Skocz do zawartości

Antyszumowe zaślepki RCA i XLR... Warto je użyć?


Gość

Recommended Posts

22 minuty temu, Marek Jankowski napisał:

Bezpiecznik pełni rolę zabezpieczenia wszystkiego co za nim więc nie ośmielę się go usunąć.

Miałem sytuację, kiedy po zakupie listwy Furutecha na nowo wszystko podłączałem. Zrobiłem trochę na odwrót temu jak powinno się włączać sprzęt czyli wzmacniacz włączyłem na końcu i było po bezpiecznikach. Dobrze, że nie było Verictum bo bym był stratny. I nie bierzcie tego jako kpiny.

Zastanawia mnie jednak, że montowany jest włącznik

1273101884_wcznikRB.jpg.99145e1c7ebababbe33f5a225a12a9cf.jpg

który ma jak sądzę bardzo niekorzystny wpływ na przepływ prądu. Ktoś, kto rozbierał wie, jak wyglądają styki po kilku latach. A czasami coś w rodzaju mazi się tworzy.

Bezpiecznik złocony a wyłącznik za złoty piątka.

Oto cała filozofia - no własnie włącznik jest podłączony zaraz w szereg z bezpiecznikiem - no ale tego się już audiofile nie czepiają - bezpiecznik gra, włącznik za 5 zł pewnie już nie - dlaczego bo pewnie nie każdy go może wymienić...choć zapewne zaraz zacznie się lobby "włączników " którzy będą twierdzić, iż to tez gra - no to będzie zabawa - modeli, producentów włączników jest tysiące...wynik pewnie jak zawsze - te po 5 zł nie graja te po 1000 zł grają,...

1 godzinę temu, TheNaturath napisał:

Nie takie rzeczy robileś i .... negujesz wpływ bezpiecznika na dźwięk.... Chyba jednak dużo jeszcze przed tobą do zrobienia. Zacznij od zrobienia akustyki i odstaw te kolumny od sciany, bo doprowadzisz kogoś do zawału. Naprawa sprzętu audio, a sprawa audiofilska? To niekoniecznie musi się zazębiać i w większości przypadków tak jest.

O moje kolumny proszę się nie martwic - pisałem już wcześniej, iż są ustawione tak na ile pozwalają warunki mieszkaniowe i Żona. Oczywiście od razu zakładasz lub zapewne słyszysz na odległość (pewnie z kilku set kilometrów) moje rezonanse..Nie neguje wpływu akustyki, rezonansów pokoju na końcowy odsłuch - o tej dziedzinie możemy długo dyskutować - ten aspekt jest znany i przede wszystkim słyszalny dla każdego i jest mierzalny nawet prostymi miernikami. Neguję dwoma rękoma złote bezpieczniki, zaślepki etc.

Edytowano przez elektron6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Marek Jankowski napisał:

który ma jak sądzę bardzo niekorzystny wpływ na przepływ prądu.

Znaczy się jak mój wyłącznik, który zamontowałem w listwie kosztował 6,70,- netto, to już audiofilski czy nie? Na co zwrócić uwagę, by wychwycić te niekorzystne zmiany jakie wnosi wyłącznik / stereofonia, detaliczność, scena, bas średnie wysokie ?/. Jaki wyłącznik proponujecie do testów ?

A i jeszcze pytanie do znawców zagadnienia , co sądzicie o wpływie warystora / ja przyoszczędziłem i zamontowałem taki po 1,67 ,- za szt./, czy ten element może mieć wpływ na dźwięk i jaki ? Czy długość nóżek warystora może i pewnie powoduje , że prąd w określonej jednostce czasu wolniej dociera do urządzenia, przez co mogą wystąpić zaburzenia w torze zasilania sprzętu, co może mieć bezpośrednie przełożenie na wszystkie elementy wzmacniacza,  a co za tym idzie wpływ na dźwięk. 

A co ze ścieżkami na płytkach PCB , czy sposób wytrawiania , długość ścieżek ma wpływ czy nie , może tam też dałoby się coś poprawić ,/ o magicznych pastach już słyszałem/. 

IMG_2432.JPG

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, elektron6 napisał:

O moje kolumny proszę się nie martwic - pisałem już wcześniej, iż są ustawione tak na ile pozwalają warunki mieszkaniowe i Żona. Oczywiście od razu zakładasz lub zapewne słyszysz na odległość (pewnie z kilku set kilometrów) moje rezonanse.

Dokładnie, tak jest:)

Masz fajny sprzęt i zamiast pozwolić mu grać, zakładasz mu kaganiec. Sprzęt musi mieć zapewnione warunki, inaczej szkoda nań kasy. Radio kuchenne też gra i też da się słuchać. Ale chyba nie w tym rzecz, w tym hobby. Żona chyba nie ogląda telenoweli w telewizorze skierowanym ekranem do ściany? Musiałaby się wielu rzeczy domyślać, nie widząc obrazu. Analogicznie ty - wielu niuansów realizacji możesz się jedynie domyślać, bo żal wydać parę złotych na akustykę, czy odsyfienie prądu. Chciałbyś żeby cię operował chirurg mający w ręku wiadro i łyżeczkę? Żona jak kocha, to sama odstawi kolumny:)))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marek Jankowski napisał:

Bezpiecznik pełni rolę zabezpieczenia wszystkiego co za nim więc nie ośmielę się go usunąć.

Można wrócić do tych co były, a Furutechy zamienić na jakieś inne dobra. Wiesz?

Akustyka to podstawa ale to nie ten wątek. Zaślepki Panowie, zaślepki.

Tomek, lepiej napisz jak ta listwa poprawa brzmienie w porównaniu do filtra Schafnera wpiętego do przedłużacza żelazkowego, a nie nóżki warystora, terefere ...

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Pboczek napisał:

Tomek, lepiej napisz jak ta listwa poprawa brzmienie w porównaniu do filtra Schafnera wpiętego do przedłużacza żelazkowego, a nie nóżki warystora, terefere

Obecnie mam natłok pracy, a chcę test zrobić rzetelnie i będę mógł coś napisać dopiero po 14-tym. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, TheNaturath napisał:

Dokładnie, tak jest:)

Masz fajny sprzęt i zamiast pozwolić mu grać, zakładasz mu kaganiec. Sprzęt musi mieć zapewnione warunki, inaczej szkoda nań kasy. Radio kuchenne też gra i też da się słuchać. Ale chyba nie w tym rzecz, w tym hobby. Żona chyba nie ogląda telenoweli w telewizorze skierowanym ekranem do ściany? Musiałaby się wielu rzeczy domyślać, nie widząc obrazu. Analogicznie ty - wielu niuansów realizacji możesz się jedynie domyślać, bo żal wydać parę złotych na akustykę, czy odsyfienie prądu. Chciałbyś żeby cię operował chirurg mający w ręku wiadro i łyżeczkę? Żona jak kocha, to sama odstawi kolumny:)))

Spokojnie słuchałem sprzętu w rożnych warunkach (nie zawsze było tak jak na zdjęciu) i wiem jak mój sprzęt może zagrać. Powtarzam na dzień dzisiejszy nie mam możliwości przesunięcia kolumn chociażby o te pół metra ale z akustyką u mnie tragedii nie ma (przynajmniej  nie jest to aż tak odczuwalne). Jestem świadomy, iż może być znacznie lepiej. Podkreślam, iż nie neguje ogromnego wpływu kwestii akustyki pokoju, rozmieszczenia kolumn etc - to jest wiadome i co ważne pomierzone/udowodnione  już 100 lat temu. Neguję wpływ bezpieczników, zaślepek i innych gadżetów (na dzień dzisiejszy mimo, iż mamy n - razy lepszą aparaturę to jest niepomierzone/nieudowodnione).

N.B. Nie słucham kolumn z przetwornikami odwrócony w stronę ściany:)

N.B. Bezpiecznik, zatyczka nie jest elementem "odsyfiającym" prąd. Bezpiecznik nie jestem filtrem.

1 godzinę temu, tomek4446 napisał:

Znaczy się jak mój wyłącznik, który zamontowałem w listwie kosztował 6,70,- netto, to już audiofilski czy nie? Na co zwrócić uwagę, by wychwycić te niekorzystne zmiany jakie wnosi wyłącznik / stereofonia, detaliczność, scena, bas średnie wysokie ?/. Jaki wyłącznik proponujecie do testów ?

A i jeszcze pytanie do znawców zagadnienia , co sądzicie o wpływie warystora / ja przyoszczędziłem i zamontowałem taki po 1,67 ,- za szt./, czy ten element może mieć wpływ na dźwięk i jaki ? Czy długość nóżek warystora może i pewnie powoduje , że prąd w określonej jednostce czasu wolniej dociera do urządzenia, przez co mogą wystąpić zaburzenia w torze zasilania sprzętu, co może mieć bezpośrednie przełożenie na wszystkie elementy wzmacniacza,  a co za tym idzie wpływ na dźwięk. 

A co ze ścieżkami na płytkach PCB , czy sposób wytrawiania , długość ścieżek ma wpływ czy nie , może tam też dałoby się coś poprawić ,/ o magicznych pastach już słyszałem/. 

IMG_2432.JPG

Co to warystora - to nie jest to element włączany szeregowo z bezpiecznikiem czy włącznikiem zatem jaki ma wpływ na zasilanie trafa w wzmacniaczu ? żaden. Tam nie ma spadku napięcia o chociażby 0,00001V versus 230V. Zatem odpowiedz jest jasna...warystor jest tylko elementem ochrony przepięciowej i równie dobrze można go wyciąć (nie zalecam - kwestie bezpieczeństwa). No ale cóż może ktoś próbować upgradowac i ten element - kto wie może i to będzie słychać.

Co do ścieżek - temat jest prosty i zbadany :) im bliżej siebie są prowadzone ścieżki różnych sygnałów tym mniejsza separacja i możliwość powstania przesłuchów (zmora miniaturyzacji urządzeń). Im większa odległość tym teoretycznie mniejsze przesłuchy oraz lepsza izolacja elektryczna (przebicia). W pewnym stopniu można również od kłócić również i blisko położone ścieżki poprzez np. szeregowe włączenie w dany obwód dławika. Sposobów walki z tego typu tematami jest multum w zależności od zmierzonych (podkreślam zmierzonych) zakłóceń czy też ich widma. 

Aby jeszcze mieć więcej powietrza w muzyce... może warto pozmieniać napięcie zasilania wzmacniacza- no niekoniecznie on musi grać najlepiej przy 230v . No to koledzy do dzieła trzeba wypromować temat - kolejny gadżet to autotransformator z płynna regulacja napięcia i badamy przy jakim napięciu będzie ta maksymalna detalicznosc, separacja etc przy 229v a może przy 232v . Proponuje regulacje z rozdzielczością 0,1v - taki będzie na pewno drogi wiec i audiofilski a i daje na każdy volt 10 punktów pracy - 10 różnych doznań. Po co kombinować z bezpiecznikami, zaślepkami ... to może być b. ciekawe. Czekam na spotrzezenia i oferty autotransformatorow.

Edytowano przez elektron6
  • Lubię to 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, elektron6 napisał:

Spokojnie słuchałem sprzętu w rożnych warunkach (nie zawsze było tak jak na zdjęciu) i wiem jak mój sprzęt może zagrać. Powtarzam na dzień dzisiejszy nie mam możliwości przesunięcia kolumn chociażby o te pół metra ale z akustyką u mnie tragedii nie ma (przynajmniej  nie jest to aż tak odczuwalne). Jestem świadomy, iż może być znacznie lepiej. Podkreślam, iż nie neguje ogromnego wpływu kwestii akustyki pokoju, rozmieszczenia kolumn etc - to jest wiadome i co ważne pomierzone/udowodnione  już 100 lat temu. Neguję wpływ bezpieczników, zaślepek i innych gadżetów (na dzień dzisiejszy mimo, iż mamy n - razy lepszą aparaturę to jest niepomierzone/nieudowodnione).

 

N.B. Bezpiecznik, zatyczka nie jest elementem "odsyfiającym" prąd. Bezpiecznik nie jestem filtrem.

Wszystko pięknie, z tym że wpływ bezpieczników także da się zmierzyć. Kierunkowość bezpiecznika również jest mierzalna. Wszystkie (szklaki też) sa kierunkowe. Jak masz nano - woltomierz, możesz sobie wszystko pomierzyć:))

http://www.hifi-tuning.com/pdf/wlfr.eng.pdf

 

N.B. Nie słucham kolumn z przetwornikami odwrócony w stronę ściany:)

Boisz się, że nie będzie różnicy? Bez przesady:)

N.B. Bezpiecznik, zatyczka nie jest elementem "odsyfiającym" prąd. Bezpiecznik nie jestem filtrem.

Jest integralną częścią toru - płynie przez niego prąd - podobnie jak np. przez gniazdo IEC. Ale gniazdo IEC rozumiem, też, nie ma wpływu, prawda? Wsio ryba jakie damy. W tym Furutechu to normalnie jacyś nienormalni pracują. A tych z Acoustic Revive powinno się umieścić w szpitalu bez okien.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, TheNaturath napisał:

Wszystko pięknie, z tym że wpływ bezpieczników także da się zmierzyć. Kierunkowość bezpiecznika również jest mierzalna. Wszystkie (szklaki też) sa kierunkowe. Jak masz nano - woltomierz, możesz sobie wszystko pomierzyć:))

http://www.hifi-tuning.com/pdf/wlfr.eng.pdf

 

N.B. Nie słucham kolumn z przetwornikami odwrócony w stronę ściany:)

Boisz się, że nie będzie różnicy? Bez przesady:)

N.B. Bezpiecznik, zatyczka nie jest elementem "odsyfiającym" prąd. Bezpiecznik nie jestem filtrem.

Jest integralną częścią toru - płynie przez niego prąd - podobnie jak np. przez gniazdo IEC. Ale gniazdo IEC rozumiem, też, nie ma wpływu, prawda? Wsio ryba jakie damy. W tym Furutechu to normalnie jacyś nienormalni pracują. A tych z Acoustic Revive powinno się umieścić w szpitalu bez okien.

1. Nano woltomierz - i znowu skala problemu... - nano 10 do minus 9 versus 230V dobre :) to jest naprawdę dobre:)

2. Bezpiecznik jak i gniazdo zasilania nie jest częścią toru sygnałowego - a jest torem zasilania. Proszę nie mylić toru sygnałowego od toru  zasilania (tym bardzie toru zasilania prądu przemiennego). Nawet jeśli jakieś zakłócenie przedosatenie się do toru zasilania DC to po drodze mamy n kondensatorów odsprzęgająych a jak działa taki kondensator - zwiera do masy wszelkie zakłócenia o częstotliwościach nadakustycznych a zatem  na przykład sygnał 1Mhz nałożony na składową stałą zostanie zwarte do masy. Czysta elektronika:)

3. Bezpiecznik nie jest elementem filtru - jeśli ktoś tak  twierdzi to cóż wynalazł nowy element elektroniczny (Nobel) lub po prostu ktoś chce się ośmieszyć.

4. W obecnych czasach da się zarobić na wszystkim, również a przede wszystkim na gadżetach.

Edytowano przez elektron6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, elektron6 napisał:

1. Nano woltomierz - i znowu skala problemu... - nano 10 do minus 9 versus 230V dobre :) to jest naprawdę dobre:)

2. Bezpiecznik jak i gniazdo zasilania nie jest częścią toru sygnałowego - a jest torem zasilania. Proszę nie mylić toru sygnałowego od toru  zasilania (tym bardzie toru zasilania prądu przemiennego). Nawet jeśli jakieś zakłócenie przedosatenie się do toru zasilania DC to po drodze mamy n kondensatorów odsprzęgająych a jak działa taki kondensator - zwiera do masy wszelkie zakłócenia o częstotliwościach nadakustycznych a zatem  na przykład sygnał 1Mhz nałożony na składową stałą zostanie zwarte do masy. Czysta elektronika:)

3. Bezpiecznik nie jest elementem filtru - jeśli ktoś tak  twierdzi to cóż wynalazł nowy element elektroniczny (Nobel) lub po prostu ktoś chce się ośmieszyć.

4. W obecnych czasach da się zarobić na wszystkim, również a przede wszystkim na gadżetach.

Ad 1. Dopiero twierdziłeś, że nie da się zmierzyć wpływu bezpiecznika. Jak widzisz - da się. Wkleiłem ci link z pomiarami i wyjasnieniem istoty problemu. Oczywiście, jest to dla ciebie bez znaczenia. Nie da się. Ok:)

Ad 2. Na Boga! Bezpieczniki w urządzeniach  mamy i w torze zasilania i w torze sygnałowym. Ot, taka ciekawostka...

Ad 3. Nikt nie twierdzi, że bezpiecznik jest filtrem - skąd to się wielmożnemu przyplątało?

Ad 4. Zwykły truizm proszę kolegi. Wszyscy wiedza, że woda jest mokra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, audiowit napisał:

TheNaturath, bardzo się cieszę, ze dołączyłeś na nasze forum :)

Ja również , witam.

3 godziny temu, TheNaturath napisał:

W tym Furutechu to normalnie jacyś nienormalni pracują.

Jak najbardziej normalni i podziwiam facetów , bo trzepać taką kasę i właściwie nie musieć się zbytnio wysilać , bo klienci sami sobie dobudowują teorię, to naprawdę wyżyny kreatywności. Dlaczego z naszego amp. KD takie słabe stereo ? A bo nie wstawili pazerni krwiopijcy gniazda IEC Furutecha , to se sam wstawię i od razu świat się zmieni. Dlaczego nadal  słabo , o kurde kabel jakiś taki bez napisów i strzałek , no to walniemy Furutecha i on wszystko poprawi , A gniazdko w ścianie ? A bezpieczniki ? A kable w rozdzielni? Nadal dudni , no tak zapomniałem o najważniejszym, zaślepki.... 

Normalnie bajka , klient sam się nakręca . 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, TheNaturath napisał:

Ad 1. Dopiero twierdziłeś, że nie da się zmierzyć wpływu bezpiecznika. Jak widzisz - da się. Wkleiłem ci link z pomiarami i wyjasnieniem istoty problemu. Oczywiście, jest to dla ciebie bez znaczenia. Nie da się. Ok:)

Ad 2. Na Boga! Bezpieczniki w urządzeniach  mamy i w torze zasilania i w torze sygnałowym. Ot, taka ciekawostka...

Ad 3. Nikt nie twierdzi, że bezpiecznik jest filtrem - skąd to się wielmożnemu przyplątało?

Ad 4. Zwykły truizm proszę kolegi. Wszyscy wiedza, że woda jest mokra.

Nie no zaraz - bezpieczniki w torze sygnałowym? Ok kiedyś było kilka takich konstrukcji w latach 60 -tych, kiedy był problem z zbudowaniem systemów zabezpieczeń zespołów głośnikowych w postaci układu w postaci przekaźnik + tranzystorowy układ załączania przekaźnika. Tak dawało się tam  w szereg na wyjściu wzmacniacza bezpiecznik (tor sygnałowy) - tutaj zgodzę się jeśli załóżmy styki bezpiecznika były skorodowane to mogło to wpływać na dźwięk. W konstrukcjach od lat 80 - tych nie spotkałem się z takim rozwiązaniem. Bezpieczniki są czy to po stronie pierwotnej czy wtórnej transformatora a to jest tor zasilania.

Bezpiecznik i ewentualna jego kierunkowość nie wpływa na fakt iż taki element zmieni nam barwę dźwięku etc

Edytowano przez elektron6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, tomek4446 napisał:

A bo nie wstawili pazerni krwiopijcy gniazda IEC Furutecha , to se sam wstawię i od razu świat się zmieni.

Hahaha. Niestety, tak jest. Inżynierowie tworzą udane projekty, a księgowi tną koszty - najtańsze wzmacniacze operacyjne, kondy, gniaza itd. A cena za wszystko z kosmosu. Norma. Dlatego cieszę się, że są firmy takie jak Furutech, i... tak wymieniłem u siebie te cholerne gniazda na rodowane w cd i gold we wzmaku. Robią subtelną różnicę. Gniazdo w scianie - też gold - robi chyba nawet większą. Ale to dawno temu było. To w ścianie:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Denaturat poczytaj sobie ten raport pomiarowy dokladnie.
Jest g.. wart.

Różnice w pomiarach to mili Ohmy, mili Volty itd. Mili czyli tysieczne części 10^-3
Np 45,02 mOhm = 0,04502 Ohma

Ładnie napisali ze trzymają 5% tolarencji procesu produkcji. Czyli dla powyższego moze być 2,25 mOhm (mili czyli tysiecznych części ohma). Jeśli takie tysięczne części maja wplyw na brzmienie to ja sie ma te 5% tolerancji?

W torze zasilania ma to zerowy wpływ na prace urządzenia. Zerowy

Można dalej np ze spadkiem napiecia 0,25% w stosunku do 3% standardu sieci AC.

I wg mnie najważniejsza sprawa - pokazałeś pomiary i powiedziałeś ze wszystko można zmierzyć. Zmierzono tu kilka parametrow elektrycznych przewodnika ale nie zmierzono wplywu zmian tych parametrów na dźwięk lub sygnal wyjściowy.
Dlaczego? Bo nic by nie wykazały.
Wykazano różnice w rezystancji przewodnika w tysiecznych częściach Ohma. Nic więcej.

To sa kolejne pomiary które wplywaja na psychike kupującego, pokazują różnicę w produkcie ale nie pokazują oczekiwanego wpływu dla klienta. Klient sam sobie wymyśla efekty.
Wnioski z pomiarów nie podaja żadnych ale to żadnych konkretów co do wpływu na brzmienie.

Dlatego takie firmy jak Furutech moga sprzedawać swoje produkty. W lrzypadku Furutecha widze zależność odwrotną - malo wiedzy inżynieryjnej a dużo ksiegowosci i marketingu.







Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram to co napisano powyżej. To że wykonano pomiar rezystancji bezpiecznika nie znaczy iż udowodniono wpływ tego parametru na dźwięk. Ja również w warunkach domowych mogę dokonać rezystancji i co? I znowu kłania się fizyka a dokładnie prawo ohma. Załóżmy, iż nasz wzmak pobiera około 200W mocy czyli w danej chwili przez bezpiecznik płynie ok. 1A x 2,25mohm daje spadek napięcia 2,25mV. I teraz i co z tego? Jak to się ma do 230V i zmian napięcia sieci? Nawet najlepszy kondycjoner sieci nie wystabilizuje napięcia z taką dokładnością. O takie napięcia nie "walczy" nawet technika kosmiczna...to jest wciskanie ludziom kitu. To jest trochę takie porównanie jakbyśmy chcieli wmówić człowiekowi iż jak ma ciśnienie krwi 120 versus 120,002 to przy drugim wyniku poczuje różnicę w samopoczuciu.
 

Edytowano przez RoRo
Odpowiadając na post bezpośrednio po nim nie ma sensu cytować go w całości.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Smerfciamajda napisał:

Ładnie napisali ze trzymają 5% tolarencji procesu produkcji. Czyli dla powyższego moze być 2,25 mOhm (mili czyli tysiecznych części ohma). Jeśli takie tysięczne części maja wplyw na brzmienie to ja sie ma te 5% tolerancji?

W torze zasilania ma to zerowy wpływ na prace urządzenia. Zerowy

Można dalej np ze spadkiem napiecia 0,25% w stosunku do 3% standardu sieci AC.

Co napisali?????

Tam jest wyraźnie napisane, że mierzalna różnica w kierunkowości bezpiecznika mieści się w zakresie 5%. I dotyczy to wszystkich bezpieczników. Nie ma nic o 5% tolerancji produkcji:)))

There is a
measurable difference in directivity of fuses. Mostly that will be due to the way
the melting wire is manufactured. The difference is in the range of 5 % . That is in the
range of variations due to the factoring process, but the difference is measurable with all
types of fuses.
 

W dalszej części wyraźnie jest też napisane, że każdy zastosowany w urządzeniu [ niezaleznie od wahań napięcia w sieci] bezpiecznik - nawet najlepszy - bedzie wytwarzał szkodliwy dla dźwięku szum. Im lepsza konstrukcja bezpiecznika, tym szum jest mniejszy. Zastosowane materiały powodują różne napięcia termiczne bezpieczników - co przekłada się na zmiany w dźwięku urządzeń. Piszą, że to słychać i zapraszają do testów odsłuchowych. 

W czym problem?:))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poproszę o informację o jakim poziomie szumu rozmawiamy - konkretnie ilość + jednostka.

Teoretycznie każdy jeden element elektroniczny tworzy i wprowadza szum (tranzystor, układ scalony, rezystor, lampa etc) wszystko jest kwestią rzędu wielkości - analogia do ciśnienia krwi 120 Versus 120,002...Szum w elektronice jest na zjawiskiem normalnym (szum własny elementów) i nie da go się wyeliminować w 100%. Równie dobrze możesz zacząć wymieniać w wzmacniaczu dziesiątki swoich tranzystorów, rezystorów na inne modele lub ten sam model ale innych producentów. Ale są to takie rzędy wartości, iż nikt sobie  głowy tym nie zawraca (nawet technika kosmiczna). 

Proponuję kolejny uzasadniony "upgryde"- wymianę tranzystorów mocy w końcówce mocy na różnych producentów NEC, Hitachi, SANKEN, Toshiba..
 

Edytowano przez RoRo
Odpowiadając na post bezpośrednio po nim nie ma sensu cytować go w całości.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może chodziło o napięcie termoelektryczne, które powstaje na styku różnych metali gdy pozostałe ich końce znajdują w innej temperaturze. Jeśli tak, to takie zjawisko rzeczywiście występuje i na tej zasadzi działają czujniki temperatury - termopary. Tyle, że chodzi o napięcia rzędu 2-10 mikrowoltów na stopień Celsjusza różnicy temperatury i na dodatek jest to napięcie stałe, które przy zmiennym napięciu zasilania 230V nie ma żadnego znaczenia.

Edytowano przez wallace
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Smerfciamajda napisał:

Jak działa termopara to ja wiem.
Kolega użył konkretnego nazewnictwa wiec czekam na konkretną odpowiedź.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Napięcie termiczne UT= kT/q, gdzie k to tzw.

stała Boltzmanna, T – temperatura bezwzględna, q – ładunek elektronu

Mam nadzieję, że byłem pomocny:)

3 godziny temu, elektron6 napisał:

Poproszę o informację o jakim poziomie szumu rozmawiamy - konkretnie ilość + jednostka.

Skoro zagadnienie spędza koledze sen z oczu, proszę w tej kwestii napisać do producenta. Nie jestem ani jego przedstawicielem, ani pracownikiem.  Firma twierdzi, że poświęciła na badania bezpieczników kilka ładnych latek i mnóstwo kaski. Mam nadzieję, że udzielą wyczerpującej odpowiedzi i będzie kolega mógł spać spokojnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.01.2019 o 11:41, elektron6 napisał:

TheNaturath - nie takie rzeczy robiłem...spokojnie..akurat mam do czynienia z urządzeniami gdzie walczy się o dziesiąte części db a dziedzina szumów i zakłóceń to mój chleb powszedni, także trochę respektu...Audiofile co nie wiedzą nawet co to jest dB, herc, szum - spece ala znachor...

Eletron6,

trochę się zagalopowałeś, a porównanie do "znachora" jest przesadą!
Na przyszłość powstrzymaj swój język, na naszym Forum panuje bardziej pokojowa atmosfera.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.01.2019 o 14:55, TheNaturath napisał:

Napięcie termiczne UT= kT/q, gdzie k to tzw.

stała Boltzmanna, T – temperatura bezwzględna, q – ładunek elektronu

Mam nadzieję, że byłem pomocny:)

Skoro zagadnienie spędza koledze sen z oczu, proszę w tej kwestii napisać do producenta. Nie jestem ani jego przedstawicielem, ani pracownikiem.  Firma twierdzi, że poświęciła na badania bezpieczników kilka ładnych latek i mnóstwo kaski. Mam nadzieję, że udzielą wyczerpującej odpowiedzi i będzie kolega mógł spać spokojnie.

Tak sprawa jest istotna, gdyż to że dany element pomierzono i ustalono jakiś parametr to nie znaczy, iż dana wartość wpływa na parametr Y. W przypadku szumów i zakłóceń aby uznać, iż dana wielkość może mieć przełożenie na sygnał wyjściowy należy podać poziom danego szumu. TheNaturath - uznajesz pomiary za wiarygodne i test za właściwy zatem powinieneś sprawdzić wszytkie aspekty - nie wystarczy za dowód podać argumenty w stylu jest link, jest filmik to jest przełożenie na dzwięk. Z mojej strony nie zamierzam pisać do producenta - jeśli producent jest wiarygodny to powinien podać w filmiku niezbędne dane. Zatem? nie ma faktów i dowodów to i nie ma konstruktywnej dyskusji. Argumenty iż badali temat 3 lata i wydali na badania kupę kasy - znowu spytam o fakty i dowody...z drugiej strony nie opatentowali odkrycia i nie zarobili jeszcze więcej kasy...no cóż trochę dziwne. Każdy z nas może puścić film "ala", iż wynaleźliśmy bezpiecznik gdzie rozszerzalność oprawek zmniejszyliśmy z poziomu 0,0003 mm do 0,0002mm i cóż tego ? to nie znaczy, iż ma to wpływ na sygnał docierający do głośników. Marketing i tyle z mojej strony. Jak widać część osób uwierzyła w Marketing i dała zarobić firmie - to też sukces jakby nie patrzeć, taki jest cel Marketingu.

Edytowano przez elektron6
  • Lubię to 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • RoRo locked this topic
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...