Skocz do zawartości

Testy paneli akustycznych


Gość

Recommended Posts

Mam już nieco ugruntowane wrażenia dotyczące działania paneli rozpraszających 1D, które czas jakiś temu ustawiłem. Najkrócej mógłbym powiedzieć że wszystko co pisze się o ogromnym wpływie akustyki na odbiór dźwięku nie jest przesadzone. W pewnym momencie nie ma najmniejszego sensu wydawanie pieniędzy na wymianę elementów toru, jeżeli nie dopracuje się pomieszczenia w którym one stoją.

Efekt paneli obrazowo porównałbym do wymiany źródła. Podobnie większą ilość szczegółów, pełniejszych wybrzmień, zwiększonej przestrzenności obserwowałem porównując odtwarzacze CD z dwóch odległych półek cenowych. A z panelami właśnie przestrzenności prezentacji jeszcze się wzmacnia. Scena porządkuje, a muzycy zyskują podkreślone miejsce. Wysokie i średnio wysokie tony czyszczą się i te dźwięki stają się większe. Zyskuje na tym całe pasmo stając się czytelniejszym. Oczywiście pojawiają się nowe, wyraźnie zarysowane elementy w b.dobrze znanej muzyce i wszystkie płyty nadają się na nowo do przesłuchania.

Namawiam na zakup paneli na statywach, bo to sprawia że można poeksperymentować z ich ustawieniem. Efekty są różne w zależności od pomieszczenia i tego czy stoją przed czy za słuchaczem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 134
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

19 minut temu, Pboczek napisał:

[...] z panelami właśnie przestrzenność prezentacji jeszcze się wzmacnia. Scena porządkuje, a muzycy zyskują podkreślone miejsce. Wysokie i średnio wysokie tony czyszczą się i te dźwięki stają się większe. Zyskuje na tym całe pasmo stając się czytelniejszym. Oczywiście pojawiają się nowe, wyraźnie zarysowane elementy w b.dobrze znanej muzyce i wszystkie płyty nadają się na nowo do przesłuchania.

@Pboczek, dokładnie tak samo odczytuję działanie paneli, mimo że mamy z innego materiału.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Panowie, popróbujcie poustawiać te dyfuzory za punktem odsłuchowym, wtedy dopiero dostaniecie kopa w uszy... bardzo nie lubię jak ludzie marnują potencjał dyfuzorów montując je na przedniej ścianie, gdzie są znacznie mniej skuteczne choćby ze względu na kierunkowość kolumn, a już szczególnie te pomiędzy kolumnami... one dostają w zasadzie odbicie drugiego rzędu dopiero. Słabo.

Na ścianach bocznych osobiście też wolę tłumienie, bo to są bardzo mocne odbicia i bardzo blisko, powodują duże zafalowania charakterystyki pomieszczenia, więc lepiej je wytłumić bo panel tłumiący zrobi to skuteczniej typu 90% skuteczność w paśmie od 100 Hz w górę (wełna 10 cm). Należy pamiętać, że dyfuzor ma ograniczone pasmo działania zależne od jego parametrów geometrycznych i nawet bardzo dobry dyfuzor rozprasza ok. 70-80% energii akustycznej. Pasmo działania? Np. 900-4000 Hz. Dyfuzory z małymi studzienkami mogą ciągnąć do 8000 ( my mamy takie skyline o studzience szerokości 2 cm, ale to trudno wykonać...). Niemniej, pasmo jest ograniczone.

Na tylnej ścianie daje to niesamowitego kopa, powoduje efekt takiego otoczenia dźwiękiem. Pamiętajcie jednak, że dyfuzory mają określoną minimalną odległość odsłuchową więc nie możecie go mieć zaraz za głową - dla dyfuzora o głębokości 10 cm trzeba siedzieć minimum 60 cm od niego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy ustawieniu z tyłu dźwięk robi się większy, wyraźnie. U mnie zmniejszyła się wtedy jednak przestrzenność. Może to wynik zbyt małej odległości od słuchacza, a było to właśnie 60 cm - czułem że to nie wystarcza.

Często układ pokoju determinuje ustawienie sprzętu i nie poradzisz.

Edytowano przez Pboczek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no oczywiście na układ nic nie poradzę, ale mówię o odpowiednim doborze ustroju do sytuacji - nie ma sensu wpychać gdzieś na siłę dyfuzorów "bo lepsze", właśnie nie zawsze lepsze a ludzie notorycznie twierdzą że pochłanianie to zło. A potencjał dyfuzorów, jakoś 10x droższych niż panele tłumiące, bardzo łatwo zmarnować. Dlatego umieszczanie ich za kolumnami np. ma sens w niewielu sytuacjach, chociaż da się to też wykorzystać. Ostatnio projektowałem adaptację salonu odsłuchowego, gdzie często grają kolumny Audio Physic Scorpio 25 plus z głośnikami umieszczonymi na ścianie bocznej, takie kolumny mają dużo szerszą kierunkowość i w ich wypadku owszem, warto było zainstalować dyfuzory na pierwszym odbiciu na przedniej ścianie. Ale to w sumie sytuacja wyjątkowa. Tutaj jest artykuł o tym z pomiarami: https://www.mega-acoustic.pl/pomieszczenie-odsluchowe-4hifi-w-gliwicach/

image.png.a59ee035333c88aae0a68e35da412e05.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Bartek z Mega-Acoustic napisał:

Na tylnej ścianie daje to niesamowitego kopa, powoduje efekt takiego otoczenia dźwiękiem. Pamiętajcie jednak, że dyfuzory mają określoną minimalną odległość odsłuchową więc nie możecie go mieć zaraz za głową - dla dyfuzora o głębokości 10 cm trzeba siedzieć minimum 60 cm od niego.

@Bartek z Mega-Acoustic
oczywiście.... Zwłaszcza wtedy gdy pokój ma 13 mkw i na tylnej ścianie znajduje się okno (przeważnie gdzieś ono jest- albo na ścianie bocznej, przedniej lub jak w moim przypadku tylnej, prawda?). Masz rację- każdy element akustyczny ma swoje właściwości, które można jeszcze lepiej wykorzystać, bo do ideału to my się tylko zbliżamy (w najlepszym przypadku). Piszę tu tylko o przypadku z jakim ja się borykam, bo każdy z audiofilów będzie z innym miał do czynienia... Na przykład @Pboczek

7 godzin temu, Pboczek napisał:

Przy ustawieniu z tyłu dźwięk robi się większy, wyraźnie. U mnie zmniejszyła się wtedy jednak przestrzenność. Może to wynik zbyt małej odległości od słuchacza, a było to właśnie 60 cm - czułem że to nie wystarcza.

 

6 godzin temu, Bartek z Mega-Acoustic napisał:

Nie no oczywiście na układ nic nie poradzę, ale mówię o odpowiednim doborze ustroju do sytuacji - nie ma sensu wpychać gdzieś na siłę dyfuzorów "bo lepsze", właśnie nie zawsze lepsze a ludzie notorycznie twierdzą że pochłanianie to zło. 

Ja tak uważam... (przy zastrzeżeniu, że w umeblowanym pokoju)

Pozdrawiam Ciebie Bartku.

@Bartek z Mega-Acoustic,
zauważyłem, że pochwaliłeś się adaptacją salonu 4HIFI w Gliwicach. Mam raptem kilkanaście kilometrów do tegoż.... Odwiedzę ich, posłucham.... Może się przekonam do pochłaniaczy? Któż to wie?

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Bartek z Mega-Acoustic napisał:

Ostatnio projektowałem adaptację salonu odsłuchowego, gdzie często grają kolumny Audio Physic Scorpio 25 plus z głośnikami umieszczonymi na ścianie bocznej, takie kolumny mają dużo szerszą kierunkowość i w ich wypadku owszem, warto było zainstalować dyfuzory na pierwszym odbiciu na przedniej ścianie. Ale to w sumie sytuacja wyjątkowa.

Czegoś tu nie rozumiem. Piszesz Bartku, że kolumny z głośnikami na bocznych ściankach mają szerszą kierunkowość. Nie wiem wprawdzie dokładnie jak są filtrowane boczne niskotonowce Scorpio 25 plus, ale chyba dużo się nie pomylę jeśli strzelę, że przy ok. 200 Hz. Przy tej częstotliwości fale rozchodzą się i tak dookólnie, niezależnie od miejsca umieszczenia głośnika w obudowie. To raz. Dwa, że pokazane na zdjęciu ustroje rozpraszające i tak nie działają chyba na tak niskie częstotliwości. Ich praca zaczyna się pewnie kilkaset Hz wyżej. 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to logiczne i dziwiłem się, ze tak boicie się pochlaniajacych paneli na pierwszych odbiciach. Odbicie ma być zniwelowane, bo jest zjawiskiem niepożądanym.

Rozpraszać, tak, bo wiadomo, ze nie chcemy tracić energii( przetlumić) pomieszczenia. Akustyka na zdjęciu jest jak najbardziej prawidłowa. Skyline na zdj nie maja wcale za zadanie rozbijania niskich czestotliwosci.

Nie rozumiem też czemu Fafniak nie daje skypaneli na calym suficie tylko w punkcie pierwszego odbicia. Przeciez to bez sensu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, audiowit napisał:

Ale to logiczne i dziwiłem się, ze tak boicie się pochlaniajacych paneli na pierwszych odbiciach. Odbicie ma być zniwelowane, bo jest zjawiskiem niepożądanym..

@audiowit, w takim razie nazwij aktem odwagi to, że zdeklarowałem się tu w tym wątku odwiedzić pomieszczenie mocno wypełnione pochłaniaczami w 4Hifi w Gliwicach. Mam do tego salonu 15 min drogi autmobilem (którym dysponuję) więc niedługo będę mógł, nie dość, że odwagą się wykazać, to i skonfrontować moje nawyki audiofilskie z propozycjami, które przedstawia @Bartek z Mega-Acoustic. Zresztą nie ma niczego lepszego w naszym audiofilskim światku niż własne doświadczanie, prawda? Z tą wrogością w stosunku do pochłaniaczy też nie jest tak źle w moim przypadku, bo stosuję w swoim systemie ale w innej proporcji niż to widzę na fotografii zamieszczonej wyżej przez Bartka.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, audiowit napisał:

Akustyka na zdjęciu jest jak najbardziej prawidłowa. Skyline na zdj nie maja wcale za zadanie rozbijania niskich czestotliwosci.

To co mają rozbijać? Na pierwsze odbicia wyższych częstotliwości się raczej nie doczekają (na wtórne przy takim wytłumieniu też nie).

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. Rozbijają odbicia wysokich i srednich od 1d i 2d na tylnej ścianie.

Pochlaniajàce tlumią pierwsze odbicia i niwelują echo trzepoczące.

U mnie na echo zastosuję panel hybrydowy własnej konstrukcji.

Myslę, ze tak szeroką scenę, a tak naprawdę bardziej głęboką uzyskali trickiem.

Bartek, czy czasem scena mocno nie wychodzi przed kolumny? Nie ma wrażenia ,,bycia na scenie''

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też nie jest tak że kolumny grają tylko w przód nawet w wysokich częstotliwościach, jeśli głośnik jest "z boku" to tak trochę wykorzystuje się dziurę na niego :D i glosnik wraca do swojej charakterystyki w odgrodzie, bardziej jak dipol.

Poza tym jak najbardziej te panele na przedniej ścianie są również wycelowane w odbicia drugiego rzędu i to jest "trik" który często wykorzystuje... mianowicie, mam nadzieje że to dobrze wyjaśnię - pierwsze odbicia to wiecie, dźwięk zalicza jedną ścianę i trafia do uszu, silne. Odbicia drugiego rzędu - dźwięk zalicza dwie ściany i do uszu. Sekret w tym, że dla rozpraszacza w pierwszym punkcie drugiego odbicia ono jest jakby pierwszego rzędu, czyli z pełną mocą. 

W salonie 4HiFi rozpraszacze są na przedniej ścianie i tylnej, przy czym te na tylnej robią główną robotę, a to co i tak wyjdzie lustrzane lub zgodne z prawem odbicia i tak leci w rozpraszacze na przedniej. A te odbicia od przedniej ściany z tymi Audio Physic są serio silne nawet w wysokich częstotliwościach, mierzyłem.

Scena nie jest wysunięta przed kolumny, ale jest cholernie szeroka. W pewnym momencie obawialiśmy się nawet, czy nie za szeroka, bo serio nie ma kolumn gra Ci wszystko wokół prawie, ale to w sumie tylko na tych AP. Na podstawkowych dynaaudio jest już nieco subtelniej, chociaż dalej szeroko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bartek z Mega-Acoustic,
piszesz o szerokości sceny... Proszę opisz głębokość, co się dzieje z barwami, harmonicznymi w górnych rejestrach, średnicy i dolnych zakresach. Co się dzieje po zastosowaniu paneli z tzw. wolumenem instrumentów? Ostatecznie to też aspekty dobrego grania, prawda? A to, że wpływ na nie mają akcesoria akustyczne w takim stopniu co i inne elementy systemu audio to wiem... Zresztą elementy adaptacji też wliczam w system, bo traktować z osobna nie sposób. Chciałbym to wiedzieć zanim wyruszę w tę niedaleką podróż do Gliwic... Choć nie mam pewności czy dojadę bo na stronie firmowej znajduje dwa adresy- Wyczółkowskiego 10 i Dolna 12. Sprawdzałem na Facebooku- w adresie Wyczółkowskiego a w linku "jak dojechać" mapa wskazuje ul Dolną 12... Hmmm... Obie ulice są oddalone od siebie o kilkanaście bodaj kilometrów... 
Oczywiście jest telefon, więc zadzwonię zanim nie trafię.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, wpszoniak napisał:

@Bartek z Mega-Acoustic,
piszesz o szerokości sceny... Proszę opisz głębokość, co się dzieje z barwami, harmonicznymi w górnych rejestrach, średnicy i dolnych zakresach. Co się dzieje po zastosowaniu paneli z tzw. wolumenem instrumentów? 

przełóż to najpierw na język polski albo jakiś międzynarodowy, to wtedy chętnie odpowiem. Inaczej odpiszę używając takich pojęć jak pozorna szerokość źródła, współczynnik odbić bocznych, współczynnik między usznej korelacji skośnej i innych parametrów wielokryterialnej analizy stopnia rozproszenia pola akustycznego. Pisze o szerokości sceny bo to łatwe do zrozumienia pojęcie dla każdego, o tym Ci już mówiłem parę razy że nie ma sensu na siłę tworzyć poezji. Dla mnie wolumen to nazwa giełdy w Warszawie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Bartek z Mega-Acoustic napisał:

przełóż to najpierw na język polski albo jakiś międzynarodowy,

wiesz... To może nie odpowiadaj, bo nikt poza Tobą nie zrozumie. 

7 minut temu, Bartek z Mega-Acoustic napisał:

Dla mnie wolumen to nazwa giełdy w Warszawie

WOLUMEN... sprawdź w Słowniku Języka Polskiego, ale zanim to zrobisz to podpowiem-  to ilość lub wielkość czegoś, a w muzyce «donośność dźwięku i stopień jego nasycenia»

 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziw się że nie rozumiem o co Ci chodzi, bo audiofile bardzo często używają takich pojęć na które ja nie mogę odpowiedzieć bo dla mnie najważniejsze są parametry obiektywne. Ilość harmonicznych? Przecież to amplituda kolejnych harmonicznych częstotliwości podstawowej danego dźwięku/sygnału. Jakim cudem ona miała się zwiększyć? Panele to nie głośniki nie produkują dźwięku w takim sensie.  Jak chcesz ze mną rozmawiać to rozmawiaj po polsku, bo inaczej ja też nie będę rozmawiał językiem zrozumiałym dla Ciebie - o to mi chodziło. Założę się, że 90% ludzi z tego forum nie zrozumie o co Ci chodziło z wolumenem instrumentów, a 99% źle zrozumie te teksty o harmonicznych bo jak wspomniałem harmoniczne w akustyce to coś dość mocno zdefiniowanego i nie może się zwiększyć, a na pewno nie adaptacją akustyczną i to właśnie nazywamy poezją. Harmoniczne by się zwiększyły, jakbyśmy zmieniali kształt sygnału z sinusoidalnego w kierunku prostokątnego który ma harmoniczne. A gwarantuje Ci że tego nie robimy bo to się nazywa przesterowanie sygnału.

Zanim zaczniesz oceniać, zauważ belkę w swoim oku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bartek z Mega-Acoustic napisał:

Nie dziw się że nie rozumiem o co Ci chodzi, bo audiofile bardzo często używają takich pojęć na które ja nie mogę odpowiedzieć bo dla mnie najważniejsze są parametry obiektywne. Ilość harmonicznych? Przecież to amplituda kolejnych harmonicznych częstotliwości podstawowej danego dźwięku/sygnału.

A jednak jestem zdziwiony, ale mniejsza o to... Tak jak to wcześniej wyraziłem, jeśli nie chcesz nie odpowiadaj. Harmoniczne? Nie chodzi mi o dodawanie (czy ja coś takiego napisałem? Zresztą czy jakikolwiek panel może coś dodawać?) lecz coś zupełnie przeciwnego, czy są wygaszane? A to ma wpływ na tzw wypełnienie dźwiękami (przepraszam, używam terminologii Ci obcej, jednak wielu tu zaglądających będzie wiedziała o co chodzi, a że to nie jest pytanie to i odpowiadać nie musisz). 

2 godziny temu, Bartek z Mega-Acoustic napisał:

 Jak chcesz ze mną rozmawiać to rozmawiaj po polsku, bo inaczej ja też nie będę rozmawiał językiem zrozumiałym dla Ciebie

No, naprawdę daruj sobie te docinki... To nie przystoi inteligentnemu użytkownikowi forum. Ja swój ojczysty język znam. Tak jak już wspominałem, na swoje pytania odpowiem sobie sam gdy odwiedzę 4HiFi. Wolałem, żebyś to Ty sprecyzował innym (użytkownikom forum) jak słyszysz efekty swojej pracy w tym salonie, niż żebym ja to robił. Ale jeśli uważasz rzeczywiście, że- 
 

7 godzin temu, Bartek z Mega-Acoustic napisał:

Pisze o szerokości sceny bo to łatwe do zrozumienia pojęcie dla każdego, 

...jest jedynym pojęciem pojęciem zrozumiałem dla nas to oszczędź sobie swój drogocenny czas. 

Bardzo proszę przestań tu twierdzić co ja (i inni) potrafię z terminologii fachowej zrozumieć. Gorzej ze zrozumieniem Twoich intencji....

P.S. Jeśli sądzisz, że jesteś jedynym akustykiem praktykiem i producentem paneli, z którym rozmawiam to jesteś w błędzie. Znam dwóch Tobie podobnych osobiście (póki co wystarczy)... Z tą różnicą (a więc raczej niepodobnych), że rozumiemy się doskonale.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wpszoniak napisał:

P.S. Jeśli sądzisz, że jesteś jedynym akustykiem praktykiem i producentem paneli, z którym rozmawiam to jesteś w błędzie. Znam dwóch Tobie podobnych osobiście (póki co wystarczy)... Z tą różnicą (a więc raczej niepodobnych), że rozumiemy się doskonale.

Szkoda, że tamci nie udzielają się na naszym forum. Myślę, że nie powinniśmy zniechęcać kolegi Bartka do dzielenia się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem, nawet jeśli jego podejście może się wydawać niedostatecznie audiofilskie. Pamiętasz Wojtku jak został potraktowany na innym forum. Czy tamto forum na tym zyskało, czy straciło? Bądźmy mądrzejsi.

PS a co do tego, że słownik audiofilskich pojęć jest zbyt nieokreślony, to chyba wszyscy to widzimy. Połowę określeń można na tyle dowolnie interpretować, że nie ma sensu ich używać, bo i tak każdy zrozumie z nich coś innego. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kraft napisał:

Szkoda, że tamci nie udzielają się na naszym forum. Myślę, że nie powinniśmy zniechęcać kolegi Bartka do dzielenia się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem

O przepraszam, wręcz przeciwnie- zachęcałem Bartka do dzielenia się tą wiedzą. Jeśli odebrałeś nasze waśni w ten sposób, to proszę przeczytaj je jeszcze raz od początku, a nie od końca. Niestety nie każdy ma czas i lubi rozmowy na forum, jak my (choć to z nami też różnie bywa...). Tak teraz sobie coś skojarzyłem skoro mówimy o innych akustykach, otóż obaj moi znajomi są również muzykami, jak pan Yasuhisa Toyota, z którym rozmowa (z dziennikarzem, a więc tylko czytanie wywiadu) jest czystą przyjemnością. Może dlatego łatwiej mi z nimi się porozumiewa?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kraft napisał:

 a co do tego, że słownik audiofilskich pojęć jest zbyt nieokreślony, to chyba wszyscy to widzimy. Połowę określeń można na tyle dowolnie interpretować, że nie ma sensu ich używać, bo i tak każdy zrozumie z nich coś innego. 

Proszę nie mów za wszystkich. Dla mnie język audiofilski (też w pewnym sensie specjalistyczny, choć to nie dział nauki.... Akustyka jest nauką dopiero od opublikowania dzieła „Theory of Sound” przez Lorda Rayleigh'a czyli gdzieś 150 lat, a więc to młody dział fizyki. nie chce mi się sprawdzać ile dokładnie ma lat) jest już rozpoznany i dość jednak konkretny, w tym sensie, że pod pojęciami jak wolumen (oczywiście nie ten warszawski), rozdzielczość, głębia sceny, wypełnienie i inne kryją się konkretne pojęcia.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w młodości zabawiłem się próbę zrozumienia popularnego wówczas młodzieżowego zwrotu. Chodziło o (przepraszam za wulgaryzm, ale taka bywa młodzieżowa mowa) "jeb..ąć kreta". Przepytałem grupkę młodzieńców, co to właściwie według nich znaczy i okazało się, że pod tym "pojęciem" rozumieją bardzo różne rzeczy. Rozrzut był od "wypróżnić się" do "pocałunek z języczkiem"! A przecież pytałem "specjalistów" posługujących się tym zwrotem na co dzień. Naprawdę, z używaniem wszelkich slangów trzeba uważać. 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Kraft napisał:

To, jak ja je odebrałem jest najmniej ważne. Boję się o to, jak odebrał je kolega Bartek.

To jego sprawa jak zechce odebrać nasza rozmowę. Ostatecznie nie mam takiej mocy ani takiej intencji, która by mogła go skutecznie wygonić.

16 minut temu, Kraft napisał:

Kiedyś w młodości zabawiłem się próbę zrozumienia popularnego wówczas młodzieżowego zwrotu. Chodziło o (przepraszam za wulgaryzm, ale taka bywa młodzieżowa mowa) "jeb..ąć kreta".... 

...Naprawdę, z używaniem wszelkich slangów trzeba uważać. 

do żartu sprowadzasz problem (dla mnie to nie problem), ale zapewne wiesz co znaczy głębokość sceny dźwiękowej, albo co oznacza rozdzielczość? Najpewniej rozumiemy dokładnie tak samo te słowa. Zresztą wiele ze słów języka audiofilskiego jest wprost zapożyczane od muzyków, mało tego- te słowa mają konkretne objaśnienie w Słowniku Języka Polskiego (jak wcześniej użyte, jako argument w dyskusji, słowo- wolumen) albo w Słowniku Wyrazów Obcych. A więc Krafcie, choć rozumiem Twoją troskę o innego użytkownika forum, to jednak nie wolno nam (i Temu, o którym tu piszemy) naciągać rzeczywistości w fałsz, albo zakłamywanie rzeczywistości. 

No dość!... Temat wątku jest o czymś innym: "Testy paneli akustycznych", więc testujmy!

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...