstelacji symulowal on inne rozwiazanie Tannoy'a, znane jako "dual concentric", a spotykane w drozszych glosnikach tej firmy. Takie rozlokowanie glosników mozna równiez spotkac w produktach innych cenionych firm, wiec rozwiazanie to najwyrazniej znalazlo uznanie wielu. Mercury V4 charakteryzuje niespotykanie niski w tym przedziale cenowym dolny pulap zakresu czestotliwosci, do jakiego, zdaniem firmy Tannoy, potrafia one zejsc. Jest nim imponujace, potrafiace zafalowac spodniami sluchacza, 32Hz. Dynamika na poziomie 91dB sugeruje, ze kolumny te sa latwe do napedzenia. Mercury V4 to zaskakujaco dobre kolumny, zakupu których nikt nie powinien zalowac. Slowem sa to jedne z tych zestawów glosnikowych, które smialo mozna kupowac "w ciemno". Jesli wymagania kupujacego rzeczywiscie nie sa tak wygórowane, proponowalbym te Tannoy'e wziac.

Edytowano przez Kind of Daz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miód na uszy producenta, ale mogłeś więcej napisać o brzmieniu... bo że ma srebrne obręcze każdy widzi. Seria V4 poprawiona/końcowa nosiła nazwę V4i.

Owszem V4/v4i są atrakcyjne, ale nie uniwersalne do kupowania w ciemno. Trzeba zaznaczyć że grają szeroko, dość dynamicznie, ale nie miękko i łagodnie jak starsza popularna seria M(m2,M3), czy Dali i mają nieco szorstki bezpośredni przekaz.

Dziwnie piszesz że według producenta potrafią nisko zejść, a przecież je miałeś, po co więc powtarzać reklamowe slogany. Z tym basem targającym spodniami bym nie przesadzał, bo to raczej wskazuje na dużą jego ilość niż niskie zejście. Jak dla mnie niskie są w sam raz. Efektywne są 91dB ale jak to bywa za cenę niskiej impedancji.

Fajna propozycja, zgoda, ale nie uniwersalny dźwięk , a zwłaszcza z nieodpowiednio dobranym piecykiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kind of Daz @jacek75 Dzięki panowie za odpowiedź. Niestety V4i już nigdzie nie znajdę - jedna oferta jest za 1400 ale wtedy drastycznie przekroczę budżet.

Jacek piszesz, że nie do kupowania w ciemno. Niestety nie mam jak ich przesłuchać więc zakup musiałby być w ciemno. 

Na innym forum jeden uzytkownik polecał mi Pylon Audio Pearl 25, STX Electrino 150, Tannoy Eclipse 3, Indiana Line Nota 550X. Ale nie wiem jak one się mają do V4. Co myslisz?

To jaki jest odpowiednio dobrany piecyk? Tani amplituner typu Yamaha R-N301 dałby radę? Czy lepiej dopłacić do R-N500 albo Marantza CR511?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzmacniacz, amplituner mądrze dobrany do kolumn to taki który brzmieniem uzupełnia ( bo tworzą finalnie tandem)  brzmienie kolumn. Wzajemnie uzupełnia ewentualne niedostatki. Lub odwrotnie kolumny uzupełniają brzmienie, jakieś cechy wzmacniacza. Bo jeśli kolumny są np. ostro i twardo grające, grają sucho, nie ma co kupować podobnie grającego wzmacniacza i dublować niechciane cechy, bo będzie karykaturalnie  i boleśnie. Podobnie z kolumnami grającymi miękko i łagodnie, do nich też raczej inny niż miękki ciepły...chyba że lubisz kluchy.

Niby wszystkie z tych amplitunerów grają dość jasno, niemniej różną się...Yamahy rn301 nie polecam, brak usb do odczytu plików, nieco przekonturowany dźwięk, nieco analityczny, jasny, przeciętna scena przy odsłuchu, choć spora moc i dynamika, jednak budowa na bazie najtańszych komponentów. Model rn 500 ma inna budowę i gra inaczej, bardziej naturalnie, ciut cieplej, szerzej i w głąb. Ma już usb , liczne wejścia, cyfrowo optyczne, także v.tuner ( choć po kablu). Do modelu rn 500 tego polecam Indiana line nota 550 bardzo udane kolumny za niedużą kasę, myślę że się ten tandem uzupełnia, kolumny dodadzą dobrą kontrolę , muzykalność, fajne twarde niskie tony, ładną pełną informacji górę. Podobnie jak model Tannoy eclipse 3 . Dobra dynamika, dokładność, ładne budowanie sceny muzycznej, brak nieciekawych podbarwień w brzmieniu. To dwie konstrukcje z tych co wymieniłeś chyba najbliżej im do V4, co nie znaczy tak samo.

Stx electrino 150 gra ciut łagodnej kameralniej, owszem pasuje też do np Yamaha rn500, ale finalnie będzie już łagodniej, cieplej niż z dwoma poprzednimi modelami kolumn. Electrino 150 chyba najbardziej pasowałby do twardego stylu modelu Yamaha rn301( ale nie polecam jej). Zaś  PP25 nie potrafię ci obiektywnie polecić, te kolumny nie ujęły mnie niczym szczególnym, ani dobrym dołem, ani dokładnością, ani w sumie ciepłem , czy chłodną kontrolą, można by powiedzieć że to super, bo znaczy że neutralne, ale z drugiej strony jakoś płasko, średnio dynamicznie, chyba by trzeba do nich dokładnie poszukać wzmacniacza i podpasować w konkretny gust.

Co do Marantz mcr511 to zwinny, dokładny, ale przyjemny i melodyjny dźwięk, to chyba ciekawsza propozycja od rn 301 i lepiej wyposażona. Minusem pewne małe ograniczenia mocy, ale nie takie by  skreślały mcr 511(chyba że planujesz dyskoteki dla sąsiadów;)). Tu jeśli wolisz nieco precyzji i szybkości to ten Tannoy eclipse3, ciut większa skalę dźwięku pokaże Indiana line nota 550( a pokój w sumie duży). Zaś STX 150 zagra ciut mniejszą skalą dźwięku, ale ciut cieplej i minimalnie mniej precyzyjnie, łagodniej w górze od tamtych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę wrażenie że postawiłeś sobie i innym pytanie typu "które kolumny są najlepsze i dlaczego to Tannoy V4 " ;)

Napisałem nieco inaczej. Napisałem, że do Yamaha rn 500 polecam Indiana line nota 550 ( z tych paru co zaproponowałeś ). Zresztą sam napisałeś że " Niestety V4i już nigdzie nie znajdę - jedna oferta jest za 1400 ale wtedy drastycznie przekroczę budżet. " 

Tylko ja bym sprostował to Twoje zdanie, bo V4i nie tyle już nie znajdziesz co może jeszcze nie znajdziesz na rynku wtórnym, bo były produkowane jako "poprawione V4" od raptem jakiś 2 lat, a teraz zastąpiła je chyba obecna seria Mercury 7.4, a więc mało jest używek , bo żywot miały krótki, a dwa V4i rekordów popularności sprzedaży chyba nie biły. Nowe  V4i znajdziesz co najwyżej jako gdzieś niesprzedane niedobitki, co ciekawe za jakąś chorą cenę.

Tak napisałem, że nocie 550 bliżej do V4 ( co nie znaczy że blisko, czy takie same) w każdym razie bliżej niż  StX'owi 150.   Natomiast nie dam się podpuścić na odpowiedź na pytanie co lepsze, bo nie ma ono większego sensu (wybacz) To jak pytanie typu jakie wino lepsze i co kupić,  białe, czy czerwone...nie wiem do czego, czy z czym będziesz je pił i faktycznie co lubisz. Nie jest lepsze to co lepsze w jakiś rankingach, cy postrzeganiu marki, ale to co bardziej pasuje i zgrywa się z całym systemem, pisałem o tym. Oba modele są na tyle dobre, że godne zainteresowania, a który wybierze słuchacz, decyduje jego gust i reszta jego systemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Odnoszę wrażenie że postawiłeś sobie i innym pytanie typu "które kolumny są najlepsze i dlaczego to Tannoy V4 " 

@jacek75 Pewnie masz rację, a to dlatego bo naczytałem się dużo pozytywnych opinii o tych kolumnach... ;)
 

Wybacz, że Cię tak wypytuję i podpuszczam o odpowiedź co lepsze do tej muzyki której słucham, ale to dlatego, że mi samemu cięzko jest powiedzieć co lepsze gdyż jedynie z czego słucham muzyki to soundbar pod monitorem i słuchawki :)

Za dużo jest tego wszystkiego, ja jako laik po prostu tego nie ogarniam. Mój wybór pewnie ograniczę do Indiana note 550x a V4, może gdzieś to znajdę w Poznaniu/Wrocławiu i wskoczę na odsłuch, chociaż wątpię żeby coś mi on dał :)
Czyli już napisałeś, że zgrany duet to Indiana line nota 550 + rn500, a jaki amplituner byś wybrał do V4?

Edytowano przez nowacz1994
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

Model V4i był wyraźnie inny w sopranach od modeli V4. Kolumna bardzo równa. Co ciekawe przy delikatnym podbiciu dolnego rejestru była wyjątkowo dobra na basie. Powiedział bym bardzo dobra. Wiem że to nie audiofilskie i nie przystoi, ale w tym modelu bardzo się sprawdzało.

Nowy model 7.4 to inne granie. Większe membrany.

Jeśli chcesz się zmieścić w cenie to szukał bym używanych modeli M4 lub F4. To modele które możesz kupować w ciemno. V4 faktycznie nie.

Co do amplitunerów sieciowych w pozostałej kwocie zostaje Ci Yamah RN602 lub Pioneer SXN30.

Możesz także iść całkowicie w sprzęt używany kolumny + wzmacniacz a sprawę sieci załatwić przez Yamahe WXAD10.

Lub też iść całkowicie w sprzęt nowy. Coś byśmy dobrali. Najważniejsze to abyś okrasił czy dany jeden chociaż produkt Ci odpowiada czy też nie. Mieli byśmy punkt odniesienia.

Dlatego możesz wypożyczyć od nas sprzęt który mamy na stanie i sprawdzić w domowych warunkach czy odpowiada Twoim potrzebom.

W razie pytań lub wycen zapraszam

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, namieszaliście z tymi Indiana Nota i poplątaliście Tannoye dokładnie. Mam kolegę, maniaka na punkcie Tannoy i chyba przerobił wszystkie Tannoye jakie się dało, no i nie ukrywam że ja dzięki temu też miałem okazję poznać i przekonać się do tej marki. Zresztą do teraz trzymam jeszcze M2.5 (dla mnie to drugie najlepsze z Mercury, zaraz po M3) i Sixes 611.

V4 mi się też bardzo podobały, to równie bezpieczne kolumny jak M4 i F4. Ciepły dźwięk, bardzo miękki i soczysty bas, o żadnej twardości nie ma mowy. Bardziej szczegółowa i wcale nie agresywna czy twarda góra od M4, choć tu F4 są już dość podobne, czyli też szczegółowsze, żywsze od M4. V4 mają tylny bas reflex i jak stoją bliżej ścian to dodatkowo czuć jego dopalenie, nieźle potrafią łupnąć. W ogóle to M4, F4 i V4 to prawdopodobnie te same głośniki, w V4 tylko powleczone tym sreberkiem. Tannoy w dodatku ściemnił z rozmiarem, bo w specyfikacji są basowe 150mm a w M4 czy F4 165mm a rozmiar jest dokładnie ten sam co do milimetra.

Nowszy model V4i - tu już trzeba się zatrzymać. To moim zdaniem porażka bo władowali głośnik aluminiowy na górę. To właśnie tego modelu (a nie V4) nie można polecać w ciemno, bo to nie jest typowy Tannoy i można się przejechać. One właśnie grają bardziej twardo i mechanicznie, cały czar jaki jest w M4 czy V4 pryska.

Wg mnie najlepiej, najpłynniej ze wszystkich serii Mercury (łącznie z podstawkowymi) - grały Tannoy M3, perfekcyjnie zbalansowany dźwięk.

Co do Indiana Nota 550, te kolumny na pewno coś w sobie mają (miałem je razem z Tesi 560 na testach), ale nie kojarzę nic co byłoby na ich korzyść w starciu z dowolnym Tannoyem (chyba że przeciętnym V4i). Nawet Indiana Line Tesi 560 to nic specjalnego, zapamiętałem jedynie wyjątkowo dobrą kontrolę basu. A reszta.. do zapomnienia, tak jak dziesiątki innych kolumn. Ceny producenta nie są do końca brane z kosmosu, V4 kosztowały oryginalnie bodajże 2700-2800 a Indiana Nota 550 ok 1500-1600 (o ile dobrze pamiętam) więc to też o czymś świadczy, tych modeli nie powinno się porównywać również dlatego że Nota 550 to mniejsze i słabsze kolumny, bas całkiem nisko schodzi ale głośniej na basowych kawałkach nie da się posłuchać, bardzo szybko się "kończą".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, don napisał:

również dlatego że Nota 550 to mniejsze i słabsze kolumny, bas całkiem nisko schodzi ale głośniej na basowych kawałkach nie da się posłuchać, bardzo szybko się "kończą".

Zgodziłbym się z tobą, gdybyś napisał to odnośnie Tesi 560, natomiast żeby Nota 550X "szybko się kończyły", to już trzeba ostro, konkretnie rąbać. ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nota schodziły zaskakująco nisko na basie (niżej chyba od Tesi, które miały więcej wyższego basu, kopiącego), o czym kiedyś pisałem, ale fizyki nie przeskoczy się. Głośnik 13cm czy nawet 10cm może przenosić bardzo niskie częstotliwości, tyle że musi się więcej wychylać aby osiągnąć ten sam poziom co np 17cm. Stąd sporo zależy jak głośniki są strojone, filtrowane. W Nota - od pewnego momentu patrząc jak te membramki chodziły, widać było że ich kres możliwości nie jest daleko :) A ja wolę zachować bezpieczny dystans. Podobny efekt jest w Tannoy M3, schodzą niżej od wielu dużo większych kolumn, ale też głośnik musi się więcej napracować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.06.2017 o 11:52, Top Hi-Fi Szczecin napisał:

Zgodziłbym się z tobą, gdybyś napisał to odnośnie Tesi 560, natomiast żeby Nota 550X "szybko się kończyły", to już trzeba ostro, konkretnie rąbać. ;) 

Jeszcze jedna uwaga, bo okazało się że nie jestem na czasie... Nota 550X to nowy model, ja miałem zwykłe 550. Choć z testu 550X jaki widziałem, pisali również o tym co ja, więc coś musi być na rzeczy, również w nowym modelu. Ostatnia strona (nr 5) w recenzji - http://www.hifichoice.pl/indiana-line-nota-550-x-test,60,20

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ciekawe, czemu mi się nie udało "łatwo przesterować" tych kolumn. Z ciekawości zaraz je sobie podłączę, żeby jeszcze raz zweryfikować, ale podejrzewam, że tu o inne przesterowanie chodzi... :)

Swoją drogą...

Cytat

Podłączenie ich przykładowo do 100-watowego wzmacniacza sprawi, że i tak nie wykorzystamy w pełni jego potencjału, mimo że producent zaleca amplifikacje o zakresie mocy oscylującej w granicach 30–130 watów. Należy liczyć się z tym, że w większych pokojach po prostu nie wykorzystamy większych mocy, a jednocześnie rośnie ryzyko, że łatwiej przesterujemy zespoły głośnikowe.

Oczy mi się przesterowały, jak to przeczytałem. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ich nie przesterowałem, nie lubię jednak zbliżać się do granicy możliwości danych kolumn, a tu obserwując głośniki to dość szybko, przy nie jakichś bardzo wysokich poziomach głośności wychylały się dość znacznie w porównaniu do innych. Jak na 13-cm głośniczki to schodzą bardzo nisko i nie obcinają niższego basu, ale ceną za to jest chyba właśnie niższa obciążalność. Głośnik daje słyszalny głośniej niższy bas ale musi się więcej wychylić bo jest malutki, prawa fizyki. Z tego co pamiętam podłączałem je do Sansui 2101, gdzie jest 200/350W przy 8/4 ohm, więc te wychyły nie były spowodowane słabością wzmacniacza i niekontrolowaniem głośnika...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...