Skocz do zawartości

Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy


Kraft

Recommended Posts

No to dla ułatwienia :D

 

1 godzinę temu, audiowit napisał:

Na naszym forum możemy reklamować polskie, dobre produkty. Oby nie nachalnie. Mam ich trochę. Pre, wzmacniacze, kolumny. Troszkę się tego już uzbierało.

Moze nie reklamować, a rekomendować :)

Na temat polskich firm można pisać w innych wątkach by Kraft był zadowolony :-). np. w takich:

albo

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy eksperyment dotyczący znaczenia ślepych testów przeprowadziła w 1994 r. firma Harman. Test polegał na odsłuchu i ocenie jakości brzmienia czterech kolumn głośnikowych. Dwóch dużych i drogich, niemal identycznych zestawów G i D (różnice w strojeniu zwrotnicy); małego, taniego, plastikowego głośnika S oraz bardzo drogiego głośnika T. Trzy pierwsze kolumny były konstrukcjami Harmana, natomiast czwarta była produktem konkurenta. To ważne ponieważ testerami było 40-osobowa grupa pracowników Harmana. Test przeprowadzono w dwóch wariantach. Raz słuchacze widzieli kolumny, a drugim razem test był ślepy. Jakie były wyniki? Oceny jakości dźwięku kolumn znacznie się różniły w zależności od tego, czy test był "z widzialnością", czy "ślepy". W "widzialnym" zwyciężyły wyraźnie drogie kolumny Harmana G i D. Nic w tym dziwnego powiecie - zadecydowała lojalność wobec firmy. Jak w tej sytuacji wytłumaczyć jednak słaby wynik kolumny S? To chyba najciekawszy punkt testu. W teście "widzialnym" kolumna wypadła słabiej niż w teście "ślepym". Zadecydowało chyba to, że słuchacze widzieli, że gra mały plastikowy głośnik. Na "ślepo" ocenili go już jednak wyżej (pierwszy wykres). W teście sprawdzono także, jak na ocenę brzmienia wpływa zmiana ustawienia kolumn. Tu też wyniki były ciekawe. Duże zmiany zanotowano tylko w "ślepym" teście. Gdy słuchacze widzieli kolumny ich pozycja w minimalnym stopniu wpływała na ocenę. Gdy wiedzieli, co gra, było dla nich mniej ważne, jak gra (drugi wykres).

Wniosek badających:

"Psychologiczne uprzedzenia w testach wzrokowych były wystarczająco silne, by słuchacze w dużej mierze nie reagowali na rzeczywiste zmiany w jakości dźwięku spowodowane akustycznymi interakcjami między głośnikiem, ich położeniem w pomieszczeniu i materiałem programu."

Link do opisu testu: http://seanolive.blogspot.com/2009/04/dishonesty-of-sighted-audio-product.html

PS Na marginesie możemy zaznaczyć, że podobnie jak w innych ślepych testach słuchacze doświadczeni i niedoświadczeni udzielali takich samych odpowiedzi, tak na "ślepo", jak i "z widzialnością".

 

BlindVsSightedMeanLoudspeakerRatings.png

BlindVsSightedPositionInteractions.png

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anegdota. Żartobliwy ślepy test który odbył się w 2012 r. podczas spotkania Society of Broadcast Engineers. 70 profesjonalistów odsłuchało próbki muzyczne na następujących kablach: głośnikowym Belden 8477 12 AWG, przewodzie zip Belden 8782 24 AWG, kablu domowym Romex, samochodowym przewodzie rozruchowym, 300-omowym kablu antenowym, 3/8-calowej lince stalowej i... na drucie kolczastym. Najlepiej oceniono... przewód antenowy. Drugi był kabel rozruchowy, a kabel głośnikowy był drugi od końca. Śmiechom i żartom nie było końca. Że drut kolczasty brzmiał "ostro", Że po skaleczeniu pozostawia efekt naskórkowości itd.

Wyniki testu ciekawe, ale trzeba brać (dużą) poprawkę na to, że odsłuch odbywał się w sali konferencyjnej i odsłuchu nie można było raczej nazwać skupionym. 

Link do dokładniejszego opisu: http://www.radioworld.com/miscellaneous/0043/youll-get-caught-up-in-this-cable/325943

 

 

rwf-lampen live 2.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jeden test porównujący ten same zestawy kolumn w teście "ślepym" i "z widzialnością". Test przeprowadziła w 2010 r. redakcja Audioholics. Testowano cztery kolumny w cenie około 1000$ za parę: Axiom Audio M60v3 ($990), EMP E55ti ($795), JBL ES80 ($999) i Klipsch RF-62 ($880). Podobnie jak w teście Harmana preferencje słuchaczy były inne dla testów "slepych" i "z widocznośćią". W pierwszych wygrał Klipsch, w drugich EMP

Metodologia testu pozostawia nieco do życzenia, warto jednak przeczytać relację z testu, choćby dla szczegółowych opisów brzmienia poszczególnych kolumn.

Link: http://www.audioholics.com/tower-speaker-reviews/2010-1k-faceoff

image (3).jpg

image (4).jpg

image (2).jpg

image.jpg

image (1).jpg

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 1987 roku magazyn Stereophile opublikował recenzję przedwzmacniacza Audio Research SP9. Recenzja była na tyle krytyczna, by producent sprzętu poczuł się urażony. W odpowiedzi Audio Research zaprosił recenzentów Johna Atkinsona i J. Gordona Holta, aby dokonali porównania skrytykowanego SP9 z wcześniej chwalonym przez nich modelem SP11. Przygotowano odpowiedni system, dopasowano poziomy i rozpoczęto porównanie. Podczas 30-minutowej sesji recenzenci potwierdzili swoje wcześniejsze spostrzeżenia co do różnic dzielących odsłuchiwane przedwzmacniacze (choć byli w swoich opiniach już trochę mniej "wyraziści" niż w recenzji). W tej sytuacji dystrybutor AR zaproponował przeprowadzenie ślepego testu. Recenzenci wyrazili na to zgodę. Czterokrotnie odsłuchano wybrany utwór testowy. W ślepym teście przewaga SP11 nad SP9 gdzieś się jednak ulotniła. John Atkinson uzyskał wynik - 0/4, a J. Gordon Holt - 2/4. Jaki wniosek wysnuła redakcja Stereophile z tego doświadczenia? Ano taki, że ślepe testy nie są dobrym narzędziem to oceniania sprzętu audio.

Link: https://www.stereophile.com/content/audio-research-sp9-preamplifier-blind-listening-1187#pQQu2DPQoF1d4P9k.97   

audio_research_sp-9_pre_amplifier.jpg

Audio Research SP11 Preamplifier and SP11PS Power Supply.preview.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Kraft napisał:

W 1987 roku magazyn Stereophile opublikował recenzję przedwzmacniacza Audio Research SP9. Recenzja była na tyle krytyczna, by producent sprzętu poczuł się urażony. W odpowiedzi Audio Research zaprosił recenzentów Johna Atkinsona i J. Gordona Holta, aby dokonali porównania skrytykowanego SP9 z wcześniej chwalonym przez nich modelem SP11. Przygotowano odpowiedni system, dopasowano poziomy i rozpoczęto porównanie. Podczas 30-minutowej sesji recenzenci potwierdzili swoje wcześniejsze spostrzeżenia co do różnic dzielących odsłuchiwane przedwzmacniacze (choć byli w swoich opiniach już trochę mniej "wyraziści" niż w recenzji). W tej sytuacji dystrybutor AR zaproponował przeprowadzenie ślepego testu. Recenzenci wyrazili na to zgodę. Czterokrotnie odsłuchano wybrany utwór testowy. W ślepym teście przewaga SP11 nad SP9 gdzieś się jednak ulotniła. No

audio_research_sp-9_pre_amplifier.jpg

Audio Research SP11 Preamplifier and SP11PS Power Supply.preview.jpg

Sytuacja patowa dla audio research. Przedwzmacniacz za 4900 USD (cena w 1986 roku za sp11) jest nie do odróżnienia w ślepym teście od tego za 1700 USD (cena w 1987 roku za sp9). 

Nie wiem co gorsze udowodnić,  że nawet "tani" produkt brzmi świetnie i nie ma sensu kupować droższego, chyba że dla wyglądu albo zgodzić się że tańszy jest słaby. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że dobrze zrobili. Po pierwsze dali recenzentom sygnał "nie piszcie o nas głupot, bo możemy powiedzieć sprawdzam", a pod drugie, sprzedaż SP9 (na pewno liczona w tysiącach) była chyba ważniejsza finansowo niż sprzedaż SP11 (na którego i tak znajdą się chętni, bo ma przecież o dwie gałki i kilka przycisków więcej, no i który jest dużo droższy, więc bardziej prestiżowy). 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj macie test. Nie wiem czy sie juz nie przewinal bo zbyt wiele stron do sprawdzenia ?

https://www.npr.org/sections/therecord/2015/06/02/411473508/how-well-can-you-hear-audio-quality

 co do moich spostrzen bo temat walkowalem kilka razy: 

Roznica jest i jest znaczaca. Bardzo latwo odroznic 320 a flaca w przypadku muzyki klasycznej czy jazzie itp - wszedzie tam gdzie mamy do czynienia z prawdziwymi instrumentami muzycznymi. Im bardziej syntetyczna muzyka tym ciezej ocenic i roznice sie zacieraja. W przypadku syntetycznej mam na mysli dzwiek skladany w studio z sampli. I to bez znaczenia z DACiem czy bez. Testowalem integry i DACi z prawdziwego zdarzenia. O dziwo typy zawsze praktycznie sie pokrywaly.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, audiowit napisał:

Juz tyle razy tłumaczyłem niedoskonałosci tego testu, że nie chce mi się. Różnice slyszalne i taka jest dla mnie wynik testu.

Czyli @Fafniak mial racje w innym watku. 'Wam' chodzi o deprecjonowanie wszelkich testow. Liczy sie tylko wasz 'magiczny' sluch.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Kubakk napisał:

Słuchając muzyki , macie przed sobą testy każdego elementu zestawu i ów słuchając patrzycie o tutaj ma tak zagrać ... o kurde nie zagrało , reklamuje sprzęt , piszę do testującego - oszukano mnie :D

Czy wierzysz w odbiór swoimi zmysłami ?

 

Próba „błyśnięcia” , tylko cholera strzał znowu nie do tej tarczy ;)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, audiowit napisał:

No to mamy kolejną osobę, ktora zrozumiała o co w tym wszystkim chodzi. Kuba, witamy w klubie ;)

Ja to zrozumiałem już dawno temu jak "zostałem oszukany" testem pylonów sapphire 25 :D

Przecież często powtarzam by więcej słuchać a mniej szukać testów itp. bzdur które piszą jakieś tam "guru" osoby , które mają swój światopogląd , swój słuch , swój zestaw , swój pokój odsłuchowy , inny gust...

W testach szczególnie audio.com.pl (bo fajnie pokazują ch-ki przebiegu dB) niekiedy kolumny mają podobne "kreski" ,ale grają zupełnie inaczej i już po tym mogę stwierdzić iż pomiary nie są współbieżne z tym co słyszymy. Nawet niedawno widziałem pomiar skuteczności jakiejś taniej kolumny - miała taki jak MA silver 6 (który teraz jest 3x droższy od tamtej) - a wątpię by grały tak samo :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Kubakk napisał:

Ja to zrozumiałem już dawno temu jak "zostałem oszukany" testem pylonów sapphire 25 :D

Przecież często powtarzam by więcej słuchać a mniej szukać testów itp. bzdur które piszą jakieś tam "guru" osoby , które mają swój światopogląd , swój słuch , swój zestaw , swój pokój odsłuchowy , inny gust...

W testach szczególnie audio.com.pl (bo fajnie pokazują ch-ki przebiegu dB) niekiedy kolumny mają podobne "kreski" ,ale grają zupełnie inaczej i już po tym mogę stwierdzić iż pomiary nie są współbieżne z tym co słyszymy. Nawet niedawno widziałem pomiar skuteczności jakiejś taniej kolumny - miała taki jak MA silver 6 (który teraz jest 3x droższy od tamtej) - a wątpię by grały tak samo :D

Ale zdajesz sobie sprawę że zarówno w tym wątku jak i „krytyce współczesnego audio”  opisujemy zupełnie inne testy niż gazetkowe testy sprzętu audio? Bo jeżeli nie zdajesz sobie z tego sprawy to faktycznie masz problem ;)

Nikt ani tutaj ani w  tym drugim wątku nie deprecjonuje słuchania sprzętu ani nie starał się polecać gazetowych testów jak idealnego wyznacznika brzmienia danego sprzętu. 

Rozmawiamy o sprawach które są kontrowersyjne ze względu na bardzo możliwy wpływ wiedzy/świadomości CO gra. A to może mieć wpływ na to „co usłyszymy” . Jeżeli nie odróżniasz tych tematów to faktycznie jedna noga jesteś wsród audiofili ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pylony ładnie wyglądają i być może fajnie grają , jednak nie dla mego wzmacniacza i pomieszczenia , ale jak widzimy po moich (w sumie też paru innych ludzi) spostrzeżeniach lekko "jadę" po tych kolumnach. Wg testów miało być super , wg słuchu nie było :D 

W ogóle ,żeby nie było dla mnie śmieszne są te podkładki , jakieś mega drogie kable itd. - ale , jest właśnie ale - nie słuchałem tego , pewnie z uwagi na brak pomieszczenia typowo na odsłuchy nie będę nigdy tego doświadczać , nie mniej nie mogę stwierdzić iż te elementy nie wpływają na brzmienie - bo nie słuchałem tego i zapewne bez posiadania tego w domu na dłuższy czas , nikt przypadkowo gdzieś przechodząc na jakimś pokazie , czy u kolegi nie "usłyszy" ot tak.

Jak się czegoś nie doświadczało to lekko głupio jest coś ogłaszać , co innego posiadać dane elementy u siebie , testując dłuższy czas. Wzmak czy kolumny można łatwiej odebrać na odsłuchu , niż pomniejsze elementy dające 1-5% zmiany brzmienia (% podane tylko by określić jakkolwiek miarę ,żeby nie było zaraz iż ktoś chce test pokazujący te %) :D

 

PS: fafniak , ale rozumiesz iż często chcesz udowadniać coś czego sam nie doświadczyłeś lub tez nie udowadniać niedoświadczonego ? :D 

Edytowano przez Kubakk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Charakterystyka częstotliwościowa sporo mówi o tym jak gra kolumna. Nie pokazuje jednak wszystkiego. Więcej mówi charakterystyka wodospadowa. Więcej bo jej początek to to właśnie ta pierwsza, a dalej widać jak wygasają drgania membran głośników. Najwięcej jednak zawsze może powiedzieć to kiedy posłuchamy kolumn z odpowiednim sprzętem w odpowiednim pomieszczeniu i wtedy można się przekonać czy nam pasują lub nie. Ale to pozostaje zawsze subiektywne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...