Skocz do zawartości

The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio


Kraft

Recommended Posts

29 minut temu, Wito76 napisał:

Znaczy że dałem się zmanipulować, nie słuchałem kolumn tylko podczas ich grania czytałem jeszcze raz wiadomość od kolegi, że grają beznadziejnie?

To może inaczej. Opinia kolegi ma małe znaczenie dla naszego osądu, gdy sytuacja jest jasna. Jednak, gdy to co mamy oceniać jest trudne do jednoznacznej interpretacji, to taka "podpowiedź" może przechylić szalę na którąś stronę. Co jest na poniższym obrazku? Gdy kolega nas zapyta: "widzisz tę elegancką damulkę?", to alternatywna interpretacja obrazka może nam już umknąć.

Lady.gif.a5398c931fce8e6f9a44fd17b748991d.gif

 

W psychologi zwie się to chyba preaktywacją semantyczną.

"Klasycznym eksperymentem związanym z preaktywacją semantyczną (torowanie werbalne) był ten, w którym dwóm grupom badanych przedstawiano serie figur dwuznacznych, ale przed pokazaniem określano ją słownie. I tak na przykład przed ekspozycją dwóch kółek połączonych kreską w jednej grupie pojawiało się określenie „okulary”, a w drugiej „hantle”. Po prezentacji całej serii figur proszono o ich narysowanie. Okazało się, że w pierwszej grupie wszyscy rysowali właśnie okulary, dorysowując zauszniki, a w drugiej rysowali ciężarki do dźwigania, cieniując kółka tak, aby sprawiały wrażenie kul (Kurcz I., 1977, s. 247−350)."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Wito76 napisał:

Dodam więcej, że nie mam żadnego zdania w tej sprawie. Zamiast "żona" mogłem ku7wa napisać "samochód" i byłoby mniej nerwowo, ale chodziło mi o jakiś przejaskrawiony przykład. Przepraszam, jeśli poczułeś się urażony.

Ty nadal nie kumasz że ja ani nie jestem urazony ani nie zrobiło się nerwowo, tylko staram sie wyjaśnic ci że jak ktoś ma juz wyrobioną opinię to głos jednego osobnika nie ma znaczenia.

W sytuacji gdy czegoś nie znasz, taka opnia moze mieć zasadnicze znaczenie- TYLKO TYLE !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Kraft z poprzedniej wypowiedzi. Gdyby to była kontrowersyjna sytuacja pewnie bym się zasugerował opinią kogoś kto być może jest bardziej doświadczony niż ja. Ale tu temat był oczywisty. Owe tajemnicze kolumny znanego polskiego producenta grały fatalnie i nawet gdyby mi napisał że grają obłędnie i rewelacyjnie nie wkręciłbym się. Nie wmówi mi przecież nikt, że Michnik czy Owsiak się nie jąka.

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MariuszZ napisał:

Nie pamiętam czy było ale lubię zajrzeć i poczytać Szymona Fabera recki. Szkoda, że sięga tylko po górną półkę 😉

Heh , dziwie się ,że tak długo rozmawiał z tą kobietą - ja zazwyczaj dosyć szybko informuje (call centra itp. dziadostwa) ,że kończę rozmowę a numer wrzucam do zablokowanych :D

Po co dyskutować

Jeden jutuber , który opisał iż w jakiejś restauracji jedzenie było słabe , nagle potem zaczął mieć dziwne telefony , łapki w dół pod filmami - ogólnie chyba stwierdził ,że dostał info iż jakaś firma od trollingu dostała "zlecenie" na Niego :D 

A co do komentów pochwalnych nad TT , polecam stronkę pewnego Pana od kabli itp. bajerów (na B) - tam to nawet składnia się zbytnio nie zmienia

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy recenzenci filmowi albo muzyczni też muszą mieć umowy z wytwórniami, jeśli chcą recenzować ich dzieła? Czy np. Konrad J. Zarębski może napisać recenzję filmu New Line Cinema, czy może tylko 20th Century Fox? Zawsze mnie to dziwiło, że w naszym Audio recenzje pewnych marek się nie pojawiają, są za to w polskim Hi-Fi Choice. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie @Wito76 , @Fafniak wg. mnie obaj macie rację. Manipulowani jesteśmy na co dzień i wierzcie  mi ,że pewne wybory których dokonujemy nie mają nic wspólnego z logiką. Manipulacji dokonuje się stosując słowa klucze typu wyprzedaż , okazja , profesjonalny , różne cyferki przy nazwie produktu , sama nazwa też jest wyzwalaczem, tak jak nazwy zastosowanych technologii, im bardziej tajemnicze tym lepiej / gram w tenisa ziemnego i zawsze mnie bawią nazwy technologii użytych przy produkcji odzieży lub butów np. koszulka za 500 zł z najtańszego do wyprodukowania z możliwych materiałów poliestru jest w technologii o szumnej nazwie ULTRA DRY  , czyli są to maszynowo zrobione dziurki w miejscach gdzie się ciało najbardziej poci i tyle :) Chociaż i tak wg. mnie nic nie pobije technologii X pewnej  firmy od akcesoriów audio /. Nie na darmo mamy w recenzjach lub opisach marketingowych audio takie słowa jak ; następca legendy , topowy model , referencyjny , wyjątkowy , Hi end , flagowy , grający na dużo lepszym poziomie niż sądziłem , nie jest przypadkiem , że w opisie brzmienia urządzeń wymienia się nazwy całej otoczki, a więc stolików , kabli , płyt , kondycjonerów , sprzętu towarzyszącego , to ma wzbudzać zaufanie i pokazywać , że testowany produkt w takim " towarzystwie "  musi coś znaczyć. Jest jeszcze kolor , faktura , opakowanie , na niektórych działają diody , wygląd nóżek , displaya, obudowa / fascynujemy się obudowami , frontowymi panelami aluminiowymi , jest to podkreślane w każdej recenzji . Panowie aluminium weszło do produkcji w 1890 roku / a więc to wszystko, co nie ma wpływu na główną funkcję urządzenia, a ma czasem wręcz cel odwrócić od niego uwagę. Świetnym narzędziem jest cena , cena działa niesamowicie na wyobraźnie , wystarczy sztucznie rozszerzyć gamę produktów i wiele firm to stosuje np. wprowadzamy do obrotu amplituner X  oraz Y , robimy różnicę cenową jakieś 10 % / przy cenie np. 2500 zł modelu X to Y będzie kosztował 2750 zł , różnicujemy nazwy dodając na końcu nazwy literkę lub cyferkę sugerującą , że coś zmieniono , patrz ulepszono / najlepiej zmienić coś w sofcie bo jest najtaniej / i co klient kupi ? Następnie różnicujemy wielkość produkcji obu modeli i mamy kolosalny zysk , bo przy masówce liczonej w dziesiątki tysięcy egzemplarzy to 10% stanowi straszną kasę . Takim świetnym przykładem z moich doświadczeń , jest zakup samochodu trzy lata temu , w reklamach w TV szło , że cena zaczyna się od 65 000 i owszem jest taki model w katalogu i tylko w katalogu , bo po prostu firma już założenia go nie produkuje ,bo nikt by takiego " golasa " nie kupił , a cena dostępnych aut z wyposażeniem jest min. 20000 wyższa :) 

Jak zacząłem o własnych doświadczeniach to na pewno pod wpływem sugestii kupiłem amlituner KD , recenzje mówiły , że WRESZCIE też do stereo i obsypali go nagrodami , a potem......... budowałem oddzielny system do muzyki ;) Tak też kupiłem B&W 685 S2 , tutaj nawet nie czytałem recenzji , bo przecież TO Bowers & Wilkins i musi być dobrze no i jaka nobilitacja , dobrze nie było , legenda się nie zgrała z resztą systemu , o zakupie ' miliona ' kabli już kiedyś wspominałem co to miały .... no każdy wie co :) Był jeszcze Vincent SA31 + SP 331 , tutaj dużą role odegrało słowo lampa , i nie ważne , że to hybryda , mój mózg odrzucił 90 % - tową część tranzystorową i zadziałała " lampa" :) Z lampą jak teraz wiem nie miało to nic wspólnego a i dźwiękowo nie było najlepiej . Ale wrażenie robiła świetna , potężna aluminiowa obudowa , rączki końcówki mocy , no ogólnie design.

Wg. mnie jest tylko jedna droga by nie dać się napić w butelkę , i to nie najtańsza , to zdobywanie doświadczenia samemu ,im więcej klocków będziemy przerzucać tym bardziej wyrabiamy sobie własne zdanie i uodparniamy się na sugestie , bo w naszym umyśle będziemy mieli już bazę własnych doświadczeń i odczuć i zawsze czytając recenzję zapali nam się lampka alarmowa , że coś się kłóci z zapamiętanym doznaniem czy sytuacją.

P.S

@Wito76 nawiązywanie w jakichkolwiek przykładach do czyjejś rodziny jest niepotrzebne i niedopuszczalne.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MariuszZ przez trzydzieści lat pracy w handlu byłem na mnóstwie szkoleń i kursów , sam prowadziłem ok. 50 -ciu / mam papiery :) / , pracowałem w firmie produkcyjnej ,gdzie na etacie było trzech Panów z mnóstwem tytułów naukowych przed nazwiskiem z Uniwersytetu Łódzkiego od socjologii , psychologii i reakcji społecznych na bodźce / nie pamiętam już jak ten dział chyba socjologii się nazywał/. Na początku roku każda firma produkcyjna na świecie stawia sobie cele finansowe w oparciu o wyniki roku poprzedniego z uwzględnieniem rynku ,czyli co się zmieniło w portfelach klientów i co trzeba zrobić ,by jak najmniejszym nakładem kosztów własnych tą kasę z ich portfeli wyciągnąć , nim uczyni to konkurencja. Na zebraniach pierwsze skrzypce grali księgowi ,a Ci Panowie z tytułami mieli za zadanie podać cel czyli target , i tak przedstawić produkt ludziskom / narzędzia marketingowe/ by najważniejszym elementem na który zwrócą uwagę była epokowa zmiana technologi z poprzedniej na XZA-29-10 HQ  co w praktyce oznaczało , że nie zmieniamy praktycznie niczego w najbardziej kosztownych sprawach, jak przestawienie maszyn , wprowadzenie nowych konstrukcji , materiałów , opracowań technologicznych , badaniach , testach produktu, tylko zmieniamy sam wygląd zewnętrzny stosując zamiast śrub tradycyjnych , śruby z łbem kulistym , zmieniamy kolorystykę i opakowanie. a " bebechy " od lat te same i całość ma się zmieścić w założeniach księgowych. Odszedłem po czterech latach z tej firmy jak już doszło do tego , że coraz więcej nakładów szło na opakowania, niż same urządzenia / jak przyszedłem montowano trwałe japońskie łożyska za 67 zł za sztukę a jak odchodziłem chińskie po 1,27 zł. z trwałością pół roku , serwisem nikt się nie przejmował / za to opakowania z szarych kartonowych zmieniły się w lakierowaną z kolorową piękną grafiką tekturę , powleczoną błyszczącą folią z gąbkowym wyprofilowanym wkładem . Od czasów tzw. komuny , polskich norm / dzisiaj gdyby je stosować ,trzeba by było wycofać 50% produktów z rynku / , wiele się zmieniło , w czasach kiedy zaczynałem moją karierę zawodową , na naradach produkcyjnych rządzili konstruktorzy i technologowie , liczyła się innowacyjność , trwałość , niezawodność , jakość materiałów , nawet kosztem wyglądu , zastosowanie ,funkcja którą urządzenie miało spełniać było priorytetem . Ale to myślenie już się nie wróci .

A tak na koniec , żeby nie było , że jestem taki mądry , w tamtym tygodniu kupiłem odkurzacz , myślicie , że brałem pod uwagę podstawowe zastosowanie ? Otóż nie , liczyła się waga , kolor / byłem z żoną / , rodzaje wyposażenia , szczotki , głośność i ....kurna zapomniałem nawet spytać gościa o moc i czy TO w ogóle coś wciąga :) Dzisiaj kupiłem rower , na rowerach nie znam się w ogóle , były dwie wersje tego samego modelu 0.7 i 0.8 , przeczytałem opis wyposażenia jednego i drugiego , wygląda identycznie , zgadnijcie z jaką cyferką kupiłem ? :) 

W audio już wiele rzeczy typu recenzje , marketing , loga firm, na mnie nie działa , stworzyłem system obronny oparty na własnym uchu i jak na razie się sprawdza :) Mimo np. sugestii będącego u mnie kolegi @nowy78 , że bez DL jest lepiej , nadal po dwóch testach kilkudniowego słuchania z odłączonym DDRC-24 , uważam , że jednak nie , bas jest tak drażniący , iż wróciłem do filtrów Diraca.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomek4446 Tomku tym bardziej dziękuję, że dzielisz się doświadczeniem. Wybudzasz mnie z jakiegoś snu 😉 No może letargu, gdzie człowiek im dłużej bywa na forach i czyta o audio tym bardziej jest zahipnotyzowany, a przecież potrafimy słuchać, analizować i wyciągać wnioski...

Tyle dylematów przede mną, żeby nie wspominać o dogmatach 😉

Srebro do lampowych wzmac.... 

Osz Ty... 

Wracam do słuchania 👍

Pozdrawiam. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz , "wspomaganie " znajdziesz w każdej dziedzinie , popatrz na sport , tam już sam talent nie wystarczy , musi być sztab ludzi, bez tego nie ma szans na wynik . Marketing to potężna siła i już oddzielny dział nauki ,  a schematy są naprawdę proste , bazują na najniższych instynktach , które mamy zakodowane i niezmienne od czasów jaskiniowców. 

Dlatego gdy chciałeś pójść w kierunku zakupu gotowego lampowca , pisałem byś tego nie robił . To co tworzysz nie jest gorsze, a myślę , że lepsze od konstrukcji firmowych , te wszystkie wzmacniacze , kolumny robią ludzie , jeszcze się nie spotkałem, by ktoś dostał Nobla za wzmacniacz ,a więc można to wykonać samemu . Nikt Ci nie odbierze zdobytej wiedzy , doświadczeń i nabytych umiejętności , po za tym nikt Ci już jak spojrzysz na wnętrze wzmacniacza nie wciśnie kitu o kosmicznych technologiach :) I tego Ci zazdroszczę .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, MariuszZ napisał:

Srebro do lampowych wzmac.... 

Tak trochę po za wątkiem , jak mnie dopadnie znowu chęć zrobienia kabla to walnę chyba z miedzi srebrzonej :

https://www.gal-art.pl/category/druty-gumki-linki-druty-jubilerskie

i porównam z czystym srebrem :

http://fabrykasrebra.com/druty-srebrne-druty-srebrne-ag-999-c-55_53.html

Oczywiście z zastosowaniem technologii X :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Wiedza o tym jak sie nami manipuluje nie jest przyjemna, ale pozwala na spojrzenie z dystansu na nasze zachcianki i sposób postrzegania. Na to wszystko nakłada sie otoczenie w którym przebywamy, stacja TV/radiowa/internet którego słuchamy itd.itp.

Dlatego jak czytam/słyszę zdania typu "że co...? że nie słyszałem tego co słyszałem?Że dałem sie zmanipulować?" To uśmiecham sie i zwykle zmieniam temat bo tłumaczenie jest ciężkie. A jak ktoś myli/gubi/nie rozumie związku przyczynowo-skutkowego to powstaje problem nie do przeskoczenia.

Nikt nie jest wolny od tego wpływu, ale można go zmniejszać

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, tomek4446 napisał:

przez trzydzieści lat pracy w handlu byłem na mnóstwie szkoleń i kursów...

Jak żyć Panie Tomku? Przecież nie da się odrzucić tego całego marketingu. Czy możemy sobie np. kupić nowy samochód firmy, która nie ma monstrualnej maszyny marketingowej (chyba tylko jakiś bardzo drogi wóz sportowy z garażowej manufaktury)? Albo smartfona? No nie ma alternatyw.

Obraz który przedstawiłeś jest prawdziwy, ale to tylko spojrzenie z jednej strony. Zobacz choćby na rynek samochodowy czy elektroniki użytkowej. Czy tam nie ma faktycznego postępu, tylko przepakowywanie i udawanie, że coś się poprawiło? Jest raczej odwrotnie. Zewnętrzne zmiany są niewielkie, ale w środku co chwila pojawiają się nowe technologie. Telewizory czy komórki sprzed pięciu lat wyglądają niemal identycznie, ale możliwości bebechów mają nieporównywalne. Z opakowaniami też nie do końca jest tak, jak pisałeś, że liczy się obecnie tylko ładne pudełko. Mój poprzedni TV miał lakierowane, a ostatni, który kupiłem już z szarego kartonu (a są tej samej firmy). Wiadomo, jakość materiałów, trwałość są coraz gorsze, ale technologiczny postęp w niektórych branżach jest ogromny. I za ten postęp odpowiadają właśnie te znienawidzone przez wielu duże koncerny. Dzięki sprawnej maszynie marketingowe i dużej sprzedaży są w stanie sporo inwestować w badania i rozwój. Zresztą wymusza to konkurencja. Kto nie nie jest innowacyjny wypada z gry.

Branża audio jest jednak trochę odmienna. To co się tutaj dzieje trudno niekiedy zrozumieć. Niektóre rzeczy wydają się postawione na głowie. W motoryzacji czy w segmencie telekomunikacyjnym numery z branży audio by nie przeszły. Tutaj często wygrywa ten, kto jest najmniej innowacyjny i kto nie ma właściwie nic do zaoferowania, oczywiście oprócz atrakcyjnej narracji. Czy można sobie np. wyobrazić wypromowanie sprzedaży samochodu, który zaspokajałby wprawdzie potrzeby emocjonalne kupujących (wcześniej wykreowane marketingowo), ale by nie jeździł? A w audio się da. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kraft nie chciałbym aby moje wpisy zabrzmiały jak obnażanie jakiejś teorii spiskowej , nienawidzę generalizowania i wrzucania wszystkich do jednego worka. Są jeszcze porządni ludzie i firmy na tym padole , tylko , że bycie porządnym , często oznacza niestety bycie drogim , bo jak nie idziemy w ilość to jednak cena jednostkowa musi być wysoka, aby się utrzymać. Piszesz o postępie w przemyśle samochodowym , tak jak pisałem trzy lata temu zmieniłem autko , byłem na jazdach próbnych ; Renault , Toyota , Honda , Volkswagen , Ford , Chevrolet , Kia , Hyundai , Skoda , Mazda , nie jestem specem od samochodów , ale wszyscy sprzedający kładli dużo większy nacisk na funkcje / elektronikę / niż na silnik ,a jak myślisz co jest droższe w produkcji ?. Po za jedną marką z wymienionych wszędzie prawie od wejścia oferowano mi niebotyczne rabaty, a kupiłem w salonie gdzie facet mi powiedział , że cena jest taka jak każdy widzi , a On to co najwyżej może mi dorzucić opony , bo taka jest polityka firmy na całym świecie :) Czy ktoś w autkach robi wieczne karoserie odporne na warunki atmosferyczne , silniki z materiałów nieścieralnych , klocki hamulcowe , amortyzatory tak trwałe , że nie trzeba ich wymieniać , no nie , a takie materiały istnieją. Ale zawsze taniej jest coś zmienić w programie komputera pokładowego /, bo to może zrobić informatyk pracujący zdalnie np. w Indiach / , dodać kolejny czujnik i rozpisać się , że teraz to nasz samochód sam parkuje , można walnąć kolejną kamerkę cofania by kąt widzenie był jeszcze większy i już jesteśmy lepsi od konkurencji , bo te zmiany niewiele kosztują a robią duże wrażenie na kliencie przyzwyczajonym do gadżetów. Czekam , aż ktoś da mi gwarancję na silnik , czy skrzynię 50 lat , o i to byłoby coś , bo display na szybie jakoś mi nie pomoże ,jak mi się skrzynia rozleci :) 

Ale to wszystko nic , za wzór marketingu zawsze stawiam opisy / specyfikacje/ funkcji amplitunerów KD , normalnie mistrzostwo świata :) To , że żaden z tych gości nie dostał Nobla to chyba jakieś przeoczenie :) 

Audio voodu , zawsze będzie np. istnieć i bo zawsze na gadżety znajdą się klienci , Ci zamożni kupią mrożony , w oplocie ze skóry węża , robiony w technologii opracowanej przez pierwszych Templariuszy  kabel za 3k. ,bo to tak z ciekawości ,a i tak ta suma nie zrobi wyrwy w budżecie , tak na zasadzie dlaczego nie jak coś to się da dziecku do zabawy, natomiast ten biedny doskłada i też kupi , bo raz że dążenie do polepszenia jest silne , dwa , że suma jaką by musiał wydać na wymianę całego systemu jest nie do osiągnięcia, a tak to chociaż kablem wejdzie do przedsionka Hi ENDu . Zawsze najtrudniej jest trafić do średniaków ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubawiło mnie to zdjęcie. Dwie topowe konstrukcje liderów rynku głośnikowego i takie rozbieżności kształtu i koncepcji.

7-min-min.thumb.jpg.0ff5382a54bf0d34d2971a0e853c7733.jpg

O co chodzi? Czemu pomysły na bezkompromisową reprodukcję dźwięku są tak odmienne? Ideał funkcjonalny, niezależnie od dziedziny, jest przecież jeden (np. Aerobusy i Boeingi wyglądają identycznie, bo obie firmy już się do niego zbliżyły). Czyżby wiedza o budowie idealnych kolumn głośnikowych była dopiero w powijakach? Wygląda na to, że producenci nawet nie są pewni w którą stronę iść. 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to większość popularnych kolumn jest do siebie bardzo podobnych. Tu podobieństwo jest podobne jak w samolotach pasażerskich. A te kolumny łączy głównie to ze odbiegają od standardu, podobnie jak SR-71 Blackbird dobiega swoją  budową od Aerobusów i Boeingów. W tańszych kolumnach nie przywiązuje się aż tak dużej wagi do kształtu. Prawda jest też taka że kształt jest tu bardziej potrzebny do celów marketingowych. Bywa że prototypy kolumn o bardzo dojechanym kształcie wyglądają dużo bardziej trywialnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SR-71 Blackbird różni się od Aerobusów, bo jest stworzony do zupełnie innych zadań (prędkość, wysokość lotu, udźwig itp). Utopie i Blade mają jednak spełniać takie same zadania. Uwzględniając, że obaj producenci mieli w przypadku swoich topowych konstrukcji całkowitą swobodę i nie musieli liczyć się z kosztami, to te odmienności są racjonalnie niezrozumiałe. Głośnik z przodu, głośnik z boki, jeden duży, cztery małe, szeroka przednia ścianka, wąska przednia ścianka itd, itd. To jak jest do cholery najlepiej??? Bo, że obaj chcieli zrobić najlepiej, to nie ma wątpliwości.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...