Skocz do zawartości

Szkiełko i ucho, czyli obiektywnie o audio


Kraft

Recommended Posts

A ja jeszcze raz napiszę to o czym już kiedyś wspominałem: to są dyskusje, aby sobie...... popisać, ponieważ JAK NIE SŁYSZYSZ KABLI TO PO PROSTU ICH NIE KUPUJ..... a jak ktoś słyszy, lub nie słyszy, ale wierzy w ich pozytywne działanie dla sprzętu, lub po prostu komuś się podoba ich design to co komu do tego? Czy zabiera sceptykom pieniądze z ich portfela? Jak ktoś chce to niech kupuje kabel za 5k z metra i...... Co komu do tego? Co komuś szkodzi, że ktoś kupuje kable wartości niekiedy niejednego systemu? Zazdrość, czy chęć tego, aby po prostu jego (zdanie) było na wierzchu? 

Moim zdaniem to jest nic nie wnoszaca gadka, aby sobie zająć czas. 

Jeśli ktoś udowodni, że każdy kabel sieciowy jest taki sam..... to co?  Ja nie sprzedam swoich, aby zamienić je na komputerówki (bo po co), a jak ktoś jeszcze nie ma żadnego nieco lepszego..... to ma nie kupować i wierzyć na słowo jakimś artykułom? 

P.S Szkoda, że nie ma ciekawszych tematów

Edytowano przez Kamill00
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Kamill00 napisał:

Szkoda, że nie ma ciekawszych tematów

Nie ma co się irytować. Tym bardziej wykłócać ale dyskusja jest zawsze potrzebna. Trzeba słuchać stron i analizować. Czasami prowadzi to do konstruktywnych wniosków i jest takim półśrodkiem do odpowiedzi na pytania, które nas nurtują. Najgorzej jest gdy nie zadajemy pytań i trwamy w stanie nieustalonym ;) (przekonując się nawzajem do swojej racji)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jest bardzo ciekawy ale wątek nie ma służyć dyskusji, tylko poparciu założonej tezy. Podziwiam Mariusza za to że podchodząc do zagadnienia w sposób konkretny, po raz kolejny stara się nawiązać rzeczową wymianę argumentów.

Wskazywanie słabych punktów prezentowanych tu eksperymentów nie pasuje do założonych wniosków. To dziwne, bo ktoś kto wierzy w pomiary i doświadczenia, powinien zabiegać o ich prawidłową metodologię, obiektywizm, a nie zwalczać ten kierunek. 🙄

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Pboczek napisał:

a nie zwalczać ten kierunek. 🙄

@MariuszZ, jeśli czujesz się "zwalczany" to przepraszam.

1 godzinę temu, Kamill00 napisał:

A ja jeszcze raz napiszę to o czym już kiedyś wspominałem: to są dyskusje, aby sobie...... popisać

Moim zdaniem to jest nic nie wnosząca gadka, aby sobie zająć czas. 

Merytoryczny był post #402. Co do jego zamieszczenia chyba nie masz obiekcji. Rozszerza on wiedzę o pewnych kwestiach. Czy dyskusja, która się później wywiązała wniosła coś nowego i znaczącego? Może i nie, ale na swój sposób była nieunikniona. Czy jest zresztą coś złego w tym, że parę osób chce zabrać głos i ze sobą popisać? Zawsze mnie dziwią postulaty typu: "Nudny temat - do zamknięcia". Tym niemniej bardzo mi przykro, że Cię znudziliśmy i że nie potrafimy zaproponować czegoś bardziej interesującego do lektury. Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak..... Szczerze mówiąc to nudne, ale przepraszać nie masz za co 😂

Jest tyle już nawet istniejących ciekawych tematów..... a nie gra w ping-ponga czy kable słychać: takkk, nieee, takkk, nieee i tak przez 100 postów. 

Pozdrawiam

P. S

To nie jest moje forum, abym mógł powiedzieć czy można coś pisać, czy nie...... pytanie: ile osób z czystym sumieniem przyzna, że rozumie te ,, aspekty techniczne" poza @MariuszZ @nowy78 @Pboczek ręka do góry...... a dowiedzieć się czegoś tylko pisanego ,, po ludzku "chce może setka osób, dlatego MOIM ZDANIEM ,, ping-ping" na argumenty techniczne jest..... Nudny. 

Pomiary i pomiary...... miałem cichy brum w kolumnach przy pre lampowym i "NIECHCĄCY" zwykły kabel sieciowy zmieniłem na podstawowego Gigawatta - brumu brak - prostsze niż sinus kwadratu przepływu prądu w srebrze przez odwrócona fazę toroidu w warunkach próżni przy prędkości świata minus współczynnik mCv2s 🤣

Edytowano przez Kamill00
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Kraft napisał:

jeśli czujesz się "zwalczany" to przepraszam.

No co Ty ... Jarek. Gadamy jak normalni ludzie. Ty masz więcej argumentów na razie ;) Ja będę starał się pytać i zobaczymy co nam to przyniesie. Mam nadzieję pomoże lepiej zrozumieć co słyszymy, jak słyszymy, co możemy poprawić żeby lepiej słyszeć. Przecież tylko o to chodzi :) 

Mój Guru Romek też walczy (post z 14:27). To ważny głos w całej tej dyskusji, mimo, że nie do końca się we wszystkim zgadzam ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Panowie. Moim zdaniem kazda strona ma swoje racje, niemniej jednak @MariuszZ przedstawil ciekawą koncepcje pomiaru czyli na zaciskach cewki glosnika. O i tu mocno kibicuje tym pomiarom bo o takich to jeszcze nie bylo głośno a wiadomo ze gra całość czyli  wzmacniacz - kabel - kolumna wyposarzona w zwrotnice niejednokrotnie mocno rozbudowana. 

Wymiana kabla w tym zestawie ma prawo zmienic coś! I tu Nie Ma Dyskusji Panowie

Pozdr

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.04.2020 o 23:06, Kamill00 napisał:

Pomiary i pomiary...... miałem cichy brum w kolumnach przy pre lampowym i "NIECHCĄCY" zwykły kabel sieciowy zmieniłem na podstawowego Gigawatta - brumu brak - prostsze niż sinus kwadratu przepływu prądu w srebrze przez odwrócona fazę toroidu w warunkach próżni przy prędkości świata minus współczynnik mCv2s 🤣

Prawdopodobnie zwykły sieciowy "emanował" na zewnątrz polem elektromagnetycznym, które indukowało w jakimś elemencie systemu wtórne prądy wirowe o tej samej częstotliwości powodując brum. Ekran Gigawata ochronił ten wrażliwy element przed promieniowaniem EM i indukowaniem się wtórnych prądów powodujących brum. To się nazywa Audio Higiena ;) 

Zapobiegać zakłóceniom jest dobrym krokiem do przodu żeby lepiej słyszeć.

Czasami jest tak, że tzw. brumu nie słyszymy ale on jest i gdzieś tam w okolicach - 40dB mimo, że go nie słychać wykańcza "rozdzielczość" naszego systemu. Później się dziwimy, że jakaś grupa słyszy kable, a my nie ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MariuszZ strasznie spodobał mi się użyty przez Ciebie termin ,, Audio Higiena" 😄

Czy stosujesz jakieś konkretne "zabiegi higieniczne" nawet po to, aby trzymać się ustalonych zasad, choć (załóżmy), że u Ciebie w systemie ich brak nie wpłyną by negatywnie na dźwięk ? 

Chodzi mi o odległość kabli zasilajacych od kabli głośnikowych itp. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Kamill00 napisał:

Czy stosujesz jakieś konkretne "zabiegi higieniczne" nawet po to, aby trzymać się ustalonych zasad, choć (załóżmy), że u Ciebie w systemie ich brak nie wpłyną by negatywnie na dźwięk ? 

Chodzi mi o odległość kabli zasilajacych od kabli głośnikowych itp. 

Staram się unikać sytuacji gdzie kable sygnałowe są wymieszane z zasilającymi. Stosuję filtry EMI. Na trafach mam flux bandy. Gdzie się dało porozłączałem pętle masowe. Kable zasilające mam na skrętce i ekranowane. Jest dobrze. Rozdzielczość i podłoga "szumu" pozwala usłyszeć "różnice" w stosowanych kablach ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Wracając do kabli. Pojawił się ciekawy artykuł dotyczący wpływu współczynnika DF wzmacniacza na jakość muzyki. Jak wiadomo DF może w pewnych układach być mocno uzależniony od rezystancji DC przewodu głośnikowego. Jak dotąd literatura fachowa raczej bagatelizowała DF. Czyżby obalono mit głoszony przez kablosceptyków? ;) 

Tu dyskusja na temat. 

Zdjęcie obrazuje rozpatrywany problem ;) 

DF (Medium).jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Ma_ki napisał:

Nic dodać nic ująć :)

Każdy może kupić co chce i nic komu do tego. Problem jak twierdzi, że słyszy.

No, a jeśli faktycznie słyszy??? Udowodnij, że nie słyszy. Bo tak chce fizyka??? A może istnieją prawa fizyki, których nie znamy. Stan splątany cząstek elementarnych też nie ma prawa istnieć, a jednak istnieje. Nawet Einstein nie bardzo chciał to przyznać i w to uwierzyć.. RS jest bardzo mądrym człowiekiem i przekazuje dużo pożytecznych i ciekawych rzeczy. Swoją drogą to kiedyś nawet otrzymałem srogą połajankę od jednego z autorytetów (na innym forum), kiedy stanąłem w jego obronie.  Jednak niekoniecznie wszyscy muszą się z nim zgadzać i twierdzenie, że ktoś ma problem bo słyszy jest tu bardzo nie na miejscu i obraża wiele osób. Zastanawia mnie, że to właśnie Ci którzy nie słysza, częsciej zarzucają ,,błądzenie,, tym którzy słyszą niż odwrotnie. Ciekawe też jest to, że w miarę osłuchania, nawet Ci niesłyszący zaczynają jednak cos tam słyszeć. Pozdrawiam.

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Rega napisał:

No, a jeśli faktycznie słyszy???

Ależ to jest pewne że słyszy :D, zupełnie inną sprawą jest to czy fizycznie te różnice występują

3 godziny temu, Rega napisał:

Udowodnij, że nie słyszy

Prawidłowo przeprowadzone ślepe testy udowodniły to już nie raz nie dwa :D

3 godziny temu, Rega napisał:

Bo tak chce fizyka???

yyy noooo właściwie.... 🤣

3 godziny temu, Rega napisał:

A może istnieją prawa fizyki, których nie znamy.

Oooo to na 100% , tylko musisz przekonać fizyków aby zaczeli zajmować się tymi gadżetami audio (może być ciężko ;)  )

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać. Najlepiej niech każdy zainteresowany pozostanie przy swoich poglądach, jednakże dobrze byłoby aby słyszący nie byli narażeni na określenia typu ,, jeśli słyszysz to masz problem,,, bo może się okazać, że to właśnie niesłyszący ma problem. Pozdrawiam zarówno jednych jak i drugich i jak zwykle polecam sceptykom powrót do twórczości naszego wieszcza Adama, a szczególnie niezmiennie aktualny utwór Romantyczność. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby być bliżej realnego brzmienia niestety zadbać trzeba o każdy element układanki od akustyki po wtyk kabla.  Ostatnio przekonałem się jak duże znaczenie mają działania okołosystemowe jak np. antywibracja. Ataki na tych co zmieniają inne elementy lub słyszą inaczej jest słabe i tworzy głupie antagonizmy.

Edytowano przez Fortepiano
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Rega napisał:

polecam sceptykom powrót do twórczości naszego wieszcza Adama, a szczególnie niezmiennie aktualny utwór Romantyczność. 

Ja już "tam" byłem :) ale się wyleczyłem. Z S-F wolę poczytać o bitwach wielkich kosmicznych okrętów niż przesiadywać w Narni :)

Ale rozumiem wasze chęci kierowanai sie uczuciami. Ok. Tylko po co nazywać te zjawiska faktami ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O bitwach kosmicznych okrętów czytałem namietnie mając naście lat, no ostatecznie troche ponad dwadziescia. Polecam ,,Formy chaosu,, ,,Broń chaosu,, , oraz cały cykl Diuna. Teraz się wyleczyłem i czytam poważniejsze rzeczy, np ,,Na początku był wodór,, oraz ,,Dzieci wszechświata,, Proponuję przeczytać.  Nawiasem mówiąc cykl Narnia nigdy mnie nie zaciekawił. Czy negujesz niektóre zjawiska jako fakty??? Może podyskutujemy n/t elementów fizyki kwantowej skoro tak bardzo chcesz trzymać sie faktów. Tu polecam publikacje Andrzeja Borkowskiego pt Granice wyobraźni. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...