Skocz do zawartości

Stereo dla faceta 45+


Franz

Recommended Posts

1 godzinę temu, Bombalina napisał:

Witam

Ja też jestem na etapie szukania nowego wzmacniacza słuchałem kilka sztuk i bardzo podoba mi się Cyrus ONE, detaliczny muzykalny maluch.

Posiada przyzwoity wzmacniacz słuchawkowy pracujący w klasie AB.

Cyrus ONE

Trochę jak dla mnie za mały rozmiar B|, wyzbywam się wszystkich "pudełek" na rzecz wzmacniacza i odtwarzacza CD, za wyjątkiem WXAD-10 ale ten będzie schowany w szafce.

1 godzinę temu, MobyDick napisał:

Myślę ze Onkyo może tu być dobrym kierunkiem. Jednak głębszego i mocniejszego basu nie szukał bym we wzmacniaczach lecz raczej innych kolumnach. Może nie innych, co podbudowanych dobrym jakościowo subwooferem i wtedy te kolumny które są mogą dać radę.

Sęk w tym, jak pisałem od początku, że ja wiem jak nisko mogą zagrać te kolumny i z jaką dynamiką. Mam też subwoofer - ale na sprzedaż - nie chcę niepotrzebnie wprowadzać dodatkowego źródła dźwięku, ma być koszerne stereo.

Yamaha gra sobie cichutko w tle i jest coraz lepiej, punktowy, wysoki bas zaczyna stopniowo ustępować miejsca delikatnemu "mruczeniu", słychać już jak gra gitara basowa. Ale to wszystko w bardzo dużym odwróconym loudness Yamahy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyrus ONE nie jest taki mały w rzeczywistości wygląda solidnie i masywnie, warto go rozważyć, jest to wzmacniacz o wysokiej mocy i dostarcza sporo prądu do kolumn.

Cytat

Yamaha gra sobie cichutko w tle i jest coraz lepiej, punktowy, wysoki bas zaczyna stopniowo ustępować miejsca delikatnemu "mruczeniu", słychać już jak gra gitara basowa. Ale to wszystko w bardzo dużym odwróconym loudness Yamahy.

Dla mnie dobry wzmacniacz musi grać dobrze z wyłączoną korekcją barwy oraz wszelkie polepszacze dźwięku.

Edytowano przez Bombalina
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzmacniacz gra już kilkanaście godzin u mnie. Ewidentnie zaczyna się "otwierać". Pokrętło loudness powróciło do pozycji 0. Za to regulatory barwy dźwięku powędrowały maksymalnie w prawo. Wzmacniacz jeszcze nie czaruje ale zaczyna grać poprawnie. Myślę, że w miarę "wygrzewania", regulatory barwy będzie można troszkę cofnąć z maksymalnych ustawień. Gdybym kupił ten wzmacniacz "w ciemno" to po pierwszym szoku, teraz byłbym w miarę zadowolony. Myślę, że ma w sobie potencjał, który ujawni się w miarę kolejnych godzin grania. Teraz w tle "leci" sobie Marek Grechuta i jest bardzo przyzwoicie. Linia basowa jest już zróżnicowana, a nie jak na początku - "kartonowa". 

Nie jestem ortodoksyjny w kwestii używania potencjometrów bass/sopran, przez 90 % słucham na niskich poziomach głośności i fizyki ani fizjologii nie da się oszukać - trzeba wzbogacić pewne pasma aby słuchanie sprawiało przyjemność. Ale regulacja ta ma przebiegać w sposób jak najmniej degradujący dźwięk i przyznaję teraz, że A-S501 obecnie radzi sobie z tym nieźle.

21 godzin temu, Elizjum7919. napisał:

Onkyo a9050 miałem gra bardzo detalicznie,średnica szorstka dokładna.Góra świetna słychać każdy detal ale bas dość słaby.Dopiero jak wciśniesz bas boost chyba toś takiego to zaczyna to grać.

Dlatego podjąłem decyzję, że posłucham A-9150. Pomimo małej "papierowej" mocy jej wnętrze wygląda dość solidnie a w jednej recenzji przeczytałem,, że ma porządny bas i gra jak sprzęty ze starej szkoły, cokolwiek autor miał na myśli. Chętnie to sprawdzę, tym bardziej, że na forach internetowych informacji o tym modelu jest mniej, niż na lekarstwo. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, S4Home napisał:

I wracając do Cyrusa to od lat ta firma jeszcze jako mission robiło takie wyglądowo wzmacniacze. Ale w środku jest na prawdę dobrze. 

Wydajne wzmacniacze

Słuchałem i trzymałem w rękach Cyrusa dość ciężki i solidnie wykonany wzmacniacz, w rzeczywistości wygląda dużo lepiej niż na fotkach i internecie. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dziękuję za proponowanego Cyrusa ale moja koncepcja "urbanistyczno-architektoniczna" przewiduje dwa standardowej wielkości "klocki".

Ciąg dalszy zmagań. Po ostatniej korekcie potencjometrami coś mi nie pasowało. Dziś włączyłem sprzęt i wrażenie ogólne było na nie, wszystko grało jakoś tak jałowo, bez polotu. Włączałem po kolei wszystkie utwory z lat młodzieńczych, mając w głowie zakodowany dźwięk z tamtych czasów i zero przyjemności. Madonna, Elton John, Michael Jackson, Bad Boys Blue brzmiały nijako. Zmiana repertuaru - Pink Floyd, Dire Straits, Jacek Skubikowski - także lipa. Potencjometr wysokich tonów w prawym skrajnym położeniu powodował tylko jakieś dziwne uczucie szumu w uszach a sopranów jak nie było tak nie ma. Po skręceniu szum w uszach ustępował ale góra była jeszcze bardziej tępa i bez wyrazu. Podobnie z basem. Przy ogólnym podkręceniu głośności następował wzrost hałasu zamiast przyjemnie brzmiącej muzyki. Konkluzja - odsyłam wzmacniacz i jestem w punkcie wyjścia, a właściwie to gorzej bo mój faworyt - Yamaha odpadła. Ostania desperacka próba. Loudness na maksa na minus, soprany na maksa na plus, bas na godzinę drugą. I uśmiech zagościł na mojej twarzy. To jest ten dźwięk. Wysokie tony ładnie "cykają" bez bólu w uszach, basik miękko schodzi do najniższych rejestrów. Muzyka w tle miło mruczy sobie tak jak lubię. Podkręcam głośność - niskotonowiec wyrywa się do przodu - potencjometr basu na dwunastą i jest dobrze. Wysokich nie ruszam - jest ich dużo, ale nie na tyle aby powodować krwawienie z uszu. Chyba znalazłem swoje brzmienie starej szkoły w nowych urządzeniach.

Prześpię się jeszcze z tematem ale chyba jednak Yamaha ze swoim odwróconym loudness'em zwycięży w castingu. A jak mnie najdzie na bardziej audiofilskie granie to będzie czym kręcić.

Teraz pytanie do Was: czy przy moich nieaudiofilskich ustawieniach, preferujących bardzo wyraźnie skraje pasm, jest sens dokładać do A-S701?

Edytowano przez Franz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z audio zaczęła się od Amatora-Diora+Altusy 110 po rozpadzie głośników postanowiłem kupić kino domowe i to był największy błąd. Od tego czasu próbuję wrócić do w miarę dobrego stereo. 

Kupiłem tani wzmacniacz Pioneer A30 Błąd, maiłem tanie kolumny Jamo S506 Tragedia, wymiana na Pylon Audio Opal 20 Błąd. Postanowiłem wymienić w pierwszej kolejności kolumny i kupić nowe monitory przesłuchałem ok dziesięciu modeli do 4000 zł i wybrałem Dynaudio Emit 20.

Teraz jestem na etapie wyboru wzmacniacza i to jest dopiera jazda.

 

Maja rada dla Ciebie żebyś nie popełnił moich błędów ODPUŚĆ SOBIE tanie klocki i szukaj wzmacniacza powyżej 3000 zł.     

Edytowano przez Bombalina
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Bombalina napisał:

Moja przygoda z audio zaczęła się od Amatora-Diora+Altusy 75 po rozpadzie głośników postanowiłem kupić kino domowe i to był największy błąd. Od tego czasu próbuję wrócić do w miarę dobrego stereo. 

Kupiłem tani wzmacniacz Pioneer A30 Błąd, maiłem tanie kolumny Jamo S506 Tragedia, wymiana na Pylon Audio Opal 20 Błąd. Postanowiłem wymienić w pierwszej kolejności kolumny i kupić nowe monitory przesłuchałem ok dziesięciu modeli do 4000 zł i wybrałem Dynaudio Emit 20.

Teraz jestem na etapie wyboru wzmacniacza i to jest dopiera jazda.

 

Maja rada dla Ciebie żebyś nie popełnił moich błędów ODPUŚĆ SOBIE tanie klocki i szukaj wzmacniacza powyżej 3000 zł.     

Głosie rozsądku - posłucham Cię. 

Dziś, korzystając z urlopu włączyłem do porannej kawy muzykę. I znowu to, co wydobywało się z kolumn mnie rozczarowało. "Gałkologia" nic nie pomogła. Telefon do sklepu z prośbą o zamówienie kuriera aby ten zabrał wzmacniacz.

Generalnie Yamaha A-S 501 nie jest złym wzmacniaczem ale w moim zestawieniu sprzętowym i z moimi preferencjami brzmieniowymi - nie czaruje. 

Czyli temat wyboru stereo dalej aktualny. Przypomnę moje preferencje: wzmacniacz plus CD standardowej wielkości TEJ SAMEJ firmy, podkreślający skraje pasma. Może być używany ale w idealnym stanie i najlepiej gdybym miał możliwość odsłuchu przed zakupem.

Mam trochę "gratów" audio wystawionych na sprzedaż - po ich sprzedaży budżet mogę trochę nagiąć 3000 - 3500 na wzmacniacz, potem dokupię CD.

Zastanawiam się nad Vincent SV-500 ale jak dla mnie cena trochę kosmos.

A jak w moje preferencje wpisałby się CAMBRIDGE AUDIO CXA60 ?

Edytowano przez Franz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Franz napisał:

Zastanawiam się nad Vincent SV-500 ale jak dla mnie cena trochę kosmos.

Słuchałem w/w wzmacniacza i powiem strzeże że nie powala, dla mnie za mało dynamiki, słaby nijaki bas. Słuchałem go razem z Cyrus ONE, Atoll 200 i zdecydowanie był najsłabszym wzmacniaczy ale to tylko moja opinia.

Myślę że CAMBRIDGE AUDIO CXA60 będzie lepszym wyborem.

Edytowano przez Bombalina
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.08.2018 o 19:56, Bombalina napisał:

Cyrus ONE nie jest taki mały w rzeczywistości wygląda solidnie i masywnie, warto go rozważyć, jest to wzmacniacz o wysokiej mocy i dostarcza sporo prądu do kolumn.

Dla mnie dobry wzmacniacz musi grać dobrze z wyłączoną korekcją barwy oraz wszelkie polepszacze dźwięku.

Podzielam to zdanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Bombalina napisał:

Moja przygoda z audio zaczęła się od Amatora-Diora+Altusy 110 po rozpadzie głośników postanowiłem kupić kino domowe i to był największy błąd. Od tego czasu próbuję wrócić do w miarę dobrego stereo. 

Kupiłem tani wzmacniacz Pioneer A30 Błąd, maiłem tanie kolumny Jamo S506 Tragedia, wymiana na Pylon Audio Opal 20 Błąd. Postanowiłem wymienić w pierwszej kolejności kolumny i kupić nowe monitory przesłuchałem ok dziesięciu modeli do 4000 zł i wybrałem Dynaudio Emit 20.

Teraz jestem na etapie wyboru wzmacniacza i to jest dopiera jazda.

 

Maja rada dla Ciebie żebyś nie popełnił moich błędów ODPUŚĆ SOBIE tanie klocki i szukaj wzmacniacza powyżej 3000 zł.     

Z tego co piszesz  wynika że jeśli ktoś nie ma 6 -7 tyś zł t nie ma co się brać za kompletowanie zestawu oczywiście nowego ?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

41 minut temu, latarnik napisał:

Z tego co piszesz  wynika że jeśli ktoś nie ma 6 -7 tyś zł t nie ma co się brać za kompletowanie zestawu oczywiście nowego ?

Jak policzę wszystkie wydane pieniądze na sprzęt audio to doszedłem do wniosku że kupowanie bardzo taniego sprzętu typu Pioneer A30 + Pylon Audio Opal 20 to było wyrzucenie pieniędzy w błoto plus kupowanie coraz to nowszych kabli w celu poprawy brzemienia to droga donikąd. Żadnej radości z słuchania muzyki.

Mój sprzęt kompletuje latami i teraz kupuję na raty, można kupić nawet na 30 rat 0% więc jestem wstanie miesięcznie stówkę wyskrobać.

Na początku lat 90 nawet jak się kupiło tani sprzęt to trzymał jakość, teraz księgowy w firmie za dużo ingeruje w jakość produktów.

To samo dotyczy się jakości realizacji płyt CD oraz remastery tego nie daje się słuchać, jedna wielka ściany dźwięku z której trudno cokolwiek wychwycić.

Dla tego kupuję przeważnie używane CD wydawane w latach 80 do 90.

 

 

37 minut temu, Pędrak napisał:

CXA60 nie będzie lepszym wyborem.

To piec, który gra neutralnie, niezwykle równo; bez podkreślania skrajów pasma.

Gram na nim od roku w połączeniu z Polk audio rti A5.

Neutralne mruczenie

CXA60 jeszcze nie słuchałem ale też jest na mojej liście wzmacniaczy do przesłuchania.

Czyli neutralny wzmacniacz może być zaletą czyli tak zwany "wzmocniony  drut" .

Edytowano przez Bombalina
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Neutralny wzmak dla mojego postrzegania dźwięku jest tym co mnie satysfakcjonuje.

Każdy z nas ma inny odbiór; dla kogoś innego CXA60 może grać "bez życia".

Dla mych uszu to idealny sprzętB|

Ponadto nigdy nie spotkałem się z opinią apropos CA mówiącą o tym, że gra on faworyzując któreś z pasm. To samo w odniesieniu do połączenia z konkretnym typem kolumn.

Mogę się rzecz jasna mylić w kwestii ostatniego zdania^_^

Edytowano przez Pędrak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yamaha spakowana. Podłączyłem znowu swojego referencyjnego Zodiaka. W bezpośrednim porównaniuYamaha A-S 501 grała czyściej, bardziej klinicznie,  w Zodiaku słychać więcej dźwięków, nie wiem jak to opisać. Może dlatego, że przy odwróconym loudness Yamahy wyciszone było całe środkowe pasmo a podkreślone tylko skraje, gdzie Zodiak gra pełnym pasmem uwypuklając przy tym skraje? Generalnie Zodiak czaruje. Z tego co piszecie, jaki sprzęt słuchaliście i jakie są Wasze odczucia, to zaczynam się obawiać, że w nowym sprzęcie nie usłyszę tego co bym chciał.

Jak otrzymam zwrot kaucji za Yamahę to chyba jednak kupię gdzieś Onkyo A-9150. Jeżeli faktycznie ma bogatą, detaliczną górę a bas skoryguję polepszaczem to może taki dźwięk mi się spodoba.

Jeżeli nie, to kusi mnie Radmor 5102 po serwisie za około 1000 zł.

 

Edytowano przez Franz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Franz napisał:

Yamaha spakowana. Podłączyłem znowu swojego referencyjnego Zodiaka. W bezpośrednim porównaniuYamaha A-S 501 grała czyściej, bardziej klinicznie,  w Zodiaku słychać więcej dźwięków, nie wiem jak to opisać. Może dlatego, że przy odwróconym loudness Yamahy wyciszone było całe środkowe pasmo a podkreślone tylko skraje, gdzie Zodiak gra pełnym pasmem uwypuklając przy tym skraje? Generalnie Zodiak czaruje. Z tego co piszecie, jaki sprzęt słuchaliście i jakie są Wasze odczucia, to zaczynam się obawiać, że w nowym sprzęcie nie usłyszę tego co bym chciał.

Jak otrzymam zwrot kaucji za Yamahę to chyba jednak kupię gdzieś Onkyo A-9150. Jeżeli faktycznie ma bogatą, detaliczną górę a bas skoryguję polepszaczem to może taki dźwięk mi się spodoba.

Jeżeli nie, to kusi mnie Radmor 5102 po serwisie za około 1000 zł.

 

Wiem czego oczekujesz Onkyo tak nie zagra miałem ten model przez tydzień w domu po nim była Yamaha i ona też nie została

myślę że z nowego sprzętu nie uzyskasz tego czego szukasz .

 

2 godziny temu, Bombalina napisał:

 

Jak policzę wszystkie wydane pieniądze na sprzęt audio to doszedłem do wniosku że kupowanie bardzo taniego sprzętu typu Pioneer A30 + Pylon Audio Opal 20 to było wyrzucenie pieniędzy w błoto plus kupowanie coraz to nowszych kabli w celu poprawy brzemienia to droga donikąd. Żadnej radości z słuchania muzyki.

Mój sprzęt kompletuje latami i teraz kupuję na raty, można kupić nawet na 30 rat 0% więc jestem wstanie miesięcznie stówkę wyskrobać.

Na początku lat 90 nawet jak się kupiło tani sprzęt to trzymał jakość, teraz księgowy w firmie za dużo ingeruje w jakość produktów.

To samo dotyczy się jakości realizacji płyt CD oraz remastery tego nie daje się słuchać, jedna wielka ściany dźwięku z której trudno cokolwiek wychwycić.

Dla tego kupuję przeważnie używane CD wydawane w latach 80 do 90.

 

 

to ilu lat potrzeba żeby skompletować przyzwicie grający zestaw idąc tą drogą co Ty ?

potwierdz proszę moje podejrzenie że nie mając 6-7 tyś zł nie kupi się nic dobrego .

Nie odbieraj tego proszę jako ataku na Ciebie ja tylko chce potwierdzić bo mam podobne  odczucia

-jeśli miał bym 3,5 - 4 tyś to jest to za dużo na byle co a za mało na coś dobrego ?

- ale jeśli nie chce wydawać  więcej i nie chcę brać rat itp bo mam inne potrzeby a sprzęt jest tylko miłym dodatkiem to co wtedy zrobić ?

- a nie che kupować plastikowego badziewia za kilka stówek bo będzie mnie to drażnić co wtedy ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, latarnik napisał:

Wiem czego oczekujesz Onkyo tak nie zagra miałem ten model przez tydzień w domu po nim była Yamaha i ona też nie została

myślę że z nowego sprzętu nie uzyskasz tego czego szukasz .

No to mnie dobiłeś O.o. Jakbyś opisał mi swoje spostrzeżenia Onkyo A-9150 vs Yamaha, którą miałeś? Jaki to był model?

Generalnie, jak na to teraz patrzę, to wynika z tego, że Yamaha jest najbliżej tego, czego szukam. Na prawdę A-S501 nie jest zła, tylko nie czaruje dźwiękiem jak stare sprzęty. Ale może, cytując klasyka: "przyjdzie przywyknąć"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Franz napisał:

No to mnie dobiłeś O.o. Jakbyś opisał mi swoje spostrzeżenia Onkyo A-9150 vs Yamaha, którą miałeś? Jaki to był model?

Generalnie, jak na to teraz patrzę, to wynika z tego, że Yamaha jest najbliżej tego, czego szukam. Na prawdę A-S501 nie jest zła, tylko nie czaruje dźwiękiem jak stare sprzęty. Ale może, cytując klasyka: "przyjdzie przywyknąć"?

Miałem Onkyo A-9150 przez tydzień jak dla mnie grał mało dynamicznie czysto ale nie skrajnie słabo basowo nie było tego czegoś czego oczekiwałem nie wiem jak Ci to opisać

jestem w twoim wieku i odczuwam to samo co Ty wszyscy mówią że sprzęt jest dobry a mi coś nie pasuje

Może lepszym wyjściem jest kupno dobrego radmora po przeglądzie z gwarancją z pewnego miejsca a resztę kasy przeznaczyć na inne przyjemności

ja po sprzedaży Yamahy rozważam takie wyjscie kupić dobry sprzęt z poprzedniej epoki postawić sobie w i niech pogrywa do tego co ja słucham to mi starczy najwięcej słucham radia .

nie skreślaj  9150 wypożycz go na tydzień posłuchaj ,.Wstaw inne multimedia

Edytowano przez latarnik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...