Skocz do zawartości

The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio


Kraft

Recommended Posts

13 minut temu, misiek x napisał:

Dobre granie to .....każdy ma inne u siebie w chałupie. Powinno być takie które mnie odpowiada a nie sąsiadowi

15 minut temu, misiek x napisał:

Szczerze to słyszałem tylko w dwóch czy trzech chałupach system ,który podobał mi się lepiej od mojego. Ale to nie znaczy że mój taki super , tylko super dla mni

 

Jestem za i od dawna o tym piszę 

Mi podobały się tylko niektóre aspekty obcych systemów ale jako całość nie mógłbym ich mieć

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Dzik napisał:

Mało kto potrafi stwierdzić, czy coś obiektywnie gra dobrze,(...) określi równowagę tonalną itd. Do tego nie wystarczy nawet doświadczenie, bo potrzebna jest też wiedza.

Do precyzyjnej oceny być może. Ale zasadniczo zaburzenia równowagi tonalnej są ze wszystkiego najłatwiejsze do wyłapania. Znaczny nadmiar lub niedomiar jakiegoś pasma bardzo razi. Do tego nie trzeba audiofila, wystarczy meloman, który trochę słuchał muzyki na żywo. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Rafał S napisał:

Ale zasadniczo zaburzenia równowagi tonalnej są ze wszystkiego najłatwiejsze do wyłapania.

Po owocach ich poznacie, a owoce świadczą źle na temat zdolności wielu ludzi w tej kwestii. Wielu nie potrafi usłyszeć leja po bombie atomowej w charakterystyce, czego były liczne przykłady na tym forum.

No i co wtedy? Oczywiście tłumaczenie, że "pomiary nie grają" i "wiem, co słyszę". :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Dobrze ze o tym napisałeś. ;)

 

Nigdy o nich nie zapominam ;). 

14 minut temu, Dzik napisał:

Mitycznych "tamtych" co słuchają tabelkami i wykresami, zamiast uszami nigdy nie może zabraknąć. Proponuję sprawę uprościć i zamiast używać podmiotu zbiorowego, po prostu uznać ich za samego diabła.

A tych co używają wykresów a i tak wybierają potem na słuch to jak nazwać? Niespełna diabłami czy może diablątkami? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Dzik napisał:

Po owocach ich poznacie, a owoce świadczą źle na temat zdolności wielu ludzi w tej kwestii. Wielu nie potrafi usłyszeć leja po bombie atomowej w charakterystyce, czego były liczne przykłady na tym forum.

Ba, niektórzy nie słyszą wzmacniaczy ani kabli. :)

A serio - w związku z Covidem słuchamy mniej muzyki na żywo, pewnie stąd ten efekt. Z drugiej strony, jest spora grupa ludzi, która nigdy nie miała sensownego sprzętu audio, ale kiedyś na czymś grała, mieszkała z kimś, kto grał albo zwyczajnie interesowała się wybranym instrumentem. Takich ludzi nie oszukasz drogim zestawem, który nie ma równowagi tonalnej. Od razu wypunktują Ci, że w "Symfonii hiszpańskiej" E. Lalo skrzypce zagrały zbyt ciemno i miały się nijak do rzeczywistości. Doświadczyłem tego. :)

Edytowano przez Rafał S
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Dzik napisał:

Awantury o grające kable dawno na forum nie było. Ile, całe kilkadziesiąt sekund?

Używasz mocnych słów. Czy ja się awanturuję? :)

Wracając do sprawy. Byłbym ostrożny z oceną słuchu innych na podstawie ich odbioru nieliniowej charakterystyki danych kolumn. Pomijasz w ten sposób wpływ reszty toru i akustyki (której chyba nie kwestionujesz). Nigdy nie wiesz, czy ten "lej po bombie atomowej" nie poprawił sytuacji redukując częstotliwości, które z innych powodów byłyby obecne w nadmiarze. Wstaw te same liniowo grające kolumny do 10 torów w 10 pomieszczeniach. Ciekawe, w ilu z nich dostaniesz liniowy dźwięk w miejscu odsłuchu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Rafał S napisał:

Wstaw te same liniowo grające kolumny do 10 torów w 10 pomieszczeniach. Ciekawe, w ilu z nich dostaniesz liniowy dźwięk w miejscu odsłuchu...

Według "Instrukcji Użytkownika" dołączanej do kolumn Chario za brzmienie w 70% odpowiada pomieszczenie.

"L’ascolto in ambiente è influenzato per almeno il 70% dall’ambiente stesso"

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Rafał S napisał:

Używasz mocnych słów. Czy ja się awanturuję?

Jeszcze nie, dlatego mówię, że dawno nie było.

2 minuty temu, Rafał S napisał:

Byłbym ostrożny z oceną słuchu innych na podstawie ich odbioru nieliniowej charakterystyki danych kolumn. Pomijasz w ten sposób wpływ reszty toru i akustyki (której chyba nie kwestionujesz).

Akustyka modyfikuje brzmienie co do zasady na niekorzyść, czyli np. źródła pozorne zaczynają sobie skakać z miejsca na miejsce z uwagi na niesymetryczną sytuację w pomieszczeniu i jej różny wpływ na różne odcinki pasma, niektóre odbicia mogą mieć odwróconą fazę i coś anulować, inne podbić etc. Mówimy więc o czymś raczej nieprzewidywalnym i chaotycznym, a nie czymś, co może pomóc, tak więc ten wpływ akustyki pomieszczenia, która może kiepskie głośniki zamienić w dobre to jest też w zasadzie mit i częsta wymówka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Dzik napisał:

ten wpływ akustyki pomieszczenia, która może kiepskie głośniki zamienić w dobre to jest też w zasadzie mit i częsta wymówka.

Tak, ale ten wpływ może sprawić, że nie odróżnisz kolumn liniowych i nieliniowych, bo np. "lej" będzie mniejszy niż efekty złej akustyki. Skoro nie wiemy jak u kogoś zagrało, to nie możemy nazwać go głuchym. Tzn. możemy, ale to nieładne i niesłuszne. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Rafał S napisał:

Tak, ale ten wpływ może sprawić, że nie odróżnisz kolumn liniowych i nieliniowych, bo np. "lej" będzie mniejszy niż efekty złej akustyki. Skoro nie wiemy jak u kogoś zagrało, to nie możemy nazwać go głuchym. Tzn. możemy, ale to nieładne i niesłuszne. :)

Ja nikogo nie nazywam głuchym, a jedynie mówię, że spłaszczenie mocno nierównej charakterystyki przez pomieszczenie to musiałby być wyjątkowy zbieg okoliczności, zwłaszcza że przecież głośniki są co do zasady projektowane z uwzględnieniem wpływu typowego pomieszczenia na charakterystykę (vide tzw. in-room response).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akustyka może i jest dla niektórych nieprzewidywalna i chaotyczna, ale to nie znaczy że dla wszystkich. Z "odrobiną" wiedzy i chęci adoptując umiejętnie pomieszczenie można się dostroić z dźwiękiem ze świetnym skutkiem. To żadna wiedza tajemna, akustykę można ujarzmić na korzyść.

Edytowano przez Butler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Kraft napisał:

Według "Instrukcji Użytkownika" dołączanej do kolumn Chario za brzmienie w 70% odpowiada pomieszczenie.

"L’ascolto in ambiente è influenzato per almeno il 70% dall’ambiente stesso"

Co do zasady - wierzę, ale fascynuje mnie przekonanie producentów, że mogą ująć to w liczbach. Jeśli wyłączę wzmacniacz, to czy te 70% zostanie? ;) Pewnie byłoby niezbyt audiofilsko, ale z drugiej strony - jakże ekologicznie - tak sobie słuchać na 70% bez poboru mocy. :) Oczywiście, pod warunkiem, że pomieszczenie zagra mi odpowiednie płyty. Jak tym sterować? :)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Butler napisał:

Z "odrobiną" wiedzy i chęci adoptując umiejętnie pomieszczenie można się dostroić z dźwiękiem ze świetnym skutkiem. To żadna wiedza tajemna, akustykę można ujarzmić na korzyść.

To prawda, ale my nie o tym mówimy, tylko o jakimś zbawiennym wpływie tejże akustyki na nierówną charakterystykę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dzik napisał:

To prawda, ale my nie o tym mówimy, tylko o jakimś zbawiennym wpływie tejże akustyki na nierówną charakterystykę.

Niekoniecznie zbawiennym wpływie, tylko wpływie, który, w skrajnym przypadku może okazać się większy od odchyleń charakterystyki kolumn. Wtedy to, co nazywasz "lejem", stanie się jednym z wielu zniekształceń i nie zwrócisz na nie takiej uwagi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Rafał S napisał:

Niekoniecznie zbawiennym wpływie, tylko wpływie, który, w skrajnym przypadku może okazać się większy od odchyleń charakterystyki kolumn.

"W skrajnym przypadku" jest tutaj kluczowym sformułowaniem, bo zastanów się, jakie są szanse na to, że akustyka pomieszczenia zniweluje konkretne nierówności konkretnej kolumny głośnikowej. Tymczasem akustyki pomieszczenia używa się jak deus ex machiny w dyskusjach o pomiarach, bo przecież "nigdy nie wiadomo, jak coś u ciebie zagra", podczas gdy wpływ odbić typowego pomieszczenia jest brany pod uwagę w projekcie i pomiarach, a niesymetryczne środowisko ma co do zasady degradujący wpływ na brzmienie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Dzik napisał:

"W skrajnym przypadku" jest tutaj kluczowym sformułowaniem, bo zastanów się, jakie są szanse na to, że akustyka pomieszczenia zniweluje konkretne nierówności konkretnej kolumny głośnikowej.

Napiszę po raz trzeci to samo. Nie musi zniwelować danej nierówności, wystarczy, że wprowadzi obok niej kilka innych o porównywalnej wielkości.

Edytowano przez Rafał S
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...