Skocz do zawartości

The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio


Kraft

Recommended Posts

1 minutę temu, DiBatonio napisał:

@fafniak

Jesteś związany dość mocno z fotografią, jaki masz aparat fotograficzny i dlaczego akurat ten?

 

DiBatonio.
To nie jest forum o fotografii - a Fafniak jest obecny na innych ... Jak Ciebie to interesuje to pisz do Niego na PW, a nie tutaj.

Pozdrawiam
PS. Zresztą i tak jest tu za dużo OT i drażliwych uwag!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, DiBatonio napisał:

@fafniak

Jesteś związany dość mocno z fotografią, jaki masz aparat fotograficzny i dlaczego akurat ten?

 

Przez wiele lat miałem Pentaxa ze względu na to że mój ojciec pracował na tym sprzęcie. Zresztą mam go do dzisiaj.

W dobie cyfry przeszedłem przez Pentaxa, Canona, Nikona , Sony. Canon odpadł ze względu na słabą matrycę i banding w cieniach.

Pentax był bardzo dobry ze względu na matryce i ergonomię oraz wsteczna kompatybilność z różnymi szkłami. Poległ na pracy AF.

Nikon został ze względu na AF i całkiem dobrze oprogramowaną matrycę, choć ergonomia jego korpusu, szczególnie przy filmowaniu wola o pomstę do nieba. A Sony jest u mnie bo mogę go nosić prawie cały czas przy sobie (a5100).

Taka jest moja historia ;)

Edytowano przez Fafniak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A chodziło mi bardziej o to, jaki model i dlaczego tak drogi :) bo przecież i tak nie jesteś w stanie odróżnić po odbitce jakim aparatem było zdjęcie robione i nie mówię tu o portrecie, więc...?

Przecież taką sytuację można odnieść do ślepych testów w audio, a jednak jako fotograf/operator sięgasz po najlepszy możliwy model na jaki Cię stać, a po co ? Efekt ten sam po zdjeciu nie poznasz jakim aparatem zdjecie bylo robione, celowo pomijam komfort pracy na konkretnych modelach bo to oczywiste.

Reasumując zdjęcie poprawnie wykonane (sceneria, pejzażyk, architektura etc.) A5100 i lustrzanką Nikona na odbitce i tak nie poznasz.

 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda ale...

Ja akurat mam d610. Do sesji czasem biorę d800

Dlaczego? Bo pełna klatka oferuje mniejszy szum i mozliwosc forsowania tak jak to odbywało sie na klasycznych filmach. Wyższy model to większa pewność precyzji AF. Dla mnie dwa podstawowe elementy.

Analogia nietrafiona. Jeżeli bardzo chciałbyś szukać analogii do świata fotografii to ew. bokeh lub odwzorowanie kolorów. Choć przy dobrym operatorze programu do wywoływania RAW ta druga opcja tez odpada. Wpadło mi jeszcze do głowy jedna sprawa. Gdyby chcieć szukać analogii to w aparacie są karty pamięci. Przy podejściu audiofilskim , karta może mieć wpływ na jakość obrazka. Już widzę te karty pamięci dla portrecistów, krajobrazowo w ;)

A audiofilskie karty pamięci są faktem.

No niestety fotografia to wszystko mierzalne sprawy :). Jedynym odstępstwem jest bokeh i „rysowanie szkła” sa szkła specyficzne ale ich specyfika jest związana zwykle z dużymi błędami optycznymi konstrukcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurdem jak temat się zmienił :D

Ja to niekiedy lubię podpiąć stary obiektyw zenithara pod nikona by mieć taki specyficzny efekt lat 80-tych :P 

Dawno nie patrzyłem co tam nowego , czy samyang już ogarnął autofokus , bo parę lat temu zaczęła się na nie moda jak chinole poprawili jakość optycznie szczególnie ze światłami ~1.4

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Fafniak napisał:

To prawda ale...

Ja akurat mam d610. Do sesji czasem biorę d800

Dlaczego? Bo pełna klatka oferuje mniejszy szum i mozliwosc forsowania tak jak to odbywało sie na klasycznych filmach. Wyższy model to większa pewność precyzji AF. Dla mnie dwa podstawowe elementy.

Analogia nietrafiona. Jeżeli bardzo chciałbyś szukać analogii do świata fotografii to ew. bokeh lub odwzorowanie kolorów. Choć przy dobrym operatorze programu do wywoływania RAW ta druga opcja tez odpada. Wpadło mi jeszcze do głowy jedna sprawa. Gdyby chcieć szukać analogii to w aparacie są karty pamięci. Przy podejściu audiofilskim , karta może mieć wpływ na jakość obrazka. Już widzę te karty pamięci dla portrecistów, krajobrazowo w ;)

A audiofilskie karty pamięci są faktem.

No niestety fotografia to wszystko mierzalne sprawy :). Jedynym odstępstwem jest bokeh i „rysowanie szkła” sa szkła specyficzne ale ich specyfika jest związana zwykle z dużymi błędami optycznymi konstrukcji.

Mierzalne są w laboratorium, nie mów mi że spojrzysz na odbitkę i jesteś w stanie powiedzieć jakim szkłem było robione zdjęcie, znowu celowo pomijam stałki do portretów, chociaż i tu niewiele miałbyś do powiedzenia.

Uważam, ze analogia jest blisko tej audiofilskiej, bo skoro nie widać różnicy (na odbitkach) to po co przepłacać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co? Przypominasz mi Władysława Gomułkę, który uważał, że społeczeństwu nie trzeba ekskluzywnych (czytaj- innych) odbiorników radiowych. Zakłady produkcyjne miały jeno jeden model produkować... No bo po co, skoro wszystkie grają to samo (tak samo też)? 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie - banding nie jest wymysłem laboratoryjnym, poziom szumu także nie

Sprawność AF jest realnym problemem i powtarzalność AF jest wpełni sprawdzalna empirycznie i laboratoryjnie, tak jak szum, banding i detale. I to jest coś co w ślepym teście spokojnie zobaczysz i odróżnisz. Nie piszę o tym że podasz marke aparatu ale wyraźnie będziesz widział że na jednej focie jest więcej szumu na focie niz na drugiej. Miałem kilka systemów, sprawdzałem - wybacz ale różnice są dostrzegalne gołym okiem, szczególnie gdy zaczynasz obraz obrabiać

Nie ciągnijmy tego tematu bo wpadnie Roro i pozamiata ;)

1 minutę temu, wpszoniak napisał:

Wiesz co? Przypominasz mi Władysława Gomułkę, który uważał, że społeczeństwu nie trzeba ekskluzywnych (czytaj- innych) odbiorników radiowych. Zakłady produkcyjne miały jeno jeden model produkować... No bo po co, skoro wszystkie grają to samo (tak samo też)? 

To do mnie?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinie poprawnie naświetlone zdjęcie i poprawnie obrobione w postprodukcji nie jesteś w stanie odróżnić na odbitce (10x15, 13x18) jakim szkłem i jaką puszką jest zdjęcie zrobione nie znając danych exif.

Wiesz dobrze, że w LR i PSie można wszystko zrobić i przykryć wady.

Z odbitki po szumie rozpoznasz jakim aparatem robione zdjęcie no proszę Cię?, a co jak zrobię odbitkę tak, że szumu nie zobaczysz nie zapętlaj się w tych absurdach fotograficznych zarzucając absurdy w audio.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, DiBatonio napisał:

Uważam, ze analogia jest blisko tej audiofilskiej, bo skoro nie widać różnicy (na odbitkach) to po co przepłacać?

Nie @Fafniak'u, to był komentarz na te cytowane słowa...

Powtórzę: Wiesz co? Przypominasz mi Władysława Gomułkę, który uważał, że społeczeństwu nie trzeba ekskluzywnych (czytaj- innych) odbiorników radiowych. Zakłady produkcyjne miały jeno jeden model produkować... No bo po co, skoro wszystkie grają to samo (tak samo też)? 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, DiBatonio napisał:

Z odbitki po szumie rozpoznasz jakim aparatem robione zdjęcie no proszę Cię?, a co jak zrobię odbitkę tak, że szumu nie zobaczysz nie zapętlaj się w tych absurdach fotograficznych zarzucając absurdy w audio.

 

Przecież wyraźnie napisałem że nie rozpoznam ( choć w czasie obróbki zdjęcia myślę że fotę z canona 5dII mógłbym rozpoznać - ale wolałbym tego nei sprawdzać)

RAWy traktuję jako negatywy  i czasem faktycznie je katuję - wtedy wychodza duze róznice.

 

Gotowych odbitek 10x15 czy troszkę większych nie rozróżnię, ale obrabiajac zdjęcia gdzy jestes w stanie zobaczyć zdjęcie 1:1 - zobaczysz różnicę.

Dlatego pisze o tym że to nie jest dobra analogia - bo to są realne mierzalne róznice których w audio gadżetach nie uświadczysz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostrzeżeń do czego może w audio prowadzić zbytnia "otwartość" umysłu nigdy nie za wiele. O pewnych "ciekawych" wynalazkach wspomniałem w poście z 3 stycznia 2017. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy, że ich twórca Peter Belt z PWB Electronics ma na koncie znacznie więcej podobnych dokonań. Zarysujmy problem. Peter uważał, że domowe instalacje elektryczne emitują "niekorzystną energią, która wpływa na nasz zmysł słuchu, tłumiąc zdolność do prawidłowego postrzegania złożonych informacji muzycznych". Badał również zagadnienie wpływu różnych substancji chemicznych, które znajdując się w pobliżu słuchacza mogą zakłócać jego muzyczną percepcję. By zapobiec tym niekorzystnym zjawiskom stworzył kilkadziesiąt (!) wynalazków, które swego czasu wywołały nawet pewne poruszenie w branży (artykuły w Stereophile, prezentacje na wystawach audio, recenzje). Wymienię "najciekawsze".

1. "Electret Brush" - szczotka, która polaryzuje wszystko w kierunku, w którym szczotkujemy. Szczotkowanie we "właściwym" kierunku poprawia brzmienie; szczotkowanie w drugą stronę - pogarsza brzmienie.
2. Płyn "Sol-Electret" - który "maluje polaryzację". Do stosowania na talerzach gramofonów, wtyczkach, złączach i napędach CD. Aplikacja pędzelkiem lub specjalną strzykawką.
3. "Morphic Message Foil" (w wielu odmianach, jedną wspomniałem 3 stycznia) - do naklejania na sprzęt audio, ściany, meble, rury z wodą (i co tam jeszcze chcecie). Powoduje "reactive electret".  
4. "Cream Electret" (wspomniany 3 stycznia) - do nanoszenia na sprzęt audio i nie tylko. Powoduje "a tightening of transients but a softening of the total soundscape making it more natural." Uwaga - działanie potwierdzone większą liczbą recenzji niż sądziłem wcześniej, np. recenzent enjoythemusic.com uznał, że krem działa i że jest wart wydania na niego 30$.

http://www.enjoythemusic.com/magazine/viewpoint/0712/aa_chapter_152.htm

Do tego mamy jeszcze: "Quantum Clip & Tweezers", "Smart Metal", "Red ‘x’ Pen", "Freeze Effect Foil", "Spiratube" itd.

Kto ciekaw bardziej szczegółowych informacji o tych produktach znajdzie je na stronie producenta: http://www.pwbelectronics.co.uk/product-information 

412listen.2.jpg

new_red_x_pen.jpg

spira_tube.jpg

new_sol_electret.jpg

smart_metal.jpg

q_clip.jpg

new_x_film.jpg

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wpszoniaku

Źle to ująłem chodziło mi o to, że skoro w/g fafniaka w audio nie słychać różnicy testy w ciemno kiedy nie wiesz co słuchasz i co wpinasz, to ja twierdzę że w fotografii jest tak samo, nie jesteś w stanie określić po odbitce jakim aparatem i jakim szkłem było zdjęcie robione nie wiedząc jaki sprzęt był do tegogo zdjęcia użyty.

@wpszoniaku możesz mi wierzyć na słowo, ale w moim systemie jest kilka uzdrawiaczy m.in bezpiecznik X-Fuse i kilka innych, pomijam adaptację akustyczną bo to oczywista oczywistość.

13 minut temu, Fafniak napisał:

Przecież wyraźnie napisałem że nie rozpoznam ( choć w czasie obróbki zdjęcia myślę że fotę z canona 5dII mógłbym rozpoznać - ale wolałbym tego nei sprawdzać)

Gotowych odbitek 10x15 czy troszkę większych nie rozróżnię, ale obrabiajac zdjęcia gdzy jestes w stanie zobaczyć zdjęcie 1:1 - zobaczysz różnicę.

Ale właśnie o te odbitki chodzi.

W obróbce to wiadomo, że jesteś w stanie odróżnić zwłaszcza w LR przy powiększeniach na surowym RAWie, ale to celowo pominąłem bo efektem końcowym jest odbitka, tak jak efektem końcowym jest dźwięk i muzyka jakie się wydostają z głośników.

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.01.2018 o 17:59, DiBatonio napisał:

 

Ale właśnie o te odbitki chodzi.

W obróbce to wiadomo, że jesteś w stanie odróżnić zwłaszcza w LR przy powiększeniach na surowym RAWie, ale to celowo pominąłem bo efektem końcowym jest odbitka, tak jak efektem końcowym jest dźwięk i muzyka jakie się wydostają z głośników.

Czy chcesz przez to powiedzieć że wpływ kabli, bezpieczników, podstawek pod kable jesteś w stanie laboratoryjnie sprawdzić na widmie dźwięku ?

Dnia 13.01.2018 o 17:59, Kraft napisał:

Ostrzeżeń do czego może w audio prowadzić zbytnia "otwartość" umysłu nigdy nie za wiele. O pewnych "ciekawych" wynalazkach wspomniałem w poście z 3 stycznia 2017. ..

uuu :)

dobre

 

a lakier na listwie cogitari ? dobierany tak żeby miał dobre brzmienie ?(albo jakoś podobnie ;) )

Edytowano przez RoRo
Nie ma sensu cytować całej wypowiedzi!. Cytuj fragment do którego się odnosisz...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Fafniak napisał:

Czy chcesz przez to powiedzieć że wpływ kabli, bezpieczników, podstawek pod kable jesteś w stanie laboratoryjnie sprawdzić na widmie dźwięku ?

Jak najbardziej.

Jest wątek na AS, gdzie ktoś wykazał oczywiście tylko w opisie, że bocznikując bezpiecznik drutem można wykazać zmiany na przebiegu/zboczu na oscyloskopie, czyli wpływ bezpiecznika można wykazać na przebiegu elektrycznym co z pewnością ma wpływ na brzmienie. Trzeba mieć tylko czym i wiedzieć jak, ale okazuje się że można.

Tyle w temacie bezpieczników.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość dysponował oscyloskopem, warsztatem, miał wiedzę, więc opisał jak można to sprawdzić polecając to niedowiarkom, którzy powołują się na pomiary, tylko tyle.

Myślę, że za dużo Reduktora Szumu się naoglądałeś, gość mnie rozśmiesza naprawdę, ale nie chcę tu podawać przykładu reduktora gdzie ....

Dobra nie ma sensu.

P.S.

O Rafaellu mi nie mów naprawdę, myślę że te jego 5% miało inne znaczenie.

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...