Skocz do zawartości

Wibracje i drgania


Gość

Recommended Posts

2 minuty temu, slaw0001 napisał:

Z racji dostępu do dość szerokiego asortymentu pianek (tapicerskie i techniczne), przetestowałem jako podstawy kilka najlepiej rokujących i nalepsza znich to niestety sprężyna.

Ja właśnie mam podobne odczucia. I fakt - niestety, bo łatwiej wymyślić sensownie wyglądające podkładki piankowe/gumowe, niż sprężynowe. Z drugiej strony - pomysł na zamaskowanie sprężyn już też przecież mamy dzięki Twojemu patentowi :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kubakk napisał:

PS: nudzi Wam się

A żebyś wiedział ;) 

 

9 minut temu, Fafniak napisał:

Wiesz... jak mam być szczery...

to u mnie podkładanie czegokolwiek pod kolumny prowadzi raczej do zawężenia sceny.

To nie idzie w dobrą stronę

Nie wiem, może to kwestia że u mnie głośniki osadzone sa w 5cm desce frontowej.... nie wiem

To nie kombinuj :) Tobie ma się podobać dźwięk z Twoich kolumn, a nie innym ;) Niemniej jednak próbować przy założeniu minimalnych kosztów nie zaszkodzi, bo może jakiś pomysł się sprawdzi i odkryjesz ukryty potencjał w Twoich RLS`ach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Fafniak napisał:

Właśnie chyba przestane bo załatwiłem sobie dzisiaj podłogę👿

Teraz drgania pewnie przeniosą się na małżonkę i doświadczysz prawdziwego rezonansu, znaczy wzbudzenia ;) Poważniej to współczuję. Szkoda, że u mnie nie poharatałem mocno, bo miałbym powód żeby cyklinowanie zrobić, a tak to jeszcze poczekam.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fafniakjak poharatałeś to nie ma się co dziwić, że scena się zwęziła. 😀

Ja ostatnio usunąłem podkładki gumowe by sprawdzić jak gra sam granit. Inaczej raczej, ale co, nie potrafię pewnie wskazać. Może inne wybrzmienia, dźwięczność? Głuchota po prostu mnie ogranicza (mój autostop dla rozwoju audiofilskiej choroby).

Wiem czy nie wiem, chyba wolę granit na gumach. No i ciekawią mnie te chińskie sprężyny ... 😀

Edytowano przez Pboczek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Fafniak napisał:

Wiesz... jak mam być szczery...

to u mnie podkładanie czegokolwiek pod kolumny prowadzi raczej do zawężenia sceny.

To nie idzie w dobrą stronę

Nie wiem, może to kwestia że u mnie głośniki osadzone sa w 5cm desce frontowej.... nie wiem

To wcale nie musi być zły objaw. Czy nie bierzesz pod uwagę, że niektóre zjawiska sztucznie dodają "przestrzeni" do nagrań. Nawet te, których nie negujesz, typu akustyka pomieszczenia odsłuchowego. Innymi słowy, nie zawsze szersza scena musi oznaczać lepszy (czyt. poprawniejszy) dźwięk.

12 godzin temu, Fafniak napisał:

Zastanawiam się czy nei wystarczyłyby sprężyny na fronty a na tył gąbki/guma którą podlinkowaliście

A po przeczytaniu tego zdania, przyszła mi do głowy kolejna cecha sprężyn mocno odróżniająca je od podkładek z gumy, szczególnie tych większych. Otóż sprężyny stosowane jako podstawki, mają również bardzo dużą podatność w płaszczyźnie poziomej. O ile nie jest z tym najgorzej w przypadku kawałków gumy o wymiarach sześcianu o boku np 10 mm (które jak zostało zauważone działają lepiej niż te większe), to zwiększając podkładkę do wymiarów 20 x 20 zwiększamy powierzchnię 4-krotnie i podatność ta jest już zdecydowanie mniejsza. Być może więc to ma spore znaczenie (i nawet tłumaczyłoby w jakiś sposób działanie podkładek typu twarda kulka), a wtedy odpowiedź na powyższe pytanie musiałaby być negatywna tj. lepiej sprawdzą się same sprężyny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, nowy78 napisał:

To wcale nie musi być zły objaw. Czy nie bierzesz pod uwagę, że niektóre zjawiska sztucznie dodają "przestrzeni" do nagrań. Nawet te, których nie negujesz, typu akustyka pomieszczenia odsłuchowego. Innymi słowy, nie zawsze szersza scena musi oznaczać lepszy (czyt. poprawniejszy) dźwięk.

Być może ale to mój wybór :)

Ja generalnie neguję świetego graala czyli "naturalnosć brzmienia" w wersji audiofilskiej 🤣

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pomysł na własnej roboty, estetyczną stopkę antywibracyjną. 

Potrzebujemy: końcówki karnisza (są w różnych rozmiarach, ja wybrałem najmniejszą), śruby M6 lub M8 (w zależności, jaki kto ma gwint w podstawie kolumn) oraz materiału tłumiącego - filcu, gumy lub pianki (co kto uważa).

Podkładka przypomina tłok w cylindrze. Można do woli eksperymentować z doborem materiału tłumiącego. Stopka jest regulowana podobnie jak kolce, więc przy nierównej podłodze da się bez problemu wypoziomować kolumnę (u mnie to ważne).

Co sądzicie?

 

Kraft00.jpg.37b4a4f094ce81143117bfc89c87b37f.jpg

Kraft01.jpg.fc814ec6a443210ba0eeda600ee3852c.jpg

Kraft02.jpg.14e6c433b29425ab4ee2400eeeeecf0c.jpg

 

 

 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązanie ciekawe i estetyczne. Jest jednak pewne "ale". Niestety nie będzie to działać z materiałami typu lita guma, a w przypadku tych spienionych także pogorszy ich działanie, jeżeli materiał izolujący będzie dobrze dopasowany do końcówki karnisza. Chodzi o to, że ściskana z góry guma wybrzusza się na boki. Jeżeli nie będzie miała takiej możliwości, nie ugnie się także w kierunku pionowym. Gumy spienione ratują trochę sytuację, ze względu na ściśliwe pęcherzyki powietrza (lub innego gazu) zamknięte w ich strukturze. Takie rozwiązanie nie będzie miało również zbyt dużej podatności w płaszczyźnie poziomej (o czym wspomniałem 5 postów wyżej). 

Dnia 9.04.2019 o 21:31, Pboczek napisał:

No i ciekawią mnie te chińskie sprężyny ... 😀

Do mnie właśnie dotarła druga dostawa :D Tym razem pokombinuję z podstawkami pod elektronikę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, nowy78 napisał:

Takie rozwiązanie nie będzie miało również zbyt dużej podatności

Wydaje mi się, że przykładasz do podatności zbyt wielką wagę. Bujająca się na prawo i lewo kolumna wygląda efektownie i zapewne działa na wyobraźnię, ale czy ma wiele wspólnego ze zjawiskiem które chcemy zredukować. Ja nie dostrzegam żadnego ruchu kolumn podczas grania. Ich drgania mają zapewne amplitudę rzędu ułamków milimetra. Po co nam zatem te kilka centymetrów podatności. Czy to, że zawieszenie samochodu ma skok 10 czy 20 cm ma znaczenie, jeśli jego zadaniem jest tylko wybieranie milimetrowych nierówności? Czy z tą wielką podatnością nie jest podobnie, jak ze strzelaniem z armaty do komara?  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.04.2019 o 05:45, slaw0001 napisał:

Super się nadaje pod spreżyny 😁

Znalazłem coś takiego , myślę że dałoby się te dystanse zaadoptować jako uchwyty do sprężyn , są estetyczne , trzy średnice do wyboru , kolorystyka a i cena nie audiofilska.

 http://www.atic.com.pl/cenniki/dystanse-zawiesia-uchwyty/cennik-dystansow-uchwytow-zawiesi.html

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, tomek4446 napisał:

Znalazłem coś takiego , myślę że dałoby się te dystanse zaadoptować jako uchwyty do sprężyn , są estetyczne , trzy średnice do wyboru , kolorystyka a i cena nie audiofilska.

Podatność będzie wyśmienita, ale jest chyba ryzyko, że drgania i tak będą przenoszone z tulei na trzpień, bo one się raczej ciasno stykają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Kraft napisał:

Wydaje mi się, że przykładasz do podatności zbyt wielką wagę. Bujająca się na prawo i lewo kolumna wygląda efektownie i zapewne działa na wyobraźnię, ale czy ma wiele wspólnego ze zjawiskiem które chcemy zredukować. Ja nie dostrzegam żadnego ruchu kolumn podczas grania. Ich drgania mają zapewne amplitudę rzędu ułamków milimetra. Po co nam zatem te kilka centymetrów podatności. Czy to, że zawieszenie samochodu ma skok 10 czy 20 cm ma znaczenie, jeśli jego zadaniem jest tylko wybieranie milimetrowych nierówności? Czy z tą wielką podatnością nie jest podobnie, jak ze strzelaniem z armaty do komara?

To trochę nie tak. Podatność, a bardziej fachowo współczynnik sprężystości nie zależy od ugięcia sprężyny. Ma stałą wartość. Od ugięcia zależy za to siła reakcji sprężyny (F(x) = -kx). Rozważmy teraz sytuację, która występuje w naszym przypadku. Na sprężynach o pewnym współczynniku sprężystości stawiamy kolumnę o pewnej masie, co w połączeniu z przyspieszeniem ziemskim wytworzy siłę powodującą ich ugięcie. Zgodnie z powyższą zależnością, będzie ono tym większe im mniejszy będzie współczynnik sprężystości. Tak wygląda nasz stan równowagi. Co się stanie, gdy kolumna zacznie drgać z pewną amplitudą (chwilowo załóżmy że jest sztywna i drga w całości), czyli zmieniać w czasie swoje położenie. W przypadku sprężyny o małym współczynniku sprężystości, chwilowe wartości siły przekazywane na podłoże będą miały proporcjonalnie mniejsze wartości maksymalne przy takiej samej amplitudzie drgań, niż dla sprężyny mniej podatnej. Niestety problemem jest to, że sprężyny izolujące naszą kolumnę od podłoża, są również elementem nośnym. W tym przypadku niski współczynnik sprężystości niestety nie jest nam na rękę, bo powoduje - wg mnie akurat niezbyt efektowne - bujanie się kolumn. Sprawę pogarsza fakt, że bujanie kolumny na boki powoduje wywieranie jeszcze większych siła na sprężyny za sprawą przenoszenia środka ciężkości powodującego ich nierównomierne obciążanie, szczególnie w przypadku kolumn podłogowych, których środek ciężkości znajduje się wysoko. 

Reasumując, skok "zawieszenia" nie wpływa na zdolność izolacji wibracji, ale w naszym wypadku zmniejszenie ugięcia wstępnego jest niezbyt możliwe ze względu na liniową zależność siły i ugięcia sprężyny, która jest także elementem nośnym, podtrzymującym masę kolumny.

Edytowano przez nowy78
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę to trwało, ale teraz zgromadziłem materiał testowy w jednym miejscu dla odtwarzacza płyt CD

Kepler,(10kg na jeden) wersja na zamówienie, tu już ze stałym trzpieniem M4, można wkręcić wszędzie (Mac,CD,DAC) jako zamiennik oryginalnych stopek, ale jest też możliwość dokręcić zakończenie i ustawiać wedle woli. 

IsoAcoustics Orea Bronze (3,5kg na jeden) ustawiamy gdzie chcemy, można też podmienić bieżące nóżki.

Niestety, bankomat był nieczynny co zmusiło mnie do ich kupna, teraz "Bronze" muszą już się wykazać plusami, hehe a jak nie, to będzie tylko drogi ozdobnik pod cd Player

No i na koniec, już za cenę przekraczającą oba komplety razem, mamy całą platformę na test.

 

20190417_135409.jpg

20190417_135452.jpg

20190417_135427.jpg

20190417_142555.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno bardziej estetyczne od rozwiązania pneumatycznego, które swego czasu także i ja testowałem (zdjęcie poniżej) :D. Pamiętam, że wypadło jednak gorzej niż sprężyny. Prawdopodobnie ze względu na niezbyt korzystne własności w płaszczyźnie poziomej. Także w przypadku powyższych podstawek, może nie być z tym najlepiej. Nie przekonamy się jednak, dopóki ktoś nie kupi i przetestuje ;) 

Dętka1.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym poście tematu jest zdjęcie platform pneumatycznych pod klocki audio. Autor wątku pisze też gdzieś o wrażeniach z ich używania. W sumie to nie takie nowe rozwiązanie.

To że to wszystko kosztuje krocie pokazuje jak rozwiązania które można wprowadzić domowymi sposobami za parę stówek, potrafią przy zaangażowaniu przedsiębiorców urosnąć do tysięcy. Skoro efekty są ogólnie słyszalne, cena idzie w górę.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...