Skocz do zawartości

The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio


Kraft

Recommended Posts

12 godzin temu, Kubakk napisał:

Kable/wtyki mogą swoją rezystancją czy inną magiczną rzeczą którą pewnie ktoś mądrzejszy wytłumaczy ograniczać sygnał , a jeśli się ograniczy to wzmak potem już tego nie poratuje bo otrzyma coś ograniczonego. Tak samo jest ze źródłem , jak jest średnie , poucina to wzmak tego nie wyczaruje ,chyba ,że objawi się jakaś tajemna skrzynka jak to coś do akustyki co będzie interpolowało poboczne częstotliwości i tak "dogrywać" , tylko to już nie będzie to samo

To co piszesz brzmi rozsądnie, ale chodzi o skalę. Jak bardzo musi być to zły kabel/przewodnik aby przciętny wzmacniacz to wychwycił lub jak bardzo dobry wzmacniacz, aby różnice w rezystecji na którymś miejscy po przecinku zauważyć i wzmocnić. W związku z powyższym ja też licze juz tylko na magię. Co jakiś czas mnie nachodzi aby znów spóbowac z kablami (tym razem był to Wireworld Stratus 7), ale póki co, wygląda na to, że mam w sobie za mało wiary. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Fafniak napisał:

Nie nie nie :)

Wyjaśnij mi jaki ma związek fizyczna/elektryczna przebudowa DACa z wiarą w podstawki , piegi i bezpieczniki

Od takich wyjaśnień był wpszoniak , niestety nie było mi dane "jeszcze" testować takich gadżetów - w sumie wątpię bym kiedykolwiek testował ,ale kto wie :D 

Natomiast przebudowę dac-ów polecam , spory wzrost jakości względem poniesionych kosztów , w sumie w cenie poniżej 2 "fajnych" bezpieczników :P 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Kubakk napisał:

Po tym jak w dacu nie ma pewnego "ogranicznika" to śmiem twierdzić iż wiele magicznych wynalazków może jednak mieć spory wpływ.

Czyli ?

3 minuty temu, Kubakk napisał:

Od takich wyjaśnień był wpszoniak , niestety nie było mi dane "jeszcze" testować takich gadżetów

????

Jakoś to się nie klei ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fafniak napisał:

Coś wam to przypomina?

"...Żyjąc w bańce osób tak samo myślących jak my nie odczuwamy wstydu wypowiadając takie bzdury na głos." Ciekawe to ale to "banał". Nic gość nie wyjaśnia tak naprawdę. Mówiąc o dysonansie poznawczym i plemienności oraz wskazując na mózg jako winowajcę pewnych odmienności poglądowych bo mu (mózgowi/jaźni/osobowości) łatwiej uwierzyć w to co prostsze niż bardziej skomplikowane nic tak naprawdę wg mnie nie wyjaśnia. Gość dolewa tylko oliwy do ognia. Spójrz na drugą stronę. Tam za płaską Ziemią i innymi teoriami spiskowymi też stoją "guru",  którzy twierdzą, że mózg to najpotężniejsze narzędzie pomiarowe i nie potrzeba innych narzędzi żeby dostrzec "prawdziwą" rzeczywistość, a jak sięgniesz głębiej i już uwierzysz, że to nasza świadomość kreuje rzeczywistość wokół nas to do jakich wniosków dojdziesz? Kto ma rację? 😉 Jak dobrze zatyczki Cardasa dokręcisz i na wszelki wypadek spluniesz przez lewe ramię to na pewno usłyszysz lepsze dźwięki. No może nie Ty, nie ja ale ktoś kto potrafi lepiej wykorzystać swój mózg niż my, ktoś kto kreuje rzeczywistość wykorzystując "świadomość", która paradoksalnie wg mnie jest "nieświadomością" 😉 

Poza tym fajny wykładzik. Podoba się 👍

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ wspomniałem o jakimś gadżecie audio, który wg mnie nie ma prawa "zagrać" mam małą dygresję, w kontekście eksperymentów przedstawianych na forum i moich przemyśleń. Jakiś czas temu Wojtek Pszoniak przedstawił na zdjęciu swój system. Tam zauważyłem jakieś sześciany pokaźnych rozmiarów na klockach. Uśmiechnęłam się i pomyślałem po co? To nie zadziała. Tak myślałem do czasu eksperymentu Piotrka z nowym wzmakiem. Deski z boków spięte sprężynami wokół wzmaka. Piotr pisząc, że to działa, bo zmniejsza wibracje obudowy i radiatorów uświadomił mi, że te klocki na dachu urządzeń, dociskając zmniejszają wibracje obudowy i dalej innych wrażliwych elementów poprawiając jakość dźwięku. Pewnie jak dobierze się dobrze "impedancję mechaniczną" między elementami to będzie działać. Eksperymenty, odsłuchy, wiedza zdobywana przez doświadczenia to droga do sukcesów w tej materii. Czasami brakuje rzetelnej analizy i naukowego wytłumaczenia producentów gadżetów audio. Ci ostatni ponoszą winę za ciągle przepychanki poglądowe. Robią to bo pewnikiem nie wszystko działa jak trzeba, nie wszystko da się wytłumaczyć ale odczuwam brak dobrej woli, że nie podają parametrów zasłaniając się często mglistą tajemnicą i chęć zysku w tym czuć. Pozdrawiam 😀

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co najlepsze w audio już dawno wynaleziono. Technika lampowa to szczyt najlepszego dźwięku w konstrukcjach z końca lat 60 - tych. Tranzystor - najciekawsze konstrukcje powstawały po koniec lat 70-tych. To grało, pięknie wyglądało i nie chciało się popsuć. Obecnie liczą się gadżety; im więcej DACów tym lepiej, im więcej bitów tym lepiej,..do tego dochodzą złote bezpieczniki, podkładki z kości słoniowej a i tak nie chce to grać za to chętnie się psuje. End story.

No może na plus współczesnych konstrukcji dla nowych konstrukcji głośników. Większa wytrzymałość mocy, mniejsze rozmiary,...choć z drugiej strony często kosztem efektywności i konieczności niskiego zejścia przy użyciu bass reflex. Przy wysokiej klasy głośnikach Altec i innych amerykańcach z lat 70, 80 -tych to i współczesne przetworniki hi-end często nie mają startu.

Edytowano przez elektron6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, elektron6 napisał:

Wszystko co najlepsze w audio już dawno wynaleziono. Technika lampowa to szczyt najlepszego dźwięku w konstrukcjach z końca lat 60 - tych. Tranzystor - najciekawsze konstrukcje powstawały po koniec lat 70-tych. 

Jeśli chodzi o wzmacniacze, CD, czy gramofony to OK. W technice głośnikowej jest jednak postęp. Nowe materiały, lepsze narzędzia pomiarowe, oprogramowanie symulacyjne, a do tego stale rozwijana wiedza. Coraz łatwiej zaprojektować zarówno tanią i dobrą kolumnę, jak i drogą i wybitną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie od dziś wiadomo że kolumny są wąskim gardłem techniki audio i siłą rzeczy to właśnie w tej dziedzinie można liczyć na postęp. W elektronice stereo nikt już raczej koła nie wymyśli. Oczywiście sprzęt może różnić się jakością zastosowanych podzespołów ale na żadną rewolucję się nie zanosi. Wystarczy dość elementarna wiedza żeby to zrozumieć. Ale że żyjemy, jak śpiewa Myslovitz, "w rzeczywistości ciągłej sprzedaży" to mnożą się jak króliki różne cwaniaczki które usiłują sprzedawać  za absurdalne pieniądze różnorakie placebo tym którzy rozpaczliwie chcą coś kupić. Smutne ale niestety powszechne, nie tylko w branży audio.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Kraft napisał:

Jeśli chodzi o wzmacniacze, CD, czy gramofony to OK. W technice głośnikowej jest jednak postęp. Nowe materiały, lepsze narzędzia pomiarowe, oprogramowanie symulacyjne, a do tego stale rozwijana wiedza. Coraz łatwiej zaprojektować zarówno tanią i dobrą kolumnę, jak i drogą i wybitną.

Jeśli chodzi o współczesne konstrukcje kolumn to moim zdaniem najgorzej wychodzi zaprojektowanie odpowiednich proporcji w zakresie wysokich częstotliwości. Czy bym słyszał kolumny za 1 tys zł czy za 5 czy za 10 tys to nie do przyjęcia jest ten uwypuklony szelest, jazgot, syk, wysokich... Po godzinie słuchania aż chce się wyłączyć zestaw. Natarczywość wysokich, ostrość dźwięku jest nie do zaakceptowania. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przytoczę Krafta - ,,nowe materiały, lepsze narzędzia pomiarowe, oprogramowanie symulacyjne, a do tego stale rozwijana wiedza,, - i efekty mizerne. W przedziale od 2 tys do 5 tys ( a takie są najczęściej kupowane) to zgodzę się z @elektron6, jazgot, szelest i konturowe uwypuklenie skrajów pasma. Nic ciekawego. Może komuś to odpowiada. Mnie nie. O wiele bardziej wolę moje Chario, Corale, JBL lub Kef 107 reference. Tu przynajmniej można posłuchać calości pasma bez żadnych podbić. No, ale jeśli ktoś jest zapatrzony jedynie w nowoczesne konstrukcje to nawet nie wie o czym piszę. Kraft - bez obrazy☺️ Pozdrawiam czytających.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, elektron6 napisał:

za 1 tys zł czy za 5 czy za 10 tys to nie do przyjęcia jest ten uwypuklony szelest, jazgot, syk, wysokich...

Jakich kolumn słuchałeś może napisz bo trudno uwierzyć ;) Ci którzy nie lubią szelestów i syków będą unikali. Znaczy warto o tym pogadać bo może różnice nie z kolumn płyną tylko innych elementów systemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MariuszZ napisał:

Jakich kolumn słuchałeś może napisz bo trudno uwierzyć ;) Ci którzy nie lubią szelestów i syków będą unikali. Znaczy warto o tym pogadać bo może różnice nie z kolumn płyną tylko innych elementów systemu.

Pisałem ostatnio ,że postawiłem kolumny na kolcach , góra mocno się otworzyła - także nie można generalizować. Akustyką także można mocno stłumić górę o czym @Bartek z Mega-Acoustic wspominał na swoim wykładzie w lipcu (filmik na yt) i nie będzie przyjemnie.

Złe dobranie kolumn do wzmaka i wzmaka do kolumn też może w/w nieprzyjemne doznania przysporzyć. Pisanie iż w x-cenie coś nie może być dobre to lekkie nadużycie :P 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Rega napisał:

W przedziale od 2 tys do 5 tys ( a takie są najczęściej kupowane) to zgodzę się z @elektron6, jazgot, szelest i konturowe uwypuklenie skrajów pasma. Nic ciekawego.

Mimo wszystko ja bym tak nie generalizował, bo da się znaleźć także kolumny pozbawione efekciarstwa. "Łupanie" się dobrze sprzedaje, więc trudno się dziwić, że w tym popularnym zakresie cenowym mamy mnóstwo propozycji, które na dłuższą metę bolą w uszy. Druga sprawa to to, że w miarę postępu w dziedzinie głośników, dostajemy dźwięk coraz bardziej odzwierciedlający to co dochodzi do nich drutem. Być może to też przyczynia się do uwydatnienia większej ilości zniekształceń tworzących wspomniany jazgot, które to przy starszych, mniej dopracowanych konstrukcjach były po prostu maskowane. Można przecież zauważyć, że przejrzyste i dokładne kolumny, wymagają o wiele więcej pracy przy doborze elektroniki, no i tych wszystkich kontrowersyjnych akcesoriów towarzyszących :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...