Skocz do zawartości

Sprzęt używany - jak sprawdzić?


S4Home

Recommended Posts

Moim zdaniem warto kupować używki - ale ... głównie z zagranicy - o powodach pisałem post wyżej i naprawdę zachęcam do tego 

Ludzie wymienią sprzęt i będą to robić - bo audiofilia to  choroba psychiczna :D  i zawsze coś można zmienić i poprawić

Przyznam się szczerze że boję się rodaków - bo tu różnie bywa i tyle ( i reputacja czasem nie pomoże) 

 

Co do kurierów - owszem przejmują paczki polskie oddziały - ale jeżeli paczka ulega uszkodzeniu - polski oddział spisuje tylko protokół szkody 

roszczenie zaś zgłasza wysyłający paczkę z danego kraju i tam jest przyznawane odszkodowanie 

 

 

Edytowano przez zorro102
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Jeszcze co do kupowania i sprawdzania...

Czasami sprzedawca twierdzi, że nie ma możliwości sprawdzenia np. sprzedawanego wzmacniacza (bo nie ma kolumn albo odtwarzacza by go podłączyć). W takim przypadku niech podłączy np. słuchawki, a co do źródła - choćby telefon (albo laptop czy komputer) przez przejściówkę minijack-2x cicnh lub odtwarzacz DVD. 

Dotyczy to również sytuacji gdy sami chcemy sprawdzić sprzęt a nie byliśmy na to przygotowani (np. gdy byliśmy na wyjeździe to pojawiło się ciekawe ogłoszenie w okolicy): lepiej sprawdzić działanie nawet na sygnale przeciętnej jakości niż wcale.

Warto też podpytać się sprzedawcy w jakim zestawieniu grał sprzedawany przez niego sprzęt. Czasami w ogłoszeniu jest napisane że sprzedawca nic nie wie o sprzęcie (i jest "zielony" w kwestiach audio, a w rozmowie wychodzi coś innego).

Jeszcze jedna rzecz odnośnie kupowania używanego sprzętu (niezależnie od "sprawdzonego sprzedawcy"): warto kupować sprzęt w idealnym stanie (albo bardzo dobrym stanie), bo jest duża szansa na to, że jak człowiek zadbał o stan zewnętrzny swojego sprzętu to i grał na nim normalnie i nie trzymał go w wilgotnej piwnicy/garażu.
Kosztuje to drożej, ale finalnie się opłaca xD

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.01.2018 o 08:43, S4Home napisał:

To inaczej.

To że są takie wzmacniacze to ja wiem. Ale jeśli ktoś szuka wzmacniacza to w 90 procentach jednak takowe "zabezpieczenie" mieć będzie. 

Z kolei ja do piankowego zawieszenia podchodzę sceptycznie. Ale to już jak kto woli. Masz jakiś przykład dobrego używanego modelu na piankowym zawieszeniu?

 

T+A Criteriony w niektórych modelach miały ponoć pianki. Ponieważ takowe już się z racji wieku porozpadały zastępowane są gumowymi, które to z kolei całkowicie nie pasują....

Dnia 19.01.2018 o 17:01, S4Home napisał:
Dnia 19.01.2018 o 17:01, S4Home napisał:

Dołożymy do tego wszystkiego, że taki sprzęt jedzie z Niemiec w ciężarówkach bez kartonów dobrego pakowania.

Jest gorzej. Nie wiem, czy zauważyliście jak często na aukcjach pojawiają się sprzętu w niezłym stanie z wielką nie pasującą do stanu sprzętu rysą przez środek, której pochodzenie trudno logicznie wytłumaczyć ? Znam sprawę ze żródła. Te sprzęty są pakowane na takie powiedzmy Renault Kangoo i dosłownie i na chama często dopychane nogą, żeby tylko więcej weszło i klapa się zamknęła. Transport cieżarówką przy tym to pierwsza klasa. Z tego "procederu" żyje np. spora część zachodniej części województwa lubuskiego. To pokazuje kto bierze się za handel elektroniką. Ludzie, którzy w ogóle nie wiedzą co i jak i tak samo mogliby handlować kolczastym drutem na kilogramy. Tyle fajnych sprzętów zniszczono tym sposobem, że serce boli.....

 

 

 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja właśnie mam dylemat. Myślę nad temat zakupem używanej sieciówki marantz na6005. Na co zwracać uwagę przy kupnie na odległość? Co sprawdzić po kupnie? Czego się obawiać lub o co zapytać sprzedającego? Nie wiem czemu ale jakoś wzmacniacz jest łatwiej używany kupić niż streamera wg mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz jak reaguje sprzedający na Twe pytania, zwyczajnie trzeba wyczuć człowieka, poproś o zdjęcia w dobrej rozdzielczości itd.  na odległość tylko tyle;)  Po kupnie podłączenie i odsłuch z wyjścia analogowego, lub cyfrowego, sprawdzenie gniazd w tym usb, reakcja na przyciski.

Zaś co do tego że łatwiej kupić wzmacniacz, niż streamera się nie zgodzę...to znaczy, to że jest większy wybór wzmacniaczy niż odtwarzaczy sieciowych, jest chyba jasne i logiczne, nie trzeba tłumaczyć dlaczego wszelkich wzmacniaczy jest na rynku wtórnym więcej ;). Natomiast kupno używanego wzmacniacza wiąże się z większym ryzykiem niż kupno używanego odtwarzacza sieciowego, wynika to z faktu że wzmacniacz jest dużo bardziej złożonym sprzętem, ma też części mechaniczne, które mogą ulegać zużyciu, awariom. Według mnie akurat to urządzenie zaraz za kolumnami ma chyba najmniej możliwych "wad",  po obarczonym większym ryzykiem wzmacniaczu i odtwarzaczu CD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 2 months later...
12 godzin temu, Miras23 napisał:

nie przesądzałbym, że jeśli wewnątrz jest audiofilskie powietrze, to klocek będzie słabo grał. Przecież nie od dziś wiadomo, że ilość, nie oznacza jakości.

Oczywiście , jest to kredo współczesnych konstruktorów. Przede wszystkim minimalizm. Raz , że taniej a dwa bardziej funkcjonalnie ,bo płaską blachę łatwiej odkurzyć gdy nie pałętają się jakieś wystające elementy jak kondensatory, oporniki itp. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, S4Home napisał:

I radiatory!!

Toż to zmora czyszczenia.

Święta racja, ale i tu współczesna technika poszła do przodu, kłaniając się potrzebom klienta. Wystarczy zrobić radiatory z blaszki po konserwach , powiedzmy po " szprotkach w oleju" i problem czyszczenia znika. Klient sobie paluszkami blaszki porozgina , kurz zetrze i jest cacy. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

A Panowie w temacie wzmacniaczy. Szukam obecnie czegoś starszego. Pytałem kilku sprzedawców, czy dają choć jakąś gwarancję rozruchową, to wszyscy piszę, że nie, bo to jest sprzęt stary i używany i że dziś działa, a za chwilę może nie działać. Dla mnie to słabe, bo wyśle mi taki sprzęt (a mówię o zakupie bez możliwości odsłuchu na miejscu), dotrze do mnie, podłącze i nie będzie działał, na co sprzedawca mi napisze, że sorry, u mnie dział.

Poza tym jak wygląda sprawa wytrzymałości podzespołów wzmacniacza? Sprzęt jest czasami 20-25 letni. Wiadomo, są tam np. kondensatory, które z czasem tracą swoje fabryczne parametry.

 

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To lipny sprzedawca. Dobry komis czy handlarz da ci przy najmniej!! 14 dni na rozruch. Więcej kolei widziane. Taki który mówi dzisiaj działa jutro nie wiem omijaj!

25 lat kupa czasu. Wiele wzmacniaczy w takim wieku przy prawidłowym użytkowaniu będzie grać nadal. Czy tak samo jak były nowe? Nie wchodźmy e to bo to dyskusja audiofila:p

Piotrek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek ma sporo racji , odpowiedzialność za działanie używanego sprzętu musi być rozłożona między sprzedającego a kupującego. Znam i kupuję w trzech komisach , gdzie wiem , ze po pierwsze serwisują sprzęt, po przyjęciu sprzęt jest " rozbierany" , czyszczony potencjometry przesmarowane i gdy się umawiam na odsłuch to sprzęt przez parę godzin gra w komisie by sprawdzić , że wszystko ok. Oczywiście , nie możemy oczekiwać , że nic się nie wydarzy do " końca świata", ale mając ten komfort , że ten sam komis w którym kupiliśmy sprzęt będzie go serwisował życie staje się prostsze. Druga kwestia to w jaki sposób użytkujemy 25 letni sprzęt i czy robimy co jakiś czas konserwację. Ostatnio chciałem kupić do firmy amp. Marantza z 1974r. dzwonię , pytam jaki stan i otrzymuję odpowiedź " idealny, nie rozkręcany, nie grzebany, nie używany bo mam mnóstwo innego na którym gram". Jak powinniśmy czytać taka informację ? W środku mamy mnóstwo kurzu , kondensatory w opłakanym stanie z racji nie używania , żarówki szlak zaraz trafi , a to , że chwilowo odpalił to cud. Proszę o zdjęcia środka i słyszę , że nie bo są .......oryginalne plomby. ???.

Ten 25 letni sprzęt ma wiele zalet i nie ma się co bać. Kupując nowy samochód co roku jeździmy na serwis i uważamy to za normalne a sprzęt ma grać tak po prostu bez konserwacji ? Jedną z zalet tych staruszków jest to , że wymienialne są pojedyncze elementy w relatywnie niskich cenach w stosunku do płyty głównej współczesnego.

O aspektach brzmieniowych nie piszę, bo jak napisał już Piotrek to "dyskusja dla audiofili" :)

 

Edytowano przez RoRo
Odpowiadając na post bezpośrednio po nim nie ma sensu cytować go w całości.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...