Skocz do zawartości

Wibracje i drgania


Gość

Recommended Posts

@nowy78 , proponuję przenieś naszą dyskusję do wątku "Szkiełko i ucho". Tam będzie bardziej pasował. Zacznij może od posta wyjaśniającego dokładnie dlaczego uważasz, że "mimo wszystko tego typu pomiar w niezbyt dobry sposób odzwierciedla sposób w jaki słyszymy rzeczywiste dźwięki - mowę i muzykę.".OK?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Powróćmy zatem do tematu wątku - wibracji i drgań. Tym razem przytoczę fragment z książki "Podręcznik akustyki" - F. Alton Everest, Ken C. Pohlmann, jako kolejny argument potwierdzający słuszność stosowania sprężyn jako podstawek pod sprzęt ;)

Nieporządane dźwięki mogą się przedostać do pomieszczenia na drodze przesyłu mechanicznego poprzez drewniane, stalowe, betonowe lub kamienne elementy konstrukcyjne. Hałas z systemu klimatyzacyjnego może dochodzić do pomieszczenia przez powietrze w kanałach, przez metalowe elementy kanałów lub na oba sposoby. Rury wodociągowe i armatura charakteryzują się doskonałymi właściwościami przewodzenia dźwięku. Dlatego kontrolą hałasu przenoszonego przez konstrukcję najskuteczniej można się  zająć u jego źródła. Masywne ściany są skuteczne w tłumieniu hałasu przenoszonego przez powietrze, ale nie powstrzymają hałasu przenoszonego przez konstrukcję. Z kolei lekkie materiały nie chronią przed hałasem przenoszonym przez powietrze, ale mogą być stosowane w celu konstruowania odrębnych elementów, skutecznie zmniejszających hałas przenoszony przez konstrukcję.
   Bardzo trudno wprowadzić w wibrację masywną konstrukcję za pomocą uderzającego w  nią dźwięku przenoszonego przez powietrze, ponieważ trudno przekazywać energię z rozrzedzonego ośrodka, jakim jest powietrze, do gęstego ciała stałego. Z drugiej jednak strony silnik zamontowany do podłogi, trzaśniecie drzwiami czy nawet maszyna biurowa ustawiona na stoliku umieszczonym bezpośrednio na podłodze mogą spowodować poważne drgania konstrukcji. Takie wibracje będą się rozchodzić przez konstrukcję bardzo daleko, z niewielkimi stratami. W przypadku belek drewnianych, betonowych lub ceglanych drgania podłużne są tłumione tylko o 2 dB na długości 30 m. To samo tłumienie w stali występuje na odcinku 20 razy dłuższym. Rozdzielanie elementów konstrukcyjnych stanowi skuteczną metodę redukcji hałasu przenoszonego przez konstrukcję. Drgania maszyny bezpośrednio ustawionej na posadzce bardzo łatwo przechodzą na podłogę, ale jeżeli maszynę zamontujemy na sprężynach zamontowanych na izolacyjnej podkładce, którą z kolei odizolujemy od podłogi, możemy znacznie zmniejszyć rozchodzenie się drgań.
   Źródłem hałasu przenoszonego przez konstrukcję często jest uderzenie lub drgania na nią oddziałujące. Nawet krótkie uderzenie może przekazywać ogromną energię...

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @nowy78 przytoczyłeś tekst z podręcznika, czy dla poparcia tych tez autor wsparł się na pomiarach, badaniach i innych pracach naukowych? Może własnych? Jeśli tak to życzyłbym sobie zobaczyć do jakiego stopnia zniweluje drgania z przesyłu mechanicznego sprężynka zamontowana u spodu wzmacniacza w pokoju odsłuchowym. Bo że działa sprężyna korzystnie to wiem choćby dlatego, że chodzę po podłodze NOSPR'u czasami. 

 

4 minuty temu, Wolf Son napisał:

Nie ma takiej rury na świecie, której nie można odetkać emoji3.png

No dokładnie... A odetkana rura ma lepsze właściwości redukowania wstrząsów bądź drgań. Może nie lepsze, ale na pewno inne. Warto się i tym problemem zając od strony naukowej, prawda koledzy?

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny pomysł.... Jeno trza kupić ubikacje zewnętrzne (przenośne).... No np  WoCo-TOYPEK MSU Bo wiesz.... Od czasu do czasu i audiofil bąka gdzieś musi puścić.... Nieprawdaż?

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Dnia 22.11.2018 o 15:25, elektron6 napisał:

Ciekawe rozważania tylko zawsze zadaję sobie pytanie czy wszystko w audio ma być czyste, sterylne, wytłumione etc..

Podstawowy błąd jest taki, iż większość osób skupia się na detalach co może w ograniczonym stopniu poprawia odsłuch a nie skupia się na tematach zasadniczo ważnych z punktu widzenia akustyki. To taki snobizm polegający na wymianie zwykłego bezpiecznika na złoty. Inny przykład kabel zasilania - no dobra 1 metr kabla już dużo zmienia...ale co z kablem 30 metrowym w ścianie...głupota. 

Skupiamy się na  farmazonach, dających efekt na plus może 1-2% ale jednocześnie pomijamy to co najważniejsze; na doborze wzmacniacza do kolumn, wytłumieniu pomieszczenia, eliminacje rezonansów, ustawieniem bazy stereo, właściwym ustawieniem kolumn etc to jest sedno sukcesu. Znam audiofila... który wydał prawie 2 koła na kabel zasilania - gdyż według niego to będzie grało dużo, dużo lepiej  a kolumny bas reflex ma ustawione 5 cm od ściany, fotel do odsłuchu ma tak ustawiony, iż do jednej kolumny ma 4 m a do drugiej 2,5 m. No ale cóż, metr kabla zasilającego zmienia postrzeganie rzeczywistości.

A jak ma się to najważniejsze,o czym piszesz,czyli wytłumienie pomieszczenia (co za głupota),eliminacje rezonansów,ustawienie bazy stereo,właściwe ustawienie kolumn,do tego co sam zaprezentowałeś w swoim pokoju?

Chyba nie powiesz,że zastosowałeś się do powyższych,Twoim zdaniem tak istotnych rzeczy. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutne jest to, że te tak ostre opinie nie są realizowane w systemach audio., które są w ich użyciu. I zauważyłem taką prawidłowość- im bardziej te opinie rozmijają się z prezentowanymi fotografiami  systemów opiniodawców tym bardziej te opinie są napastliwe, prześmiewcze i obarczone wg nich świetnym poczuciem humoru. Ja odbieram takie postępowanie źle.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wpszoniak napisał:

Smutne jest to, że te tak ostre opinie nie są realizowane w systemach audio., które są w ich użyciu. I zauważyłem taką prawidłowość- im bardziej te opinie rozmijają się z prezentowanymi fotografiami  systemów opiniodawców tym bardziej te opinie są napastliwe, prześmiewcze i obarczone wg nich świetnym poczuciem humoru. Ja odbieram takie postępowanie źle.

To i tak dobrze,że system został zaprezentowany.  :)

W większości i tego nie uświadczysz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze coś dziwnego widzę w forach audiofilskich- w dziale audiofilskim najlepiej czują się Ci co nie przyznają się do tej wg. nich "ułomności", a rzeczywistych aktywnych na forum audiofilów jest coraz mniej. Może to takie znamię czasów? Wiesz... Książka to taki ekranik co literki wyświetla, nagrania muzyczne maja wygląd plików (czyli nie mają wyglądu), a chamskie odzywki to humorystyczne ujęcie tematu...
Pozdrawiam Ciebie (i innych też), WP

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Piotr C. napisał:

A jak ma się to najważniejsze,o czym piszesz,czyli wytłumienie pomieszczenia (co za głupota),eliminacje rezonansów,ustawienie bazy stereo,właściwe ustawienie kolumn,do tego co sam zaprezentowałeś w swoim pokoju?

Chyba nie powiesz,że zastosowałeś się do powyższych,Twoim zdaniem tak istotnych rzeczy. :)

Witam,

Zastosowałem się poruszanych kwestii na tyle na ile to było możliwe w moich warunkach. Nie każdy ma przeznaczony oddzielny pokój na hobby - audio a wielu z nas współdzieli salon z żoną, dziećmi i kotem (tak jak ja:)). Sprzęt ustawiłem najlepiej jak to było możliwe i nie mam zamiaru narażać się rodzinie a szczególnie żonie w postaci stosowania płapek basowych, naklejania tłumienia na ścianach czy też przestawiania mebli. Mieszkanie jest do mieszkania a nie tylko do słuchania muzyki. Jestem świadomy iż nie wszystko jest poprawnie rozmieszczone ale zapewniam iż nawet w obecnej konfiguracji zestawy grają bardzo poprawnie i zaskakują niejedną osobę. I na pewno nie potrzeba im złotych bezpieczników, zaślepek i kabli za grube tysiące. "Ładnemu to i we wszystkim ładnie".

A szczegóły ;

Rezonanse - a kto ich nie ma w pokoju? kto je mierzy profesjonalnym sprzętem> skąd wiemy iż u mnie jest więcej rezonansów niż u Ciebie? (czyżby pomiar rezonansów odbywał się na podstawie skanowania zdjęcia ?), baza stereo jest zachowana no może kiepsko to wyszło w kolumnach Isophon, wytłumienie pomieszczenia - w normie jak na mieszkanie. Ustawienie kolumn - odległość od ścian - mniej lub bardziej poprawne ale tak jak wspomniałem nie zamierzam robić przemeblowania aby postawić kolumny pół metra dalej od ściany (nie samą muzyką człowiek żyje). Tylko nie zaczynajmy nowej dyskusji w temacie - urządzenia nie mogą stać obok siebie bo się wzajemnie zakłócają etc - na takie tematu już nie dyskutuję.

Edytowano przez elektron6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, elektron6 napisał:

 I na pewno nie potrzeba im złotych bezpieczników, zaślepek i kabli za grube tysiące. "Ładnemu to i we wszystkim ładnie".

Nie spodoba Ci się co napiszę, ale trudno (skoro Ty też nie stronisz od ostrzejszych wypowiedzi):
Zgadzam się, że nie potrzebujesz "bezpieczników, zaślepek i kabli za grube tysiące" (jak napisałeś), bowiem i tak nic by nie wskórały sądząc po fotografii przedstawiającej ułożenie sprzętu w Twoim pokoju. Jednak zaznaczę i to, że dopiero próba podmienienia tego czy owego może dać odpowiedź czy te wymienione elementy dają przewagę nad innymi czy nie. Nie próbowałeś, więc Twoje opinie możesz póki co wsadzić między baśnie.

4 godziny temu, elektron6 napisał:

Ustawienie kolumn - odległość od ścian - mniej lub bardziej poprawne ale tak jak wspomniałem nie zamierzam robić przemeblowania aby postawić kolumny pół metra dalej od ściany (nie samą muzyką człowiek żyje). Tylko nie zaczynajmy nowej dyskusji w temacie - urządzenia nie mogą stać obok siebie bo się wzajemnie zakłócają etc - na takie tematu już nie dyskutuję.

Rozumiem, że to co prezentujesz na fotografii to kompromis pomiędzy możliwie "fajnym" graniem a względami estetycznym... Więc zaczynam mieć wątpliwości czy zachwyt  Twoich znajomych, którzy mają bardzo drogi sprzęt u siebie (tak napisałeś), był szczery, czy czasem nie  był podyktowany li tylko kurtuazją, zważywszy, że większość forumowiczów (ale nie ja) uważa wpływ akustyki za najbardziej znaczący dla efektu muzycznego.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, elektron6 napisał:

Witam,

Zastosowałem się poruszanych kwestii na tyle na ile to było możliwe w moich warunkach. Nie każdy ma przeznaczony oddzielny pokój na hobby - audio a wielu z nas współdzieli salon z żoną, dziećmi i kotem (tak jak ja:)). Sprzęt ustawiłem najlepiej jak to było możliwe i nie mam zamiaru narażać się rodzinie a szczególnie żonie w postaci stosowania płapek basowych, naklejania tłumienia na ścianach czy też przestawiania mebli. Mieszkanie jest do mieszkania a nie tylko do słuchania muzyki. Jestem świadomy iż nie wszystko jest poprawnie rozmieszczone ale zapewniam iż nawet w obecnej konfiguracji zestawy grają bardzo poprawnie i zaskakują niejedną osobę. I na pewno nie potrzeba im złotych bezpieczników, zaślepek i kabli za grube tysiące. "Ładnemu to i we wszystkim ładnie".

A szczegóły ;

Rezonanse - a kto ich nie ma w pokoju? kto je mierzy profesjonalnym sprzętem> skąd wiemy iż u mnie jest więcej rezonansów niż u Ciebie? (czyżby pomiar rezonansów odbywał się na podstawie skanowania zdjęcia ?), baza stereo jest zachowana no może kiepsko to wyszło w kolumnach Isophon, wytłumienie pomieszczenia - w normie jak na mieszkanie. Ustawienie kolumn - odległość od ścian - mniej lub bardziej poprawne ale tak jak wspomniałem nie zamierzam robić przemeblowania aby postawić kolumny pół metra dalej od ściany (nie samą muzyką człowiek żyje). Tylko nie zaczynajmy nowej dyskusji w temacie - urządzenia nie mogą stać obok siebie bo się wzajemnie zakłócają etc - na takie tematu już nie dyskutuję.

To co zaprezentowałeś na zdjęciu,plus to co napisałeś powyżej,niestety predysponuje Cię,jak na razie ,do audiofilskiego przedszkola,

nie masz pojęcia ani o dobrym brzmieniu,ani nawet minimum jakiekolwiek wiedzy jak może grać sprzęt audio.

 

Chwaliłeś się jakich to Ty sprzętów nie słuchałeś z najwyższej półki,ale to internetowe bajeczki.

Nie wiem po co wygadujesz głupoty,potrzebujesz się dowartościować na forum audio?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Piotr C. napisał:

To co zaprezentowałeś na zdjęciu,plus to co napisałeś powyżej,niestety predysponuje Cię,jak na razie ,do audiofilskiego przedszkola,

nie masz pojęcia ani o dobrym brzmieniu,ani nawet minimum jakiekolwiek wiedzy jak może grać sprzęt audio.

 

Chwaliłeś się jakich to Ty sprzętów nie słuchałeś z najwyższej półki,ale to internetowe bajeczki.

Nie wiem po co wygadujesz głupoty,potrzebujesz się dowartościować na forum audio?

Wszelkie dyskusje powinny być poparte faktami. Także proszę o fakty co jest nie tak ustawieniem poszczególnych elementów?

Fakty są takie że powtórzę to co napisałem - nie tylko słuchałem setek bardzo wysokich modeli audio ale i serwisowałem/serwisuję od a do z. Moje fakty są takie ze mam na to dowody także jeśli jesteś ciekawy szczegółów to z chęcią ja przedstawię swoje dowody. Sprzęt audio znam z teorii, praktyki od zewnątrz i wewnątrz, także Piotrze troszkę pokory bo możesz się zdziwić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.11.2018 o 15:25, elektron6 napisał:

Ciekawe rozważania tylko zawsze zadaję sobie pytanie czy wszystko w audio ma być czyste, sterylne, wytłumione etc..

Podstawowy błąd jest taki, iż większość osób skupia się na detalach co może w ograniczonym stopniu poprawia odsłuch a nie skupia się na tematach zasadniczo ważnych z punktu widzenia akustyki. To taki snobizm polegający na wymianie zwykłego bezpiecznika na złoty. Inny przykład kabel zasilania - no dobra 1 metr kabla już dużo zmienia...ale co z kablem 30 metrowym w ścianie...głupota. 

Skupiamy się na  farmazonach, dających efekt na plus może 1-2% ale jednocześnie pomijamy to co najważniejsze; na doborze wzmacniacza do kolumn, wytłumieniu pomieszczenia, eliminacje rezonansów, ustawieniem bazy stereo, właściwym ustawieniem kolumn etc to jest sedno sukcesu. Znam audiofila... który wydał prawie 2 koła na kabel zasilania - gdyż według niego to będzie grało dużo, dużo lepiej  a kolumny bas reflex ma ustawione 5 cm od ściany, fotel do odsłuchu ma tak ustawiony, iż do jednej kolumny ma 4 m a do drugiej 2,5 m. No ale cóż, metr kabla zasilającego zmienia postrzeganie rzeczywistości.

Wiec trzymajmy się faktów: 

  • Twoje doświadczenie elektronika, co to zaglądał w bebechy sprzętom najdroższym, Ci podpowiada, że 1m kabla [zasilającego, jak się domyślam] wobec 30m kabla w ścianie niczego nie zmienia... 

Wiesz, napiszę tak- co ma piernik do wiatraka? A za chwilę napisałbyś o tych km kabla prowadzących do i z elektrowni? I to się ma nazywać fakt, którym się posługujesz w dyskusji? Przecież to zjawisko (wpływu ostatniego metra kabla) zostało już dawno wyjaśnione i to przez prawdziwe autorytety, a nie te samozwańcze!

  • ”farmazony" (mogę się jedynie domyślać, że chodzi Ci o kable, bo chyba nie bezpieczniki czy zaślepki) mają wpływ 1-2%? A jak to wyliczyłeś?  Mamy się opierać na faktach, więc przedstaw to wyliczenie.
Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elektron6 lubię stary sprzęt, on czaruje słuchacza i potrafi naprawdę zaskoczyć. Skumulowanie go takiej ilości w jednym miejscu jednak, mniej nie służy słuchaniu muzyki a bardziej prezentacji posiadanych zasobów. Isophony przecież nie mogą zagrać poprawnie w takim układzie i jak dla mnie niepotrzebnie zajmują miejsce. Gramiak zbiera zakłócenia z włączonych obok klocków, bo trudno jest mu oddychać. CD w takim towarzystwie może łapać "szumy".

Czy masz jakieś szczególne powody muzyczne żeby posiadać trzy sety w jednym miejscu? Np. na jednym słuchasz określonego gatunku, a na drugim innego?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Pboczek napisał:

@elektron6 lubię stary sprzęt, on czaruje słuchacza i potrafi naprawdę zaskoczyć. Skumulowanie go takiej ilości w jednym miejscu jednak, mniej nie służy słuchaniu muzyki a bardziej prezentacji posiadanych zasobów. Isophony przecież nie mogą zagrać poprawnie w takim układzie i jak dla mnie niepotrzebnie zajmują miejsce. Gramiak zbiera zakłócenia z włączonych obok klocków, bo trudno jest mu oddychać. CD w takim towarzystwie może łapać "szumy".

Czy masz jakieś szczególne powody muzyczne żeby posiadać trzy sety w jednym miejscu? Np. na jednym słuchasz określonego gatunku, a na drugim innego?

Fakty;

Isophony nie mogą zagrać poprawnie w takim układzie? a co im przeszkadza?

Gramofon - zero brumu, szumów i zakłóceń, także nie wiem o czym piszesz?

CD - może łapać szumy - od czego? w danym momencie słucham tylko jednego zestawu, reszta jest wyłączona więc skąd CD ma łąpać zakłócenia ?od wyłączonego innego segmentu? CD - trudno mu oddychać? niestety ale ten sprzęt nie potrzebuje tlenu,..

Tak zgadzam się każdy jeden zestaw jest dedykowany do innego rodzaju muzyki.

11 minut temu, Pboczek napisał:

@elektron6 lubię stary sprzęt, on czaruje słuchacza i potrafi naprawdę zaskoczyć. Skumulowanie go takiej ilości w jednym miejscu jednak, mniej nie służy słuchaniu muzyki a bardziej prezentacji posiadanych zasobów. Isophony przecież nie mogą zagrać poprawnie w takim układzie i jak dla mnie niepotrzebnie zajmują miejsce. Gramiak zbiera zakłócenia z włączonych obok klocków, bo trudno jest mu oddychać. CD w takim towarzystwie może łapać "szumy".

Czy masz jakieś szczególne powody muzyczne żeby posiadać trzy sety w jednym miejscu? Np. na jednym słuchasz określonego gatunku, a na drugim innego?

 

4 godziny temu, Piotr C. napisał:

To co zaprezentowałeś na zdjęciu,plus to co napisałeś powyżej,niestety predysponuje Cię,jak na razie ,do audiofilskiego przedszkola,

nie masz pojęcia ani o dobrym brzmieniu,ani nawet minimum jakiekolwiek wiedzy jak może grać sprzęt audio.

 

Chwaliłeś się jakich to Ty sprzętów nie słuchałeś z najwyższej półki,ale to internetowe bajeczki.

Nie wiem po co wygadujesz głupoty,potrzebujesz się dowartościować na forum audio?

Wszelkie dyskusje powinny być poparte faktami. Także proszę o fakty co jest nie tak ustawieniem poszczególnych elementów?

Fakty są takie że powtórzę to co napisałem - nie tylko słuchałem setek bardzo wysokich modeli audio ale i serwisowałem/serwisuję od a do z. Moje fakty są takie ze mam na to dowody także jeśli jesteś ciekawy szczegółów to z chęcią ja przedstawię swoje dowody. Sprzęt audio znam z teorii, praktyki od zewnątrz i wewnetrz takrze Piotrze troszkę pokory bo możesz się zdziwić

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Pboczek napisał:

Skoro piszesz że gra w porządku, nie mam powodu by nie wierzyć. Ważne że się podoba.

A jaka muzyka na którym sprzęcie i dlaczego, gdybyś mógł napisać. To jest ciekawe.

Zestaw jest naprawdę wolny od brumu i zakłóceń choć były z tym problemy - generalnie wzmacniacze lampowe z lat 60 nie były uziemiane. Dołączenie uziemienia rozwiązało problem. Nie ukrywam, iż stosuję dobrej klasy przewody sygnałowe ale o tej klasie nie świadczy marka czy cena a po prostu ilość ekranu otaczająca żyłę sygnałową. Warto zauważyć, iż wiele obecnych kabli ma bardzo cienki ekran lub zamiast miedzi jest stosowane są mieszanki różnych metali ...to niestety jest podatne za zakłócenia i ściąganie zakłóceń. U mnie dobry kabel to ten gdzie żyła sygnałowa jest cała opleciona przewodem ekranując, koniecznie miedzianym.

Co do zestawów to jak widać dwie konstrukcje to kolumny oparte o przetworniki szerokopasmowe. Zalety - piękna detaliczność, realistyczny wokal, przestrzeń , realistyczność dźwięku ale minus to mała rozdzielczość przy szybkich składach oraz to iż bas nigdy nie jest dominujący. Stąd te zestawy są dedykowane do muzyki klasycznej, instrumentalnej, jazzu. Nie ukrywam, iż na tych zestawach nie posłucha się ciężkiego rocka. Zestawy są o bardzo dużej skuteczności ok 96dB zatem z reguły wystarczy iż wysterowanie mocą ok 5 W i jest naprawdę głośno.

Kolumny Grundig są bardziej uniwersalne - niskie zejście, duża dynamika, piękna barwa i scena ale na tym zestawie słucham głównie muzyki POP.

Słuchanie audycji radiowych daje najwiecęj frajdy z amplitunera Philips Saturn.

Fakt trzymam sprzęt też dla kolekcji aby czasami pokazać niedowiarkom jak może zagrać sprzęt który ma prawie 60 lat. Sporo ludzi dziwi się , iż kiedyś coś takiego produkowano. Pomijam aspekty wizualne , choć u mnie ważne - nie znoszę plastiku, niebieskich diod LED i wykonania na jedno kopyto,..a lubię drewno, szkło, aluminium to co królowało w vinatge.

Edytowano przez elektron6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, elektron6 napisał:

Wszelkie dyskusje powinny być poparte faktami. Także proszę o fakty co jest nie tak ustawieniem poszczególnych elementów?

Fakty są takie że powtórzę to co napisałem - nie tylko słuchałem setek bardzo wysokich modeli audio ale i serwisowałem/serwisuję od a do z. Moje fakty są takie ze mam na to dowody także jeśli jesteś ciekawy szczegółów to z chęcią ja przedstawię swoje dowody. Sprzęt audio znam z teorii, praktyki od zewnątrz i wewnetrz takrze Piotrze troszkę pokory bo możesz się zdziwić

 

Co Ty tak z tą pokorą w każdym wpisie wyjeżdżasz?

Raczej  Tobie jej brak,bo nic tylko się chwalisz i chwalisz.

Dobra dawaj te dowody,Twoich rzekomych odsłuchów i obcowania ze sprzętem najwyższych lotów.

Tylko proszę już nie Technicsa,może jakieś inne znamienite marki masz w swoim CV.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elektron6, żałuję ze nie zechciałeś się odnieść do moich pytań, bądź je przeoczyłeś, więc przypomnę:

 

 

Wygląda na to, że bardzo się z faktami rozmijasz... Oczywiście masz prawo lubić swój system, a nawet go chwalić, ale co to ma wspólnego z faktami jakie oczekujesz w  wypowiedziach na forum?

 

 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piotr C. napisał:

 

Co Ty tak z tą pokorą w każdym wpisie wyjeżdżasz?

Raczej  Tobie jej brak,bo nic tylko się chwalisz i chwalisz.

Dobra dawaj te dowody,Twoich rzekomych odsłuchów i obcowania ze sprzętem najwyższych lotów.

Tylko proszę już nie Technicsa,może jakieś inne znamienite marki masz w swoim CV.

Ok, jutro postaram się podać listę sprzętu z jakim miałem do czynienia - może być naprawdę długa a Ty Piotrze celem sprawdzenia wybierzesz sobie kilka z listy a ja przedstawię dowody. Jak dyskutujemy o czymś to dyskutujemy popierając dany fakt dowodem. Zapraszam również do mnie możemy podłączyć dowolny system pod Stanforda SR 760 z możliwością pomiaru szumów do -120dB w pełnym paśmie akustycznym (nawet od 20Hz) i zobaczymy co zmieniają zatyczki, złote bezpieczniki etc.

N.B. Chwalić się naprawdę nie muszę -jestem dosyć chwalony wśród znajomych i w pracy przez kontrahentów z całego świata z branży elektroakustyki:)

Edytowano przez elektron6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...