Skocz do zawartości

Od hi-fi do high-end


StaryWilk

Recommended Posts



...Dobre brzmienie, w dobrze dobranych systemach czaruje już od wielu lat, natomiast internet i taniość sprzetu spowodowała, że audio stało się dostępne dla kazdego, nawet takiego bez pojęcia. Co zresztą widać


Wg Ciebie
Taniość = dostępność
Dostępność = brak pojęcia
Czyli
Taniość = brak pojęcia
Tzn ze jak kogoś nie stać albo ma tani sprzęt nie ma pojęcia o muzyce?

Dalej
dobrze dobrany system = Pojęcie
To fakt, nie da się zrobić jednego bez drugiego.

Ale czy
dobrze dobrany system = drogi system?
Bzdura bo tu na tym forum wielu ludzi z pojęciem mówiło o źle grających drogich systemach. A wręcz czasem pokazywane były przykłady taniego dobrze grającego sprzętu.

Zatem można dobrać system tanio.
Tzn ze nie trzeba być bogaty żeby dobrze słuchać muzyki albo mieć pojęcie.

Czyli Twoje "...co zresztą widać" ma się nijak do rzeczywistości.
Ja odbieram to osobiście - słyszy ten kogo stać? Chciał byś być wyjątkowy bo masz hi-end?
Tak to nie działa, ale rozjaśnia pewne sprawy.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oburzacie się na marketing? Przecież zawsze i wszędzie istniał... Nawet słyszy się go z ust przekupek na targowisku w Nowym Targu dziś i 100 lat wstecz też się słyszało. Marketingowi podlega nawet zachwalanie konia, czy barana przez sprzedającego, a czym on głośniejszy tym łatwiejsza sprzedaż. To tylko socjotechnika- jest i będzie. Tak naprawdę w każdej dziedzinie służy zachwalaniu li tylko. Uważam dyskusje o niej za marnowanie czasu, ale jeśli chcecie to se dyskutujcie....
Ja wolałbym się dowiedzieć czegoś ciekawego z dziedziny audio, o jakichś nowościach może? Nie wiem, nie ma tematów czy co?!
Pozdrawiam, WP

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, audiowit napisał:

Kluczowe jest to, ze wiekszość nie zdaje sobie sprawy jak stereo potrafi zagrać i łudzi się tym, że mają już w do mu wspaniale grający zestaw. 

Jak bym się czepiał ,a nie chcę , to tak naprawdę jak potrafi zagrać / czyli rozumiem , że wybitnie/ stereo to nie ma pojęcia nikt z nas , to pojęcie jest zbyt subiektywne. Jak jestem raz w tygodniu w komisie i spotykam klientów odsłuchujących sprzęt to zauważam , że każdego zachwyca co innego , jeden lubi bas drugi wokal , trzeci zwraca uwagę na dynamikę. Na AVS gdy ja zachwycałem się dźwiękiem Gato , obok słyszałem rozmowę dwojga ludzi , że to kicha ,bo nie ma basu , i nie neguję tego bo po prostu lubią inny dźwięk. I czy w związku z tym , nie powinno być tak , że to system powinien być dla nas by dźwięk sprawiał nam przyjemność , zamiast teorii , ze to my mamy dostosować się do jakiegoś wzorca. Pomijając taki szczegół, że każdy ten wzorzec będzie miał inny.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, audiowit napisał:

Kluczowe jest to, ze wiekszość nie zdaje sobie sprawy jak stereo potrafi zagrać i łudzi się tym, że mają już w do mu wspaniale grający zestaw. 

Ale dlaczego tak jest? Bo i we współczesnym świecie coraz trudniej zdać sobie z tego sprawę. Paradoksalnie - dostępność (zarówno jeśli chodzi o kwestię ceny, jak i szerokości oferty) sprawia, że wyboru dokonuje się mniej 'uszami' a bardziej:

- 'na oko' (bo się żonie podoba, a wiadomo - happy wife - happy life),;

- na podstawie tylko i wyłącznie opinii w sieci (tę parę wzmacniacz + kolumny chwalą, dużo osób je kupuje = muszą być dobre);

- przez pryzmat budżetu (mam 10 tysięcy więc kupię najdroższe, bo pewnie będą najlepsze);

- na zasadzie 'Kaziu ma sprzęt za 20 tysięcy, więc kupię za 25, niech widzi, że mnie stać;

- bo ma być 'wincyj basu' lub 'wincyj hałasu'.

 

Miejsca na muzykę za to jest coraz mniej. Sprzęt ma wyglądać, kosztować, dawać 'prestiż' - to w pierwszej kolejności. Owszem, ma też grać, ale to jakby przy okazji, najczęściej w tle, ze spotyfaja, przez telewizornię czy nawet z jutuba. W ten sposób nikt nie zda sobie sprawy, że można lepiej. Ba, zaryzykuję, że nie chce lepiej. Po co zmieniać coś, co gra - w ich mniemaniu - rewelacyjnie? Wasze dążenie do poprawy jakości potraktują jako fanaberię / snobizm / voodoo / nadmiar wolnego czasu i kasy.

 

Żeby była jasność - powyższe to tylko moje odczucia i spostrzeżenia w odniesieniu do sporego odsetka moich dalszych i bliższych znajomych,. Moda na wygodne i łatwe życie sprawia, że nie mają potrzeby zastanawiać się nad tym, czy 'można lepiej'. Po prawdzie to sam do niedawna się nad tym nie zastanawiałem. Niestety (albo i stety) - zacząłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię wzmacniacze ciężkie i dobrze zbudowane, nie lubię tych co hula  wiatr w środku, wbudowali w srodku duzy transformator toroidalny,by chociaz mial moc prądową, a cena ich jest o wiele wyższa niż tych dobrze zbudowanych,od razu widać że  ktoś chce kogoś  orżnąć 

Mam na myśli oto takie audiofilskie  gwiazdy ?

wpx_59f99bafaeb75136cc9a9151fd187b4b.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

audiowit się nie myli pisząc

2 godziny temu, audiowit napisał:

Kluczowe jest to, ze wiekszość nie zdaje sobie sprawy jak stereo potrafi zagrać i łudzi się tym, że mają już w do mu wspaniale grający zestaw. 

parę razy też temu przytakiwałem ,gdyż sam kiedyś sądziłem iż mam super brzmienie z ampli KD onkyo ;) 

Często oceniamy zestaw posiadany jako "cudo" , epitety te same jak późniejsze przy zakupie czegoś lepszego , i wtedy "cudo" przestaje nim być ,a staje się czymś kiepskim.

Kiedyś pisałem o tym zjawisku ,że najlepiej kupić sprzęt jaki nam odpowiada (cenowo/brzmieniowo/wyglądowo) i nie sprawdzać nic innego , bo wtedy nie możemy stwierdzić iż mamy coś kiepskiego. Tak samo można w ciemno zamówić jakieś kolumny i nie mając porównania będą dla nas grać elegancko , szczególnie jeśli wcześniej mieliśmy bardzo słaby sprzęt.

Ostatnio przetestowałem i wsadziłem taki tam pseudo ustrój akustyczny (pianka + dykta w obwolucie) : wsadziłem za 1 kolumnę w połowie wysokości od góry i zmiana brzmienia była kolosalna , szczególnie jeśli o bas chodzi , nie sądziłem iż to aż tak wpływa. Na logikę z szoku poznawczego pomyślałem iż goła ściana tworzy bas taki nijaki , a z ustrojem bardziej wyrafinowany (ciepły) i jest go tak jakby więcej nie tylko w rogach pomieszczenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kubakk napisał:

audiowit się nie myli pisząc

parę razy też temu przytakiwałem ,gdyż sam kiedyś sądziłem iż mam super brzmienie z ampli KD onkyo ;) 

Często oceniamy zestaw posiadany jako "cudo" , epitety te same jak późniejsze przy zakupie czegoś lepszego , i wtedy "cudo" przestaje nim być ,a staje się czymś kiepskim.

Kiedyś pisałem o tym zjawisku ,że najlepiej kupić sprzęt jaki nam odpowiada (cenowo/brzmieniowo/wyglądowo) i nie sprawdzać nic innego , bo wtedy nie możemy stwierdzić iż mamy coś kiepskiego. Tak samo można w ciemno zamówić jakieś kolumny i nie mając porównania będą dla nas grać elegancko , szczególnie jeśli wcześniej mieliśmy bardzo słaby sprzęt.

Ostatnio przetestowałem i wsadziłem taki tam pseudo ustrój akustyczny (pianka + dykta w obwolucie) : wsadziłem za 1 kolumnę w połowie wysokości od góry i zmiana brzmienia była kolosalna , szczególnie jeśli o bas chodzi , nie sądziłem iż to aż tak wpływa. Na logikę z szoku poznawczego pomyślałem iż goła ściana tworzy bas taki nijaki , a z ustrojem bardziej wyrafinowany (ciepły) i jest go tak jakby więcej nie tylko w rogach pomieszczenia.

No, ale każdy musi to odczuć ,,na wlasnej skórze,, Nic tak nie sprowadza na ziemię jak posluchanie lepszego zestawu niż ten, który aktualnie posiadamy.  Jeden odsluch jest ważniejszy niż 10 porad.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, audiowit napisał:

Dziekuje Rega. Najlepiej jeszcze u jakiegoś nawiedzonego audiofila :)

A najlepiej u takiego jak Audiowit:D. A swoja drogą to bardzo chętnie posluchałbym u Ciebie tych monosów. A może ,,kombinujesz,, już coś nowego??? Szkoda, że to raczej niewykonalne. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno w salonach audio itp. gdzie nie ma dobrej akustyki nie warto słuchać , bo można się jedynie rozczarować. Ewentualnie posłuchać wstępnie , pooglądać czy gabaryt nam pasuje ;) 

Pamiętam jak odbierałem lampę , Mariusz ma jakieś DIY kolumny (chyba własna konstrukcja , wyglądają zacnie) , granie było tak kiepskie ,że powiedziałem ,że nie ma co tracić czasu na podpinanie cd-ka (słuchaliśmy jakiś streaming).

To taka dygresja ,że źle ustawiony/sparowany zestaw może mocno rozczarować , chociaż może być hi-endem czy ogólnie fajnym sprzętem.

PS: kusi mnie jak będą fundusze rozejrzeć się za vintage monito-kolumnami 97dB+ 8om , tylko to już by lekko zagraciło pokój

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...