Skocz do zawartości

The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio


Kraft

Recommended Posts

Dla mnie śmieszne i takie z przymrużeniem oka. Czasem fajnie popatrzeć tak z boku na pewne aspekty naszego hobby i się zwyczajnie pośmiać 🤣 A mało to było „gównoburzy” na forum o byle co? Ludzie umierają albo poważnie chorują - to są prawdziwe dramaty a nie jaki przewód powinienem kupić albo co on zmienia 😏 Wiem że pojechałem może ze zbyt grubej rury i to w przypadku takiego filmiku, jakoś mnie tak natchnęło.

A te obelgi „ranking tego gościa: pianokraft, czy te przekupki coś tam...” to się znakomicie nadaje do jego kolejnego filmu!!! 🤣🤣 Na 100% tak zdyskredytowany nie nagra już żadnego filmiku o audiofilach i natychmiast seppuku popełni łyżką wazową.

Kilka razy pisałem że brakuje tu troszkę luzu

😜

Edytowano przez Inferno
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy ktoś uważał, że aby słuchać muzyki trzeba wydać kupę kasy na hi-endowe marki i mieć do tego przygotowaną komnatę a później jak już to u siebie zgromadzi będzie chciał traktował z góry wszystkich innych co nie mają takiej instalacji w domu, to ten film powinien oglądać częściej.

Edytowano przez Fortepiano
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra muzyka broni się sama ale to nie znaczy, że dla jakości jej odbioru nie ma znaczenia to na czym i gdzie słuchamy.

Śmiać można się ze wszystkiego, mamy jednak różne poczucia humoru. Gdyby autor/reżyser wykazał się lepszym zgłębieniem tematu, pewnie jego "teksty" byłby dla mnie śmieszniejsze, a tak są takie se. Audiofilskie żarty posiadacza pianocraft.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Pboczek napisał:

Dobra muzyka broni się sama ale to nie znaczy, że dla jakości jej odbioru nie ma znaczenia to na czym i gdzie słuchamy.

Nic takiego ten facet nie powiedział. Dorabiasz teraz

 

14 godzin temu, Pboczek napisał:

Gdyby autor/reżyser wykazał się lepszym zgłębieniem tematu, pewnie jego "teksty" byłby dla mnie śmieszniejsze

Jako całość jest dla mnie swoistym pastiszem zachowań sprzedawców w salonach audiofilskich i audiofilów. Czy jest śmieszny.... uśmiechnąłem się kilka razy a raz zasmuciłem że "zszedł tak nisko". Po kilku minutach stwierdziłem że to raczej smutna rzeczywistość a boleć może tych którzy gdzieś na granicy świadomości mają wrażenie że zabrneli jednak trochę zbyt daleko

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Fortepiano napisał:

Gdy ktoś uważał, że aby słuchać muzyki trzeba wydać kupę kasy na hi-endowe marki i mieć do tego przygotowaną komnatę

 

15 godzin temu, Pboczek napisał:

Dobra muzyka broni się sama ale to nie znaczy, że dla jakości jej odbioru nie ma znaczenia to na czym i gdzie słuchamy.

 

18 minut temu, Pboczek napisał:

Ten facet z filmu nie powiedział, natomiast kolega Fortepiano zdaje się tak uważa.

Ale zauważasz "subtelną" różnicę pomiędzy "słuchać muzyki" a rozważaniem czy ma znaczenie dobry sprzęt?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmik na poziomie yutubowych produkcji... nie wiem czym się podniecacie. Facet, bez znajomosci tematu i traktujący powierzchownie zagadnienie. Woda na młyn lub raczej na tych z echem w kieszeni lub zadymiarzy ze ściskiem tylnej czesci ciała. 

Pewnie bedą nastepne odcinki, bo klikalnosć wzrasta, tak jak kontrowersyjnych watkow na forum.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co nie przyklaskuje audiofilskiej braci jest "be" 🤣

Reduktor szumu też, no ale on pomimo pogłębienia tematu znów jest "przeciw" więc jest zły.

Ale jak pojawi się filmik w którym facet "producent" nawija makaron na audiofilskie uszy to wtedy "temat jest potraktowany poważnie i dogłębnie"  🤣

 

😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego typu przekoloryzowane filmy i wyśmiewanie z kogoś lub czegoś kojarzą mi się z śmiechem po obejrzeniu cudzego upadku po poślizgu na skórce od banana lub na oblodzonej drodze. Dla jednych bolesne doświadczenie dla drugich rozrywka. Nie będąc w skórze tych doświadczonych śmiejący się tak naprawdę nie wiedzą czemu się śmieją. Może to śmiesznie wygląda jak ktoś na lodzie przebiera nogami by za chwilę rąbnąć głową w ziemię ale czy to jest śmieszne? Skąd ten śmiech? Może to jakaś podświadoma reakcja obronna obserwatora przed bólem, który obserwujemy, a może faktycznie to śmieszne zdarzenie, taki upadek. Naśmiewanie się z wiary w "audiomity" lub inne zachowania dotyczące tego hobby (wydawanie sporej kasy, dobieranie okablowania, układanie kabli zgodnie z regułami, troska o detale powodujące drobne usprawnienia systemu audio itd.) to pewnie też jakaś podświadoma reakcja naśmiewających się. Może w tym śmiechu ukryty jest gdzieś żal, zazdrość, współczucie lub inne odczucia towarzyszące obserwowanym zjawiskom. Podobno śmiech jest lekarstwem na wszystko ale taki kpiarski i szyderczy ma prawo się nie podobać. Sam się przez chwilę zaśmiałem ale przyszła refleksja i już mi przeszło ... Myślę, że dobrze jest mieć "dystans" do siebie i otaczającej nas rzeczywistości 😉 Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... Czyli "Przychodzi baba do lekarza..." nie, bo choroba to przecież nic śmiesznego. "Ilu policjantów potrzeba do..." nie, bo to odpowiedzialna służba i nawet zginąć na niej można. "Był sobie Rusek, Niemiec i Polak..." nie, bo znieważenia narodu polskiego z artykułu 133 Kodeksu karnego. Z czego zatem drogi @MariuszZ 'u można się bezpiecznie i kulturalnie śmiać? Z audiofilizmu nie wypada, jak nam to wyjaśniłeś. Co nam pozostaje?

A może nie rozumiesz roli satyry w życiu społecznym? Przypomnę. Satyra to utwór ośmieszający lub piętnujący przedstawione w nim wady ludzkie, osoby, obyczaje, stosunki społeczne i polityczne. Istotą satyry jest krytyczna postawa autora wobec rzeczywistości, ukazywanie jej w krzywym zwierciadle i pozwolenie czytelnikowi wyciągać wnioski (brak wskazówek). Żeby osiągnąć swój cel, satyra posługuje się takimi zabiegami, jak aluzja, wyolbrzymienie, przerysowanie, czy doprowadzanie sytuacji do absurdu.

Satyrę uprawiał już Horacy. Cóż widocznie "żal i zazdrość mu d... ściskały";)

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi @Kraft`cie. Nikt nikomu nie broni się śmiać. Fajnie by było uśmiechać się cały czas, chociaż trudno mi sobie to wyobrazić. W nawiązaniu do chorób to możesz się śmiać nawet z kawałów o ludziach z zespołem downa, śmiej się z niepiśmiennych milicjantów, chytrych poznaniaków, nawet z ludzi w czarnej skórze jak Cię to śmieszy. Zwróciłem uwagę tylko, że jest coś ponad ten śmiech, coś głębszego, a mnie akurat to już nie śmieszy ;) 

 

comment_2d69lYC8Kt1vFx32oDzZOswPPi9AvuT6.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każde ośmieszanie będzie satyrą, np. prostackich aluzji w ten sposób nie nazwiemy. Wulgarne przykłady też nie zasługują na takie miano, itd. A porównywanie Horacego do Mr. Pianocrafta, to grube nieporozumienie.

Audiofilizm boli wtedy, kiedy trzeba tłumaczyć się na audioforum z tego, że można usłyszeć coś więcej niż przeciętnie się wydaje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...