Skocz do zawartości

Wibracje i drgania


Gość

Recommended Posts

Motyla noga :)

1 godzinę temu, Karol64208 napisał:

długość fali jest dla danej częstotliwości a prędkość zależy od długości fali /częstotliwości/ i środowiska.

 

Za Wikipedią: Prędkość dźwięku w substancjach zależy od tempa przekazywania kolejnym cząsteczkom tej substancji energii drgań cząsteczek. Dla małych natężeń dźwięku (zatem również małej amplitudy drgań) prędkość związana z ruchem drgającym jest znacznie mniejsza od prędkości ruchu cieplnego cząsteczek, dlatego prędkość dźwięku nie zależy od jego natężenia (z wyjątkiem natężeń bardzo dużych, np. przy wybuchu) ani od częstości drgań

Edytowano przez nowy78
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym też już myślałem, tzn. czy odizolowanie wysokotonowego od skrzynki da słyszalny efekt. Wydaje się, że powinno. To koniecznie trzeba będzie kiedyś przetestować. Póki co odkładam, ze względu na sporą pracochłonność przy wykonaniu odpowiedniego układu "zawieszenia" w taki sposób, aby obudowa pozostała uszczelniona (gwizdki ze względu na swoją budowę zwykle nie mają w kolumnie przestrzeni wydzielonej tylko dla siebie - trzeba by ją było stworzyć).
W kwestii formalnej, czy Ty opisując to co co opisałeś wcześniej odnosisz się do monitorów? Pytam się ponieważ w swoich podłogowych mam cokół który według producenta stanowi platformę antywibracyjna. Nie zmienia to faktu że zastosowanie sprężyn wprowadza zmiany. Odnośnie basu to niestety robi się on jednolity i przypomina pukanie w puste pudełko ( określenie bardzo przejaskrawione).

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zastosowaniu antywibracji bas staje się zwarty, punktowy, jednocześnie obszerniej wypełnia przestrzeń ale w głębi nagrania dając oparcie innym brzmieniom i integrując się z nimi. Lepiej stają się słyszalne jego niższe częstotliwości. Gdy słuchamy nagrań bez antywibracji nie znamy prawdziwych barw nagrania.  Największą początkową przeszkodą jest nasze przyzwyczajenie do "napuchniętego" od wibracji brzmienia w systemie, do zniekształconej prezentacji. Przyzwyczajenie przechodzi po pewnym czasie. Przy pierwszym teście z antywibracją przepychałem się z nim przez dwa dni . Pomocny jest wtedy test głośności Piotra. Im lepsze brzmienie tym będziemy mogli dalej przekręcić gałkę głośności bez uczucia zmęczenia wywołanego brzmieniem. Podobnie pisze Sven Boenicke który wg mnie zrobił bardzo dobrze brzmiące kolumny. Im ton jest bliższy naturalnemu tym mniej wywołuje uczucie zmęczenia przy większej głośności. W naturze potrzeba bardzo dużej głośności aby był dla nas męczący. Budując je eliminował wibracje obudowy specjalną sztywną konstrukcją z drewna, dodał swingującą podstawkę oraz dodatkowe podkładki przy głośnikach . Dobrze również gdy ma się w domu jakiś instrument akustyczny gdy ma się wątpliwość. Słyszę, że z każdą następną dodaną antywibracją brzmienie gitary akustycznej z nagrań staje się bliższe brzmieniu gitary którą mam w domu. Całość prezentacji ulega zmianie w kierunku realizmu.

Edytowano przez Fortepiano
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy taka mata/płyta antywibracyjna może się nadać pod kolumny?

https://m.leroymerlin.pl/elementy-mebli-i-okucia/akcesoria-meblowe/podkladki-filcowe-i-zakonczenia-nog/plyta-antywibracyjna-60-x-60-cm-stahl,p569488,l889.html

Kupiłem pod pralkę ale po docięciu zostało mi akurat idealnie pod podłogówki.

Edit: zapomniałem dodać. Odpowiedź poproszę o każdą osobę oprócz Karolatrola.

Edytowano przez Stolarz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Stolarz napisał:

Czy taka mata/płyta antywibracyjna może się nadać pod kolumny?

musisz przetestować, każdy materiał sprężysty może to być guma, b.dobry jest też korek który materiał ma własności tłumiące nadaje się do tego. Należy też pamiętać o grubości podkładki i jaką częstotliwość chcesz wytłumić, to jest od siebie zależne, i dlatego czasami są rozbieżne opinie. 

Dodam żeby nikt się nie czepiał:15_yum: też zależy od typu /struktury/materiałów zastosowanych.

Edytowano przez Karol64208
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Stolarz napisał:

Czy taka mata/płyta antywibracyjna może się nadać pod kolumny?

Tak jak wspomniał Piotr ( @Pboczek), najkorzystniej wypadają materiały o małym tłumieniu. Aby to sprawdzić można upuścić na matę np nakrętkę i ocenić czy dobrze się odbija. Przetestować pod audio nie zawadzi. Jeżeli materiał nie jest dobry, efekt poprawy będzie po prostu niewielki. No i lepiej wyciąć niewielkie kostki, niż docinać na wymiar podstawy kolumny - guma musi pracować.

17 godzin temu, strefa ciszy napisał:

W kwestii formalnej, czy Ty opisując to co co opisałeś wcześniej odnosisz się do monitorów? Pytam się ponieważ w swoich podłogowych mam cokół który według producenta stanowi platformę antywibracyjna. Nie zmienia to faktu że zastosowanie sprężyn wprowadza zmiany. Odnośnie basu to niestety robi się on jednolity i przypomina pukanie w puste pudełko ( określenie bardzo przejaskrawione).

Teraz używam podłogówek i to sporych (Usher Dancer Mini Two DMD). Mają żeliwną podstawę ważącą kilkanaście kg, a całe ważą 57kg/szt. Podobnie jak u Ciebie, u mnie także słychać zmiany po zastosowaniu sprężyn. Choć wydaje mi się, że w przypadku monitorów efekt był wyraźniejszy. Nie jestem pewny na 100%, bo nie robiłem bezpośredniego porównania, ale po wymianie na podłogówki i późniejszym ustawieniu ich na podstawkach wow było chyba jednak mniejsze. W każdym razie, jak dla mnie bas w żadnym razie nie jest jednolity po tym zabiegu. Fakt, jest go mniej, ale w taki pozytywny sposób. Przestaje żyć swoim życiem i dokleja się do reszty. Poza tym jest bardziej czysty. Dobrze to słychać na najniższych rejestrach (np tła w muzyce filmowej). Zamiast ciągnącego dudnienia słychać (lub może bardziej czuć) takie niepokojące wibrowanie powietrza.
Taki przykład. Czy będąc na koncercie (najlepiej nienagłośnione instrumenty akustyczne, o czym już wspomniał Piotr ( @Fortepiano), (swoją drogą dużo Piotrów na tym forum :) ) , albo nawet na spacerze, lub w pracy, gdziekolwiek, gdzie występują różne naturalne dźwięki, słyszałeś bas podobny do tego, jaki zazwyczaj wydobywa się ze sprzętu audio? Ja często wsłuchuję się w otoczenie i nie zauważyłem w nim podobnego dudnienia, sprężystego łupania (zwykle w mało wytłumionych kolumnach), czy ogólnie takiej ilości niskich tonów jak z kolumn. Nawet, gdy pracujący silnik stojącego w pobliżu samochodu, zgra się z modem pomieszczenia, w którym przebywam, niskie tony, pomimo, że jest ich sporo brzmią inaczej niż z głośników. Spróbuj sobie wyobrazić kopane pudło, o którym wspomniałeś i jak zabrzmiałoby z nagrania. A jak zabrzmiałoby sto kopanych pudeł? Tak samo można przeanalizować wyższe częstotliwości. Talerze perkusji na żywo i z bliskiej odległości brzmią ostro, ale jest to ostrość akceptowalna, można by powiedzieć, nie powodująca odrzucenia. Przysłowiowa "krew z uszu" powodowana przez głośniki jest bardziej męcząca - inna. Podobnie jak Fortepiano uważam, że izolowanie wibracji przybliża dźwięk z audio do bardziej naturalnego. Zdejmuje z niego dodatki, które może i w pierwszej chwili mogą wydawać się korzystne bo zdają się dodawać efektowności do dźwięku, ale na dłuższą metę po prostu męczą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytajac Twoj opis @nowy78, ma sie ochote zamowic na alliexpres te sprezyny tylko ten covid troche zniecheca 😷

Zastanawia mnie wpływ membrany sredniotonowego, na dzwiek wysokich tonow. W dualconcentriku ta membrana jest przedluzeniem falowodu dla wysokich czestotliwosci. Gdy gra sam tweeter dzwiek jest krystalicznie czysty. Pytanie brzmi jak degraduje ten dzwiek wysokotonowego ta membrana w ruchu podczas pracy na jakims tam poziomie x? Czesc tego falowodu jest nieruchoma a czesc faluje.... czy to aby nie "fabric feler" tego rozwiazania? Co myslisz o tym?

20200510_234716.jpg

Przez ten temat chyba za bardzo zacząłem wnikać w niepoprawne odtwarzanie dzwieku ktory od zawsze mi pasowal 

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde blaszka, chyba czas zacząć samemu coś sprzedawać, skoro mi tak dobrze marketing wychodzi ;)🤣

A poważniej, akurat te rzeczy polecam z czystym sumieniem. Wg mnie działają bardzo dobrze, no i aby wypróbować nie trzeba wydawać fortuny. Ba, to groszowe sprawy (uszczelka z allegro, spreżyny z "metalowego").

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz używam podłogówek i to sporych (Usher Dancer Mini Two DMD). Mają żeliwną podstawę ważącą kilkanaście kg, a całe ważą 57kg/szt. Podobnie jak u Ciebie, u mnie także słychać zmiany po zastosowaniu sprężyn. Choć wydaje mi się, że w przypadku monitorów efekt był wyraźniejszy. Nie jestem pewny na 100%, bo nie robiłem bezpośredniego porównania, ale po wymianie na podłogówki i późniejszym ustawieniu ich na podstawkach wow było chyba jednak mniejsze. W każdym razie, jak dla mnie bas w żadnym razie nie jest jednolity po tym zabiegu. Fakt, jest go mniej, ale w taki pozytywny sposób. Przestaje żyć swoim życiem i dokleja się do reszty. Poza tym jest bardziej czysty. Dobrze to słychać na najniższych rejestrach (np tła w muzyce filmowej). Zamiast ciągnącego dudnienia słychać (lub może bardziej czuć) takie niepokojące wibrowanie powietrza.
Taki przykład. Czy będąc na koncercie (najlepiej nienagłośnione instrumenty akustyczne, o czym już wspomniał Piotr ( [mention=45274]Fortepiano[/mention]), (swoją drogą dużo Piotrów na tym forum :) ) , albo nawet na spacerze, lub w pracy, gdziekolwiek, gdzie występują różne naturalne dźwięki, słyszałeś bas podobny do tego, jaki zazwyczaj wydobywa się ze sprzętu audio? Ja często wsłuchuję się w otoczenie i nie zauważyłem w nim podobnego dudnienia, sprężystego łupania (zwykle w mało wytłumionych kolumnach), czy ogólnie takiej ilości niskich tonów jak z kolumn. Nawet, gdy pracujący silnik stojącego w pobliżu samochodu, zgra się z modem pomieszczenia, w którym przebywam, niskie tony, pomimo, że jest ich sporo brzmią inaczej niż z głośników. Spróbuj sobie wyobrazić kopane pudło, o którym wspomniałeś i jak zabrzmiałoby z nagrania. A jak zabrzmiałoby sto kopanych pudeł? Tak samo można przeanalizować wyższe częstotliwości. Talerze perkusji na żywo i z bliskiej odległości brzmią ostro, ale jest to ostrość akceptowalna, można by powiedzieć, nie powodująca odrzucenia. Przysłowiowa "krew z uszu" powodowana przez głośniki jest bardziej męcząca - inna. Podobnie jak Fortepiano uważam, że izolowanie wibracji przybliża dźwięk z audio do bardziej naturalnego. Zdejmuje z niego dodatki, które może i w pierwszej chwili mogą wydawać się korzystne bo zdają się dodawać efektowności do dźwięku, ale na dłuższą metę po prostu męczą.
Byłem często na różnych koncertach i masz rację nie ma takiego basu, ale piszę tu o koncertach z instrumentami klasycznymi. Ogólnie to szok że taka podstawa jak u Ciebie nie eliminuje wibracji. Zastanawiam się na czym producent stawia kolumny kiedy robi testy pomiarowe np. podczas projektowania zwrotnicy.
A może to od podłogi zależy? Ja mam pływającą. Z obserwacji na różnych pokazach zauważyłem że producent stara się izolować od podłoża ale jest to na sztywno. Zwykle jest to wykładzina i stawiają kolumny na nóżkach. Pylon np. podkleja nóżki filcem. Szczerze, to nie widziałem trzęsących się kolumn . Według mnie sprężyny czy guma porowata to ten sam efekt. Z gumy porowatej można wyciąć krążki pod podstawki dla kolców i wówczas to ładnie wygląda. Trzeba jednak przykleić tą gumę do podstawki, nie przyklejona z uwagi na małą powierzchnię 1,5 cm średnicy potrafi uciec spod talerzyka co grozi przewróceniem się kolumny. Obecnie sprężyny mam pod stolikiem audio- uwaga antywibracyjnym, który bez tych sprężyn takowym nie był a kosztował jak antywibracyjny. Teraz jak się podskoczy pół metra od stolika to odtwarzacz CD nie przerywa odtwarzania. Pod CD również podłożyłem sprężyny i się trzęsie jak galareta ale nie przerywa odtwarzania. CD wcześniej został wyklejony matami bitumicznymi. Problem z gumą porowatą zaczyna się jak kolumny by ważyły więcej niż 15 kg. Ale pod stolikiem jak były to praktycznie guma została zgnieciona a i tak działało bo wibracje nie przenosiły się na CD w eksperymencie z podskakiwaniem 93b1b09912a42999061e3583dd53b0f0.jpg

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Chyba Miro 84 napisał:

Zastanawia mnie wpływ membrany sredniotonowego, na dzwiek wysokich tonow. W dualconcentriku ta membrana jest przedluzeniem falowodu dla wysokich czestotliwosci. Gdy gra sam tweeter dzwiek jest krystalicznie czysty. Pytanie brzmi jak degraduje ten dzwiek wysokotonowego ta membrana w ruchu podczas pracy na jakims tam poziomie x? Czesc tego falowodu jest nieruchoma a czesc faluje.... czy to aby nie "fabric feler" tego rozwiazania? Co myslisz o tym?

To niestety wrodzona wada koncentryków. Do drgań membrany średnio-niskotonowaca dochodzą jeszcze zaburzenia związane z jego zawieszeniem, które najczęściej jest wypukłe i jeszcze parę innych niuansów. Najlepiej z tymi problemami poradził sobie chyba KEF. Tweeter ma przed sobą specjalną soczewkę, a zawieszenie woofera zostało praktycznie schowane w profilu membrany. Do tego dodano jeszcze wyprofilowanie wokół kosza woofera. 

kef-r3-piano-black-nuevos-unicos-3-vias-producto-del-ano-D_NQ_NP_625081-MLU30700851631_052019-F.thumb.jpg.6a495f3704f2ca5d677443a993e33a1f.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, nowy78 napisał:

Tak jak wspomniał Piotr ( @Pboczek), najkorzystniej wypadają materiały o małym tłumieniu. Aby to sprawdzić można upuścić na matę np nakrętkę i ocenić czy dobrze się odbija. Przetestować pod audio nie zawadzi. Jeżeli materiał nie jest dobry, efekt poprawy będzie po prostu niewielki. No i lepiej wyciąć niewielkie kostki, niż docinać na wymiar podstawy kolumny - guma musi pracować.

 

Dzięki za uwagi. Rozumiem, że to musi być materiał w pewnym stopniu sprężysty. Zbyt twardy będzie po prostu wibracje przenosił na podłoże?

A co do podłoża to mam dywan. Będę jeszcze testował granity pod kolumnami i może granity połączone z tą matą.

Edytowano przez Stolarz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kraft napisał:

Najlepiej z tymi problemami poradził sobie chyba KEF. Tweeter ma przed sobą specjalną soczewkę, a zawieszenie woofera zostało praktycznie schowane w profilu membrany. 

kef-r3-piano-black-nuevos-unicos-3-vias-producto-del-ano-D_NQ_NP_625081-MLU30700851631_052019-F.thumb.jpg.6a495f3704f2ca5d677443a993e33a1f.jpg

No tak ale wyeliminowac problemu sie nie da raczej bo zarowno u kef jak i tannoy, membrana jest przedluzeniem tuby wykładniczej i w obu przypadkach mamy element metalowy nieruchomy "powiazany" z koszem sredniotonowego i membrana ktora drga (patrz. Zalaczone zdjecie). Nikt chyba nie porównał tego czy to falowanie membrany ma wpływ.

Zastanawiam sie jakby to sprawdzic. By wykluczyc falowanie sredniotonowego?

20200511_100748.jpg

Tak sobie mysle nad porownaniem typu.

2 kolumny obok siebie. W jednej gra tylko wysokotonowy a w drugiej tylko sredniotinowy. Razem powinny dać dzwiek w jakims tam stopniu spójny. A wysokotonowy mialby ten plus ze mialby nieruchoma membrane. Tylko moze sie pojawic jakies przesuniecie w fazie i z gory można zalozyc ze utracimy punktowe zrodlo dźwięku :(

ps: oczywiscie chodzi tylko o experyment

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

No tak ale wyeliminowac problemu sie nie da raczej bo zarowno u kef jak i tannoy, membrana jest przedluzeniem tuby wykładniczej i w obu przypadkach mamy element metalowy nieruchomy "powiazany" z koszem sredniotonowego i membrana ktora drga.

Na plus w części modeli KEF-a działa to, że są trójdrożne, więc membrana okalająca tweeter mniej się wychyla, bo nie musi przenosić niskich częstotliwości.

Nie wiem, czy to ma związek z konstrukcją koncentryczną, ale u Tannoya zastanawia mnie jego bardzo nietypowa odpowiedź impulsowa.  Na wykresie widać silne dzwonienie, które nie występuje na wykresach innych kolumn. Ogólnie ten wykres nie przypomina niczego, co się normalnie widuje.

T09.thumb.jpg.e5adbef19a36ea1acb20c15a84d3a491.jpg

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kraft napisał:

Na plus w części modeli KEF-a działa to, że są trójdrożne, więc membrana okalająca tweeter mniej się wychyla, bo nie musi przenosić niskich częstotliwości.

Z całą  pewnością napewno mniej zaburza. Ale z kolei podobno nizsze fale sa nosnymi dla wyzszych wiec w sumie to trudno to ocenic jaki too ma wpływ. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Stolarz napisał:

Rozumiem, że to musi być materiał w pewnym stopniu sprężysty. Zbyt twardy będzie po prostu wibracje przenosił na podłoże?

Trzeba tu jeszcze rozróżnić sprężystość od twardości. Stal (sprężynowa) jest sprężysta, ale jednocześnie twarda. Na drugim końcu mamy np. miękką plastelinę, praktycznie pozbawioną sprężystości. Oczywiście to skrajne przykłady, aby łatwiej zobrazować w czym rzecz. Nam potrzeba dobrej sprężystości, dlatego korzystniej jest użyć twarde ale sprężyste materiały, odpowiednio formując podstawki, aby przy obciążeniu wywieranym przez kolumny dawały odpowiednio niską częstotliwość rezonansową. Przykładem niech będzie stal uformowana w sprężynę. Z twardej gumy można dociąć natomiast mniejsze podkładki, lub nadać im kształt pozwalający uzyskać większe naciski jednostkowe. Jak już wiele razy pisałem, im dłużej i wolniej się kolumna buja po ruszeniu, tym lepiej.

37 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

No tak ale wyeliminowac problemu sie nie da raczej bo zarowno u kef jak i tannoy, membrana jest przedluzeniem tuby wykładniczej i w obu przypadkach mamy element metalowy nieruchomy "powiazany" z koszem sredniotonowego i membrana ktora drga (patrz. Zalaczone zdjecie). Nikt chyba nie porównał tego czy to falowanie membrany ma wpływ.

Zbytnio bym się tym nie przejmował. Jeżeli zastanowisz się jak sytuacja wygląda w klasycznym głośniku, to łatwo znajdziesz podobieństwo do tego co się dzieje w Tannoy'ach czy Kef'ach. Tyle, że z dźwiękiem bezpośrednio odtwarzanym przez membranę, nie zaś z odbiciami. Powiedzmy, że głośnik średnio-nisko tonowy odtwarza jednocześnie częstotliwość 50 Hz i 1000 Hz - nic w tym dziwnego jeżeli wziąć pod uwagę standardowe sygnały w postaci muzyki. Wychylenia membrany dla częstotliwości 50 Hz będą względnie duże, no i 20 razy wolniejsze niż dla 1000 Hz. Z punktu widzenia wyższej częstotliwości wygląda to tak, że jest odtwarzana przez element poruszający się do przodu i do tyłu (na każdy duży ruch przypada 20 małych). A o tym mógłby już coś powiedzieć pan Doppler ;) 

Szczerze mówiąc głośniki są urządzeniami dalekimi od doskonałości. Pomimo wielu ich typów dostępnych dzisiaj, zawsze jest jakieś ale. A najciekawsze jest to, że najpopularniejsza konstrukcja (głośnik magnetodynamiczny) niewiele się zmieniła od momentu wynalezienia, czyli przez ok sto lat :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, strefa ciszy napisał:

Ogólnie to szok że taka podstawa jak u Ciebie nie eliminuje wibracji.

Myślę, że trzeba wziąć w tym przypadku pod uwagę rodzaj wibracji. Naturalne jest patrzenie na tak ciężki element, jako na obiekt, który trudno poruszyć, ze względu na bezwładność. Ale co z wibracjami przenoszonymi w materiale? Metale są przecież bardzo dobrymi "przewodnikami" fal akustycznych. Dodam, że pomiędzy skrzynką z grubej sklejki (25 mm) a podstawą jest przekładka z gumy porowatej :). Jest jednak mocno zmiażdżona przez śruby łączące oba elementy.

4 godziny temu, strefa ciszy napisał:

Obecnie sprężyny mam pod stolikiem audio- uwaga antywibracyjnym, który bez tych sprężyn takowym nie był a kosztował jak antywibracyjny. Teraz jak się podskoczy pół metra od stolika to odtwarzacz CD nie przerywa odtwarzania.

Tak nie próbowałem. Na podstawkach sprężynowych ustawiam poszczególne elementy systemu i efekt jest bardzo zadowalający. Czy oprócz poprawy komfortu pracy odtwarzacza, odizolowanie całego stolika daje także słyszalne efekty w dźwięku?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, nowy78 napisał:

Trzeba tu jeszcze rozróżnić sprężystość od twardości. Stal (sprężynowa) jest sprężysta, ale jednocześnie twarda. Na drugim końcu mamy np. miękką plastelinę, praktycznie pozbawioną sprężystości. Oczywiście to skrajne przykłady, aby łatwiej zobrazować w czym rzecz. Nam potrzeba dobrej sprężystości, dlatego korzystniej jest użyć twarde ale sprężyste materiały, odpowiednio formując podstawki, aby przy obciążeniu wywieranym przez kolumny dawały odpowiednio niską częstotliwość rezonansową. Przykładem niech będzie stal uformowana w sprężynę. Z twardej gumy można dociąć natomiast mniejsze podkładki, lub nadać im kształt pozwalający uzyskać większe naciski jednostkowe. Jak już wiele razy pisałem, im dłużej i wolniej się kolumna buja po ruszeniu, tym lepiej.

Zostało mi tego na tyle, że mogę dociąć mniejsze podkładki a wcześniej zrobić testy z całych podkładek. Zobaczymy co mi wyjdzie. Na pewno dam potem znać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...